Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 15 maja 1997 r.
I PKN 148/97
Wypowiedzenie umowy o pracę jest niedopuszczalne w okresie korzystania
przez pracownika ze zwolnienia od pracy na podstawie art. 25 ust. 3 ustawy z
dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (jednolity tekst: Dz.U. z 1996 r.
Nr 13. poz. 74 ze zm.).
Przewodniczący SSN: Walerian Sanetra (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Jadwiga Skibińska-Adamowicz, Andrzej Wasilewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 15 maja 1997 r. sprawy z powództwa
Henryka K. przeciwko Urzędowi Gminy w K.W. o przywrócenie do pracy, na skutek
kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Lublinie z dnia 23 grudnia 1996 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Pozwany Urząd Gminy w K.W. wniósł kasację od wyroku Sądu Wojewódzkiego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie z dnia 23 grudnia 1996 r. [...]
Wyrokiem tym oddalona została jego apelacja od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu
Pracy w Radzyniu Podlaskim z dnia 27 sierpnia 1996 r. [...], którym Sąd ten przywrócił
do pracy Henryka K. na dotychczasowych warunkach w Urzędzie Gminy w K.W., zasą-
dzając ponadto na jego rzecz wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy.
Jako podstawę kasacji strona skarżąca wskazała naruszenie prawa materialne-
go, które polegało na: obrazie art. 52 § 1 pkt 1 KP (według twierdzenia kasacji przepis
ten nie został przez Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zastosowany, mimo że po-
wód Henryk K. skutkiem nie usprawiedliwionej nieobecności w pracy w dniu 11 maja
1996 r. dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych,
co uzasadniało rozwiązanie z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy), na
pogwałceniu art. 62 KP (przepis ten powinien zostać zastosowany - Sąd Pracy i Ubez-
pieczeń Społecznych zaś tego nie uczynił - gdyż w sprawie istniały podstawy, by z uwa-
gi na zasady współżycia społecznego uznać, iż powód nie powinien zostać do pracy
przywrócony), na naruszeniu art. 65 § 2 KP (przepis ten nie został zastosowany, mimo
tego, iż stan faktyczny uzasadniał jego zastosowanie) oraz na obrazie art. 41 KP, gdyż
został on w rozstrzyganej sprawie zastosowany w następstwie błędnego utożsamienia
pojęcia usprawiedliwionej nieobecności i czasowego zwolnienia od pracy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty kasacji są bezzasadne. Odnoszą się one tylko do niewłaściwego - w
ocenie skarżącego - zastosowania przepisów prawa materialnego, co oznacza, iż stro-
na pozwana nie kwestionuje dokonanych przez Sąd drugiej instancji ustaleń faktycz-
nych. Jest to istotne w myśl art. 393
11
KPC, gdyż Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w
granicach kasacji (z urzędu bierze pod rozwagę jedynie nieważność postępowania), a
to oznacza, iż za miarodajne musi on uznać te ustalenia w zakresie podstawy
faktycznej rozstrzygnięcia (elementów stanu faktycznego), które dokonane zostały w
zaskarżonym wyroku. Problem w rozstrzyganej sprawie sprowadza się więc do tego,
czy na tle ustalonego stanu faktycznego doszło do nieprawidłowego zastosowania
przepisów prawa materialnego wskazanych przez stronę pozwaną. Z uzasadnienia
kasacji wynika, że kwestionowane są w niej także niektóre ustalenia faktyczne, co nie
mogło być wzięte pod uwagę.
Powód Henryk K. w dniu 29 kwietnia 1996 r. złożył podanie o udzielenie mu
urlopu wypoczynkowego za 1996 r. w okresie od 30 kwietnia 1996 r. do 18 maja 1996
r., a następnie urlopu bezpłatnego, po wykorzystaniu urlopu wypoczynkowego. Po
złożeniu podania o udzielenie urlopu, powód nie czekając na uzyskanie zgody wójta
Gminy K.W. udał się na urlop wypoczynkowy. Powód wiedział, że nie uzyskał zgody na
korzystanie z urlopu w wymiarze wskazanym w jego wniosku. Urlop został udzielony mu
na okres do 9 maja 1996 r. W dniu 10 maja 1996 r. na sesji Rady Gminy K.W. jej wójt
wystąpił do radnych o wyrażenie zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę za
trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Po dyskusji radnych podjęta została uchwała
wyrażająca zgodę na rozwiązanie z powodem umowy o pracę z przyczyn podanych
przez wójta. Po podjęciu uchwały wójt próbował jeszcze podczas sesji wręczyć powo-
dowi pismo wypowiadające mu umowę o pracę, lecz powód odmówił jego przyjęcia.
Kiedy powód w dniach 11,13,14,15 maja 1996 r. nie stawił się do pracy wójt uznał, że
porzucił pracę i pismem z dnia 15 maja 1996 r. powiadomił powoda, że na podstawie
art. 65 § 1 i 2 KP rozwiązuje z nim umowę o pracę. W piśmie tym powołano art. 65 § 1 i
2 KP, a jednocześnie mówi się w nim o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia
z winy pracownika z dniem 11 maja 1996 r. na skutek porzucenia pracy. Wynika z tego,
że według strony pozwanej ustanie stosunku pracy, w związku z tym samym zda-
rzeniem, może następować w wyniku jego rozwiązania bez wypowiedzenia, bądź też w
rezultacie wygaśnięcia stosunku pracy z powodu porzucenia pracy i że w jednym
oświadczeniu pracodawcy można łącznie wskazać jako podstawę ustania stosunku
pracy porzucenie pracy i dokonać jego rozwiązania bez wypowiedzenia, co słusznie
odrzucone zostało przez Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w zaskarżonym
wyroku. Sąd ten trafnie również zinterpretował istotę złożonego przez stronę pozwaną
oświadczenia, uznając iż dotyczyło ono jedynie poinformowania powoda o tym, że jego
stosunek pracy wygasł w następstwie porzucenia pracy. W piśmie strony pozwanej nie
powołano się bowiem na art. 52 § 1 KP, lecz na przepis art. 65 § 1 i 2 KP, a ponadto
jako datę "rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia" wskazano dzień 11 maja
1996 r., a nie dzień złożenia oświadczenia woli powodowi (16 maja 1996 r.), co wyraź-
nie wskazuje na to, iż strona pozwana w gruncie rzeczy zakwalifikowała zachowanie
powoda jako porzucenie pracy i nie złożyła mu oświadczenia woli o rozwiązaniu z nim
umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy. Strona pozwana - podobnie jak w
apelacji - podtrzymała w kasacji twierdzenie, że doszło do naruszenia art. 65 § 1 KP, a
to oznacza, iż nadal stoi na stanowisku, iż umowa o pracę z powodem wygasła z mocy
samego prawa w następstwie porzucenia pracy. Skoro zaś twierdzi, że stosunek pracy
wygasł, to tym samym fałszywe jest jej stanowisko, iż rozwiązała go bez wypowiedzenia
z winy powoda. Rozwiązanie stosunku pracy możliwe jest bowiem tylko wtedy, gdy
stosunek pracy jeszcze istnieje (nie wygasł w wyniku porzucenia pracy). Ponadto przy-
jęcie stanowiska - jak chce tego strona pozwana (w jednej z podawanych przez nią
wersji) - że umowa o pracę z powodem rozwiązana została bez wypowiedzenia na
podstawie art. 52 § 1 KP, oznaczałoby tym samym, iż nie doszło do jej wygaśnięcia w
następstwie porzucenia przez powoda pracy. To zaś prowadziłoby do konieczności
dokonania oceny zachowania strony pozwanej w świetle przepisów o rozwiązywaniu
umów o pracę bez wypowiedzenia, a w związku z tym trzeba by stwierdzić, że jej
zachowanie było wadliwe chociażby z tego względu, iż zgodnie z jej pismem rozwią-
zanie umowy o pracę miałoby wywoływać skutek w dacie wcześniejszej niż data
złożenia oświadczenia woli pozwanemu, a ponadto dotknięte byłoby wadą między
innymi z powodu braku uprzedniej zgody rady gminy (zgoda udzielona wcześniej doty-
czyła wypowiedzenia umowy o pracę, a nie rozwiązania umowy o pracę bez wypo-
wiedzenia), o której mowa w art. 25 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie
terytorialnym (jednolity tekst: Dz. U. z 1996 r. Nr 13, poz. 74 ze zm.). W tym stanie
rzeczy trudno uznać zarzut strony pozwanej, że w zaskarżonym rozstrzygnięciu doszło
do obrazy art. 52 § 1 KP, gdyż prawidłowe jest jego ustalenie, że strona pozwana nie
złożyła powodowi oświadczenia woli o rozwiązaniu z nim umowy o pracę bez wypo-
wiedzenia na podstawie art. 52 § 1 KP. Gdyby nawet hipotetycznie założyć, że oświad-
czenie takie zostało złożone, to i tak trzeba by stwierdzić, iż nastąpiło to z naruszeniem
przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia, co stanowi podstawę do
orzeczenia przywrócenia do pracy, a więc o obrazie przez Sąd art. 52 § 1 KP nie może
być mowy.
Trafne jest stanowisko przyjęte w zaskarżonym wyroku, że w stanie faktycznym
sprawy nie nastąpiło wygaśnięcie stosunku pracy na skutek jej porzucenia. Powód sa-
mowolnie przebywając na urlopie wypoczynkowym dopuścił się wprawdzie naruszenia
podstawowych obowiązków pracowniczych, nie jest to jednakże równoznaczne z porzu-
ceniem pracy, gdyż wola jego nie była skierowana na przerwanie węzła prawnego
(umowy o pracę) łączącego go z pracodawcą; nie zmierzał do zaprzestania
zatrudnienia u pracodawcy dając do zrozumienia, iż wbrew jego woli korzysta z urlopu
wypoczynkowego. Tym samym podniesiony w kasacji zarzut naruszenia art. 65 § 1 KP
jest chybiony.
Chybiony jest także zarzut naruszenia art. 41 KP. Przepis ten przewiduje bo-
wiem, że pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę w czasie urlopu pracow-
nika, a także w czasie innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy, jeżeli
nie upłynął jeszcze okres uprawniający pracodawcę do rozwiązania umowy o pracę bez
wypowiedzenia. Zgodnie zaś z art. 28 ust. 3 ustawy o samorządzie terytorialnym praco-
dawca obowiązany jest zwolnić radnego od pracy zawodowej w celu umożliwienia mu
brania udziału w pracach organów gminy, przy czym nie budzi wątpliwości, iż powód, w
dniu i w czasie, gdy pracodawca starał się doręczyć mu wypowiedzenie umowy o pracę
(10 maja 1996 r.) korzystał ze zwolnienia od pracy. Pojęcie urlopu pracownika z art. 41
KP jest szerokie i obejmuje nie tylko urlop wypoczynkowy, czy urlop bezpłatny, ale
także inne zwolnienia od pracy, które formalnie (nominalnie) nie są określane mianem
urlopu (por. Kodeks pracy Komentarz, pod red. J. Jończyka, Warszawa 1977 r., s. 140).
Ponadto należy zważyć, że w następstwie oświadczenia pracodawcy o porzuceniu
pracy przez powoda - mimo jego wadliwości - doszło do ustania umowy o pracę, gdyż w
przeciwnym razie ustawodawca nie powinien przewidywać odpowiedniego stosowania
w zakresie roszczeń pracowników przepisów oddziału 6 rozdziału II działu II Kodeksu
pracy (art. 67 KP), lecz uprawniać ich do występowania z roszczeniami o dopuszczenie
do pracy (o stwierdzenie, że nie doszło do rozwiązania umowy o pracę, gdyż
oświadczenie pracodawcy o wygaśnięciu umowy o pracę w następstwie porzucenia
pracy - którego nie było - mija się z prawdą). Skoro zaś tak, to dokonane
wypowiedzenie umowy o pracę nie mogło wywołać swojego skutku, gdyż wcześniej
umowa ta wygasła. Tym samym brak podstaw dla rozważania możliwości (lub jej braku)
przywrócenia do pracy powoda w związku z tym, że wypowiedziano mu umowę o pracę,
gdyż czynność ta nie doprowadziła do jej rozwiązania. W tym też sensie ustalenia w
zakresie wadliwości wcześniej złożonego wypowiedzenia są w gruncie rzeczy bezprzed-
miotowe. Gdyby wypowiedzenie było zgodne z prawem, to mogłoby ewentualnie mieć
jedynie pewne znaczenie dla oceny w płaszczyźnie regulacji art. 62 KP, przy założeniu,
że doszło do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika i
rozwiązanie to choć formalnie wadliwe było uzasadnione. W rozpoznawanej sprawie
jest jednak inaczej, gdyż wypowiadając powodowi umowę o pracę strona pozwana
naruszyła art. 41 KP, a ustanie umowy o pracę nie nastąpiło w wyniku rozwiązania jej
bez wypowiedzenia, lecz w następstwie złożonego przez pracodawcę oświadczenia, że
pozwany z dniem 11 maja porzucił pracę.
Chybiony jest także zarzut kasacji, iż doszło do pogwałcenia art. 62 KP. Nie wy-
kazano w niej w szczególności na czym ma polegać naruszenie zasad współżycia
społecznego w wyniku przywrócenia powoda do pracy, w związku z czym twierdzenie,
iż naruszenie takie miało miejsce należy uznać za gołosłowne. Ponadto istotne jest, że
przepis art. 62 KP wprost odnosi się tylko do rozwiązania umowy o pracę bez wypowie-
dzenia z winy pracownika, natomiast jego zastosowanie na tle regulacji dotyczących
przypadku wygaśnięcia umowy o pracę następuje nie wprost, lecz odpowiednio.
Różnice jakie istnieją między konstrukcją rozwiązania niezwłocznego, a sposobem
uregulowania porzucenia pracy sprawiają, iż możliwość sięgania do tego przepisu na tle
porzucenia pracy jest wątpliwa, a w każdym razie zasadniczo ograniczona. Kwalifikacji
zachowania się pracownika jako porzucenia pracy nie towarzyszą bowiem te wymogi
formalne (forma, termin rozwiązania, tryb postępowania, podanie przyczyny), które
warunkują prawidłowość rozwiązanie niezwłocznego. W ogólności należy przyjąć, że
uznanie przez pracodawcę, iż zachowanie pracownika stanowi porzucenie pracy, gdy w
istocie na taką kwalifikację ono nie zasługuje, nie może być przyrównywane (z
odwołaniem się do analogii) do przypadku, kiedy rozwiązanie niezwłoczne jest
uzasadnione, ale jednocześnie ma wady o charakterze formalnym. Stwierdzenie
naruszenia obowiązków pracowniczych, które stało się podstawą wadliwego
zakwalifikowania zachowania się pracownika jako porzucenia pracy nie jest bowiem
równoznaczne z tym, że kwalifikacja ta jest uzasadniona.
Kierując się powyżej wskazanymi przesłankami Sąd Najwyższy na podstawie art.
393
12
KPC orzekł jak w sentencji.
========================================