Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1219/00
Roszczenie o odsetki, kapitalizowane kwartalnie zgodnie z umową lokaty
terminowej, stają się wymagalne następnego dnia po upływie każdego
kwartału w okresie związania umową.
Sędzia SN Zbigniew Strus (przewodniczący)
Sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz
Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Hilarego D. przeciwko Bankowi
Gospodarki Żywnościowej S.A., Oddziałowi Wojewódzkiemu w T. o zapłatę, po
rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 11 lipca 2002 r. na rozprawie kasacji
pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 22 czerwca 1999 r.
uchylił zaskarżony wyrok, z wyjątkiem orzeczenia zawartego w punkcie I lit.a,
oddalającego żądanie odsetek, i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi
Apelacyjnemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
procesu w instancji kasacyjnej.
Uzasadnienie
Sąd pierwszej instancji uwzględnił w całości powództwo o zapłatę, obejmujące
zasądzenie dalszych odsetek należnych na podstawie łączących powoda z
pozwanym Bankiem trzech umów 60-miesięcznych lokat terminowych, wyliczonych
według stopy 73 %, obowiązującej w chwili zawarcia tych umów. W ocenie tego
Sądu, pozwany nie był uprawniony do zmniejszania wysokości oprocentowania w
czasie trwania umowy, gdyż ani regulamin pozwanego, ani umowa nie precyzowały
okoliczności pozwalających pozwanemu na zmiany stóp oprocentowania w czasie
trwania stosunku prawnego. Ponadto Sąd pierwszej instancji uznał, że uzgodnienie
przez strony kwartalnej kapitalizacji odsetek w razie niepodjęcia ich przez powoda
po upływie każdego kwartału nie neguje stanowiska, iż roszczenie stało się w
całości wymagalne dopiero następnego dnia po upływie okresu umownego.
Pozwany Bank zakwestionował w apelacji stanowisko Sądu pierwszej
instancji, zarówno co do niedopuszczalności dokonywania zmiany wysokości stóp
oprocentowania w okresie trwania umowy, jak również określenia daty
wymagalności roszczeń powoda o zapłatę dalszych odsetek, należnych za
poszczególne kwartały, dopiero na chwilę zakończenia całego okresu umownego.
Sąd drugiej instancji zmienił zaskarżony wyrok tylko o tyle, że zmienił kwotę
będącą podstawą zasądzenia ustawowych odsetek oraz określił początek dwóch
terminów, od których odsetki te zostały zasądzone, obniżył wysokość kwoty
zasądzonej tytułem kosztów procesu, a w pozostałej części oddalił apelację.
Sąd odwoławczy zaaprobował ustalenia Sądu pierwszej instancji i przyjął je za
własne, a ponadto w pełni podzielił stanowisko Sądu Wojewódzkiego, że roszczenie
powoda jest co do wysokości zasadne i nie przedawnione. Zdaniem Sądu drugiej
instancji, trafne jest stanowisko kwestionowane bezzasadnie w apelacji, że
terminem wymagalności roszczenia o odsetki przysługujące powodowi od kwoty
stanowiącej depozyt terminowy jest moment końcowy zawartej przez strony umowy.
Przewidziana w umowie możliwość podjęcia odsetek po upływie każdego kwartału
jest zastrzeżeniem terminu na korzyść wierzyciela, co oznacza, że mógł on żądać
świadczenia wcześniej, po upływie każdego kwartału w okresie trwania umowy, ale
nie miał obowiązku wcześniejszego odbioru odsetek. Zarazem Sąd ten uznał, że
roszczenie powoda o odsetki stało się wymagalne dopiero następnego dnia po
upływie okresu umownego, a powód, mimo wiedzy o wysokości wpisów
odsetkowych, może obecnie dochodzić roszczenia odsetkowego w wyższej
wysokości, gdyż jego roszczenie nie jest przedawnione.
Sąd drugiej instancji, podzielając stanowisko zawarte w uchwale składu
siedmiu sędziów z dnia 6 marca 1992 r., III CZP 141/91 (OSNCP 1992, nr 6, poz.
90), uznał za trafny pogląd Sądu pierwszej instancji, że odsetki powinny być
wyliczane według stopy 73 %, obowiązującej w dacie zawarcia umów, skoro
bezsporne jest, że regulamin nie wskazywał okoliczności pozwalających na zmianę
stóp procentowych, a pozwany nie wypowiedział umów powodowi. Sąd Apelacyjny
zaaprobował stanowisko, że takie uchwały zarządu pozwanego Banku są
bezskuteczne wobec powoda, a zatem bezskuteczne były dokonywane na ich
podstawie zmiany stóp oprocentowania depozytów.
Zdaniem Sądu odwoławczego, wielkość uzyskanych przez powoda korzyści
nie potwierdza zarzutu pozwanego o nadużyciu prawa powoda, skoro umowa stron
daje podstawę do zgłoszenia roszczeń o odsetki w wysokości pierwotnie
umówionych 73 %. Ponadto Sąd ten stwierdził, że okoliczność, iż powód był
pracownikiem pozwanego nie mogła ograniczać go jako wierzyciela dochodzącego
roszczeń wynikających z łączącej strony umowy. Uzasadniając zmianę wyroku, Sąd
Apelacyjny powołał się na art. 482 § 1 k.c. jako na podstawę dochodzenia odsetek
za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa oraz od dnia rozszerzenia
powództwa.
Pozwany Bank zaskarżył kasacją wyrok Sądu Apelacyjnego w pkt Ia w
całości, w odniesieniu do wysokości zasądzonych odsetek oraz w pkt II w całości,
przytaczając obie podstawy kasacyjne. (...)
W uzasadnieniu kasacji pozwany zaakcentował pogląd, że roszczenie o
odsetki powstawało z upływem każdego kwartału, a więc termin dochodzenia tego
roszczenia biegł od dnia wpisu odsetek albo od dnia, w którym dopisanie odsetek
powinno nastąpić. Skarżący wywodził, że okoliczność, czy powód pobrał odsetki,
pozostaje bez wpływu na ustalenie ich wymagalności, od której powinien być
obliczany dwuletni termin przedawnienia. (...)
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., uzasadniony brakiem wszechstronnego
rozważenia zebranego materiału wskutek pominięcia oceny dokumentów
dotyczących trybu zmiany stóp procentowych, okazał się chybiony. Sąd drugiej
instancji nie pominął oceny tych dokumentów, a w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku obszernie nawiązał do treści postanowień regulaminu pozwanego 5/BC/91 i
uchwał jego zarządu, wyjaśniając, dlaczego nie mogły one stanowić podstawy
skutecznego wobec powoda dokonywania przez pozwanego zmiany stóp
procentowych. Brak aprobaty pozwanego Banku dla wyniku dokonanej przez Sąd
oceny dokumentów nie uzasadnia zarzutu braku rozważenia tych elementów
materiału dowodowego oraz dokonania oceny ich wiarygodności i mocy
dowodowej, lecz stanowi próbę zakwestionowania prawnej oceny zasadności
roszczeń powoda.
Nie doszło też do zarzucanego kasacją naruszenia art. 224 § 1 k.p.c.,
uzasadnianego pozostawieniem bez dostatecznego wyjaśnienia zasad ustalania
roku rozliczeniowego. Sąd drugiej instancji wyraźnie wskazał dlaczego w tym
zakresie uznał sprawę za dostatecznie wyjaśnioną, stwierdzając, że wyliczenie
oparte zostało na zasadach obowiązujących strony w dacie zawarcia umowy, także
w zakresie określenia długości roku rozliczeniowego, a to wskutek bezskuteczności
wobec powoda uchwał zarządu pozwanego o zmianie stóp oprocentowania.
Nie są trafne zarzuty naruszenia art. 328 § 2 i art. 385 k.p.c. Wbrew
stanowisku skarżącego, Sąd drugiej instancji wyjaśnił podstawę prawną wyroku z
przytoczeniem przepisu prawa, wyraźnie stwierdzając, w jakim zakresie apelacja
jest bezzasadna, oraz wskazując na art. 385 k.p.c. jako przepis prawa będący
podstawą prawną jej oddalenia. (...)
Trafny okazał się zarzut naruszenia art. 120 § 1 k.c. przez jego niewłaściwe
zastosowanie wskutek wadliwego określenia daty wymagalności roszczenia o
odsetki. Konsekwencją powyższego jest zasadność zarzutu naruszenia art. 731 k.c.
przez jego niewłaściwe zastosowanie wskutek nieuwzględnienia upływu
dwuletniego terminu przedawnienia w odniesieniu do części roszczeń objętych
zakresem żądania.
Pełna aprobata Sądu Apelacyjnego dla ustaleń i wniosków poczynionych
przez Sąd pierwszej instancji oznacza, że zgodnie z treścią umowy powód mógł
żądać od pozwanego wypłacania mu należnych odsetek po upływie każdego
kwartału w okresie trwania umowy, a niepodjęte w tym terminie odsetki pozwany
miał obowiązek kapitalizować. W świetle takiego ustalenia Sąd Apelacyjny wyraził
zarazem pogląd, że roszczenie powoda o odsetki stało się wymagalnym dopiero
następnego dnia po upływie okresu umownego, a w konsekwencji, że dwuletni
termin przedawnienia rozpoczął bieg dopiero w dniu 9 sierpnia 1996 r., a więc po
upływie pięcioletniego terminu lokaty. W rezultacie Sąd odwoławczy uznał, że
termin przedawnienia wynikający z art. 731 k.c. nie upłynął do dnia wniesienia
pozwu ani do dnia rozszerzenia powództwa.
Stanowiska takiego nie można zaaprobować, gdyż mimo że przepis art. 120 §
1 k.c. nie definiuje pojęcia wymagalności, to w orzecznictwie konsekwentnie
aprobowane jest stanowisko doktryny, iż przez wymagalność rozumieć należy taki
stan, w którym wierzyciel ma prawną możliwość żądania zaspokojenia
przysługującej mu wierzytelności, a początek tego stanu określa chwila
"uaktywnienia się" wierzytelności. Wówczas też rozpoczyna się bieg terminu
przedawnienia roszczenia (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 1991 r., III
CRN 500/90, OSNCP 1992, nr 7-8, poz. 137 i z dnia 22 marca 2001 r., V CKN
769/00, OSNC 2001, nr 11, poz. 166).
Dopisywanie przez pozwanego do kapitału powoda odsetek, które nie zostały
pobrane przez powoda po upływie każdego kwartału, stanowi przejaw realizacji
oświadczenia woli Banku o wykonaniu zobowiązania w zakresie obowiązku zapłaty
należnych odsetek. Odsetki, które po upływie każdego kwartału zostały
skapitalizowane, świadczą o wykonaniu w tym zakresie zobowiązania Banku, co
prowadzi do wygaśnięcia tego zobowiązania. Kwota należnych, zdaniem powoda,
odsetek, nie pobrana przez powoda ani nie skapitalizowana przez pozwanego na
rachunku powoda, określa natomiast wielkość wierzytelności, której zaspokojenia
powód mógł domagać się od pozwanego, poczynając od nadejścia terminu
spełnienia tego świadczenia, tj. upływu każdego kwartału w okresie trwania umowy.
Przyjmuje się, że wierzytelność jest wymagalna, jeśli nadszedł termin spełnienia
świadczenia, skoro od tej daty wierzyciel może domagać się spełnienia należnego
mu świadczenia, które dłużnik musi spełnić. Uznanie co kwartał rachunku powoda
kwotą niepobranych przezeń, a należnych mu odsetek jest zjawiskiem obiektywnym
i sprawdzalnym. Wobec powyższego, od chwili, w której odsetki powinny zostać
skapitalizowane, a skapitalizowane nie zostały, powód miał możliwość zgłoszenia i
dochodzenia roszczenia o ich zapłatę, a zatem od tego momentu jego roszczenie
stało się wymagalne. Nie jest możliwe uzależnianie wymagalności, a więc i
początku biegu terminu przedawnienia roszczenia, od świadomości wierzyciela
odnośnie do przysługującego mu roszczenia, przepis art. 120 § 1 zdanie drugie k.c.
wiąże bowiem stan wymagalności z obiektywną możliwością podjęcia czynności
przez uprawnionego.
Dzień wymagalności roszczenia powoda określa nienależyte wykonanie przez
Bank obowiązku dokonania kwartalnej kapitalizacji odsetek, dopisanych w
zaniżonej – zdaniem powoda – wysokości. Podkreślić należy, że świadomość, jeżeli
nie zostanie ujawniona, jest niesprawdzalna. Przyjęcie zatem świadomości
wierzyciela odnośnie do przysługiwania mu roszczenia – w stosunkach
kontraktowych – pozostawiłoby jednej stronie prawo kształtowania terminu
przedawnienia, co byłoby sprzeczne z intencją ustawodawcy, wyrażoną w art. 119
k.c. (por. uzasadnienie powołanego wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego
1991 r., III CRN 500/90).
Uwzględnienie uregulowania przyjętego w art. 120 § 1 zdanie drugie k.c. musi
zatem prowadzić do wniosku, że dni, w których nastąpiła zaniżona kapitalizacja
odsetek, wyznaczały wymagalność roszczeń powoda, gdyż już wówczas mógł on
wezwać pozwanego do zapłaty. Od każdego zatem z tych dni rozpoczął się bieg
dwuletniego terminu przedawnienia roszczenia o zapłatę niedopłaconych odsetek
za miniony kwartał. Innymi słowy, roszczenie o odsetki, kapitalizowane kwartalnie
zgodnie z umową lokaty terminowej, staje się wymagalne następnego dnia po
upływie każdego kwartału w okresie związania umową.
Odmienne stanowisko Sądu Apelacyjnego wykazuje niekonsekwencję, w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stwierdzono bowiem, że powód mógł żądać
świadczenia wcześniej, tj. po upływie każdego kwartału w okresie trwania umowy,
by następnie błędnie określić datę wymagalności roszczenia o odsetki dopiero na
następny dzień po upływie całego okresu umownego. Rozbieżność ta jest
następstwem wadliwego stanowiska Sądu Apelacyjnego, że postanowienie § 18
regulaminu pozwanego ustanawiało w istocie termin zastrzeżony na korzyść
wierzyciela, tj. powoda. W rezultacie, za trafny należało także uznać zarzut kasacji
naruszenia art. 457 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, z zastrzeżenia
terminu na korzyść wierzyciela wynika bowiem, że może on żądać by dłużnik
świadczył wcześniej, a jeżeli ten nie czyni tego, popada w zwłokę. Tymczasem jest
oczywiste, że powód nie mógł skutecznie żądać od pozwanego zapłaty odsetek
przed upływem każdego kwartału, odsetki te stanowiły bowiem wynagrodzenie
należne powodowi za korzystanie przez pozwanego ze środków pieniężnych
powoda przez pełen miniony kwartał. Rację ma więc skarżący, że zastrzeżenie w §
18 regulaminu terminu, po upływie którego pozwany zobowiązany był stawiać
odsetki do dyspozycji powoda, nastąpiło na korzyść obu stron, pozwany nie miał
bowiem obowiązku spełnienia świadczenia przed nadejściem tego terminu (upływ
kwartału), a powód nie miał w tym okresie uprawnienia do żądania spełnienia
świadczenia.
W konsekwencji stwierdzonych naruszeń przepisów art. 120 § 1, art. 457 i 731
k.c. nie doszło do ustalenia, w jakim zakresie roszczenie powoda uległo
przedawnieniu, co skutkowało koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku.
Zarzuty naruszenia pozostałych przepisów prawa materialnego, wymienione w
kasacji, są bezzasadne.
Sąd Apelacyjny trafnie uznał, uwzględniając treść postanowień regulaminu
5/BC/91, że dokonywane przez pozwanego zmiany stóp oprocentowania były
bezskuteczne w stosunku do powoda wobec braku wypowiedzenia przez
pozwanego łączącej strony umowy.
Problemem dopuszczalności samej zasady stosowania zmiennej stopy
oprocentowania depozytów i kredytów bankowych oraz zakresu i kryteriów
dokonywania zmiany ich oprocentowania zajmował się już szczegółowo Sąd
Najwyższy w uchwałach składu siedmiu sędziów z dnia 6 marca 1992 r., III CZP
141/91 i z dnia 22 maja 1991 r., III CZP 15/91 (OSNCP 1992, nr 1, poz. 1) oraz w
uchwale z dnia 19 maja 1992 r., III CZP 50/92 (OSP 1993, nr 6, poz. 119).
Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela
stanowisko wyrażone w powołanych uchwałach. Zgodnie z art. 3531
k.c., już samo
kształtowanie przez strony treści umownego stosunku prawnego nie może
abstrahować m.in. od właściwości (natury) tego stosunku oraz zasad współżycia
społecznego. Następnie, wykonywanie ukształtowanego z zachowaniem
powyższych reguł zobowiązania wymaga – w myśl art. 354 § 1 k.c. – zgodności z
jego treścią, ale i uwzględniania sposobu wykonania, odpowiadającego celowi
społeczno-gospodarczemu, zasadom współżycia społecznego oraz – w razie ich
istnienia – ustalonym zwyczajom. Dokonywane jednostronnie przez pozwanego
zmiany stóp procentowych, przy jednoczesnym braku określenia w regulaminie
kryteriów, czy wskazania okoliczności, pozwalających na dokonywanie takich
zmian, muszą być ocenione jako wykonywanie zobowiązania umownego z
naruszeniem przesłanek art. 354 k.c., co musiało skutkować uznaniem
bezskuteczności takich zachowań pozwanego wobec powoda.
Treść stosunku prawnego, powstałego w wyniku zawarcia umowy lokaty
terminowej także pod rządem przepisów ustawy z dnia 31 stycznia 1989 – Prawo
bankowe, musiała stwarzać podstawy do przybliżonej choćby oceny celowości i
opłacalności zamrożenia na dłuższy okres wolnych środków pieniężnych. Ocena
taka była niemożliwa wobec braku wskazania jakichkolwiek kryteriów
pozwalających drugiej stronie umowy na modyfikację wysokości oprocentowania.
Samo formalne zastrzeżenie w treści umowy zmiennej stopy oprocentowania nie
jest równoznaczne z możliwością swobodnego korzystania z tego uprawnienia
przez jedną ze stron, dowolna bowiem ocena Banku prowadziłaby do groźby
drastycznego naruszenia zasady słuszności wynikającej zarówno z art. 3531
, jak i z
art. 354 k.c. Za sprzeczne z naturą każdej umowy gospodarczej należy uznać
pozostawianie jednej tylko stronie możliwości dokonywania dowolnej zmiany treści
zawiązanego nią stosunku obligacyjnego w czasie jego trwania. Brak precyzyjnego
określenia przesłanek pozwalających na dokonywanie przez Bank zmian wysokości
oprocentowania i uznanie za wystarczające powołania się wyłącznie na klauzulę
umowną zmiennej stopy oprocentowania, oznaczałoby w rezultacie
niedopuszczalną zgodę na jednostronne dokonywanie takich zmian przez Bank i to
w sposób nie kontrolowany przez nikogo spoza aparatu bankowego.
Nie można podzielić stanowiska pozwanego, że pod rządem Prawa
bankowego z 1989 r. nie było podstaw do rekonstrukcji wymogu konkretyzacji
kryteriów dokonywania zmiany stóp oprocentowania, a Sąd Apelacyjny, stawiając
takie wymagania, antycypował przyszły stan prawny. Również bowiem pod rządem
przepisów Prawa bankowego z 1989 r. należało dokonywać oceny poprawności
kształtowania i wykonywania zobowiązań wynikających z umów, także zawartych z
udziałem banków, z uwzględnieniem przepisów kodeksu cywilnego zawartych w
części ogólnej księgi trzeciej o zobowiązaniach, które trafnie zastosował Sąd drugiej
instancji.
Nie sposób również podzielić zarzutu kasacji, jakoby sama skala procentowej
wielkości zysku osiągniętego przez powoda miała automatycznie świadczyć o tym,
że dochodzenie takiego roszczenia narusza klauzulę generalną (art. 5 k.c.). W
uzasadnieniu kasacji zarzut naruszenia art. 5 k.c. nie został bliżej przedstawiony, a
w szczególności nie wskazano żadnej z zasad objętych treścią tej klauzuli
generalnej, którą miałby naruszać powód, dochodząc swojego roszczenia. Nie
można zarazem uznać za precyzyjny pogląd Sądu Apelacyjnego, wyrażony w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że o braku potwierdzenia zarzutu nadużycia
prawa przez powoda miała świadczyć okoliczność, iż to właśnie umowa daje mu
podstawę do dochodzenia roszczenia o odsetki w pierwotnie umówionej wysokości
73 %. Istota konstrukcji art. 5 k.c. opiera się na założeniu, że w sytuacjach
określonych tym przepisem ustawodawca odmawia udzielenia ochrony prawnej
stronie, która zmierza do realizacji swoich praw podmiotowych, mogących wynikać
z różnych źródeł, w tym oczywiście także z umów.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji (art. 39313
§ 1
k.p.c.).