Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III RC 259/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2014r.

Sąd Rejonowy w Kętrzynie III Wydział Rodzinny i Nieletnich

w składzie:

Przewodniczący: SSR Grzegorz Olejarczyk

Protokolant: sekr. sądowy Agnieszka Nowicka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 października 2014r. w K.

sprawy z powództwa małoletniego K. M. reprezentowanego przez U. W.

przeciwko M. M. (1)

o podwyższenie alimentów

I.  Powództwo oddala.

II.  Koszty procesu wzajemnie znosi.

UZASADNIENIE

U. W. działając jako przedstawicielka ustawowa mał. K. M. wniosła o podwyższenie alimentów od ojca dziecka M. M. (1) z kwoty 540 zł do kwoty 790 zł. W uzasadnieniu podała, że od daty ostatniego rozstrzygnięcia alimentacyjnego koszty utrzymania mał. Powoda wzrosły, a ojciec dziecka nie dokłada się dodatkowo do zakupów i innych opłat. Ponadto nie utrzymuje także kontaktów z dzieckiem, ani nie proponuje żadnej pomocy.

Pozwany M. M. (1) wniósł o oddalenie powództwa (k 23).

Sąd ustalił, co następuje:

Wyrokiem z dnia 18.02.2014r w sprawie III RC 398/14 alimenty od M. M. (1) na rzecz jego mał. syna K. M. zostały podwyższone z kwoty 500 z ustalonej w dnu 28.02.2010r, do kwoty 540 zł. W dacie sprawy III RC 398/14 strony uzgodniły, że matka dziecka cofnie tytuł wykonawczy od komornika, a pozwany zgodził się w związku z tym na podwyższenie alimentów na rzecz mał syna o 40 zł tj. do kwoty 540 zł miesięcznie. W poprzedniej sprawie wyrokiem z dnia 27.02.2013r w sprawie III RC 593/12 jej powództwo o podwyższenie alimentów zostało oddalone. Matka dziecka U. W. była wówczas osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku. Mieszkała u ojca, któremu płaciła połowę kosztów utrzymania. Posiadała jeszcze oszczędności z wypłaty polisy ubezpieczeniowej po zmarłej matce.

Małoletni K. M. uczęszczał do 3 klasy szkoły podstawowej.

Pozwany M. M. (1) był zatrudniony jako magazynier w firmie (...) i zarabiał 1.148 zł miesięcznie. Uczęszczał do szkoły dla dorosłych chcąc zdobyć zawód technika elektryka. Czesne w tej szkole wynosiło 199 zł miesięcznie. Mieszkał z konkubiną. Wspólnie wynajmowali stancję płacą 800 zł odstępnego plus opłaty.

Obecnie sytuacja rodzinna matki dziecka zmieniła się o tyle, że w maju 2014r rozwiodła się z mężem i wróciła do poprzedniego nazwiska W. (po mężu D.). Z tego małżeństwa dzieci nie posiada. Nie otrzymała także alimentów od byłego męża. W chwili rozpoznania niniejszej sprawy była w 7 miesiącu ciąży z partnerem pracującym na kontrakcie w Holandii. Mężczyzna ten przyjeżdża do niej co miesiąc na ok 1 tydzień. Na utrzymanie od niego dostaje ok 2.000 zł miesięcznie, którą to kwotę odkłada na konto (k 23v). U. W. mieszka z mał powodem w dalszym ciągu u ojca. W jej wydatkach na opłaty nie zaszły zmiany. Co miesiąc płaci po połowę czynszu tj. 250 zł. Łącznie miesięcznie energia (licznik na kartę) kosztuje ok.100 zł, a gaz to 60 zł, które opłacają z ojcem na przemian co drugi miesiąc. Matka powoda dodatkowo opłaca telefon na kartę po 35 zł co miesiąc. Natomiast ojciec dostaje 60 zł dodatku mieszkaniowego miesięcznie. Ponadto złożyła wniosek stypendium gminne dla syna. Stypendium ma wynieść 500 zł raz na pół roku. Obecnie dostaje jedynie zasiłek rodzinny na powoda w kwocie 106 zł (k 11) i jednorazowo na rozpoczęcie roku szkolnego otrzymała kwotę 100 zł. Nie posiada żadnych rat, ani długów. W sumie, jak podaje, jej koszt utrzymania mieszkania wynosi raz 410 zł miesięcznie gdy opłaca wszystkie rachunki, a w następnym miesiącu 250 zł, gdy resztę rachunków płaci jej ojciec. We wrześniu na jedzenie wydała 740 zł, i w jej ocenie kwotę tę można podzielił na pół, ponieważ z synem jedzą podobnie. Dodatkowo we wrześniu z uwagi na rozpoczęcie roku szkolnego zapłaciła za ubezpieczenie w szkole syna - 42 zł i 30 zł na komitet rodzicielski. Książki do szkoły odkupiła je od sąsiadki za 130 zł, musiała natomiast zakupić nowe ćwiczenia, co kosztowało ją 268 zł, plus okładki na książki - 31,75 zł. Zakupiła również dziecku strój na W-F. Ostatecznie podała, że średni miesięczny koszt utrzymania syna to 600-650 zł.

Pozwany w dalszym ciągu pracuje w hurtowni (...) z zarobkami netto 1.237,20 zł (k 17). Pracuje w tej samej firmie od 10 lat. Zmianą w jego sytuację jest to, że zmienił stancję. Wcześniej płacił łącznie z opłatami 1200 zł, a obecnie za nową stancję płaci 1000 zł tytułem najmu plus 280 zł czynszu, co kwartał za prąd 180 zł i koszty ogrzewania. Pozwany w dalszym ciągu mieszka z dziewczyną, która własnych dzieci nie posiada i pracuje jako księgowa. Koszty stancji ponoszą po połowie po około 650 zł miesięcznie plus ewentualne koszty ogrzewania. Ponosi także koszty dojazdu do pracy- 2 zł w jedną stronę autobusem, co miesięcznie wynosi 80-100 zł. Płac 540 zł alimentów na powoda. Podobnie jak matka dziecka nie ma długów, ani kredytów. Był za granicą w sierpniu 2011r. na wycieczce, której koszty opłaciła jego dziewczyna. Pozwany próbuje także dorabiać W zeszłym roku w październiku wykorzystał urlop wypoczynkowy z pracy na wyjazd na okres 10 dni do Francji, gdzie pracował przy zbiorze gruszek.

Sąd ustalił, co następuje:

Zgodnie z art. 138 kro w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego.

W ocenie Sądu nie zachodzą żadne przesłanki do podwyższenia obowiązku alimentacyjnego pozwanemu M. M. (2). Tym samym Sąd uznał, że U. W. nie udowodniła przed Sądem, aby zachodziła konieczność podwyższenia alimentów na rzecz mał. K. M.. Z przedłożonych przez nią faktur, dokumentów zakupu nie wynika, aby koszt utrzymania dziecka był tak wysoki jak opisuje go jego matka, czyli w kwotach znacznie powyżej 1.000 zł miesięcznie.

Z przedstawionych przez matkę dziecka kosztów utrzymania wynika, że koszt utrzymania mieszkania wynosi raz 410 zł miesięcznie, a w następnym miesiącu 250 zł, gdy resztę rachunków płaci jej ojciec. Łącznie w skali 2 miesięcy daje to sumę 660 zł, a przeciętnie miesięcznie 330 zł na matkę i mał. powoda łącznie. Udział mał. K. wynosi zatem miesięcznie 165 zł w kosztach utrzymania mieszkania. Trzeba dodać, że matka dziecka otrzymuje także od nowego partnera pomoc finansową ok 2.000 zł miesięcznie, którą odkłada na konto, a którą dostaje właśnie na swoje utrzymanie. Ponadto połowa z kosztów wyżywienia wyliczonego na 740 zł miesięcznie wynosi 370 zł. Po podliczeniu udział mał. K. w kosztach utrzymania i wyżywienie stanowi 535 zł. Gdyby przyjąć, że odjęta winna być także kwota 60 zł dodatku mieszkaniowego, to od kwoty 535 zł należy odjąć jeszcze 20 zł (60/3 osoby), co ostatecznie daje 515 zł miesięcznie.

Z powyższych wyliczeń wynika, że 540 zł alimentów otrzymywanych na rzecz mał. K. M. wystarczy na jego wyżywienie i udział w opłatach. Dodatkowo U. W. otrzymuje 106 zł dodatku rodzinnego i powinna dostać także 500 zł co pół roku że stypendium gminnego na rzecz dziecka.

Jednoznacznie zatem można przyjąć, że U. W. jest w stanie utrzymać syna bez własnego finansowego udziału.

Oczywiście oprócz udziału w opłatach i wyżywieniu są także inne wydatki w postaci zakupu ubrań, wydatki szkolne ect. Jednak w ocenie Sądu dziecko w wieku szkolnym nie może być wyłącznie utrzymywane przez ojca. U. W., jako matka, ma także obowiązek finansowego przyczyniania się do utrzymywania mał. K. M. w zakresie który przewyższa kwotę łożonych przez pozwanego alimentów.

Mając powyższe na podstawie art. 138 kro na uwadze Sąd uznał powództwo za w całości za niezasadne.