Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 206/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 października 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Artymiuk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Małgorzata Gierszon
SSN Rafał Malarski
Protokolant Łukasz Biernacki
w sprawie K. D.
oskarżonego z art. 284 § 1 k.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 15 października 2015 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego
od wyroku Sądu Okręgowego w G.
z dnia 27 listopada 2014r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w M.
z dnia 5 sierpnia 2014r.
1. uchyla zaskarżony wyrok oraz utrzymany nim w mocy
wyrok Sądu Rejonowego w M. i przekazuje sprawę do
ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji,
2. zarządza zwrot oskarżycielowi posiłkowemu
subsydiarnemu O. Sp. z o.o. kwoty 450,00 ( czterysta pięćdziesiąt
)zł uiszczonych tytułem opłaty od kasacji.
UZASADNIENIE
2
Subsydiarnym aktem oskarżenia K. D. oskarżony został o to, że „w okresie
od dnia 30 czerwca 2009 r. do dnia 28 kwietnia 2010 r. świadcząc usługi
transportowe na terenie Polski oraz innych krajów Europy na rzecz O. spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M., przywłaszczył należące do O.
spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. paliwo w ilości 19.346,50
litrów o łącznej wartości około 80.000 zł działając tym samym na szkodę O. spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością” – tj. o czyn określony w art. 284 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 5 sierpnia 2014 r., Sąd Rejonowy w M. uniewinnił K. D. od
popełnienia zarzucanego w akcie oskarżenia czynu, obciążając kosztami procesu
oskarżyciela posiłkowego.
Orzeczenie Sądu pierwszej instancji zaskarżył w całości na niekorzyść
oskarżonego pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego zarzucając:
1. „naruszenie przepisów postępowania karnego w postaci art. 74 § 1 k.p.k.
poprzez błędną wykładnię zawartej w tym przepisie zasady nemo se ipsum
accusare tenetur, a w następstwie jego błędne zastosowanie skutkujące
przyjęciem, iż zeznania świadków J. K. i R. M. w zakresie w jakim świadkowie ci
zeznali, że oskarżony przyznał się im w czasie rozmowy do kradzieży paliwa na
szkodę spółki, nie mogą być podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie,
2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż brak jest
możliwości ustalenia, czy opisane przez świadków R. M. i J. K. przyznanie się
oskarżonego nastąpiło swobodnie czy w wyniku presji czy też sugestii związanej z
negocjacjami w przedmiocie wypowiedzenia umowy o świadczenie usług
przewozowych, podczas gdy:
a. z zeznań ww. świadków w sposób jasny wynika, iż rozmowa z oskarżonym,
w której przyznał się do popełnienia czynu, nie miała za przedmiot negocjacji w
zakresie wypowiedzenia umowy o świadczenie usług, ale jedynym celem spotkania
odbytego przez świadków z oskarżonym było wypowiedzenie mu w trybie
natychmiastowym umowy o świadczenie usług transportowych, z uwagi na
przeświadczenie władz spółki o kradzieży przez oskarżonego paliwa,
b. z zeznań świadków wynika, że składając oskarżonemu oświadczenie o
wypowiedzeniu umowy w trybie natychmiastowym, poinformowali oni oskarżonego
o jego przyczynach, tj. przeświadczeniu władz spółki o kradzieży paliwa, które
3
nabywał na rzecz spółki, w następstwie czego oskarżony przyznał się do
dokonywania kradzieży i starając się niejako wytłumaczyć swoje postępowanie
opowiedział o swoich problemach finansowych i toczących się przeciwko niemu
postępowaniach egzekucyjnych, które skłoniły go do takiego postępowania,
c. istniała oraz istnieje możliwość ponownego przesłuchania ww. świadków
celem ustalenia, czy stosowali w stosunku do oskarżonego jakiekolwiek środki,
które mogłyby skłonić go do przyznania się do kradzieży paliwa, pomimo że w
rzeczywistości nie dopuścił się tego czynu,
3. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a
mianowicie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art 410 k.p.k., poprzez naruszenie zasady
swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w sprzecznej z zasadami
doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, wybiórczej, bezkrytycznej
analizie całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, przy pominięciu
okoliczności świadczących na niekorzyść oskarżonego, tak w szczególności:
a. sąd zaniechał dokonania oceny materiału dowodowego w postaci:
 faktur VAT dokumentujących zakupy paliwa przez oskarżonego,
 protokołów zdawczo - odbiorczych pojazdów użytkowanych przez
oskarżonego,
 kart pracy kierowców,
 wydruku z urządzenia GPS zamontowanego w pojeździe, którym oskarżony
wykonywał przewozy, obejmujący okres od dnia 01 kwietnia 2010 r. do 11 maja
2010 r.,
 zaświadczeń o pojemności baków pojazdów użytkowanych przez
oskarżonego,
b. pomimo uznania szeregu dowodów za wiarygodne Sąd odstąpił od
rozważenia wniosków płynących z dowodów w postaci:
 informacji zastępcy Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w M. z
dnia 16 maja 2014 r.,
 wydruku z portalu internetowego (…),
4. naruszenie art. 201 k.p.k. poprzez jego błędne niezastosowanie polegające
na niedopuszczeniu dowodu z opinii innego biegłego, pomimo że opinia (wraz z
opiniami uzupełniającymi) biegłej B. J. jest:
4
a. wewnętrznie sprzeczna - biegła z jednej strony w tabelach przedstawiła
różnice ilości paliwa, które oskarżony winien zużyć zgodnie z normą 32 L/100 KM
wykonując usługi oraz ilości paliwa, które rzeczywiście zakupił, z drugiej strony
biegła we wnioskach opinii wskazuje, iż dokonanie takich obliczeń jest niemożliwe z
uwagi na niekompletność dokumentów i z tych przyczyn odstępuje od odpowiedzi
na pytania przedstawione w tezie dowodowej,
b. niepełna - biegła zaniechała obliczenia różnicy pomiędzy paliwem
zatankowanym przez oskarżonego na rachunek oskarżyciela posiłkowego, a
paliwem koniecznym do wykonania zleconych mu usług w okresach od 30 czerwca
2009 r. do 26 października 2009 r. oraz od 06 stycznia 2010 r. do 23 marca 2010
r.”.
W oparciu o te zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w
całości i przekazanie sprawy sądowi meriti do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 27 listopada 2014 r., utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w M., uznając apelację oskarżyciela
posiłkowego subsydiarnego za oczywiście bezzasadną.
W kasacji wniesionej od tego ostatniego orzeczenia pełnomocnik
oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego zarzucił „rażące naruszenie przepisów
postępowania karnego w postaci art. 433 § 2 k.p.k. w związku z art. 457 § 3 k.p.k.,
polegające na nienależytym rozważeniu i ustosunkowaniu się, a wręcz na
pominięciu wszystkich podniesionych w apelacji pełnomocnika oskarżyciela
subsydiarnego zarzutów oraz sporządzeniu uzasadnienia wyroku w sposób
nieodpowiadający wymogom określonym w wymienionych wyżej przepisach, co w
konsekwencji uniemożliwia merytoryczną ocenę przeprowadzonej przez Sąd
odwoławczy kontroli instancyjnej, akceptującą bezkrytycznie wyrok sądu pierwszej
instancji”, które to naruszenie mało jego zdaniem istotny wpływ na treść
zaskarżonego wyroku sądu ad quem. W konkluzji autor kasacji wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy temu Sądowi do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
5
Należy się zgodzić ze skarżącym, że przeprowadzona w niniejszej sprawie
kontrola instancyjna nie była właściwa, co czyni uzasadnionym postawienie
zarzutów rażącego naruszenia zarówno art. 433 § 2 k.p.k., jak i art. 457 § 3 k.p.k.
Przypomnieć trzeba, chociaż Sąd Najwyższy czynił to już wielokrotnie w
swoich wcześniejszych orzeczeniach, że stosownie do treści art. 433 § 2 k.p.k. sąd
odwoławczy ma obowiązek rozważyć wszystkie zarzuty i wnioski wskazane w
środku odwoławczym, chyba że ustawa stanowi inaczej. W korelacji z tym
obowiązkiem pozostaje, wynikający z treści art. 457 § 3 k.p.k., wymóg wskazania
przez sąd odwoławczy w uzasadnieniu wyroku, dlaczego zarzuty i wnioski apelacji
uznał za zasadne albo niezasadne. W judykaturze od dawna przyjmuje się, że
właściwe zrealizowanie obowiązków wynikających z art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3
k.p.k. wymaga od sądu odwoławczego nie tylko nie pomijania żadnego zarzutu
podniesionego w środku odwoławczym, ale także rzetelnego ustosunkowania się
do każdego z tych zarzutów oraz wykazania konkretnymi, znajdującymi oparcie w
ujawnionych w sprawie okolicznościach argumentami, dlaczego uznano
poszczególne zarzuty apelacji za trafne, bądź też bezzasadne (zob. wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 8 czerwca 2011 r., V KK 24/11, R - OSNKW 2011 CD, poz.
1120; z dnia 15 grudnia 2011 r., II KK 192/11, LEX nr 1108459).
Analizując uzasadnienie wydanego w niniejszej sprawie orzeczenia sądu ad
quem przyznać należy rację autorowi kasacji, gdy zauważa, że Sąd Okręgowy,
pomimo obszerności pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, w rzeczywistości
nie odniósł się do tych kwestii wyartykułowanych we wniesionym przez oskarżyciela
posiłkowego subsydiarnego zwykłym środku zaskarżenia, które mają kluczowe
znaczenie dla rozstrzygnięcia w przedmiocie procesu, skupiając się na akceptacji
stanowiska wyrażonego przez Sąd Rejonowy w M., chociaż to właśnie to
stanowisko poddane zostało krytyce w apelacji wniesionej na niekorzyść
oskarżonego K. D.
Zasadnicze znaczenie dla wydania przez sąd meriti wyroku uwalniającego
oskarżonego od odpowiedzialności karnej miały wątpliwości dotyczące strony
podmiotowej zarzucanego K. D. czynu z art. 284 § 2 k.k., które zdaniem tego Sądu
– z uwagi na ich nieusuwalny charakter – obligowały do rozstrzygnięcia w oparciu o
przepis art. 5 § 2 k.p.k.
6
Jak to wywiedziono w pisemnych motywach orzeczenia Sądu Rejonowego,
pomimo wykazanych przez biegłą z zakresu rachunkowości różnic pomiędzy
zatankowanym przez oskarżonego paliwem, a paliwem, które powinno być zużyte
przy przyjęciu normy 37 litrów na 100 kilometrów, zwłaszcza w okresie od dnia 24
marca 2010 r. do dnia 28 kwietnia 2010 r., brak jest jednoznacznych dowodów
wskazujących, że powstanie tej różnicy jest wynikiem zachowania K. D. z zamiarem
zatrzymania rzeczy dla siebie albo dla innej osoby, bez żadnego ku temu tytułu
(animus rem sibi habendi).
Jedną z przyczyn, które skłoniły sąd a quo do powyższej konstatacji, był z
kolei pogląd o braku możliwości wykorzystania w procesie zeznań świadków J. K.
(prezesa zarządu i dyrektora operacyjnego spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością O. z siedzibą w M.) i R. M. (radcy prawnego prowadzącego
obsługę prawną tej spółki) w zakresie, w jakim relacjonowali oni wypowiedzi
oskarżonego, które padły w czasie rozmowy przeprowadzonej z nim przez wyżej
wymienionych w związku z wręczanym K. D. oświadczeniem pokrzywdzonej spółki
o rozwiązaniu ze skutkiem natychmiastowym umowy o świadczenie usług. Według
Sądu Rejonowego w M., z uwagi na określoną w art. 74 § 1 k.p.k. zasadę nemo se
ipsum accusare tenetur nie istniała możliwość wykorzystania przeciwko
oskarżonemu dowodu z zeznań obu świadków we wskazanym zakresie.
Stanowisko to wsparte zostało stwierdzeniem, że brak jest także możliwości
ustalenia, czy opisane przez świadków przyznanie się oskarżonego nastąpiło
swobodnie czy w wyniku presji, czy też sugestii związanej z negocjacjami w
przedmiocie wypowiedzenia umowy o świadczenie usług przewozowych, której
wykonanie stanowiło źródło utrzymania oskarżonego.
Powyższe twierdzenia, w tym wywód o braku możliwości poczynienia w tym
ostatnim przedmiocie dodatkowych ustaleń, jak również sformułowany w
uzasadnieniu orzeczenia Sądu pierwszej instancji pogląd prawny co do zakresu
stosowania reguły wyrażonej w art. 74 § 1 k.p.k., kontestował we wniesionej
apelacji pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego, który w zwykłym
środku odwoławczym postawił co do tych kwestii zarzuty obrazy prawa
procesowego (pkt 1 apelacji) oraz błędu w ustaleniach faktycznych (pkt 2 apelacji).
7
Zarzuty powyższe, na co wskazuje treści uzasadnienia Sądu Okręgowego w
G., pozostały poza zakresem rozważań instancji ad quem. To z kolei czyni w pełni
uprawionym wniosek autora kasacji o procedowaniu przez ten Sąd z naruszeniem
art. 433 § 2 k.p.k., a więc nie rozpoznaniu wszystkich zarzutów wskazanych w
środku odwoławczym. Na gruncie niniejszej sprawy jest to tym bardziej istotne,
jeżeli się zważy, że stwierdzenie przez sąd meriti o braku możliwości wykorzystania
w procesie dowodzenia zeznań świadków J. K. i R. M., w zakresie w jakim
relacjonowali wypowiedzi oskarżonego, jest poglądem błędnym.
Wyrażona w art. 74 § 1 k.p.k. reguła nemo se ipsum accusare tenetur,
stanowiąca odzwierciedlenie zasady domniemania niewinności (art. 5 § 1 k.p.k.),
oznacza zarówno brak po stronie oskarżonego obowiązku dowodzenia swojej
niewinności, jak i zakaz jego przymuszania do dostarczania dowodów przeciwko
sobie. Konsekwencją tego rozwiązania jest m.in. prawo do odmowy złożenia
wyjaśnień (art. 175 § 1 in fine k.p.k.) oraz zakaz stosowania podczas przesłuchania
środków kontrolujących nieświadome reakcje organizmu, przemocy lub groźby
bezprawnej (art. 171 § 5 k.p.k.). Regulacje powyższe, zawierające uprawnienia
oskarżonego, adresowane są do organów procesowych i oznaczają zakaz
wymuszania na nim aktywnych form dostarczania oskarżeniu dowodów. Tego
rodzaju sytuacja stanowiła podstawę do wyrażenia, powołanego przez Sąd
Rejonowy w uzasadnieniu swojego orzeczenia, a zawartego w wyroku z dnia 28
czerwca 2001 r., II KKN 412/98 (LEX nr 51377), poglądu Sądu Najwyższego,
zgodnie z którym, jeżeli uczestnik zdarzenia udzielił funkcjonariuszowi policji
„wywiadu” o okolicznościach tego zdarzenia w czasie, gdy nie podjęto jeszcze
przeciwko niemu jakichkolwiek czynności procesowych, to niedopuszczalne jest
dokonanie czynności o charakterze dowodowym w postaci sporządzenia zeznań
tegoż funkcjonariusza określających treść „wywiadu”, natomiast uzyskane od
późniejszego oskarżonego w czasie „wywiadu” wiadomości nie mogą stanowić
dowodu przeciwko niemu. Nie może budzić wątpliwości, że jest to sytuacja
rodzajowo odmienna od występującej w niniejszej sprawie, gdyż depozycje K. D. o
określonej treści nie zostały złożone wobec funkcjonariusza organu powołanego do
ścigania przestępstw, lecz wobec świadków nie dysponujących tego rodzaju
przymiotem. Trafnie zwrócił na to uwagę we wniesionej apelacji pełnomocnik
8
oskarżyciela posiłkowego zauważając, że zeznania świadków, którym oskarżeni
opowiedzieli o popełnionym przez siebie przestępstwie, są dopuszczalnym i
szeroko wykorzystywanym dowodem w procesie karnym. Tym samym wypowiedź
oskarżonego, który udzielił innej osobie, nie będącej przedstawicielem organu
powołanego do ścigania przestępstw, określonych informacji mających związek z
czynem, co do którego następnie przedstawiono mu zarzut, nie może być
traktowana jako substrat złożenia wyjaśnień i przyznania się do popełnienia
przestępstwa w rozumieniu art. 74 § 1 k.p.k. (jak by to np. było w razie tzw.
rozpytania przez funkcjonariusz policji), lecz jako relacja o określonym fakcie, która
podlega odtworzeniu przez zeznania osób, którym ją przekazano, i którą następnie,
w zależności od jej wiarygodności oraz znaczenia dowodowego, uczynić można
podstawą dokonywania w sprawie ustaleń faktycznych.
Z problematyką możliwości wykorzystania w takiej sytuacji zeznań osób, nie
będących przedstawicielami organów powołanych do ścigania przestępstw, którym
osoba następnie oskarżona zrelacjonowała okoliczności związane z zarzuconym jej
przestępstwem przed formalnym postawieniem zarzutu, wiąże się bezpośrednio
również kwestia złożenia takiego oświadczenia w warunkach objętych zakazem
określonym w art. 171 § 7 k.p.k. Pomimo tego, że – jak to wskazano wyżej –
regulacja art. 74 § 1 k.p.k. adresowana jest – poza oskarżonym, któremu daje
określone gwarancje – do organów procesowych, możliwa jest hipotetycznie
sytuacja, że złożenie przez potencjalnie podejrzanego określonej treści
oświadczenia wobec osoby postronnej, nastąpi w warunkach włączających
swobodę wypowiedzi albo też pod wpływem przymusu lub groźby bezprawnej.
Zasadnie na to zagadnienie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji, wszelako
przedwcześnie uznał, że brak jest możliwości ustalenia, czy opisane przez
świadków J. K. i R. M. złożenie oświadczenia przez K. D. nastąpiło swobodnie czy
w wyniku presji, czy też sugestii związanej z negocjacjami w przedmiocie
wypowiedzenia umowy o świadczenie usług przewozowych, których utrzymanie
stanowiło źródło utrzymania oskarżonego. Powyższe stwierdzenie zostało, jak to
wynika ze wstępnej części niniejszego uzasadnienia, zakwestionowane w apelacji
oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego, a przedstawiona w tym zakresie
argumentacja, w której skarżący odwołał się wprost do treści zeznań wskazanych
9
wyżej świadków złożonych zarówno w toku umorzonego postępowania
przygotowawczego prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w M., jak
i przed Sądem Rejonowym w M., nie jest pozbawione logiki. Przede wszystkim
trudno w relacjonowanym przez świadków zdarzeniu dopatrywać się elementów
negocjacji, skoro powodem spotkania miało być wyłącznie wręczenie oskarżonemu
wypowiedzenia umowy. Z drugiej strony może oczywiście wchodzić w grę zamiar K.
D. odwrócenia skutków podjętych wobec jego osoby działań ze strony
przedstawicieli pokrzywdzonej spółki, a tym samym przyczyny złożenia
relacjonowanej przez świadków deklaracji – działanie pod presją. Kwestia ta była
jednak, i jest nadal, możliwa do zweryfikowania poprzez ponowne przesłuchanie
tych osób, co trafnie zauważono w apelacji. Zarzut powyższy jednak, jak można
zasadnie domniemywać, również nie został przez Sąd odwoławczy dostrzeżony,
bowiem w pisemnych motywach zaskarżonego kasacją wyroku kwestii tej nie
poświęcono jakiejkolwiek uwagi. A przecież przyznanie depozycjom świadków
wiarygodności, przy uwzględnieniu treści oświadczenia oskarżonego odnośnie celu,
a także motywu jego postępowania (w szczególności kontekście dowodu z
informacji Zastępcy Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w M. z dnia 16
maja 2014 r. o toczących się przeciwko oskarżonemu postępowaniach
egzekucyjnych – k. 246), czyni ustalenie tego sądu co do niedających się usunąć
wątpliwości w zakresie strony podmiotowej zarzucanego K. D. czynu – przynajmniej
na tym etapie postępowania – w sposób oczywisty dowolnym.
Za oczywisty w tym stanie rzeczy uznać należy również, wymagany na
etapie kontroli instancyjnej regulacją art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k., wpływ takiego rodzaju
uchybień na treść zaskarżonego apelacją orzeczenia. W sposób bezpośredni
przekłada się to z kolei – przy stwierdzonym przez Sąd Najwyższy w postępowaniu
apelacyjnych rażącym naruszeniu prawa procesowego (art. 457 § 3 k.p.k. i co za
tym idzie również art. 433 § 2 k.p.k.) – na wpływ o charakterze istotnym na poddany
kontroli kasacyjnej wyrok sąd ad quem (art. 523 § 1 k.p.k.).
Ograniczenie rozpoznania skargi w odniesieniu do wskazanych wyżej
uchybień jest w związku z tym wystarczające (art. 436 k.p.k.) do wydania przez Sąd
Najwyższy orzeczenia kasatoryjnego i to zarówno w odniesieniu do zaskarżonego
wyroku, jak i utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu pierwszej instancji, gdyż to na
10
tym etapie postępowania (w instancji a quo) doszło w pierwszym rzędzie do
rażącego naruszenia prawa, które następnie przeniknęło, na skutek niewłaściwego
rozpoznania zwykłego środka odwoławczego do orzeczenia Sądu Okręgowego w
G. W tym stanie rzeczy, wobec rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w M. oraz z
uwagi na treść art. 454 § 1 k.p.k., ewentualna korekta wyroku nie byłaby w Sądzie
odwoławczym dopuszczalna.
Pomimo powyższego zauważenia konieczne jest jednak również zwrócenie
uwagi na treść pozostałych zarzutów tak apelacyjnych, jak i następnie kasacyjnych,
w zakresie w jakim podnoszone w nich okoliczności powinny zostać wzięte pod
uwagę przy ponownym rozpoznaniu niniejszej sprawy.
O ile zgodzić należy się z Sądem Okręgowym, co do braku podstaw do
uznania złożonej w sprawie przez biegłą z zakresu rachunkowości opinii za
niepełną lub niejasną, a tym samym nietrafność zarzutu obrazy art. 201 k.p.k., który
to zarzut apelacyjny został przez ten Sąd w sposób właściwy rozważony, o tyle
zasadnie skarżący twierdził w apelacji, a obecnie uczynił to w kasacji, że
wynikające z opinii biegłej ustalenia co do ponadnormatywnego zużycia paliwa
przez pojazdy użytkowane przez K. D. przynajmniej w niektórych okresach, trudno
– już tylko w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego – wiązać wyłącznie z
niewłaściwym działaniem mechanizmów samochodów, które pozostawały w
dyspozycji oskarżonego. W szczególności zauważenie powyższe odnieść należy
do niespotykanego zużycia paliwa w dniach od 24 marca 2010 r. do 26 marca 2010
r. (s. 5-6 apelacji oraz s. 8 kasacji). W tym zakresie istniały zgromadzone już na
etapie postępowania pierwszoinstancyjnego dowody, które nie zostały przez Sąd
Rejonowy w M. rozważone, a okoliczność tę, pomimo sygnalizowanej w apelacji
obrazy art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., Sąd drugiej instancji pozostawił poza swoim
polem widzenia. Okoliczności wynikające z istniejących w tym zakresie dowodów
(potwierdzeń zakupu paliwa oraz wskazań GPS), niezależnie od opinii biegłej,
muszą zostać poddane analizie w postępowaniu ponowionym nie tylko w zakresie
czynienia ustaleń co do strony podmiotowej czynu zarzucanego oskarżonemu, lecz
również – jeżeli w tym przedmiocie, a więc ustalenia zamiaru oskarżonego możliwe
będą (czego obecnie przesądzać nie można) niewątpliwe ustalenia – w zakresie
11
innych elementów mogących składać się na opis czynu (czasokres działania,
wysokość szkody itp.).
Mając na uwadze całokształt poczynionych wyżej rozważań, orzeczono jak w
części dyspozytywnej wyroku. Uwzględnienie kasacji oskarżyciela posiłkowego
subsydiarnego obligowało również – po myśli art. 527 § 4 k.p.k – do stosownego
rozstrzygnięcia co do uiszczonej opłaty.
kc