Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1502/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Andrzej Dyrda

Sędzia SO Magdalena Balion - Hajduk (spr.)

SO Anna Hajda

Protokolant Aleksandra Sado-Stach

po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2017 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. H.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w K.

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 16 czerwca 2016 r., sygn. akt I Cgg 2/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1200 (tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Anna Hajda SSO Andrzej Dyrda SSO Magdalena Balion - Hajduk

Sygn. akt: III Ca 1502/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 16 czerwca 2016r. Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim sprawy z powództwa oddalił powództwo; A. H. przeciwko (...) S.A. w K. o zobowiązanie pozwanej do naprawienia szkód górniczych wywołanych ruchem zakładu górniczego na budynku mieszkalnym położonym na działce nr (...) opisanej w księdze wieczystej nr (...), przy ul. (...) w R..

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka nabyła nieruchomość w dniu 9 września 2003 roku od J. D.. Budynek w akcie notarialnym został określony jako znajdujący się w złym stanie technicznym, wymagający remontu, w szczególności wymiany dachu. W rzeczywistości zapis w akcie notarialnym miał oznaczać konieczność wymiany poszycia ze względu na materiał, z którego zostało wykonane. Dach budynku czterospadowy (z dwoma dużymi i dwoma małymi połaciami dachu) kryty był płytami eternitowymi w kształcie rombów tzw. płytami „karo”, które jako zawierające azbest powinny być wymienione. Poszycie z eternitu zostało zamontowane na przełomie lat 70 – 80 tych XX wieku. W chwili kupna nieruchomości stan techniczny poszycia dachu był w miarę dobry.

Nieruchomość znajdowała i znajduje się na terenie oddziaływania działalności górniczej pozwanej. W dniu17 listopada 2008 roku pozwana z powódką zawarły ugodę co do naprawy budynku, która nie dotyczyła dachu. Z powodu nadal pojawiających się szkód górniczych i ze względu na możliwość powiększania się szkód, pozwana w 2011 i 2012 roku uznała, że zasadne jest ustalenie pełnego zakresu szkód, ale dopiero po uspokojeniu się wpływów eksploatacji górniczej. Natomiast co do pokrycia dachowego pozwana konsekwentnie odmawiała naprawy ze względu na znaczne naturalne zużycie dachu. Od 2011 roku powódka zauważyła, że przy wstrząsach spadały płytki eternitowe z dachu. Kilkakrotnie zdarzył się, że spadły płytki (raz 4 płytki, kiedy indziej 2 -3 płytki). Te płytki zostały wymienione. Dach w tamtym okresie przestał być też szczelny.

Eternitowe płytki dachowe mocowane są do dachu za pomocą gwoździ. W każdej z płytek (o wymiarze 30 x 30 cm) nawiercane są 4 otwory przez które przechodzi gwóźdź. Płytka posiada więc niewielki luz przy osadzeniu, zależny od wielkości otworu i gwoździa oraz sposobu przybicia. Obecnie dach jest zużyty technicznie. Trwałość dachowych pokryć eternitowych wynosi do 30 lat, poszycie dachowe powódki jest starsze. Wskutek upływu czasu i procesów atmosferycznych nastąpiło zmurszenie płytek, stały się kruche, nasiąkliwe, miejscami skruszone, na dachu zaczął rosnąć mech. Płytki stały się nieodporne na mróz. W obecnej chwili poszycie dachowe nadaje się jedynie do wymiany.

Sąd Rejonowy oparł się na opinii biegłego R. M. (1), uznając opinię biegłego Z. P. za niewiarygodną. Biegły ten nie uzasadnił w żaden sposób swojego stanowiska, że uszkodzenia płytek spowodowane były tąpnięciami, uznał także że dach uległ całkowitemu zużyciu, ale trwałość dachów eternitowych wynosi 200 lat. Dla biegłego R. M. 30 lat. Biegły P. nie wyjaśnił w jaki sposób działalność pozwanej doprowadziła do szybszego zużycia dachu, nie powołał się na jakiekolwiek źródło (np. opracowanie naukowe, wynik badań) z których wynikałaby taka trwałość eternitu. Sąd pierwszej instancji dał natomiast wiarę biegłemu R. M., że wskutek upływu czasu doszło do całkowitego zużycia dachu eternitowego. Biegły ten oparł się nie tylko na literaturę, ale przede wszystkim dokonał oględzin dachu i stwierdził, że płytki eternitowe są zmurszałe, kruszą się, stały się nasiąkliwe i łamliwe.

Sąd Rejonowy jako podstawę prawną orzeczenia powołał art. 144 ust. 1 ustawy Prawo geologiczne i górnicze z dnia z dnia 9 czerwca 2011 r., uznając że brak jest szkody wywołanej działalnością górniczej pozwanej. Obydwaj biegli ustalili, że doszło tylko do uszkodzenia poszycia eternitowego (nie wykazali uszkodzenia więźby dachowej). Jeśli chodzi zaś o uszkodzenie poszycia, to pozwanej można tylko przypisać odpowiedzialność za odpadniecie kilku płytek wskutek wstrząsów (co we własnym zakresie naprawiła powódka), ale powódka nie dochodziła kosztów naprawy, domagając się wymiany poszycia na nowe. Poszycie dachowe w obecnej chwili nadaje się do wymiany, ale jest to skutkiem jego naturalnego zużycia a nie działalności pozwanej. Odpadnięcie kilku płytek wskutek wstrząsów nie spowodowało konieczności wymiany poszycia na nowe – celowość czy nawet konieczność jego wymiany wynika ze zużycia poszycia. Nie udało się też wykazać, że brak szczelności dachu to skutek działalności górniczej pozwanej. Natomiast charakter uszkodzeń płytek eternitowych (zmurszenie, nasiąkliwość) świadczy o tym, że przyczyną uszkodzeń

Powódka w apelacji zarzuciła naruszenie prawa procesowego – art. 227, 233, 278 i 286 k.p.c. przez oddalenie wniosku powódki o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz sprzeczność rozstrzygnięcia z dokonanymi ustaleniami i dowodami. Wniosła o zmianę wyroku przez zobowiązanie pozwanej do naprawienia szkód górniczych ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sadowi pierwszej instancji.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie mogła odnieść skutku.

Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd I instancji bardzo obszerne ustalenia faktyczne oraz podstawę prawną rozstrzygnięcia i unikając zbędnych powtórzeń przyjmuje je za własne. Sąd Rejonowy dokonał właściwej oceny zgromadzonego materiału, która nie narusza dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Prawidłowo ocenił obie opinie biegłych. Opinia biegłego Z. P. nie mogła stanowić podstawy ustaleń Sądu pierwszej instancji. Stanowisko biegłego jest zupełnie co do trwałości eternitowego dachu jest dowolne, nie poparte jakakolwiek literaturą czy badaniami, a także wewnętrznie sprzeczne albowiem biegły ten w opinii wskazał, że to trwałość budynku ze względu na zastosowane materiały i technologię robot wynosi 200lat, a następnie bez żadnego uzasadnienia tą wartość przenosi na okres trwałości pokrycia dachu. Biegły ten właściwie w żaden sposób nie uzasadnia swojego stanowiska, co czyni jego opinie całkowicie niewiarygodną. Należy zwrócić także na charakter uszkodzeń płytek eternitowych. Jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego płytki te są zdeformowane, zmurszałe i pokryte mchem w spoinach. Pokrycie dachu wykonano w 1979r., a jego trwałość wynosi od 20 do 30 lat, a zatem jego wytrzymałość jest w tej chwili zerowa, jak wynika z opinii biegłego z zakresu budownictwa i szkód górniczych R. M. (1). Zgodnie z art. 144 ust. 1 ustawy Prawo geologiczne i górnicze z dnia z dnia 9 czerwca 2011 r. właściciel nieruchomości może żądać naprawienia szkody wyrządzonej ruchem zakładu górniczego, na zasadach określonych ustawą. W tych jednak okolicznościach nie można przypisać związku przyczynowego pomiędzy działalnością górniczą pozwanej a zużyciem pokrycia dachowego w budynku powódki, które jest zużyciem naturalnym, niezwiązanym z eksploatacją. Ważna także jest okoliczność, iż dotychczasowa eksploatacja nie uszkodziła więźby dachowej. W tym stanie rzeczy zarzuty apelacji nie znajdują potwierdzenia.

Sąd Okręgowy, mając wszystkie powyższe okoliczności i argumenty na uwadze na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako nieuzasadnioną. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na mocy art. 98 i 108 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, a złożyło się na nie wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej w wysokości 1200zł.