Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII K 387/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Siedlcach VII Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Małgorzata Semeniuk

Protokolant st. sekr. sąd. Magdalena Wereda

w obecności oskarżyciela : A. W.

Po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 09.09. 05. 10. 21.10.26. 11. 2015 roku oraz 25. 01. 2016 roku

Sprawy : A. B. (1) syna Z. i E. z domu Troć

Urodz. (...) w S.

Oskarżonego o to ,że :

W bliżej nieustalonym czasie , w okresie wakacji , ferii zimowych i świątecznych w 2011 roku i w 2012 roku , w miejscowości J. gm. S. działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wielokrotnie dopuścił się wobec małoletniej poniżej 15 lat J. S. /urodzona (...)/ innych czynności seksualnych w postaci dotykania bezpośrednio narządów płciowych oraz pośladków pokrzywdzonej

Tj. o czyn z art. 200 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

W bliżej nieustalonym czasie , w okresie wakacji , ferii zimowych i świątecznych w 2011 roku i w 2012 roku , w miejscowości J. gm. S. działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wielokrotnie dopuścił się wobec małoletniej poniżej 15 lat K. S. /urodzona (...)/ innych czynności seksualnych w postaci dotykania bezpośrednio narządów płciowych oraz pośladków pokrzywdzonej

Tj. o czyn z art. 200 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

ORZEKA

Oskarżonego A. B. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów ,przy czym przyjmuje iż popełnił je w krótkich odstępach czasu z wykorzystaniem tej samej sposobności i za czyny te na podstawie art. 200 § 1 kk w zw. z art. 12 kk skazuje go ,zaś na podstawie art. 200 § 1 kk w zw. z art.91 § 1 kk wymierza mu karę 2/ dwóch lat i 6/ sześciu/ miesięcy pozbawienia wolności ,przy czym na podstawie art. 93 g § 3 kk orzeka wobec A. B. (1) środek zabezpieczający w postaci umieszczenia go w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym celem przeprowadzenia psychoterapii zmierzającej do zapobieżenia ponownemu popełnieniu przez niego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności seksualnej w związku ze stwierdzonym u niego zaburzeniem preferencji seksualnych.

Na podstawie art. 41 a § 2 kk nakłada na oskarżonego A. B. (1) zakaz zbliżania się do J. i K. S. na odległość mniejsza niż 100 metrów oraz zakaz kontaktowania się bezpośredniego oraz telefonicznie z tymi osobami –na okres 7/ siedmiu/ lat.

Zasadza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. T. wynagrodzenie za obronę z urzędu w kwocie 797,04 złote/ w tym podatek VAT w kwocie 149,04 złotych/

Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa złotych tytułem opłaty kwotę 400/ czterystu/ złotych oraz obciąża go kosztami postępowania w kwocie 3910 złotych.

Sygn. akt VII K 387/15

UZASADNIENIE

W oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy Sad Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny :

Oskarżycielka posiłkowa M. S. zamieszkała we wsi G. ma dwie córki- starszą K. / rocznik 2000/ i J. /rocznik 2002/. Ma ona siostrę R. B. zamieszkałą we wsi J. ,która jest żoną oskarżonego A. B. (1). Oni także mają dwoje dzieci- syna lat 16 i córeczkę kat 4.

Obie rodziny często odwiedzały się, tzn. córki M. S. jeździły do swego ciotecznego rodzeństwa tj. do rodziny B.. Najczęściej jeździły w okresie ferii, wakacji i przerw świątecznych. W okresie 2011 roku i 2012 roku wizyty te były ok 4-5 razu do roku. Dziewczynki K. i J. spały wówczas w pokoju obok brata ciotecznego. W nocy gdy dzieci spały , A. B. (1) wchodził do tego pokoju i dopuszczał się wobec dziewczynek innych czynność seksualnych w postaci dotykania bezpośrednio ich narządów płciowych oraz pośladków.

Obie dziewczynki początkowo nie mówiły nikomu o takim zachowaniu wuja A. B. (1). Pod koniec 2012 roku młodsza J. powiedziała z płaczem matce ,że nie chce więcej jeździć do ciotki ,gdyż tam w nocy do pokoju wchodzi wujek A. i dotyka ją . M. S. przeprowadziła też natychmiast rozmowę ze starszą córką K., która płakała i kategorycznie nie chciała więcej widzieć wuja .P. M. S. zaczęła uczęszczać ze straszą córką do psychologa, nie zgłaszała tej sprawy na policję ale powiedziała o tym swojej siostrze R. B. a ta prosiła ją o zachowanie dyskrecji ,gdyż „ma jeszcze nieuregulowane sprawy majątkowe z teściami ”

Pod koniec 2014 roku M. S. zdecydowała się jednak zawiadomić organa ścigania o zachowaniu swego szwagra A. B. (1) wobec jej dzieci.

Powyższe ustalenia faktyczne poczyniono w oparciu o : częściowe wyjaśnienia A. B. (1) /k 37-38,117v/,zeznania K. S. / k 15-16/ i J. S. /k 14 / wraz z z nagraniem tychże zeznań z k 78 odtworzonych na rozprawie w dniu 21.10.2015 roku/ k 126/. /, zeznania M. S. /k 1-3, 118/, P. S. /k 21-23,118v/, R. W. /k 26-27, 118v-119/, częściowe zeznania R. B. /k 25v,124v-125/.

Podstawą ustalenia prawidłowego stanu faktycznego były też dowody w postaci : opinii sądowo psychologicznej dot. K. S. / k 17/ i J. S. /k 18/, dane o karalności /k 53-54/, opinia ustna i pisemna sadowo- psychologiczna i seksuologiczna dot. oskarżonego/k 59-68,140v/, opinia ustna i pisemna sądowo -psychiatryczna /k 75-77,131-132/.

Oskarżony A. B. (2) w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do tego ,że dotykał pokrzywdzoną kuzynkę o imieniu K., natomiast nie przyznał się do molestowania jej młodszej siostry J. ,wyjaśnił ,że tylko ją podglądał. Stwierdził tez, że jeden raz dotykał K. ,gdy nocowała w jego pokoju i spała w jego łóżku. Dotykał jej części intymnych ale „nie wiedział ,że to jest ona, myślał że to jego żona.” Poza tym przyznaje się do tego ,że podglądał obie dziewczynki gdy były nago i spały, nie dotykał ich, zapalał nawet światło żeby je lepiej oglądać. To zdarzyło się około 10 razy. Wie ,że dziewczynki powiedziały o tej sytuacji swojej matce ta z kolei jego żonie, ale ona nie chciała na ten temat z nimi rozmawiać.

A. B. (1) był karany w 2007 roku za czyn z art. 177 § 1 kk i art. 178a § 1 na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem.

Sąd zważył co następuje:

Wyjaśnienia A. B. (1) który w postępowaniu przygotowawczym przyznawał się do dotykania starszej dziewczynki oraz do podglądania ich obu- są po części wiarygodne. Jednakie biorąc pod uwagę szczere zeznania obu dziewczynek ,należy jednoznacznie stwierdzić ,że zdarzenia pomiędzy A. B. (1) a pokrzywdzonymi nie kończyły się tylko na podglądaniu ich .Zwłaszcza uwidocznione jest to na odtworzonym nagraniu -gdzie wyraźnie widać ,że zdarzenia z oskarżonym pomimo upływu czasu wywarły znaczny rys na ich psychice i emocjach.

Zdaniem Sądu linia obrony oskarżonego, który na rozprawie nie przyznaje się do winy jest bagatelizowaniem swego zachowania i umniejszaniu wcześniej opisanych zachowań, zwłaszcza ,że taka jego postawa znajduje nadal przyzwolenie w środowisku w którym on funkcjonuje.

Biorąc pod uwagę zeznania pokrzywdzonych i ich matki w korelacji z opinią psychologiczną dot. obu dziewczynek należy uznać ,że oskarżony swoim zachowaniem wielokrotnie i umyślnie dopuścił się innych czynności seksualnych wobec małoletnich pokrzywdzonych ,nie tylko w postaci oglądania ich narządów płciowych ale przede wszystkim w postaci dotykania ich narządów płciowych oraz pośladków.

Czyn oskarżonego wobec obu pokrzywdzonych wyczerpał znamiona art. 200 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

Biegli psychiatrzy badający oskarżonego rozpoznali u niego zespół uzależnienia o alkoholu oraz pedofilię o typie kazirodczej pedofilii preferencyjnej .W czasie popełnienia zarzucanych mu czynów zdolność do rozpoznania znaczenia czynów oraz zdolność do pokierowana swoim postępowaniem miał zachowaną.

Należy zwrócić uwagę ,że biegli psychiatrzy przesłuchani dodatkowo na rozprawie stwierdzili ,że oskarżony w związku z rozpoznaniem u niego zespołu uzależnienia alkoholowego może w przyszłości popełnić podobne czyny i dlatego wymaga on umieszczenia w zamkniętym zakładzie odwykowym ,zwłaszcza ,że alkohol swoim działaniem nasila zachowania związane z dewiacją seksualną.

Na szczególna wartość dowodową zasługuje szczegółowa i rzetelna opinia biegłego seksuologa. Wskazuje ona ,że A. B. (1) jest dotknięty pedofilią , dodatkowo ma dostęp do innych dzieci w tym do swoich dzieci, zaś środowisko w którym funkcjonuje chętnie „zamiata problem pod dywan” a żona R. ma swoje powody by nic z tym nie robić. A. B. (1) jest pozbawiony wglądu , nie widzi problemu z piciem czy też z molestowaniem seksualnym dzieci. W konkluzji wskazuje ,że rokowania badanego co do dalszego jego funkcjonowania są złe. Wymaga on długotrwałego leczenia w ośrodku zamkniętym z rygorem przymusu w leczeniu. Przede wszystkim zaś istnieje wysokie prawdopodobieństwo dokonania w przyszłości czynów karalnych ,.Atak na dziecko w przypadku A. B. (1) jest niemalże pewny.

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez A. B. (1) zgłosiła matka dziewczynek- M. S.. Wskazał ona ,że jako pierwsza o zaistniałym fakcie molestowania poinformowała ja młodsza córka -J. , która miała wówczas 9 lat .Powiedziała jej ,że w nocy A. B. (1) przychodzi do pokoju w który spała, wkładał jej ręce do majtek i dotyka jej części intymnych. Gdy natychmiast zapytała starszą córkę K. dlaczego nie chce jeździć do ciotki R. B.- ta zareagowała płaczem i protestem ,ze nie chce po prostu tam jeździć. Wtedy okazało się ,że obie dziewczynki nie rozmawiały dotychczas nawet ze sobą na ten temat, skrywały to jak największą bolesną tajemnicę /wzajemna reakcja dziewczynek po dwóch latach od zdarzenia: tobie też to robił? /

M. S. podkreśla ,że starsza córka K. nie powiedziała jej szczegółów czy była molestowała przez wuja, zmuszona była z biegiem czasu skorzystać z pomocy psychologa dla córki , która szczerze opowiedziała o sytuacji podczas składania zeznań w obecności psychologa. Podkreślić należy ,że A. B. (1) przyznał się ,że dotykał starszej K., bo pomylił ją z żoną. Wprawdzie nie przyznawał się do dotykania J. ale ta dziewczynka w swych zeznaniach wyraźnie opisuje zachowanie wuja. Zeznania M. S. są ocenie Sadu bardzo wiarygodne i w żaden sposób ich wiarygodności nie ujmuje to ,że zawiadomienie o przestępstwie zostało złożone ponad dwa lata po zdarzeniu. Zwrócić należy uwagę ,że w pierwszej kolejności M. S. powiedziała o tym fakcie R. B. a ta usilnie prosiła ją aby nigdzie tego nie zgłaszała dopóki nie ureguluje swych spraw majątkowych z teściami”. Teraz gdy widzi , jak sprawa molestowania położyła się rysą na psychice córek ,zwłaszcza starszej K., chciała zgłosić fakt niepokojących zachowań oskarżonego.

Małoletnia J. S. przesłuchana w obecności psychologa zeznała ,że kiedy jeździła do cioci- spała tam w jednym pokoju z siostrą i bratem ciotecznym a kiedy spały ,przychodził do ich pokoju wujek A. , „wkładał jej ręce do cipki”. Jeśli przebywały tam tydzień , to takie sytuacje powtarzały się 5-6 razy w tygodniu. Taka sytuacja miała miejsce przez okres dwóch lat tj. do 2012 roku. W trakcie tych czynności budziła się ale bała się cokolwiek powiedzieć. Nie widziała aby coś takiego robił siostrze K..

Biegła psycholog wskazała ,że ma ona bardzo dobre zdolności percepcyjne oraz koncentrację. Zeznania J. nie są zbyt szczegółowe , co świadczy o tym ,że jest bardziej skryta w porównaniu z siostrą. Na pytania odpowiada spójnie, logicznie i adekwatnie. Emocje jakie towarzyszą jej zeznaniom -przemawiają za szczerością , wykluczają więc tendencje do kłamstwa. W konkluzji biegła stwierdziła ,że zeznania J. S. mogą stanowić pełnowartościowy dowód w sprawie.

Małoletnia K. S. zeznała iż kiedy spała w pokoju u ciotki, wchodził w nocy do pokoju wujek A. .”Kojarzy” ,że raz przebudziła się ,kiedy poczuła ,że ktoś dotyka jej bielizny. Nie widziała aby dotykał J., nie rozmawiała przez trzy lata na ten temat z siostrą , dopiero po rozmowie z matka rozpłakała się . Nie chciała od kilku lat jeździć do ciotki i wuja.

Biegła psycholog wskazuje ,że K. S. ma bardzo dobre zdolności percepcyjne oraz koncentracje uwagi i pamięć słuchową. Nieco gorszą ma pamięć wzrokowa. Ujawnia poczucie wstydu w związku ze zdarzeniem ale stopniowo otwiera się i szczerze racjonuje zaistniałe sytuacje ,co wyklucza skłonność do kłamstwa i konfabulacji oraz podatność na sugestie. Sąd podziela końcowe stanowisko bieglej ,ze zeznania K. S. mogą stanowić pełnowartościowy dowód w sprawie.

Zeznania ojca dziewczynek- P. S. są wiarygodne, chociaż on bezpośrednio na temat zdarzeń nie rozmawiał z córkami. Potwierdza ten fakt ,że K. nie chciała już jeździć do ciotki . Wie z relacji żony ,że kiedy zaczęła rozpytywać córkę J. ,ta powiedziała jej ,że „jak spała wujek A. przyszedł w nocy i wkładał jej ręce między nogi” Następnie rozmawiała z K. ,która początkowo nie chciała o niczym mówić tylko płakała, po czym stwierdziła ,że „wujek A. przychodził do niej kilkukrotne i jak określiła- robił jej to samo co J.”.

P. S. wskazuje ,że on z racji wykonywanej pracy w delegacji nie rozmawiał na ten temat z R. B. tym bardziej z jej mężem. Sama R. B. nie widziała nic niepokojącego i jak sama do nich stwierdziła „jest między młotem a kowadłem”.

Podobnie świadek J. W. -babcia mieszająca z rodziną S. relacjonuje rozmowę z M. S. która dowiedziała się od córek o zachowaniu oskarżonego. Świadek W. podkreśla, że R. B. prosiła rodzinę S. aby nigdzie nie zgłaszali zachowania jej męża ,gdyż ma nieuregulowane sprawy majątkowe z teściami. Wskazuje też ,że wnuczka K. S. nerwowo i płaczliwie reagowała na wizyty R. B. u nich w domu, zaś kiedy wszczęto już postepowanie karne K. S. powiedziała ,że „nigdy w życiu nie zapomni tego co A. jej zrobił”.

R. B. w postepowaniu przygotowawczym stwierdziła ,że pod koniec 2012 roku M. S. mówiła jej o tym ,że była „jakaś niewygodna sytuacja” z jej mężem i dziewczynkami. Gdy ona na ten temat rozmawiała z mężem, on przyznał ,że chodził do pokoju w którym spały dziewczynki , gdyż myślał ,że to leży żona. R. B. kwituje swoje zeznania tym ,że ona nic niestosowanego w zachowaniu męża nie zauważyła. Postawa R. B. nie znajduje akceptacji Sądu.

Niewiele natomiast do sprawy wnoszą zeznania matki oskarżonego- E. B. która stwierdza ,że o całej sytuacji dowiedziała się od synowej R. B. zaś sama nie zauważyła niczego niepokojącego w zachowaniu syna. Świadek E. B. na rozprawie dodaje nieco od siebie wyrażając negatywną opinię na temat zgłoszonej sprawy iż „ nic się nie stało przecież nie zgwałcił /!/” ,zaś zawiadomienie przeciwko jej synowi jest na skutek „zmowy” R. B. i jej siostry M. S. aby pozbawić majątku jej syna. Taka postawa i zeznania świadka są cyniczne, bagatelizuje zachowanie syna i wszystko sprowadza do sporów majątkowych a jej zeznania i subiektywna ocena sytuacji są podobne w wydźwięku jak zeznania R. B..

Zdaniem Sadu Rejonowego sprawa jest rodzinna i delikatna ,matka dzieci rzeczywiście przez ponad dwa lata nie zgłaszała popełnienia przestępstwa i nie pozostaje Sądowi nic innego jak przyznać ,że nie było to właściwe ale Sąd uwzględnia szczególną sytuację motywacyjną matki dziewczynek ,która znalazła się pod naciskiem siostry, która wpływała na siostrę każąc jej „siedzieć cicho” ,co motywowała swoją sytuacją rodzinną i majątkową , tym ,że teściowie nie uregulowali spraw majątkowych ,co obiecali już od dawna. Dodać należy ,ze rok temu zmarł teść / ojciec oskarżonego/ a sprawa majątkowa i spadkowa do tej pory nie została uregulowana jak sobie tego życzyłaby R. B.. W ten sposób sprawca za pośrednictwem swojej żony wpływał na zachowanie przedstawicielki ustawowej małoletnich pokrzywdzonych powstrzymując ją od złożenia zawiadomienia o przestępstwie .Ta jednakże nie uległa tej presji całkowicie lecz złożyła zawiadomienie o przestępstwie z pewnym opóźnieniem. Zdaniem Sądu nie dyskwalifikuje to ani prawdziwości zawiadomienia – podstawy prawnej i faktycznej ani zebranego w sprawie materiału dowodowego. Nie uwalania też sprawcy od odpowiedzialności karnej. Nakazuje jedynie większą ostrożność w ocenie tegoż materiału ,czemu Sąd starał się w toku postępowania sprostać.

Sąd wziął pod uwagę ,że ofiary są ze sprawcą powiązane rodzinnie i zanim o przestępstwie zostały powiadomione organa ścigania odbyła się w kręgu rodzinnym „debata” i ścieranie się stanowisk, zaś matka małoletnich została poddana presji które bagatelizowało czyn , jego znaczenie i skutki .

W ocenie Sądu karą jedynie adekwatną do wagi popełnionego przestępstwa będzie w tym wypadku kara 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz środek karny zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych i kontaktowania z nimi na okres 7 lat.

W ocenie Sądu nie ma podstaw do orzeczenia kary łagodniejszej lub do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary a w tym przypadku przy orzeczonym wymiarze ponad 2 lat pozbawienia wolności jest to nawet ustawowo niemożliwe. Zawieszenie kary pozbawienia wolności jest dla oskarżonego dobrodziejstwem, nie jest jakimś prawem czy roszczeniem i stosowane jest w ścisłe określonej sytuacji ,kiedy Sąd na podstawie całokształtu okoliczności sprawy dojdzie do wniosku ,że zastosowanie tegoż dobrodziejstwa będzie wystarczające dla osiągnięcia celów kary. W tym wypadku jest inaczej , albowiem z opinii biegłego seksuologa wynika ,że istnieje wysokie prawdopodobieństwo dokonania w przyszłości czynów karalnych ,zaś atak na dziecko jest niemalże pewny.

To powoduje ,że Sąd winien był orzec obok kary pozbawienia wolności także środek zabezpieczający określony w art. 93g § 3 kk , który to środek w przekonaniu Sądu zabezpieczy przed ewentualnym powrotem oskarżonego do przestępstwa inne małoletnie dzieci w szczególności jego własne ,przed ewentualnym nawrotem zachowań pedofilskich ,które zagrażają wszystkim dzieciom które znajda się w jego otoczeniu. Dla osiągnięcia celów kary konieczne jest wykonanie efektywne bezwzględnej surowej kary pozbawienia wolności oraz środka zabezpieczającego w postaci leczenia połączonego z pobytem w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym albowiem istnieje wysokie prawdopodobieństwo ,że oskarżony popełni podobny czyn w przyszłości przeciwko wolności seksualnej w związku z zaburzeniem preferencji seksualnych.

Sąd obciążył oskarżonego kosztami postępowania w całości, gdyż posiada on dochody z dużego gospodarstwa rolnego i będzie w stanie pokryć te koszty oraz opłatę w całości.

Mając powyższe na względzie Sąd orzekł jak w wyroku.