Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 3 marca 1999 r.
II UKN 504/98
O prowadzeniu wspólnego gospodarstwa w rozumieniu art. 12 ust. 1 pkt
3 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy
pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze
zm.) decyduje więź gospodarczo-rodzinna istniejąca między określonymi oso-
bami; nie ma natomiast znaczenia, czy osoby te są zameldowane w tym samym
lokalu mieszkalnym.
Przewodniczący: SSN Jerzy Kuźniar, Sędziowie SN: Stefania Szymańska
(sprawozdawca), Maria Tyszel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 3 marca 1999 r. sprawy z wniosku
Leokadii K. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-Oddziałowi w T.M. o
odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy, na skutek kasacji wnioskodawczyni od
wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 17 czerwca 1998 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Decyzją z dnia 3 stycznia 1997 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych-Oddział w
T.M. odmówił Leokadii K. jednorazowego odszkodowania po zmarłym wskutek wy-
padku przy pracy - synu Władysławie K. wobec ustalenia, że nie prowadził on z
matką wspólnego gospodarstwa domowego i nie przyczyniał się do jej utrzymania.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z
dnia 18 listopada 1997 r. oddalił odwołanie Leokadii K. Sąd ustalił, iż syn wniosko-
dawczyni był zameldowany u matki i w pewnym okresie razem ze swoją konkubiną
oraz dzieckiem z tego związku przebywał u matki. W pierwszej połowie roku 1995
konkubina syna wnioskodawczyni U.P. wyprowadziła się od niej i zamieszkała po-
nownie w swoim mieszkaniu; syn wnioskodawczyni wyjechał na półtora miesiąca do
Włoch i po powrocie zamieszkał u konkubiny na ul. U., gdzie zamieszkiwał do śmierci
2
i prowadził z konkubiną wspólne gospodarstwo domowe. Cała rodzina, tj. konkubina,
dwoje dzieci (w tym jedno z innego związku) oraz syn wnioskodawczyni, była objęta
pomocą społeczną Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w T.M. w postaci zasiłku
okresowego w miesiącu wrześniu i październiku 1996 r. po 150 zł miesięcznie. Po
śmierci Władysława K. zasiłek okresowy został dla konkubiny i jej dzieci zmniejszony.
Syn wnioskodawczyni odwiedzał matkę, czasem robił zakupy w pobliskim sklepie. W
ocenie Sądu Wojewódzkiego decyzja organu rentowego była prawidłowa. Sąd po-
wołał się na regulację zawartą w art. 12 ust. 2 pkt. 3 ustawy z dnia 12 czerwca 1975
r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity
tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) i wywiódł, że dla przyznania wniosko-
dawczyni dochodzonego odszkodowania konieczne było wykazanie, iż w dniu
śmierci prowadziła ona z synem wspólne gospodarstwo domowe lub że przyczyniał
się on w znacznym stopniu do jej utrzymania. Ustalony w sprawie stan faktyczny poz-
wala na stwierdzenie, iż te wymagania nie zostały spełnione. Syn wnioskodawczyni
nie przyczyniał się w znacznym stopniu do jej utrzymania, gdyż w długich okresach
nie pracował, razem z konkubiną korzystał z pomocy społecznej, nie zostały także
zasądzone od syna na rzecz matki alimenty. Mimo, iż był on u matki zameldowany -
nie prowadził z nią wspólnego gospodarstwa domowego, gdyż mieszkał i pozostawał
w faktycznym pożyciu w tym czasie z konkubiną U.P.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację wnioskodawczyni.
Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z zeznań zgłoszonych przez wnioskodawczynię
świadków, a także kilku świadków, którzy na sporne okoliczności złożyli oświadcze-
nia przed organem rentowym i ustalił, co następuje:
W okresie trwania konkubinatu syna wnioskodawczyni z U.P.. tj. od około
1993 r., pożycie konkubentów układało się różnie, w szczególności były okresy, kiedy
konkubenci razem zamieszkiwali i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe; zda-
rzały się także okresy nieporozumień, w których syn wnioskodawczyni przebywał u
swej matki (zeznania świadków B. [...]). W okresie ostatniego roku poprzedzającego
zgon syna wnioskodawczyni stale mieszkał on ze swoją konkubiną i z nią prowadził
wspólne gospodarstwo domowe. W szczególności był widywany na co dzień w towa-
rzystwie konkubiny i dzieci, w porze rannej, kiedy oczekiwał na autobus dowożący go
do pracy. Jego dochody (ewentualnie ich brak) były uwzględniane przy ustalaniu wy-
sokości udzielanej tej rodzinie od stycznia 1993 r. pomocy finansowej w postaci wyp-
łacanych zasiłków okresowych (zeznania świadków M.B., P., T., M.). Syn wniosko-
3
dawczyni bywał u swojej matki, w jej mieszkaniu pozostały jego rzeczy, czasami u
niej nocował i nią się opiekował (zeznania świadków [...]). Sąd Apelacyjny zaznaczył,
że ustalając stan faktyczny oparł się w szczególności na zeznaniach świadków M.B. -
pracownicy działu socjalnego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, której z racji
sprawowanych obowiązków zawodowych znana była sytuacja faktyczna rodziny U.P.
oraz świadków, którzy zamieszkiwali w sąsiedztwie konkubiny, gdyż ich zeznania
zawierają wiedzę wynikającą z codziennej obserwacji tego związku. Dowody te Sąd
Apelacyjny ocenił jako wiarygodne, gdyż znajdują one potwierdzenie w ustaleniach
Sądu pierwszej instancji oraz ustaleniach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej,
dokonanych na przestrzeni lat 1993 -1996, dotyczących sytuacji konkubentów w tym
okresie. Sąd odmówił wiarygodności zeznaniom świadka K.G. - w tej części, w której
świadek stwierdził, iż syn wnioskodawczyni stale zamieszkiwał z matką i prowadził z
nią wspólne gospodarstwo domowe. Zeznania świadka G. - córki wnioskodawczyni -
w ocenie Sądu nie są obiektywne i pozostają w sprzeczności z innymi dowodami ze-
branymi w sprawie. Zeznania pozostałych świadków – G., S., F. i C. - w części pot-
wierdzające fakt wspólnego zamieszkiwania syna wnioskodawczyni z matką są ogól-
nikowe, oparte na wiedzy wynikającej ze sporadycznych kontaktów w czasie wizyt u
wnioskodawczyni lub przypadkowych rozmów. Zeznania te o tyle są wiarygodne, o
ile z ustaleń dokonanych w sprawie wynika, iż był okres, kiedy konkubenci mieszkali
wraz ze swoim dzieckiem u wnioskodawczyni; były też okresy, kiedy pożycie konku-
bentów nie układało się i syn wnioskodawczyni mieszkał wtedy u niej, a w pozosta-
łym okresie matkę odwiedzał.
Sąd Apelacyjny wywiódł, że analiza materiału dowodowego zebranego przez
Sąd pierwszej instancji i uzupełnionego w postępowaniu apelacyjnym wskazuje na
trafność oceny zawartej w zaskarżonym wyroku Sądu pierwszej instancji, iż nie zos-
tały w rozpoznawanej sprawie spełnione przesłanki dla zasądzenia wnioskodawczyni
odszkodowania, określone w art. 12 ust. 1 pkt 3 ustawy wypadkowej z 1975 r. Decy-
dujące znaczenie dla uprawnień wnioskodawczyni mają ustalenia w zakresie przes-
łanek do świadczenia przypadające na okres poprzedzający zgon jej syna. Dokona-
ne w sprawie ustalenia wskazują, iż w tym okresie syn wnioskodawczyni pozostawał
w faktycznym pożyciu z konkubiną, u której mieszkał i z którą wychowywał dziecko z
tego związku. Nie mógł zatem w tym samym czasie prowadzić wspólnego
gospodarstwa domowego z matką. Trafnie także Sąd pierwszej instancji uznał, iż
brak jest dowodów potwierdzających, że syn wnioskodawczyni w znacznym stopniu
4
przyczyniał się do jej utrzymania, gdyż w większości okresu od ustania uprzedniego
zatrudnienia do śmierci nie pracował i wraz z faktyczną rodziną konkubiny korzystał z
pomocy opieki społecznej. Przeprowadzone w postępowaniu apelacyjnym dowody
potwierdziły trafność ustaleń i wniosków Sądu pierwszej instancji, więc brak jest
podstaw do uwzględnienia apelacji.
W kasacji wniesionej z obu podstaw określonych w art. 3931
pkt 1 i 2 KPC za-
rzucono:
1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 2, art. 5, art. 6 i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia
10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (Dz.U. z 1984 r. Nr
32, poz. 174) przez przyjęcie , iż syn wnioskodawczyni przed śmiercią stale zamiesz-
kiwał z konkubiną przy ul. U., mimo że był na stałe zameldowany w domu przy ul. L.
razem ze swoją matką;
2. art. 12 ust. 2 pkt 3 ustawy z 12 czerwca z 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypad-
ków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144
ze zm.) w związku z § 5 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 8 sierpnia 1988
r. w sprawie podwyższenia niektórych świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i cho-
rób zawodowych (Dz.U. Nr 29, poz. 199 i z 1989 r. Nr 61, poz. 368) oraz obwiesz-
czenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 grudnia 1997 r. (M. P. Nr 85, poz.
856) - poprzez oddalenie wniosku o wypłatę jednorazowego odszkodowania z tytułu
śmierci syna, mimo spełnienia ustawowych warunków do otrzymania takowego odsz-
kodowania;
3. naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 233 KPC przez odmowę
dania wiary zeznaniom wszystkich świadków zgłoszonych przez wnioskodawczynię
w osobach K.G., G., S., F., C., którzy zeznali, iż Władysław K. przed śmiercią za-
mieszkiwał razem z matką i prowadził z nią wspólne gospodarstwo domowe, a któ-
rych zeznania wiążą się w logiczną całość z faktem, iż był zameldowany na stałe na
ul. L. oraz koniecznością opiekowania się matką, która jest inwalidą I grupy i wymaga
opieki stałej drugiej osoby, a materiał dowodowy nie dostarczył Sądowi takich da-
nych, które wskazywałyby, iż opiekę nad matką sprawowała inna osoba.
Podnosząc te zarzuty w kasacji zgłoszono wniosek:
1. o zmianę wyroku Sądu Apelacyjnego oddalającego apelację od wyroku Sądu Wo-
jewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi z dnia 18 listopada
1997 r. i orzeczenie co do istoty sprawy przez zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych-Oddziału w T.M. na rzecz Leokadii K. tytułem jednorazowego odszko-
5
dowania kwoty 23.541 zł z ustawowymi odsetkami od dnia zgłoszenia żądania oraz
zasądzenie na rzecz wnioskodawczyni kosztów zastępstwa procesowego przed Są-
dami wszystkich instancji, względnie
2. o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego i poprzedzającego go wyroku Sądu Woje-
wódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społeczny w Łodzi i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania, pozostawiając temuż Sądowi do rozstrzygnięcia kwestię
zastępstwa procesowego przed Sądem Najwyższym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Wobec powołania się przez skarżącego w kasacji na obie podstawy okreś-
lone w art. 3931
KPC, należy w pierwszym rzędzie rozważyć zarzut naruszenia przez
Sąd Apelacyjny przepisów postępowania (art. 3931
pkt 1). Skarżący dopatruje się
naruszenia art. 233 KPC, gdyż uważa, że Sąd Apelacyjny odmawiając wiarygodności
zeznaniom świadków wymienionym w kasacji, iż Władysław K. przed śmiercią za-
mieszkiwał razem z matką i prowadził z nią wspólne gospodarstwo domowe, prze-
kroczył granice swobodnej oceny dowodów, zakreślone tym przepisem.
Zgodnie z § 1 powołanego art. 233 KPC, Sąd ocenia wiarygodność i moc do-
wodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia
zebranego materiału w sprawie. W niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny przeprowadził
uzupełniające postępowanie dowodowe, gdyż przesłuchał świadków zgłoszonych
przez wnioskodawczynię, a także innych świadków, którzy na sporne okoliczności
złożyli oświadczenie przed organem rentowym. Oceniając wiarygodność i moc do-
wodową zeznań świadków Sąd Apelacyjny w sposób szczegółowy wyjaśnił jakim
zeznaniom i dlaczego daje wiarę, a jakim i dlaczego jej odmawia. Ocena ta jest lo-
giczna i zgodna z doświadczeniem życiowym, a tylko przekroczenie tych zasad da-
wałoby podstawę do podważenia dokonanej oceny dowodów. Ocena dowodów może
być przedmiotem kontroli kasacyjnej, jednakże Sąd Najwyższy władny jest ją podwa-
żyć tylko wówczas, gdyby - w świetle płynących z art. 233 KPC dyrektyw -okazała się
rażąco wadliwa albo w sposób oczywisty błędna (tak: postanowienie Sądu Najwyż-
szego z dnia 16 października 1997 r., II CKN 393/97). Nie zachodzi naruszenie prze-
pisów postępowania, o którym mowa w art. 3931
pkt 2 KPC, jeżeli Sąd prawidłowo
ustalił stan faktyczny na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego,
oceniając materiał dowodowy w granicach zakreślonych art. 233 KPC (tak: wyrok
6
Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., II URN 33/96, OSNAPiUS 1997 nr 15,
poz. 276). Taka sytuacja właśnie występuje w niniejszej sprawie.
2. Przechodząc do rozważań zarzutu naruszenia prawa materialnego należy
zaznaczyć, że miarodajny zatem jest ustalony przez Sąd Apelacyjny stan faktyczny,
który Sąd Najwyższy traktuje jako niewadliwy oraz że badaniu podlega wyłącznie
prawidłowość oceny i kwalifikacji prawnej ustaleń stanowiących faktyczną podstawę
rozstrzygnięcia w zaskarżonym wyroku (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22
stycznia 1998 r. - II UKN 464/97).
W świetle art. 12 ust. 1 pkt 3 ustawy wypadkowej z 1975 r., rodzicom pracow-
nika, który zmarł wskutek wypadku przy pracy przysługuje jednorazowe odszkodo-
wanie, jeżeli w dniu śmierci prowadził z nimi wspólne gospodarstwo domowe lub je-
żeli przyczyniał się w znacznym stopniu do ich utrzymania, albo jeżeli ustalone zos-
tało wyrokiem lub ugodą sądową prawo do alimentów z jego strony. Wbrew zarzutom
podniesionym w kasacji ocena Sądu Apelacyjnego, że w niniejszej sprawie nie wys-
tępuje żadna z wymienionych w tym przepisie sytuacji, nie nasuwa jakichkolwiek zas-
trzeżeń. Uzasadnione jest stanowisko Sądu Apelacyjnego, że decydujące znaczenie
dla uprawnień wnioskodawczyni do dochodzonego świadczenia mają ustalenia w
zakresie przesłanek do świadczenia przypadające na okres poprzedzający zgon jej
syna. Jeżeli zaś chodzi o ten okres, to dokonane szczegółowe ustalenia w sprawie
wskazują, że syn wnioskodawczyni pozostawał w faktycznym pożyciu z konkubiną, u
której mieszkał i z którą wychowywał dziecko z tego związku. Nie mógł zatem w tym
samym czasie prowadzić wspólnego gospodarstwa z matką. Trafne jest także sta-
nowisko, iż brak dowodów potwierdzających, że syn wnioskodawczyni w znacznym
stopniu przyczyniał się do jej utrzymania, gdyż przez większość okresu liczonego od
ustania uprzedniego zatrudnienia do śmierci nie pracował i wraz z faktyczną rodziną
konkubiny korzystał z pomocy społecznej. Odwiedzanie tym czasie matki i pomaga-
nie jej w życiu codziennym, w tym dokonywanie zakupów, nie stanowi o prowadzeniu
wspólnego gospodarstwa. O prowadzeniu wspólnego gospodarstwa decyduje bo-
wiem więź gospodarczo - rodzinna istniejąca między określonymi osobami, przy
czym nie ma decydującego znaczenia, czy osoby te są zameldowane w tym samym
lokalu mieszkalnym, gdyż chodzi o faktyczne zamieszkiwanie, a nie o status prawny
danej osoby w odniesieniu do lokalu. W praktyce występują sytuacje, że osoba za-
meldowana w danym lokalu nie zamieszkuje w nim, a przebywa stale lub przez dłuż-
7
szy czas w innym lokalu mieszkalnym. Przyczyny takiego stanu rzeczy są różnorod-
ne.
Sąd Najwyższy nie rozważył powołanych w kasacji przepisów ustawy z dnia
10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych, gdyż nie mają one
znaczenia w niniejszej sprawie.
Na koniec Sąd Najwyższy zaznacza, że za stanowiskiem, iż syn wnioskodaw-
czyni nie przyczyniał się w sposób znaczny do jej utrzymania przemawia także
wyjaśnienie wnioskodawczyni na rozprawie przed Sądem Najwyższym, dotyczące jej
sytuacji materialnej. Wnioskodawczyni pobiera od kilkunastu lat emeryturę wraz z
dodatkiem pielęgnacyjnym (łącznie ponad 700 zł miesięcznie). W zestawieniu z
trudną sytuacją materialną jej syna oraz jego rodziny ocena Sądów obu instancji nie
nasuwa zastrzeżeń.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku na
mocy art. 39312
KPC.
========================================