Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 9 grudnia 1999 r.
I PKN 406/99
Przepisu art. 32 § 1 KP nie może naruszyć pracodawca, jeżeli wypowiada
umowę o pracę na czas próbny lub na czas określony.
Przewodniczący: SSN Walerian Sanetra (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Roman Kuczyński, Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 9 grudnia 1999 r. sprawy z powództwa
Jadwigi Ż. przeciwko Gminnemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej w M. o przywróce-
nie do pracy, na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Koszalinie z dnia 30 marca 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
W imieniu powódki Jadwigi Ż. wniesiona została kasacja od wyroku Sądu
Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Koszalinie z dnia 30 marca
1999 r. [...], którym Sąd ten oddalił jej apelację od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu
Pracy w Koszalinie z dnia 29 grudnia 1998 r. [...].
Powódka odwołując się od wypowiedzenia jej umowy o pracę przez Gminny
Ośrodek Pomocy Społecznej w M. domagała się uznania go za bezskuteczne, a w
przypadku rozwiązania umowy, przywrócenia do pracy na dotychczasowe stanowis-
ko i zasądzenia na jej rzecz kosztów procesu. Powódka Jadwiga Ż. była zatrudniona
w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w M. od 2 maja 1990 r. (na stanowisku
starszego pracownika socjalnego, a następnie od 1 lutego 1995 r. na stanowisku do
spraw świadczeń). Do jej zadań należało między innymi: 1. przygotowanie decyzji
administracyjnych, 2. ustalanie wysokości poszczególnych świadczeń (w oparciu o
aktualne przepisy), 3. sporządzanie list ich wypłat, a także prowadzenie dziennika
korespondencji i nadzór nad terminowością przepływu korespondencji. W wyniku
kontroli przeprowadzonej w 1998 r. przez Regionalną Izbę Obrachunkową w K.
2
stwierdzono, że w decyzji [...] z dnia 18 września 1997 r. ustalono błędnie odpłatność
w wysokości 5% wartości świadczonych usług opiekuńczych, podczas gdy dochód
„usługobiorcy” upoważniał do korzystania z nich bezpłatnie. Należność ta (w kwocie
7,20 zł miesięcznie) została naliczona przez powódkę i była egzekwowana do czasu
kontroli. Nadpłaconą kwotę pozwany GOPS zwrócił stronie. Powódka przygotowała
decyzję administracyjną [...] uchylającą w całości poprzednie decyzje administracyjne
zawierające „błędnie podane adresy przyznanego świadczenia na rzecz klientki Ewy
K.”. Decyzję tę (z dnia 25 czerwca 1998 r.) przedstawiła do podpisu Grażynie M.,
upoważnionej do podpisywania decyzji administracyjnych podczas nieobecności kie-
rownika. Powódka nie wpisała do książki korespondencyjnej wpływu pisma ZUS-u z
dnia 20 lipca 1998 r. [...] i zataiła treść zawartych w nim wyjaśnień dotyczących
okresu świadczeń przyznanych E.K., a także nie informowała kierownika GOPS o
wcześniejszych rozmowach telefonicznych z ZUS dotyczących tej samej sprawy. De-
cyzja z 25 czerwca 1998 r. nie została doręczona adresatce. W dniu 11 sierpnia
1998 r. kierownik GOPS Iwona B. stwierdziła, że w sprawie petentki Wioletty S. zos-
tało wydane w dniu 4 października 1996 r. zaświadczenie [...], na którym pod jej pie-
czątką z podaniem funkcji i nazwiska złożyła podpis (skrócony) powódka, podając,
że działa w zastępstwie kierownika. Upoważnienie do występowania w takim zakre-
sie nie zostało powódce udzielone. Powódka obciążona bankowym tytułem egzeku-
cyjnym w ramach toczącego się postępowania egzekucyjnego [...], nie przekazała
pracodawcy do wykonania adresowanego do niego pisma organu egzekucyjnego z
13 maja 1998 r. W piśmie tym komornik zawiadamiał o zajęciu jej wynagrodzenia za
pracę i wierzytelności zasiłku chorobowego oraz wzywał do dokonywania potrąceń.
Wezwanie do wyjaśnienia braku potrąceń z zagrożeniem grzywną za niewykonanie
zajęcia doręczono GOPS 13 listopada 1997 r. W dniu 24 sierpnia 1998 r. wręczono
powódce pismo o rozwiązaniu z dniem 30 listopada 1998 r. umowy o pracę za trzy-
miesięcznym wypowiedzeniem. Jako przyczyny wypowiedzenia wskazano niewywią-
zywanie się w należyty sposób z obowiązków określonych w zakresie czynności (co
przyczyniło się do powstania nieprawidłowości ujawnionych w wykonywanej przez
nią pracy) oraz utratę zaufania pracodawcy, co uniemożliwia prawidłową współpracę
w ramach stosunku pracy.
Według Sądu Pracy „w przypadku powódki wykazano jej lekceważący stosu-
nek do obowiązków pracowniczych, czego dowodem było np. przetrzymanie bez na-
dania biegu i zatajenie przed przełożoną korespondencji z ZUS-u z 20 lipca 1998 r.,
3
której wpływu nie wpisała do książki korespondencji. Można przy tym dodać, że Jad-
wiga Ż. udawała się wkrótce na urlop do 23 sierpnia 1998 r. i pozostawiała sprawę
nadal nie wyjaśnioną”. O ile należy przyznać rację powódce, że nie ponosi ona od-
powiedzialności za przekroczenie limitu zadań zleconych w grudniu 1997 r. (albo-
wiem kontrola dyscypliny budżetowej nie została jej wyraźnie powierzona i wykra-
czała poza jej zakres czynności, tak samo jak merytoryczne przygotowywanie decy-
zji, które należały do kierownika GOPS), to jednak obciążają ją już błędy w przetwo-
rzeniu danych. Omyłka powódki i wpisanie na druku decyzji przedstawionej do pod-
pisu kierowniczce „błędnego okresu przyznanego świadczenia” spowodowała istotne
rozbieżności, które mogły być oceniane jako przyznanie świadczenia bez meryto-
rycznej podstawy (bez wywiadu środowiskowego). Działania powódki w sprawie E.K.
wskazują, że poczuwała się ona do winy za powstałe nieprawidłowości i chciała ten
fakt zatuszować, opracowując samodzielnie kolejne decyzje, łącznie z uchylającą
wszystkie poprzednie. Powódka nie poinformowała o tym przełożonej. Wszelkie
uzgodnienia prowadziła wyłącznie z ZUS-em. Nienależyte wykonywanie przez po-
wódkę obowiązków pracowniczych potwierdzają jej własne wyjaśnienia na temat
przyczyny powstania błędu polegającego na naliczeniu odpłatności za usługi opie-
kuńcze. Jak sama przyznała, nie zapoznała się ze zmienionymi podczas jej urlopu
przepisami prawnymi, regulującymi przyznawanie tych świadczeń. Obowiązek zna-
jomości przepisów prawnych dotyczących pomocy społecznej został zaś wyraźnie
zapisany w zakresie jej czynności. Ponadto powódka próbowała zbagatelizować
błąd, w wyniku którego nienależna opłata była pobierana przez 10 miesięcy, twier-
dząc że wchodziła w grę niewielka kwota (7,20 zł miesięcznie). Twierdzenie takie,
wypowiadane przez pracownika socjalnego, „którego działania były skierowane do
najuboższych”, uzasadnia krytyczną ocenę jej pracy dokonaną przez pracodawcę.
Powódka nie kwestionowała, że złożyła podpis (skrócony) na pieczątce kierownika
GOPS w M. Iwony B. (obok skrótu „w/z”). Sama też wyjaśniła, co skłoniło ją do pos-
łużenia się tą pieczątką. Samowola powódki w wykorzystaniu urzędowej pieczęci, a
także przypisanie sobie możliwości działania z upoważnienia przełożonego bez jego
wiedzy i woli oraz zatajanie korespondencji wpływającej do GOPS, w pełni – zda-
niem Sądu Pracy – uzasadniają utratę zaufania do niej jako pracownika. Przytoczone
dodatkowo okoliczności związane z przetrzymywaniem przez Jadwigę Ż. pisma ko-
mornika w jej własnej sprawie świadczą w ocenie tego Sądu o nierzetelności i nie-
umiejętności oddzielania pracy od spraw osobistych, a także o tym, „że skutki jej
4
niezgodnych z prawem działań mogą być odczuwalne dla pracodawcy w dłuższym
okresie”. Jego zdaniem brak oczekiwanej przez pracodawcę dbałości, staranności i
uwagi w wykonywaniu obowiązków pracowniczych oraz utrata zaufania do powódki
znajdują oparcie w obiektywnych i racjonalnych przesłankach (nie będących wyni-
kiem uprzedzeń czy arbitralnych ocen) i tym samym uzasadniają wypowiedzenie
powódce umowy o pracę.
Rozpoznając apelację powódki Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych stwier-
dził, że sformułowania zawarte w wypowiedzeniu umowy o pracę „były na tyle kon-
kretne i rzeczywiste, iż pozwoliły na ich pełną kontrolę i ocenę, że stanowiły słuszną
podstawę decyzji pracodawcy o zwolnieniu powódki”. Zgodnie z utrwalonym orzecz-
nictwem Sądu Najwyższego utrata zaufania do pracownika może stanowić przyczynę
uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli znajduje oparcie w przesłan-
kach natury obiektywnej oraz racjonalnej i nie jest wynikiem arbitralnych ocen lub
subiektywnych uprzedzeń. W świetle ustaleń faktycznych przyjętych przez Sąd Pracy
zasadność wypowiedzenia umowy o pracę nie może budzić zastrzeżeń. Nienależyte
wykonywanie obowiązków pracowniczych stanowi uzasadnioną przyczynę wypowie-
dzenia nie tylko wtedy, gdy jest zawinione, lecz także, gdy jest niezawinione przez
pracownika. Dla uznania zasadności wypowiedzenia decydujące znaczenie ma ro-
dzaj i ciężar gatunkowy przyczyny wypowiedzenia. Waga tej przyczyny może prze-
sądzić o bezskuteczności powoływania się przez pracownika na okoliczności doty-
czące jego interesu. Do zadań powierzonych powódce należało w szczególności na-
leżyte – zgodne z przepisami i wywiadem środowiskowym – przygotowanie danych
stanowiących podstawę wydania decyzji administracyjnych, które były podpisywane
przez kierowniczkę. Wprawdzie obowiązek kontroli merytorycznych decyzji należał
także do przełożonej powódki, to jednak nie zwalniało to powódki od prawidłowego
przetwarzania danych, gdyż to właśnie było w zakresie jej czynności jako starszego
pracownika socjalnego do spraw świadczeń. W tych okolicznościach przełożona
miała pełne podstawy przypuszczać, iż przedstawione jej przez powódkę – długolet-
niego pracownika socjalnego – projekty decyzji są sporządzone starannie i rzetelnie.
W apelacji sama powódka przyznała, iż przez omyłkę wpisywała w przygotowanych
decyzjach inne okresy świadczeń niż wynikało to z wywiadu środowiskowego. Po-
wódka musiała mieć świadomość, iż powinna wykonywać swoje obowiązki ze szcze-
gólną starannością, zważywszy, iż „świadczeniobiorcami” GOPS są osoby ubogie,
dla których świadczenia socjalne stanowią niejednokrotnie główne źródło utrzymania.
5
Każda pomyłka na ich niekorzyść – chociażby w zakresie terminu przyznanych
świadczeń, bądź obciążenie dodatkowymi opłatami (nawet gdyby była następnie sa-
nowana)– godzi bezpośrednio w żywotne ich interesy, a także podważa zaufanie do
całej instytucji. Powtarzających się błędów w prowadzonej przez powódkę doku-
mentacji wypłat świadczeń nie można traktować jako oczywistych, w szczególności,
że ich rozmiar był znaczny. Okoliczności powyższe wskazują, że – wbrew temu co
stara się podnosić powódka, - nie wywiązywała się ona w sposób należyty ze swoich
obowiązków, mimo iż posiadała wieloletni staż pracy w pozwanym zakładzie pracy.
Pracodawca nie jest zobowiązany stale nadzorować pracę każdego pracownika i
kontrolować prawidłowość wykonywanych przez niego obowiązków. To, że powódce
wcześniej nie wytykano nieprawidłowości w pracy, nie zwalniało jej z obowiązku rze-
telnego wypełniania powinności pracowniczych. Okolicznością uzasadniającą utratę
zaufania do powódki jest niewątpliwie podpisanie przez nią (bez należytego umoco-
wania kierownika) pisma z 4 października 1996 r., które zostało wydane „petentce”
GOPS. Bagatelizowanie przez powódkę tego faktu przez stwierdzenie, że był to je-
dyny taki przypadek (jedyny ujawniony) oraz, że treść pisma nie była ważna, jest nie-
uzasadnione. Nawet fakt jednorazowego posłużenia się pieczątką przełożonego
może bowiem stanowić podstawę utraty zaufania do pracownika przez pracodawcę.
Eksponowany przez powódkę argument, iż była nadmiernie obciążona pracą, stąd
też i błędy, które popełniała, nie znalazł potwierdzenia w zebranym materiale dowo-
dowym. Obciążenia powódki nie odbiegały od obciążeń pozostałych pracowników.
Według Sądu drugiej instancji, zważywszy na charakter i ciężar gatunkowy uchybień
pracowniczych powódki, stwierdzić należy, że decyzja zakładu pracy była uzasad-
niona i trafna. Fakt, że w majątku pracodawcy nie nastąpiło w istocie uszczuplenie
nie umniejsza negatywnej oceny jej uchybień.
W kasacji postawiony został zaskarżonemu nią wyrokowi zarzut, że narusza
on art. 32 § 1 KP oraz art. 45 § 1 KP „poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i po-
przez przyjęcie, że dokonane powódce wypowiedzenie było uzasadnione, gdy tym-
czasem było ono nieuzasadnione”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie ma usprawiedliwionych podstaw i dlatego nie mogła zostać
uwzględniona. Zachodzi w niej wyraźny brak korelacji między postawionymi w niej
6
zarzutami naruszenia przepisów prawa materialnego, a ich uzasadnieniem. W uza-
sadnieniu nie wyjaśnia się bowiem w istocie na czym polegało niewłaściwe ich zasto-
sowanie przez Sąd drugiej instancji, lecz prawie wyłącznie kwestionuje się ustalenia
natury faktycznej. Przyjmuje się w nim, że naruszenie prawa materialnego uzasad-
nione jest tym, że „Sąd Okręgowy dokonał błędnych ustaleń stanu faktycznego w
sprawie”. Kasację można wszakże oprzeć tylko na tym, że stawia się w niej zarzut
naruszenia prawa (materialnego lub procesowego – art. 3931
KPC), a nie na twier-
dzeniu, że Sąd drugiej instancji błędnie ustalił podstawę faktyczną swojego rozstrzy-
gnięcia. Ustalenia w tym zakresie mogą być podważone jedynie w sposób pośredni,
a mianowicie przez wykazanie, że w sprawie doszło do naruszenia określonych
przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy (art. 3931
pkt 2 KPC). Sąd Najwyższy w postępowaniu kasacyjnym powołany jest bowiem je-
dynie do tego, by dokonywać kontroli w aspekcie zgodności zaskarżonego wyroku z
obowiązującymi przepisami prawa, a ściślej biorąc do badania czy przepisy te zos-
tały prawidłowo w nim zastosowane. Jednocześnie Sąd Najwyższy rozstrzyga
sprawę w granicach kasacji (art. 39311
KPC), co oznacza, że nie może wykroczyć
poza zakres podstaw kasacyjnych – pod pojęciem których rozumie się konkretne
przepisy prawne wskazane w kasacji, które według niej zostały naruszone w zaskar-
żonym wyroku – oraz ich uzasadnienie (art. 3933
KPC). Brak w kasacji powódki
wskazania jako jej podstawy naruszenia przepisów postępowania (konkretnych prze-
pisów KPC, których naruszenie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy) oznacza,
że dla Sądu Najwyższego przy rozstrzyganiu kwestii zasadności kasacji miarodajny
(wiążący) jest stan faktyczny sprawy w takim „kształcie”, w jakim ustalony (przyjęty)
został on przez Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Na tle zaś tego stanu fak-
tycznego – czego, jak można sądzić nie kwestionuje kasacja, która twierdzi, że dla-
tego doszło do naruszenia art. 45 § 1 KP, bo fakty były inne niż ustalił to Sąd drugiej
instancji – nie budzi wątpliwości ocena, że wypowiedzenie umowy o pracę było uza-
sadnione, a więc zgodne z art. 45 KP, w tym znaczeniu w jakim przyjmuje się, że
wyraża on regułę, iż wypowiedzenie musi być uzasadnione. Niezależnie od tego Sąd
Najwyższy – wbrew twierdzeniom uzasadnienia kasacji – nie widzi podstaw, by
kwestionować merytoryczną prawidłowość dokonanych (przyjętych) ustaleń fak-
tycznych Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, zaś przeciwne twierdzenie za-
warte w uzasadnieniu kasacji ocenia jako gołosłowne. Zarzut naruszenia art. 32 § 1
KP nie został w kasacji w żadnej mierze uzasadniony i stąd nie ma podstaw, by się
7
nim zajmować. Na marginesie jedynie należy zaznaczyć, że trudno zrozumieć na
czym mogłoby polegać naruszenie go przez Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Stanowi on bowiem jedynie, że każda ze stron może rozwiązać za wypowiedzeniem
umowę o pracę zawartą na okres próbny i na czas nie określony. Strona pozwana
skorzystała z wynikającego z tego przepisu prawa (tzw. kształtującego) i wypowie-
działa umowę o pracę powódce, a wobec tego – ponieważ była to umowa na czas
nie określony – niejako z istoty rzeczy nie mogła tego przepisu naruszyć. Pracodaw-
ca nie może naruszyć art. 32 § 1 KP, jeżeli wypowiada umowę o pracę i nie jest to
inna umowa niż umowa na okres próbny bądź umowa o pracę na czas nie określony.
Natomiast naruszenie art. 45 KP nie zachodziło, gdyż w następstwie uchybień w
pracy, jakich dopuściła się powódka, pracodawca miał uzasadnione podstawy, by
utracić konieczne zaufanie do niej i do jej pracy i to niezależnie od tego, w jakim
stopniu można przypisać jej winę. Winy tej zresztą nie kwestionuje kasacja, gdyż w
jej uzasadnieniu stwierdza się, że gdy idzie o błędy „w trakcie przygotowywania i we-
ryfikacji decyzji trudno wyłączną winą obciążać powódkę”. Wynika stąd pośrednio, że
w kasacji winę powódki ocenia się jedynie jako lżejszą od tej, którą przyjmuje Sąd
drugiej instancji.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
KPC, orzekł
jak w sentencji wyroku.
========================================