Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 2 MARCA 2005 R.
IV KK 335/04
Powtórzenie (powielenie) po ponownym rozpoznaniu sprawy, uza-
sadnienia uchylonego uprzednio wyroku i przedstawienie tego uzasadnie-
nia jako własnego, podobnie jak powtórzenie (powielenie) uzasadnienia
aktu oskarżenia, z reguły w sposób rażący narusza przepis art. 424 § 1
k.p.k.
Przewodniczący: sędzia SN J Żywolewska-Ławniczak.
Sędiowie SN: R. Malarski, R. Sądej (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: M. Staszak.
Sąd Najwyższy w sprawie Marka Ś., skazanego za przestępstwo z
art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. i in., po rozpoznaniu w Izbie Karnej
na rozprawie w dniu 2 marca 2005 r., kasacji, wniesionej przez obrońcę
skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 13 lutego 2004 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w K. z dnia 28 maja 2002 r.,
u c h y l i ł zaskarżony wyrok oraz zmieniony nim wyrok sądu pierwszej
instancji – w tym na podstawie art. 435 k.p.k. także wobec Artura S. – i
sprawę p r z e k a za ł Sądowi Rejonowemu w K. do ponownego rozpo-
znania.
2
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem Sądu Rejonowego w K. z dnia 28 maja 2002r. Marek Ś.
został uznany za winnego tego, że w dniu 21 marca 1998r. udzielił pomocy
Arturowi S. i innym nieustalonym osobom, do popełnienia napadu rabun-
kowego na Stanisława C., połączonego z uszkodzeniem jego ciała oraz
dokonaniem włamania do pomieszczeń hurtowni, skąd zabrano mienie o
wartości 27 000 zł, przy czym Marek Ś. działał w warunkach recydywy;
czyn ten zakwalifikowany został jako przestępstwo wyczerpujące znamiona
art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k., art. 157 § 2 k.k. i art. 279 § 1 k.k. w
zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 64 § 2 k.k.; za popełnienie tego czynu Marek Ś.
skazany został na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz
grzywnę w wysokości 60 stawek dziennych, po 30 zł każda.
Za dokonanie tego przestępstwa powyższym wyrokiem skazany zo-
stał również Artur S., któremu wymierzono karę 3 lat pozbawienia wolności
oraz grzywnę w wysokości 60 stawek dziennych, po 30 zł każda.
Nadto wyrok zawierał rozstrzygnięcia o zaliczeniu na poczet orze-
czonych kar pozbawienia wolności tymczasowych aresztowań, o dowodach
rzeczowych i kosztach postępowania.
Wyrok ten zaskarżony został apelacjami obrońców obu oskarżonych
oraz apelacją wniesioną przez Marka Ś. W apelacji obrońcy Marka Ś. pod-
niesiony był między innymi zarzut obrazy art. 424 § 1 k.p.k., choć bliżej nie
został on uzasadniony.
Po rozpoznaniu apelacji, wyrokiem Sądu Okręgowego w K. z dnia 13
lutego 2004 r. zaskarżony wyrok Sądu pierwszej instancji został zmieniony
w odniesieniu do Marka Ś. w ten sposób, że złagodzono karę pozbawienia
wolności do 3 lat, a w pozostałym zakresie wyrok został utrzymany w mo-
cy.
3
Kasację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł obrońca Marka Ś. Po-
stawił w niej zarzuty rażącego naruszenia przepisów prawa materialnego,
to jest art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. oraz naruszenia przepisów
prawa procesowego – art. 424 § 1 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k.
Nadto w kasacji obrońca postawił zarzut błędu w ustaleniach faktycz-
nych przyjętych za podstawę wyroku. Wniósł o zmianę zaskarżonych orze-
czeń i uniewinnienie Marka Ś., bądź o ich uchylenie i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w K.
W wyjątkowo lakonicznym uzasadnieniu kasacji jej autor w zasadzie
ograniczył się do powtórzenia argumentacji zawartej w apelacji, ogólnikowo
wywodząc, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dostarczył
wystarczających dowodów winy obu skazanych, a zatem powinni zostać
uniewinnieni, zgodnie z regułą wyrażoną w art. 5 § 2 k.p.k.
W zakresie zarzutu naruszenia przepisów określających wymagania
uzasadnień, obrońca stwierdził jedynie, że „uzasadnienia wyroków w ni-
niejszej sprawie są wynikiem obrazy art. 424 § 1 k.p.k. odnośnie Sądu Re-
jonowego i art. 457 § 3 k.p.k. odnośnie wyroku Sądu Okręgowego”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja wniesiona przez obrońcę Marka Ś. zasługiwała na uwzględ-
nienie.
W pierwszym jednakże rzędzie trzeba stwierdzić, że przedmiotowa
kasacja sporządzona została w sposób wyjątkowo niestaranny i ogólniko-
wy. Zawierała także szereg wręcz podstawowych błędów prawnych, z któ-
rych na czoło wysuwa się podniesienie w niej zarzutu błędu w ustaleniach
faktycznych, który w tym postępowaniu w ogóle nie jest dopuszczalny. Z
kolei zarzut obrazy prawa materialnego odwołuje się do własnych wnio-
sków skarżącego, a nie do ustaleń faktycznych przyjętych w sprawie. Ka-
sacja stanowi powtórzenie argumentów apelacji, nie wskazując na konkret-
ne uchybienia, jakich miałby dopuścić się Sąd drugiej instancji. Prezentuje
4
jedynie własną ocenę autora kasacji, że jego zdaniem zgromadzony mate-
riał dowodowy nie dawał podstaw do przypisania obu skazanym winy, a
zatem powinni zostać uniewinnieni.
Zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 424 § 1 k.p.k., a
przez Sąd odwoławczy art. 457 § 3 k.p.k. nie został przez obrońcę w rze-
czowy sposób uzasadniony.
Jednakże pomimo przedstawionego powyżej stanu rzeczy, kasacji
wniesionej przez obrońcę Marka Ś. nie można było ocenić jako niespełnia-
jącej formalnych wymagań tego nadzwyczajnego środka zaskarżenia.
Choć w sposób wadliwy, to wskazała ona na przepisy, które zdaniem jej
autora zostały rażąco naruszone przez Sądy obu instancji. To implikowało
konieczność dokonania kontroli zaskarżonego orzeczenia, a poprzez nie i
orzeczenia Sądu pierwszej instancji, w granicach zakreślonych przepisem
art. 536 k.p.k.
Do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, jako niedopuszczalnego
w postępowaniu kasacyjnym, w ogóle odnieść się nie można.
Zarzut naruszenia prawa materialnego – art. 18 § 3 k.k. w zw. z art.
280 § 1 k.k. – tylko wówczas byłby należycie postawiony, gdyby skarżący
nie kwestionował przyjętych przez Sąd Rejonowy i zaakceptowanych przez
Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, a jedynie ich subsumpcję. Tak jednak
nie jest, a obrazy powyższych przepisów obrońca Marka Ś. upatruje w
bezpodstawnym przypisaniu skazanemu sprawstwa i winy. W tej sytuacji
także w tym zakresie problem postrzegać należy w płaszczyźnie zarzutu
błędu w ustaleniach faktycznych, do którego badania, jak już wyżej wska-
zano, Sąd Najwyższy kognicji nie ma.
Trafnie natomiast, choć bez należytego uzasadnienia tego stanowi-
ska, postawiony został w kasacji zarzut rażącego naruszenia przez Sąd
Okręgowy przepisu art. 457 § 3 k.p.k., i to poprzez bezkrytyczną akcepta-
cję rażącego naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 424 § 1 k.p.k.
5
Sprawa niniejsza niewątpliwie należy do dowodowo trudnych spraw
poszlakowych. Była ona dwukrotnie rozpoznawana przez Sądy obu instan-
cji. Sąd Okręgowy uzasadniając swój wyrok z dnia 4 maja 1999r., którym
uchylono pierwotne orzeczenie Sądu pierwszej instancji, wskazał na ko-
nieczność dokonania „szczegółowej analizy” całokształtu zgromadzonego
materiału, „przy rozważeniu zarzutów w apelacji oskarżonych i ich obroń-
ców”.
Tymczasem, po ponownym rozpoznaniu, Sąd Rejonowy po prostu
przepisał uzasadnienie, jakie zostało sporządzone po wydaniu pierwszego
wyroku zapadłego w sprawie. Porównanie obu uzasadnień nie pozostawia
żadnych wątpliwości, że samodzielny wkład intelektualny sądu pierwszej
instancji ponownie sprawę rozpoznającego, przy sporządzaniu uzasadnie-
nia swojego wszak stanowiska, ograniczył się do opisania na str. 17 uza-
sadnienia postaci zjawiskowej sprawstwa Marka Ś. (pomocnictwa – zresztą
bez bliższej analizy) oraz do sporządzenia str. 19, na której, w oderwaniu
od wszystkich pozostałych dowodów i rozważenia wzajemnego ich zna-
czenia, przedstawiono negatywne wyniki badań śladów genetycznych i
osmologicznych.
Powtórzenie (powielenie) po ponownym rozpoznaniu sprawy, uza-
sadnienia uchylonego uprzednio wyroku i przedstawienie tego uzasadnie-
nia jako własnego, podobnie jak powielenie uzasadnienia aktu oskarżenia,
z reguły w sposób rażący narusza nie tylko przepis art. 424 § 1 k.p.k., ale
poprzez niego również fundamentalne zasady procesu, wyrażone w art. 8
§ 1 k.p.k. oraz w art. 7 k.p.k. Stan taki co do zasady prowadzić musi do
uwzględnienia kasacji, w których podniesiono zarzuty takich naruszeń.
Oceny tej nie mogą zmienić niewielkie modyfikacje stylistyczne, nie wno-
szące niczego odmiennego do merytorycznej strony przedstawianego w
uzasadnieniu toku rozumowania sądu, który legł u podstaw takiego a nie
innego rozstrzygnięcia sprawy.
6
W niniejszej sprawie zaprezentowany w uzasadnieniu wyroku Sądu
pierwszej instancji tok rozumowania, związany z analizą i oceną dowodów
poszlakowych oraz wniosków na ich podstawie wyprowadzonych, wbrew
zasadom określonym w art. 8 § 1 k.p.k. i art. 7 k.p.k., nie był rozumowa-
niem ani samodzielnym, ani swobodnym, co wręcz zaprzecza istocie pro-
cesu karnego. Takiego stanu rzeczy nie dostrzegł, niestety, Sąd Okręgowy
rozpoznający apelacje obu obrońców i Marka Ś. Apelacje te były wniesione
na korzyść oskarżonych „co do winy”, a więc – zgodnie z art. 447 § 1 k.p.k.
– zobowiązywały Sąd odwoławczy do rozważenia prawidłowości zaskarżo-
nego orzeczenia pod każdym względem, zatem również co do zachowania
reguł procedowania. Pominięcie tej kwestii stanowi ewidentne naruszenie
dyspozycji art. 433 § 1 k.p.k. w zw. z art. 447 § 1 k.p.k. Stanowi jednocze-
śnie naruszenie art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., i to tym bardziej ra-
żące, że w apelacji obrońcy Marka Ś. był podniesiony zarzut naruszenia
art. 424 § 1 k.p.k.
Rozpoznając apelacje Sąd Okręgowy nie tylko nie dostrzegł, że uza-
sadnienie zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego stanowi prawie wierną
kopię uzasadnienia pierwotnego wyroku, ale wręcz podkreślał wysoką ja-
kość tego uzasadnienia. Stwierdzał, że „Sąd Rejonowy w sposób wnikliwy i
wszechstronny rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku
rozprawy, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz
należycie wykazał winę oskarżonych (...) ocena materiału dowodowego
dokonana została z uwzględnieniem reguł art. 4 i 7 k.p.k., jest oceną
wszechstronną i bezstronną, nie narusza granic oceny swobodnej (...)”.
Wszystkie te peany skierowane powinny być jednak nie do Sądu Rejono-
wego orzekającego w dniu 28 maja 2002 r., a do Sądu Rejonowego, który
wydał wyrok w dniu 21 października 1998 r. (wszak uchylony przez Sąd
Okręgowy).
7
Rozważając zasadność tak pozytywnej oceny ze strony Sądu Okrę-
gowego rozumowania Sądu pierwszej instancji, nie można nie zwrócić
uwagi na jeszcze jeden element. Otóż przepisując uzasadnienie wyroku z
dnia 21 października 1998 r. Sąd Rejonowy powtórzył wręcz kardynalny
błąd w rozumowaniu prowadzącym w ostateczności do przypisania spraw-
stwa obu oskarżonym. Mianowicie stwierdził, że „kłamliwe wyjaśnienia obu
oskarżonych (...) stanowią w ocenie Sądu istotny dowód pośrednio prze-
mawiający za ich udziałem w przestępstwie”, i dalej: „oprócz wyżej omó-
wionego dowodu pośredniego w postaci kłamliwych wyjaśnień oskarżonych
(...) istnieją dowody pośrednie pozwalające na ustalenie tożsamości niektó-
rych sprawców rozboju”.
Przyjęcie, że sama treść wyjaśnień oskarżonych wraz z negatywną
oceną ich wiarygodności, może stanowić jakikolwiek dowód obciążający –
a tym bardziej „istotny” – głęboko godzi w reguły rzetelnego i procesowo
prawidłowego dowodzenia, ograniczając de facto prawo oskarżonego do
prezentowania takiej linii obrony, którą uznaje za skuteczną, naruszając
również przepisy art. 6 k.p.k. oraz art. 74 § 1 k.p.k.
Podsumowując zatem powyższe rozważania należy stwierdzić, że
zasadnie obrońca Marka Ś. zarzucił Sądowi Okręgowemu rażące narusze-
nie przepisu art. 457 § 3 k.p.k. Polegało ono na pominięciu zawartego w
apelacji tego obrońcy zarzutu obrazy art. 424 § 1 k.p.k., która faktycznie
nastąpiła, i to w wyjątkowo rażącej postaci. Konsekwencją tego stanowiska
musiało być uwzględnienie kasacji, poprzez uchylenie zarówno zaskarżo-
nego wyroku Sądu Okręgowego oraz zmienionego nim wyroku Sądu
pierwszej instancji i przekazanie sprawy temu ostatniemu do ponownego
rozpoznania. Co więcej, wobec wystąpienia sytuacji przewidzianej w prze-
pisie art. 435 k.p.k., (w zw. z art. 536 k.p.k.), konieczne było uchylenie wy-
roków Sądów obu instancji także wobec Artura S., jako że te same wzglę-
8
dy, które przemawiają za uchyleniem wyroków na rzecz Marka Ś., dotyczą i
tego drugiego oskarżonego.
W toku ponownego rozpoznania sprawy konieczne będzie powtórze-
nie przewodu sądowego. Z uwagi na ponad już siedmioletni upływ czasu
od zdarzenia, niewątpliwie w szerokim zakresie możliwe będzie poprzesta-
nie na ujawnieniu dotychczas zgromadzonych dowodów. Zakres ten pozo-
stawić jednakże należy uznaniu Sądu pierwszej instancji oraz inicjatywie
stron procesowych. Oczywistym jest, że przy wyrokowaniu konieczne bę-
dzie uniknięcie wskazanych powyżej uchybień oraz dokonanie rzeczywi-
ście samodzielnej i swobodnej oceny całego materiału dowodowego, z po-
szanowaniem wszelkich reguł procesowych.
Kierując się przedstawioną powyżej argumentacją, Sąd Najwyższy
orzekł jak w wyroku.