Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 14 maja 1998 r.
I PKN 79/98
Jeżeli zawinione zachowanie pracownika było zasadniczą przyczyną
powstania szkody, to nie może się on bronić zarzutem, że szkoda powstała z
przyczyn od niego niezależnych (art. 124 § 3 KP).
Przewodniczący SSN: Zbigniew Myszka, Sędziowie SN: Walerian Sanetra
(sprawozdawca), Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 14 maja 1998 r. sprawy z powództwa
Instalacji Sanitarnych „W.” SA w W. przeciwko Ludwikowi S. o zapłatę, na skutek
kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Spo-
łecznych we Wrocławiu z dnia 1 października 1997 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Pozwany Ludwik S. wniósł kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocła-
wiu z dnia 1 października 1997 r. [...], którym Sąd ten oddalił jego apelację od wyroku
Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu z dnia
24 lutego 1997 r. [...]. Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził od Ludwika S.
na rzecz strony powodowej - Instalacji Sanitarnych „W.” SA w W. kwotę 12.720,84 zł
z ustawowymi odsetkami, a dalej idące powództwo oddalił.
Rozstrzygnięcie Sąd ten oparł na następujących ustaleniach. Pozwany był
zatrudniony u strony powodowej od dnia 10 lutego 1964 r. do dnia 30 czerwca 1995
r. na stanowisku specjalisty do spraw zaopatrzenia. Umowa o pracę uległa rozwią-
zaniu wskutek wypowiedzenia dokonanego przez stronę powodową. Do obowiązków
pozwanego należało dokonywanie zakupów potrzebnych do produkcji i montażu. Do
połowy 1994 r. rozliczenia dokonywanych zakupów przeprowadzane były bezgotów-
kowo. System ten uległ zmianie z powodu trudności finansowych strony powodowej
2
w związku z czym jej kontrahenci domagali się bezpośredniej zapłaty za towar. Skut-
kiem tego pracownicy zaopatrzenia pobierali zaliczki pieniężne na zakup towarów.
Zaliczki te winny być rozliczane w terminie 7 dni; termin ten nie był jednakże przes-
trzegany. Rozliczanie pobranych zaliczek odbywało się w ten sposób, że osoba po-
bierająca zaliczkę w druk „rozliczenie zaliczki” wpisywała faktury potwierdzające za-
kup materiałów. Pozwany czasami przekazywał pieniądze z zaliczek innym osobom
na zakup towarów, nie żądając pokwitowania. Również dokumenty wskazujące na
dokonanie zakupu przekazywał księgowości, nie żądając pokwitowania. Księgowość
strony powodowej w związku ze zbliżającym się bilansem za 1994 r. wezwała
wszystkich pracowników do rozliczenia się z pobranych zaliczek. Po sporządzeniu
rozliczenia ujawniono, że pozwany nie rozliczył się całkowicie z trzech zaliczek po-
branych w grudniu 1994 r. na łączną kwotę 150.000.000 starych złotych. Ostatecznie
przyjęto, że pozwany zobowiązany jest do rozliczenia się z kwoty 14.000 zł. Pozwany
okoliczność tę potwierdził podczas spotkania w dniu 9 lutego 1995 r. w dyrekcji
strony powodowej. W następstwie przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego
ostateczną wysokość zobowiązania pozwanego ustalono na kwotę 12.270,84 zł. Na
tle tak ustalonego stanu faktycznego Sąd pierwszej instancji przyjął, że pozwany na
podstawie art. 124 § 1 KP zobowiązany jest do zwrotu stronie powodowej ustalonej
kwoty nie,rozliczonej zaliczki. Pozwany będąc długoletnim pracownikiem strony po-
wodowej doskonale znał zasady rozliczania się z powierzonych zaliczek, a zatem to
jego obciąża okoliczność powierzania osobom trzecim pieniędzy bez pokwitowania,
czy też przekazania dokumentów bez potwierdzenia. Działowi księgowości strony
powodowej nie można postawić zarzutu nienależytego działania. Nie ma zatem
podstaw do zastosowania art. 124 § 3 KP.
Oddalając apelację strony pozwanej Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia dowo-
dowe poczynione przez Sąd pierwszej instancji i jednocześnie uznał, iż właściwie
ocenił on zgromadzony materiał, wyprowadzając z niego trafne wnioski. Z zebranego
w sprawie materiału dowodowego wynika, że pozwanemu jako pracownikowi działu
zaopatrzenia strona powodowa powierzyła z obowiązkiem rozliczania się konkretne
kwoty pieniędzy. Jest to sytuacja ujęta w art. 124 § 1 pkt 1 KP. Pozwany otrzymał od
strony powodowej pieniądze na zakup towarów i zobowiązany był wykazać, że te
pieniądze faktycznie wydał, a zakupiony towar przekazał do dyspozycji strony powo-
dowej albo że zwrócił pozostałą kwotę pieniędzy. Strona powodowa w sposób nie
3
budzący wątpliwości wykazała, że powierzyła mu pieniądze oraz, że szkoda jest nas-
tępstwem nierozliczenia się z nich przez pozwanego. Zatem dopełniła ciążącego na
niej obowiązku wykazania szkody.
Pozwany w grudniu 1994 r. pobrał zaliczki na zakup towarów i mimo wezwań
nie udowodnił faktu przeznaczenia pieniędzy na zakup towarów. Od daty wezwania
do zapłaty do daty wniesienia pozwu upłynęło 10 miesięcy, był to zatem dostatecznie
długi okres, w którym pozwany mógł zebrać stosowne dowody. Strona powodowa
umożliwiła pozwanemu wgląd we wszystkie dokumenty (zeznania pozwanego), lecz
żadnych dowodów pozwany nie przedstawił. Przeprowadzony w sprawie dowód z
opinii biegłego potwierdził zaś istnienie nie rozliczonej należności. Opinia ta w spo-
sób dokładny przedstawiła obrót pieniądzem dokonywany przez pozwanego i jedno-
znacznie wykazała niedobór obciążający pozwanego. Brak było więc podstaw do jej
kwestionowania, czy też uzupełnienia. Według Sądu Apelacyjnego nie można było z
powyższych względów uwzględnić tego jedynego zarzutu apelacyjnego.
W kasacji postawiony został zarzut naruszenia art. 124 § 3 KP., poprzez jego
niezastosowanie pomimo ustalenia okoliczności wskazujących na niedopełnienie
przez zakład pracy obowiązków w zakresie prawidłowego rozliczania zaliczek i
obiegu dokumentów oraz art. 233 § 1 KPC w związku z art. 328 § 2 KPC, poprzez
nieprzeprowadzenie zawnioskowanych przez pozwanego dowodów, pomimo że
strona pozwana nie była w stanie przeprowadzić ich sama.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie zasługuje na uwzględnienie. W dużej mierze jej uzasadnienie
sprowadza się do polemiki z ustaleniami faktycznymi przyjętymi (przejętymi) przez
Sąd Apelacyjny w zaskarżonym wyroku. W szczególności dotyczy to zawartego w
niej twierdzenia, że po stronie zakładu pracy występowały zaniedbania, które uza-
sadniały zastosowanie przepisu art. 124 § 3 KP (brak ustalenia określonej formy roz-
liczania zaliczek), a więc przyjęcie, iż szkoda powstała z przyczyn niezależnych od
pozwanego, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warun-
ków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. Twierdzenie to jest bez-
podstawne w świetle ustalenia zawartego w zaskarżonym wyroku, iż pozwany był
pracownikiem o blisko trzydziestoletnim stażu pracy. Stąd też znał zasady i przepisy
4
regulujące rozliczanie się z pieniędzy. Mimo to pieniądze te powierzał, bez żadnego
pokwitowania, innym osobom [...], a ponadto dokumentację wskazującą na zakup
towaru przekazywał bez żadnego pokwitowania do księgowości albo magazynu. Z
ustaleń tych w szczególności wynika, że problem rozliczania zaliczek w powodowym
zakładzie pracy był uregulowany, natomiast kasacja temu przeczy, co jednakże nie
może wywołać skutku. W postępowaniu kasacyjnym Sąd Najwyższy jest związany
bowiem granicami kasacji (art. 393
11
KPC), a te wyznaczone są głównie przez pods-
tawy kasacyjne, tj. konkretne przepisy prawa materialnego lub procesowego, które
zdaniem skarżącego się zostały naruszone w wyroku Sądu drugiej instancji, oraz ich
uzasadnienie (art. 393
3
KPC). To zaś oznacza, że zasadniczo dla Sądu Najwyższe-
go miarodajny jest stan faktyczny ustalony przez Sąd w zaskarżonym wyroku. Usta-
lenia faktyczne mogą być podważane jedynie w sposób pośredni przez wykazanie, iż
doszło do takiego naruszenia przepisów prawa procesowego, które każe zasadnie
wątpić w ich prawidłowość. Wprawdzie w kasacji postawiony został zarzut narusze-
nia przepisów postępowania (art. 233 § 1 KPC w związku z art. 328 § 2 KPC), ale
łączy się on z twierdzeniem, iż w sprawie nie został przeprowadzony dowód, którego
przeprowadzenia domagał się pozwany. Nie wiadomo natomiast na jakiej podstawie
prawnej kasacja neguje ustalenie Sądu Apelacyjnego dotyczące uregulowania w
powodowym zakładzie pracy kwestii zasad rozliczania zaliczek. Nie wskazuje się w
niej jaki (jakie) konkretny przepis procesowy został przez ten Sąd naruszony przy
dokonywaniu tego ustalenia. W jej uzasadnieniu podnosi się w związku z tym pewne
okoliczności faktyczne, ale nie mogą być one wzięte pod uwagę w postępowaniu
kasacyjnym, gdyż stwierdzenia w zaskarżonym wyroku są odmienne, a sposób ich
ustalenia nie jest w sensie procesowym kwestionowany (nie stawia się zarzutu, iż
zostały dokonane z naruszeniem konkretnego przepisu postępowania, które mogło
mieć istotny wpływ na wynik sprawy - art. 393
1
pkt 2 KPC). Ponadto jeżeli mieć na
uwadze, że według ustaleń zawartych w zaskarżonym wyroku, zachowanie pozwa-
nego w zakresie sprawowania pieczy nad powierzonymi mu pieniędzmi wykazywało
cechy lekkomyślności, to trudno jednocześnie przyjąć, iż szkoda powstała z przyczyn
od niego niezależnych w rozumieniu art. 124 § 3 KP. W istocie bowiem z ustaleń
tych wynika nie tylko to, iż brak jest okoliczności wyłączających odpowiedzialność za
szkodę, ale że pozytywnie stwierdzone zostało, iż jego zawinione zachowanie było
zasadniczą przyczyną powstałej szkody. Inaczej mówiąc pozwany nie tylko nie wy-
5
kazał, iż szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, ale to jemu udowodnio-
no, że jest sprawcą szkody, którą spowodował swoim zawinionym zachowaniem się.
Wysokość szkody wyrządzonej przez pozwanego została ustalona na pods-
tawie opinii biegłego. W ocenie Sądu Apelacyjnego do opinii tej pozwany „nie wniósł
faktycznie żadnych zastrzeżeń”, a jednocześnie Sąd ten nie znalazł przesłanek do
zakwestionowania zawartych w niej twierdzeń. W tym stanie rzeczy nie można przy-
jąć, że dokonując oceny wiarygodności i mocy dowodów, Sąd ten nie uczynił tego na
podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału i tym samym wykroczył
poza granice sędziowskiej swobody oceny materiału dowodowego wyznaczone
przez art. 233 § 1 KPC. Nie bez znaczenia jest tu przy tym to, że w razie powierzenia
pracownikowi mienia z obowiązkiem wyliczenia się stwierdzenie szkody następuje w
sposób do pewnego stopnia uproszczony, a mianowicie przez wykazanie, iż z mienia
tego pracownik w całości lub w pewnej części się nie wyliczył. Na pracowniku
spoczywa obowiązek troski o to, by z tego mienia, które zostało mu powierzone,
mógł się wyliczyć, a jeżeli z tego obowiązku się nie wywiązuje, to negatywne skutki
jakie stąd wynikają muszą obciążać jego, a nie pracodawcę.
Skoro pozwany zasadniczo nie kwestionował opinii biegłego, to nieuzasad-
niony jest zarzut kasacji dotyczący nieprzeprowadzenia zawnioskowanych przez
niego dowodów. Ponadto stawiając ten zarzut twierdzi się, iż skutkiem tego doszło
do naruszenia art. 233 § 1 KP w związku z art. 328 § 2 KPC.
Pierwszy z tych przepisów stanowi, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowo-
dów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia ze-
branego materiału, zaś z drugiego wynika, że uzasadnienie wyroku powinno zawie-
rać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów,
które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla któ-
rych innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie
podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawnych. Żaden z tych prze-
pisów nie został naruszony w zaskarżonym wyroku. Ocena wiarygodności i mocy
dowodów mieściła się - według Sądu Najwyższego - w ramach swobody sędziows-
kiego osądu. W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny wyjaśnił w szczególności, że
oparł się na opinii biegłego, której ustalenia „faktyczne” nie były podważane przez
pozwanego i tym samym wskazał przesłanki oceny jej wiarygodności. Ponadto w
myśl art. 233 § 1 KPC podstawą oceny wskazanej w tym przepisie jest materiał ze-
6
brany w sprawie, a więc bez uwzględnienia tych środków dowodowych, które zostały
zgłoszone przez stronę i pominięte przez sąd (art. 217 § 2 KPC). W tym stanie rze-
czy nie można przyjąć, iż przepis ten został naruszony wskutek pominięcia przez
Sąd drugiej instancji określonego środka dowodowego, a w konsekwencji brak jest
zgodności między wskazaną w kasacji jej podstawą (art. 233 § 1 w związku z art. 328
§ 2 KPC) oraz jej uzasadnieniem. To zaś oznacza, iż zarzut pominięcia zgłoszonego
dowodu już tylko z tego powodu nie może zostać uwzględniony. Zaznaczyć należy,
że w uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny wyjaśnił dlaczego zakres w jakim prze-
prowadził postępowanie dowodowe (przejął ustalenia Sądu pierwszej instancji) uznał
za wystarczający dla rozstrzygnięcia sprawy. Tym samym spełnił on wynikające z art.
328 § 2 KPC wymaganie dotyczące wskazania przyczyn odmowy „mocy dowodowej”
środkom dowodowym zgłoszonym przez pozwanego.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393
12
KPC orzekł
jak w sentencji.
========================================