Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 448/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 czerwca 2020 roku

Sąd Rejonowy IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu

w składzie: Przewodniczący: Sędzia Alina Kordus-Krajewska

Protokolant: sekr. sąd. Michał Ziółkowski

po rozpoznaniu w dniu 10 czerwca 2020 roku

sprawy z odwołania W. S.

przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym

w związku z odwołaniem od decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

z dnia 21 września 2018 roku

I. Zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób ,że przyznaje ubezpieczonemu od organu rentowego kwotę 64720 zł (sześćdziesiąt cztery tysiące siedemset dwadzieścia złotych) tytułem jednorazowego odszkodowania.

II. Zasądza od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

IVU 448/18

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 21 września 2018r. organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej, któremu uległ on w dniu 21.03.2018 r.. ponieważ do wypadku doszło wskutek rażącego niedbalstwa poszkodowanego.

Ubezpieczony W. S. złożył odwołanie od decyzji.

W pierwszej kolejności odniósł się do okoliczności sporządzenia protokołu powypadkowego w dniu 21 czerwca 2018 roku. Wskazał ,że wypadek któremu uległ zgłosiła siostra ubezpieczonego J. D., albowiem ubezpieczony przebywał w szpitalu. Osobiście został wezwany do Placówki Terenowej KRUS w B. w dniu (...) roku, gdy leżał w szpitalu, na potwierdzenie czego załącza wypis z Zespołu (...) w B. wskazujący na datę pobytu w Placówce, tj. od dnia (...) do dnia (...)r.

Ubezpieczony podał ,że nie pamięta treści sporządzonego protokołu w dniu (...) roku. Na pewno nie mówił, że przyczyną wypadku było to, że chciał wyciągnąć zakleszczone drewno, jak zostało to wskazane w protokole. Prawdą jest, że wypadek miał miejsce podczas rozładunku drewna, jednakże nie nastąpił on w okolicznościach opisanych w protokole. Przechodząc obok rozrzutnika ubezpieczony potknął się, przez leżące na ziemi drewno, w następstwie czego stracił równowagę i wpadł na koło zębate. Koło posiadało osłonę, ale mogła być poluzowana i dlatego koło chwyciło rękaw. Dalej nie pamięta co się działo. Nie wie skąd zapis, że próbował wyciągnąć zakleszczone drewno i, że to pracująca taśma transportowa pochwyciła rękaw. Gdyby tak było, to z pewnością zostałby wciągnięty przez taśmę. Jako przyczynę wypadku organ wskazał „ zakleszczone drewno spod pracującej taśmy.

Na marginesie ubezpieczony podał, że niemożliwością byłoby wejść pod taśmę, ponieważ uniemożliwiałoby takie wejście leżące drewno i koła rozrzutnika. Nie wie dlaczego wskazano, że brak było osłony na koło zębate. Po całym zdarzeniu ubezpieczony trafił do szpitala, nie wie co dalej działo się ze sprzętem. Był w śpiączce farmakologicznej przez okres 89 dni. Nadmieniam, że w dniu (...) roku mówił, że zdarzenie widziała jego partnerka.

Odnosząc się do punktu 8 protokołu powypadkowego punkt 2 wskazano , że w trakcie podpisania protokołu ubezpieczony był na silnych lekach przeciwbólowych oraz innych lekach, które otrzymywał w szpitalu. Nie pamięta treści podpisania protokołu, nie myślał co czyta i co podpisał. Nie wiem ubezpieczony dlaczego, nie zostało ujęte w protokole, że był po wpływem leków, skoro pracownik KRUS—u wiedział, że do placówki KRUS ubezpieczony wyszedł ze szpitala na zasadzie godzinnej przepustki.

Ponadto ubezpieczony dodał , że od wielu lat jestem rolnikiem, nigdy nie pracował na włączonych maszynach, wiedział czym skutkuje takie działanie. Nie narażałby swojego zdrowia i życia.

Dalej ubezpieczony wskazał ,że Pismem z dnia 30 sierpnia 2018 roku otrzymał protokół powypadkowy. Nie ustosunkował się do jego treści, ze względu na to, że jego stan zdrowia w dalszym ciągu był kiepski. Po przebytych operacjach źle się czułem, musiałem być ponownie hospitalizowany w okresie od (...) do (...) roku. Brak odpowiedzi nie wynikał z tego, że zgadzał się z treścią protokołu, a wyłącznie z powodu kolejnego pobytu w szpitalu.

Na zakończenie wskazał ,że jest rozżalony funkcjonowaniem organu rentownego KRUS.

W odpowiedzi na odwołanie Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego wnosił o oddalenie odwołania.

W uzasadnieniu podano ,że zgodnie z art. 10 ust. 2 pkt. 1 ustawy z dnia 20.12.1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (jt. Dz. U. z 2017 r. poz. 2336 ze zm.) jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli poszkodowany spowodował wypadek umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa.

Pod pojęciem spowodowania wypadku umyślnie należy rozumieć celowe działanie z zamiarem spowodowania wypadku, zaś rażącego niedbalstwa - działanie bez takiego zamiaru, choć sprawca powinien i mógł skutki swego działania przewidzieć. Zatem z rażącym niedbalstwem w zachowaniu poszkodowanego mamy do czynienia wtedy, gdy zdaje on sobie sprawę z grożącego mu niebezpieczeństwa i to nie tylko na podstawie znajomości przepisów, ale i naturalności tego niebezpieczeństwa dostrzeganego przez człowieka o przeciętnej przezorności, a mimo to ignoruje skutki własnego zachowania i bez potrzeby naraża się na niebezpieczeństwo.

Ponadto zgodnie z § 5 ust. 1 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 12 stycznia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, maszyn, narzędzi i urządzeń technicznych stosowanych w rolnictwie (Dz. U. z 1998 r. nr 12 poz. 51) kontrola stanu technicznego, regulowanie i wykonywanie doraźnych napraw i prac konserwacyjnych oraz czyszczenie części lub zespołów roboczych sprzętu rolniczego dopuszczalne są po uprzednim unieruchomieniu silnika i wyłączeniu wszystkich napędzanych zespołów tego sprzętu.

Jak wynika z protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy rolniczej w tym zeznań poszkodowanego oraz oględzin miejsca i przedmiotów związanych z wypadkiem, zdarzenie miało miejsce w dniu (...) r. około godziny 11:30 na podwórzu gospodarstwa rolnego należącego do ubezpieczonego. Wnioskodawca po przywiezieniu drewna opałowego skrzynią ładunkową rozrzutnika obornika, przystąpił do jego rozładunku. W tym celu włączył taśmę rozrzutnika aby ułatwić sobie rozładunek. W trakcie pracy taśmy wnioskodawca zauważył, że drewno wciągało się pomiędzy taśmę a konstrukcję ramy skrzyni ładunkowej, więc postanowił to drewno wyciągnąć spod pracującej taśmy. Podczas wchodzenia (schylania się) pod skrzynię załadunkową rozrzutnika, obracająca się zębatka od taśmy pochwyciła rękaw kurtki wnioskodawcy, w wyniku czego ubezpieczony doznał urazowej amputacji lewego barku i ramienia. Podczas oględzin miejsca i przedmiotów związanych z wypadkiem pracownik organu rentowego stwierdził, że koła zębate usytuowane w pobliżu burt nie posiadają osłon, co ilustrują dołączone do protokołu fotografie. Ponadto podczas oględzin wnioskodawca zademonstrował sposób, w jaki doszło do wypadku, co również zostało uwiecznione na załączonej fotografii, (karty: 37. 46, 49-51)

W ocenie organu rentowego, bezpośrednią i wyłączną przyczyną wypadku było zachowanie ubezpieczonego, przy braku jakichkolwiek okoliczności, które zachowanie to mogłyby usprawiedliwiać. Ubezpieczony - zbliżając rękę do nieosłoniętej zębatki taśmy podczas jej pracy - miał możliwość i powinien był przewidzieć konsekwencje swojego postępowania. Nie było zdaniem organu rentowego przeszkód, aby ubezpieczony unieruchomił napęd i w bezpieczny sposób usunął drewno. Zdaniem organu rentowego, ubezpieczony nie dochował elementarnej staranności w przewidywaniu możliwych następstw | swojego postępowania, chociaż wiedza o możliwości spowodowania wypadku w takich okolicznościach (zbliżenie się do nieosłoniętej zębatki taśmy podczas jej pracy) jest powszechnie dostępna nawet dla osób o przeciętnej przezorności, nieposiadających i przepisów rozporządzenia, ale taż zasady zdrowego rozsądku niezbędnego przy obsłudze takiego urządzenia, przez co sam naraził się na niebezpieczeństwo, zatem jego zachowanie wyklucza prawo do jednorazowego odszkodowania.

Opis zdarzenia podany przez ubezpieczonego w odwołaniu nie zmienia oceny organu rentowego. Ubezpieczony twierdzi bowiem, że przechodząc obok rozrzutnika miał się potknąć przez leżące na ziemi drewno, w następstwie czego miał stracić równowagę i wpaść na koło zębate. Organ rentowy nie daje wiary takim wyjaśnieniom wnioskodawcy. Wskazać tu należy, że z przesłuchania poszkodowanego w dniu (...) r. sporządzony został protokół, który wnioskodawca własnoręcznie uzupełnił i po osobistym odczytaniu podpisał jako zgodny ze swoimi zeznaniami, (karta 46, 46V). Ponadto wnioskodawca był obecny podczas oględzin miejsca i przedmiotów związanych z wypadkiem w dniu (...) r.. kiedy to zademonstrował w jaki sposób doszło do wypadku, co zostało uwidocznione na fotografii, karta 50V. Protokół powypadkowy wnioskodawca otrzymał w dniu (...) r. (karty 55-56) i zdaniem organu rentowego nie było przeszkód, aby ubezpieczony zgłosił organowi rentowemu w terminie 7 dni uwagi i zastrzeżenia do jego treści, jeśli takowe posiadał, nawet pomimo hospitalizacji w dnia (...) r. na oddziale wewnętrznym szpitala w B.. Podczas leczenia szpitalnego wnioskodawca w dniu (...) r. był konsultowany przez lekarza (...), który stwierdził dobry kontakt z wnioskodawcą, wypowiedzi obszerne, spontaniczne, świadomość jasną, orientację pełną, nastrój raczej obojętny, napęd w normie, tok myślenia zborny, brak bezwzględnych wskazań do podjęcia leczenia psychiatrycznego.

W tym stanie sprawy oraz po zapoznaniu się z odwołaniem ubezpieczonego organ rentowy nie widzi podstaw do zmiany zaskarżonej decyzji i wnosi jak na wstępie.

Sąd ustalił co następuje:

W dniu (...) r. ubezpieczony przywiózł drewno które wyciął i zebrał ze swojej łąki celem oczyszczenia łąki Około godziny 11:30 na podwórzu gospodarstwa rolnego po przywiezieniu drewna opałowego skrzynią ładunkową rozrzutnika obornika, przystąpił do jego rozładunku. W tym celu włączył taśmę rozrzutnika aby ułatwić sobie rozładunek. W trakcie pracy taśmy zauważył, że drewno wciągało się pomiędzy taśmę a konstrukcję ramy skrzyni ładunkowej, więc zdecydował aby drewno wyciągnąć. Podczas podchodzenia do maszyny z uwagi na nierówny teren zahaczył o obracającą się zębatkę od taśmy, która pochwyciła rękaw kurtki wnioskodawcy, w wyniku czego ubezpieczony doznał urazowej amputacji lewego barku i ramienia.

Koła zębate usytuowane w pobliżu burt nie posiadały osłon.

Dowód : protokół powypadkowy wraz z protokołem oględzin i dokumentacja fotograficzna w aktach KRUS, zeznania świadka M. Ż.- protokół elektroniczny z dnia 12 lutego 2019r. od 00:07:49 i protokół elektroniczny z dnia 3 kwietnia 2019r. od 00:27:01,, przesłuchanie ubezpieczonego- protokół elektroniczny z dnia 12 lutego 2019r. od 00:38:42, zeznania świadka K. R. -protokół elektroniczny z dnia 3 kwietnia 2019r. od 00:03:34, zeznania świadka D. D. protokół elektroniczny z dnia 9 maja 2019r. od 00:03:26,

W ocenie biegłego z zakresu budowy maszyn i BHP zalegające drewno musiało skutecznie uniemożliwić dostęp do mechanizmów pod spodem rozrzutnika. Zgodnie z kartą 47 w zeznaniu świadka M. Ż. - „poszkodowany stał schylony i jakby się szarpał", podobnie świadek D. D. (karta 64) zeznał, że poszkodowany schylił się, a nie kucnął by dostać się pod maszynę, natomiast w aktach organu rentowego (karta 38) jest zapis, że do urazu doszło podczas wchodzenia pod skrzynię ładunkową. Należy wziąć pod uwagę również, że poszkodowany jest praworęczny, powinien sięgać prawą ręką pod spód maszyny, a na zdjęciu jego pozycja jest taka jakby sięgał lewą ręką, trzymając jednocześnie głowę w miejscu, gdzie spadają kawałki drewna z skrzyni ładunkowej rozrzutnika (fot. 4). Zeznania złożone przed organem rentowym 28.08.2018 roku dotyczące zachowania poszkodowanego są niespójne w sytuacji, gdy przyjmuje się, że do zdarzenia doszło podczas mechanicznego rozładunku drewna, a drewno zalegało wokół maszyny, gdyż rozładunek dobiegał końca. Świadek D. D. (karta 65) nie był zorientowany w warunkach w jakich doszło do wypadku i sam stwierdził, że przebieg zdarzenia mógł być inny.

Zadaniem biegłego na podstawie dokumentacji medycznej oraz stanu obecnie założonej osłony na kole łańcuchowym osłona koła łańcuchowego mogła nie być zamontowana. Poszkodowany oświadczył, że była zamontowana, ale innej konstrukcji niż wymagana instrukcją użytkowania, to należy jednoznacznie stwierdzić, że nie spełniała wtedy ona swojej roli. W przypadku, gdyby doszło do zachwiania równowagi podczas doglądania pracy maszyny i oparcia się o taką osłonę, to nie ochroniłaby przed urazami kończyny górnej.

Dopiero po naprawie, po wypadku, osłona zamykała cały obwód koła łańcuchowego tak, jak przedstawiona w instrukcji użytkowania.

Biegły nie mógł ocenić czy poszkodowany doznał urazu w wyniku utraty równowagi podczas obchodzenia maszyny (karta 48), czy zmuszony był ingerować w jej pracę przez np. odrzucanie drewna, które w niekontrolowany sposób dostaje się w przestrzeń pracy elementów ruchomych. Gdyby wykonywał czynności przy pracującej maszynie jak np. usuwanie drewna, które dostaje się do mechanizmów maszyny (zgodnie z opisem zdarzenia w aktach organu rentowego) to naruszyłby następujące przepisy Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z 12.01.1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, maszyn, narzędzi i urządzeń technicznych stosowanych w rolnictwie (Dz.U. Nr 12, poz. 51). W rozdziale 1 przepisy ogólne - cyt.: „§ 1. Rozporządzenie określa warunki bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, maszyn oraz narzędzi stosowanych w pracach rolniczych i melioracyjnych, a także urządzeń technicznych stosowanych do mechanizacji produkcji zwierzęcej -zwanych dalej „sprzętem rolniczym". „§ 5.1. Kontrola stanu technicznego, regulowanie i wykonywanie doraźnych napraw i prac konserwacyjnych oraz czyszczenie części lub zespołów roboczych sprzętu rolniczego dopuszczalne są po uprzednim unieruchomieniu silnika i wyłączeniu wszelkich napędzanych zespołów tego sprzętu".

W ocenie biegłego organ rentowy jako ubezpieczyciel powinien informować o warunkach ubezpieczenia, prowadzić szkolenia w sposób szerszy.

Do urazu doszło w wyniku zignorowania zasady bezpiecznego zachowania przy włączonej maszynie, która nie posiadała osłon wymaganych instrukcją użytkowania.

Dowód: opinia biegłego główna i uzupełniająca k. 71-77, k.97-98

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego P. Terenowa w G. w piśmie z dnia 28.08.2019r. wskazała ,że organ rentowy nie zawiera z osobami podlegającymi z mocy prawa ubezpieczeniu społecznemu odrębnych umów ubezpieczenia określających warunki tego ubezpieczenia. Rolnicy nie podpisują żadnych umów ubezpieczenia, z których miałyby wynikać „warunki umowy ubezpieczeniowej". Jakikolwiek organ rentowy nie jest w stanie informować wszystkich ubezpieczonych o ich wszelkich uprawnieniach i obowiązkach w sferze ubezpieczeń społecznych, a takie obowiązki sugeruje biegły wobec organu rentowego.

Organ rentowy prowadząc działalność na rzecz zapobiegania wypadkom przy pracy rolniczej, organizuje szkolenia dla ubezpieczonych w zakresie zasad ochrony życia i zdrowia i w czasie takich szkoleń także objaśniane są prawa i obowiązki rolnika w każdej sferze ich ubezpieczenia społecznego. Rolnicy rzadko jednak korzystają z tych dobrowolnych szkoleń, co miało miejsce także w niniejszej sprawie.

Biegły w opinii podstawowej nie ocenił postępowania ubezpieczonego jako rażące niedbalstwo, w opinii uzupełniającej zaś stwierdził, że do urazu doszło w wyniku zignorowania zasad bezpiecznego zachowania przy włączonej maszynie, która nie posiadała osłon wymaganych instrukcją użytkowania.

Biegły w opinii potwierdza jednak, że ubezpieczony niewłaściwie i niezgodnie z instrukcją użytkowania używał rozrzutnika obornika jako przyczepy samowyładowczej, nie zabezpieczył dostępu do elementów ruchomych osłonami. Biegły wskazuje przepisy prawa powszechnego, które naruszył ubezpieczony i nie ma większego znaczenia zdaniem organu rentowego czy do tego naruszenia doszło przy „przypadkowym" upadku jak twierdzi ubezpieczony czy też przy usuwaniu drewna z mechanizmu maszyny.

Ubezpieczony nie jest wiarygodny co do określania samych okoliczności wypadku - przed organem rentowym twierdził, że schylił się po zakleszczone drewno, biegłemu zaś ubezpieczony podał, że potknął się na wyrzuconym drewnie i oparł się na osłonie koła łańcuchowego napędu adaptera. Organ rentowy zwraca uwagę, iż biegły stwierdził, że owo koło łańcuchowe nie miało osłony, twierdzenie oparcia się na niej zatem jest nieprawdziwe.

Zachowanie ubezpieczonego należy określić jako zachowanie z rażącym niedbalstwem, ubezpieczony miał możliwość i mógł przewidzieć konsekwencje manipulowania a nawet samego przebywania w pobliżu bardzo niebezpiecznej pracującej części maszyny.

Biegły w opinii podstawowej stanowczo stwierdził, że obrażenia jakie powstały w czasie wypadku u ubezpieczonego mogły powstać wyłącznie podczas użytkowania rozrzutnika obornika bez wymaganych instrukcją osłon, wg biegłego opisany przebieg zdarzenia potwierdzają doznane urazy.

Dowód: pismo z dnia 29.08.2019r. k.105-105v

Biegli sądowi chirurg –ortopeda i neurolog po zbadaniu powoda i zapoznaniu się z dokumentacją medyczną i orzeczniczą stwierdzili , że w wyniku wypadku w dniu (...) wnioskodawca doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 80 % ( osiemdziesiąt. Na powyższy uszczerbek składają się stan po wyłuszczeniu lewej kończyny górnej DU 234 poz.1974 pkt. 111.-70 % ( siedemdziesiąt) i niedowład nerwu strzałkowego DU 234 poz.1974 pkt. 181 u 10% ( dziesięć). Jednocześnie biegli stwierdzili ,ze rodzaj urazu oraz stan wnioskodawcy w dniach 11.07.2018 i 24.08.2018 mogły czynić badanego niezdolnym do przedstawienia okoliczności wypadku . Stan ogólny wnioskodawcy w powyższych dniach opisuje karta informacyjna z pobytu badanego na oddziale rehabilitacji karta la akt KRUS. Opisany tam jest stabilny ogólny chorego oraz obecność rurki tracheostomijnej usuniętej dopiero pod koniec lipca 2018r.

Dowód: opinia biegłych chirurga –ortopedy i neurologa k. 193-194v , dokumentacja lekarska k.118-185v

Sąd zważył co następuje:

Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie ustalono na podstawie zgromadzonych dokumentów, których prawdziwości i autentyczności nie podważała żadna ze stron a także w oparciu o przesłuchanie ubezpieczonego , świadków oraz opinie biegłych.

Sąd dał wiarę w części zeznaniom ubezpieczonego oraz świadków M. Ż., D. D. oraz K. R. w zakresie w jakim były logiczne, spójne , korespondowały ze zgromadzonymi w aktach dokumentami.

Sąd przyznał walor wiarygodności opiniom biegłych. Udzielały w stopniu wyczerpujący odpowiedzi na pytania ujęte w tezie postanowienia dopuszczającego te dowody. Przy czym błędna jest data w opinii biegłych ortopedy i neurologa wyjęcia rurki tracheostomijnej. Jak wynika z dokumentacji lekarskiej została wyjęta pod koniec czerwca a nie pod koniec lipca 2018r. Sąd miał na uwadze ,że biegły z zakresu budowy maszyn nie mógł wypowiedzieć się w sprawie w sposób pewny jednakże ocenił i rozważył szereg wariantów mając na uwadze budowę i działanie maszyny i jej elementów.

Organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do odszkodowania , stojąc na stanowisku ,że do wypadku doszło w wyniku rażącego niedbalstwa. Między innymi argumentował ,że zgodnie z § 5 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 12.01.1998r. (Dz. U. z 1998r. nr 12, poz. 51) kontrola stanu technicznego, regulowanie i wykonywanie doraźnych napraw i prac konserwacyjnych oraz czyszczenie części lub zespołów roboczych sprzętu rolniczego dopuszczalne są po uprzednim unieruchomieniu silnika i wyłączeniu wszystkich napędzanych zespołów tego sprzętu.

Zgodnie z art. 10 ust. 2 pkt. 1 ustawy z dnia 20.12.1990r. o ubezpieczeniu społecznym rolników t.j. Dz. U. z 2008r. nr 50 poz. 291 ze zm./ jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli poszkodowany spowodował wypadek umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa.

Po pierwsze należało ocenić przebieg wypadku. Sąd ocenił ,że celem podejścia ubezpieczonego do maszyny było jej sprawdzenie i usunięcie wciągniętego drewna. Ten fakt ubezpieczony podawał przed organem rentowym dwukrotnie i nie ma w materiale dowodowym okoliczności , które by to podważyły.

Sąd zwrócił uwagę ,że ubezpieczony były 89 dni w śpiączce i doznał ogromnego urazu. Sąd oceniał stan ubezpieczonego w miesiącu lipcu( 11.07) wizyta w KRUS i oględziny ( (...)) Ocena stanu psychicznego z okresu od (...). ( k.161v) i od 3- 6.09. 2018r. została dokonana i jak wynika z dokumentacji lekarskiej i wskazano w niej myślenie, zapamiętywanie, kontakt słowny , orientacja pełne( k.184v) Usunięcie rurki traheo nastąpiło (...) k.119v) W dniu 13.07. były dolegliwości bólowe ( k.119v) Leki k.120 ubezpieczony otrzymywał na ciśnienie, nerwy ( alanerw) i żołądek . Znowu został przyjęty do szpitala na początku września ( k.176-177) z powodu bólu brzucha i żołądka. Ubezpieczony schudł ok. 20 kg.

Zatem stan ubezpieczonego był cały czas bardzo poważny , lecz dokumentacja lekarska z zakresu oceny stanu psychicznego była w lipcu i sierpniu pozytywna.

Jednak należało ocenić, że Ubezpieczony podał nieprecyzyjne informacje w zakresie wejścia pod maszynę. Przekonująca w tym zakresie była ocena biegłego z zakresu budowy maszyn zalegające drewno musiało skutecznie uniemożliwić dostęp do mechanizmów pod spodem rozrzutnika. Biegły wziął pod uwagę również, że poszkodowany jest praworęczny, powinien sięgać prawą ręką pod spód maszyny, a na zdjęciu jego pozycja jest taka jakby sięgał lewą ręką, trzymając jednocześnie głowę .

Zatem rękaw ubezpieczonego dostał się w obracającą zębatkę przy zbliżaniu się do maszyny , można ocenić ,że teren był nierówny i to miało wpływ na sposób poruszania gdyż wokół zalegało drewno . Ubezpieczony nie mógł z dużym prawdopodobieństwem schylić się jak na zdjęciu KRUS skoro wokół leżało drewno to wynika także z opinii biegłego.

Biegły ocenił na podstawie dokumentacji medycznej oraz stanu obecnie założonej osłony na kole łańcuchowym osłona koła łańcuchowego mogła nie być zamontowana.

Sąd ocenił ,że osłona zamontowana po wypadku nie było uprzednio na tej maszynie co wynika zdaniem sądu z okoliczności podanych biegłemu przez ubezpieczonego ,że prostował i uzupełniał pierścień osłony ( k.73 akt sprawy –k.4 opinii głównej) Powyższe wyjaśnienia ubezpieczonego przeczą ustalonym przez biegłego brakom śladów uprzedniej deformacji osłony co przedstawiono także na dokumentacji fotograficznej .( k.75 akt sprawy pkt. 5.2 i 5.3 opinii głównej) . Sąd miał także na uwadze rozbieżności w zeznaniach świadka Ż. i R. w zakresie zdejmowania osłony ( k.57 akt sprawy).

Należało zatem przyjąć ,że ubezpieczony podchodził do maszyny , która nie posiadała osłony i była w ruchu. Najbardziej prawdopodobne jest ,że stając na nierównym od zalegającego drewna wokół mógł zachwiać się i zahaczyć o obracająca zębatkę. Należało zatem ocenić czy było to wystarczające do przyjęcia rażącego niedbalstwa.

Biegły podał ,że g dyby ubezpieczony wykonywał czynności przy pracującej maszynie jak np. usuwanie drewna, które dostaje się do mechanizmów maszyny (zgodnie z opisem zdarzenia w aktach organu rentowego) to naruszyłby następujące przepisy Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z 12.01.1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, maszyn, narzędzi i urządzeń technicznych stosowanych w rolnictwie (Dz.U. Nr 12, poz. 51). W rozdziale 1 przepisy ogólne - cyt.: „§ 1. Rozporządzenie określa warunki bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, maszyn oraz narzędzi stosowanych w pracach rolniczych i melioracyjnych, a także urządzeń technicznych stosowanych do mechanizacji produkcji zwierzęcej -zwanych dalej „sprzętem rolniczym". „§ 5.1. Kontrola stanu technicznego, regulowanie i wykonywanie doraźnych napraw i prac konserwacyjnych oraz czyszczenie części lub zespołów roboczych sprzętu rolniczego dopuszczalne są po uprzednim unieruchomieniu silnika i wyłączeniu wszelkich napędzanych zespołów tego sprzętu.

Rozważania biegłego są zbieżne z rozważaniami podanymi w wyroku SN z dnia 3 sierpnia 2016r. I UK 439/15. W tamtej sprawie rolnik wszedł na maszynę i świadomie i celowo włożył rękę w przestrzeń pracującej maszyny.

Nie ma jednak wystarczających dowodów aby w sprawie ubezpieczony drewno wyciągał , wszedł pod maszynę , gdyż nie miał do niego wystarczającego dostępu. Jak już wskazano najbardziej prawdopodobnym jest ,że chciał usunąć drewno i zbliżał się do maszyny. Zdaniem sądu działanie ubezpieczonego nie było prawidłowe, na pewno było nieprzemyślane , lecz jednak nie w stopniu umożliwiającym przypisanie zachowaniu rażącego niedbalstwa .

Organ rentowy podał ,że ubezpieczony mógł przewidzieć konsekwencje manipulowania a nawet samego przebywania w pobliżu bardzo niebezpiecznej pracującej części maszyny. W ocenie sądu najbardziej prawdopodobne było zachwianie się na nierównym terenie co spowodowało zahaczenie o zębatkę i uraz. Powyższe nie stanowi jednak w ocenie sądu takiego samego związku przyczynowego jak manipulowanie przy maszynie i doznanie w wyniku powyższego urazu . Nie można ocenić ,że ubezpieczony świadomie i celowo ocenił ,że zbliżając się potknie się lub zachwieje , zahaczy o zębatkę i dozna urazu.

Z orzecznictwa wynika, że o ile rozstrzyganie o winie sprawcy czynu nieumyślnego polega na formułowaniu abstrakcyjnych wzorców należytego (starannego, ostrożnego postępowania, rozumianych jako wzór postępowania powszechnie wymaganego oczekiwanego) w danej społeczności i ustalenie, czy sprawca szkody zachował należytą ostrożność (staranność) polega na porównaniu jego zachowania ze wzorem prawidłowego zachowania w podobnych warunkach, o tyle określenie niedbalstwa jako rażącego wymaga odniesienia się do konkretu, czyli uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy. Nawiązanie do poglądów doktryny, która formułuje pewne kryteria pozwalające uznać niedbalstwo za rażące, nie wypełnia tej luki, gdyż nie mają one charakteru uniwersalnego i ocena niedbalstwa jako rażącego zawsze należy do sądu, który odnosi się do konkretnego przypadku.

Sąd ocenił ,że ostatecznie po rozważeniu wszystkich okoliczności i wzięciu pod uwagę ,że granica prawidłowego zachowania była bliska naruszenia art. 10 ust.2 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, to jednak możliwe było przyznanie ubezpieczonemu prawa do odszkodowania.

Zgodnie z art. 10 ust.1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznych rolników (Dz. U. z 1998 r. Nr 7 poz. 25 ze zm.) jednorazowe odszkodowanie przysługuje ubezpieczonemu , który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej.

Mając to na uwadze, na podstawie art.13 ust. 1 i 4 cyt. ustawy z dnia 20.12.1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (jt. Dz. U. z 2017 r. poz. 2336 ze zm.) w związku z § 1 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 16 maja 2007r. w sprawie określenia wysokości jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy sąd przyznał odszkodowanie za 80 % uszczerbku na zdrowiu.

O kosztach zastępstwa procesowego ubezpieczonej , która należało uznać za stronę wygrywającą postępowanie orzeczono na mocy art. 98 kpc i par. 9 ust.2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r.w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Wniosek o zwrot kosztów był złożony na rozprawie w dniu 10 czerwca 2020r.