Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 27 maja 1998 r.
II UKN 70/98
Niezapewnienie pracownikowi elementarnych warunków bezpiecznego
wykonywania pracy z reguły wyklucza możliwość przyjęcia jako wyłącznej
przyczyny wypadku przy pracy naruszenia przez pracownika przepisów doty-
czących ochrony zdrowia, spowodowanego wskutek rażącego niedbalstwa
(art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypad-
ków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30,
poz. 144 ze zm.).
Przewodniczący SSN: Barbara Wagner, Sędziowie SN: Roman Kuczyński,
Zbigniew Myszka (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 27 maja 1998 r. sprawy z powództwa
Kazimierza P. przeciwko Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa Oddziałowi Te-
renowemu w K. - Gospodarstwo Skarbowe Administracyjno-Handlowe w K. o spros-
towanie protokołu powypadkowego i odszkodowanie, na skutek kasacji powoda od
wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Koszalinie z
dnia 30 października 1997 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Wojewódzkiemu-
Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Koszalinie do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Koszalinie wyro-
kiem z dnia 30 października 1997 r. oddalił apelację powoda Kazimierza P. w
przedmiocie sprostowania protokołu powypadkowego oraz odrzucił apelację w części
dotyczącej roszczenia o odszkodowanie w sprawie przeciwko Agencji Własności
Rolnej Skarbu Państwa - Oddziałowi Terenowemu w K. - Gospodarstwu Skarbowe-
mu Administracyjno-Handlowemu w K. o sprostowanie protokołu powypadkowego i
2
odszkodowanie. Sąd ten przyjął za prawidłowe ustalenia faktyczne Sądu pierwszej
instancji, z których wynikało, iż powód - zatrudniony u pozwanej jako pracownik fi-
zyczny (dozorca) otrzymał od bezpośredniego przełożonego klucze od stolarni, w
której znajdowały się przygotowane wcześniej przez stolarzy deski przeznaczone do
zabicia okien i drzwi w budynku zakładowym. W tym czasie zakład pracy zatrudnia-
jący powoda był w stanie likwidacji, nie pracowali w nim już stolarze, dlatego powód
został zobowiązany do zabezpieczenia okien i drzwi. Powód nie otrzymał od strony
pozwanej ochronnej odzieży na zimę (kożucha). Jedynym pomieszczeniem, w któ-
rym powód wykonywał pracę w okresie zimowym (w grudniu 1994 r.) była położona
obok stolarni kuźnia, w której palił on w piecyku deskami i drewnem porozrzucanym
wokół zakładu. Powód nie miał pozwolenia na cięcie znalezionego przez siebie
drewna przy pomocy znajdującej się w stolarni piły tarczowej. W pomieszczeniu sto-
larni znajdował się pieniek do rąbania drewna, ale nie było siekiery. W dniu 24 grud-
nia 1994 . powód otrzymał polecenie pracy w pierwszy dzień Świąt Bożego Naro-
dzenia. W tym dniu powód w celu przygotowania drewna na opał samowolnie włą-
czył piłę tarczową. W trakcie cięcia drewna [...] prawa ręka powoda dostała się pod
tarczę piły, co spowodowało obcięcie drugiego i trzeciego palca oraz skaleczenie
pierwszego i czwartego palca prawej ręki. Po tym zdarzeniu powód przebywał na
długotrwałym zwolnieniu lekarskim do dnia 22 czerwca 1995 r., a w dniu następnym
pracodawca rozwiązał z nim umowę o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art.
53 § 1 pkt 1 KP.
Ustalając, że powód nie był przeszkolony w zakresie obsługi piły tarczowej,
gdyż do jego obowiązków nie należało wykonywanie prac w stolarni, Sąd Woje-
wódzki, podzielił stanowisko prawne Sądu pierwszej instancji i przyjął, iż wyłączną
przyczyną wypadku przy pracy było udowodnione przez pracodawcę naruszenie
przez pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia spowodowane
przezeń wskutek rażącego niedbalstwa, co stanowiło ustawową okoliczność wyłą-
czającą prawo do świadczeń wypadkowych (art. 8 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r.
o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst:
Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm., powoływanej dalej jako ustawa wypadkowa).
W ocenie Sądu Wojewódzkiego uruchomienie piły tarczowej bez polecenia
służbowego było działaniem samowolnym, a powód winien był przewidzieć, że „po-
zostawienie ręki w pobliżu pracującej piły tarczowej i odwrócenie nawet na moment
wzroku i wykonanie niewielkiego niekontrolowanego ruchu może spowodować
3
skutki”, można zakwalifikować jako rażące niedbalstwo. Sąd ten uznał, iż przewidze-
nie takiego skutku zachowania się powoda nie wymagało specjalnych wiadomości i
powinno być oczywiste dla człowieka o przeciętnej przezorności, skoro wymagania
bezpieczeństwa wykluczają podobne zachowania nawet przy „urządzeniach elek-
trycznych gospodarstwa domowego”.
Równocześnie - uznając, że powód zgłosił roszczenie odszkodowawcze do-
piero w apelacji, Sąd Wojewódzki odrzucił apelację powoda od nieistniejącego w tym
zakresie orzeczenia Sądu pierwszej instancji, który nie orzekł w tym przedmiocie.
W kasacji powoda podniesiono zarzuty naruszenia prawa materialnego przez
niewłaściwe zastosowanie i wykładnię art. 8 ustawy wypadkowej oraz pominięcie
związku przyczynowego między ustalonym stanem faktycznym a wypadkiem przy
pracy powoda (art. 6 ustawy wypadkowej), a nadto naruszenie przepisów postępo-
wania - przez pominięcie w motywach zaskarżonego wyroku ustosunkowania się do
zarzutów apelacyjnych powoda (art. 328 § 2 KPC) oraz błędną ocenę zebranego w
sprawie materiału dowodowego (art. 233 § 1 KPC). Skarżący wskazał, że powód był
pozbawiony podstawowych środków ochrony pracy, pracował każdego dnia od 1
sierpnia 1994 r. do dnia wypadku bez dni wolnych od pracy, wypracowując 317 go-
dzin nadliczbowych, tj. z rażącym naruszeniem przepisów o czasie pracy, za co kie-
rownik zakładu pracy został ukarany grzywną przez inspektora pracy, który nadto
potwierdził brak kaptura ochronnego na pile tarczowej oraz usterki w jej lokalizacji,
stwarzające realne zagrożenia dla każdego operatora tego urządzenia. Permanentne
przeciążenie obowiązkami służbowymi powoda, któremu pracodawca nie zapewnił
elementarnych warunków bezpieczeństwa pracy, stanowiło o oczywistym przy-
czynieniu się pracodawcy do spowodowania wypadku przy pracy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest oczywiście uzasadniona z powodu błędnej wykładni art. 8 ust. 1
ustawy wypadkowej. Wstępnie i dla porządku należało wskazać, że w sprawie pro-
wadzonej o sprostowanie protokołu powypadkowego i o odszkodowanie bezzasadne
było odrzucenie apelacji powoda w części dotyczącej roszczenia o jednorazowe
odszkodowanie z tytułu następstw wypadku przy pracy powoda z dnia 24 grudnia
1994 r. Wprawdzie powód w postępowaniu pierwszoinstancyjnym domagał się
sprostowania protokołu powypadkowego, ale jego skarga odnosiła się do bez-
4
podstawnego pozbawienia go jednorazowego odszkodowania przy zastosowaniu
dyspozycji art. 8 ust. 1 ustawy wypadkowej. W istocie rzeczy zatem powód domagał
się ustalenia, że wypadek miał miejsce w okolicznościach nie pozbawiających go
świadczeń wypadkowych (co może mieć znaczenie na przyszłość w zakresie dal-
szych powypadkowych roszczeń dochodzonych z innych podstaw prawnych), przez
co również domagał się przyznania mu świadczenia wypadkowego (jednorazowego
odszkodowania), którego został pozbawiony w konsekwencji oczywiście błędnej
kwalifikacji prawnej sposobu jego zachowania się, w wyniku którego uległ wypadkowi
przy pracy. Tego rodzaju spór od samego początku kwalifikował się jako sprawa o
ustalenie i o jednorazowe odszkodowanie, której rozstrzygnięcie wymagało weryfi-
kacji prawnej zachowania się powoda w kontekście legalności pozbawienia go
świadczeń wypadkowych w razie wystąpienia określonych w art. 8 ust. 1 ustawy wy-
padkowej ustawowych okoliczności wyłączających prawo do tych świadczeń.
Z ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę wyrokowania wynikało, iż po-
wód był zatrudniony w okresie zimowym w warunkach urągających wymaganiom
bezpiecznej pracy, gdyż pracował bez niezbędnej ciepłej odzieży ochronnej, a po-
nadto pracodawca nie zapewnił mu opału do ogrzania pomieszczenia pracy. Jeżeli w
takich okolicznościach powód z konieczności palił w piecyku drewnem znalezionym
w okolicy zakładu pracy, które z braku podstawowego sprzętu do przygotowania
opału (siekiery), ciął przy pomocy piły tarczowej, nie będąc do tego przeszkolonym,
to zachodziło konieczne użycie piły tarczowej, do której powód miał dostęp, a
bezpośrednie okoliczności wypadku przy pracy powoda nie stanowiły wyłącznej
przyczyny tego zdarzenia. Trafnie skarżący wskazał, że pozbawienie podstawowych
środków ochrony pracy powoda, który pracował z rażącym przekroczeniem norm
czasu pracy (przepracowanie w okresie od lipca do listopada 1994 r. 317 nadgo-
dzin); brak zabezpieczeń używanego z bezwzględnej potrzeby narzędzia pracy - piły
tarczowej, jej usytuowanie na uskoku w posadzce oraz wadliwa lokalizacja, która nie
pozwalała na bezpieczną i swobodną obsługę tego urządzenia - to okoliczności,
które jednoznacznie dyskwalifikowały możliwość przyjęcia - jako wyłącznej przyczyny
wypadku przy pracy - udowodnionego przez pracodawcę naruszenia przez powoda
przepisów dotyczących ochrony zdrowia, spowodowanego wskutek rażącego
niedbalstwa (art. 8 ust. 1 ustawy wypadkowej). W ocenie Sądu Najwyższego w
ustalonych okolicznościach sprawy nie tylko nie zachodziły łącznie wyżej wskazane
przesłanki, ale nie wystąpił żaden z tych ustawowo określonych warunków
5
wyłączających prawo powoda do świadczeń, a przeto zaskarżony wyrok i poprze-
dzający go wyrok Sądu Rejonowego rażąco naruszyły wskazaną normę prawa ma-
terialnego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy - przesądzając, że wypadek przy
pracy powoda nie nastąpił w okolicznościach wyłączających jego prawo do świad-
czeń wypadkowych, wyrokował kasatoryjnie na podstawie art. 393
13
§ 1 KPC wy-
łącznie w celu ustalenia procentowego uszczerbku na zdrowiu powoda wskutek wy-
padku przy pracy z dnia 24 grudnia 1994 r. i zasądzenia stosownego jednorazowego
odszkodowania wypadkowego.
========================================