Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VW 1071/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 października 2016 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Klaudia Miłek

Protokolant: Beata Jachnis

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach : 16.06, 25.08, 13.10.2016 roku sprawy, przeciwko L. P. s. N. i H. z domu S. ur. (...) w miejscowości C.

obwinionego o to że:

W dniu 10.11.2015 roku około godz. 19:00 w W. na ul. (...) dokonał przywłaszczenia dwóch kluczy do mieszkania powodując straty w wysokości 150 zł na szkodę O. G. i C. T.. za wykroczenie z art.:119§1 KW

orzeka

I.  Obwinionego L. P. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 119 par 1 kw. wymierza karę grzywny w wysokości 300 ( trzysta) złotych.

II.  Zasądza od obwinionego 30 ( trzydzieści) złotych tytułem opłaty , obciąża go kosztami postępowania w sprawie w kwocie 100 ( sto) złotych.

Sygn. akt V W 1071/16

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

O. G. jest właścicielką mieszkania nr (...) przy ul. (...) w W., w którym na podstawie ustnego zlecenia L. P. wykonywał usługi parkieciarskie. Celem łatwego dostępu do mieszkania dla ww., O. G. przekazała mu dwa klucze do lokalu o wartości około 150 zł. Zgodnie z umową w dniu 10 listopada 2015 r. O. G. i L. P. mieli rozliczyć się za wykonaną usługę, na umówionym spotkaniu obecny był także ojciec ww. – C. G., doszło między nimi jednak do sporu co do wysokości należności dla wykonawcy z powodu usterek, które według O. i C. G. wykonawca pozostawił w mieszkaniu. L. P. w związku z powstałym sporem nie oddał O. G. kluczy do mieszkania i poinformował ją, iż dokona ich zwrotu jedynie w wypadku wypłaty mu całości należności. O. G. próbowała nawiązać kontakt z ww. jednak L. P. nie stawił się na umówione spotkanie w dniu 16 listopada 2016 r.. W związku z powyższym O. i C. G. udali się do Komisariatu Policji w M. z/s w R. i za pośrednictwem Dyżurnego funkcjonariusza umówili spotkanie z L. P.. W dniu 18 listopada 2016 r. kiedy doszło pomiędzy ww. do spotkania L. P. również nie zwrócił O. G. kluczy do mieszkania.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień obwinionego L. P. (k. 61 - 62), zeznań świadka O. G. (k. 4, k. 71 - 72), zeznań świadka C. G. (k. 17, k. 77 - 78), a także dokumentów w postaci: protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o wykroczeniu (k. 2).

Obwiniony L. P. w toku czynności wyjaśniających nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, iż O. G. nie zapłaciła mu za jego wykonaną pracę. Również przed Sądem obwiniony podtrzymał swoje stanowisko i wyjaśnił, iż nie przywłaszczył żadnych kluczy, gdyż zostały one oddane pokrzywdzonym - zostawił je w mieszkaniu. Dalej obwiniony podkreślił, iż C. G. mówił do niego, że go załatwi i że mu nie zapłacą, gdyż konflikt powstał gdy przyszło do płatności za wykonaną usługę. Zaznaczył też, iż klucze faktycznie powierzyła mu O. G. jednak oskarżenie jest jej pomówieniem pod wpływem C. G., a on klucze położył w mieszkaniu w obecności pokrzywdzonych.

Sąd zważył co następuje:

W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionego w zakresie jego nie przyznania się do winy nie zasługują na danie im wiary, gdyż stanowią jedynie przyjętą przez niego linię obrony nakierowaną na uniknięcie odpowiedzialności. Nie sporne przy tym w sprawie były fakty, iż pomiędzy obwinionym a pokrzywdzoną doszło do zawarcia umowy, której przedmiotem było wykonanie określonych prac w mieszkaniu pokrzywdzonej, klucze od mieszkania zostały obwinionemu przekazane i następnie doszło do konfliktu, na tle kwestii wysokości należnego obwinionemu wynagrodzenia. Powyższe wynika jednoznacznie ze wszystkich osobowych źródeł dowodowych – zeznań pokrzywdzonych i wyjaśnień samego obwinionego. Kwestią sporną było natomiast to czy obwiniony rzeczone klucze pokrzywdzonym zwrócił i w ocenie Sądu na wiarę w tym zakresie zasługiwały zeznania świadków O. i C. G., z których wynika jednoznacznie, iż takiego zwrotu obwiniony nie dokonał. Mianowicie świadek O. G. zwięźle przedstawiła okoliczności, w których przekazała klucze do mieszkania L. P. oraz zeznała, iż nie zwrócił ich ani w umówionym dniu tj. 10 listopada 2016 r. ani na kolejnym spotkaniu w dniu 18 listopada 2016 r., a także podała jakimi przesłankami wedle niej kierował się obwiniony nie dokonując zwrotu rzeczonych kluczy. Opisała, iż koszt wymiany kluczy ocenia na 150 zł, a nadto przed Sądem świadek podtrzymała zeznania, i wskazała, iż do dnia składania przez nią zeznań nie odzyskała kluczy i nie rozliczyła się z obwinianym za wykonaną usługę. Z kolei świadek C. G. opisał w sposób analogiczny powody dla których wraz z córką O. G. doszli do wniosku, iż konieczne jest renegocjowanie należności za wykonaną przez L. P. pracę i dodał, iż gdy poinformowali go o stwierdzonych przez nich usterkach – obwiniony obraził się i wyszedł z mieszkania zabierając klucze. Dalej świadek opisał, iż zmienili zatem z córką zamki w mieszkaniu, dzwonili do obwinionego celem umówienia kolejnego spotkania, jednak nie stawił się on na wyznaczony termin i nie zwrócił kluczy. Świadek zeznał też, iż kolejne spotkanie zostało z obwinionym umówione za pośrednictwem Dyżurnego w Komisariacie Policji w M. z siedzibą w R. i doszło do spotkania pod sklepem (...), jednak na tym spotkaniu L. P. nadal nie zwrócił kluczy i w rozmowie z nimi powiedział, że „odda klucze jak otrzyma pieniądze”. Relacja obu tych świadków była spójna i logiczna, świadkowie nie tylko analogicznie relacjonowali przebieg zdarzenia ale także jasno podali powody, z których obwiniony nie zwrócił im ich własności. Zdaniem Sądu to właśnie relacja pokrzywdzonych w zestawieniu z wersją prezentowaną przez obwinionego jawi się jako odpowiadająca prawdzie. Wszakże obwiniony nie kwestionuje, iż doszło do konfliktu na tle płatności za wykonaną przez niego usługę, racjonalne podejście jednak i logika wskazują, iż to nie fałszywe obciążenie obwinionego miało być sposobem na wyjście z konfliktu, a wręcz przeciwnie to sposobem obwinionego było przywłaszczenie kluczy do mieszkania. Trudno bowiem uznać, iż obwinienie L. P. o przywłaszczenie kluczy w jakikolwiek sposób pomogło pokrzywdzonym w ewentualnym sporze cywilnym powstałym na tle wykonania zlecenia, zwłaszcza uwzględniając wartość samych kluczy. Nie ma zatem żadnych racjonalnych podstaw dla przyjęcia, iż pokrzywdzeni mijają się z prawdą i pomawiają obwinionego, skoro nie mogłoby im to przynieść żadnych wymiernych korzyści. Z kolei jeśli chodzi o obwinionego, to on nie zwracając kluczy utrudnił funkcjonowanie pokrzywdzonym i naraził na koszty związane z wymianą zamków, a jego działanie mogło (przy założeniu większej spolegliwości u pokrzywdzonych) w sposób realny doprowadzić do osiągniecia zamierzonego przez niego celu – otrzymania wynagrodzenia w pełnej wysokości. Z tych też powodów, Sąd uznał, iż to stanowisko pokrzywdzonych odpowiada prawdzie i stanowi odzwierciedlenie zaistniałego stanu rzeczy.

Reasumując obwiniony L. P. nie zwracając w dniu 10 listopada 2015 r. dwóch kluczy od mieszkania przy ul. (...) o wartości 150 zł, O. i C. G. w pełni zrealizował znamiona wykroczenia z art. 119§1 kw. Uwzględniając przeprowadzone i ujawnione w sprawie dowody, Sąd uznał, iż potwierdziły one ponad wszelką wątpliwość sprawstwo i winę L. P. w odniesieniu do przypisanego mu czynu. Ustawowe znamię przywłaszczenia wskazane w art. 119§1 kw. określa zachowanie się sprawcy, który jest już w faktycznym władaniu cudzego mienia, lecz postępuje z nim tak, jak z mieniem własnym. Jednocześnie przepis ten ma na celu ochronę prawa własności i innych majątkowych praw podmiotowych. Ponadto ważną kwestią jest, że powierzenie rzeczy ruchomej polega na przekazaniu władztwa nad rzeczą sprawcy z zastrzeżeniem jej zwrotu właścicielowi (posiadaczowi) lub osobie posiadającej inne prawo do rzeczy. Powierzenie oznacza więc przeniesienie władztwa nad rzeczą z uprawnionego na sprawcę bez prawa rozporządzania nim jak swoją własnością z jednoczesnym konkretnym oznaczeniem sposobu jego wykonywania przez osobę, której rzecz jest powierzana. Przywłaszczenie rozumieć należy jako zatem rozporządzenie jak swoją własnością cudzą rzeczą ruchomą z wykluczeniem osoby uprawnionej. Nie ulega więc wątpliwości, iż L. P. otrzymując klucze do mieszkania jedynie na czas wykonania usługi, co jest wszakże uzasadnione celem ułatwienia mu wykonania zlecenia, jednocześnie miał świadomość, iż rzecz ta podlega bezwzględnie zwrotowi właścicielowi. Mimo to obwiniony nie dopełnił obowiązku zwrotu kluczy, powodując, iż ich właściciel został wyzbyty władztwa nad rzeczą. Użyty w art. 119 § 1 kw. termin "cudza rzecz ruchoma" w wypadku stypizowanego w tym przepisie (obok kradzieży) przywłaszczenia rzeczy obejmuje swoim zakresem wszystkie rodzaje cudzych rzeczy ruchomych o wartości nieprzekraczającej kwoty 1/4 minimalnego wynagrodzenia, w tym znalezione i przywłaszczone (z wyłączeniem tych, których enumeratywnie dotyczy art. 130 § 1 pkt 2 KW, oraz przywłaszczonego w lesie drzewa wyrąbanego lub powalonego)( por. T. Krawczyk, Glosa do wyr. SN z 26.6.2007 r., IV KK 73/07, PiP 2009, Nr 10, s. 138). Stosownie do obowiązującego w momencie popełnienia czynu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia, wysokość tego wynagrodzenia wynosiła 1750 zł, zaś ¼ wskazanej wyżej kwoty wynosiła 437,50 zł. Z tego względu, z uwagi na wartość przywłaszczonych przez obwinionego kluczy o wartości nie przekraczającej 150 zł, którego dopuścił się obwiniony, jego zachowanie wypełniło znamiona wykroczenia z art. 119 § 1 kw. Sąd przy tym dokonując oceny wartości kluczy, oparł się na zeznaniach świadka O. G., która jasno wskazała, iż wartość kluczy ocenia na 150 zł, wobec powyższego biorąc pod uwagę, iż wskazana kwota nie jawi się jako zawyżona, Sąd przyjął, iż wartość kluczy nie wynosiła więcej niż 150 złotych. Zaznaczyć trzeba też, iż wykroczenie przywłaszczenia opisane w art. 119 § 1 kw ma charakter umyślny i może być popełnione jedynie z zamiarem kierunkowym. Nie ulega wątpliwości, że L. P. wiedział, iż klucze należały do pokrzywdzonych , wiedział też niewątpliwie, iż winien je zwrócić, a nie uczynił tego jedynie celem dokuczenia pokrzywdzonym i wywarcia na nich presji w związku z konfliktem o przysługujące mu wynagrodzenie. Powyższe przesądza o tym, iż L. P. działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia władztwa pokrzywdzonych nad ich własnością. Mając powyższe na uwadze, Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w kwocie 300 złotych. Zdaniem Sądu wymierzona kara jest współmierna do stopnia zawinienia obwinionego i pozwoli na osiągnięcie celów kary, tak w zakresie wychowawczego oddziaływania na obwinionego, jak i w płaszczyźnie społecznego jej oddziaływania. Uzmysłowi również obwinionemu karygodność jego zachowania. Sankcja ta uwzględnia także możliwości majątkowe obwinionego. Sąd nie widział możliwości orzeczenia łagodniejszej formy kary, ani – tym bardziej odstąpienia od wymierzenia kary, bądź poprzestania na zastosowaniu wobec obwinionego środków oddziaływania wychowawczego. Na powyższe wpływ miała przede wszystkim motywacja obwinionego, który w ten sposób dążył do rozwiązania konfliktu, który miał charakter jedynie cywilnoprawny. Wskazywany przez obwinionego fakt, iż pokrzywdzeni nie wywiązali się z zapłaty za wykonaną przez niego pracę, chociaż z oczywistych względów nie powinien mieć miejsca i obwinionemu należne jest wynagrodzenie, nie miał bezpośredniego wpływu na niniejszą sprawę gdyż nie stanowił jej przedmiotu. Rozwiązaniem tego typu sporów nie może być bowiem popełnienie wykroczenia, zwłaszcza, iż zachowania obwinionego nie można uznać za pewnego rodzaju „akt desperacji” gdyż jak wynika ze wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów także wyjaśnień obwinionego nie dążył on do żadnego bezkonfliktowego załatwienia sporu tylko uciekł się do popełnienia wykroczenia na szkodę pokrzywdzonych.

Mając na uwadze dochody obwinionego oraz zapadłe rozstrzygnięcie Sąd na podstawie art. 118 § l kpw zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 złotych tytułem opłaty oraz kwotę 100 złotych tytułem kosztów postępowania.

Mając powyższe na względzie orzeczono jak w sentencji.