Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 27/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 lipca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Przemysław Kalinowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Barbara Skoczkowska
SSN Eugeniusz Wildowicz
Protokolant Anna Kowal
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika,
w sprawie S. L., P. M.
skarżonych z art. 286 § 1 kk i inn.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 2 lipca 2014 r.,
kasacji, wniesionych przez obrońców oskarżonych
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 11 lipca 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Z.
z dnia 26 lipca 2012 r.,
1) uchyla zaskarżony wyrok w odniesieniu do S. L. i P. M., i w
tym zakresie przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu w […];
2) zarządza zwrot opłat od kasacji w kwotach po 750
(siedemset pięćdziesiąt) zł, uiszczonych przez oskarżonych S. L.
i P. M.
2
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Z. wyrokiem z dnia 26 lipca 2012 r. uznał S. L. za
winnego tego, że:
1. w dniu 11 kwietnia 2005 r. w Z., działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej i w celu wprowadzenia w błąd potencjalnego nabywcy co do
legalności pochodzenia pojazdu, usiłował sprzedać za kwotę 57.000 zł w
autokomisie „A.” K. P., na podstawie podrobionej niemieckiej karty pojazdu,
skradziony w styczniu 2005 r. w Niemczech samochód ciężarowy m-ki
Volkswagen Transporter T 5, z przerobionym numerem identyfikacyjnym;
2. w dniu 27 kwietnia 2005 r. w Z., działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej i w celu wprowadzenia w błąd potencjalnego nabywcy co do
legalności pochodzenia pojazdu, usiłował sprzedać za kwotę 56.000 zł w
autokomisie „A.” K. P., na podstawie podrobionej niemieckiej karty pojazdu,
nieustalony samochód m-ki Skoda Superb z przerobionym numerem
identyfikacyjnym,
- z tym ustaleniem, że w obu wypadkach nie osiągnął zamierzonego celu z
uwagi na interwencję pracowników autokomisu i czyny te zakwalifikował jako
ciąg przestępstw z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1
k.k. i skazał na karę roku i 6 m- cy pozbawienia wolności oraz grzywnę w
wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł;
3. w dniu 17 stycznia 2006 r. w Z., działając z ustalonymi osobami, w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej, kierując działaniami S. M. jako osoby fikcyjnie
sprzedającej skradziony w dniu 2 grudnia 2005 r. w L. na szkodę obywatela
RFN M. B., samochód osobowy m-ki VW Passat, z przerobionymi cechami
fabrycznymi i podrobionymi dokumentami pochodzenia, wprowadził w błąd
nabywcę K. W. co do legalnego pochodzenia pojazdu, w wyniku czego
pokrzywdzony niekorzystnie rozporządził kwotą 39.900 zł, tj. dokonania
przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu wymierzył
karę roku pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 50 stawek
dziennych po 20 zł;
4. w okresie od marca 2006 r. do 17 maja 2006 r. w Z. działając w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej nabył wspólnie z R. W., pochodzący z
3
kradzieży w dniu 17 marca 2006 r. w W., samochód m-ki Audi A 6 o wartości
106.474 zł na szkodę niemieckiego Towarzystwa Ubezpieczeniowego w H.
VGH, tj. dokonania przestępstwa z art. 291 § 1 k.k. i za to na podstawie tego
przepisu wymierzył karę 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w
wysokości 50 stawek dziennych po 20 zł;
5. w okresie od 2005 r. do 17 maja 2006 r. w Z. działając w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej uzyskał bez zgody osoby uprawnionej oprogramowanie
komputerowe firm szczegółowo wymienionych w zarzucie, co stanowiło
wypadek mniejszej wagi, tj. dokonania przestępstwa z art. 278 § 2 k.k. w zw. z
art. 278 § 3 k.k. i za to na podstawie tego ostatniego przepisu wymierzył karę
grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł.
Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. oraz art. 91 § 2 k.k. orzeczono
kary łączne w wysokości 2 lat pozbawienia wolności oraz 200 stawek dziennych
grzywny po 20 zł. Ponadto, na podstawie art. 46 § 1 k.k., Sąd I instancji orzekł
środek karny w postaci obowiązku naprawienia – solidarnie z osk. M. D. – szkody
w kwocie 39.900 zł na rzecz K. W.
Tym samym wyrokiem Sąd Okręgowy w Z. uznał P. M. za winnego tego, że:
1. w dniu 29 listopada 2005 r. w S., w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, posługując się danymi K. B. wprowadził do autokomisu „A.„ na
podstawie podrobionej niemieckiej karty pojazdu, samochód m-ki VW Passat
Variant z przerobionymi numerami identyfikacyjnymi w wyniku czego wprowadził w
błąd co do legalnego pochodzenia pojazdu M. W., który niekorzystnie rozporządził
kwotą 54.800, tj. dokonania przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i za to na podstawie
tego przepisu wymierzył karę roku pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości
50 stawek dziennych po 20 zł;
2. w 2005 r. w Z., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, kierował
działaniami M. C. zmierzającymi do zarejestrowania w wydziale komunikacji w Z. na
podstawie podrobionej niemieckiej karty pojazdu m-ki VW Passat z przerobionym
numerem VIN, w wyniku czego wyłudził poświadczenie nieprawdy w postaci
dowodu rejestracyjnego i tablic nr rej. […], a następnie nadal kierując działaniami
w/w doprowadził do sprzedaży za pośrednictwem autokomisu „A.” przedmiotowego
samochodu, w wyniku czego wprowadził w błąd co do legalnego pochodzenia
4
pojazdu C. M., który niekorzystnie rozporządził kwotą nie mniejszą niż 60.000 zł, tj.
dokonania przestępstwa z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 18 § 1 k.k. w
zw. z art. 272 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 18 § 1 k.k. w zw.
z art. 286 § 1 k.k. wymierzył karę roku i 6 m-cy pozbawienia wolności oraz grzywnę
w wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł.
Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. oraz art. 91 § 2 k.k. wobec P. M.
orzeczono kary łączne w wysokości 2 lat pozbawienia wolności oraz 100 stawek
dziennych grzywny po 20 zł.
Tym samym wyrokiem S. L. i P. M. zostali uniewinnieni od popełnienia
pozostałych czynów zarzuconych im w akcie oskarżenia.
Powyższe orzeczenie zostało zaskarżone przez ich obrońców na korzyść
oskarżonych. I tak apelacja wniesiona przez obrońcę S. L., powołując się na zarzut
obrazy art. 7 k.p.k., kwestionowała wiarygodność źródeł dowodowych będących
podstawą ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji, a w konsekwencji również
wynik tych ustaleń oraz rozstrzygnięcie o winie ówcześnie oskarżonego. W
konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie S. L. od
przypisanych mu czynów lub o uchylenie orzeczenia Sądu I instancji i przekazanie
mu sprawy do ponownego rozpoznania.
Także apelacja obrońcy P. M. podnosiła zarzuty błędnej oceny materiału
dowodowego, merytorycznej niesłuszności wniosków wyciągniętych przez sąd
meriti, dowolności poczynionych przez ten sąd ustaleń i nieuwzględnienia
całokształtu okoliczności sprawy, co doprowadziło do niezasadnego przyjęcia, że P.
M. dopuścił się czynów wyczerpujących znamiona przestępstw. Dodatkowo,
skarżący zarzucił naruszenie art. 5, 7, 410 oraz 424 kpk w następstwie poczynienia
dowolnych ustaleń oraz nieuwzględnienia całokształtu okoliczności sprawy, w tym
zwłaszcza dowodów korzystnych dla oskarżonego. Jako odrębny zarzut wskazano
też rażącą niewspółmierność wymierzonych kar jednostkowych i kary łącznej, a
także brak jej warunkowego zawieszenia. Również i w tym wypadku skarżący
wniósł alternatywnie: o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie P. M. od
popełnienia przypisanych mu czynów, uchylenie orzeczenia Sądu I instancji i
przekazanie mu sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie zmianę wyroku
5
przez wymierzenie niższych kar jednostkowych i kary łącznej oraz zastosowanie
warunkowego zawieszenia wykonania kary.
Po rozpoznaniu wniesionych apelacji, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 11
lipca 2013 r. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając wszystkie apelacje za
oczywiście bezzasadne.
Obecnie, wyrok sądu odwoławczego został zaskarżony kasacjami
obrońców wniesionymi na korzyść obu skazanych.
Autor kasacji wniesionej na korzyść S. L. zarzucił wyrokowi Sądu
Apelacyjnego rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie prawa
karnego procesowego, tj. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. przez nienależyte
rozważenie podniesionych w apelacji tego oskarżonego zarzutów, iż Sąd I instancji
błędnie uznał, że przypisane S. L. przestępstwa rzeczywiście miały miejsce, choć w
świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia
życiowego, a także całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności, niemożliwym
jest zarzucany w/w oskarżonemu udział w sprawach, a dokonujący w
analizowanym zakresie oceny dowodów sąd nie wyciągnął prawidłowych wniosków
z tego faktu dając wiarę dowodom na niekorzyść oskarżonego wbrew przepisowi
art. 5 § 2 k.p.k. „Podtrzymanie przez Sąd Apelacyjny tego poglądu świadczy o
nienależytym i dowolnym rozpoznaniu powyższych zarzutów apelacyjnych, nie zaś
na przyjęciu prawdziwych ustaleń faktycznych, które powinny być podstawą
wszelkich rozstrzygnięć, w następstwie czego doszło do niezasadnego utrzymania
w mocy zaskarżonego orzeczenia Sądu I instancji”.
W konkluzji, autor tej kasacji wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w
kwestionowanym zakresie poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu
czynów, ewentualnie uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części i
przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Obrońca P. M., zaskarżając wyrok Sądu Apelacyjnego w części dotyczącej
tego oskarżonego, zarzucił rażące i mające istotny wpływ na treść orzeczenia
naruszenie prawa procesowego, tj. art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. przez
nierozważenie zarzutów i wniosków apelacji obrońcy tego oskarżonego, co
spowodowało jedynie pozorność kontroli instancyjnej wyroku Sądu I instancji.
6
Na podstawie tak sformułowanego zarzutu, autor tej kasacji wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacje wniesione na korzyść S. L. i P. M. okazały się zasadne i zasługiwały
na uwzględnienie. Autorzy obu nadzwyczajnych środków zaskarżenia trafnie
zarzucili Sądowi Apelacyjnemu rażące naruszenie przepisów prawa procesowego
w postaci obrazy przepisów art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. Sądowi
odwoławczemu orzekającemu w tej sprawie najwyraźniej przypomnieć trzeba, że
pierwsza z powołanych wyżej norm obliguje go do rozważenie wszystkich
wniosków i zarzutów wskazanych w środku odwoławczym chyba, że ustawa
stanowi inaczej. Materialnym wyrazem tego „rozważenia” jest rozumowanie i
argumentacja przedstawione w pisemnych motywach orzeczenia sądu II instancji.
7
W niniejszej sprawie, zapoznanie się z dokumentem przedstawionym jako
uzasadnienie Sądu Apelacyjnego prowadzi do wniosku, że nie spełnia on w
najmniejszym stopniu wymagań obowiązujących w tym zakresie. Pomijając już
nawet to, że w odniesieniu do zarzutów naruszenia różnych norm prawa
procesowego oraz popełnienia błędów w ustaleniach faktycznych,
zaprezentowanych w apelacjach obu oskarżonych, którym przypisano zupełnie
różne zachowania w oparciu o całkowicie inne dowody, Sąd Apelacyjny uznał za
możliwe ich łączne rozpoznawanie i zbiorcze ustosunkowanie się do nich, zupełnie
zasadnicze znaczenie ma konstatacja, że nie sposób stwierdzić, aby w ogóle
doszło do rozpoznania tychże zarzutów. Poza bowiem wstępną deklaracją na temat
źródeł poznania procesowego, a następnie lapidarnego przytoczenia stanowiska
Sądu I instancji w kwestii oceny materiału dowodowego (str. 19-20 uzasadnienia),
dalsza część motywów Sądu Apelacyjnego w tej sprawie, składa się z kilkunastu
fragmentów orzeczeń Sądu Najwyższego przytoczonych po kolei bez żadnego
odniesienia do realiów sprawy (str. 21-25 uzasadnienia), a zakończonych
stwierdzeniem, że apelacje obrońców, m.in. P. M. w zakresie sformułowanych w
nich zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych sprowadzają się li tylko do samej
polemiki z ustaleniami poczynionymi przez Sąd I instancji.
Ustosunkowanie się Sądu Apelacyjnego do apelacji obrońcy S. L.
ograniczyło się natomiast do stwierdzenia, że w przekonaniu sądu odwoławczego,
ocena dowodów obciążających tego oskarżonego - nie została podważona. W
sytuacji, gdy skarżący kwestionował konkretne ustalenia dotyczące np.
współdziałania z R. W. w odniesieniu do czynu z pkt XIII wyroku Sądu I instancji,
czy też świadomości nielegalnego pochodzenia pojazdów opisanych w pkt X-XI
części wstępnej wyroku, a także kierowania czynem opisanym w pkt XII – oraz
podważał wiarygodność dowodów, które przyjęto za podstawę tych ustaleń, samą
deklarację, że ocena sądu meriti w tym zakresie nie została skutecznie
zakwestionowana, trudno uznać za wystarczającą. Bez wsparcia jej jakąkolwiek
argumentacją samo przytoczone sformułowanie nie pozwala na poznanie
przesłanek rozstrzygnięcia sądu odwoławczego.
W motywach sądu odwoławczego całkowicie zignorowano też tezę autora
apelacji o braku możliwości popełnienia czynów zarzuconych ówcześnie osk. S. L.
8
z uwagi na fakt pozbawienia go wolności. Analizę okresów, jakich w/w skazany
przebywał w jednostkach penitencjarnych – z punktu widzenia stawianych temu
skazanemu zarzutów, przeprowadził dopiero prokurator Prokuratury Apelacyjnej
udzielający pisemnej odpowiedzi na kasację, co jedynie potwierdza zastrzeżenia
podnoszone pod adresem kontroli apelacyjnej.
Szczególnie jaskrawym przykładem potwierdzającym tezę o braku
wykonania przez Sąd Apelacyjny obowiązków wynikających z dyspozycji art. 433 §
2 k.p.k., jest sytuacja związana z przypisaniem S. L. czynu polegającego na
uzyskaniu programów komputerowych bez zgody osoby uprawnionej. W apelacji
powoływano się na fakt nieujawnienia nielegalnego oprogramowania w czasie, gdy
komputer oskarżonego był w dyspozycji organów ścigania i został następnie
zwrócony K. Z. w okresie, kiedy S. L. był już pozbawiony wolności. Skarżący
wyprowadzał z takiego stanu rzeczy wniosek o braku możliwości popełnienia
przedmiotowego przestępstwa przez w/w oskarżonego. Jest oczywiste, że kwestia
ta wymagała rozważenia w kontekście chronologii czynności procesowych i
stosownego ustosunkowania się ze strony sądu odwoławczego, skoro – choćby
hipotetycznie – może mieć znaczenie dla ustaleń dotyczących tego czynu.
Tymczasem, nawet tak wyraźnie skonkretyzowany zarzut apelacyjny nie znalazł
odzwierciedlenia w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego.
Podobnie, z brakiem skonkretyzowanej odpowiedzi spotkały się zarzuty
apelacyjne sformułowane w zwykłym środku odwoławczym wniesionym przez
obrońcę osk. P. M. W części dotyczącej naruszenia prawa procesowego sąd
odwoławczy wyraził przekonanie, że w tym zakresie mają zastosowanie uwagi
wyrażone w związku z apelacjami innych oskarżonych (m.in. S. L.), a „w zakresie
sformułowanych w nich zarzutów błędów w ustaleniach faktycznych sprowadzają
się li tylko do samej polemiki z ustaleniami poczynionymi przez Sąd I instancji” – i
na tym kończy się wypowiedź odnosząca się do osk. P. M.
Taki sposób odniesienia się Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie w
sposób oczywisty i rażący naruszył przede wszystkim dyrektywę wynikającą z art.
433 § 2 k.p.k., która obliguje do rozpoznania zarzutów odwoławczych oraz
dyrektywę zamieszczoną w art. 457 § 3 k.p.k., nakazującą przedstawienie
argumentów wskazujących dlaczego zarzuty i wnioski apelacji sąd uznał za
9
zasadne lub niezasadne. W świetle treści uzasadnienia sądu odwoławczego w tej
sprawie trudno uznać, że którakolwiek z tych dyrektyw została rzeczywiście
zrealizowana.
Nie ulega wątpliwości, że apelacje obrońców S. L. i P. M. wyznaczają w
zasadniczym stopniu zakres kontroli odwoławczej i ich formuła procesowa
zaprezentowana w tej sprawie może pozostawiać pewien niedosyt (w środku
odwoławczym wniesionym na korzyść osk. S. L. autor wskazał m.in. na naruszenie
art. 424 § 2 k.p.k., którego to uchybienia jednak nawet nie sprecyzował
pozostawiając jedynie wolną przestrzeń dla inwencji czytelnika tego pisma
procesowego). Pozwalało to, w pewnym stopniu, na potraktowanie ich w sposób
dość skomprymowany.
Co do zasady, dopuszczalne jest także – w pewnym zakresie – zbiorcze
odniesienie się przez sąd odwoławczy do wyraźnie określonych wspólnych
zarzutów, jak i odesłanie do rozumowania i argumentacji zaprezentowanej przez
Sąd I instancji, jeżeli wywody tego ostatniego są odpowiednio pogłębione i
rozbudowane.
Trudno też całkowicie zgodzić się z tezą wyrażoną w kasacji obrońcy P. M.,
zgodnie z którą „nawet zarzuty o charakterze paradoksalnym czy wręcz
irracjonalnym poddane być muszą wyczerpującej i cierpliwej ocenie w celu
wykazania ich bezzasadności”. Jeżeli uwzględni się podstawy uchylenia lub zmiany
orzeczenia wymienione w art. 438 k.p.k. oraz tzw. bezwzględne przyczyny
odwoławcze, których katalog zamieszczono w art. 439 § 1 k.p.k., to jest oczywiste,
że i zarzuty odwoławcze nie mogą być „paradoksalne” lub „irracjonalne”, lecz
muszą korelować z tymi okolicznościami, które ustawodawca określił jako
relewantne dla oceny zaskarżonego rozstrzygnięcia. Formułowanie zarzutów tego
rodzaju nie stanowi realizacji obowiązków obrończych, a zarazem nie daje
podstawy do oczekiwania na „cierpliwe i wyczerpujące” wykazywanie braku ich
racjonalności.
Nie można jednak również zaakceptować sytuacji, w której zarzuty apelacji
kwestionują konkretne ustalenia faktyczne, bądź podważają wiarygodność wyraźnie
sprecyzowanych źródeł dowodowych będących oparciem dla tychże ustaleń, a w
odpowiedzi na to sąd odwoławczy prezentuje zbiór uniwersalnych sentencji i
10
abstrakcyjnych poglądów oderwanych od realiów sprawy. Taki sposób
zaprezentowania stanowiska nie jest w stanie przekonać ani stron procesowych ani
sądu kasacyjnego, że w ogóle doszło do kontroli odwoławczej zarzutów stawianych
przez każdego ze skarżących.
Jednocześnie, sposób przedstawienia stanowiska Sądu Apelacyjnego w
stosunku do środków odwoławczych wniesionych przez obrońców S. L. i P. M.
wręcz uniemożliwia przeprowadzenie kontroli kasacyjnej, skoro daje wyraz jedynie
ogólnej ocenie zamieszczonych tam zarzutów, nie przedstawia natomiast żadnych
konkretnych przesłanek tej oceny, adekwatnych do argumentacji skarżących.
Takiego uchybienia nie są w stanie „naprawić” wysiłki prokuratora udzielającego
odpowiedzi na kasacje obrońców skazanych, skoro wywody te i argumenty nie
pochodzą od Sądu Apelacyjnego, a ich ocena przez sąd kasacyjny oznaczałaby
zastąpienie sądu odwoławczego w jego roli wynikającej z obowiązującego modelu
instancyjnego.
W tych warunkach należało dojść do przekonania, że w niniejszej sprawie
brak było argumentów pozwalających na odparcie zarzutów kasacyjnych
sformułowanych przez obrońców obu skazanych, co przemawiało również za
uwzględnieniem zamieszczonych w kasacjach wniosków o uchylenie zaskarżonego
wyroku sądu odwoławczego i przekazanie mu sprawy do ponownego rozpoznania.
Przy ponownej kontroli odwoławczej Sąd Apelacyjny rzeczywiście rozpozna
zarzuty sformułowane w apelacjach obrońców S. L. i P. M. oraz ustosunkuje się do
nich w sposób spełniający wymagania wynikające z treści art. 433 § 2 k.p.k. i 457 §
3 k.p.k.
W konsekwencji, również pisemne motywy orzeczenia wydanego po
ponownym rozpoznaniu sprawy powinny odpowiadać dyrektywom określonym w
powołanych przepisach.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.