Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1145/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 maja 2013 r. w sprawie z powództwa Gminy Ł. – Administracji (...) Ł. (...) przeciwko S. C. o opróżnienie lokalu mieszkalnego oraz z powództwa wzajemnego S. C. przeciwko Gminie Ł. - Administracji (...) Ł. (...) o nakazanie pozwanemu wzajemnemu zawarcia z powodem wzajemnym umowy najmu lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w Ł. lub o ustalenie, że wypowiedzenie umowy z dnia 8 października 2010 r. było bezskuteczne, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi oddalił zarówno powództwo główne, jak i powództwo wzajemne.

[wyrok k.118]

W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy poczynił ustalenia faktyczne, w oparciu o które wydał kwestionowany wyrok, a które w całości podziela i przyjmuje za własne Sąd II instancji.

[uzasadnienie k.119-122 odwr.]

W toku postępowania, na mocy uchwały nr LXII/1314/13 Rady Miejskiej w Ł. z dnia 16 maja 2013 r. w sprawie utworzenia jednostki budżetowej Administracja Zasobów Komunalnych Ł. i nadania jej statutu, z dniem 1 lipca 2013 r. utworzona została jednostka budżetowa Administracja Zasobów Komunalnych Ł. w Ł., która powstała z połączenia pięciu jednostek budżetowych, w tym Administracji (...) Ł. (...).

[uchwała k.135]

Powód główny Gmina Ł. - Administracja Zasobów Komunalnych Ł. zaskarżyła wyżej opisany wyrok w zakresie pkt 1, tj. w części oddalającej powództwo główne, zarzucając:

1.  naruszenie przepisów postępowania, w szczególności dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną w świetle zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego ocenę dowodu z zeznań świadka J. S., czego konsekwencją było błędne przyjęcie przez Sąd, że pozwany S. C. zamieszkiwał w lokalu mieszkalnym położonym w Ł. przy ul. (...), w okresie ponad 12 miesięcy (październik 2009 r. – wrzesień 2010 r.), mimo, iż świadek ten zeznał kategorycznie, stanowczo i jednoznacznie, że „pozwany w lokalu nie mieszka, trzyma tam tylko swoje psy” oraz że „pozwany tylko bywa na posesji”;

2.  naruszenie przepisów postępowania, w szczególności dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną w świetle zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego ocenę dowodu z zeznań świadków K. B. i B. (...), czego konsekwencją było błędne przyjęcie przez Sąd, że pozwany S. C. zamieszkiwał w lokalu mieszkalnym położonym w Ł. przy ul. (...), w okresie ponad 12 miesięcy (październik 2009 r. – wrzesień 2010 r.), mimo iż wskazani świadkowie zeznali, że pozwany w lokalu nie mieszkał, w lokalu nie było naczyń, żywności, leków, a sam lokal również w 2010 r. pozostawał zawilgocony, nieogrzewany i umeblowany szczątkowo;

3.  naruszenie przepisów postępowania, w szczególności dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną w świetle zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego ocenę dowodu z zeznań świadka E. C., czego konsekwencją było błędne przyjęcie przez Sąd, że pozwany S. C. zamieszkiwał w lokalu mieszkalnym położonym w Ł. przy ul. (...), w okresie ponad 12 miesięcy (październik 2009 r. – wrzesień 2010 r.), mimo, iż w zakresie dat i co do okresów przebywania pozwanego w szpitalach, u świadka i w jego mieszkaniu, zeznania wykazywały niespójność ze słowami samego pozwanego, zaś świadek sama potwierdza fakt, że „wzięłam go (pozwanego) do siebie”, „mieszkał u mnie”;

4.  naruszenie przepisów postępowania, w szczególności dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia całego zebranego w sprawie materiału dowodowego i błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, że w przedmiotowej sprawie nie zostało wykazane, że pozwany S. C. nie zamieszkiwał w lokalu mieszkalnym położonym w Ł. przy ul. (...) w okresie ponad 12 miesięcy (październik 2009 r. – wrzesień 2010 r.).

W konkluzji strona apelująca wniosła o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez nakazanie pozwanemu S. C. opróżnienie lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...), położonego w Ł. przy ul. (...) wraz z mieniem. Ponadto strona powodowa wniosła o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

[apelacja k.129-133]

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od strony powodowej na swoją rzecz kosztów postępowania.

[odpowiedź na apelację k.147-148]

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, należy stwierdzić, że w rozpoznawanej sprawie Sąd I instancji w sposób prawidłowy zgromadził materiał dowodowy oraz dokonał jego należytej oceny. W uzasadnieniu skarżonego wyroku podał w sposób logiczny i wyczerpujący przyczyny, dla których oparł się na konkretnie powołanych dowodach.

Strona apelująca natomiast gołosłownie zarzuciła obrazę art. 233 k.p.c. przez poczynienie rzekomo błędnych ustaleń przez Sąd I instancji oraz przedstawiła swoje odmienne ale nieprzekonujące stanowisko co do oceny dowodów poczynionych przez Sąd Rejonowy.

W rzeczywistości strona apelująca nie wykazała zasadności zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. przez Sąd Rejonowy, albowiem - jak wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie - Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Natomiast jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Nie jest więc wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji. Strona skarżąca ma obowiązek wykazania naruszenia przez Sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c., a zatem wykazania, że Sąd wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów, natomiast temu strona skarżąca nie sprostała.

Co prawda w zarzutach apelacyjnych pełnomocnik strony powodowej przytoczył konkretne wypowiedzi świadków na potwierdzenie słuszności swego stanowiska oraz dokonanej przez siebie oceny materiału dowodowego ale podkreślić należy, że wypowiedzi te zostały wyrwane z kontekstu oraz z pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dlatego wbrew twierdzeniom apelującego, nie mogą stanowić podstawy do czynienia odmiennych ustaleń, aniżeli dokonane przez Sąd Rejonowy, który ocenił w sposób kompleksowy, logiczny i przekonujący zgromadzony materiał dowodowy.

Sąd I instancji w sposób prawidłowy i logiczny dokonał oceny zeznań świadka E. C. (2), z których – wbrew twierdzeniom pełnomocnika strony powodowej – nie wynika, aby pozwany zamieszkał na stałe wspólnie z tym świadkiem w jej mieszkaniu. Wręcz przeciwnie, świadek E. C. podkreślała, że czasowe zamieszkiwanie pozwanego u niej w mieszkaniu wiązało się z kłopotami zdrowotnymi pozwanego po przebytym wypadku. Podczas swoich krótkich zeznań świadek kilkakrotnie wskazywała, że pozwany wracał do mieszkania przy ul. (...) i tam mieszkał. Podkreśliła, że nawet sama dziwiła się, że pozwany mógł zamieszkiwać w tak zdewastowanym lokalu. Wiarygodności zeznań tego świadka nie przekreśla również stwierdzenie „wzięłam go do siebie”. Zdanie to w kontekście pozostałych zeznań E. C. (2), stanowi podstawę do przyjęcia, że zamieszkiwanie pozwanego u świadka miało jedynie charakter tymczasowy, przejściowy i było związane z koniecznością sprawowania opieki nad pozwanym przez inne osoby, jak również ze stanem technicznym spornego lokalu, który nie był ogrzewany zimą i w związku z tym nie nadawał się w okresie mrozów do zamieszkiwania w nim. W końcowym fragmencie świadek E. C. (2) wprost zeznała, że „nasze relacje są takie, że nie czujemy potrzeby mieszkania razem”.

Także z zeznań świadków K. B. i B. (...) nie można wyprowadzić wniosku, że pozwany nie zamieszkuje w spornym lokalu. Stwierdzenia tego rodzaju opierają się tylko i wyłącznie na opisanym przez obu świadków stanie technicznym przedmiotowego lokalu. K. B. była w przedmiotowym mieszkaniu w maju lub czerwcu 2009 r. w związku z pismem pozwanego zawiadamiającym o zalaniu tego lokalu. Wizyta jej była zatem zainicjowana przez samego pozwanego. Później, w tym samym roku świadek była w tym mieszkaniu w związku z koniecznością wytypowania przewodów dymowych w pionie. Świadek zeznała również, że zarówno w listopadzie 2010 r., jak i w lutym 2011 r., pozwany poinformował stronę powodową, że podczas palenia, z pieca w mieszkaniu wydobywa się dym. Również świadek B. M. zeznała, że pozwany w 2008 i 2010 r. składał do administracji podania w związku ze złym stanem technicznym ścian i podłóg, a jeszcze później - stolarki okiennej w spornym lokalu. W międzyczasie pozwany zgłaszał jeszcze inne usterki. B. M. przyznała również, że pozwany informował Administrację (...), że choruje i kontynuuje leczenie. Zeznania świadków K. B. i B. (...) korespondują z zeznaniami samego pozwanego, który – w ocenie Sądu II instancji – w sposób logiczny i spójny tłumaczył stan spornego lokalu. Pozwany wskazywał na liczne włamania do tego lokalu, które miały miejsce jeszcze przed wypadkiem, któremu uległ w dniu 8 listopada 2007 r. Wyjaśnił również, że także podczas pobytu w szpitalu poprosił znajomego, aby zabezpieczył jego rzeczy osobiste, przenosząc je z przedmiotowego lokalu w inne miejsce. Pozwany wskazywał również, że lokal po dewastacji nie nadawał się do zamieszkania i wymagał gruntownego remontu.

Odnośnie zeznań świadka J. S., zauważyć należy, że świadek ten w swych zeznaniach nie stwierdził, że pozwany w spornym lokalu nie mieszkał. Wręcz przeciwnie, na samym początku składanych zeznań stwierdził, że nie wie, czy pozwany tam mieszka. Później opowiedział jedynie o swoich obserwacjach dotyczących tego lokalu, z których wynika, że czasem pali się tam lampka oraz, że w lokalu są psy pozwanego. Zeznał również, że widuje obecnie samochód pozwanego, a także że do pozwanego przyjeżdżają samochody z nadleśnictwa.

Ponadto podkreślić należy, że z zeznań świadków M. L. i M. S. wynika, że pozwany zamieszkiwał w spornym lokalu, który to lokal jednak był zdewastowany w wyniku wielokrotnych włamań i plądrowań. Nieobecność pozwanego miała natomiast charakter tymczasowy i wynikała z faktu, że po przebytym wypadku, w czasie którego pozwany doznał poważnych obrażeń, skutkujących powstaniem łącznie 45 % trwałego uszczerbku na zdrowiu, nie mógł sam mieszkać, zwłaszcza w zdewastowanym mieszkaniu. W związku ze złym stanem zdrowia pozwany wymagał opieki i pomocy innych osób w pewnych okresach, w szczególności po wypadku.

Wskazać również należy, że jest wielce nieprawdopodobne, aby w spornym lokalu były wyłącznie psy pozwanego, a sam pozwany tam z nimi nie mieszkał. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z pism załączonych na k.63 i 64, wynika, że pozwany prowadzi dogoterapię. Psy wykorzystywane w tym celu są specjalnie szkolone i zbyt cenne, aby pozostawały dłużej bez opieki. Przede wszystkim jednak wymagają one także systematycznego wyprowadzania na spacery oraz żywienia. Dlatego nie mogły pozostawać same w tym mieszkaniu, czyli pozwany musiał z nimi mieszkać i się nimi zajmować.

Reasumując, należy przyjąć, że Sąd I instancji dokonał w sposób prawidłowy oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a wniosków wysnutych przez Sąd Rejonowy nie mogą skutecznie podważyć zdania wyrwane z kontekstu wypowiedzi poszczególnych świadków, tak jak uczynił to pełnomocnik strony powodowej.

W tej sytuacji zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c., będący w zasadzie jedynym przepisem, którego obrazę zarzucił autor apelacji, należało uznać za nietrafny, z przyczyn przedstawionych wyżej.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.