Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 2 lutego 2001 r.
I PKN 233/00
Z reguły nie jest celowe przywrócenie do pracy na poprzednich warun-
kach (art. 56 § 2 KP w związku z art. 45 § 2 KP) pracownika, z którym z powodu
samowolnej odmowy wykonywania pracy rozwiązano umowę o pracę bez wy-
powiedzenia z jego winy z naruszeniem art. 52 § 3 KP.
Przewodniczący SSN Józef Iwulski, Sędziowie SN: Roman Kuczyński,
Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 2 lutego 2001 r. sprawy z powództwa
Bogdana C., Wiesława R., Adama Ł., Jerzego W., Henryka T., Jana L., Roberta D.,
Artura P., Andrzeja W., Zbigniewa G. i Andrzeja K. przeciwko M. Przedsiębiorstwu
Budowlanemu SA w M. o przywrócenie do pracy, na skutek kasacji strony pozwanej
od wyroku sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Rzeszowie
z dnia 25 listopada 1999 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok w pkt I i III i sprawę przekazał Sądowi Okręgo-
wemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Rzeszowie do ponownego roz-
poznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Rzeszowie wyrokiem
z dnia 25 listopada 1999 r. zmienił zaskarżony przez powodów wyrok Sądu Rejono-
wego-Sądu Pracy w Mielcu z dnia 11 sierpnia 1999 r., oddalający ich powództwa, w
ten sposób, że przywrócił do pracy na poprzednich warunkach w pozwanym M.
Przedsiębiorstwie Budowlanym S.A. w M. powodów: Bogdana C., Wiesława R., Je-
rzego W., Henryka T., Jana L., Roberta D. i Zbigniewa G., na rzecz których zasądził
stosowne wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, pod warunkiem jej podję-
cia u pozwanego. Natomiast zmieniając wyrok w stosunku do powodów Andrzeja W.
i Adama Ł. zasądził odszkodowania za okres, do którego miały trwać ich terminowe
2
stosunki pracy oraz oddalił ich apelacje w zakresie żądania przywrócenia ich do
pracy. Nadto zasądził na rzecz każdego z powodów koszty zastępstwa procesowe-
go.
W sprawie tej ustalono, że powodowie byli zatrudnieni u pozwanego jako ro-
botnicy budowlani, ostatnio na budowie w W., gdzie zostali zakwaterowani w bardzo
trudnych warunkach. Po interwencjach zmieniono im po upływie trzech tygodni miej-
sca zakwaterowania. Powodowie byli zmuszeni do codziennego 10 godzinnego wy-
konywania zatrudnienia w bardzo trudnych warunkach pracy, a zaplecze socjalne
było znikome. Zgodnie z regulaminem pracy powodowie byli wynagradzani w syste-
mie akordowym, w którym ich wydajność pracy była liczona stosunkiem godzin prze-
pracowanych do godzin normatywnych, wynikających z normy krajowej lub z kalkula-
cji. W dniu 11 marca 1999 r. pozwany pracodawca otrzymał pismo podpisane przez
52 pracowników, w tym przez powodów, które wyrażało niezadowolenie z warunków
pracy i żądanie podwyższenia stawek zaszeregowania i stawek akordowych, przy-
znania dnia wolnego z tytułu rozłąki, zmiany sposobu rozliczania dziennej diety i po-
prawy warunków socjalnych. Pracownicy zażądali niezwłocznego spełnienia swoich
żądań i oświadczyli, że nadal będą pracować w godzinach od 800
do 1500
. Na zarzuty
odpowiedział pozwany pracodawca w dniu 15 marca 1999 r., kwestionując nie-
podejmowanie pracy po godzinie 1500
. W tym samym dniu odbyło się spotkanie pra-
cowników z przedstawicielami związków zawodowych. Załoga odmówiła pracy po tej
godzinie w dniu 22 i 23 marca 1999 r. W tym samym dniu zarząd pozwanego praco-
dawcy poinformował zawiązki zawodowe o zamiarze rozwiązania umów o pracę z 45
pracownikami z powodu odmowy pracy w godzinach nadliczbowych. Pismem z dnia
25 marca 1999 r. związki zawodowe „B.” nie wyraziły na to zgody, natomiast NSZZ
„Solidarność” nie zajął stanowiska w sprawie. Pozwany ponownie zwrócił się do
związków zawodowych „B.” o wyrażenie zgody na zwolnienie dyscyplinarne powo-
dów, natomiast w stosunku do pozostałych pracowników zatrudnionych na budowie
zaproponował wypowiedzenie umów o pracę. Jako przyczynę rozwiązania stosun-
ków pracy wskazał odmowę pracy w godzinach nadliczbowych oraz przyczynienie
się do niewywiązywania się pozwanego z zawartych kontraktów z inwestorami i po-
gorszenie wizerunku firmy, co będzie miało negatywny wpływ na pozyskiwanie no-
wych zleceń. Związki zawodowe „B.” pismem z dnia 25 marca 1999 r. wyraziły zgodę
na rozwiązanie z powodami umów o pracę.
3
Na podstawie takich ustaleń Sąd Rejonowy oddalił powództwa, argumentując,
że ich wydłużony dobowy czas pracy został wynegocjowany z działającymi u poz-
wanego związkami zawodowymi. Ponadto na podstawie pisma Zarządu pozwanego
z dnia 15 marca 1999 r. kierownictwo budowy miało obowiązek ewidencjonowania
pracy w godzinach nadliczbowych od 1 marca 1999 r. Powodowie znali warunki za-
trudnienia przed przystąpieniem do pracy w W. i zmiany swoich warunków zatrud-
nienia powinni domagać się przy pomocy środków dopuszczonych przez prawo.
Dlatego odmowa przez nich pracy w godzinach nadliczbowych stanowiła ciężkie
naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, gdyż była dowolna, bez
poparcia związków zawodowych, z ryzykiem narażenia pozwanego pracodawcy na
straty i utratę wizerunku firmy na rynku budowlanym. Ponadto powodowie nie pod-
nosili zarzutu przekroczenia kodeksowo dopuszczalnej liczby 150 godzin nadliczbo-
wych, w związku z tym nie mogli z tego zarzutu skorzystać.
Reformując zaskarżony przez powodów wyrok Sąd drugiej instancji uznał w
szczególności za uzasadniony apelacyjny zarzut naruszenia art. 53 § 3 KP w
związku z art. 30 ust. 21
ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych
(Dz.U. Nr 55, poz. 234 ze zm.), który przewiduje obowiązek pracodawcy zwrócenia
się do zakładowych organizacji związkowych o informację o pracownikach korzysta-
jących ze związkowej obrony w indywidualnych sprawach pracowniczych. W rozpo-
znawanej sprawie członkiem NSZZ „Solidarność” był jedynie powód Zbigniew G.
Natomiast pozwany nie zwracał się do działających w zakładzie pracy organizacji
związkowych o informację, czy powodowie korzystają z takiej ochrony. Jednocześnie
w stosunku do NSZZ „Solidarność” pozwany nie zachował 3 dniowego terminu z art.
52 § 3 KP, skoro zawiadomił zakładową organizację tego Związku o zamiarze roz-
wiązania z powodami umów o pracę pismem z dnia 23 marca 1999 r. i wręczył im
pisma rozwiązujące stosunki pracy bez wypowiedzenia już w dniu 26 marca 1999 r.,
pomimo że ta zakładowa organizacja związkowa nie zajęła stanowiska w sprawie. W
konsekwencji pozwany naruszył ustawowy termin z art. 52 § 2 KP, co stanowiło
samo w sobie o niezgodnym z prawem rozwiązaniu umów o pracę w trybie art. 52 §
1 KP.
Równocześnie Sąd ten uznał, że rozwiązanie z powodami umów o pracę było
sprzeczne z treścią art. 52 § 1 KP, zwracając w pierwszym rzędzie uwagę, że poz-
wany zastosował ten tryb jedynie wobec powodów. Pozostali pracownicy zatrudnieni
na budowie w tych samych okolicznościach sprawy nadal są pracownikami albo wy-
4
powiedziano im umowy o pracę. Te fakty wzbudziły wątpliwości Sądu Okręgowego
co do legalności natychmiastowego zwolnienia z pracy powodów. Sąd ten zakwe-
stionował zasadność wskazania przez pozwanego pracodawcę jako współprzyczyny
dyscyplinarnego zwolnienia z pracy przyczynienia się powodów do niewywiązywania
się pozwanego z kontraktów budowlanych i pogorszenia wizerunku firmy w sytuacji,
gdy powodowie odmówili pracy w godzinach nadliczbowych w dniach 22 i 23 marca
1999 r., a pozwany rozwiązał z nimi umowy o pracę już w dniu 26 marca 1999 r. Ta-
kie stanowisko nie zasługiwało na wiarę, było pozbawione całkowicie podstaw w
ustaleniach dokonanych przez Sąd pierwszej instancji, jak również w zasadach logiki
i doświadczenia życiowego. Sąd Okręgowy wskazał, że odmowa przez powodów
świadczenia pracy w godzinach nadliczbowych nie powinna być oceniana bez pomi-
jania bardzo trudnych warunków wykonywania pracy oraz braku ewidencjonowania
przez pozwanego ponadwymiarowego czasu pracy. Brak było podstaw do ustalenia,
że u pozwanego pracodawcy wydłużony rozkład czasu pracy był wprowadzony
zgodnie z obowiązującymi przepisami (art. 1294
§ 1 i 2 KP). W szczególności pra-
cownikom nie rozliczano i nie płacono za godziny nadliczbowe, a prawidłowy system
rozliczania czasu pracy został wprowadzony dopiero z dniem 1 czerwca 1999 r. Dla-
tego w ocenie Sądu Okręgowego nie budziły zdziwienia żądania pracowników, którzy
domagali się wypłaty należnego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbo-
wych, bądź wprowadzenia podwyżek stawki godzinowej jako rekompensaty z tego
tytułu. Sąd ten zwrócił także uwagę, że pomimo odmowy świadczenia pracy w godzi-
nach nadliczbowych powodowie wykonywali wszystkie prace wynikające z cyklu
technologicznego poza normalnym czasem pracy. Ponadto w czasie zatrudnienia na
budowie w W. powodowie byli pozbawieni elementarnego zaplecza socjalnego, które
nieznacznie się poprawiło dopiero po interwencjach pracowników.
Na podstawie takich ustaleń Sąd Okręgowy przywrócił powodów do pracy i
zasądził na ich rzecz wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, z wyjątkiem
dwóch z nich, których łączyły z pozwanym terminowe stosunki pracy. Równocześnie
Sąd ten, odnosząc się do zarzutu nadużycia prawa (art. 8 KP), uznał, że brak było
uzasadnionych podstaw prawnych do zasądzenia na rzecz powodów, zamiast przy-
wrócenia ich do pracy, odszkodowań na podstawie art. 45 § 2 w związku z art. 4771
§
2 KPC, argumentując, że takiemu rozstrzygnięciu sprzeciwiało się ujawnione naru-
szenie przez pozwanego pracodawcę przepisów prawa pracy w zakresie stosowania
przepisów o czasie pracy i przepisów bhp.
5
W kasacji pozwanego podniesiono następujące zarzuty:
1) naruszenia art. 52 § 3 KP w związku z art. 30 ust. 21
ustawy o związkach
zawodowych - przez przyjęcie, że pozwany naruszył obowiązek współdziałania z za-
kładową organizacją związkową, 2) naruszenia art. 232
KP - przez uznanie, że poz-
wany miał obowiązek konsultacji rozwiązania umów o pracę z zakładowymi orga-
nizacjami związkowymi w sytuacji, gdy posiadał przed dniem 26 marca 1999 r.
(dniem podjęcia decyzji o zwolnieniach) wiedzę od tych organizacji , że poza Zbi-
gniewem G. żaden z powodów nie był członkiem zakładowych organizacji związko-
wych i żaden nie wystąpił do nich o związkową obronę ich praw, 3) naruszenia art.
52 § 1 pkt 1 KP - przez uznanie, że zachowanie się powodów nie było ciężkim naru-
szeniem podstawowych obowiązków pracowniczych w sytuacji stawiania wygóro-
wanych żądań 300% podwyżek godzinowych stawek ich wynagrodzenia i realnej
groźby przerwania pracy od kwietnia 1999 r, 4) naruszenia art. 52 § 1 pkt 2 KP -
przez uznanie wątpliwości w zakresie zróżnicowanego potraktowania powodów i po-
zostałych pracowników, 5) naruszenia art. 8 KP w sytuacji ewidentnego nadużycia
prawa przez powodów, których nieaprobowane przez zakładowe związki zawodowe
nadmierne żądania płacowe zagrażały istnieniu pozwanego i naraziły go na wymier-
ne straty oraz utratę rynku w W., a którzy w 1998 r. byli co najmniej kilkadziesiąt dni
nieobecni w pracy i mieli świadomość przedłużonego czasu pracy na budowie w W.
oraz mogli na drodze prawnej uzyskać prawo do wynagrodzenia za przepracowane
godziny nadliczbowe oraz dni wolne w terminach późniejszych, w przedłużonym do 6
miesięcy okresie rozliczeniowym, 6) naruszenia art. 59 KP w związku z art. 58 KP -
przez uznanie w stosunku do powodów Adama Ł. i Andrzeja W., że naruszone zo-
stały przepisy o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia, 7) naruszenia art.
18 KP - przez uznanie, że korzystniejsze rozwiązanie dla pracowników zatrudnienie
w wydłużonym czasie pracy powodów było naruszeniem prawa, 8) naruszenia art.
129 § 1-3 KP - przez uznanie, że wprowadzony przez pozwanego w uzgodnieniu z
zakładowymi organizacjami związkowymi i zatwierdzony przez inspektora pracy
system wydłużonego czasu pracy „upoważniał” powodów do odmowy wykonywania
pracy w godzinach nadliczbowych, 9) naruszenia art. 133 § 1 pkt 2 i § 2 KP - przez
przyjęcie, że powodowie nie mieli obowiązku pracy w godzinach nadliczbowych, 10)
naruszenia art. 382 KPC - przez merytoryczne orzeczenie Sądu Okręgowego z naru-
szeniem istotnych ustaleń Sądu Rejonowego i bez dokonania własnych ustaleń, po-
mimo nieprzeprowadzenia postępowania dowodowego, co naruszało art. 386 § 1
6
KPC, 11) naruszenia art. 233 § 1 KPC - przez odstępstwo od zasady swobodnej
oceny dowodów.
Na tych podstawach skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i od-
dalenia apelacji powodów i zasądzenia kosztów postępowania, ewentualnie wnosił o
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacyjny zarzut naruszenia art. 52 § 1 pkt 1 KP jest uzasadniony. Samowol-
ne zachowania się pracowników, którzy świadomie odmawiają wykonywania poleceń
przełożonych wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych w sposób zagrażający
istotnym interesom pracodawcy uzasadniają rozwiązanie stosunku pracy w trybie
natychmiastowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 1997 r., I PKN
211/97, OSNAPiUS 1998 r. nr 11, poz. 323). Zastosowanie takiego trybu zwolnienia
pracowników świadomie naruszających podstawowy obowiązek wykonywania pracy
jest w zasadzie niezależne od przyczyn, jakie doprowadziły do nielegalnej odmowy
świadczenia pracy w godzinach nadliczbowych. W przypadku powodów tymi przy-
czynami były wadliwe ewidencjonowanie, rozliczanie i wynagradzanie pracy w godzi-
nach nadliczbowych oraz należnych kosztów delegacji służbowych (diet), obawy co
do uzyskania innych świadczeń od pracodawcy (dni wolnych z tytułu rozłąki), a także
trudne warunki pracy oraz zakwaterowania. W celu wymuszenia należytego wykony-
wania tych powinności przez pracodawcę pracownicy powinni wykorzystywać środki
przewidziane w prawie pracy, tj. podejmować zbiorowe działania interwencyjne w
związkach zawodowych lub wykorzystywać indywidualną sądową drogę dochodzenia
roszczeń ze stosunku pracy. Trzeba tu także podkreślić, że obowiązujący Kodeks
pracy przewiduje nawet możliwość rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia
przez pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych
obowiązków wobec pracownika. W takim przypadku pracownikowi przysługuje odsz-
kodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a w przypadku
terminowych umów o pracę - w wysokości wynagrodzenia za okres 2 tygodni (art. 55
§ 11
KP). Powyższe możliwości prawne powinny oznaczać brak akceptacji dla pra-
cowniczych zachowań anarchizujących stosunki pracy.
Natomiast Sąd drugiej instancji bezpodstawnie uznał, że fakty naruszania lub
zagrożenia naruszenia przez pracodawcę pracowniczych uprawnień ze stosunku
7
pracy, które można było skorygować w drodze wykorzystania dostępnych środków
prawnych, mogły usprawiedliwiać odmowę świadczenia pracy w godzinach nadlicz-
bowych, tj. ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Należy
też wyraźnie podkreślić, że legalna odmowa świadczenia pracy w godzinach nadlicz-
bowych, stosowanej w przypadku szczególnych potrzeb pracodawcy (art. 133 § 1 pkt
2 KP), jest dopuszczalna tylko w razie zakwestionowania tych potrzeb (a contrario
art. 133 § 1 pkt 2 KP) lub w razie przekroczenia maksymalnego dobowego lub
rocznego limitu tych godzin (a contrario art. 133 § 2 KP). Na takie okoliczności
sprawy nie powoływali się powodowie, którzy zaprzestali świadczenia pracy w go-
dzinach nadliczbowych w istocie rzeczy w celu wywarcia presji na pracodawcy dla
uzyskania podwyżek wynagrodzeń za pracę, bez uwzględnienia negatywnych dla
pracodawcy skutków prawnych, jakie mogła pociągać odmowa pracy w godzinach
nadliczbowych.
W szczególności rażące naruszenie obowiązków pracowniczych przez powo-
dów bezpośrednio zagroziło istotnym interesom gospodarczym pozwanego. W tym
zakresie Sąd Najwyższy potwierdził trafność zarzutu naruszenia art. 233 § 1 KPC w
związku z art. 382 KPC, wynikający z dowolnego przyjęcia przez Sąd drugiej instan-
cji, że odmowa wykonywania przez dwa dni pracy w godzinach nadliczbowych nie
mogła spowodować utraty dobrego wizerunku firmy pozwanego pracodawcy lub
wpływać na zdolność wywiązywania się z zawartych kontraktów, jeżeli zważyć, że
kontrahent pozwanego już w piśmie z dnia 25 marca 1999 r. [...], informował pozwa-
nego, że nieprzestrzeganie przez jego pracowników uzgodnionego harmonogramu
wykonywania robót budowlanych wpłynęło na przekazanie części robót innemu wy-
konawcy oraz zagroziło zawieraniu dalszych kontraktów z pozwanym. W konse-
kwencji Sąd Najwyższy uznał, że zachowania się powodów mogły być kwalifikowane
nie tylko jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, ale jako
wyjątkowo rażące naruszenie powinności pracowniczych, które zagroziły istotnym
interesom ekonomicznym pozwanego pracodawcy, a przez to mogły być powołane
jako uzasadniona przyczyna rozwiązania z powodami umów o pracę w trybie art. 52
§ 1 pkt 1 KP.
Powyższe wymaga co najmniej zweryfikowania oceny prawnej roszczeń po-
wodów o przywrócenie do pracy, nawet w wypadku potwierdzenia się zarzutu naru-
szenia przez pracodawcę trybu z art. 52 § 3 KP. W zakresie obowiązku zachowania
trybu związkowej konsultacji rozwiązania umów o pracę bez wypowiedzenia z winy
8
powodów należy zbadać twierdzenia pozwanego, iż znał on stanowisko obu zakła-
dowych organizacji związkowych o tym, że powodowie, za wyjątkiem Jana L. -
członka Związku „B.” i Zbigniewa G. - członka „Solidarności”, nie występowali o
związkową obronę, o czym zeznali obaj przewodniczący tych organizacji na rozpra-
wie w dniu 5 sierpnia 1999 r. [...]. Nawet jednak stwierdzenie uchybienia przez pra-
codawcę art. 52 § 3 KP, wobec dokonania czynności rozwiązujących stosunki pracy
w trzecim dniu od zawiadomienia zakładowej „Solidarności”, która nie zajęła stanowi-
ska w sprawie, nie powinno prowadzić do przywrócenia do pracy powodów, którzy
ciężko naruszyli podstawowy obowiązek pracy w sposób naruszający interesy eko-
nomiczne pracodawcy. Ciężar gatunkowy i skutki rażącego naruszenia przez powo-
dów ich podstawowych obowiązków pracowniczych w sytuacji, gdy pozwany mógł
dopuścić się naruszenia art. 52 § 3 KP, a nie - jak to przyjął Sąd drugiej instancji -
dopuścił się naruszenia „szeregu przepisów” o rozwiązywaniu umów o pracę, uza-
sadniają - w ocenie Sądu Najwyższego - zasądzenie na rzecz powodów odszkodo-
wań z tytułu ewentualnego niezgodnego z prawem niezwłocznego rozwiązania umów
o pracę, zamiast przywrócenia ich do pracy, i to nie tylko z punktu widzenia oddziały-
wania klauzuli zawartej w art. 8 KP. W przypadku bowiem natychmiastowego rozwią-
zania stosunku pracy, spowodowanego samowolną odmową wykonywania pracy
przez pracownika, które nastąpiło z naruszeniem przepisów formalnych o rozwiązy-
waniu umów o pracę w tym trybie, z reguły nie jest celowe uwzględnienie żądania
przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach pracownika, który bezzasadnie
odmawiał świadczenia pracy, a sąd pracy orzeka wówczas o odszkodowaniu (art. 56
§ 2 KP w związku z art. 45 § 2 KP).
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy wyrokował na podstawie art.
39313
KPC, pozostawiając Sądowi drugiej instancji orzeczenie o kosztach postępo-
wania kasacyjnego strony pozwanej.
========================================