Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 5 STYCZNIA 2006 R.
III KK 198/05
Niekorzystnym rozporządzeniem mieniem przy zawarciu umowy kre-
dytowej nie musi być powstanie rzeczywistej straty w sensie materialnym,
lecz np. już sam fakt przyznania takiego kredytu bez odpowiedniego za-
bezpieczenia, z ryzykiem utraty wypłaconych środków i nieuzyskania odse-
tek.
Przewodniczący: sędzia SN P. Hofmański.
Sędziowie: SN M. Sokołowski,
SO (del. do SN) T. Artymiuk (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: J. Piechota.
Sad Najwyższy w sprawie Sławomira G., oskarżonego z art. 286 § 1
k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., po rozpoznaniu w Izbie
Karnej na rozprawie w dniu 5 stycznia 2006 r., kasacji, wniesionej przez
Prokuratora Okręgowego w O. od wyroku Sądu Okręgowego w O. z dnia 8
lutego 2005 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w O. z dnia 13
października 2004 r.,
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę p r z e k a z a ł Sądowi Okręgo-
wemu w O. do ponownego rozpoznania.
2
U Z A S A D N I E N I E
Sławomir Adam G. oskarżony został o to, że:
I. w dniu 7 czerwca 2000 r. w O., działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wpro-
wadził w błąd RTF Invest Kredyt S.A. Invest Bank w P., co do faktycz-
nego przeznaczenia kredytu na zakup towarów i usług w systemie
sprzedaży ratalnej, zaciągniętego przez Władysława M., w ten sposób,
że poświadczył jako właściciel firmy Handlowo – Usługowo - Produk-
cyjnej „Gru-Bud” swoim podpisem i pieczątką na umowie kredytowej, iż
kredyt w kwocie 11 950 zł zostanie przeznaczony na zakup okien PCV
w jego firmie, a także potwierdził w załączonej do umowy specyfikacji
fakt odbioru towaru przez Władysława M., co faktycznie nie miało miej-
sca, a przelana na konto „Gru-Bud” kwota kredytu została przez kredy-
tobiorcę wykorzystana w gotówce, czym doprowadził bank do nieko-
rzystnego rozporządzenia ową kwotą kredytu – tj. przestępstwa okre-
ślonego w art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2
k.k.,
II. w dniu 27 czerwca 2000 r. w O., działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wprowadził
w błąd RTF Invest Kredyt S.A. Invest Bank w P., co do faktycznego
przeznaczenia kredytu na zakup towarów i usług w systemie sprzeda-
ży ratalnej, zaciągniętego przez Marcina M., w ten sposób, iż poświad-
czył jako właściciel firmy Handlowo – Usługowo – Produkcyjnej „Gru-
Bud” swoim podpisem i pieczątką firmową na umowie kredytowej, iż
kredyt w kwocie 3 219 zł zostanie przeznaczony na zakup okien PCV
w jego firmie, co faktycznie nie miało miejsca, a przelana na konto jego
firmy kwota kredytu została przez kredytobiorcę wykorzystana w go-
3
tówce, czym doprowadził Bank do niekorzystnego rozporządzenia ową
kwotą kredytu – tj. przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. w zb.
z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.,
III. w dniu 24 sierpnia 2000r. w O., działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wprowadził
w błąd RTF Invest Kredyt S.A. Invest Bank w P., co do faktycznego
przeznaczenia części kredytu na zakup towarów i usług w systemie
sprzedaży ratalnej, zaciągniętego przez Janusza P., w ten sposób, iż
poświadczył jako właściciel firmy Handlowo – Usługowo – Produkcyj-
nej „Gru-Bud” swoim podpisem i pieczątką na umowie kredytowej oraz
załączonej do niej specyfikacji, iż kredyt w kwocie 11 800 zł zostanie
przeznaczony w całości na zakup okien w jego firmie, co faktycznie
miało miejsce jedynie częściowo, a przelana na konto jego firmy kwota
kredytu w części sięgającej ok. 7 000 zł została przez niego wykorzy-
stana w gotówce, czym doprowadził Bank do niekorzystnego rozpo-
rządzenia ową kwotą kredytu – tj. przestępstwa określonego w art. 286
§ 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.,
IV. w dniu 4 września 2000r. w O., działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wpro-
wadził w błąd RTF Invest Kredyt S.A. Invest Bank w P., co do faktycz-
nego przeznaczenia kredytu na zakup towarów i usług w systemie
sprzedaży ratalnej, zaciągniętego na nazwisko Mirosława C., w ten
sposób, iż poświadczył jako właściciel firmy Handlowo – Usługowo –
Produkcyjnej „Gru-Bud” swoim podpisem i pieczątką na umowie kredy-
towej oraz załączonej do niej specyfikacji, iż kredyt w kwocie
13 027,85 zł. zostanie przeznaczony na zakup stolarki okiennej i
drzwiowej w jego firmie, co faktycznie nie miało miejsca, a przelana na
konto „Gru-Bud” kwota kredytu została przez niego wykorzystana w
gotówce, czym doprowadził Bank do niekorzystnego rozporządzenia
4
ową kwotą kredytu – tj. przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. w
zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w O. z dnia 13 października 2004 r.,
wyżej wymieniony uznany został za winnego zarzucanych mu czynów, z
tym ustaleniem, że zostały one popełnione w warunkach ciągu przestępstw
opisanych w art. 91 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 91 § 1 k.k. w zw. z art.
286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. i art. 33 § 1, 2 i 3 k.k., skazany na karę
roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 100 stawek dziennych grzywny po
20 zł. każda. Tymże wyrokiem oskarżony zwolniony został od obowiązku
zwrotu Skarbowi Państwa kosztów sądowych.
Wyrok zaskarżył obrońca Sławomira Adama G., który w wywiedzionej
apelacji zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę
orzeczenia, który mógł mieć wpływ na jego treść, a polegający na przyję-
ciu, że oskarżony swoim działaniem wyczerpał znamiona czynu zabronio-
nego określonego w art. 286 § 1 k.k., wnosząc w konkluzji o:
- zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego w O. i uniewinnienie
oskarżonego od zarzuconych mu w akcie oskarżenia czynów,
ewentualnie
- uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego w O. i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania.
Wyrokiem z dnia 8 lutego 2005r., Sąd Okręgowy w O. zaskarżony
wyrok zmienił w ten sposób, że oskarżonego Sławomira Adama G. unie-
winnił od popełnienia czynów z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w
zw. z art. 11 § 2 k.k. opisanych w punktach I, II, III i IV aktu oskarżenia,
kosztami procesu w ½ części za postępowanie przed Sądem Rejonowym
oraz za postępowanie odwoławcze obciążając Skarb Państwa.
Kasację od prawomocnego wyroku sądu odwoławczego wniósł Pro-
kurator Okręgowy w O., który orzeczenie to zaskarżył w całości na nieko-
rzyść oskarżonego, zarzucając:
5
„1.rażące naruszenie prawa materialnego polegające na dokonaniu błęd-
nej wykładni przepisu art. 286 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. i mające istotny
wpływ na treść opisanego orzeczenia oraz skutkujące uniewinnieniem
oskarżonego Sławomira Adama G. od zarzutów popełnienia czynów z
pkt I, II, III i IV aktu oskarżenia, a polegające na absolutnie błędnym i
niedopuszczalnym przyjęciu, iż wymieniony oskarżony swoim zachowa-
niem nie wyczerpał znamion czynów zabronionych z art. 286 § 1 k.k. i
art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., podczas gdy w realiach przed-
miotowej sprawy istnieje szereg niepodważalnych okoliczności o tym
świadczących;
2. rażące naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ
na treść wyroku, a mianowicie art. 457 § 3 k.p.k., art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.
i art. 7 k.p.k. poprzez nie odniesienie się w uzasadnieniu wyroku, orze-
kającego odmiennie co do istoty, do wszystkich faktów i dowodów
zgromadzonych w sprawie i mających znaczenie dla jej rozstrzygnięcia
oraz nie ustosunkowanie się do szczegółowej, trafnej i wszechstronnej
argumentacji Sądu pierwszej instancji, co w konsekwencji uniemożliwia
zrozumienie motywów powodujących Sądem Odwoławczym, który nie
podzielił oceny prawnej działania oskarżonego przyjętej przez Sąd Re-
jonowy, co doprowadziło do oceny przez Sąd materiału dowodowego z
naruszeniem zasady określonej w art. 7 k.p.k.”.
W oparciu o powyższe zarzuty autor kasacji wniósł o uchylenie wyro-
ku Sądu Okręgowego w O. i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponow-
nego rozpatrzenia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja prokuratora jest zasadna.
Wprawdzie łączenie w jednej skardze kasacyjnej zarzutów narusze-
nia prawa materialnego i procesowego budzi pewne wątpliwości, zwłasz-
cza gdy chodzi o zarzut naruszenia art. 7 k.p.k., co może sugerować, że w
6
rzeczywistości pod pretekstem obrazy prawa procesowego kwestionowane
są ustalenia faktyczne, a co z kolei czyniłoby bezprzedmiotowym zarzut
wywiedziony w oparciu o normę art. 438 pkt 1 k.p.k., jednak zastrzeżeń
tych nie można odnosić do niniejszej sprawy, bowiem w tym wypadku pod-
niesiony zarzut naruszenia procedury w zakresie mankamentów uzasad-
nienia wyroku sądu odwoławczego orzekającego odmiennie co do istoty
sprawy, w sposób bezpośredni wiąże się z zasadniczym zarzutem, a więc
naruszeniem właśnie prawa materialnego. W tym też kontekście rozpatry-
wać należy sygnalizowaną przez autora kasacji obrazę art. 424 § 1 pkt 1
k.p.k. Sąd Okręgowy w O. wydał wprawdzie wyrok o charakterze reforma-
toryjnym, nie zmienił jednakże ustaleń faktycznych przyjętych przez sąd a
quo, dokonując jedynie odmiennej oceny prawnej zachowań oskarżonego,
i tym samym nie był zobligowany do wyraźnego wskazania zarówno tego,
dlaczego uznał ustalenia sądu pierwszej instancji za błędne, jakie fakty
uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się
dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych (por. wyrok SN z
dnia 11 marca 1993r., III KRN 21/93, OSNKW 1993, z. 5-6, poz. 34). Nie
zwalniało go to jednak od obowiązku ustosunkowania się do tych wszyst-
kich faktów i dowodów, które z uwagi na kształt ostatecznego rozstrzygnię-
cia miały zasadnicze znaczenie, a któremu to wymogowi, wynikającemu
właśnie z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., niestety nie sprostał.
Rację ma skarżący, że omawiając ustalenia faktyczne przyjęte przez
sąd pierwszej instancji pod kątem możliwości ich subsumpcji pod określone
przepisy ustawy karnej, sąd ad quem uczynił to w sposób lakoniczny, by
nie powiedzieć, że wręcz powierzchowny, pomijając te elementy które nie
pozwalałyby, przy ich wnikliwej analizie, na tak jednoznaczne konstatacje,
jak to uczyniono w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.
Powyższe zauważenie dotyczy przede wszystkim części rozważań
Sądu Odwoławczego, w której odnosi się on do tych elementów czynów
7
zarzuconych w akcie oskarżenia Sławomirowi G., które zdaniem oskarży-
ciela publicznego wskazywały na wypełnienie przez oskarżonego ustawo-
wych znamion czynu zabronionego określonego w art. 297 § 1 k.k., lecz
również, i to w nie mniejszym zakresie, do motywów tegoż sądu, w których
wyprowadzona została ostatecznie teza o niepopełnieniu przez oskarżone-
go przestępstwa zakwalifikowanego w zarzutach z art. 286 § 1 k.k., a to z
powodu niemożliwości przyjęcia, w oparciu o ustalony stan faktyczny, że w
wypadku niniejszej sprawy, doszło do „niekorzystnego rozporządzenia
mieniem” przez bank.
I tak, podnieść należy, że całość rozważań Sądu Okręgowego po-
święcona tym fragmentom zachowań Sławomira G., w których odniesiono
się do czynu z art. 297 § 1 k.k., sprowadza się do stwierdzenia, że skoro
„oskarżony zamieszczał (w dołączonej do umowy kredytowej specyfikacji –
przyp. SN) jedynie wykaz stolarki okiennej i drzwiowej oraz ceny; natomiast
osoba ubiegająca się o kredyt potwierdzała odbiór wymienionego w specy-
fikacji asortymentu”, to od tej specyfikacji „nie zależało (...) uzyskanie kre-
dytu, a jedynie ustalenia jego wysokości”, a tym samym nie można mówić o
realizacji przez oskarżonego znamion przestępstwa określonego w powo-
łanym wyżej przepisie. Sąd ad quem pomija przy tym całkowicie ten aspekt
zagadnienia, że fakt potwierdzenia odbioru określonego towaru, to jedno-
cześnie potwierdzenie jego wydania przez sprzedającego, co przecież w
realiach niniejszej sprawy nie miało miejsca. Co więcej, nie zauważa także,
że na samych umowach kredytowych w ich pkt 7, oskarżony pieczątką fir-
my, której był właścicielem oraz swoim podpisem potwierdził „zgodność
treści umowy z treścią dokumentów przedłożonych przez klienta”, a więc
również „... odbiór towarów wymienionych w pkt 1 niniejszej umowy”, któ-
rych wszak, co jest poza sporem, nie wydał. Tymczasem umowa kredyto-
wa zawierana przez klientów oskarżonego z bankiem, miała dotyczyć rze-
czy istniejących, a nie rzeczy przyszłych, a więc takich, którymi oskarżony
8
już dysponował i wydał je kredytobiorcy – nabywcy. Z samej istoty tej
umowy – „na zakup towarów i usług” – wynikało więc, że warunkiem sine
qua non, jej zawarcia, a w efekcie przelania określonej kwoty na konto fir-
my oskarżonego, było spełnienie jej podstawowej przyczyny, tj. sprzedaż z
wydaniem rzeczy nabywcy. Bez spełnienia tego warunku nie istniałaby
podstawa tak faktyczna, jak i prawna, nie tylko realizacji tej umowy, lecz
nawet samego jej zawarcia.
Wreszcie, z cytowanego wyżej fragmentu uzasadnienia Sądu Odwo-
ławczego można również wyciągnąć wniosek, że sąd ten możliwość zasto-
sowania przepisu art. 297 § 1 k.k. odnosi wyłącznie do samego kredyto-
biorcy, gdy tymczasem już z literalnego brzmienia powołanej normy jedno-
znacznie wynika, że przepis ten może mieć zastosowanie do każdego, kto
w celu „uzyskania (m.in. kredytu – SN) dla siebie lub kogo innego”, przed-
kłada potwierdzające nieprawdę dokumenty w tym również „nierzetelne,
pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla
uzyskania wymienionego wsparcia finansowego ...” (por. wyrok SN z dnia 2
grudnia 2003r., IV KK 37/03, LEX nr 108050). Oświadczeniem nierzetel-
nym jest zaś takie oświadczenie, które zawiera informacje nieprawdziwe
lub niepełne oraz takie, które ze względu na sposób wypowiedzi mogą su-
gerować adresatowi istnienie stanu rzeczy niezgodnego z prawdą, a takie
przecież ustalenia poczynione zostały w niniejszej sprawie. Kwestia ta po-
została całkowicie poza sferą rozważań sądu drugiej instancji.
Podobnie, tj. głównie przez pryzmat mankamentów uzasadnienia, po-
traktować należy tę część kasacji, w której skarżący kwestionuje, wyrażony
przez Sąd Okręgowy w motywach pisemnych pogląd prawny, że „... przy-
znanie przez bank kredytu innego niż faktycznie zrealizowany, nie oznacza
niekorzystnego doprowadzenia banku do rozporządzenia mieniem. Trudno
bowiem doszukiwać się owego „niekorzystnego rozporządzenia mieniem”
w różnicy w oprocentowaniu kredytów, korzystniejszego w wypadku kredy-
9
tu konsumpcyjnego ...”. Zasadnie przy tym autor kasacji wywodzi, że takie
stanowisko sądu odwoławczego jest wynikiem nierozważenia wszystkich
okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem
ograniczone zostało w rzeczywistości do kwestii pojęcia szkody w mieniu
pokrzywdzonej instytucji. Zdaniem sądu ad quem szkoda taka nie powsta-
ła, ponieważ „wysokość odsetek od kredytu może być ustalana przez stro-
ny odmiennie, a zatem oprocentowanie kredytu konsumpcyjnego nie musi
być niższe od kredytu gotówkowego”, „niezależnie od wykorzystania kredy-
tu na własne potrzeby przez oskarżonego (...) wszystkie analizowane w
niniejszej sprawie kredyty zostały spłacone na warunkach określonych w
umowie”, a wreszcie kredytobiorcy uznani zostali przez kredytodawcę za
osoby wiarygodne, tj. dające rękojmię spłaty udzielonych kredytów, zaś
bank – oceniając że kredytobiorcy nie spełniając warunków dla uzyskania
kredytu gotówkowego i odmawiając zawarcia umowy – „... w ogóle nie od-
niósłby żadnego zysku”.
Takie stanowisko nie tylko rozmija się z wypracowanymi w judykatu-
rze, a znajdującymi również oparcie w piśmiennictwie, poglądami co do za-
kresu pojęcia „niekorzystne rozporządzenie mieniem”, lecz w znacznej mie-
rze odbiega od zaakceptowanych przecież przez sąd odwoławczy ustaleń
sądu pierwszej instancji w zakresie stanu faktycznego, opartych m.in. na
uznanych za wiarygodne zeznaniach świadka Michała K., który jedno-
znacznie stwierdził, że „ ... oprocentowanie kredytów na zakup dóbr kon-
sumpcyjnych (...) jest niższe niż oprocentowanie kredytu gotówkowego i co
za tym idzie procedura przyznania takiego kredytu jest nieskomplikowana i
nie wymaga poręczeń”.
Przypomnieć w tym miejscu należy, że z jednej strony powstanie
szkody w mieniu pokrzywdzonego nie jest wcale warunkiem koniecznym
do przyjęcia, że doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (por.
wyrok SN z dnia 30 sierpnia 2000r., V KKN 267/00, OSNKW 2000, z. 9-10,
10
poz. 85; postanowienie SN z dnia 27 czerwca 2001r., V KKN 96/99, LEX nr
51672), po wtóre zaś dla wykładni ustawowego znamienia „niekorzystno-
ści” rozporządzenia jako skutku przestępstwa oszustwa istotne znaczenie
ma to, że droga „pochodu” przestępstwa oszustwa kończy się z chwilą do-
konania przez pokrzywdzonego rozporządzenia takim mieniem i dlatego
też korzystność czy też niekorzystność owego rozporządzenia należy oce-
niać tylko z punktu widzenia okoliczności istniejących w czasie rozporzą-
dzania mieniem, a nie tych, które następują później (por. wskazany wyżej
wyrok SN z dnia 30 sierpnia 2000r.).
Niekorzystne rozporządzenie mieniem, jako obejmujące zarówno
rzeczywiste uszczerbki w mieniu poszkodowanego (damnum emergens),
jak i spodziewane, a utracone w wyniku zachowania sprawcy prowadzące-
go do niekorzystnego rozporządzenia, korzyści (lucrum cessans), oznacza
generalnie pogorszenie sytuacji majątkowej rozporządzającego, wobec
czego nie można go ograniczać do pojęcia szkoda czy też strata. Mogą
wszak zdarzyć się tak skrajne sytuacje, że nawet spełnienie w ostatecznym
rozrachunku w całości świadczenia wzajemnego nie będzie oznaczać, że w
chwili rozporządzania mieniem to rozporządzenie nie było „niekorzystnym”.
We wskazanym już wyżej, a podzielanym w całej rozciągłości przez skład
orzekający w niniejszej sprawie, orzeczeniu Sądu Najwyższego (OSNKW
2000, z. 9-10, poz. 85) wywiedziono m.in., że „niezależnie od tego, że
oskarżeni spłacili kredyty (...) w czasie podejmowania kolejnych decyzji o
przyznaniu kredytów i podpisywaniu umów z oskarżonymi (rzekomymi na-
bywcami towarów), bank dokonywał niekorzystnych dla siebie rozporzą-
dzeń”, bowiem „czynił to na warunkach gorszych do tych, które sam posta-
wił kredytobiorcy”, gdyż „na skutek wprowadzenia w błąd (fałszywe po-
świadczenie wydania towaru przez oskarżonego) pracownicy banku nie
wiedzieli, że żądane przez nich i pozornie akceptowane przez kredytobior-
cę zabezpieczenie kredytu nie istnieje”. Niekorzystnym rozporządzeniem
11
mieniem przy zawarciu umowy kredytowej nie musi być więc nawet rze-
czywista strata w sensie materialnym, lecz już sam fakt przyznania takiego
kredytu bez odpowiedniego zabezpieczenia, z ryzykiem utraty wypłaconych
środków i nie uzyskania odsetek. Oczywiste jest bowiem, że bank kierując
się zasadami racjonalnego gospodarowania, nie przyznałby kredytu w sy-
tuacji braku jego faktycznego zabezpieczenia. W tym zakresie znamienne
są, zupełnie zignorowane przez Sąd Okręgowy, wyjaśnienia samego
oskarżonego co do dwóch kredytów zaciągniętych przez podstawione oso-
by (świadków Janusza P. i Mirosława Ch.), a de facto przez niego samego,
w których przyznaje on, że „... nie było mnie stać na kredyt gotówkowy (...)
za krótko prowadziłem działalność aby wziąć kredyt, nie miałem zdolności
kredytowej”.
Wszystko to wskazuje jednoznacznie, że wyrokując w niniejszej
sprawie, na skutek apelacji obrońcy Sławomira G., i orzekając odmiennie
co do istoty, przez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia wszystkich
zarzuconych mu w akcie oskarżenia czynów, sąd drugiej instancji nie tylko
dopuścił się błędów interpretacyjnych, lecz przede wszystkim nie rozważył
tych wszystkich okoliczności, które z uwagi na treść sformułowanych zarzu-
tów mają dla ostatecznego rozstrzygnięcia priorytetowe znaczenie. Musiało
to skutkować uchyleniem zaskarżonego kasacją orzeczenia i przekazaniem
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w O. w postę-
powaniu odwoławczym.
Przy ponownym rozpoznaniu sąd ten, ustosunkowując się do wszyst-
kich zarzutów i wniosków apelacji, winien mieć na uwadze wyrażone przez
Sąd Najwyższy zapatrywania prawne odnoszące się zarówno do interpre-
tacji art. 286 § 1 k.k., jak i art.297 § 1 k.k. i stosownie do tego orzec, opiera-
jąc się przy tym na całości ujawnionych w sprawie dowodów, chyba że w
zakresie ustaleń faktycznych wystąpią takie zmiany, które będą rzutowały
na okoliczności popełnienia zarzucanych oskarżonemu czynów.