Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III RC 135/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2017 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku III Wydział Rodzinny i Nieletnich

w składzie:

Przewodniczący SSR Jolanta Dzitowska

Protokolant Oksana Mądra

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2017r . w Giżycku na rozprawie

sprawy z powództwa małoletniego F. K. reprezentowanego przez matkę A. B.

przeciwko K. K. (1)

o podwyższenie alimentów

1.Podwyższa alimenty zasądzone od pozwanego K. K. (1) na rzecz małoletniego F. K. wyrokiem Sądu Rejonowego w Giżycku z dnia 23.11.2016r. w sprawie sygn. akt IIIRC 201/16 z kwoty 500 zł miesięcznie do kwoty 650 /sześćset pięćdziesiąt/ złotych miesięcznie, płatne z góry do dnia 10-tego każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek uchybienia terminowi płatności każdej z rat, do rąk matki małoletniego A. B. poczynając od dnia 01 września 2017r.

2. W pozostałej części powództwo oddala.

3. Nie obciąża pozwanego kosztem opłaty sądowej od pozwu, od której powódka była zwolniona z mocy ustawy.

4. Wyrokowi w pkt 1 nadaje rygor natychmiastowej wykonalności.

UZASADNIENIE

A. B. w pozwie przeciwko K. K. (1) wniosła o podwyższenie alimentów zasądzonych na rzecz ich syna F. K. w wysokości 500 zł do kwoty po 800 zł miesięcznie.

W uzasadnieniu wywodziła, że kwota 500 zł tytułem alimentów jest niewystarczająca na wychowanie dziecka. A. B. wynajmuje mieszkanie, a suma wszystkich opłat z tym związanych wynosi ok. 1.300 zł miesięcznie. Koszt wyżywienia, zakupu odzieży i lekarstw syna określiła na kwotę ok. 500 zł miesięcznie. Opłaca ponadto prywatne przedszkole, co wynosi ją 300 zł. Wszystkie koszty pokrywa sama. Zatrudniona jest jako kasjerka i zarabia 1.700 zł miesięcznie. Dawniej opłacała nianię syna, lecz nie było ją dłużej stać na taki wydatek. Pozwany nie pomaga jej w wychowaniu dziecka. Nie interesuje się nim i nie utrzymuje kontaktu z F.. Poprzednio zasądzone alimenty w wysokości 730 zł egzekwowane były w drodze egzekucji komorniczej, gdyż K. K. (1) uchylał się od ich płacenia. Pozwany pracuje w gastronomii i zarabia 11 zł za godzinę pracy oraz otrzymuje miesięczną premię w wysokości ok. 300 zł. Gdy strony były w związku jego dochód wynosił ok. 2.700 zł. Według powódki ma on problem z alkoholem.

W dalszej części uzasadnienia powództwa podniosła, iż nie uczestniczyła w drugim terminie rozprawy, w trakcie której obniżono alimenty na syna stron do kwoty 500 zł miesięcznie, gdyż przeżyła wówczas załamanie nerwowe. Podała, iż K. K. (1) wówczas groził, że zrobi jej krzywdę oraz straszył ją i szantażował.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wyjaśnił, że dotychczasowa kwota zasądzona tytułem alimentów w wysokości 500 zł miesięcznie jest odpowiednia, a suma której żąda powódka jest zbyt duża. Zapłata przez niego alimentów w wysokości 800 zł nie jest realna. Jego miesięczny dochód wynosi 1.459,48 zł. Ponosi wydatki w postaci czynszu (w tym opłaty za gaz, wodę, ogrzewanie i wywóz śmieci) w kwocie 502 zł, opłat za energię elektryczną w kwocie 90 zł miesięcznie oraz odstępnego za wynajem mieszkania w wysokości 650 zł. Ponadto wraz z żoną spłaca dwie pożyczki i kredyt, których suma miesięcznych rat wynosi 1.120 zł. Oprócz dochodów z pracy rodzina otrzymuje 1.000 zł z programu 500+ oraz alimenty na dziecko jego żony. Podniósł, że jego miesięczne wydatki przekraczają osiągane dochody. Zaprzeczył twierdzeniom powódki, że mieszka sama i podał, iż mieszka ona z babcią, która opiekuje się dzieckiem stron. Wyjaśnił, że nie utrzymuje kontaktu z małoletnim F., gdyż powódka nie wyraża na to zgody. A. B. twierdzi, że pozwany ją nęka i grozi mu policją. Pozwany był kilkukrotnie wzywany przez Policję, gdyż powódka oskarżała go o nachodzenie. Jej oskarżenia okazywały się bezpodstawne. Podniósł, że załamanie nerwowe powódki wynikło z tego, że miała romans z żonatym mężczyzną. A. B. oświadczyła pozwanemu, że zrobi wszystko żeby odebrać mu syna i zastąpić go innym „ojcem”. Jej postawę określił jako naganną podnosząc, że powódka z jednej strony domaga się podwyższenia alimentów, a z drugiej zabrania mu kontaktów z dzieckiem.

W dalszej części uzasadnienia odpowiedzi na pozew dodał, że zależy mu na kontakcie z małoletnim oraz przyczynianiu się do jego utrzymania. Wniósł o to aby Sąd pozostawił alimenty w dotychczasowej wysokości, gdyż kwota 800 zł jakiej żąda powódka jest absurdalnie wysoka, o czym świadczy zestawienie jego przychodów i wydatków.

W wyniku przeprowadzonej rozprawy Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Giżycku z dnia 23 listopada 2016r. w sprawie o sygn. III RC 201/16 obniżono alimenty zasądzone od K. K. (1) na rzecz małoletniego F. K. wyrokiem tegoż Sądu z dnia 5 października 2012r. w sprawie o sygn. III RC 296/12 z kwoty 1.000 zł miesięcznie do kwoty 500 zł miesięcznie, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia terminowi płatności każdej z rat, do rąk matki małoletniego A. B., poczynając od dnia 01 września 2016r. (d: wyrok k. 34 akt sprawy SR w Giżycku sygn. III RC 201/16).

K. K. (1) zatrudniony był wówczas jako sprzedawca i zarabiał miesięcznie brutto około 1.800 zł (netto 1.400 zł). Wynajmował mieszkanie za kwotę 1.100 zł, nadto płacił za media 137 zł. Otrzymywał uznaniowe premie. Spodziewał się wówczas dziecka z partnerką, która pracowała jako animator zabaw i zarabiała ok. 1.200 zł. Przebywała w tym czasie na zwolnieniu lekarskim. (wyjaśnienia K. K. (1) k. 28 – 28v akt sprawy Sądu Rejonowego w Giżycku sygn. III RC 201/16; d: zaświadczenie k. 5 akt sprawy Sądu Rejonowego w Giżycku sygn. III RC 201/16).

A. B. również była zatrudniona jako sprzedawczyni i zarabiała 1.779,70 zł netto. Wynajmowała dwupokojowe mieszkanie, którego koszt utrzymania wraz z mediami wynosił 1.400 zł. Płaciła za opiekunkę kwotę 700 zł oraz za przedszkole kwotę 300 zł (wyjaśnienia A. B. k. 28v akt sprawy Sądu Rejonowego w Giżycku sygn. III RC 201/16; d: zaświadczenie k. 26 akt sprawy Sądu Rejonowego w Giżycku sygn. III RC 201/16).

Aktualnie pozwany nadal zatrudniony jest w tym samym miejscu jako sprzedawca i zarabia 2.000 zł brutto miesięcznie. Mieszka na stancji z żoną, dziewięciomiesięczną córką oraz trzyletnim pasierbem. Koszt wynajmu mieszkania to 650 zł miesięcznie. Ponosi także koszty w postaci czynszu oraz mediów w wysokości ok. 600 zł. Spłaca raty pożyczek. Jego żona przebywa na urlopie macierzyńskim i otrzymuje z tego tytułu kwotę 1.000 zł. Nadto małżeństwo otrzymuje na dzieci środki z programu 500 + oraz alimenty na pasierba pozwanego w wysokości 300 zł (wyjaśnienia K. K. (1) k. 16v, odpowiedź na pozew k. 11- 12; d: zaświadczenie k. 13).

A. B. również nadal pracuje jako sprzedawczyni i zarabia 1.800 zł netto. Mieszka z synem w wynajętym mieszkaniu i ponosi koszty mieszkaniowe w wysokości 1.300 zł. na które składają się między innymi odstępne w wysokości 800 zł oraz czynsz w wysokości 230 zł. Dotychczas opłacała przedszkole za kwotę 300 zł. Aktualnie małoletni uczęszcza do szkoły do klasy zerowej. Powódka zatrudnia nianię, która zaprowadza dziecko do szkoły i odbiera je stamtąd. Powódka płaci jej za to 300 zł (wyjaśnienia A. B. k. 16 – 16v, 22v).

Koszty utrzymania dziecka od czasu ostatniej sprawy ustalającej wysokość obowiązku alimentacyjnego zasadniczo nie zmieniły się, jedynie pojawiły się nowe wydatki związane z pójściem małoletniego do szkoły takie jak kupno podręczników (wyjaśnienia A. B. k. 22v)

Pozwany i powódka są skonfliktowani. K. K. (1) nie utrzymuje kontaktu z synem. W toku sprawy wyjaśniał, iż spowodowane jest to postawą A. B., która utrudnia mu to i bezpodstawnie zawiadamia Policję, iż jest nękana (pozew k. 2 – 2v, odpowiedź na pozew k. 11 – 12, wyjaśnienia A. B. 16 – 16v, 22v, wyjaśnienia K. K. (1) k. 16v, 23; d: zeznania K. K. (2) k. 22 – 22v).

Sąd zważył, co następuje :

Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, a zakres tych świadczeń wyznaczają z jednej strony usprawiedliwione potrzeby dziecka, z drugiej możliwości zarobkowe i majątkowe rodzica – art. 133 § 1 oraz art.135 § 1 kr i o.

Przepis art. 138 kr i o umożliwia korektę zakresu obowiązku alimentacyjnego, w razie zmiany stosunków, przez którą rozumieć należy zmiany w zakresie potrzeb uprawnionego oraz możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego.

Choć od ostatniego ustalenia wysokości alimentów upłynął stosunkowo krótki okres czasu, to w przedmiotowej sprawie zachodzą przesłanki umożliwiające korektę ich wysokości. W świetle przeprowadzonych dowodów zasadne zdaniem Sądu jest podwyższenie kwoty alimentów należnych małoletniemu do 650 zł miesięcznie.

Sytuacja finansowa zarówno powódki jak i pozwanego nie uległa znacznej zmianie. Strony osiągają niewiele wyższe dochody niż w trakcie trwania poprzedniej sprawy i pracują w tych samych miejscach na takich samych stanowiskach. Pozwanemu niedawno urodziła się córka, jednakże okoliczność, iż spodziewał się dziecka znana była Sądowi w trakcie poprzedniej sprawy.

Także koszty utrzymania małoletniego powoda nie wzrosły od czasu ostatniego postępowania o obniżenie alimentów, - co przyznała sama powódka.

Pozwany na rozprawie zadeklarował, że byłby w stanie dołożyć się 150 zł do opłacenia niani dziecka, która odprowadza je do szkoły i przyprowadza po zajęciach. Zasadnym zatem jest podwyższenie należnych powodowi alimentów o tę kwotę, którą K. K. (1) sam przyznał, że byłby w stanie uiszczać.

Alimenty w wysokości 650 zł miesięcznie pokryją koszty ubrań, wyżywienia, odzieży i edukacji małoletniego, w tym koszty związane z jego pójściem do szkoły i potrzebą zatrudnienia niani, która będzie sprawowała nad nim opiekę w czasie, gdy nie może tego czynić powódka. Nie bez znaczenia pozostaje również okoliczność, iż to A. B. na co dzień opiekuje się małoletnim, który nie jest samodzielny, a zatem w większym stopniu spełnia obowiązek alimentacyjny. Pozwany – czemu nie zaprzeczał - nie jest obarczony tym obowiązkiem, może bardziej skupić się na pracy zawodowej, aby alimentować dziecko.

Odnotować trzeba jednakże, że strony przedstawiały odmienne stanowiska odnośnie przyczyn tego, iż pozwany nie utrzymuje kontaktów z dzieckiem. Powódka zarzuca pozwanemu, że ten ją nękał, zastraszał, nie odbierał w przeszłości dziecka w umówionych terminach, przychodził na kontakty w stanie po spożyciu alkoholu oraz miał dopuścić się napaści na nią (wyjaśnienia A. B. k. 22v). Pozwany zaprzeczał tym okolicznościom podnosząc, iż matka dziecka celowo uniemożliwia mu kontakty z małoletnim i bezpodstawnie wzywa policję, gdy pozwany chce się z nim widzieć. W konsekwencji nie utrzymuje kontaktów z synem, gdyż zabrania mu tego powódka.

Brak jest przesłanek aby uwzględnić powództwo w zakresie żądania powódki podwyższenia alimentów do kwoty 800 złotych miesięcznie. Powódka nie wskazała na okoliczności uzasadniające przekonanie, iż usprawiedliwione potrzeby małoletniego wzrosły na tyle, żeby zasądzić świadczenie w takiej wysokości. Również ustalona sytuacja zawodowa oraz majątkowa pozwanego nie pozwoliłaby na zasądzenie takiego świadczenia.

W pozostałej części więc Sąd powództwo oddalił.

Sąd nie obciążył pozwanego kosztem opłaty sądowej od pozwu, od uiszczenia której powódka była ustawowo zwolniona uznając, iż tego rodzaju rozstrzygnięcie znajduje uzasadnienie w aktualnej sytuacji finansowej zobowiązanego, który na utrzymaniu ma również drugie dziecko.

W oparciu o art. 333 § 1 pkt 1 kpc Sąd wyrokowi w części zasądzającej alimenty nadał rygor natychmiastowej wykonalności.