Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 14 września 1998 r.
I PKN 334/98
1. Wobec różnych cech charakterystycznych wykonywania zatrudnienia
na podstawie umowy o pracę i umów cywilnoprawnych, dla oceny rodzaju
stosunku prawnego decydujące jest ustalenie, które z tych cech mają
charakter przeważający. Weryfikacja tej oceny, dokonanej przez sąd drugiej
instancji jest w postępowaniu kasacyjnym możliwa wówczas, gdy była rażąco
nieprawidłowa.
2. Strona nie ma interesu prawnego w ustaleniu istnienia stosunku
pracy (art. 189 KPC), jeżeli stan niepewności może być usunięty w drodze
powództwa o świadczenie. Nie dotyczy to powództw o ustalenie zmierzających
do usunięcia stanu niepewności w przyszłości co do roszczeń, które nie są
jeszcze skonkretyzowane bądź wymagalne.
Przewodniczący SSN: Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie SN: Józef
Iwulski (sprawozdawca), Jerzy Kwaśniewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 14 września 1998 r. sprawy z po-
wództwa Zenobii G. i Państwowego Inspektora Pracy przeciwko Handlowej Spół-
dzielni Inwalidów w G. o ustalenie istnienia stosunku pracy, na skutek kasacji strony
pozwanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w Toruniu z dnia 9 kwietnia 1998 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Inspektor Pracy w B. wniósł pozew na rzecz Zenobii G. o ustalenie, że od
dnia 10 października 1996 r. istniał stosunek pracy między nią a pozwaną Handlową
Spółdzielnią w G.
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Grudziądzu, wyrokiem z dnia 20 stycznia 1998 r.
- 2 -
[...] oddalił powództwo. Sąd Rejonowy ustalił, że strony w okresie od 10 października
1996 r. do 9 lipca 1997 r. łączyło osiem umów zlecenia, z których ostatnia została
rozwiązana wskutek wypowiedzenia powódki. W umowach tych powódka zobowią-
zywała się do obsługi punktu handlowego jako sprzedawca, utrzymywania należyte-
go stanu sanitarnego w tym punkcie oraz przyjęcia odpowiedzialności materialnej za
powierzony towar i pieniądze. Powódka otrzymywała wynagrodzenie w formie pro-
wizji od faktycznie osiągniętego obrotu w wysokości 5,92%. Z tego wynagrodzenia
pozwana odprowadzała składkę na ubezpieczenie społeczne oraz podatek. Powód-
ka podpisała umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej z dwiema pracowni-
cami zatrudnionymi w tym punkcie przez stronę pozwaną. Powódka sama ustalała
marże na nabiał i pieczywo. Natomiast na pozostałe towary obowiązywała marża
ustalona przez pozwanego. Powódka zamawiała towar w hurtowni pozwanej lub
przez nią wskazanej, albo w przypadku pieczywa sama wybierała dostawców. Po-
wódka nie podpisywała listy obecności. Jedynie w przypadku wyjazdów, z własnej
inicjatywy zawiadamiała pozwaną o nieobecności. W tym stanie faktycznym Sąd
Rejonowy uznał, że powódka nie wykazała interesu prawnego w ustaleniu istnienia
umowy o pracę, gdyż potrzebne jej ono jest dla uzyskania świadczeń pieniężnych ze
stosunku pracy oraz zaliczenia okresu pracy do stażu emerytalnego. Tymczasem
powództwo o ustalenie może być skutecznie wytoczone tylko wówczas, gdy niemoż-
liwe jest wytoczenie powództwa o świadczenie. Nadto Sąd Rejonowy ocenił, że w
łączącym strony stosunku prawnym nie występowały cechy stosunku pracy, a
zwłaszcza wykonywanie pracy pod kierownictwem oraz ponoszenie ryzyka ekono-
micznego prowadzenia działalności. Powódka nie wykonywała pracy podporządko-
wanej, gdyż pozwana nie wydawał jej poleceń co do czasu otwarcia sklepu, nie
podpisywała listy obecności i nie musiała usprawiedliwiać nieobecności. Zdaniem
Sądu Rejonowego, powódka ponosiła też ryzyko związane z działalnością sklepu, co
przejawiało się dużą rozpiętością w uzyskiwanym wynagrodzeniu oraz w swobodzie
ustalania marży. Nadto powódka, podpisując umowy, dostrzegała różnicę między
umową o pracę a umową zlecenia, zwłaszcza w zakresie skutków co do ubez-
pieczenia społecznego. Powódka dobrowolnie "takie warunki pracy i wynagrodzenia
przyjęła". Sąd Rejonowy podkreślił, że nie ma przeszkód, aby w ramach umowy zle-
cenia zleceniodawca wydawał zleceniobiorcy polecenia co do sposobu wykonywania
- 3 -
umowy.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu, wyrokiem
z dnia 9 kwietnia 1998 r., uwzględniając apelację Inspektora Pracy, zmienił wyrok
Sądu Rejonowego i ustalił, że powódkę ze stroną pozwaną łączyły umowy o pracę
na czas określony w okresie od 10 października 1996 r. do 9 lipca 1997 r. Sąd dru-
giej instancji dodatkowo ustalił, że powódka nie mogła wprowadzić przerwy połu-
dniowej, gdyż nie wyraził na to zgody prezes strony pozwanej, a w pozostałym za-
kresie zaakceptował ustalenia Sądu pierwszej instancji. Sąd Wojewódzki powołał się
na art. 22 § 1
1
KP, według którego zatrudnienie wykonywane w warunkach określo-
nych w art. 22 § 1 KP (wykonywanie pracy określonego rodzaju, pod kierownictwem
i na rzecz pracodawcy) jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez
względu na nazwę umowy. Odwołał się do orzecznictwa Sądu Najwyższego (wyrok z
dnia 2 grudnia 1975 r., I PRN 42/75 i uchwała z dnia 11 maja 1976 r., I PZP 18/76) i
podniósł, że dla oceny charakteru stosunku prawnego, na podstawie którego wy-
konywane jest zatrudnienie, istotne jest ustalenie, jakie elementy treści stosunku
prawnego mają przeważający charakter. Do cech charakterystycznych stosunku
pracy należy przede wszystkim podporządkowanie pracownika, wymaganie osobis-
tego świadczenia pracy oraz obciążenie podmiotu zatrudniającego ryzykiem prowa-
dzenia działalności. Zdaniem Sądu drugiej instancji, powódka była zobowiązana do
osobistego świadczenia pracy. Opuszczenie sklepu uzgadniała ze stroną pozwaną.
Nie mogła bez jej zgody wprowadzić przerwy południowej. Była materialnie odpo-
wiedzialna za powierzone mienie. Do pomocy w sklepie inne osoby zatrudniała
strona pozwana. Dlatego Sąd uznał, że przeważające były cechy charakterystyczne
dla umowy o pracę. Nie zmienia tej oceny pobieranie przez powódkę wynagrodzenia
prowizyjnego oraz dokonana przez powódkę zmiana dostawcy pieczywa.
Od tego wyroku kasację złożyła strona pozwana. Zarzuciła naruszenie art. 22
§ 1 KP przez przyjęcie, że strony łączyła umowa o pracę, a nie umowa zlecenia,
oraz art. 189 KPC przez jego nieuwzględnienie, które powinno prowadzić do odda-
lenia powództwa ze względu na brak interesu prawnego w ustaleniu. Strona pozwa-
na podniosła w uzasadnieniu kasacji, że powódka sama decydowała o rozpoczęciu i
zakończeniu pracy oraz otwarciu sklepu w określonych dniach tygodnia. Powódka
nie podpisywała listy obecności oraz nie miała obowiązku zawiadamiać pozwanej o
- 4 -
nieobecności, a czyniła tak z własnej inicjatywy. Zdaniem strony pozwanej, nie ma
przeszkód, aby w ramach umowy zlecenia wydawano polecenia wykonującemu
umowę. Nadto strona pozwana uważa, że cechą stosunku pracy jest ponoszenie
wyłącznie przez pracodawcę ryzyka gospodarczego. Tymczasem powódka ponosiła
część ryzyka działalności, o czym świadczy rozpiętość w uzyskiwanym wynagrodze-
niu zależnym od wysokości obrotu, a także swoboda w ustalaniu wysokości marży.
Według strony pozwanej powódka nie wykonywała pracy podporządkowanej, gdyż
nie otrzymywała poleceń i nie podpisała zakresu czynności. Pozwana nie określała
czasu pracy, nie prowadziła jego ewidencji, nie udzielała urlopów i nie stosowała kar
porządkowych. Strona pozwana "z naciskiem" podkreśliła, że powódka dobrowolnie,
świadomie i swobodnie zawarła umowy zlecenia, dostrzegając różnicę między tymi
umowami a stosunkiem pracy. Zarzut naruszenia art. 189 KPC strona pozwana
uzasadniła argumentami powołanymi przez Sąd pierwszej instancji.
Inspektor Pracy wniósł o oddalenie kasacji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W kasacji zostały podniesione wyłącznie zarzuty naruszenia prawa material-
nego (art. 189 KPC jest takim przepisem w zakresie dotyczącym przesłanek zasad-
ności powództwa o ustalenie). Tym samym Sąd Najwyższy jest związany ustalenia-
mi stanu faktycznego stanowiącymi podstawę wydania zaskarżonego wyroku Sądu
drugiej instancji (art. 393
11
KPC). W kasacji przedstawiono tymczasem częściowo
własną ocenę materiału dowodowego sprawy i własne ustalenia strony, które nie są
zgodne z ustaleniami Sądu drugiej instancji. Sąd ten bowiem ustalił, że powódka
była zobowiązana do osobistego świadczenia pracy. Opuszczenie sklepu uzgadniała
ze stroną pozwaną. Nie mogła bez jej zgody wprowadzić przerwy południowej. Była
materialnie odpowiedzialna za powierzone mienie. Do pomocy w sklepie inne osoby
zatrudniała strona pozwana. Dlatego Sąd uznał, że przeważające były cechy
charakterystyczne dla umowy o pracę. Sąd uznał, że nie zmienia tej oceny pobiera-
nie przez powódkę wynagrodzenia prowizyjnego oraz dokonana przez powódkę
zmiana dostawcy pieczywa. Ustalenia te nie zostały w kasacji skutecznie zakwestio-
nowane i są wiążące dla Sądu Najwyższego, chociaż można zauważyć, że częścio-
- 5 -
wo mają one charakter zbyt ogólny, gdyż Sąd drugiej instancji nie analizował szcze-
gółowo treści zawieranych przez strony umów „zlecenia” (a były istotne różnice w
tym względzie), umów o odpowiedzialności materialnej i poszczególnych pism za-
wierających polecenia wystosowane do powódki. Wykładnia art. 22 KP zaprezento-
wana przez Sąd drugiej instancji jest prawidłowa, w szczególności w aspekcie uzna-
nia, że o charakterze łączącego strony stosunku prawnego decyduje jego treść i
sposób wykonywania, a nie nazwa umowy. Przy występowaniu różnych cech cha-
rakterystycznych dla wykonywania zatrudnienia na podstawie umowy o pracę lub
umów cywilnoprawnych (zlecenia), Sąd drugiej instancji prawidłowo uznał, że decy-
dująca jest ocena, które z tych cech mają charakter przeważający. Jest to oczywiś-
cie kwestia ocenna, ale z tego też powodu ingerencja Sądu Najwyższego w ocenę
tej kwestii powinna być ostrożna i uznać ją należy za możliwą tylko wówczas, gdyby
ocena Sądu w zaskarżonym wyroku była rażąco nieprawidłowa. Tymczasem Sądowi
drugiej instancji takiego zarzutu nie można postawić. Sąd ten prawidłowo ustalił i
ocenił, że powódka była zobowiązana do osobistego świadczenia pracy w sposób
podporządkowany. Kierownictwo pozwanej miało charakter ogólny (organizacyjny),
ale usprawiedliwione to było charakterem wykonywanej pracy. Sposób wynagradza-
nia powódki nie sprzeciwiał się uznaniu, że ryzyko działalności ponosiła strona poz-
wana, gdyż wynagrodzenie prowizyjne jest sposobem ustalania wynagrodzenia w
stosunkach pracy i z istoty oznacza ponoszenie swoistego ryzyka przez pracownika
co do wysokości uzyskiwanego wynagrodzenia. Nie oznacza to jednak, aby pracow-
nik ponosił w takiej sytuacji ryzyko prowadzonej działalności gospodarczej. W tym
kontekście nie można zasadnie przedstawić Sądowi drugiej instancji zarzutu naru-
szenia art. 22 KP. Sąd prawidłowo interpretował ten przepis oraz w ustalonym stanie
faktycznym i jego ocenie, prawidłowo go zastosował. Nawiasem mówiąc, Sąd drugiej
instancji nie dostrzegł możliwości zastosowania art. 25
1
KP, ale pozostaje to poza
zakresem orzekania przez Sąd Najwyższy.
Nie jest również słuszny zarzut kasacji dotyczący naruszenia art. 189 KPC.
Przepis ten wprowadza istnienie interesu prawnego jako materialnoprawnej pods-
tawy zasadności powództwa o ustalenie. Powództwo o ustalenie zmierza do usunię-
cia stanu niepewności w łączącym strony stosunku prawnym. Nie może ono służyć
uzyskaniu dowodów niezbędnych do realizacji konkretnych roszczeń bądź ustaleniu
- 6 -
stanu prawnego dla takiej realizacji. Dlatego powszechnie przyjmuje się, że nie ist-
nieje interes prawny w ustaleniu, jeżeli możliwa jest realizacja konkretnego roszcze-
nia wynikającego z łączącego strony stosunku prawnego (por. np. wyrok z dnia 1
grudnia 1983 r., I PRN 189/83, OSNCP 1984 z. 7, poz. 121; wyrok z dnia 11 paź-
dziernika 1985 r., II CR 302/85, OSNCP 1986 z. 10, poz. 155; uchwała z dnia 17
czerwca 1987 r., III PZP 19/87, OSNCP 1988 z. 10, poz. 132). Wówczas bowiem
stan niepewności w zakresie łączącego strony stosunku prawnego może być usu-
nięty przez realizację konkretnego roszczenia w powództwie o świadczenie. Ko-
nieczne jest jednak, aby możliwość realizacji takiego roszczenia wyczerpywała w
całości interes prawny w ustaleniu. Takiego wyczerpania interesu prawnego z reguły
nie ma w sytuacji, gdy ustalenie istnienia stosunku prawnego ma usunąć stan nie-
pewności na przyszłość względem różnych roszczeń, które mogą być realizowane, a
jeszcze nie są określone (skonkretyzowane, wymagalne). Dlatego w orzecznictwie
powszechnie przyjmuje się istnienie interesu prawnego w takich sytuacjach (por. np.
uchwała z dnia 11 maja 1994 r., II PZP 1/94, OSNAPiUS 1994 nr 6, poz. 96 czy
uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69, OSNCP
1970 z. 12, poz. 217). Dlatego też nie można uznać, aby rozstrzygnięcie Sądu
drugiej instancji naruszało art. 189 KPC.
Z tych względów kasacja podlegała oddaleniu z mocy art. 393
12
KPC.
========================================