Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VW 5359/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 marca 2017 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Daria Wojciechowska

Protokolant: Przemysław Dominik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 8 marca 2017 r. i 15 marca 2017 r.

sprawy D. O. s. J. i J. ur. (...) w W.

obwinionego o to że:

W dniu 29 stycznia 2016r. ok. godz. 08.30 w W. na ul. (...), będąc kierowcą samochodu marki R. o numerze rejestracyjnym (...), nie zastosował się do znaku drogowego (B-36) "zakaz zatrzymywania się ", wykraczając przeciwko porządkowi w ruchu drogowym.

tj. za wykroczenie z art. 92 § 1 K.W. w związku z art. 5 ust. 1 Ustawy z dnia 20.06.1997 Prawo o ruchu drogowym Dz.U. Nr 108 poz. 908 z późn. zm. i § 28 ust. 2 R.. Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31.07.2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych Dz. U. Nr 170 poz. 1393 z późn. zm.

orzeka

I.  Obwinionego D. O. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 92 § 1 kw skazuje go i wymierza mju karę grzywny w wysokości 200 złotych.

II.  Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa 30 złotych tytułem opłaty , obciąża go kosztami postępowania w sprawie w kwocie 100 złotych.

Sygn. akt V W 5359/16

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 stycznia 2016 r. około godz. 8:30 w W. D. O. zaparkował pojazd marki R. o nr rej. (...) przy ul. (...) w W.. W miejscy tym obowiązywał zakaz zatrzymywania się, jest przy ww. drodze publicznej ustawiony znak zakazu „B – 36”. Tym samym D. O. nie zastosował się do ww. znaku wykraczając przeciwko porządkowi w ruchu drogowym, co zostało ujawnione przez funkcjonariusza Straży Miejskiej.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień obwinionego D. O. /k. 31 - 32 /, a także n/u /k. 1, /, zdjęcia /k. 3/, pismo obwinionego /k. 6 – 7/, zdjęcia złożone przez obwinionego na rozprawie w dniu 8 marca 2017 r. .

Obwiniony D. O. nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu. Obwiniony wyjaśnił, iż to on zaparkował pojazd w miejscu, na które wskazują fotografie Straży Miejskiej, jednak w tym miejscu nie obowiązuje zakaz zatrzymywania się, gdyż nie ma tam znaku a znajduje się tam jedynie ucięta rurka. Dalej obwiniony wskazał, iż nie widział żadnego znaku gdy wjeżdżał w ulicę, a znajduje się on dopiero na końcu ulicy, skierowany w drugą stronę w znacznej odległości od jego miejsca parkowania i przyznał, iż znajdował się on po tej samej stronie jezdni co jego pojazd .

Sąd zważył, co następuje:

Sąd częściowo dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego, tj. w zakresie, w jakim obwiniony potwierdził, iż w dniu zdarzenia to on zaparkował swój samochód w miejscu, w którym zostało to sfotografowane przez S. Miejskich. Powyższe nie było kwestią sporną i wynika z całości zebranego w sprawie materiału dowodowego, a nie można też znaleźć żadnych podstaw, dla których obwiniony sam siebie miałby fałszywie obciążać. Zaś w kwestii czy obwiniony zaparkował pojazd w miejscu objętym zakazem, Sąd nie dał wiary obwinionemu jakoby w tym miejscu nie obowiązywał znak zakazu zatrzymywania się, a obwiniony zaparkował pojazd prawidłowo. W ocenie Sądu powyższe stanowi jedynie linię obrony obwinionego nakierowaną na uniknięcie odpowiedzialności za popełnione wykroczenie. Nie budzi wątpliwości Sądu, iż obwiniony swój pojazd zaparkował w sposób uwidoczniony na fotografii wykonanej przez S. Miejskiego w dniu zdarzenia – co obwiniony sam potwierdził. Z powyższego wynika, iż pojazd obwinionego został przez niego zaparkowany po lewej stronie jezdni, w kierunku, w którym obwiniony się poruszał, znak zakazu zatrzymywania się ustawiony był natomiast w sposób prawidłowy, po prawej stronie jezdni. Obowiązkiem obwinionego było zatem upewnienie się, iż dokonuje zatrzymania w miejscu dozwolonym, poprzez dokładne rozeznanie obowiązujących w tym miejscu nakazów i zakazów, zwłaszcza, iż zaparkował po przeciwnej stronie jezdni, niż ta po której się poruszał. Nie ma także żadnych podstaw do przyjęcia, iż w dniu zdarzenia znak nie był ustawiony w miejscu, które wynika z fotografii wykonanych przez S. Miejskich, zostały one bowiem wykonane w tym samym czasie co fotografie pojazdu obwinionego, nie ma zatem żadnych podstaw do kwestionowania ich prawdziwości.

W konsekwencji Sąd uznał, że dowody w sprawie w sposób nie budzący wątpliwości wykazały winę i sprawstwo obwinionego w zakresie wyczerpania znamion wykroczenia z art. art. 92§1 kw. Zachowanie sprawcy naruszającego wskazany przepis art. 92 § 1 kw polega na nie stosowaniu się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego. W miejscu, w którym pojazd pozostawił obwiniony obowiązywał znak B – 36. Mianowicie jak jasno stanowi §28 ust. 2 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych znak B-36 "zakaz zatrzymywania się" oznacza zakaz zatrzymania pojazdu, przy czym ust 3 tego § precyzuje, iż zakaz wyrażony znakiem B-36 dotyczy tej strony drogi, po której znak się znajduje, z wyjątkiem miejsc, gdzie za pomocą znaku dopuszcza się postój lub zatrzymanie. Zgodnie zaś do art. 5 ust 1 ustawy prawo o ruchu drogowym uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe. Obwiniony w sposób ewidentny nie zastosował się do wszystkich powyższych obowiązków i pozostawił pojazd w miejscu niedozwolonym, bez żadnego uzasadnienia. Mając na uwadze powyższe, należało uznać, że obwiniony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona wykroczenia określonego art. 92 §1 kw gdyż nie zastosował się do znaku drogowego, a o jego położeniu winien się bezwzględnie dowiedzieć, rozeznając się w miejscu, w którym miał zamiar pozostawić pojazd i jako osoba dorosła posiadająca uprawienia do kierowania pojazdami, miał pełną świadomość jak winien się zachować zgodnie z zasadami ruchu drogowego, a zatem umyślnie naruszył przepisy ustawy prawo o ruchu drogowym.

Przy wymiarze kary w zakresie zarzuconego obwinionemu czynu Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 33 kw oraz szczególnie w art. 24 § 1 i 3 kw, ustawowymi granicami zagrożenia przewidzianymi przez ustawodawcę. Sąd ocenił, iż czyn obwinionego był szkodliwy społecznie. Obwiniony zignorował znak zakazu, pozostawił pojazd w miejscu niedozwolonym, a postawienie znaku w tym miejscu ma na celu dbanie o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. Obwiniony nie dostosował zatem swojego postępowania do zasad ruchu drogowego a w wyniku jego działania doszło do naruszenia dobra prawnego jakim jest bezpieczeństwo w ruchu drogowym, które z uwagi na możliwość powstania ciężkich i nieodwracalnych skutków dla mienia i zdrowia podlega szczególnej ochronie.

Sąd określając wymiar kary kierował się także wskazaniami dyrektyw prewencji generalnej i indywidualnej i za przypisane wykroczenie Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 200 zł, uznając taką karę za adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości przedmiotowych wykroczeń. W ocenie Sądu wymierzona kara pozwoli na osiągnięcie celów kary, tak w zakresie wychowawczego oddziaływania na obwinionego, jak i w płaszczyźnie społecznego jej oddziaływania.

Mając na uwadze zdolności zarobkowe obwinionego Sąd obciążył go kwotą 30 złotych opłaty oraz kosztami postępowania w wysokości 100 zł, uznając, iż jest on w stanie uiścić powyższe należności, a wobec uznania jego winy winien być do tego zobowiązany.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w sentencji.