Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 27 lutego 2002 r., III CZP 3/02
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Henryk Pietrzkowski
Sędzia SA Anna Owczarek
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Powiatowego Urzędu Pracy nr 2 w Ł.
przy uczestnictwie Roberta K. o wpis, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej na
posiedzeniu jawnym w dniu 27 lutego 2002 r., przy udziale prokuratora Prokuratury
Krajowej Piotra Wiśniewskiego, zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd
Okręgowy w Łodzi postanowieniem z dnia 31 grudnia 2001 r.
„Czy przepis art. 6261
§ 1 k.p.c. ma zastosowanie także do rozpoznania
apelacji w postępowaniu wieczystoksięgowym ?”
podjął uchwałę:
Przepis art. 6261
§ 1 k.p.c. ma zastosowanie także w postępowaniu
apelacyjnym.
Uzasadnienie
W dniu 4 października 2001 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w dziale
trzecim księgi wieczystej nr (...) wpisał wzmiankę, że do nieruchomości objętej tą
księgą została wszczęta egzekucja należności pieniężnej na rzecz Powiatowego
Urzędu Pracy nr 2 w Ł.
Uczestnik postępowania Robert K. wniósł apelację od tego wpisu,
a przystępując do jej rozpoznania na posiedzeniu niejawnym, Sąd Okręgowy
w Łodzi powziął poważne wątpliwości prawne, które przedstawił Sądowi
Najwyższemu do rozstrzygnięcia w formie zagadnienia przytoczonego na wstępie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przedstawione zagadnienie prawne bezpośrednio dotyczy tylko art. 6261
§ 1
k.p.c., rozważania muszą jednak objąć także kwestie wiążące się ze stosowaniem
art. 608 oraz 514 § 1 k.p.c. Należy bowiem zważyć, że art. 6261
§ 1 k.p.c., dodany
do kodeksu postępowania cywilnego – wraz z całym rozdziałem 6 – ustawą z dnia
11 maja 2001 r. o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece, ustawy –
Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach
cywilnych oraz ustawy – Prawo o notariacie (Dz.U. Nr 63, poz. 635), stanowi
wyjątek od reguły ustanowionej w art. 608 k.p.c., zgodnie z którą sprawy z zakresu
prawa rzeczowego rozpoznawane są na rozprawie, chyba że przepis szczególny
stanowi inaczej. Z kolei art. 608 k.p.c. przewiduje – w sprawach w nim określonych
– odwrócenie ogólnej zasady postępowania nieprocesowego, wyrażonej w art. 514
§ 1 k.p.c.; stosownie do niej, sprawy należące do postępowania nieprocesowego są
rozpoznawane na posiedzeniu niejawnym, a rozprawa odbywa się tylko w
wypadkach wskazanych w ustawie.
Można więc stwierdzić, że zagadnienie, czy art. 6261
§ 1 k.p.c. ma
zastosowanie również w postępowaniu apelacyjnym, jest cząstką szerszego
problemu dotyczącego stosowania art. 514 § 1 k.p.c. przed sądem drugiej, a także
– ewentualnie – trzeciej instancji; w każdym wypadku chodzi o to, czy norma
prawna ustanowiona jako ogólna dla postępowania nieprocesowego (art. 514 § 1
k.p.c.), albo jako ogólna dla danego rodzaju spraw rozpoznawanych w
postępowaniu nieprocesowym (w tym wypadku spraw wieczystoksięgowych), ma
być stosowana tylko przed sądem pierwszej instancji, czy też dotyczy całego
postępowania, a więc także postępowania odwoławczego.
Rozstrzygnięcie kwestii, czy określona w art. 514 § 1 zdanie pierwsze k.p.c.
(i, odpowiednio, w art. 6261
§ 1 k.p.c.) zasada rozpoznawania spraw należących do
postępowania nieprocesowego bez wyznaczania rozprawy stosuje się także
w postępowaniu odwoławczym (apelacyjnym) i ma pierwszeństwo przed
unormowaniami obowiązującymi w procesie (np. art. 375 k.p.c.), zależy przede
wszystkim od ustalenia, jaki jest jej stosunek do analogicznej, choć przeciwnej,
zasady obowiązującej w procesie (art. 148, 373, 374, 375, 3938
§ 2 i art. 3939
§ 1
k.p.c.). Mówiąc inaczej, chodzi o ustalenie zasięgu odpowiedniego stosowania tych
przepisów o procesie do postępowania nieprocesowego w ogóle, a do
postępowania wieczystoksięgowego w szczególności (art. 13 § 2 k.p.c.).
Rozważając tę kwestię należy podkreślić, że jakkolwiek uchwalenie kodeksu
postępowania cywilnego z 1964 r. doprowadziło do scalenia, oddzielonych do tego
czasu, przepisów o procesie z przepisami regulującymi postępowanie
nieprocesowe (por. kodeks postępowania cywilnego z 1930 r. i kodeks
postępowania niespornego z 1945 r.) i przyjęcia, jako modelowego, postępowania
procesowego (art. 13 § 2 k.p.c.), to jednak utrzymano wyraźną odrębność
postępowania nieprocesowego, stanowiącego równorzędny z procesem tryb
postępowania, dostosowany do specyfiki spraw, w których brak elementu sporności
(dwustronności) i w których nad interesem prywatnoprawnym dominuje, lub ma co
najmniej istotne znaczenie, interes publiczny. Znalazło to wyraz nie tylko we
wprowadzeniu do kodeksu przepisów ogólnych o postępowaniu nieprocesowym
(art. 506-525 k.p.c.), ale także w ustanowieniu zasady, że przepisy o procesie
stosuje się do postępowania nieprocesowego tylko wówczas, gdy przepisy
regulujące to postępowanie nie stanowią inaczej (art. 13 § 2 k.p.c.).
Nie można również pomijać faktu, że tryb postępowania nieprocesowego
skupia wiele różnych postępowań w zbliżonych rodzajowo sprawach, dla których
przewidziano regulacje szczególne, mające pierwszeństwo przed przepisami
ogólnymi o postępowaniu nieprocesowym, a więc usytuowane w relacji lex specialis
– lex generalis. Przepisy kodeksu postępowania cywilnego normujące tryb
postępowania nieprocesowego zachowują zatem w stosunku do procesu autonomię
oraz znaczny stopień samodzielności.
W postępowaniu procesowym – opartym na formule dwustronności
(kontradyktoryjności), w którym sąd rozstrzyga konkretny, zawisły między powodem
i pozwanym spór prawny – zasadą jest rozpoznawanie spraw na rozprawie
(posiedzeniu jawnym), a wyznaczenie posiedzenia niejawnego stanowi,
przewidziany w ustawie, wyjątek (art. 148 § 1 k.p.c.). Zasada ta, zgodnie z art. 375 i
3939
k.p.c., uzupełnianymi przez art. 373, 374, 3938
§ 2, art. 397 § 1 i art. 50510
§ 2
k.p.c., przenosi się także do postępowania odwoławczego.
Inaczej jest – o czym już była mowa – w postępowaniu nieprocesowym. W tym
wypadku ustawodawca, uwzględniając charakter spraw przynależnych do tego
postępowania, zdecydował, że rozprawa nie jest konieczna, chyba że w konkretnej
sprawie sąd uzna to za potrzebne. Jedynie tam, gdzie charakter spraw oraz zakres
ochrony sądowej tego wymaga, rozprawa jest, podobnie jak w procesie,
obowiązkowa (np. art. 555, 567 § 3 w związku z art. 608 i 688, art. 608 lub 669
k.p.c.). Trzeba jednak pamiętać, że również w ramach postępowań szczególnych, w
których ustawodawca, nakazując wyznaczenie rozprawy (np. art. 608 k.p.c.),
wprowadził wyjątki od zasady ustanowionej w art. 514 § 1 k.p.c., znajdują się
przepisy uchylające te wyjątki. Przepisem takim, obok np. art. 6104
i 616, jest
właśnie art. 6261
§ 1 k.p.c.
Omawiając charakter przepisów normujących wyznaczanie rozprawy w
postępowaniu nieprocesowym nie sposób pominąć uwagi, że systematyka
przepisów regulujących to postępowanie odbiega znacznie od systematyki przyjętej
w ramach procesu. Jest jasne, że zarówno wśród przepisów ogólnych o
postępowaniu nieprocesowym, jak i wśród przepisów regulujących postępowanie w
poszczególnych rodzajach spraw, ustawodawca nie wyodrębnił, jak to ma miejsce
w procesie, przepisów odnoszących się do postępowania przed sądem drugiej
instancji. W księdze drugiej części pierwszej k.p.c. nie ma więc
usystematyzowanego podziału na przepisy dotyczące postępowania w pierwszej i
drugiej instancji, choć oczywiście są konkretne, pojedyncze przepisy, które – ze
względu na swą treść i funkcję – mają zastosowanie tylko w postępowaniu
odwoławczym (art. 518, 519 i 5191
k.p.c.). W tej sytuacji, jeżeli z treści, funkcji i celu
przepisu nic innego nie wynika, przyjmować trzeba jako regułę, że dotyczy on
całego postępowania w sprawie, w każdej instancji.
Poczynione stwierdzenie jest istotne z punktu widzenia oceny
dopuszczalności stosowania do postępowania odwoławczego w postępowaniu
nieprocesowym, na podstawie art. 13 § 2 k.p.c., jako lex subsydiaria, przepisów o
procesie, normujących postępowanie odwoławcze. W konsekwencji, stosowanie
takie uznać trzeba za niedopuszczalne, jeżeli z treści, funkcji lub celu przepisu
dotyczącego postępowania nieprocesowego nie wynika, że jego stosowanie
powinno być ograniczone tylko do postępowania przed sądem pierwszej instancji.
Wniosek ten wynika także z istoty pierwszeństwa przepisów stanowiących lex
specialis i lex generalis przed przepisami stanowiącymi lex subsydiaria.
Powracając do analizowanych przepisów art. 514 § 1 i art. 6261
§ 1 k.p.c., nie
sposób uznać, przede wszystkim ze względu na ich literalne brzmienie, aby
dotyczyły tylko postępowania przed sądem pierwszej instancji. Z tego punktu
widzenia nie ma zatem żadnych podstaw, aby za pośrednictwem art. 13 § 2 k.p.c.
sięgać do przepisów postępowania odwoławczego o procesie, gdyż – zgodnie
z wyprowadzoną wyżej regułą – zarówno art. 514 § 1 jako lex generalis, jak
i art. 6261
§ 1 jako lex specialis, mają pierwszeństwo przed przepisami dotyczącymi
procesu, stanowiącymi w tym układzie lex subsydiaria (art. 375 i 3939
§ 1 w związku
z art. 13 § 2 k.p.c.).
Do identycznej konkluzji prowadzi ocena funkcji i celu omawianych przepisów.
Nie ulega wątpliwości, że jeżeli istnieją argumenty skłaniające ustawodawcę do
rezygnacji z obowiązkowej rozprawy przed sądem pierwszej instancji, to nie tracą
one aktualności ani znaczenia w postępowaniu odwoławczym. Dotyczy to
zwłaszcza rozpoznawania spraw wieczystoksięgowych, w których zakres kognicji
został ograniczony jedynie do badania treści wniosku, treści i formy dołączonych do
wniosku dokumentów oraz treści księgi wieczystej (art. 6268
§ 2 k.p.c.). Poza tym
trzeba podkreślić, że unormowanie przyjęte w art. 514 § 1 i art. 6261
§ 1 k.p.c. nie
odbiera sądowi możliwości wyznaczenia rozprawy, jeżeli z jakichkolwiek przyczyn
uzna to za konieczne. Z możliwości tej – z urzędu lub na wniosek – będzie mógł
skorzystać także sąd drugiej instancji w postępowaniu apelacyjnym.
Przeprowadzone rozważania prowadzą do udzielenia odpowiedzi twierdzącej
na postawione przez Sąd Okręgowy zagadnienie prawne, przy czym nie mogą temu
stanąć na przeszkodzie zapatrywania Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z
dnia 21 czerwca 1966 r., III CZP 47/66 (OSNCP 1967, nr 1, poz. 7), w której
przyjęto, że rewizje od postanowień państwowych biur notarialnych w sprawach
wieczystoksięgowych rozpoznaje sąd wojewódzki na rozprawie, z wyjątkiem
wypadków wymienionych w art. 375 i 376 k.p.c. Jest tak z kilku powodów.
Przede wszystkim należy przypomnieć kontekst ustrojowy, w którym zapadła
ta uchwała. Funkcjonowały wówczas państwowe biura notarialne, spełniające
w zakresie spraw wieczystoksięgowych także funkcje jurysdykcyjne, w związku
z czym konieczna była mocniejsza kontrola sądowa wydawanych przez nie
orzeczeń, którą umożliwiało wyznaczenie rozprawy rewizyjnej. Wprawdzie Sąd
Najwyższy argumentem tym bezpośrednio się nie posługiwał, jednakże był on
oczywisty. Likwidacja państwowych biur notarialnych i powrót spraw
wieczystoksięgowych do sądu uczyniły ten argument nieaktualnym.
Ponadto nie ulega wątpliwości, że przy podejmowaniu przytoczonej uchwały
doszło do zbyt jednostronnej oceny skutków, jakie wyniknęły z połączenia
postępowania nieprocesowego i procesu w jednym akcie prawnym. Zdaniem Sądu
Najwyższego podejmującego przytoczoną uchwałę, przyjęta w kodeksie
postępowania cywilnego konstrukcja ujednolicenia zasad postępowania, przy
uwzględnieniu pewnych odrębności, jakie wynikają z charakteru spraw poddanych
rozpoznaniu w trybie postępowania nieprocesowego, uzasadnia stosowanie
ścieśniającej wykładni art. 514 k.p.c., w tym sensie, że przepis ten odnosi się tylko
do postępowania przed pierwszą instancją. Tym samym Sąd Najwyższy odciął się
od poglądów dominujących w orzecznictwie i piśmiennictwie w okresie
obowiązywania kodeksu postępowania niespornego, zajmując stanowisko, że pod
rządem kodeksu postępowania cywilnego z 1964 r. o autonomiczności
uregulowania postępowania nieprocesowego nie może być mowy. Pogląd ten – w
świetle rozważań systemowych poczynionych na wstępie, z których wynika, że
mimo scalenia utrzymano wyraźną odrębność postępowania nieprocesowego
stanowiącego równorzędny z procesem tryb postępowania – nie może być uznany
za przekonywający. Z tego względu współcześnie zachowało aktualność orzeczenie
Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 1949 r., C 487/49 (PiP 1950, nr 1, s. 118),
w którym stwierdzono, że art. 25 k.p.n. (odpowiednik art. 514 § 1 k.p.c.) ma
zastosowanie również w postępowaniu odwoławczym.
W końcu nie można pomijać faktu, że cytowana uchwała z dnia 21 czerwca
1966 r. wywołała rozbieżne oceny w piśmiennictwie prawniczym. Zdaniem Sądu
Najwyższego rozstrzygającego przedstawione zagadnienie prawne,
przekonywające pozostały argumenty tych autorów, którzy – nawiązując do
odmienności między istotą procesu i postępowania nieprocesowego, występujących
oczywiście na wszystkich szczeblach instancji – twierdzili, że art. 514 k.p.c. nie jest
odpowiednikiem art. 148 § 1 k.p.c., lecz przepisem w stosunku do niego
szczególnym. Poza tym nie do odparcia jest argument, że skoro w postępowaniu
nieprocesowym w pierwszej instancji obowiązuje zasada rozpoznawania spraw bez
wyznaczania rozprawy, to a fortiori trzeba przyjąć, iż dotyczy ona także
postępowania przed sądem drugiej instancji.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy podjął uchwałę, jak na wstępie.