Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 26 maja 2000 r.
I PKN 677/99
Zmiana przez pracodawcę w świadectwie pracy daty rozwiązania umowy
o pracę zawartej na czas określony na datę wcześniejszą i niedopuszczenie
pracownika do wykonywania pracy może być uznane za rozwiązanie tej umowy
z naruszeniem prawa (art. 59 KP).
Przewodniczący SSN Zbigniew Myszka, Sędziowie SN: Jerzy Kwaśniewski,
Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 26 maja 2000 r. sprawy z powództwa
Sławomira K. przeciwko Zakładowi Produkcyjno-Handlowemu „E.-M.-R.” w B. o od-
szkodowanie i sprostowanie świadectwa pracy, na skutek kasacji strony pozwanej od
wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie z
dnia 24 czerwca 1999 r. [...]
1. z m i e n i ł zaskarżony wyrok w ten sposób, że zmienił wyrok Sądu Rejo-
nowego w Bochni z dnia 26 lutego 1999 r. [...] w punkcie pierwszym (I) i obniżył za-
sądzoną na rzecz powoda kwotę 7.728,93 zł do kwoty 7.026,30 zł (siedem tysięcy
dwadzieścia sześć złotych i 30/000),
2. o d d a l i ł kasację w pozostałej części.
U z a s a d n i e n i e
Powód Sławomir K. żądał zasądzenia od Kazimierza R. – właściciela Zakładu
Produkcyjno-Handlowego „E.-M.-R.” w B. kwoty 6.030 zł tytułem odszkodowania za
niezgodne z prawem rozwiązanie umowy oraz sprostowania świadectwa pracy przez
wpisanie w nim jako daty ustania stosunku pracy „dnia 31 grudnia 1998 r.” oraz wy-
kreślenia wpisu, że od 10 października do 31 grudnia 1997 r. korzystał z urlopu wy-
poczynkowego.
Sąd Rejonowy w Bochni wyrokiem z dnia 26 lutego 1999 r. zasądził od poz-
wanego na rzecz powoda kwotę 7.728,93 zł z odsetkami ustawowymi od 29 kwietnia
2
1998 r. i oddalił powództwo w pozostałej części. Ustalił, że strony zawarły umowę o
pracę na czas określony od 1 lipca 1997 r. do 31 grudnia 1998 r., na podstawie której
powód miał pracować jako spawacz przy realizacji przez pozwanego kontraktu w M.
na terenie Czech. Jego wynagrodzenie zasadnicze zostało ustalone w wysokości
700 USD, ponadto powód miał otrzymywać ekwiwalent za napoje, odzież, środki
BHP w wysokości 600 USD miesięcznie. Powód rozpoczął pracę w ustalonym termi-
nie i pracował do 31 sierpnia 1997 r., po czym wrócił do kraju i około 2 tygodnie
oczekiwał na propozycję ponownego wyjazdu. W dniach 10 i 20 września 1997 r.
powód, odbierając w biurze część wynagrodzenia, rozmawiał z żoną właściciela
Ireną R. na temat dalszej pracy. Uzyskał informację, że ma dalej czekać. Żona poz-
wanego nie wspominała nic o potrzebie złożenia przez powoda wniosku o udzielenie
urlopu bezpłatnego od 1 października do 31 grudnia 1997 r. Pismem z dnia 9 grudnia
1997 r. pozwany zwrócił się do powoda, by odesłał mu pierwszą stronę egzemplarza
umowy o pracę, gdyż zaistniała pomyłka w oznaczeniu daty trwania stosunku pracy.
Zamiast mianowicie daty 31 grudnia 1997 r. jako końcowego terminu umowy, została
wpisana data 31 grudnia 1998 r. Pozwany zwrócił się zarazem do powoda o złożenie
podania o urlop bezpłatny na czas od 1 października do 31 grudnia 1997 r. Powód
nie zastosował się do tej prośby i wystosował do pozwanego pismo zawierające po-
stulat rozwiązania umowy, skoro nie ma dla niego pracy. W odpowiedzi na to pozwa-
ny przesłał świadectwo pracy wskazujące czas zatrudnienia powoda od 1 lipca do 31
grudnia 1997 r. oraz czas korzystania z urlopu bezpłatnego od 1 października do 31
grudnia 1997 r.
Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że w chwili wyrokowania - według kursu przeli-
czeniowego z dnia 26 lutego 1998 r. określonego przez Narodowy Bank Polski - do-
larowi odpowiadało 3.9035 zł. Skoro zatem za jeden miesiąc należało się powodowi
660 USD, a za trzy miesiące – 1.980 USD, to po przeliczeniu na złote polskie łączna
należność powoda wyniosła 7.728,93 zł. Dlatego też tę kwotę zasądził Sąd Rejono-
wy od pozwanego na rzecz powoda, a oddalił żądanie sprostowania świadectwa
pracy jako jeszcze przedwczesne.
Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z dnia 24 czerwca 1999 r. oddalił apela-
cję pozwanego, w której kwestionował on ustalenie Sądu pierwszej instancji, jakoby
rozwiązał z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia, zarzucił niezbadanie
przyczyn niewykonywania przez powoda pracy od chwili zjazdu z budowy w M. oraz
pominięcie zgłoszonych przez pozwanego wniosków dowodowych.
3
Sąd drugiej instancji stwierdził, że skoro z trafnych ustaleń Sądu Rejonowego
wynika, iż strony zawarły umowę o pracę na czas określony od 1 lipca 1997 r. do 31
grudnia 1998 r., to rozwiązanie tej umowy przez pozwanego z dniem 31 grudnia
1997 r. wskutek przyjęcia, że upłynął termin, do którego umowa miała trwać – naru-
sza przepisy prawa. Zarówno bowiem z art. 58 KP, jak i z art. 50 § 3 i 4 KP wynika,
że w razie rozwiązania umowy terminowej, pracownikowi przysługuje odszkodowanie
w wysokości wynagrodzenia do czasu trwania umowy, nie więcej jednak niż za 3
miesiące. Pozwany, kwestionując wysokość zasądzonego odszkodowania i wyraża-
jąc przekonanie, że nie mogłoby ono przekroczyć wynagrodzenia za dwutygodniowy
okres wypowiedzenia, nie podał podstawy prawnej swego stanowiska. Zdaniem
Sądu Okręgowego, nie mógł również wpłynąć na rozstrzygnięcie sprawy czas trwa-
nia kontraktu pozwanego z firmą czeską, skoro zakończenie tego kontraktu znacznie
wyprzedzało wskazywaną przez pozwanego datę zakończenia umowy o pracę z po-
wodem.
W kasacji od powyższego wyroku pozwany zarzucił naruszenie prawa mate-
rialnego wskutek błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania art. 58 w związku z
art. 56 KP, ponieważ Sąd Okręgowy przyjął, że pozwany rozwiązał z powodem
umowę o pracę bez wypowiedzenia, podczas gdy z zebranych dowodów wynikało, iż
umowa o pracę wygasła na skutek upływu terminu, na jaki była zawarta, tj. z dniem
31 grudnia 1997 r. W ocenie skarżącego zaskarżony wyrok naruszył także przepisy
postępowania, tj. art. 328 § 2 i art. 233 § 1 KPC, gdyż Sąd Okręgowy nie wyjaśnił,
dlaczego odmówił wiarygodności zeznaniom Stanisława R. i Krzysztofa W. oraz nie
wykazał, dlaczego jakoby zbędny był dowód z kontraktu pozwanego z firmą czeską,
skoro wynikało z niego, że pozwany nie mógł zawierać z pracownikami umów o wy-
konywanie pracy na terenie Czech po 31 grudnia 1997 r. Wreszcie Sąd Okręgowy
błędnie wliczył do wynagrodzenia powoda ekwiwalent za napoje, odzież i środki BHP
w kwocie po 60 USD miesięcznie, skoro przysługiwały tylko w razie faktycznego
świadczenia pracy.
Powołując się na wymienione uchybienia skarżący wniósł o uchylenie zaskar-
żonego wyroku ewentualnie wyroku Sądu Rejonowego w Bochni i przekazanie
sprawy - odpowiednio - jednemu z tych Sądów do ponownego rozpoznania albo też
„o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
4
Nie można podzielić stanowiska skarżącego, że Sąd Okręgowy nie rozważył
należycie zebranego w sprawie materiału dowodowego, gdyż nie uwzględnił zeznań
Stanisława R. i Krzysztofa W., z których jakoby wynikała prawidłowa data zakończe-
nia z powodem umowy o pracę, tj. dzień 31 grudnia 1997 r. Sąd Okręgowy orzekał
bowiem na podstawie dowodów przeprowadzonych w postępowaniu pierwszoinstan-
cyjnym i skoro podzielił ustalenia Sądu Rejonowego, nie miał potrzeby ich powtarzać
w swoim uzasadnieniu. Mógł zaś odwołać się do nich i stwierdzić, że Sąd pierwszej
instancji wydał wyrok na podstawie dowodów wystarczających do rozstrzygnięcia
istoty sprawy, przy których ocenie nie przekroczył granic ich swobodnej oceny. Tym
samym należy uznać, że Sąd Okręgowy, choć nie wymienił z imienia i nazwiska
świadków Stanisława R. i Krzysztofa W., ocenił ich zeznania, gdyż rozważył zawarty
w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 233 KPC.
Przede wszystkim jednak należy stwierdzić, że treść zeznań wymienionych
świadków nie stwarzała podstaw do takich ustaleń, jakich oczekiwał skarżący. Żaden
ze świadków nie był bowiem obecny przy zawieraniu przez strony umowy o pracę i
ustaleniu czasu jej trwania. Świadek R., który był kierownikiem budowy w M., dorę-
czył jedynie powodowi egzemplarz umowy, a swoje przekonanie o tym, że umowy o
pracę na terenie Czech były zawarte na czas do 31 grudnia 1997 r. oparł na własnej
opinii, według której tak właśnie powinno być, gdyż „kontrakty były zawierane zawsze
do końca roku”. Natomiast świadek W., który na wymienionej budowie był zatrudnio-
ny w charakterze mistrza, wyjaśnił, że był odpowiedzialny za prowadzenie robot
technicznych i że we wrześniu 1997 r. skończyły się powodowi uprawnienia spawal-
nicze. Nie podał jednak żadnych – ani ogólnych, ani szczegółowych informacji na
temat końcowej daty zatrudnienia powoda. Zwłaszcza zaś żadna z wskazanych osób
nie zeznała, jak utrzymuje w kasacji skarżący, że „data zakończenia umowy o pracę:
31.12.1998 r. została wpisana omyłkowo”.
Wbrew stanowisku pozwanego, Sąd Okręgowy nie popełnił błędu, nie przy-
wiązując znaczenia do czasu trwania kontraktu zawartego przez pozwanego ze
spółką komandytową w H.K. na dostawę i montaż rurociągów w Cukrowni M., cho-
ciaż okoliczności tej w swoich rozważaniach nie pominął. Kontrakt ten trwał bowiem
(już po jego przedłużeniu) tylko do 15 września 1997 r. Gdyby więc zatrudnienie po-
woda było uzależnione od wymienionego kontraktu, to brak jest w sprawie argumen-
tów (pozwany ich nie przedstawił), które tłumaczyłyby zawarcie umowy o pracę –
5
przyjąwszy twierdzenia pozwanego – aż do dnia 31 grudnia 1997 r., czyli na czas
znacznie dłuższy niż trwanie kontraktu z wymienioną spółką. W tej sytuacji Sąd Naj-
wyższy nie mógł przyznać racji skarżącemu, że Sąd Okręgowy, wydając zaskarżony
wyrok, uchybił przepisom art. 233 § 1 i art. 328 § 2 KPC.
Przedstawiona ocena oznacza zarazem, że stan faktyczny sprawy został na-
leżycie ustalony. Konsekwencją zaś tej oceny jest wniosek, że zarzut naruszenia
prawa materialnego mógł być odniesiony tylko do przyjętego przez Sąd Okręgowy
stanu faktycznego.
W tej kwestii należy stwierdzić, że w ustalonych w sprawie okolicznościach
faktycznych za poprawny trzeba uznać pogląd wyrażony w zaskarżonym wyroku,
według którego pozwany - w istocie rzeczy - rozwiązał z powodem z dniem 31 grud-
nia 1997 r. umowę o pracę bez wypowiedzenia, z naruszeniem przepisów o rozwią-
zywaniu umów o pracę w tym trybie, gdyż przyjął, że z tym dniem upłynął termin, do
którego umowa miała trwać i wydał powodowi świadectwo pracy. Tak więc pozwany
zakończył stosunek pracy wcześniej niż strony ustaliły, nie składając oświadczenia w
określonej prawem formie i nie wskazując na piśmie przyczyny rozwiązania z powo-
dem umowy o pracę bez wypowiedzenia, czego wymagały od niego przepisy art. 30
§ 3 i § 4 KP. Wprawdzie w § 2 umowy o pracę Nr 19/97 strony ustaliły, że ich prawa i
obowiązki wynikają z obowiązujących przepisów, w tym także z rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r. w sprawie niektórych praw i obowiązków pra-
cowników skierowanych do pracy za granicą w celu realizacji budownictwa eksper-
towego i usług związanych z eksportem (jednolity tekst: Dz.U. z 1993 r. Nr 99, poz.
452 ze zm.), co w myśl § 6 ust. 1 tego rozporządzenia pozwalało pozwanemu na
wcześniejsze rozwiązanie umowy, jednak możliwość ta istniała tylko w okoliczno-
ściach i z przyczyn podanych w tym przepisie, a poza tym również wymagała zacho-
wania wymagań formalnych. Pozwany jednak nie rozwiązał umowy o pracę na pods-
tawie § 6 ust. 1 rozporządzenia. Zatem, rozwiązując ją z naruszeniem przepisów,
musiał ponieść konsekwencje w postaci obowiązku zapłaty odszkodowania przewi-
dzianego w art. 58 zdanie drugie KP (w związku z art. 56 KP). Sąd Okręgowy zasad-
nie przyjął, że wobec ustalenia, iż umowa o pracę miała trwać do 31 grudnia 1998 r.,
odszkodowanie to przysługiwało powodowi w wysokości wynagrodzenia za 3 miesią-
ce. Tylko bowiem wtedy, gdy do rozwiązania umowy pozostało mniej niż 3 miesiące,
odszkodowanie przysługiwałoby pracownikowi za czas do rozwiązania umowy.
6
Skarżący wykazał jednak w kasacji, że wysokość wynagrodzenia przyjętego
do ustalenia odszkodowania była niewłaściwa. Sąd Okręgowy błędnie bowiem oce-
nił, przyjmując za trafny pogląd Sądu pierwszej instancji, że do należnego powodowi
odszkodowania należało wliczyć wartość ekwiwalentu za napoje, odzież i środki BHP
w kwocie 180 USD, chociaż ekwiwalent ten – ze względu na swój rodzaj i przezna-
czenie – związany był z faktycznym wykonywaniem pracy. Tymczasem według
ustaleń znajdujących się w sprawie, powód świadczył pracę tylko przez 2 miesiące
(do 31 sierpnia 1997 r.), po czym wrócił do kraju. Jeżeli więc ponosił wydatki na na-
poje, odzież i środki BHP w późniejszym czasie, to nie były one związane z pracą
wykonywaną na rzecz pozwanego. Z tego względu Sąd Najwyższy uznał, że zamiast
odszkodowania w kwocie 7.728,93 zł należało się powodowi 7.026,30 zł, tj. o 702,63
zł mniej. Różnicę tę stanowi równowartość 180 USD obliczona w sposób wskazany
przez Sąd Rejonowy.
Dlatego też na podstawie art. 39315
KPC Sąd Najwyższy zmienił częściowo
zaskarżony wyrok – w sposób określony w punkcie pierwszym sentencji wyroku, na-
tomiast w pozostałym zakresie oddalił kasację pozwanego jako niezasadną, czemu
dał wyraz w punkcie drugim tej sentencji. Podstawę rozstrzygnięcia w tej części sta-
nowił art. 39312
KPC.
========================================