Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 25 marca 2004 r., II CK 90/03
Wynagrodzenie stosowne w rozumieniu art. 79 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego
1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (jedn. tekst: Dz.U. z 2000 r.
Nr 80, poz. 904 ze zm.), to takie wynagrodzenie, jakie otrzymałby autor (autor
opracowania zależnego), gdyby osoba, która naruszyła jego prawa
majątkowe, zawarła z nim umowę o korzystanie z utworu w zakresie
dokonanego naruszenia.
Sędzia SN Helena Ciepła (przewodniczący)
Sędzia SN Bronisław Czech (sprawozdawca)
Sędzia SN Maria Grzelka
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Zakładu Narodowego im. Ossolińskich,
Wydawnictwo w W. przeciwko "KWE", spółce z o.o. z siedzibą w P. o zapłatę kwoty
35 700 zł, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 17 marca 2004 r.,
kasacji strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 30
października 2002 r.
zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 a i b oraz w punkcie 3 w ten sposób, że
oddalił apelację pozwanej i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1200 zł
tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję apelacyjną, a także zasądził od
pozwanej na rzecz powoda kwotę 4400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za
instancję kasacyjną.
Uzasadnienie
Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wydawnictwo w W. żądał zasądzenia od
pozwanej "K.W.E.", sp. z o.o. w P. kwoty 47 700 zł z ustawowymi odsetkami od
dnia wniesienia pozwu z tytułu naruszenia autorskich praw majątkowych
przysługujących powodowi do opracowań "Zemsty" i "Ślubów Panieńskich"
Aleksandra Fredry, przygotowanych przez prof. Mieczysława I. na podstawie umów
wydawniczych z lat 1961-1970.
Powód twierdził, że pozwana w wydawanej przez siebie serii klasyki światowej
opublikowała tom z dramatami Aleksandra Fredry "Zemsta" i "Śluby Panieńskie".
Tekst zawarty w wydanym przez pozwaną tomie jest zbieżny z opracowaniami dzieł
Aleksandra Fredry, do których powodowi przysługują, na podstawie umów
wydawniczych zawartych z prof. Mieczysławem I., autorskie prawa majątkowe.
Powód dochodził wynagrodzenia za naruszenie przysługujących mu majątkowych
praw autorskich, zgodnie z art. 79 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie
autorskim i prawach pokrewnych (jedn. tekst: Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904 ze
zm., dalej: "Pr.aut."), w wysokości 47 700 zł, które wynika z przemnożenia kwoty
15,90 zł jako ceny sprzedaży jednego tomu wydanego przez pozwaną przez liczbę
10 000 egzemplarzy prawdopodobnego nakładu dzieła oraz stawkę 10% stosowaną
jako wynagrodzenie twórcy. Ponieważ naruszenie majątkowych praw autorskich
było zawinione, powód wyliczoną wartość wynagrodzenia przemnożył przez trzy,
zgodnie z art. 79 ust. 1 Pr.aut.
Pozwana uznała powództwo do kwoty 4000 zł, wniosła o oddalenie żądania w
pozostałej części oraz przyznała, że wydała "Zemstę" i "Śluby Panieńskie",
korzystając z opracowań wykonanych przez prof. Mieczysława I.
Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 25 stycznia 2002 r. zasądził od
pozwanej na rzecz powoda kwotę 47 700 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20
marca 2001 r., opierając rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach i ocenach
prawnych.
W dniu 16 grudnia 1961 r. powód zawarł z prof. Mieczysławem I. umowę
wydawniczą, której przedmiotem było opracowanie "Zemsty", polegające na
"przystosowaniu" oryginalnego tekstu w taki sposób, aby był on zrozumiały dla
współczesnego czytelnika, sporządzeniu komentarza i opatrzenia całości wstępem.
W dniu 13 stycznia 1970 r. powód zawarł z prof. Mieczysławem I. analogiczną
umowę dotyczącą "Ślubów Panieńskich". Niesporne między stronami było, że
powód wydał dzieła we wspomnianych opracowaniach oraz że przysługują mu
autorskie prawa majątkowe do tych opracowań. Pozwana – nie mając zezwolenia
powoda – wydała wymienione dzieła w jednym tomie, wykorzystując ich
opracowanie przez prof. Mieczysława I. dokonane dla powoda, przez co naruszyła
przysługujące powodowi autorskie prawa majątkowe. Sąd Okręgowy ustalił też, że
naruszenie to jest umyślne i zawinione, w związku z czym – stosownie do art. 79
ust. 1 Pr.aut. – powód może żądać od pozwanej potrójnej wysokości stosownego
wynagrodzenia.
Sąd Okręgowy uznał, że powszechnie przyjmuje się, iż wysokość wynagrodzenia
twórcy za dzieło odpowiada 10 % (stawka stosowana przez ZAIKS) z iloczynu ceny
sprzedaży jednego tomu i wysokości nakładu. Nawiązując do wyroku Sądu
Apelacyjnego w Łodzi z dnia 26 lutego 1998 r., I ACa 39/98 (OSA 1999, nr 2, poz.
6) oraz poglądów wyrażonych w doktrynie, przyjął, że stosowne wynagrodzenie w
rozumieniu art. 79 ust. 1 Pr.aut. to wynagrodzenie, jakie otrzymałby autor gdyby
osoba, która naruszyła jego prawa majątkowe, zawarła z nim umowę o korzystanie
z utworu w zakresie dokonanego naruszenia. W konsekwencji uznał za prawidłowe
wyliczenie dochodzonej kwoty 47 700 zł (trzykrotność 10 % z kwoty stanowiącej
iloczyn ceny sprzedaży jednego egzemplarza – 15,90 zł i wysokości
domniemanego nakładu – 10 000 egzemplarzy).
Określając wysokość stosownego wynagrodzenia dla powoda, Sąd Okręgowy
(...) ustalił, że gdyby umowa pomiędzy powodem i prof. Mieczysławem I. została
zawarta "dzisiaj" (według zasad przyjętych w umowach jakie autor dzieła zawarł z
powodem), to autor ten otrzymałby kwotę około 12 000 zł za jedno opracowanie, a
za dwa – 24 000 zł. Biorąc zaś pod uwagę trzykrotność tego wynagrodzenia,
stosownie do art. 79 ust. 1 Pr.aut., powodowi należałaby się kwota 72 000 zł. W
związku z wymienioną relacją – zdaniem Sądu Okręgowego – żądanie przez
powoda zasądzenia kwoty 47 700 zł jest zasadne.
Na skutek apelacji pozwanej Sąd Apelacyjny w Poznaniu zmienił wyrok Sądu
Okręgowego przez obniżenie zasądzonej na rzecz powoda kwoty do 12 000 zł z
odsetkami i oddalił apelację w pozostałej części.
Według Sądu Apelacyjnego, należy odróżnić wynagrodzenie twórcy dzieła od
wynagrodzenia twórcy opracowania. Różnica m.in. jest taka, że dzieło podstawowe
budzi zainteresowanie szerokiej publiczności i jako takie jest kupowane, natomiast
opracowanie ma charakter dodatkowy i korzysta przede wszystkim z popularności
dzieła, do którego się odnosi. Można zatem stwierdzić, że samo opracowanie prof.
Mieczysława I. nie znalazłoby zainteresowania na rynku wydawniczym, które
pojawia się dopiero wraz z dołączeniem go do komentowanego dzieła. Z tego
względu – zdaniem Sądu Apelacyjnego – należy uznać, że opracowanie ma
charakter "uboczny" wobec dzieła twórcy, którego dotyczy. Mówiąc inaczej,
sprzedawane jest dzieło Aleksandra Fredry i to jego wartość decyduje o rynkowej
wartości, a nie opracowanie prof. Mieczysława I. Rozróżnienie to pozwala na
przyjęcie tezy, że zasadne jest inne wynagrodzenie dla twórcy dzieła, a inne dla
twórcy opracowania. Powód wykazał jedynie stawki stosowane wobec twórców
dzieł, prezentując np. umowę z następcą prawnym Witolda Gombrowicza, i z tego
względu nie udowodnił roszczenia w dochodzonej wysokości. (...) W związku z tym
– zdaniem Sądu Apelacyjnego – stosownym wynagrodzeniem twórcy opracowania
(wykorzystywanego po raz kolejny i w ograniczonym zakresie) jest kwota 1500-
2000 zł. Ostatecznie Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że należna powodowi
kwota będzie trzykrotnością kwoty 4000 zł, pozwany bowiem naruszył prawa
powoda do dwóch opracowań prof. Mieczysława I. (art. 79 ust. 1 Pr.aut.).
Jednocześnie stwierdził, że "nie było podstaw do zwiększenia tej kwoty w celu
ukarania pozwanego: koncepcja art. 79 Pr.aut. (kontrowersyjna w ocenie jego
komentatorów) zakłada bowiem, że penalny charakter roszczenia podmiotu
uprawnionego z tytułu majątkowych praw autorskich wyczerpuje się w żądaniu
trzykrotnej wysokości należnego wynagrodzenia." Poza tym Sąd Apelacyjny
podzielił ustalenia Sądu Okręgowego.
Powód w kasacji zarzucił naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwą
wykładnię art. 79 ust. 1 Pr.aut. "przez stwierdzenie, iż stosownym wynagrodzeniem
twórcy opracowania jest kwota 1500-2000 zł i nieuwzględnienie przy ustalaniu
wysokości odszkodowania charakteru represyjno-prewencyjnego powołanego
przepisu" oraz art. 43 ust. 2 Pr.aut. "przez nieuwzględnienie w ustaleniu
stosownego wynagrodzenia twórcy zakresu wykorzystania utworu przez pozwaną i
korzyści uzyskanych przez pozwaną w związku z wykorzystaniem utworu", a także
naruszenie przepisów prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na wynik
sprawy – art. 382 i 233 § 1 w związku z art. 391 k.p.c. "przez błędną, a zarazem
odmienną od przyjętej przez Sąd pierwszej instancji ocenę, iż uzasadnione jest
zaakceptowanie innego wynagrodzenia dla twórcy dzieła oraz dla twórcy
opracowania, a także uznanie iż utwór wykonany przez prof. Mieczysława I. ma
charakter »uboczny« wobec dzieła twórcy, którego dotyczy."
Powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w części oddalającej
powództwo i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku przez
zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda dalszej kwoty 35 700 zł z odsetkami
ustawowymi.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Sprawa niniejsze dotyczy krytycznych edycji dzieł literackich, które mogą być
przedmiotem prawa autorskiego jako rodzaj opracowania, jeżeli wykazują
dostateczny stopień twórczości osobistej, ujawniającej się w oryginalności wyboru,
układu oraz w badawczym ustaleniu tekstu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
23 czerwca 1936 r., 1 K 336/36, nie publ., powołany w "Systemie Prawa
Prywatnego", t. 13, "Prawo autorskie", pod red. Janusza Barty, Warszawa, 2003,
s. 38).
Opracowanie krytyczne jest utworem zależnym wobec dzieła, którego dotyczy
(art. 1 ust. 1 i art. 2 ust. 1 Pr.aut.); w odniesieniu do historycznych dzieł literackich
staje się w pewnej mierze integralną częścią utworu w jego ostatecznym kształcie,
choćby przez przystosowanie ich do potrzeb i możliwości współczesnego odbiorcy.
Związek utworu z jego opracowaniem, mającym również charakter twórczy, jest
bardzo ścisły (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 listopada
1993 r., I ACr 698/93, "Przegląd Sądowy" 1994, nr 9, poz. 40 – dodatek).
W tym tylko sensie można zgodzić się z poglądem Sądu Apelacyjnego,
wyrażonym w zaskarżonym wyroku, że przedmiotowe opracowanie ma charakter
"uboczny" wobec dzieła twórcy, którego dotyczy. Nie można jednak w całości
aprobować poglądu, że "sprzedaje się dzieło Fredry, a nie opracowanie prof.
Mieczysława I." Oba te dzieła (dzieła Aleksandra Fredry i dzieła zależne prof.
Mieczysława I. w postaci krytycznego opracowania tekstu, komentarza i wstępu) są
tak ściśle związane ze sobą, że nie jest możliwe ich oddzielne sprzedawanie, w
związku z czym Sąd Apelacyjny nietrafnie przyjął, że "sprzedawane jest dzieło
Aleksandra Fredry i to jego wartość decyduje o rynkowej wartości wydawnictwa, a
nie opracowanie prof. Mieczysława I.". O wartości sprzedawanego dzieła
opracowanego krytycznie decydują obie wymienione części składowe, niezależnie
od tego, jak kształtuje się ich stosunek wartościowy w cenie sprzedaży.
Stwierdzenie to ma znaczenie dla oceny wysokości hipotetycznego wynagrodzenia
zarówno dla autora opracowania krytycznego oraz przeniesienia związanych z tym
autorskich praw majątkowych, jak i wynagrodzenia dla powoda z tytułu umowy
licencyjnej z pozwaną o wykorzystanie wymienionych opracowań w ograniczonym
zakresie, gdyby umowa taka była zawarta.
Wobec tego nie jest trafny zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. oraz art. 233 § 1
k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c. "przez błędną, a zarazem odmienną od przyjętej
przez Sąd pierwszej instancji ocenę, że uzasadnione jest zaakceptowanie innego
wynagrodzenia dla twórcy dzieła oraz dla twórcy opracowania, a także uznanie, że
utwór wykonany przez prof. Mieczysława I. ma charakter »uboczny« wobec dzieła
twórcy, którego dotyczy", nie można bowiem odmówić opracowaniu prof.
Mieczysława I. charakteru "ubocznego" w sensie "zależnego" wobec dzieła
Aleksandra Fredry. Nie sposób uznać również za nietrafny pogląd Sądu
Apelacyjnego, że wysokość wynagrodzenia twórcy dzieła samoistnego może być
inna niż wynagrodzenie twórcy dzieła zależnego. (...)
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie narzuca żadnego systemu
(sposobu) ustalania wynagrodzenia twórcy, jedynie w art. 43 ust. 2 wskazuje na
dwa kryteria, które w razie sporu co do wysokości wynagrodzenia za przeniesienie
autorskich praw majątkowych lub udzielenie licencji, powinny być brane pod uwagę:
zakres udzielonego prawa i korzyści wynikające z korzystania z utworu. Sąd
Najwyższy w składzie rozpoznającym kasację, podziela pogląd, że stosowne
wynagrodzenie w rozumieniu art. 79 ust. 1 Pr.aut., to takie, jakie otrzymałby autor
(również autor opracowania zależnego), gdyby osoba, która naruszyła jego prawa
majątkowe, zawarła z nim umowę o korzystanie z utworu w zakresie dokonanego
naruszenia. Jego wysokość wynika w sprawie niniejszej z ustaleń Sądu
Okręgowego, nie zakwestionowanych przez Sąd Apelacyjny, dotyczących relacji
wynagrodzenia otrzymanego przez prof. Mieczysława I. od powoda w stosunku do
ówczesnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce
uspołecznionej oraz "przeniesienia" stopnia tej relacji na przeciętne miesięczne
wynagrodzenie w trzecim kwartale 2001 r. Dało to podstawę do ustalenia, że gdyby
umowa między powodem i prof. Mieczysławem I. została zawarta "dzisiaj" (według
zasad przyjętych w umowach jakie autor dzieła zależnego zawarł z powodem), to
wynagrodzenie wynosiłoby po około 12.000 zł za jedno opracowanie, czyli za dwa
opracowania – 24 000 zł. Potrójna wysokość tej kwoty (art. 79 ust. 1 Pr.aut.)
wynosiłaby wówczas 72 000 zł.
Jest oczywiste, że wynagrodzenie, jakie zapłaciłby obecnie powód prof.
Mieczysław I. za wymienione opracowania i nabycie związanych z nimi autorskich
praw majątkowych, byłoby wyższe od wynagrodzenia jakie otrzymałby powód,
gdyby pozwana zawarła z nim umowę licencyjną o wykorzystanie tych opracowań w
zakresie ograniczonym (np. co do liczby egzemplarzy, czasu wydania). Wynika to z
faktu, że powód nie zbywałby dla pozwanej w całości przysługujących mu
majątkowych praw autorskich.
Świadczy to także o tym, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest
utrudnione, co uzasadnia określenie wysokości stosownego wynagrodzenia i
zasądzenie odpowiedniej sumy według oceny, opartej na rozważeniu wszystkich
okoliczności sprawy (art. 322 k.p.c.).
Jest niesporne, że prof. Mieczysław I. – zgodnie z umowami wydawniczymi
zawartymi z powodem – odczytał dwa teksty Aleksandra Fredry z oryginałów
pisanych pismem ręcznym, dokonał "przeróbki" tekstów, aby były zrozumiałe dla
współczesnego czytelnika, opatrzył je przypisami wyjaśniającymi treść dzieła oraz
napisał wstępy.
W związku z tym należy uznać za prawidłowe przyjęcie przez powoda stawki w
wysokości 10 % z iloczynu ceny sprzedaży jednego egzemplarza (15,90 zł) i
wysokości prawdopodobnego nakładu (10 000 egz.), co daje wynagrodzenie w
kwocie 15 900 zł, która stanowi stosowne wynagrodzenie w rozumieniu art. 79 ust.
1 Pr.aut. (...)
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji (art. 39315
k.p.c. oraz art.
98 i 108 § 1 k.p.c. w związku z art. 39319
i 391 § 1 k.p.c.).