Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 252/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 marca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie V Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący-Sędzia

SSO Adam Simoni (spr.)

Sędzia:

Sędzia:

SSO Małgorzata Mazur

SSR del. do SO Brygida Gradkowska-Ferenc

Protokolant:

st. sekr. sąd. Edyta Rak

po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2014 r. w Rzeszowie

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. K.

przeciwko B. Ż. i S. Z.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Rzeszowie

z dnia 11 marca 2013 r. sygn. akt I C 937/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt II tylko o tyle, że nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu S. Z. kwoty 2.417 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrot kosztów procesu,

2.  w pozostałej części apelację oddala,

3.  odstępuje od obciążania powoda obowiązkiem zwrotu pozwanym kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt V Ca 252/14

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 11 marca 2014r.

Wyrokiem z dnia 11 marca 2013r., sygn. akt I C 937/12, Sąd Rejonowy w Rzeszowie oddalił powództwo Z. K. o uznanie za bezskuteczną czynności prawnej - umowy o podział majątku wspólnego zawartej w dniu 18 października 2007r. pomiędzy S. Z. a B. Ż. (pkt I), zasądził od powoda na rzecz pozwanych kwotę po 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II).

Sąd Rejonowy, w wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego ustalił, że powód zawarł w dniu 10 kwietnia 2006r. z N. (...) PL (...). z o.o. reprezentowaną przez S. Ż. i P. S. umowę o roboty budowlane, która to umowa została wykonana. Następnie w dniu 28 czerwca 2008r. powód zawarł z (...) s.c. reprezentowaną przez S. Z. umowę o roboty budowlane, która to umowa nie została prawidłowo wykonana. S. Z. i B. Ż. w dniu 18 października 2007r. zawarli przed notariuszem umowę o podział majątku wspólnego, w której spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego otrzymała B. Ż. bez spłat i dopłat na rzecz S. Z.. Wyrokiem z dnia 6 września 2010r. Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził od W. M. i S. Z. na rzecz powoda Z. K. kwotę 247.912,46 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 8 września 2009r. do dnia zapłaty. Wobec nie spełnienia przez W. M. i S. Z. zobowiązania pieniężnego, Z. K. wystąpił z wnioskiem o wszczęcie egzekucji i to postępowanie egzekucyjne było prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Rzeszowie J. Ł.. Egzekucja okazała się bezskuteczna.

Czyniąc powyższe ustalenia Sąd Rejonowy oparł się na dowodach z dokumentów oraz z zeznań Z. K., B. Ż. i S. Z..

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie powoda nie zasługuje na uwzględnienie. Nie budziło wątpliwości Sądu Rejonowego, że powodowi przysługuje niezaspokojona wierzytelność pieniężna wobec S. Z., jednakże w niniejszej sprawie powód dochodził uznania za bezskuteczną umowy o podział majątku wspólnego zawartej przez B. Ż. i S. Z. w dniu 18 października 2007r., natomiast powód stał się wierzycielem S. Z. dopiero w czerwcu 2008r. na podstawie umowy o roboty budowlane. Tym samym Sąd I instancji uznał, że w niniejszej sprawie ma zastosowanie art. 530 k.c. W przepisach art. 530 k.c. i art. 527 k.c. ustawodawca wyraźnie rozróżnił świadomość pokrzywdzenia aktualnych wierzycieli (art. 527 k.c.) i zamiar pokrzywdzenia wierzycieli przyszłych (art. 530 k.c.). W ocenie Sądu I instancji S. Z. niewątpliwie z uwagi na prowadzoną działalność gospodarczą liczył się, że może mieć w przyszłości wierzycieli. Jednakże nie zostało w toku postępowania wykazane, że zawierając w dniu 18 października 2007r. umowę o podział majątku wspólnego B. Ż. i S. Z. zawierali ją po to, aby spowodować niemożność zaspokojenia się przyszłych wierzycieli S. Z., w tym powoda. W konsekwencji z uwagi na brak dowodów, które wskazywałyby na zamiar pokrzywdzenia, który w rozumieniu art. 530 k.c. jest kierunkowy, Sąd Rejonowy powództwo oddalił. Sąd I instancji podkreślił, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar dowodu spoczywał w przedmiotowej sprawie na powodzie. Orzeczenie o kosztach procesu zostało wydane w oparciu o art. 98 k.p.c.

Powód wniósł apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu powód zarzucił naruszenie:

- art. 530 k.c. w zw. z art. 527 k.c. poprzez przyjęcie, iż konieczną przesłanką uwzględnienia powództwa na podstawie powyższego przepisu jest wykazanie, że celem czynności prawnej było spowodowanie niewypłacalności, podczas gdy treść przepisu wskazuje, iż wystarczającym jest wykazanie zamiaru pokrzywdzenia, a więc także świadomość możliwości takiego pokrzywdzenia;

- art. 531 § 1 k.c. poprzez wezwanie do sprawy w charakterze pozwanego dłużnika powoda w sytuacji, gdy zgodnie z brzmieniem przepisu uznanie za bezskuteczną czynności prawnej dłużnika następuje w drodze powództwa lub zarzutu przeciwko osobie trzeciej;

- art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę treści dowodu z przesłuchania pozwanej i pozwanego i przyjęcie, iż przedstawione przez nich informacje są niewystarczające dla wykazania, iż pozwani dokonując czynności prawnej podziału majątku dorobkowego działali w celu pokrzywdzenia wierzycieli;

- art. 195 § 2 k.p.c. poprzez wezwanie do udziału w postępowaniu w charakterze pozwanego dłużnika powoda w sytuacji, gdy nie zachodziła przesłanka, zgodnie z którą po stronie pozwanej nie występowały wszystkie osoby, których udział w sprawie jest konieczny;

- art. 98 § 1 k.p.c. poprzez zasądzenie od powoda na rzecz S. Z. kosztów zastępstwa procesowego jako niezbędnych do celowej obrony w sytuacji, gdy w sprawie nie zachodziła konieczność ochrony jego interesów.

Wskazując na powyższe powód wniósł o uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego w I i II instancji według norm przepisanych.

W uzupełnieniu apelacji powód wniósł o dopuszczenie przez Sąd Okręgowy dowodu z zaświadczenia z dnia 23 października 2012 wydanego przez Drugi Urząd Skarbowy w R. obejmującego wykaz zadłużenia S. Z. z tytułu należności podatkowych, a także dowodu z ponownego przesłuchania S. Z.. Powód wyjaśnił, iż nie mógł przedstawić powyższego zaświadczenia wcześniej, gdyż nie wiedział o prowadzeniu przez organy skarbowe egzekucji wobec dłużnika.

W odpowiedzi na apelację powoda pozwani wnieśli o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych. Nadto pozwani wnieśli o oddalenie w całości wniosku dowodowego powoda jako spóźnionego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda mogła odnieść skutek o tyle, o ile zarzucała Sądowi I instancji nieprawidłowe rozstrzygnięcie o kosztach postępowania tj. zasądzenie od powoda na rzecz S. Z. kosztów zastępstwa procesowego.

Zgodnie z art. 531 § 1 k.c. uznanie za bezskuteczną czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli następuje w drodze powództwa lub zarzutu przeciwko osobie trzeciej, która wskutek tej czynności uzyskała korzyść majątkową. Legitymowanym biernie do uznania bezskuteczności czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli jest osoba trzecia, która wskutek czynności prawnej dłużnika uzyskała korzyść majątkową. Nieprawidłowo zatem Sąd Rejonowy wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego S. Z. (dłużnika powoda), albowiem pozwana B. Z. (1) (osoba trzecia, z którą dłużnik zawarł umowę o podział majątku wspólnego) była jedyną osobą, której udział w sprawie był konieczny i niezbędny. W konsekwencji orzekając o kosztach postępowania Sąd I instancji bezpodstawnie zasądził od powoda, jako strony przegrywającej proces, koszty zastępstwa adwokackiego zarówno na rzecz pozwanej, jak i na rzecz S. Z.. Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Zgodzić należy się z apelującym, iż po stronie S. Z. nie zachodzi przesłanka poniesienia kosztów niezbędnych do celowej obrony, albowiem nie było podstaw, aby występował on w niniejszej sprawie w charakterze pozwanego.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w pkt II o tyle, że nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu S. Z. kwoty 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 1 wyroku).

W pozostałym zakresie apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu. Pomimo naruszenia przez Sąd I instancji art. 531 § 1 k.c., tj. wzięcia udziału w procesie S. Z. w charakterze pozwanego, zaskarżony wyrok odpowiada prawu. Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie pozwala na stwierdzenie, iż przy wydawaniu zaskarżonego orzeczenia Sąd Rejonowy nie dopuścił się takich uchybień zarzucanych przez powoda w apelacji, które skutkowałyby zmianą zaskarżonego wyroku i uwzględnieniem powództwa, ewentualnie uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Sąd Rejonowy należycie zebrał materiał dowodowy i dokonał prawidłowej jego oceny, jak również poczynił zgodne z jego treścią ustalenia.

W przedmiotowej sprawie czynność prawna, co do której powód domagał się stwierdzenia bezskuteczności względem niego – podział majątku wspólnego małżonków B. Ż. i S. Z., mocą którego spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego otrzymała B. Ż. bez spłat i dopłat na rzecz S. Z., miała miejsce zanim powód stał się wierzycielem S. Z.. W tej sytuacji słusznie Sąd Rejonowy rozważał, czy powództwo zasługiwało na uwzględnienie w oparciu o przesłanki z art. 530 k.c., który normuje możliwość wystąpienia o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną w sytuacji, gdy dłużnik działa z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli. Przyszli wierzyciele to tacy, których wierzytelności powstały po dokonaniu przez dłużnika czynności prawnej krzywdzącej wierzycieli. W świetle art. 527 k.c. i art. 530 k.c. zachodzą istotne różnice w sytuacji, gdy uznania za bezskuteczną dochodzi wierzyciel, którego wierzytelność już istniała w chwili dokonywania tej czynności lub wierzyciel, którego wierzytelność dopiero powstanie w przyszłości. W pierwszym przypadku, wystarczy, że dłużnik działał tylko ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, w drugim natomiast przepis art. 530 k.c. wymaga, aby dłużnik, dokonując czynności, działał z zamiarem pokrzywdzenia wierzyciela (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2003r., IV CKN 1965/00, LEX nr 146428). Ustawodawca, wprowadzając rozróżnienie na świadomość dłużnika o pokrzywdzeniu aktualnych wierzycieli i zamiar pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli, położył w tym drugim przypadku nacisk na to, aby dłużnik nie tylko zdawał sobie sprawę ze skutków swoich działań, ale dodatkowo wymaga od dłużnika świadomego dążenia do pokrzywdzenia wierzycieli. Dłużnik, dokonując czynności, musi mieć zamiar zmniejszenia swojego majątku, aby uniemożliwić lub przynajmniej ograniczyć w ten sposób możliwość zaspokojenia się przyszłego wierzyciela. Nie wystarczy więc sama świadomość dłużnika, iż w przyszłości wierzyciel może nie uzyskać, poprzez dokonanie takiej czynności zaspokojenia, lecz dłużnik powinien dokonywać takiej czynności z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzyciel. Dłużnik, wyzbywając się wcześniej majątku, wie więc, iż przez to zaspokojenie wierzyciela będzie niemożliwe (por. uzasadnienie cytowanego powyżej wyroku SN). W piśmiennictwie zwraca się uwagę na wymóg zaistnienia po stronie dłużnika winy umyślnej – dłużnik, uświadamiając sobie możliwość powstania w przyszłości zobowiązań, działać musi z zamiarem bezpośrednim, w celu pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli. Kładzie się również akcent na konieczność wystąpienia „celu pokrzywdzenia" przyszłych wierzycieli czynnością prawną dokonaną przez dłużnika. Wreszcie wskazuje się, że dłużnik musi działać w zamiarze pokrzywdzenia ( dolus directus), a nie tylko godzić się na skutek w postaci pokrzywdzenia ( dolus eventualis). Dodatkowo podnosi się, że łatwe jest kryterium oceny postawy dłużnika: jeśli podejmując czynność prawną miał na względzie jakiś inny cel poza pokrzywdzeniem wierzycieli, wówczas zaskarżenie nie będzie usprawiedliwione. Jeśli natomiast przy podejmowaniu czynności jedynym celem było pokrzywdzenie wierzycieli przyszłych – wówczas skarga pauliańska odniesie skutek.

Mając na uwadze powyższą wykładnię art. 530 k.c., Sąd Rejonowy słusznie przyjął, iż w okolicznościach niniejszej sprawy nie zostały wykazane przesłanki mogące prowadzić do uznania przedmiotowej czynności za bezskuteczną. O ile powód miał legitymację do wystąpienia z tego rodzaju żądaniem na drogę sądową (jego wierzytelność została stwierdzona prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 6 września 2010r.), o tyle nie można uznać, że dokonanie podziału majątku wspólnego, w wyniku którego małżonka dłużnika uzyskała jedyny składnik majątku wspólnego na wyłączną własność, było świadomym działaniem mającym na celu pokrzywdzenie powoda jako przyszłego wierzyciela. Ciężar udowodnienia zamiaru pokrzywdzenia przez dłużnika przyszłych wierzycieli spoczywa na wierzycielu (powodzie). Należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, że strona powodowa tej przesłanki nie wykazała. B. Ż. i S. Z. dokonali podziału majątku wspólnego w dniu 18 października 2007r. Dopiero 28 czerwca 2008r. powód podpisał z S. Z. umowę o roboty budowlane, a w 2010r. powstała wierzytelność powoda względem S. Z.. Brak zatem związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy dokonanym podziałem majątku wspólnego, a bezskutecznością egzekucji skierowanej przez powoda przeciwko dłużnikowi S. Z.. Należy zwrócić uwagę, że powód dwukrotnie zawierał umowę o roboty budowlane z S. Z.. Pierwszy raz miało to miejsce w 2006r., kiedy powód zlecił spółce (...) PL (...). z o.o. (w której funkcję prezesa zarządu pełnił S. Z.) wybudowanie garażu, co zostało w sposób należyty wykonane. Współpraca pomiędzy powodem a S. Z. przebiegała pomyślnie, co potwierdza fakt, iż powód w 2008r. podpisał z S. Z. (prowadzącym działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej (...) s.c.) kolejną umowę o roboty budowlane tj. zlecił spółce budowę budynku jednorodzinnego wykonanego w technologii z bala klejonego. Powód nie udowodnił, że celem działania dłużnika zawierającego w 2007r. umowę o podział majątku wspólnego było spowodowanie jego niewypłacalności i uniemożliwienie uzyskania zaspokojenia przez przyszłych wierzycieli. Na tego rodzaju cel nie wskazują podane przez pozwaną motywy zawarcia umowy o podział majątku wspólnego. Pozwana wskazała, że małżonkowie zawarli przedmiotową umowę w związku z tym, że S. Z. w tym okresie rozpoczynał prowadzenie działalności gospodarczej w formie spółki cywilnej, a środki na zakup mieszkania, które w wyniku podziału majątku przypadło pozwanej pochodziły z działalności gospodarczej prowadzonej przez pozwaną. Pozwana nie ukrywała, że zawierając umowę rozdzielności majątkowej i podziału majątku wspólnego dążyła do zabezpieczenia interesów swoich i syna. Pozwana w latach 90-tych ubiegłego wieku prowadziła działalność gospodarczą w postaci handlu meblami, zaś S. Z. w tym okresie nie zarobkował, nie miał pobytu stałego w Polsce, przyjeżdżał na zaproszenia, był marynarzem, ciążył na nim obowiązek alimentacyjny względem dziecka z pierwszego małżeństwa. Z zeznań B. Z. (2) i S. Z. wynika, że w okresie, kiedy doszło do zakupu mieszkania, S. Z. starał się o prawo czasowego pobytu w Polsce, a bycie właścicielem mieszkania było okolicznością ułatwiającą jego uzyskanie. W postępowaniu apelacyjnym Sąd Okręgowy dopuścił dowód wnioskowany przez powoda dotyczący zadłużenia podatkowego S. Z. (k. 113). Z zawiadomienia Naczelnika Drugiego Urzędu Skarbowego w R. wynika, że zadłużenie (...) Sp. z o.o. powstało w zasadzie dopiero w 2008r., a zatem po zwarciu przez dłużnika i pozwaną umowy o dział majątku wspólnego. Za 2006r. Spółka zalegała z płatnością podatku jedynie na kwotę niespełna 2.700 zł, co w ocenie Sądu Okręgowego nie świadczy jeszcze o słabej kondycji finansowej Spółki. Sąd Okręgowy pominął dowód z uzupełniającego przesłuchania S. Z., uznając go za zbędny z uwagi na wyjaśnienie wszystkich okoliczności niezbędnych do wydania rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie.

Biorąc pod uwagę całokształt okoliczności niniejszej sprawy należy zaaprobować pogląd Sądu I instancji, że nie można uznać, iż dokonując w październiku 2007r. czynności prawnej - podziału majątku wspólnego S. Z. działał z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli.

Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. Ocenie dowodów dokonanej przez Sąd Rejonowy nie można zarzucić przekroczenia granic swobody wyznaczonej ramami proceduralnymi, regułami logicznego rozumowania i zasadami doświadczenia życiowego. Powszechnie w orzecznictwie utrwalił się pogląd, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, a co za tym idzie, korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, ale powinna także uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999r., II UKN 685/98, OSNP 2000/17/655). Powód, w ramach zarzutów apelacji, przeciwstawia ustaleniom poczynionym przez Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy, z uwzględnieniem zasad orzekania, własne twierdzenia, które stanowią jedynie polemikę ze słusznie i właściwie przeprowadzoną oceną dowodów w sprawie i dokonanych w oparciu o nie ustaleń.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił jako bezzasadną apelację powoda w pozostałej części, o czym orzeczono w pkt 2 wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w pkt 3 wyroku na podstawie art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przepis powyższy nie konkretyzuje w żaden sposób pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych. Ocena, czy taki wypadek rzeczywiście zachodzi, pozostawiona została uznaniu sądu. Sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu i do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia odstąpienie, a jeśli tak, to w jakim zakresie, od generalnej zasady obciążania kosztami procesu strony przegrywającej spór. Mając na względzie całokształt okoliczności niniejszej sprawy, a to charakter i źródło żądania poddanego rozstrzygnięciu sądu, subiektywne przekonanie powoda o zasadności swojego roszczenia, Sąd Okręgowy uznał, że należało odstąpić od obciążania powoda obowiązkiem zwrotu stronie pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.