Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 78/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2016r.

Sąd Rejonowy w Giżycku IV Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Bożena Makowczenko

Protokolant st.sekr.sąd. Justyna Kurzynowska – Lubecka

po rozpoznaniu w dniu 9 lutego 2016r. w Giżycku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. P.

przeciwko Jednostce Wojskowej (...) w G.

o uchylenie kary porządkowej

Uchyla karę nagany nałożoną w dniu 1 września 2015r. na powódkę M. P. przez pozwaną Jednostkę Wojskową (...) w G.

Sygn. akt IV P 78/15

UZASADNIENIE

Powódka M. P. domagała się uchylenia kary porządkowej nagany nałożonej na powódkę w dniu 1 września 2015r.

W uzasadnieniu wskazywała powódka, iż w dniu 16 września 2015r. otrzymała zawiadomienie o wymierzeniu kary porządkowej nagany za nieusprawiedliwione opuszczenie stanowiska pracy be uprzedniego zgłoszenia tego faktu samodzielnemu referentowi do spraw osobowych sekcji personalnej w dniu 26 sierpnia 2015r. Od tej kary powódka wniosła sprzeciw do pracodawcy w dniu 22 września 2015r. zarzucając w nim naruszenie art.109§2 kp poprzez brak wysłuchania powódki na okoliczność jej nieobecności w pracy w dniu 26 sierpnia 2015r. W ocenie bowiem powódki, w dniu 31 sierpnia 2015r. doszło do wysłuchania powódki na okoliczność nie usprawiedliwionego opuszczenia stanowiska pracy w dniu 28 sierpnia 2015r. o godzinie 9.20 a kara porządkowa nagany wymierzona została za nieusprawiedliwione opuszczenie stanowiska pracy w dniu 26 sierpnia 2015r. Powódka twierdziła, że w czasie wysłuchania w dniu 31 sierpnia 2015r. jej rzekome opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia w dniu 26 sierpnia 2015r. nie było przedmiotem spotkania, powódka zaś nie składała w tym zakresie żadnych wyjaśnień ustnych ani nie zrzekła się prawa do ich składania. Zdaniem nadto powódki, notatka służbowa załączona do zawiadomienia o ukaraniu została sporządzona i skierowana do dowódcy jednostki przez referenta prawnego Ł. K. (1) w obecności samodzielnego referenta do spraw osobowych sekcji personalnej A. K. (1) i nie może stanowić notatki z wysłuchania gdyż brak tam podpisu powódki. Uznać ją należy za dokument nie mający żadnego znaczenia dla sprawy a wręcz można go uznać za dorobiony na okoliczność sprawy.

Dalej podaje powódka, iż w piśmie pozwanego skierowanym do związku zawodowego by zajął stanowisko w przedmiocie udzielenia kary porządkowej, dopuścił się oszustwa twierdząc, że przed zastosowaniem kary umożliwiono powódce złożenie wyjaśnień, z których wynikało, że w dniu 26 sierpnia 2015r. wykonywała czynności związane ze swoją funkcją w związkach zawodowych i nie była tego dnia obecna w pracy. Dowodem tego jest meldunek sporządzony przez przełożonego powódki K. G. w dniu 1 września 2015r. czyli po dniu rzekomego wysłuchania powódki na okoliczność nieusprawiedliwionego opuszczenia stanowiska pracy z dnia 26 sierpnia 2015r. wynika z tego, że pracodawca powódki w pierwszym etapie wysłuchuje pracownika a w drugim dowiaduje się o dokonanym przez pracownika naruszeniu.

Wskazała dalej powódka, iż w dniu 5 października 2015r. zarząd (...) przy pozwanej jednostce przedłożył swoje stanowisko wnosząc o uwzględnienie sprzeciwu powódki poprzez anulowanie nałożonej kary oraz usunięciu jej z akt osobowych powódki.

Pozwany jednak w dniu 7 października 2015r. odrzucił sprzeciw powódki bez jakiegokolwiek uzasadnienia swego stanowiska.

W dalszej części powódka ponownie podniosła, że pozwany nie dopełnił obowiązku jej uprzedniego wysłuchania a nadto podkreśliła, iż nie zgadza się z twierdzeniami pozwanego jakoby dopuściła się naruszenia obowiązków pracowniczych poprzez nieusprawiedliwione opuszczenie stanowiska pracy w dniu 26 sierpnia 2015r. W ocenie powódki o fakcie nieobecności powódki referent do spraw osobowych został powiadomiony co można wywieść z zapisów jakie znajdują się na liście obecności .

Powódka zarzuca dalej pozwanemu, iż kara nagany nałożona została bez jakiejkolwiek analizy pod katem treści art.111kp, zgodnie z którym przy stosowaniu kary bierze się pod uwagę w szczególności rodzaj naruszenia obowiązków pracowniczych, stopień winy pracownika i jego dotychczasowy stosunek do pracy. Powódka podała, że w okresie swej pracy u pozwanego pracodawcy nigdy nie była karana a wręcz przeciwnie – nagradzana i wyróżniana czego dowodem jest karta wyróżnień w aktach osobowych. Jest powódka sumiennymi rzetelnym pracownikiem.

Pozwany pracodawca – Jednostka Wojskowa (...) w G. – w odpowiedzi na pozew powództwa nie uznał i wniósł o jego oddalenie w całości oraz o obciążenie powódki kosztami postępowania.

Wywodził, że pozwany określony przez powódkę jako Skarb Państwa JW. (...) w G. nie jest pracodawcą powódki i z tego powodu powództwo winno zostać wobec niego oddalone.

Z ostrożności procesowej podał dalej, że powódka zatrudniona jest na stanowisku referenta sekcji logistyki w JW. (...) w G. w kompleksie przy Al. (...). Pełni nadto funkcję Przewodniczącej zarządu (...) wojska przez JW. (...) w G.. Z tego tytułu od dnia 13 października 2011r. do dnia 29 października 2015r. na podstawie rozkazu dziennego dowódcy JW. (...) w G. z dnia 13.10.2011r. przysługiwało jej zwolnienie od pracy zawodowej w środy od godziny 10.00 do godziny 14.35 i w piątki od godziny 10.00 do godziny 13.00.

W dniu 28 sierpnia 2015r. o godzinie 9.20 dowódca jednostki (...) stwierdził osobiście fakt opuszczenia terenu zakładu pracy przez powódkę. W związku z powyższym, po upewnieniu się, że powódka nie zgłaszała tego dnia konieczności opuszczenia stanowiska pracy swym przełożonym ani samodzielnemu referentowi w sekcji personalnej, pomimo istnienia takiego obowiązku, dowódca wezwał powódkę w dniu 31 sierpnia 2015r. celem wyjaśnienia powyższej sytuacji oraz formalnego wysłuchania przed ewentualnym ukaraniem karą porządkową.

Powódka uzasadniła opuszczenie stanowiska pracy koniecznością odbioru karty pracy w SOI 24 (...) w G. oraz wykonywaniem obowiązków pracowniczych w 2 batalionie zmechanizowanym w kompleksie przy Al. (...) w G.. Po tych wyjaśnieniach dowódca odstąpił od ukarania powódki.

W trakcie tej rozmowy dowódca poprosił powódkę o wyjaśnienie czy była obecna w pracy w dniu 26 sierpnia 2015r. albowiem tego dnia próbował się z nią bezskutecznie skontaktować około godziny 13.00. Powódka oświadczyła, że nie była obecna w pracy i nie wykonywała obowiązków służbowych albowiem w tym dniu wykonywała wyłącznie obowiązki wynikające z pełnionej przez nią funkcji członka zarządu Międzyzakładowej (...) przy JW. (...) w G.. Powódka oświadczyła ponadto, że o swej nieobecności nie powiadomiła samodzielnego referenta sekcji personalnej ani żadnego przełożonego zarówno przed jak i po tym fakcie. Poproszona o wyjaśnienie oświadczyła, że nie jest w stanie usprawiedliwić swojej nieobecności w dniu 26 sierpnia 2015r. Świadkami rozmowy byli A. K. (1) i Ł. K. (1). Fakt nieobecności pozwanej zgłosił ponadto dowódcy kpt. K. G. pełniący obowiązki szefa sekcji logistyki S-4. Fakt ten potwierdziła również B. P. (1).

Zdaniem pozwanej powódka, wysłuchiwana na okoliczność wyjaśnienia faktu nieobecności na stanowisku pracy przed ukaraniem karą porządkową, przyznała, że bez usprawiedliwienia ani nawet poinformowania przełożonych opuściła swe stanowisko pracy. Pomimo umożliwienia jej złożenia wyjaśnień i usprawiedliwienia nieobecności w dniu 26 sierpnia 2015r. e godzinach 7.00 do 10.00 i 14.35 – 15.30 powódka nie skorzystała z tego oświadczając, ze czas przewidziany na wykonywanie obowiązków pracowniczych przeznaczyła na zadania pozasłużbowe związane z działalnością związkową. W ocenie dowódcy spełniony został zatem obowiązek wysłuchania pracownika przed nałożeniem kary porządkowej.

Pozwany powołał się nadto na wnioski zawarte w protokole kontroli przeprowadzonej przez PIP w których to zawarto opinię, iż pozwany wypełnił wszystkie wymogi formalne przy nałożeniu na powódkę kary porządkowej.

Odnosząc się do twierdzenia powódki o tym, iż zgłosiła fakt opuszczenia stanowiska pracy poprzez wpisanie w liście obecności adnotacji „K-3”, pozwany wskazał, że adnotacja ta najprawdopodobniej sporządzona została nie przez A. K. (1) a przez powódkę i to w dniu 25 sierpnia 2015r. Fakt ten pozwany ocenia odmiennie niż powódka a mianowicie jego zdaniem powódka tym samym sama przyznaje, że w dniu 26 sierpnia 2015r. nie świadczyła pracy na rzecz pracodawcy lecz wykonywała inne czynności. Kompleks wojskowy przy ul. (...) (K -3) nie jest bowiem częścią JW. (...) w G., jest to siedziba (...), ŻW oraz 24 (...).

Sąd ustalił i zważył, co następuje;

Zgodnie z art.108 kp za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, przepisów przeciwpożarowych, a także przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy, pracodawca może zastosować: karę upomnienia lub karę nagany.

Odpowiedzialność porządkowa pozwala pracodawcom na egzekwowanie ustalonego porządku w ich przedsiębiorstwach. Odpowiedzialność ta spełnia dwie funkcje: represyjną i prewencyjną, a co ważne, ma ona charakter fakultatywny, co oznacza, że każdorazowo od decyzji pracodawcy zależy, czy postanowi o zastosowaniu wobec pracownika kary porządkowej, sankcjonującej dane naruszenie, czy też odstąpi od jego ukarania. Odpowiedzialność ta jest niezależna od tego, czy na skutek działania pracownika pracodawca poniósł szkodę.

W omawianej sprawie pracodawca powódki zdecydował o zastosowaniu wobec niej kary porządkowej nagany w poniżej ustalonym i opisanym stanie faktycznym:

Powódka M. P. zatrudniona została w dniu 30 grudnia 1994r. w JW. (...) w G. jako pielęgniarka. Od dnia 1 stycznia 2000r. w trybie art.23 1 kp przejęta została przez JW. (...) w G.. W owym czasie czas pracy powódki obejmował godziny od 7.30 do 15.30. Od dnia 1 maja 2006r. norma dobowa pracy powódki wynosiła 7 godzin 35 minut.

W piśmie z dnia 7 października 2011r. skierowanym do dowódcy pozwanej jednostki przez przedstawicieli Związku Zawodowego – Zarządu (...) przy JW. (...) w G. – poinformowano, iż powódka została Przewodniczącą zarządu tej organizacji i zawnioskowano o częściowe zwolnienie powódki z obowiązku świadczenia pracy na czas pełnienia funkcji w zarządzie. Zaproponowano by godziny pracy powódki w środy trwały od 10.00 do 14.35 oraz w piątki od 10.00 do 13.00.

W odpowiedzi na to pismo ówczesny dowódca jednostki poinformował zarząd związku o przychyleniu się do prośby i wskazał, że udziela powódce zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia w dniach:

w środy od godziny 10.00 do 14.35, w piątki od 10.00 do 13.00. Jednocześnie podano w piśmie, iż udziela powódce zwolnienia od pracy zawodowej z zachowaniem prawa do wynagrodzenia za czas niezbędny do wykonywania doraźnej czynności wynikającej z funkcji związkowej w Zarządzie a także funkcji związkowej poza zakalcem pracy jeżeli czynność ta nie może być wykonana w czasie wolnym od pracy, po uprzednim zgłoszeniu tego faktu do samodzielnego referenta ds. osobowych w sekcji personalnej (k.104 akt os.).

Następstwem powyższego było wydanie w dniu 13 października 2011r. rozkazu dziennego przez dowódcę jednostki, w którym powtórzono ustalenia przekazane do związku zawodowego (k.105 akt os.).

Od dnia 1 stycznia 2012r. na mocy zawartego porozumienia stanowisko powódki uległo zmianie i zatrudniona była od tego czasu jako referent w sekcji logistycznej S – 4.

Od 1 lutego 2004r. sprawami kadrowymi w pozwanej jednostce zajmuje się A. K. (1). Do jej obowiązków należy między innymi nadzorowanie czasu pracy pracowników, w tym prowadzenie list obecności.

……..

Od dnia 3 sierpnia 2015r. dowódca pozwanej jednostki jest J. R. (1). W dniu 24 sierpnia 2015r. (poniedziałek) powódka powróciła do pracy z urlopu wypoczynkowego. W poniedziałek i we wtorek świadczyła pracę na rzecz jednostki a w środę – jak zwykle – udała się do siedziby zarządu w celu wykonywania swoich czynności związkowych. Na liście obecności tego dnia A. K. (1) umieściła, jak zazwyczaj w takiej sytuacji, oznaczenie K3.

W dniu 26 sierpnia 2015r. dowódca zamierzał spotkać się z powódką, ale ustalono, iż nie ma jej w pracy.

W dniu 28 sierpnia 2015r. (piątek) dowódca widział jak o godzinie 9.20 powódka opuszczała teren jednostki. Zapytał wówczas A. K. (1) z jakiego to powodu tak się dzieje i dlaczego nie ma stosownego wpisu w książce wyjść pracowników. Usłyszał, iż w środy i piątki powódka ma „dni związkowe” i nie ma jej w pracy w tych dniach. Poprosił wówczas o przedłożenie mu dokumentów, z których wynikałaby taka sytuacja. Dowiedział się z nich – w szczególności z treści rozkazu dowódcy jednostki z dnia 13 października 2011r. – o częściowym zwolnieniu powódki z obowiązku świadczenia pracy i o zasadach korzystania z tych zwolnień. Uznał, że nie jest przestrzegany regulamin pracy oraz wydany w 2011r. rozkaz dotyczący zasad korzystania przez powódkę z ograniczenia jej czasu pracy i przeznaczenia jego części na wykonywanie działalności związkowej. Kadrowa nie była w stanie wyjaśnić dowódcy z jakich powodów taka sytuacja ma miejsce.

Polecił by powiadomić powódkę, że dnia 31 sierpnia 2015r. zamierza spotkać się z nią a spotkanie to ma dotyczyć nieobecności powódki w pracy w dniu 28 sierpnia 2015r. i jej wysłuchania przed nałożeniem kary porządkowej. Takie informacje, zgodnie z zaleceniem dowódcy, zostały przekazane powódce.

Do spotkania tego doszło około godziny 14.30 dnia 31 sierpnia 2015r. Brali w nim udział oprócz powódki i dowódcy – kadrowa A. K. (1), Ł. K. (1)- referent prawny. Dowódca na wstępie poprosił powódkę o wyjaśnienie przyczyn opuszczenia przez nią terenu zakładu pracy dnia 28 sierpnia 2015r. Usłyszał, że udawała się tego dnia na teren innego kompleksu jednostki w celu wykonywania swoich czynności zawodowych zgodnych z jej zakresem czynności – miała uporządkować i poprawić błędnie wypełnione przez żołnierzy karty pracy. Chodziło o odbiór tych kart z SOI 24 (...) na ul. (...) oraz czynności w 2 batalionie zmechanizowanym w kompleksie na ul. (...).

Fakt ten potwierdzony został następnie przez bezpośrednich przełożonych powódki – kapitana C. i K. G., których to poproszono do gabinetu dowódcy celem wyjaśnienia sprawy. A. K. (1) wówczas wypełniła wcześniej przygotowaną na tę okoliczność notatkę służbową z wysłuchania powódki, którą to strony od razu podpisały. O nałożeniu kary na powódkę z tytułu jej nieobecności w jednostce w dniu 28 sierpnia 2015r. nie było mowy. W trakcie dalszej rozmowy J. R. (1) spytał powódkę czy była obecna w pracy w dniu 26 sierpnia 2015r. usłyszał, iż tego dnia powódka w pracy nie była gdyż wykonywał czynności związkowe. Tego dnia bowiem powódka rzeczywiście nie świadczyła pracy w pozwanej jednostce, przebywała zarówno w kompleksie na ulicy (...) gdzie wtedy mieściło się biuro związku jak i w kompleksie na ul. (...) – (...) 24 – gdzie ustalany był regulamin premiowania.

Po zakończeniu spotkania Ł. K. (1) sporządził notatkę służbową, w której podał, iż powódka w trakcie spotkania nie była w stanie usprawiedliwić swojej nieobecności w pracy w dniu 26 sierpnia 2015r., wskazywała na wykonywanie w tym czasie doraźnych czynności związkowych, nie potrafiła wskazać ich charakteru. Przyznała nadto, iż faktu tego nie zgłosiła samodzielnemu referentowi do spraw osobowych sekcji personalnej (k. 124 akt os.).

Tego samego dnia dowódca jednostki odbył rozmowę z K. G., który – w związku z długotrwałym zwolnieniem lekarskim bezpośredniego przełożonego powódki – zastępował go w tych czynnościach. K. G. dowiedział się z niej, iż praktyka nieobecności powódki w pracy we środy i piątki jest sprzeczna z treścią rozkazu z dnia 13 października 2011r. Do tego bowiem czasu nie miał on wiedzy o wyznaczonych godzinach w jakich nieobecność powódki jest możliwa. Na polecenie dowódcy sporządził wówczas – w dniu 1 września 2015r. – meldunek, w którym zameldował, iż w dniu 26 sierpnia 2015r. stwierdził nieusprawiedliwiona nieobecność powódki w pracy.

Tego samego dnia notatkę służbową na okoliczność spotkania z dnia 31 sierpnia 2015r. sporządził też dowódca jednostki. Co do zasady powtórzył treść zawartą w notatce Ł. K. (1) wskazując nadto, iż fakt nieobecności powódki w pracy w dniu 26 sierpnia 2015r. zgłosił mu też K. G..

Następnie, pismem z dnia 1 września 2015r. powiadomiono powódkę o wymierzeniu jej kary porządkowej nagany za naruszenie przez nią w dniu 26 sierpnia 2015r. obowiązków pracowniczych polegających na nie przestrzeganiu ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy wynikającego z zapisów §5 ust.1 pkt 2 i 3 regulaminu pracy tj. nieusprawiedliwionego opuszczenia stanowiska pracy bez uprzedniego zgłoszenia tego faktu samodzielnemu referentowi do spraw osobowych sekcji personalnej.

W dniu 23 września 2015r. wpłynęła do jednostki sprzeciw powódki od wymierzonej kary, który, po zapoznaniu się ze stanowiskiem związku zawodowego (wpływ do jednostki w dniu 5 października 2015r.) kwestionującego decyzję pozwanego, został odrzucony.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: zeznania świadków: Ł. K. k. 136v, A. K. k. 137, B. P. k.138, akta osobowe powódki, zeznania stron : pozwanego J. R. k. 175v, powódki k. 174, dokumenty: kopia regulaminu pracy k. 53 – 90, kopia notatki k. 91,92-95, kopia meldunku k. 96, kopia pisma PIP k. 97 – 98, kopie list obecności k. 99 – 120,

Zważyć należy, co następuje:

Podkreślić na wstępie należy, że kodeksowa odpowiedzialność porządkowa stanowi dla pracodawcy jedno z narzędzi egzekwowania zakładowego porządku, w tym obowiązku stosowania się do poleceń dotyczących pracy, będąc pod tym względem częścią dyrektywnej kompetencji do ich wydawania.

Przesłankami zastosowania odpowiedzialności porządkowej są: bezprawność zachowania, czyli popełnienie przekroczenia porządkowego, jak też wina pracownika, wyrażająca się subiektywną nagannością jego zachowania, tzn. zamiarem (bezpośrednim lub ewentualnym) popełnienia przekroczenia albo popełnieniem go wskutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że sprawca możliwość taką przewidywał albo mógł przewidzieć.

Kara może być zastosowana tylko po uprzednim wysłuchaniu pracownika.

W przekonaniu Sądu, w niniejszej sprawie zastosowana wobec powódki kara nie mogła się ostać a to zarówno z uwagi na nie zachowanie wymogu formalnego w postaci braku wysłuchania powódki jak i z tego powodu, że nałożona kara była nieuzasadniona.

W ocenie Sadu wymóg uprzedniego wysłuchania powódki o jakim mowa w art. 109§2 kp nie został zachowany.

Otóż, bezsprzecznie dowódca pozwanej jednostki płk J. R. (1) w dniu 28 sierpnia 2015r., kiedy to uznał, iż doszło do naruszenia przez powódkę tego dnia regulaminu pracy, polecił kadrowej A. K. (1) zorganizowanie spotkania z powódką celem jej wysłuchania przed ukaraniem za owo uchybienie. O innym przewinieniu powódki które miałoby być wyjaśniane przez nią nie było mowy. Tak też polecenie to zrozumiała A. K. (1) i taką informację przekazała powódce. Sporządziła szablon notatki z wysłuchania pozostawiając w nim miejsce na wyjaśnienia powódki (k. 123 akt os.). W trakcie tego spotkania, w dniu 31 sierpnia 2015r., powódka złożyła stosowne wyjaśnienia w tym zakresie i podpisana została wypełniona już przez kadrową notatka z wysłuchania. Podobnie miało się z przełożonymi powódki: K. G. i kpt C., którzy to wyjaśniali fakt nieobecności powódki w dniu 28 sierpnia 2015r.

Dalsza część rozmowy tego dnia między stronami potoczyła się w taki sposób, że dotyczyła ona związków zawodowych funkcjonujących w jednostce, ich struktury i organizacji. Odnosząc się do działalności związkowej powódki dowódca spytał ją o dzień 26 sierpnia 2015r., czy była w pracy i uzyskał negatywną odpowiedź powódki. Spotkanie zakończyło się stwierdzeniem pozwanego, iż w przedmiocie dnia 28 sierpnia 2015r. zastanowi się nad tym czy powódkę ukarać. Mówi o tym w swych zeznaniach świadek A. K. (1), której relacja jest wiarygodna i pełna.

W tej sytuacji późniejsze sporządzanie notatek służbowych niczego w tej materii zmienić nie może. Wątek w rozmowie dotyczący dnia 26 sierpnia 2016r. nie może być przyjęty jako wysłuchanie spełniające reguły art.109§2 kp i w tym zakresie argumentacja pozwanego musi być oceniona jako czyniona na potrzeby sprawy.

Sąd nadto doszedł do przekonania, iż nałożona na powódkę kara jest nieuzasadniona.

Wniosek taki wypływa z następujących ustaleń:

Otóż, Sąd w pełni podziela stanowisko pozwanego pracodawcy, iż każdy pracownik, także ten, który dodatkowo wypełnia zadania jako działacz związkowy, winien stosować się do wszystkich reguł dotyczących pracowników, zachowywać dyscyplinę pracy, stosować się do reguł dotyczących czasu pracy i sumiennego wykonywania obowiązków. Uchybienie chociażby jednemu obowiązkowi czy regule może rodzić po stronie pracodawcy prawo do ukarania pracownika karą porządkową.

Taka reguła, która winna być stosowana przez powódkę jest reguła o jakiej mowa w regulaminie pracy jednostki zapisanej w §5 ust.1 pkt2 i 3 oraz §6 ust.1 pkt 1, gdzie mowa jest między innymi o tym, że pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie, stosować się do poleceń przełożonych, przestrzegać ustalonego czasu pracy, opuszczania stanowiska pracy bez wiedzy przełożonych. Zasady te, w odniesieniu do powódki, znajdują dopełnienie w zapisie rozkazu dowódcy pozwanej jednostki z dnia 13 października 2011r.

Na podstawie tego rozkazu udzielono powódce zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia w dniach:

w środy od godziny 10.00 do 14.35, w piątki od 10.00 do 13.00. Jednocześnie podano, iż udziela się powódce zwolnienia od pracy zawodowej z zachowaniem prawa do wynagrodzenia za czas niezbędny do wykonywania doraźnej czynności wynikającej z funkcji związkowej w zarządzie a także funkcji związkowej poza zakładem pracy jeżeli czynność ta nie może być wykonana w czasie wolnym od pracy, po uprzednim zgłoszeniu tego faktu do samodzielnego referenta ds. osobowych w sekcji personalnej (k.105 akt os.). A zatem, co do zasady w środy i piątki powódka miała obowiązek świadczyć pracę na rzecz pozwanego poza podanymi w rozkazie godzinami a każde opuszczenie zakładu w tym czasie winno być zgłoszone A. K. (1).

Tymczasem, jak wskazywała powódka, od kilku już lat w środy i piątki nie bywała w pracy u pozwanego gdyż w tych dniach zajmowała się sprawami związkowymi. Związek obejmował kilka podmiotów – JW. (...) G., (...) 24 G., (...) G., JW. (...) G., JW. 1740 w S.. Reguły zatem zawarte w rozkazie z dnia 13 października 2011r. nie były zachowywane.

Jej nieobecność jednak nie była wynikiem jej samodzielnej i nie uprawnionej decyzji. Otóż, takie zachowanie powódki w tych dniach było jej w zasadzie polecone przez uprzednich przełożonych, w tym także przez dowódców jednostki. Powódka podawała nazwisko wcześniejszego jej przełożonego – J. L. – który to wprost polecił powódce aby w tych dniach nie pojawiała się w pracy w jednostce. Powtórzył to następnie kolejny przełożony powódki – kpt B.. Od dowódcy P. B. powódka miała potwierdzenie i zgodę na takie wykorzystywanie tych dni.

Pozwany zasadniczo nie negował, iż w istocie taka praktyka była i to za wiedzą i zgodą przełożonych powódki. Z relacji wszystkich świadków też wynikało, iż jest to wiedza powszechna w jednostce, iż w te dni powódki nie ma w pracy. Wiedzę taką miał też ostatni przełożony powódki – K. G. zastępujący na czas zwolnienia lekarskiego kpt B.. Wspominała o tym kadrowa A. K. (1), która przyznała, iż tak było – albo ona sama albo powódka w liście obecności w tych dniach wpisywały oznaczenie K3 czyli wpis o pracy powódki na rzecz związków. Oznaczało to usprawiedliwienie nieobecności powódki w te dni. Świadek nadto podała, iż nie widziała w tym niczego nagannego, tak było przyjęte.

Trudno przy tym założyć, iż kadrowa wiedząc o tym, iż powódka nie mając do tego uprawnień wychodzi sobie z pracy nie czyni żadnych kroków. Potwierdza to tym samym twierdzenia powódki, iż rzeczywiście taka zgoda przełożonych była i powódka stosowała się do uzgodnionych reguł.

Zgadzając się z pozwanym, iż kwestia ta winna być uregulowana w sposób formalny już wcześniej i że nieformalne przyzwolenia przełożonych powódki były błędem, to jednak podkreślić należy, iż w takiej sytuacji nie można postawić powódce zarzut o jej winie w łamaniu reguł opisanych w rozkazie z dnia 13.10.2011r.

W myśl bowiem art.11 kp - przy stosowaniu kary pracodawca musi brać pod uwagę w szczególności rodzaj naruszenia obowiązków pracowniczych, stopień winy pracownika i jego dotychczasowy stosunek do pracy.

Skoro zatem od co najmniej kilku lat za zgodą i wiedzą przełożonych powódka mogła nie stawiać się do pracy w środy i piątki, to mogła przypuszczać, że jej zachowanie nie narusza żadnych reguł obowiązujących u pozwanego, że ustalenia zawarte w rozkazie z dnia 13.10.2011r. zostały poprzez uzgodnienia ustne dopełnione i zmienione.

W istocie, odnosząc się tu do zarzutu pozwanego, iż o takiej zgodzie winien mieć wiedzę, wypada tu przyznać pozwanemu rację. Pozwany winien wiedzieć o tym, że wbrew zapisom regulaminu istnieje inna praktyka a w przypadku gdyby jej nie akceptował, mógłby on podjąć stosowne decyzje w tej materii.

Działania obecnych przełożonych powódki, którzy ograniczyli się w zasadzie tylko do zdziwienia, iż taka praktyka istnieje, wydają się w takiej sytuacji co najmniej niezrozumiałe. Przełożeni winni – zdaniem Sądu – nieco bardziej interesować się zakresami czynności podwładnych pracowników, są oni łącznikiem między pracownikiem a pracodawcą.

Tym samym więc wydaje się właściwym i uzasadnionym aby najpierw pozwany podjął działania zmierzające do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy, do zastanowienia się nad ewentualnymi zmianami w tych ustaleniach zważywszy, iż powódka nigdy dotąd nie była karana, jest długoletnim pracownikiem i to pracownikiem często nagradzanym i wyróżnianym za sumienną pracę.

Wymierzenie powódce kary porządkowej nie jest zatem najlepszym rozwiązaniem. Takie działanie musi być ocenione jako pochopne i nie adekwatne do ukaranej osoby – jej dotychczasowego sumiennego wykonywania obowiązków.

Wobec powyższego orzeczono jak w wyroku.