Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 179/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 maja 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Anna Kozłowska
SSA Katarzyna Polańska-Farion
w sprawie z powództwa J. F.
przeciwko A. S.A. o ochronę dóbr osobistych i zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 30 maja 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 28 listopada 2012 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od strony pozwanej na
rzecz powoda kwotę 780 (siedemset osiemdziesiąt) zł tytułem
zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Po ostatecznym sprecyzowaniu żądania pozwu powód J. F. domagał się:
1) nakazania pozwanej A. S.A. naprawienia skutków naruszenia jego dóbr
osobistych przez opublikowanie na jej koszt w terminie 7 dni od dnia
uprawomocnienia się orzeczenia:
a) w dzienniku […] w dziale […], na pierwszej stronie tego działu, oświadczenia
zatytułowanego PRZEPROSINY następującej treści: „A. S.A. jako wydawca
dziennika „[…]" przeprasza Pana J. F. za zamieszczenie w dniu […] w „[…]" w
artykule „[…]" nieprawdziwych informacji o rzekomym „narcyzmie […]".
Jednocześnie wyrażamy ubolewanie, że przez nieprawdziwe stwierdzenia
naruszone zostały cześć i dobre imię Pana J. F. oraz szacunek do jego osoby jako
człowieka, biznesmana oraz prezesa i właściciela […]," według wzoru
stanowiącego załącznik do pozwu, wytłuszczonym drukiem, czarną czcionką Times
New Roman o wielkości nie mniejszej niż 16 pkt, całość na białym tle w ramce o
powierzchni nie mniejszej niż 164,5 mm na 91,0 mm;
b) w internetowym wydaniu dziennika […], odpowiadającemu wydaniu dziennika, o
którym mowa w lit. a, tj. na stronie WWW należącego do strony pozwanej serwisu
internetowego […] w zakładce […], w miejscu odpowiadającym miejscu
zamieszczenia tego oświadczenia w papierowym wydaniu dziennika […] oraz na
stronie internetowej należącego do pozwanej serwisu internetowego […] w formie
odrębnego artykułu oświadczenia zatytułowanego PRZEPROSINY, o następującej
treści: „A. S.A. jako wydawca dziennika „[…]" przeprasza Pana J. F. za
zamieszczenie w dniu […] w „[…]" w artykule „[…]" nieprawdziwych informacji o
rzekomym „narcyzmie […]". Jednocześnie wyrażamy ubolewanie, że przez
nieprawdziwe stwierdzenia naruszone zostały cześć i dobre imię Pana J. F. oraz
szacunek do jego osoby jako człowieka, biznesmana oraz prezesa i właściciela
[…]," w taki sposób, aby każdy, kto będzie korzystał w danym czasie z serwisu
internetowego mógł w pełni i bezpośrednio, bez dokonywania dodatkowych
czynności, zapoznać się z treścią oświadczenia oraz, aby z oświadczeniem tym nie
kolidowały reklamy bądź inne treści odciągające uwagę od oświadczenia oraz tak
aby oświadczenie było widoczne w całości po wyświetleniu w/w serwisów
3
internetowych, zaś czcionka powinna odpowiadać rodzajowi i wielkości czcionki
zwyczajowo używanej w w/w serwisach internetowych dla umieszczanych w nich
wiadomości;
2) upoważnienie powoda do opublikowania oświadczeń, o których mowa
w pkt 1, w tym samym miejscu, w ten sam sposób, na koszt pozwanej w przypadku
niedochowania terminy, którym mowa w pkt 1;
3) zapewnienie przez pozwaną nieusuwalności oświadczenia
opublikowanego zgodnie pkt 1b;
4) zasądzenie od pozwanej na jego rzecz:
a) kwoty 1 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych
spowodowane opublikowaniem w dniu […] w „[…]" w dziale „[…]" artykułu pod
tytułem „[…]”,
b) kwoty 1 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych
spowodowane opublikowaniem w […] w „[…]" w dodatku lokalnym „[…]" artykułu
pod tytułem „[…];”
5) zasądzenie od strony pozwanej na cel społeczny na rzecz Fundacji im.
Brata Alberta, […] 100.000 zł, przy czym: a) kwoty 80.000 zł jako sumy pieniężnej
związanej z naruszeniem dóbr osobistych spowodowane opublikowaniem w dniu
[…] w „[…]" w Dziale „[…]" artykułu pod tytułem „[…],” b) kwoty 20.000 zł jako sumy
pieniężnej związanej z naruszeniem dóbr osobistych spowodowane
opublikowaniem w dniu […] w „[…]" w dodatku lokalnym „[…]" artykułu pod tytułem
„[…]."
Rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy w K. ustalił, co następuje.
W dniu […] w „[…]” w dziale „[…]” ukazał się artykuł zatytułowany „[…]”
autorstwa S. O. Zawierał on fragment o treści: „[…].” Informacji dotyczącej plagiatu,
podanej przez […] dziennikarza, autor artykułu nie weryfikował, co potwierdzały
przeprosiny zamieszczone w dniu […] w „[…]", stanowiące odpowiedz na
sprostowanie zamieszczone przez powoda poprzedniego dnia na jej łamach. W
przeprosinach zawarto stwierdzenie, że informacje uzyskane od […] dziennikarza
nie zostały przez autora zweryfikowane, ani nie są poparte faktami.
4
W dniu […] w „[…]" opublikowany został artykuł zatytułowany „[…]". W
artykule tym, którego autorem był również S. O., znalazło się stwierdzenie: „Zła
organizacja, narcystyczny […], […].” Autor napisał również, iż: „[…] powiedział do
dziennikarzy, że nie będzie z nimi rozmawiał, bo „jest zbyt inteligentny".
W wyroku z dnia 4 lipca 2012 r. Sąd Okręgowy w K.:
1) zasądził od pozwanej na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwotę
1 zł;
2) zasądził od pozwanej na rzecz Fundacji im. Brata Alberta kwotę 35 000 zł;
3) oddalił powództwo w pozostałym zakresie.
Rozpoznający sprawę Sąd Apelacyjny uznał za własne ustalenia faktyczne
poczynione przez Sąd I instancji. Sąd II instancji stwierdził, również że zasadne
było roszczenie powoda związane z publikacją artykułu „[…],” albowiem zawarte
tam sformułowanie „narcystyczny […]” naruszało jego dobra osobiste. W
konsekwencji wyrokiem z dnia 28 listopada 2012 r. Sąd Apelacyjny zmienił
zaskarżony przez pozwaną i powoda J. F. wyrok Sądu Okręgowego z dnia 4 lipca
2012 r. w następujący sposób: I. zasądził od pozwanej A. Spółki Akcyjnej na rzecz
powoda J. F. tytułem zadośćuczynienia kwoty: a) 1 zł (jeden złoty) tytułem
zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych spowodowane
opublikowaniem w dniu […] 2010 r. w „[…]” w dziale „[…]” artykułu pod tytułem
„[…]", b) 1 zł (jeden złoty) tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie
dóbr osobistych spowodowane opublikowaniem w dniu […] 2011 r. w „[…]" w
dodatku lokalnym „[…]" artykułu pod tytułem „[…]”; II. zasądził od pozwanej A.
Spółki Akcyjnej na rzecz Fundacji im. Brata Alberta kwotę 45 000 zł (czterdzieści
pięć tysięcy złotych), przy czym kwotę: a) 35 000 zł (trzydzieści pięć tysięcy złotych)
jako sumę pieniężną związaną z naruszeniem dóbr osobistych spowodowanym
opublikowaniem w dniu […] 2010 r. w „[…]" w dziale „[…]" artykułu pod tytułem „[…],
b) 10 000 (dziesięć tysięcy złotych) zł jako sumy pieniężnej związanej z
naruszeniem dóbr osobistych spowodowanym opublikowaniem w dniu […] 2011 r.
„[…]" w dodatku lokalnym „[…]" artykułu pod tytułem „[…];” III. nakazał pozwanej A.
Spółce Akcyjnej naprawienie skutków naruszenia dóbr osobistych powoda poprzez
opublikowanie, na koszt pozwanej, w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się
5
orzeczenia: a. w dzienniku […], w dodatku lokalnym „[…]", w dziale […], na
pierwszej stronie tego działu oświadczenia zatytułowanego PRZEPROSINY, o
treści określonej w pozwie i w sposób tam wskazany: b) w internetowym wydaniu
dziennika „[…]" odpowiadającemu wydaniu dziennika, o którym mowa w lit. a., tj. na
stronie WWW należącego do pozwanej serwisu internetowego […] w zakładce […],
w miejscu odpowiadającym miejscu zamieszczenia tego oświadczenia
w papierowym wydaniu dziennika […] oraz na stronie należącego do pozwanej
serwisu internetowego […] w formie odrębnego artykułu oświadczenia
zatytułowanego PRZEPROSINY, o treści i w sposób wskazany w pozwie. IV.
upoważnił powoda do opublikowania oświadczeń, o których mowa w pkt III., w tym
samym miejscu, w ten sam sposób, na koszt pozwanej, w przypadku nie
dochowania terminu, o którym mowa w pkt. III. Ponadto oddalił powództwo w
pozostałej części oraz oddalił apelację powoda w pozostałej części, a apelację
pozwanej w całości.
Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności
rozważył jaki charakter miało sformułowania, zamieszczone w artykule „[…];” tzn.
czy stanowi ono wypowiedź dotyczącą sfery faktów czy też ocen, a więc stanowi
opinię autora artykułu o powodzie. Niewątpliwie zwrot „narcystyczny” odnosi się do
charakteru danej osoby i jej sposobu zachowania, postępowania, a więc stanowi
pewien zbiór jej realnie istniejących cech. W tym tylko kontekście wypowiedź tę
można by zaliczyć jako odnoszącą się do sfery faktów. Jednakże dla ustalenia
charakteru sformułowania koniecznym jest również zrozumienie kontekstu, w jakim
zostało ono użyte. W tym zakresie podnieść należy, iż - po pierwsze - sam artykuł
stanowił ocenę autora dotyczącą przyczyn złej (niezadowalającej autora) kondycji
klubu […], jego komentarz na ten temat wynikający z przemyśleń. Po drugie zaś -
sformułowanie „narcystyczny […]" stanowiło swoistą replikę na wcześniejszą -
również ocenną - wypowiedź samego powoda, który na spotkaniu z dziennikarzami
stwierdził, iż jest zbyt inteligentny, aby z nimi rozmawiać.
Wobec tego nie budzi wątpliwości, że określenie użyte przez autora artykułu
nacechowane było również pewnym emocjonalnym (negatywnym) stosunkiem
autora do powoda. Autor niewątpliwie poczuł się urażony i to jego odczucie
znalazło odzwierciedlenie w opinii wyrażonej w artykule. Nie zgadzał się również ze
6
sposobem zarządzania klubem […]. Mając to na względzie uznać należy,
iż sformułowanie „narcystyczny […],” jakkolwiek odnoszące się do sfery faktów,
rozpatrywane na gruncie niniejszej sprawy miało charakter ocenny.
W dalszej kolejności rozważenia wymaga, czy przedmiotowe sformułowanie
narusza dobra osobiste powoda. Otóż wskazać należy, że niewątpliwie artykuł
„[…]" kierowany był do - uśredniając - osób o przeciętnym wykształceniu, wiedzy,
erudycji. Szerokiej i nieokreślonej, a nie konkretnej grupy społecznej czy
zawodowej. Jakkolwiek możliwym jest, ze część osób rozumie określenie
„narcystyczny” w kontekście pewnego stanu chorobowego czy typu psychiki, to
jednak przeważająca większość, bez względu na wykształcenie czy posiadaną
wiedzę, sformułowanie takie rozumie w sposób powszechnie przyjęty, potoczny i w
takim też znaczeniu na gruncie niniejszej sprawy należy odczytywać sens użytego
sformułowania.
Ma ono w potocznym rozumieniu wydźwięk pejoratywny. Nie u każdego
rodzi skojarzenia z mitologią czy „osobą niestandardową,” lecz większość zdaje
sobie sprawę, że odnosi się do osób o zawyżonym poczuciu własnej wartości,
zarozumiałych, mających się za lepszych od innych, nie znoszących krytyki. Nie
jest to wiedza wymagająca wiadomości specjalnych, gdyż dostępna jest dla
każdego posiadającego pewne minimum wiedzy czy doświadczenia życiowego.
Już samo to przemawia za uznaniem, iż sformułowanie zawarte w artykule
„[…]” mogłoby być uznane za naruszenie dóbr osobistych powoda. Oczywiście jest
możliwym, iż w pewnej sytuacji czy kontekście wyrażenie takie nie zostanie
odebrane jako obraźliwe czy dyskredytujące. Koniecznym jest więc rozważenie
kontekstu, w jakim zostało użyte.
Odnosząc się do wewnętrznego kontekstu, a więc umiejscowienia wyrażenia
„narcystyczny […]” w konkretnym miejscu w artykule i w sąsiedztwie innych
sformułowań, wskazać należy, iż umieszczone zostało w zdaniu „Zła organizacja,
narcystyczny […], brak wizji prowadzenia klubu przekładają się na trzeci sezon
z rzędu walki o utrzymanie" oraz w pobliżu zwrotu „[…] z doskoku.”
Zdanie to ma całościowo wydźwięk pejoratywny i wymienia przyczyny, które
w ocenie autora artykułu skutkują złą pozycją klubu […] w Ekstraklasie. Przy takim
7
umiejscowieniu tego sformułowania (na równie z przymiotnikiem „zła"), biorąc pod
uwagę jego potoczne znaczenie, oczywistym jest, że w opinii przeciętnego
czytelnika z powodem jest „coś nie w porządku,” że swoim nieodpowiednim
zachowaniem czy postępowaniem prowadzi do pogorszenia sytuacji klubu, któremu
prezesuje, że jest zapatrzony w siebie, nie słucha krytyki i dobrych rad. Nie może
być więc mowy o tym, że akurat w realiach niniejszej sprawy przedmiotowe
wyrażenie użyte zostało w sposób niedyskredytujący czy nieobraźliwy.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego należy uznać, że użyte w artykule „[…]"
sformułowanie „narcystyczny […]” - biorąc pod uwagę potoczne znaczenie tego
wyrażenia oraz kontekst jego użycia - narusza dobra osobiste powoda, a to dobre
imię, cześć, godność. Jednocześnie strona pozwana nie wykazała żadnych
okoliczności, które wyłączałyby bezprawność takie działania, w szczególności, aby
autor artykułu działał w obronie uzasadnionego interesu społecznego albo
prywatnego.
W kontekście zastosowania art. 448 k.c. podnieść należy, że zachowanie
autora artykułu było również zawinione. Nie budzi wątpliwości, że autor artykułu
chciał czy też godził się na pewną nieuzasadnioną dyskredytację osoby powoda.
Określenie zawarte w artykule odzwierciedlało bowiem jego negatywny stosunek do
powoda, nie zaś rzetelnie zdobytą na jego temat wiedzę. Autor, jako człowiek
wykształcony, z pewnością zdawał sobie sprawę jakie skojarzenia w powszechnym
odbiorze niesie ze sobą sformułowanie „narcystyczny” i w ocenie Sądu
Apelacyjnego w pełni uzasadnionym jest przyjęcie, iż celowo użył właśnie tego
sformułowania, nie zaś neutralnej, opisowej definicji zachowania powoda.
Wyrażenie to stanowiło emocjonalną odpowiedź autora na sytuację, w której powód
powiedział dziennikarzom, iż „Jest zbyt inteligentny," aby z nimi rozmawiać. Należy
jednak wskazać, że ta linia obrony strony pozwanej nie może się ostać. Jeżeli autor
przedmiotowych artykułów poczuł się urażony sformułowaniem powoda, to nic nie
stało na przeszkodzie, aby dochodził swych praw w drodze osobnego procesu. Nie
może być natomiast zaakceptowana w państwie prawa sytuacja, w której
dziennikarz na osobisty afront odpowiada na łamach gazety lub innego medium
w sposób naruszający dobra osobiste innej osoby. Takie postępowanie nie mieści
się w granicach podlegającego ochronie prawa do wyrażania opinii. Działania
8
autora artykułu nie można również uznać za sprowokowane, albowiem o takim
działaniu można mówić tylko wtedy, gdy stanowi bezpośrednią odpowiedź na
działanie naruszającego, przede wszystkim w aspekcie czasowym.
Wobec stwierdzenia zawinionego naruszenia dóbr osobistych powoda,
spowodowanego publikacją artykułu „[…],” zasadną była zmiana wyroku Sądu I
instancji przez zasądzenie zadośćuczynienia również z tego tytułu: w kwocie 1 zł na
rzecz powoda oraz 10.000 zł na rzecz Fundacji im. Brata Alberta. Zasądzenie
odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany przez powoda cel społeczny w kwocie
10.000 zł jest proporcjonalne do stopnia naruszenia dóbr osobistych powoda oraz
stopnia wywołanej tym naruszeniem krzywdy.
Krzywdę tę należy rozumieć jako obiektywnie usprawiedliwione odczucie
powoda, iż ludzie wierzą w przeczytane w „[…]" informacje, przez co zaczynają
odbierać go w takim świetle, w jakim jest tam przedstawiany. Tym bardziej, że dla
osób, które powoda nie znają osobiście, przedmiotowe artykuły mogły stanowić
jedyne źródło wiedzy o nim. Może to prowadzić do zmniejszenia zaufania do niego
czy też - realnie patrząc - chociażby pojawiania się niepochlebnych opinii o nim na
forach internetowych. Jakkolwiek więc nie była to szczególnie drastyczna
wypowiedź, co mogłoby uzasadniać zasądzenie zadośćuczynienia w pełnej
żądanej wysokości, to jednak jej dyskredytujący charakter i wywołane w związku z
tym u powoda poczucie krzywdy są niewątpliwe.
Zasadnym było również żądanie powoda o nakazanie stronie pozwanej
opublikowania stosownego oświadczenia (przeprosin), oparte na podstawie art. 24
§ 1 k.c. Konieczność opublikowania przeprosin przy użyciu tych samych środków
przekazu, przez jakie nastąpiło naruszenie dóbr osobistych powoda nie może
budzić wątpliwości. Formalne aspekty publikacji, jej treść oraz termin publikacji,
wskazane przez powoda, nie budziły wątpliwości, wobec czego w tym zakresie jego
żądanie zostało uwzględnione w całości.
Uwzględnione zostało również żądanie powoda oparte na podstawie art. 480
§ 1 k.c. o upoważnienie go do opublikowania stosownych oświadczeń w tym
samym miejscu, w ten sam sposób i na koszt strony pozwanej w przypadku
niedochowania przez nią terminu. Roszczenie to jest pełni zasadne, albowiem
9
celowym jest, aby stosowne oświadczenie zostało przez stronę pozwaną
(a przynajmniej na łamach jej serwisów internetowych) opublikowane jak
najwcześniej. Przedmiotowe orzeczenie pozwoli powodowi na realizację jego
słusznego interesu nawet w sytuacji biernego zachowania się strony pozwanej.
Pozwana w skardze kasacyjnej zarzuciła: I. Naruszenie przepisów prawa
materialnego, tj.:1) art. 24 § 1 k.c. przez: a) jego błędną interpretację i niewłaściwe
zastosowanie polegające na przyjęciu, że: - zawarta w artykule „[…]” ocena
działalności pozwanego obejmująca stwierdzenie, iż jest on człowiekiem
„narcystycznym” stanowi bezprawne naruszenie dobrego imienia, czci oraz
godności powoda; b) przekroczenie odpowiedniego zakresu treści oświadczenia,
do złożenia którego zobowiązany został pozwany, przez sformułowanie tekstu
przeprosin, jakie mają być przedmiotem publikacji w sposób nieadekwatny do
dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych i ocen; 2) art. 448 k.c. przez jego
niewłaściwe zastosowanie przez przyznanie sumy pieniężnej na wskazany cel
społeczny mimo braku naruszenia dobra osobistego powoda; 3) art. 480 § 1 k.c.
przez jego niewłaściwą interpretację i zastosowanie oraz upoważnienie pozwanego
do opublikowania oświadczeń, o których mowa w pkt III wyroku Sądu Okręgowego
mimo braku spełnienia przesłanek określonym w tym przepisie.
II. Naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść orzeczenia,
tj.: art. 325 k.p.c. przez odesłanie w sentencji wyroku do treści pisma procesowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W pierwszym rzędzie wymaga oceny czy zasadny jest zarzut naruszenia art.
24 k.c. Skarżąca zarzuca, że Sąd Apelacyjny bezpodstawnie przyjął, iż użyte
w artykule „[…]" zamieszczonym w dniu […] 2011 r. w „[…]" określenia dotyczące
powoda naruszyły jego dobre imię, cześć i godność. Autor tego artykułu opisując
sytuację klubu sportowego […] stwierdził, że „Zła organizacja, narcystyczny […],
brak wizji prowadzenia klubu przekładają się na trzeci sezon z rzędu walki o
utrzymanie.” Z dalszej części tego artykułu wynikało również, że powód jako
biznesmen kierujący klubem i wspierający go hojnie nie przyjmuje żadnej krytyki.
Wcześniej uwielbiał udzielać wywiadów, ale w obliczu groźby spadku i braku reakcji
klubu w sprawie afery korupcyjnej jednego z piłkarzy na spotkaniu z dziennikarzami
10
stwierdził, że nie będzie z nimi rozmawiał bo „jest zbyt inteligentny. Określenie
„narcystyczny […]” zostało użyte w omawianym artykule niewątpliwie z dwóch
powodów. Po pierwsze, aby wskazać, że powód kierujący klubem przez cechy
swojego charakteru przyczynia się do jego złej sytuacji, pomimo, że klub ten należy
do jednych z najbogatszych w polskiej ekstraklasie. Po drugie, aby podkreślić, że
ów narcystyczny charakter przejawił się w aroganckim traktowaniu dziennikarzy, a
więc także autora artykułu na jednym ze spotkań.
Trafnie Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że kontekst użycia określenia
narcystyczny wyraźnie wskazuje, że intencją autora artykułu było przedstawienie
powoda w pejoratywnym świetle jako osoby, która jest zapatrzona tylko w siebie,
nie przyjmuje żadnej krytyki i jest zbyt wyniosła. Co więcej to te cechy jego
charakteru, zdaniem autora artykułu, miały przyczynić się do złej sytuacji klubu. Tak
opinia, której uzasadnieniem miało być tak naprawdę jednorazowe zbyt wyniosłe
potraktowanie dziennikarzy, w tym powoda, jest jednak wyraźnie krzywdząca dla
powoda. Przypisano mu bowiem bez uzasadnienia cechy charakteru, które mogły
go dyskredytować jako biznesmena wspierającego klub oraz prezesa przez którego
klub znajduje się w złej sytuacji i grozi mu spadek do niższej ligi. Taka, nie oparta
na sprawdzonych faktach, ocena charakteru powoda, który znany jest, czytelnikom
gazety wydawanej przez pozwaną, także jako prezes i właściciel […], może być
potraktowana jako naruszenie jego dóbr osobistych. Dla takiej oceny nie ma
zasadniczego znaczenia, to że słowo narcyzm ma swoje związki z mitami greckim
oraz, że nie zawsze musi budzić jednoznaczne skojarzenia pejoratywne. Nawet
pobieżna analiza tekstu odnoszącego się do powoda wyraźnie wskazuje, że
określenie „narcystyczny […]” zostało w nim użyte w sensie pejoratywnym,
dyskredytującym powoda. Autor artykułu wyraźnie wskazuje, że taki charakter
powoda jest przyczyną złej sytuacji klubu oraz, że traktuje on wyniośle inne osoby.
Naruszenie dóbr osobistych powoda zostało dokonane w sposób zawiniony.
Autor artykułu użył określenia „narcystyczny […]”, aby przedstawić czytelnikom
gazety powoda jako tego, którego cechy charakteru przyczyniły się do złej sytuacji
klubu. Dla podkreślenia negatywnych cech jego charakteru przytoczył także
wypowiedź jaka padła na jednym ze spotkań powoda z autorem i innymi
dziennikarzami. Tekst ten i użyte w nim określenia nie są przypadkowe, ale
11
wyrażają z pełną świadomością negatywne nastawienie autora artykułu do powoda.
Nie można wykluczyć, że jednym z powodów takiego nastawienia autora artykułu
do powoda, był jego wcześniejszy artykuł. Za podanie niezgodnych z prawdą
danych dotyczących powoda, autor artykułu musiał przeprosić powoda w […] z dnia
[…] 2010 r.
Brak podstaw do uznania, że zachodzą przyczyny, które znosiły by
bezprawność naruszenia dóbr osobistych powoda. W szczególności przyczyną taką
nie może być fakt potraktowania powoda i innych dziennikarzy zbyt wyniośle. Jeżeli
powód poczuł się obrażony to, jak słusznie podkreślił Sąd Apelacyjny, powinien
sam skorzystać z przysługującej każdemu, kogo dobro osobiste zostało naruszone,
ochrony. Nie jest dopuszczalne zaś, w państwie prawa, aby ten którego dobro
osobiste zostało naruszone, wykorzystując to, że jest dziennikarzem sam bezkarnie
mógł naruszyć dobro osobiste, tego kto dopuścił się tego samego wobec niego.
Takie wymierzanie sprawiedliwości prowadzić może prostą drogą do eskalacji
naruszeń dóbr osobistych, a nie do uzyskania naprawienia krzywdy wyrządzonej
osobie, której dobro osobiste zostało naruszone. Warto także zauważyć,
że określenie którego użył powód było skierowane do autora publikacji i innych
zapewne nielicznych dziennikarzy. Tekst opublikowany w gazecie pozwanej dotarł
zaś do wielotysięcznej rzeszy czytelników. Brak także podstaw do uznania, że jak
twierdzi skarżąca, zakres treści oświadczenia, do złożenia którego była
zobowiązana pozwana, był nieadekwatny do dokonanych przez sąd ustaleń i ocen.
Sąd oceniając wypowiedź dotyczącą powoda, zawartą w artykule zamieszczonym
w […] z dnia […] 2011 r., zwrócił wyraźnie uwagę, że powód znany jest
czytelnikom tej gazety nie tylko jako prezes Klubu […], ale także jako prezes i
właściciel […]. Nieuprawnione określenie cech charakteru powoda mogło więc w
świadomości czytelników gazety wydawanej przez pozwaną kojarzyć się także ze
sprawowaniem innych funkcji przez powoda, a nie tylko tego, że był on prezesem
Klubu […].
Przyjmując, że naruszenie dóbr osobistych powoda miało miejsce nie
zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 448 k.c. Skoro dobro osobiste
powoda zostało w sposób zawiniony naruszone to w pełni uzasadnione było
przyznanie odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany przez niego cel społeczny.
12
Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 480 § 1 k.c.
Zamieszczenie w wyroku nakazującym przeproszenie upoważnienia dla powoda do
opublikowania oświadczenia o przeproszeniu na koszt pozwanej, jest uzasadnione
i nie narusza art. 480 k.c. Gdyby podzielić stanowisko pozwanej, to w razie nie
wykonania przez nią wyroku, powód narażony byłby na zmuszania jej do tego
w postępowaniu egzekucyjnym lub starania się o swoiste wykonanie zastępcze.
Z tych względów upoważnienie w wyroku zobowiązującym do złożenia
stosowanego oświadczenie do zamieszczenia takiego oświadczenia na koszt
zobowiązanego nie naraża powoda na zbędne komplikacje i stymuluje
zobowiązanego do dobrowolnego wykonania wyroku. Za dopuszczalnością
zamieszczenia takiego upoważnienia w wyroku wydanym na podstawie art. 24 k.c.
opowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 października 1972, I CR 274/71
oraz w uchwale z dnia 28 czerwca 2006 r., III CZP 23/06 (OSNC 2007/1/11).
Także zarzut naruszenia prawa procesowego, art. 325 k.p.c. nie zasługuje
na uwzględnienie. Zaskarżony wyrok precyzyjnie wskazuje jaka ma być treść
oświadczenia. Sąd formułując dokładnie jaka ma być treść oświadczenia odwołał
się do wzoru stanowiącego załącznik do pozwu tylko dla wskazania jak ma
wyglądać oświadczenie od strony graficznej. W wyroku można dokładnie
precyzować znaki słowne, natomiast sama grafika może być wskazana poprzez
odesłanie do załącznika pozwu. Takie postępowanie sądu nie stanowi naruszenia
art. 325 k.p.c.
Mając na względzie, że zarzuty zawarte w skardze kasacyjnej okazały się
nieuzasadnione Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39814
k.p.c., orzekł jak
w sentencji.