Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 522/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Antoni Górski
SSN Karol Weitz
Protokolant Anna Banasiuk
w sprawie z powództwa M. S.
przeciwko Bankowi […]
o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 7 kwietnia 2016 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 30 marca 2015 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i zmienia go częściowo w ten
sposób, że pozbawia wykonalności tytuł wykonawczy w postaci
wyciągu z ksiąg Banku […] z dnia 25 maja 1998 r., zaopatrzonego
w klauzulę wykonalności postanowieniem Sądu Rejonowego w
D. z dnia 4 lipca 1998 r., sygn. I Co …/98 w części ujętej w pkt. 1
(pierwszym) dotyczącej niespłaconego kredytu ponad kwotę
114.280 (sto czternaście tysięcy dwieście osiemdziesiąt) zł, a w
pozostałym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w
2
[…] do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
3
Powód M. S. wystąpił przeciwko pozwanemu B. S.A. z pozwem
o pozbawienie w części wykonalności wystawionego przez ten Bank bankowego
tytułu egzekucyjnego zaopatrzonego w klauzulę wykonalności. Według powoda,
w dniu wystawienia tego tytułu nie cała należność nim objęta była wymagalna
(a jedynie kwota 114.280 zł), toteż należało pozbawić ten tytuł wykonalności
w zakresie wskazanych w nim odsetek (w wysokości 146.332,45 zł). Nieprawidłowo
zostały wyliczone odsetki za opóźnienie, ponieważ w grę powinny wchodzić odsetki
ustawowe, a nie odsetki przyjęte w tytule. Zdaniem powoda, nie została przez
Bank należycie udokumentowana wskazana w tytule kwota kosztów w wysokości
222,30 zł. Następnie powód rozszerzył żądanie i domagał się pozbawienia
wykonalności całego tytułu, powołując się m.in. na wyrok Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 15 marca 2011 r. w sprawie P 7/09.
Sąd Okręgowy pozbawił wspomniany b.t.e. wykonalności jedynie w zakresie
kwoty 222,30 zł obejmującej koszty i oddalił powództwo w pozostałym zakresie po
dokonaniu następujących ustaleń faktycznych.
Powód zawarł z Bankiem […] umowę kredytu inwestycyjnego w dniu 8 maja
1991 r. Kredyt ten był przeznaczony na budowę obory dla krów oraz infrastruktury
służącej do produkcji mleka. Obejmował on kwotę 280.000 zł (po denominacji) i
miał być spłacany w kilku ratach (spłata ostatniej raty z odsetkami miała nastąpić w
dniu 15 kwietnia 2001 r.). Kredytu udzielono na warunkach preferencyjnych z
funduszy niewystępującej w sporze Fundacji „Europejskiego Funduszu Rozwoju
Wsi Polskiej - Counterpart Fund”. W dniu 10 września 1997 r. doszło do cesji na
rzecz B. S.A. przez Bank […] - kredytodawcę m.in. wierzytelności kredytowych
wynikających z umowy kredytowej z dnia 8 maja 1998 r. W dniu 25 maja 1998 r. B.
S.A. wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, który został zaopatrzony w klauzulę
wykonalności. Tytuł ten obejmował trzy wyszczególnione pozycje (niespłacony
kredyt, odsetki umowne od kredytu za okres od 1991 r. do dnia 25 maja 1998 r. i
koszty). Jednocześnie przewidziano w nim dalsze odsetki od niespłaconego
kredytu od dnia 26 maja 1998 r. (k. 9 akt sprawy).
Sąd ustalił, że stan zadłużenia powoda wobec B. S.A. (cesjonariusza)
wynosił łącznie na dzień wystawienia b.t.e. kwotę 563.244,19 zł.
4
Przy uwzględnieniu zasad ewidencjonowania zadłużenia przez ten Bank wysokość
zadłużenia kredytowego powoda wynosiła (bez uwzględnienia kosztów) 443.244,19
zł. Obliczenia te, weryfikowane przez biegłego, uwzględniają metodę ewidencji,
które kwalifikuje należne, niezapłacone przez powoda odsetki Fundacji jako
kapitał, jednak bez możliwości naliczania dalszych odsetek od tej kwoty.
Rozliczenie uwzględnia stany zadłużenia wynikające z poszczególnych
operacji dotyczących kredytu w podziale na stany zadłużenia z tytułu
kapitału (podstawowego i przeterminowanego) oraz odsetek (podstawowych
i przeterminowanych). Przy obliczaniu odsetek za opóźnienie jako stopę
procentową przyjęto odsetki ustawowe.
W ocenie Sądu Okręgowego, powód nie wykazał podstaw zasadności
powództwa na podstawie art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. Nie można podzielić stanowiska
powoda, że w wyniku orzeczenia T.K. z dnia 15 marca 2011 r., sygn. P 7/09 b.t.e.
wydany przez BGŻ S.A. nie korzystał z cech dokumentu urzędowego w rozumieniu
art. 244 k.p.c., co powoduje, że kwota zadłużenia kredytowego powoda, ujawniona
w tym tytule, nie została przez Bank w żaden sposób udowodniona. Wspomniany
tytuł został wystawiony na podstawie art. 53 - prawa bankowego z 1989 r. w zw.
z art. 181 prawa bankowego z 1997 r., a zgodność tych przepisów z Konstytucją
nie została zakwestionowana. W ustawie z dnia 19 kwietnia 2013 r. o zmianie
ustawy - prawo bankowe (…) (Dz.U. z 2013 r., poz. 777) dodano art. 95 ust. 1a,
który wyłącza możliwość uznania dokumentów wymienionych w art. 95 ust. 1
prawa bankowego z 1997 r. za dokumenty urzędowe w postępowaniu cywilnym.
W ustawie tej brak wprawdzie przepisów przejściowych, ale skoro wspomniana
nowelizacja nie odnosiła się do art. 53 ustawy z 1989 r. ani do art. 181 prawa
bankowego z 1997 r., to należy przyjąć, że wpomniana nowelizacja nie obejmowała
tytułów egzekucyjnych wydanych na innej podstawie prawnej.
Sąd Okręgowy stwierdził też, że nie było podstaw do kwestionowania
ważności umowy kredytowej z dnia 8 maja 1991 r., ponieważ reprezentacja Banku
w toku jej zawierania okazała się prawidłowa, a pod umową figurują podpisy
uprawnionych członków zarządu Banku […].
Bezpodstawny okazał się zarzut powoda dotyczący umieszczenia w b.t.e.
pozwanego Banku zawyżonej kwoty zadłużenia powoda jako kredytobiorcy.
5
Na okoliczność weryfikacji tego zadłużenia dopuszczono dowód z opinii
biegłego z zakresu księgowości i rachunkowości. Biegły ten sporządził także opinię
uzupełniającą, ustosunkowując się w niej do zarzutów powoda, a także
opinię ustną.
W ocenie Sądu Okręgowego, w pkt 7 umowy kredytowej pojawiła
się oczywista omyłka odnośnie do określenia wysokości stopy
odsetek kapitałowych. Chodziło, oczywiście, o klauzulę obejmującą 75%
stopy kredytu finansowego, co potwierdza treść Regulaminu kredytowania
Banku […]. W odniesieniu do oprocentowania za opóźnienie (tzw. karnego) Sąd
potwierdził stanowisko biegłego, że powinno ono odpowiadać wysokości odsetek
ustawowych, co było zgodne ze stanowiskiem powoda.
W konkluzji Sąd Okręgowy uznał, że powód nie obalił domniemania
zgodności dokumentu urzędowego, stanowiącego wyciąg z ksiąg banku.
Z przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego wynika, że wierzytelność objęta
tytułem powinna być w istocie nawet wyższa niż wynika to z tego dokumentu.
Powód nie wykazał zatem podstaw powództwa przeciwegzekucyjnego
przewidzianego w art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. Ujęte w b.t.e. zobowiązanie kredytowe
powoda istniało w wysokości wskazanej w tym tytule.
Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda. Podzielił zasadniczo ustalenia
faktyczne Sądu Okręgowego, uzupełniając je jedynie w odniesieniu do kwestii
ustalenia reprezentacji Banku […] (kredytodawcy) w czasie zawierania umowy
kredytowej w dniu 8 maja 1991 r. Reprezentacja ta (w postaci podpisu pod umową
dwóch członków zarządu Banku) okazała się prawidłowa i nie było więc podstaw do
twierdzenia, że umowa kredytowa nie doszła do skutku. Opinia biegłego J. K.
okazała się prawidłowa i mogła być podstawą oceny wysokości i struktury
zadłużenia powoda (kredytobiorcy) wobec pozwanego B. S.A. w chwili wystawienia
tytułu egzekucyjnego w dniu 25 maja 1998 r. Nie było zatem potrzeby powoływania
innego biegłego w omawianym zakresie. Przedstawiona przez powoda prywatna
ekspertyza oparta została jedynie na dokumentach przedstawionych przez
powoda, pozwany Bank nie miał możliwości udostępnienia rzeczoznawcy
własnych dokumentów, a ponadto zawiera założenia, które pozostają w
sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.
6
W związku z tym, że powództwo wniesione zostało na podstawie art. 840 § 1
pkt 1 k.p.c., Sąd Okręgowy przyjął prawidłowy rozkład ciężaru dowodu
w rozpoznawanej sprawie (art. 6 k.c.). Do powoda należy bowiem wykazanie
wystąpienia lub niewystąpienia zdarzeń, na którym oparto wydanie
klauzul wykonalności. Dłużnik (powód) może powoływać się przy tym na zdarzenia,
które wystąpiły po powstaniu tytułu wykonawczego lub przed jego
powstaniem. Takie ukształtowanie ciężaru dowodu w zakresie powództwa
przeciwegzekucyjnego nie ma nic wspólnego z kwestią traktowania b.t.e.
jako dokumentu urzędowego, wywodzi się natomiast z przepisów prawa
materialnego i ukształtowania roli procesowej stron. Skoro Sąd Okręgowy
przeprowadził dowody na okoliczności treści b.t.e., w szczególności na okoliczność
rzetelności ujętego zadłużenia powoda wobec Banku, powód miał możliwość
wykazywania swoich twierdzeń niezależnie od charakteru prawnego tego
dokumentu.
Sąd Apelacyjny zastanawiał się nad tym, czy brak wymagalności
roszczenia stwierdzonego tytułem egzekucyjnym w dacie nadania klauzuli
wykonalności należy do zdarzeń uzasadniających pozbawienia tytułu
wykonawczego wykonalności. Według tego Sądu, użyty w art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c.
termin „zdarzenie” należy do dziedziny prawa materialnego, co oznacza,
że „zdarzeniami” w rozumieniu tego przepisu są wyłącznie zdarzenia leżące
u podstawy świadczenia, wynikającego z zobowiązania dłużnika objętego tytułem
egzekucyjnym lub leżące u podstaw wydania klauzuli wykonalności. Chybione są
zatem wywody powoda dotyczące skuteczności wypowiedzenia przez Bank umowy
kredytowej przed terminem wymagalności ostatniej raty. Należy bowiem stwierdzić,
że w chwili obecnej wierzytelność objęta tytułem jest w całości wymagalna.
Powód od 1995 r. nie regulował zobowiązania, nie spłacał rat, odsetek, które na
dzień wystawienia tytułu miały być wymagalne. Nie ma podstaw do twierdzenia,
że doszło do prowadzenia egzekucji należności niewymagalnych. Z wyliczeń
biegłego wynika, że na dzień wystawienia b.t.e. zadłużenie powoda było wyższe niż
określone w tytule. Z tej samej przyczyny uchybienie techniczne pozwanego,
polegające na niewłaściwym określeniu struktury zadłużenia w b.t.e. nie stanowią
podstawy do pozbawienia go wykonalności. Należność Banku nie została bowiem
7
zawyżona, nie naliczano w tytule odsetek od odsetek, ponadto biegły posłużył się
odsetkami ustawowymi (za późnienie), a nie odsetkami przewidzianymi
w postanowieniach regulaminowych pozwanego Banku w odniesieniu do kredytów
przeterminowanych.
Według Sądu Apelacyjnego, powód nie ma statusu konsumenta, przy czym
definicję konsumenta w prawie polskim wprowadzono dopiero po zawarciu
wiążącej strony umowy kredytowej. Powód był osobą prowadzącą gospodarstwo
rolne i dysponującą areałem ponad 200 ha, zawarł umowę kredytową na budowę
obory 100 sztuk wraz z infrastrukturą maszyn do produkcji mleka w kartonach.
Nie można podzielić stanowiska, że powód - kredytobiorca nie znał zasad
oprocentowania zaciągniętego kredytu. Znał bowiem treść oświadczenia Banku […],
niezbędnego do ustanowienia zabezpieczenia hipotecznego, w którym określono
oporcentowanie na dzień zawarcia umowy kredytowej. Powód w swoich wnioskach
o rozłożenie wymagalnych już odsetek na raty, kierowanych do zarządu Banku […]
w latach 1992-1995, szczegółowo wskazywał na wysokość odsetek wymagalnych
w określonych kwartałach, co świadczy o bieżącym informowaniu go o takich
odsetkach. Nie kwestionował przy tym ich wysokości. Przy licznych próbach
ugodowego zakończenia sporu nie podnosił tego, że Bank jednostronnie zmienia
warunki kredytowania. Jedynie w sprawie o sygn. I C …/04 kwestionował wysokość
należności głównej a nie odsetki. Oznacza to, że powód wiedział o tym, na jakich
warunkach otrzymał kredyt, był informowany o wysokości odsetek i akceptował te
warunki. W treści umowy kredytowej (w pkt 7 umowy) doszło do oczywistej omyłki,
ponieważ informacja o rzeczywistym oprocentowaniu (odsetkach kapitałowych)
wynika z postanowień Regulaminu. Powodowi udzielono kredytu na warunkach
preferencyjnych, gdyż w tym czasie odsetki wynosiły 140% w stosunku rocznym.
Odniesienie wysokości oprocentowania kredytu do stopy referencyjnej (stopy NBP),
a więc stopy zmiennej, publikowanej urzędowo, nie wymaga każdorazowej
informacji o zmianie stopy oprocentowania i nie może prowadzić do wniosku,
że pozwany Bank dowolnie i bez wskazania jakichkolwiek kryteriów mógł zmieniać
wysokość stopy procentowej i odsetek kapitałowych.
W skardze kasacyjnej powoda podniesiono następujące zarzuty naruszenia -
według skarżącego - przepisów postępowania: art. 6 k.c. w zw. z art. 95, art. 95a
8
(chodziło zapewne o art. 95 ust. 1a) prawa bankowego z 1995 r. w zw. z art. 95
ust. 1a prawa bankowego z 1997 r. w zw. z art. 244 § 1 i § 2, 245, 252 i 253 k.p.c.
w zw. z art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c.; art. 227, 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c.,
art. 328 § 2 k.p.c. Wskazywano również na naruszenie przepisów prawa
materialnego: art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c.; art. 56 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw.
z art. 355 § 1 k.c.; art. III ppkt 4 „Regulaminu kredytowania”, postanowień „umowy
kredytowej” z dnia 8 maja 1991 r.; art. 385, 3851
k.c. (obowiązujących w chwili
zawarcia umowy kredytowej) i art. 65 § 1 i § 2 k.c. w zw. z § 7 umowy kredytowej
i w zw. z art. III ppkt 4 „Regulaminu kredytowania”; art. 2, 20, 32 ust. 1 zdanie 1
Konstytucji RP z 1997 r.
Skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania (ewentualnie - także o uchylenie
wyroku Sądu pierwszej instancji), ewentualnie o orzeczenie w ogóle co do istoty
sprawy i pozbawienie tytułu wykonawczego z dnia 25 maja 1998 r. nr WiR 1/98
wykonalności w całości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Za nietrafny należy uznać zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
w związku z przyjętą przez oba Sądy meriti koncepcję rozstrzygnięcia
merytorycznego. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zachowane zostały
bowiem wszystkie zasadnicze wymagania formalne przewidziane w tym przepisie.
Sądy meriti analizowały zasadność zgłoszonego przez powoda żądania zarówno
z punktu widzenia ujętej w nim struktury zadłużenia powoda wobec pozwanego
Banku (brak wymagalności przynajmniej niektórych roszczeń składających się na tę
strukturę, brak wykazania przez Bank zadłużenia objętego tytułem wykonawczym),
jak i z punktu widzenia prawidłowości wystawionego przez Bank bankowego tytułu
egzekucyjnego z dnia 25 maja 1998 r.
2. Ustalenia faktyczne obu Sądów meriti wskazują na to, że istniały
wystarczające podstawy do przyjęcia, iż był on związany z Regulaminem
kredytowania z 1990 r. (s. 27-29 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Spełnione zostało bowiem kryterium możliwości łatwego dowiedzenia się o jego
treści (art. 385 § 2 k.c. w brzmieniu określonym w ustawie z dnia 28 lipca 1990 r.
o zmianie ustawy - kodeks cywilny; Dz.U. nr 55, poz. 321). Z ustaleń faktycznych
9
nawet wynika, że powód znał treść tego Regulaminu. Wspomniane kryterium
stanowi wystarczające wymaganie formalne wiązania regulaminem (wzorcem
umownym) i w związku z tym należy uznać je za bezprzedmiotowe wywody
skarżącego zmierzające do wykazania tego, że Regulamin kredytowania z 1990 r.
„nie był integralną częścią umowy kredytowej”. Oznacza to, ż Regulamin ten wiązał
kredytobiorcę także w zakresie dotyczącym określenia w nim stopy odsetek
kapitałowych od zaciągniętego kredytu (pkt III.4 Regulaminu). Wskazana przez
Sąd Najwyższy właściwa, dokonana przez Sądy meriti, interpretacja postanowień
umowy dotyczących wysokości odsetek kapitałowych (pkt 3 uzasadnienia),
usuwa sugerowany przez skarżącego problem priorytetu prawnego treści umowy
kredytowej w odniesieniu do treści postanowień regulaminu (art. 385 § 1 k.c.;
w skardze mylnie podano przepis art. 3851
k.c.)
W tej sytuacji za nietrafny należy uznać zarzut naruszenia art. 56 k.c. w zw.
z art. 5 § 2 i w zw. z art. 355 § 1 k.c., a także zarzut naruszenia art. 385 § 1 k.c.
(ten ostatni - w wersji obowiązującej w chwili zawarcia umowy kredytowej).
3. Nie mogą przekonywać wywody skargi kasacyjnej dotyczące
wysokości stopy odsetek kapitałowych (zwykłych), które obciążały powoda jako
kredytobiorcę. Istniały bowiem uzasadnione podstawy do przyjęcia, że pozwany
Bank mógł domagać się takich odsetek w wysokości 0,75 stopy procentowej banku
centralnego, a nie jedynie 0,75% (a więcej niecały 1%) takiej stopy (chodzi tu
o odsetki kapitałowe w dniu zawarcia umowy kredytowej). Sądy meriti trafnie
przyjęły, że prawidłowe określenie wysokości stopy oprocentowania zaciągniętego
kredytu nastąpiło w pkt II.4 Regulaminu kredytowania, w którym wyraźnie
wspomniano właśnie o poziomie 0,75 stopy procentowej banku centralnego.
Natomiast treść i sposób zamieszczenia w tym zakresie odręcznej uwagi
na egzemplarzu umowy kredytowej („0,75% stopy”) uznać należy za
oczywistą omyłkę pisarską. Skoro postanowienia Regulaminu kredytowego (także
w omawianym zakresie) stanowią standardowe elementy umów kredytowych
zawieranych przez Bank […] (kredytodawcę) z rolnikami z funduszy Fundacji
„Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej”, to nie sposób zakładać, że powód
miałby otrzymać kredyt na tak dalece preferencyjnych warunkach w postaci
symbolicznej kwoty odsetek kapitałowych i to w okresie znaczącej inflacji złotego.
10
Trafnie też Sąd Apelacyjny zaznaczył, że odesłanie do stopy podstawowej banku
centralnego (stopy referencyjnej), znanej w chwili zawierania umowy kredytowej i
ogólnie dostępnej z racji jej systematycznego ogłaszania przez bank centralny, na
pewno spełniało ustawowe warunki dopuszczalności zmiany stopy odsetek
kapitałowych w czasie trwania stosunku kredytowego (art. 33 ustawy z dnia 31
stycznia 1989 r. - prawo bankowe, Dz.U. nr 4, poz. 21 ze zm.).
W tej sytuacji za nieuzasadnione należy uznać zarzuty naruszenia prawa
materialnego wskazane w pkt II 3-4 a, b, c, skargi kasacyjnej. Jednocześnie trzeba
stwierdzić, że w prawidłowo sporządzonej skardze kasacyjnej, uwzględniającej
postanowienia art. 3983
§ 1 k.p.c. i art. 3984
§ 1 pkt 2 k.p.c., zarzut naruszenia
postanowień umowy i wzorca umownego w wyniku ich błędnej wykładni powinien
być podnoszony w powiązaniu z zarzutem naruszenia art. 65 k.c., wskazanym już
w ramach przytoczonych podstaw kasacyjnych, a nie dopiero przy motywacji
prawnej tych podstaw (por. s. 2-3 i s. 18-20 skargi kasacyjnej).
4. Zarzut skarżącego w postaci naruszenia § 8 umowy kredytowej w wyniku
błędnej wykładni tego postanowienia (w zakresie dotyczącym określenia wysokości
odsetek za opóźnienie) nie może być uznany za uzasadniony w świetle ustaleń
faktycznych, dokonanych przez sądy meriti i przyjętych przez nich reguł wykładni
tego postanowienia umownego.
Zgodnie z § 8 umowy kredytowej, w razie niespłacenia w terminie kredytu lub
raty kredytu wraz z odsetkami Bank naliczy i pobierze odsetki dodatkowe
zgodnie z przepisami. Niewątpliwie do tej kategorii odsetek nawiązano
w końcowej części tytułu wykonawczego jako odsetek od niespłaconego kredytu.
Według skarżącego, w § 8 umowy kredytowej odesłano do odsetek ustawowych
(wynikających z ustawy), a nie odsetek za opóźnienie przewidzianych
w regulacjach wewnątrzbankowych. Tymczasem odmienne stanowisko Sądu
Apelacyjnego (por. s. 28-29 uzasadnienia zaskarżonego wyroku) należy przyjąć za
uzasadnione. Ma ono potwierdzenie w treści o § 8 umowy kredytowej,
wspominającego o „odsetkach dodatkowych” za opóźnienie w razie
niespłacenia kredytu w terminie. Postanowienie to należy interpretować przy
uwzględnieniu (wiążącego powoda, por. pkt 2 uzasadnienia) postanowień
11
Regulaminu kredytowania z 1990 r. Zgodnie z postanowieniem I. 3 Regulaminu,
kredyty udzielane są w trybie i na zasadach obowiązujących w banku
kredytującym z uwzględnieniem ustaleń niniejszego Regulaminu, natomiast
według pkt V 5 Regulaminu, „w przypadku nieterminowej spłaty rat kredytu
Bank pobierać będzie odsetki w wysokości stosowanej dla kredytów
przeterminowanych”. Oznacza to odesłanie do regulacji wysokości stopy odsetek
za opóźnienie (wspomnianych tzw. odsetek dodatkowych) stosowanej
w regulaminach pozwanego Banku-kredytodawcy w odniesieniu do określonych
kategorii kredytów. Taka była też w latach 90-tych ubiegłego stulecia praktyka
banków w zakresie określania m.in. wysokości stopy odsetek za opóźnienie
z zapłatą rat kredytowych (umownych odsetek za opóźnienie).
5. Zgodnie z art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c., dłużnik może żądać pozbawienia tytułu
wykonawczego wykonalności w całości, jeżeli przeczy zdarzeniom, na których
oparto wydanie klauzuli wykonalności, gdy kwestionuje istnienie obowiązku
objętego tytułem wykonawczym. Wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego, przepis
art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. obejmuje także stan wymagalności roszczenia
stwierdzonego tytułem wykonawczym w tym sensie, że objęcie tytułem
wykonawczym niewymagalnego jeszcze roszczenia może oznaczać właśnie
nieistnienie obowiązku spełnienia świadczenia w rozumieniu tego przepisu.
Termin „zdarzenie”, przyjęty w tym przepisie, należy rozumieć także jako
niezrealizowanie się jeszcze stanu wymagalności roszczenia objętego tytułem
wykonawczym, a więc ujęcie w tym tytule należności przedwczesnej i w związku
z tym jeszcze niezaskarżalnej w chwili powstania sądowego lub pozasądowego
tytułu wykonawczego.
Z uzasadnienia Sądu Apelacyjnego nie wynika to, że ustalono wykonanie
przez pozwany Bank uprawnienia do wypowiedzenia umowy kredytowej (w całości
lub przynajmniej w części) przed terminem wymagalności ostatniej raty i że w b.t.e.
z dnia 25 maja 1998 r. ujęto ostatecznie wymagalną (i odnośnie do jakiej kwoty)
należność kredytową. Tymczasem taka wymagalność, przede wszystkim
należności głównej, powinna była istnieć najpóźniej w chwili wystawienia b.t.e.
(por. też art. 53 ust. 2 prawa bankowego z 1989 r.), a nie dopiero w czasie,
w którym mogłoby dojść do jej przymusowego egzekwowania. Jeżeli zatem Sąd
12
Apelacyjny przyjmuje, że w „chwili obecnej wierzytelność objęta tytułem jest
wymagalna” i że „brak podstaw do stwierdzenia, iż doszło do prowadzenia przez
bank egzekucji należności niewymagalnych” (s. 23 uzasadnienia zaskarżonego
wyroku), to ustalenia takie nie eliminują - wbrew sugestii Sądu - podstawy
wytoczonego przez powoda powództwa opozycyjnego, określonej w art. 840 § 1 pkt
1 k.p.c.
Nie można także podzielić przyjętego przez Sąd Apelacyjny stanowiska,
zgodnie z którym „uchybienia techniczne pozwanego, polegające na niewłaściwym
określeniu struktury zadłużenia w b.t.e. nie stanowią same w sobie podstawy do
pozbawienia go wykonalności” na podstawie art. 840 § 1 k.p.c. (s. 11 i 23
uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Konstatacja taka przeczy jednak zasadniczej
funkcji pozasądowego tytułu wykonawczego, jakim jest b.t.e. zaopatrzony
w klauzulę wykonalności. Ma on przecież służyć uproszczonemu dochodzeniu
przez banki należności wymagalnych, a struktura tych należności (zadłużenia
dłużnika banku) powinna w sposób jasny odzwierciedlać istniejące zobowiązanie
tego dłużnika wobec banku jako wierzyciela. Umożliwia to dłużnikowi banku
zweryfikowanie własnego zadłużenia i ewentualnie podjęcie obrony prawnej.
Dlatego też w art. 96 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – prawo bankowe (Dz.U.
nr 140, poz. 439 ze zm.; czyt. dalej jako „prawo bankowe z 1997 r.”) określano
szczegółowo wymagania formalne b.t.e. Co więcej, należy wymagać, aby treść
b.t.e. (tytułu wykonawczego), dotycząca właśnie elementów tworzących ogólną
strukturę zadłużenia dłużnika wobec banku, odpowiadała mniej więcej terminologii
stosowanej w odpowiedniej umowie lub wzorcu umownym w odniesieniu do
stosunku obligacyjnego łączącego bank z dłużnikiem, w tym z kredytobiorcą.
Chodzi zatem o to, aby ujęta w b.t.e. ogólna struktura zadłużenia m.in.
kredytobiorcy, składająca się z reguły z różnych roszczeń (głównego i ubocznych),
odpowiadała zasadniczym elementom długu kredytobiorcy wynikającego z umowy
kredytowej. Powołany biegły mógłby, oczywiście, dokonać weryfikacji takiej ogólnej
struktury zadłużenia (kredytowego) i składającego się na niego elementów z punktu
widzenia treści łączącego strony stosunku kredytowego. Czym innym jest już
natomiast taka weryfikacja dokonana przy uwzględnieniu przez biegłego
niezrozumiałych dla kontrahenta „zasad ewidencji bankowej”. Z akt sprawy wynika,
13
że najistotniejsze elementy opinii biegłego J. K. stanowi jego wypowiedź na
rozprawie w dniu 26 lutego 2014 r. (k. 509 i n. akt sprawy), w której dokonano
bardzo szczegółowej analizy poszczególnych pozycji figurujących w tytule
wykonawczym (pkt 1-3), przy uwzględnieniu ponadto i tego, że „kredyt był ustalony
z określoną fundacją i jednym z elementów współpracy pomiędzy fundacją
i bankiem były określone w Regulaminie zasady rozliczenia należnych odsetek”
(k. 509 akt sprawy; por. też pkt II 4 Regulaminu kredytowania). To założenie na
pewno wpłynęło na sposób wspomnianej analizy, tymczasem umowa kredytowa
została zawarta przez Bank […] z kredytobiorcą i sposób rozliczenia tego Banku (a
następnie pozwanego B. SA) z Fundacją powinien pozostawać poza stosunkiem
kredytowym. Dlatego niezrozumiałe prawnie staje się np. wyjaśnienie biegłego o
doliczeniu przez pozwany Bank do kwoty przeterminowanego kredytu (114.280 zł)
„odsetek należnych fundacji i zapłaconych przez Bank” (s. 510 akt sprawy).
Z treści szczegółowej, skomplikowanej analizy biegłego wynikają
następujące ogólne wnioski, które pozwoliły Sądowi Apelacyjnemu uznać za
pozytywne zweryfikowanie przez biegłego poszczególnych pozycji zadłużenia
pozwanego wskazanych w tytule wykonawczym (s. 23 uzasadnienia zaskarżonego
wyroku). Otóż tytułem tym objęto ostatecznie tylko część zadłużenia kredytobiorcy
wobec Banku, nie przewidziano w nim odsetek od odsetek, biegły posłużył się dla
obliczeń formułą odsetek ustawowych za opóźnienie. Tymczasem walor dowodowy
omawianej opinii biegłego, w ocenie Sądu Najwyższego, polega jedynie na tym,
że w pkt 1 tytułu ujęto także kwotę „kredytu przeterminowanego” w wysokości
114.280 zł. Wymagalność roszczenia pozwanego obejmujący zwrot tej kwoty (jako
należności głównej) nie była kwestionowana przez skarżącego w skardze
kasacyjnej (np. k. 18 skargi).
W tej sytuacji należy przyjąć, że w toku postępowania dowodowego na
pewno wykazano, że wymagalna należność pozwanego Banku wobec powoda jako
kredytobiorcy obejmowała przynajmniej kwotę 114.280 zł, co oznaczało
konieczność pozbawienia przedstawionego przez Bank tytułu powyżej tej kwoty (art.
840 § 1 pkt 1 k.p.c.). W odniesieniu do pozostałych należności ujętych w tym tytule
należało zaskarżony wyrok uchylić i przekazać sprawę Sądowi drugiej instancji do
ponownego rozpoznania (art. 39815
k.p.c.).
14
Nie można jednak podzielić stanowiska skarżącego, zgodnie z którym biegły
w swojej opinii (podstawowej i uzupełniającej) wypowiadał się w materii
przekraczającej jego kompetencję i funkcje experta-specjalisty. Jej wydanie
nastąpiło bowiem zgodnie z tezą sformułowaną w postanowieniu Sądu
Okręgowego z dnia 5 lipca 2013 r. (zasadność i prawidłowość wyliczenia przez
pozwany Bank należności pieniężnych na dzień 25 maja 1998 r., objętych b.t.e.
nr WIR …/98). Nie sposób bowiem przyjmować, że tego typu opinia (ekonomisty -
bankowca) nie mogłaby w swojej zasadniczej treści nawiązywać właśnie do
postanowień umowy kredytowej (źródła ogólnego zadłużenia powoda)
i postanowień Regulaminu kredytowania z 1990 r. Inną kwestią była natomiast
sama dowodowa i merytoryczna wartość tej opinii w sferze zweryfikowania
poszczególnych pozycji tworzących ogólną strukturę zadłużenia kredytobiorcy
wobec Banku. Jej pełna akceptacja przez Sąd Apelacyjny wynikała także
z niewłaściwego, jak się okazało, założenia prawnego, że kwestia wymagalności
roszczenia nie stanowi samodzielnej podstawy powództwa opozycyjnego
w rozumieniu art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c., a następnie także z faktu przyjęcia,
iż w chwili orzekania w przedstawionym tytule wykonawczym pozwanego Banku
umieszczone należności stały się już na pewno wymagalne.
Niezależnie od tego, należy zauważyć, że w podobny sposób (jak dla
biegłego J. K.), sformułowana została teza dowodowa powoda, przedstawiona
biegłemu-rewidentowi w zleceniu sporządzenia opinii prywatnej w dniu 2 sierpnia
2012 r. (k. 250 i n. akt sprawy). W opinii tej także nawiązywano do postanowień
umowy kredytowej i Regulaminu z 1990 r.
W związku z tym za nietrafne należy uznać zarzuty naruszenia art. 227 k.p.c.
i art. 278 § 1 k.p.c. Towarzyszący tym zarzutom także zarzut naruszenia art. 233
§ 1 k.p.c. nie może być, oczywiście, brany pod uwagę w postępowaniu kasacyjnym
(art. 3983
§ 3 k.p.c.).
6. Ustalenia faktyczne Sądów meriti nie uzasadniają stanowiska powoda
o naruszeniu art. 2 i art. 32 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji RP. Nie ma bowiem
podstaw do stwierdzenia o „jednostronnym i wyłącznie na korzyść Banku”
interpretowaniu postanowień umowy kredytowej z dnia 8 maja 1994 r.
15
w odniesieniu do określenia należności głównej Banku i odsetek (kapitałowych i za
opóźnienie). W wytoczonym postępowaniu przyjęto także prawidłowy rozkład
ciężaru dowodu w zakresie istnienia i wysokości należności objętych b.t.e. (zob. pkt
następny uzasadnienia).
7. Nie ma uzasadnionych powodów ku temu, aby w obecnym postępowaniu
kwestionować prawidłowość wystawienia przez pozwany Bank b.t.e. i zaopatrzenia
go w klauzulę wykonalności postanowieniem z dnia 4 lipca 1998 r.
W postanowieniu tym stwierdzono, że przedłożony przez Bank wyciąg z ksiąg
banku spełnia przesłanki określone w art. 97 ust. 1 prawa bankowego z 1997 r.,
a umowa kredytowa została zawarta jeszcze przed dniem 1 stycznia 1998 r.
i w związku z tym dla nadania b.t.e. klauzuli wykonalności nie było konieczne
przedłożenie odpowiedniego oświadczenia dłużnika o poddaniu się egzekucji
(art. 51 ustawy z dnia 6 grudnia 1996 r. o zastawie rejestrowym i rejestrze
zastawów; Dz.U. nr 149, poz. 703).
Sąd Apelacyjny trafnie zwrócił uwagę na to, że w związku z wytoczeniem
przez powoda procesu opozycyjnego na podstawie art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c., na
powodzie spoczywa obowiązek wykazania podnoszonych podstaw takiego
powództwa zgodnie z ogólną regułą dotyczącą rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.).
Nie ma znaczenia to, wykonalność jakiego tytułu wykonawczego zostaje
podważana w takim procesie, tytułu sądowego i pozasądowego (np. b.t.e., któremu
nadano klauzulę wykonalności). Ukształtowany w procesie opozycyjnym onus
probandi nie pozostaje w żadnym związku z oceną b.t.e. (i dokumentów służących
do jego wystawienia) jako dokumentów urzędowych lub prywatnych. Z przebiegu
postępowania rozpoznawczego i treści skargi kasacyjnej wynika, że powód
kwestionuje umieszczenie w tytule wykonawczym częściowo niewymagalnych
jeszcze należności kredytowych (poza kwotą 114.280 zł), a także odsetek
kapitałowych i odsetek za opóźnienie w wysokości - jego zdaniem -
nieodpowiadającej treści umowy kredytowej łączącej strony. Z dotychczasowych
ustaleń Sądu Apelacyjnego wynika, że wprawdzie w b.t.e. ujęto jedynie część
ogólnego zadłużenia kredytowego powoda wobec Banku, ale także to częściowe
zadłużenie mogło nie mieć cech wymagalności w chwili wystawienia tego tytułu
w 1998 r. W tym zakresie powód powołał się na odpowiednie fragmenty opinii
16
biegłego J. K. Ponadto należy zwrócić uwagę na to, że powód nie twierdził, iż nie
był zobowiązany do zapłaty odsetek, zwykłych i za opóźnienie. Wywodził tylko, że
w b.t.e. ujęto te odsetki jako zbyt wysokie, o innej stopie oprocentowania niż
wynikało to z treści umowy kredytowej. W tym zatem zakresie nie chodziło zatem
o kwestię rozkładu dowodu (art. 6 k.c.), ale o prawidłową wykładnię łączącego
strony umownego stosunku kredytowego (art. 65 k.c.).
Z przedstawionych względów za nietrafne należy uznać zarzuty naruszenia
art. 6 k.c. w zw. z art. 95 ust. 1, art. 95 1a prawa bankowego z 1997 r. i w zw. z art.
245, 252 i 253 k.p.c.
kc
jw.db.