Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CK 112/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 października 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Kazimierz Zawada
SSA Aleksandra Marszałek (sprawozdawca)
Protokolant Beata Rogalska
w sprawie z powództwa Apolonii R.
przeciwko Janowi R.
o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 13 października 2005 r.,
kasacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 25 października 2004 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 października 2004 r. Sąd Okręgowy oddalił
apelację powódki Apolonii R. od wyroku Sądu Rejonowego. Wyrokiem z dnia 24
czerwca 2004 r. Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo, którym powódka
domagała się nakazania pozwanemu Janowi R., by wykonując zobowiązanie
wynikające z odwołania przez powódkę darowizny, złożył oświadczenie woli
przenoszące na jej rzecz własność udziałów w szczegółowo opisanych
nieruchomościach. Sąd Rejonowy ustalił, że umową darowizny z 4 listopada 1991 r.
powódka darowała synowi – pozwanemu Janowi R. udziały w nieruchomościach
rolnych położonych we wsiach M. i Ł. Obdarowany zobowiązał się do zapewnienia
darczyńcy mieszkania na dotychczasowych warunkach. Sam zamieszkiwał wówczas
w O. Nie podjął pracy w gospodarstwie, ale je wydzierżawił Andrzejowi G. Do 2001
roku stosunki między stronami układały się dobrze. W tym też roku pozwany
wyjechał do Niemiec. Przed wyjazdem prosił dzierżawcę, by pomagał powódce w
bieżących sprawach. Nie pozostawił jednak ani jemu, ani powódce adresu i numeru
telefonu, umożliwiających kontakt. Pod koniec 2001 roku powódka ciężko
zachorowała. Po opuszczeniu szpitala zamieszkała z córką, która pomaga jej i
świadczy niezbędną opiekę. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, przesłanka rażącej
niewdzięczności, którą powódka upatrywała w pasywnym zachowaniu się
pozwanego, polegającym na zaniechaniu sprawowania opieki i niesienia pomocy,
nieutrzymywaniu kontaktów z matką, nie została spełniona. Istotnie, zachowanie
pozwanego po wyjeździe do Niemiec uznać należy za naganne, nie ma ono jednak
cech rażącej niewdzięczności, nie zostało też wykazane, by było nacechowane złą
wolą obdarowanego, chęcią dokuczenia powódce, czy przejawem szykan z jego
strony. Stanowisko to zostało w pełni zaakceptowane przez Sąd drugiej instancji, tak
co do ustaleń faktycznych, jak i wyciągniętych z nich wniosków. Sąd Okręgowy
podkreślił, że do esentialia negotii umowy darowizny nie należy obowiązek
sprawowania opieki nad darczyńcą, zaprzestanie dokonywania określonych
czynności na rzecz darczyńcy nie może tym samym zostać uznane wprost za
3
przesłankę skutkującą stwierdzeniem rażącej niewdzięczności w zachowaniu
pozwanego.
Kasację od powyższego orzeczenia Sądu Okręgowego wniosła powódka.
Powołała się na obie podstawy kasacyjne to jest naruszenie prawa materialnego
przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 898 § 1 k.c., oraz naruszenie
przepisów postępowania, a mianowicie art. 378 § 1 i 382 k.p.c., polegające na
oddaleniu apelacji pomimo poczynienia przez Sąd pierwszej instancji ustaleń
z naruszeniem przepisów art. 233 § 1 i 264 k.p.c. Powódka domagała się uchylenia
zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego.
Wskazała, że Sądy obu instancji przeprowadziły w sposób zawężający wykładnię art.
898 § 1 k.c. Wykładnia ta wymaga weryfikacji w kierunku dania szerszej ochrony
prawnej darczyńcy, w szczególności, gdy darowizna ma miejsce pomiędzy osobami
najbliższymi, darczyńca zaś z uwagi na wiek i stan zdrowia nie jest już samodzielny.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W sprawie mają zastosowanie przepisy dotyczące kasacji w wersji redakcyjnej
i numeracji obowiązującej przed dniem 6 lutego 2005 r. (art. 3 ustawy z dnia
22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy
– Prawo o ustroju sądów powszechnych, Dz.U. z 2005 r. nr 13, poz.98).
Kasacja jest uzasadniona. W szczególności za zasadny uznać trzeba zarzut
oparty na podstawie z art. 393 1
pkt 1 k.p.c., to jest zarzut dotyczący naruszenia
prawa materialnego, a to art. 898 § 1 k.c. Przeprowadzoną przez Sąd drugiej
instancji analizę tego przepisu uznać trzeba za zbyt powierzchowną i schematyczną,
a tym samym niepozwalającą na ocenę prawidłowości jego zastosowania, a ściślej
prawidłowości uznania, że nie ma on w okolicznościach niniejszej sprawy
zastosowania. Powołany przepis stanowi, że darczyńca może odwołać darowiznę
nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej
niewdzięczności. Z chwilą dokonania darowizny powstaje między darczyńcą
a obdarowanym szczególny stosunek osobisty, mający charakter moralny,
a przejawiający się obowiązkiem wdzięczności obdarowanego. Naruszenie tego
obowiązku w sposób dotkliwy dla darczyńcy powoduje konsekwencję przewidzianą
w art. 898 § 1 k.c., polegającą na powstaniu uprawnienia darczyńcy do odwołania
4
darowizny. Jako przesłankę tego uprawnienia ustawodawca w art. 898 k.c. statuuje
rażącą niewdzięczność. Posługuje się więc typowym zwrotem niedookreślonym,
pozostawiając sądowi ustalenie, czy konkretne zachowania mieszczą się w pojęciu
rażącej niewdzięczności i odsyłając w tym zakresie przede wszystkim do układu
norm moralnych. Ocena powyższa wymaga rozważenia każdego przypadku
indywidualnie, na podstawie konkretnych okoliczności sprawy i wymyka się szerszym
uogólnieniom (np. wyrok SN z 22 marca 2001 r. V CKN 1599/00, Prokuratura i Prawo
2002 r., Nr 5, str.40). Mieć więc trzeba na względzie kryteria obiektywne
i subiektywne. Te pierwsze, to np. stosunki panujące w danym środowisku
społecznym oraz zwyczaje utrzymujące się na danym obszarze, indywidualne
przymioty osób zainteresowanych, te drugie to przede wszystkim wewnętrzne
odczucia darczyńcy. W niespornych okolicznościach niniejszej sprawy trzeba więc
uwzględnić, że spór powstał w środowisku wiejskim, że powódka przekazała
pozwanemu gospodarstwo rolne, które wcześniej wraz z mężem przez lata
prowadziła i że dysponował on tym gospodarstwem samodzielnie łącznie z tą jego
częścią, której właścicielem była córka powódki. Dobre obyczaje w tym konkretnym
środowisku i zwyczajowe relacje między obdarowanym a darczyńcą mogą stanowić
jedno z pomocnych w ocenie zachowania pozwanego kryteriów. Nie można też
pominąć, że do umowy darowizny doszło między osobami najbliższymi. Stronami jej,
a teraz niniejszego procesu, są matka i syn. Czyni to koniecznym ocenę zachowań
pozwanego na płaszczyźnie stosunków i obowiązków rodzinnych (np. wyrok SN
z 7 maja 2003 r., IV CKN 115/01 niepublikowany). Pozwany po wyjeździe z kraju
zerwał kontakty z powódką. Nie udzielił jej pomocy ani jakiegokolwiek, choćby
psychicznego, wsparcia w ciężkiej chorobie i rekonwalescencji. Nie próbował z nią
nawiązać kontaktów także później, gdy przebywała już u córki, ani nawet w toku
niniejszego procesu, chociaż możliwość taka powstała. Zaniechanie pomocy
darczyńcy w czasie choroby wskazane zostało jako przejaw rażącej niewdzięczności
m. in. w orzeczeniu Sądu Najwyższego z 23 marca 2000 r., II CKN 810/98
(niepublikowanym). Z ustaleń Sądu Okręgowego nie da się wywnioskować, czy były
jakieś szczególne przyczyny takiego postępowania, które mogłyby go w jakimś
zakresie usprawiedliwiać. Niewątpliwie sytuacja taka mogła u powódki wywołać żal
i poczucie opuszczenia. Rozważenia wymaga w ramach kryteriów subiektywnych,
5
czyli wewnętrznych odczuć darczyńcy, czy zachowanie takie było przez nią odebrane
jako dotkliwie krzywdzące i wysoce niewłaściwe. Wprawdzie bowiem, jak słusznie
zauważa Sąd Okręgowy, do esentialia negotii umowy darowizny nie należy
obowiązek sprawowania opieki nad darczyńcą przez obdarowanego, to jednak
umowa darowizny, jak już wyżej wskazano, rodzi po stronie obdarowanego moralny
obowiązek wdzięczności, który nabiera szczególnej wymowy, gdy do zawarcia
umowy dochodzi między osobami najbliższymi, których powinność świadczenia
pomocy i opieki wynika już z łączących strony umowy stosunków rodzinnych. Sąd
Okręgowy odnosząc się do zarzutów apelacji dotyczących wykładni art. 898 k.c.
ograniczył się do przytoczenia kilku orzeczeń Sądu Najwyższego, wskazujących, że
rażąca niewdzięczność, to takie zachowanie, które darczyńca odczuwa wysoce
ujemnie, które polega na naruszeniu podstawowych obowiązków ciążących na
obdarowanym względem darczyńcy i krzywdzi darczyńcę, nacechowane jest złą wolą
obdarowanego. Nie odniósł się jednak do wskazywanych w apelacji konkretnych
odczuć powódki i zachowań pozwanego uważanych przez nią za przejawy rażącej
niewdzięczności, choćby w kontekście kryteriów i okoliczności wynikających
z przytoczonych orzeczeń.
Za chybione uznać natomiast należy zarzuty dotyczące naruszenia przepisów
postępowania (art. 3931
pkt 2 k.p.c.). Kasacja wskazuje na naruszenie art. 264 k.p.c.
Rzeczywiście świadkowie G. byli obecni na sali na rozprawie poprzedzającej ich
przesłuchanie. Brak jednak jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że uchybienie to
mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a w każdym razie takiego wpływu skarżąca nie
wskazuje. Nie znajduje też uzasadnienia zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. we
wskazywanym w kasacji zakresie, a dokonana przez Sądy obu instancji ocena
zeznań świadków G. mieści się w ramach nakreślonych powyższym przepisem.
Natomiast, gdy chodzi o stwierdzenie Sądu dotyczące motywów działania powódki
(chęć przekazania gospodarstwa córce), to nie mieści się ono w kategorii ustaleń, a
wniosków Sądu i to tylko Sądu pierwszej instancji, co czyni zbędnym rozważanie
odnoszącego się do niego zarzutu.
Z tych względów na mocy art. 39313
§ 1 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.
jc