Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIW 73/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2017 roku

Sąd Rejonowy w Giżycku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodnicząca – SSR Bożena Makowczenko

Protokolant – st. sekr. sąd. Urszula Ekstowicz

w obecności oskarżyciela: sierż. Sztab. Piotra Drozdowskiego

po rozpoznaniu w dniach 3 kwietnia 2017r., 15 maja 2017r. roku sprawy

M. S. (1)

syna W. i J. z d. P.

ur. (...) w G.

obwinionego o to, że: W dniu 27 października 2016 roku około 07:50 w miejscowości W. na ul. (...) w pobliżu Zespołu Szkół na terenie zatoki autobusowej położonej na drodze publicznej, kierując autobusem marki I. (...) o numerze rejestracyjnym (...), włączając się do ruchu po postoju, nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa kierującemu pojazdem marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...), w wyniku czego doprowadził do zderzenia z tym pojazdem, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa e ruchu drogowym

tj. o czyn z art. 86§1 kw

1.  Obwinionego M. S. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 86§1kw w zw. z art. 24§1 i 3 kw skazuje go na karę grzywny w wysokości 200,00 ( dwieście ) złotych.

2.  Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30,00 (trzydzieści) złotych tytułem opłaty i obciąża go pozostałymi kosztami procesu w wysokości 100,00 (sto) złotych.

Sygn. Akt II W 73/17

UZASADNIENIE

W wyniku rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27.10.2016 roku pokrzywdzony A. C. swoim pojazdem marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) przywiózł do szkoły w W. swoje dziecko. Pasażerem pojazdu była również jego żona I. C.. Dziecko wysiadło przy wejściu do szkoły znajdującym się przy ulicy (...) po czym pokrzywdzony, skręcając w prawo, wjechał na ulicę (...). Tutaj przy innym wejściu do szkoły, przy jezdni znajduje się zatoczka autobusowa (leżąca w pasie drogowym), na której zatrzymują się autobusy przywożące dzieci do szkoły. Zatoczkę od ulicy (...) oddziela chodnik oraz pas zieleni. Aby włączyć się do ruchu i wjechać na ulice (...) z zatoczki należy skręcić w prawo. W obszarze zatoki obowiązuje znak zakazu zatrzymywania się dotyczący wszystkich pojazdów za wyjątkiem autobusów. Szerokość tej zatoczki mieści dwa pojazdy.

Po tym jak syn pokrzywdzonego wysiadł na ul. (...) pokrzywdzony skręcił w prawo w zatoczkę autobusową by po niej przejechać i wjechać na ulicę (...). W zatoczce przy chodniku od strony szkoły stały autobusy - jeden biały, drugi koloru zielonego. Pokrzywdzony minął biały autobus z jego lewej strony i dojechał do stojącego przed nim zielonego autobusu. Gdy znajdował się na wysokości przedniej jego osi zauważył, że autobus ten rusza. Widząc ten manewr A. C. uznał, że oba pojazdy nie zmieszczą się na terenie zatoczki i postanowił wycofać swój pojazd. Wyjazd bowiem z tego miejsca na jezdnię oznaczał praktycznie konieczność skrętu w prawo co zmieniało usytuowanie autobusu. Doszło jednak do otarcia się pojazdów - zarysowana została w jego samochodzie powłoka lakiernicza prawej części bocznej zderzaka oraz błotnika prawego na wysokości 50 cm to 70 cm od podłoża. Na zarysowaniach tych pozostałe widoczne ślady zielonego lakieru. Z kolei w autobusie powstało zarysowanie na długości około 1 metra na wysokości środkowej klapy bagażowej za lewym przednim kołem autobusu – zarysowania o długości 150 cm powłoki lakierniczej koloru białego i pozostałości lakieru lub plastiku koloru czarnego. Kierowca autobusu – obwiniony M. S. (2) - nie zatrzymując się odjechał. Po zdarzeniu pokrzywdzony od kierowcy białego autobusu dowiedział się, że autobus który odjechał jest z (...) G.. Jeszcze tego samego dnia udał się więc do dyspozytora (...), który wspomniał mu, że kierowca autobusu zauważył w swoim pojeździe jakiejś zarysowania, ale poradził by skontaktował się z kierownikiem co też pokrzywdzony telefonicznie uczynił. Dowiedział się od niego, że rzeczywiście coś słyszał o zdarzeniu, ale musi porozmawiać z kierowcą. W rozmowie telefonicznej jaka odbyła się w dniu 02.11.2016 roku pokrzywdzony dowiedział się od kierownika , że kierowcą autobusu był obwiniony M. S. (2).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o:

Wyjaśnienia obwinionego M. S. (2) (k.51v), protokół oględzin pojazdu (k.4,9), zeznania świadków K. B. (k. 10v-11, 52v), I. C. (k. 52), A. C. (k. 52 - 52v), K. K. (k. 56v), notatka urzędowa (k. 15), dane o obwinionym (k. 10), wydruki zdjęć (k. 20-25, 41-50) .

Obwiniony M. S. (2) do winy się nie przyznał.

Wyjaśniał, że w dniu zdarzenia przyjechał rano pod szkołę i wysadził dzieci. Przy szkole zatrzymały się jeszcze trzy inne autobusy – dwa białe i jeden pomarańczowy. Jego autobus jest koloru zielonego. Autobus zatrzymał równolegle do chodników. Po obu stronach zatoczki są chodniki i pas zieleni, która oddziela zatoczkę od ulicy. Po tym jak dzieci wysiadły obwiniony wysiadł z autobusu by zmienić tablice kierunkowe. Aby to zrobić musi wyjść z autobusu po czym wsiąść z drugiej strony i zmienić tablice. W autobusie był sam. Jak zabierał z półki tablice to widział jak I. C. kierując szarym pojazdem przeciska się między jego autobusem a chodnikiem. Po chwili wycofała się i zatrzymała pojazd za autobusem. Obwiniony usiadł wtedy za kierownicą i wyjechał z zatoczki na ulicę (...). Pokrzywdzona wówczas siedziała w samochodzie. Obwiniony nie widział w tym pojedźcie nikogo innego. Twierdził, że w momencie ruszania nie doszło do zetknięcia się pojazdów i nie czuł aby pojazdy się zetknęły. Pokrzywdzona dojechała jedynie do połowy jego autobusu a wówczas on stał. Dopiero około godz. 12.00 tego dnia zauważył po prawej stronie pojazdu na wysokości środkowej klapy bagażowej za przednim kołem lekkie muśnięcie powłoki lakierniczej bez głębszego zarysowania. Tego też dnia dzwoniono do niego około godz. 13 z dyspozytorni i pytano czy było jakieś zdarzenie gdyż ktoś przyjechał i zgłasza kolizję. Odpowiedział wówczas obwiniony, że nic nie było tylko jest delikatne otarcie a powstało ono wtedy gdy pokrzywdzona chciała się przecisnąć i jechała za blisko autobusu.

Wyjaśnieniom obwinionego Sąd nie dał wiary. Stanowią one, w ocenie Sądu, przyjętą na potrzeby procesu linię obrony obwinionego. Sąd dał wiarę relacjom obojga pokrzywdzonych, których zeznania – jako logiczne i spójne - przekonują o ich prawdziwości.

Przede wszystkim podkreślić tu należy, iż obwiniony w swych wyjaśnieniach przyznaje, iż w dniu zdarzenia zauważył otarcia powłoki lakierniczej swojego autobusu znajdujące się na wysokości środkowej klapy bagażowej, za przednim kołem pojazdu. Z protokołu zaś oględzin tego pojazdu wynika, że widać na tych zarysowaniach kolor czarny i biały. Pojazd z kolei pokrzywdzonego jest koloru szary metalik. W tej sytuacji bezsprzecznie takie ślady na autobusie mógł zostawić ten właśnie pojazd. Co więcej, zgłoszenia zdarzenia pokrzywdzony dokonał tego samego dnia, po tym jak uzyskał wiedzę o firmie, w której obwiniony pracował. Daje to obraz tego, iż to właśnie w dniu 27 października 2016r. doszło do zetknięcia się tych pojazdów przed szkołą w W. na obszarze zatoczki i to w sposób opisany przez pokrzywdzonych.

Na zatoczce tej obowiązuje wprawdzie zakaz zatrzymywania się lecz pokrzywdzony mógł nią przejechać co też zresztą tego dnia pragnął uczynić. Szerokość tej zatoczki – jak pokazują to złożone do akt wydruki zdjęć tego miejsca - pozwalają na poruszanie się po niej dwóch pojazdów obok siebie. Jako że zatoczka ta mieści się w rejonie pasa drogowego obowiązują tu ogólne zasady ruchu drogowego. A zatem pojazd włączający się do ruchu winien ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, który już w tym ruchu się znajduje.

W przedmiotowej sprawie to pokrzywdzony znajdował się w ruchu jadąc zatoczką. Ruszając zatem z miejsca postoju obwiniony winien był ustąpić jadącemu pokrzywdzonemu czego, w ocenie Sądu, nie uczynił i doprowadził do zetknięcia się obu pojazdów. Ruszając z tego miejsca autobus w zasadzie – o czym mowa była już wcześniej – musi skręcać w prawo. Z uwagi na bryłę pojazdu powoduje to zmianę usytuowania tyłu pojazdu, który to wówczas kieruje się w kierunku środka pasa drogi zmniejszając tym samym szerokość tego pasa dla drugiego pojazdu. W takich okolicznościach zatem doszło do zarysowania pojazdu pokrzywdzonego.

W tej sytuacji wina obwinionego nie budzi żadnych wątpliwości. Swoim działaniem w pełni wyczerpali oni znamiona wykroczenia z art. 86§1kw zgodnie z którym ten kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.

W omawianej sprawie niewątpliwie należyta ostrożność po stronie obwinionego nie została zachowana i to spowodowało zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Wymierzając obwinionym karę grzywny w kwocie 200 zł Sąd miał na względzie, że pozostaje ona adekwatna do wagi czynu i winna wpłynąć wychowawczo na obwinionych. Pozostaje też adekwatna do możliwości finansowych obwinionych, który to posiada stałe źródło dochodu.

O kosztach orzeczono po myśli art. 118§1kpw.