Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 80/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 marca 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Iwona Koper (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Frąckowiak
SSN Mirosława Wysocka
w sprawie z powództwa Marty Z.
przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Dziecięcemu Szpitalowi Klinicznemu w B.
o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 10 marca 2006 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 24 maja 2005 r
1) uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację powódki
odnośnie do roszczenia o zadośćuczynienie i zmienia wyrok Sądu
Okręgowego z dnia 8 grudnia 2004 r. w pkt I o tyle tylko, że
zasądzoną na rzecz powódki kwotę 83.044 zł (osiemdziesiąt trzy
tysiące czterdzieści cztery) zł podwyższa do kwoty 153.044 zł (sto
pięćdziesiąt trzy tysiące czterdzieści cztery) zł;
2
2) w pozostałym zakresie skargę kasacyjną oddala;
3) przyznaje adwokatowi Agnieszce Z. od Skarbu Państwa - Sądu
Apelacyjnego kwotę 5.400 zł (pięć tysięcy czterysta) zł tytułem
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z
urzędu w postępowaniu kasacyjnym.
Uzasadnienie
Powódka - małoletnia Marta Z. domagała się zasądzenia od pozwanego
Samodzielnego Publicznego Dziecięcego Szpitala Klinicznego Akademii Medycznej
w B. kwoty 333.000 zł obejmującej:
1/ żądanie odszkodowania w wysokości 147.000 zł, w tym kwoty: 90.000 zł za
utratę zdrowia tj. trwały uszczerbek na zdrowiu, 7.000 zł z tytułu poniesionych
kosztów leczenia oraz 50.000 zł za szkody zdrowotne poniesione w związku
z przebyciem niepotrzebnej chemioterapii,
2/ żądanie zadośćuczynienia (na podstawie art. 445 § 1 k.c.) w kwocie 186.000 zł.
Nadto wnosiła o zasądzenie renty w kwocie po 2500 zł miesięcznie oraz o ustalenie
odpowiedzialności pozwanego za skutki przebytej operacji mogące ujawnić się
w przyszłości.
W uzasadnieniu powództwa podano, że w następstwie błędnej diagnozy
lekarskiej Marta Z. poddana została w Klinice Chirurgii Dziecięcej pozwanego
Szpitala operacji wycięcia lewej nerki. U powódki rozpoznano guz złośliwy nerki,
podczas gdy zapadła ona na przewlekłe ksantomatyczne odmiedniczkowe
zapalenie nerek (XPN), które można było leczyć zachowawczo za pomocą
antybiotyków i leków przeciwzapalnych.
Pozwany wnosił o oddalenie powództwa. Twierdził, że sposób leczenia
powódki był prawidłowy, odpowiadało ono standardom europejskim obowiązującym
w okresie leczenia i zalecanymi przez Polską Grupę Pediatryczną Leczenia Guzów
Litych.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 8 grudnia 2004 r. w częściowym
uwzględnieniu powództwa zasądził na rzecz powódki kwotę 80.000 zł z tytułu
zadośćuczynienia oraz kwotę 3.044 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia oraz ustalił
3
odpowiedzialność pozwanego za mogące się ujawnić w przyszłości szkody; dalsze
żądania powódki oddalił.
Wyrok zapadł w następującym stanie faktycznym.
W dniu 18 lipca 2000 r., po przeprowadzeniu w Przychodzi Rejonowej
wstępnych badań lekarz prowadzący skierował, liczącą wówczas 12 lat, powódkę
do szpitala. Na Oddziale Wewnętrznym Dziecięcego Szpitala Wojewódzkiego, po
wykonaniu dalszych badań, stwierdzono u powódki bardzo podwyższone OB,
leukocytozę, wybitnie podwyższone białko reaktywne, podwyższoną zawartość
leukocytów i erytrocytów w moczu. Zaobserwowano bolesność okolicy lewej nerki
przy wstrząsaniu (dodatnio objaw Goldflama) oraz nieprawidłowy obraz nerki
w badaniach USG i urografii. W opisie badania USG stwierdzono „w nerce lewej
w części środkowej od przodu widoczny obszar o wymiarach 36 x 32 x 34 mm
uwypuklający się w obręb zatoki o echogenności miąższu bez wyraźnej otoczki”,
natomiast w badaniu urograficznym (rtg) stwierdzono „w lewej nerce widoczne
wydłużenie szyjki kielichów górnego i środkowego oraz modelacje kielichów
drugorzędnych na opisanej w USG zmianie”. W dniu 26 lipca 2000 r. powódka
przekazana została do Oddziału Onkologicznego pozwanego Szpitala celem
dalszej diagnostyki i leczenia z rozpoznaniem „podejrzenie guza nerki lewej”.
Leczenie w tej Klinice trwało w okresach 26 lipca do 4 sierpnia, 9 sierpnia do
14 sierpnia, 20 sierpnia do 28 sierpnia, 1 września do 4 września 2000 r.
U powódki wykonano ponownie badania biochemiczne i obrazowe, na podstawie
których zdiagnozowano guza Wilmsa nerki lewej o wymiarach 42 x 38 x 35 mm,
ograniczonego do nerki. W następstwie takiego rozpoznania wszczęto procedurę
leczenia według. programu Polskiej Grupy ds. Leczenia Guzów Litych u Dzieci.
Małoletniej założono cewnik żylny Broviaca – Hicmana, rozpoczęto profilaktykę
przeciwzakrzepową i przeciw WZW-B oraz wdrożono chemioterapię. Po wstępnej
chemioterapii powódkę skierowano do Kliniki Chirurgii Dziecięcej, gdzie w dniu
12 września 2000 r. usunięto jej w całości lewą nerkę wraz z moczowodem
i węzłami chłonnymi. Badanie histopatologiczne materiału tkankowego nerki
wykazało obecność przewlekłego zapalenia śródmiąższowego nerki z polami
ksantomatycznymi. Powtórne badanie histopatogiczne wykonane w Instytucie Matki
i Dziecka potwierdziło wynik pierwszego badania. W okolicy zmiany nie znaleziono
4
ani pól martwicy, ani resztek struktur guza Wilmsa, co pozwalałoby na ustalenie po
wstępnej chemioterapii rozpoznania „nephoblastoma”, chociaż nie ma możliwości
pewnego wykluczenia całkowicie znikłego ogniska nefroblastomatycznego jako
podłoża odczynu resorbcyjno – zapalnego. Począwszy od 4 października 2000 r.
powódka przebywała w Klinice Chorób dzieci z rozpoznaniem stanu po nefrektomii
lewostronnej. Stwierdzono u niej dobry stan zdrowia, jednak badania dodatkowe
wykazały wzrost czynników ostrej fazy przy prawidłowych parametrach wydolności
nerki zachowanej. W celu diagnostyki zgłaszanych przez powódkę bólów głowy
wykonano badania obrazowe i poddano je konsultacji. Tomografia komputerowa
nie wykazała zmian o charakterze ogniskowym. Zalecono systematyczną kontrolę
w Poradni Nefrologicznej. Podczas pobytu powódki w Klinice chorób dzieci w
okresie od 15 lutego do 19 lutego 2002 r. stwierdzono u powódki niskie ciężary
własne moczu i okresowa erytrocyturię, zaś urografia dożylna prawego UKM
wykazała zmiany pozapalne oraz opóźnione wydalanie kontrastu. Zlecono dalsze
systematyczne wizyty w Poradni Nefrologicznej.
Na podstawie ostatecznej opinii biegłego prof. Krystyny S. z Kliniki Chirurgii i
Urologii Dziecięcej Akademii Medycznej we W. oraz opinii prof. Bronisława S. z
Akademii Medycznej w W. Sąd Okręgowy ustalił, że obraz kliniczny choroby
powódki nie był jasny, budził liczne wątpliwości, które uzasadniały przeprowadzenie
dalszych badań diagnostycznych zwłaszcza biopsji, której wykonanie, mimo
ogólnych przeciwwskazań wynikających z przyjętych schematów i programów
postępowania, było w przypadku powódki jak najbardziej uzasadnione. Lekarze z
Dziecięcego Szpitala Klinicznego zbyt pochopnie ocenili wyniki badań
przeprowadzonych wcześniej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym, nie
przestudiowali z należytą uwagą historii choroby małoletniej, która miała kluczowe
znaczenie dla ukierunkowania diagnostyki. Chociaż ksantmatyczne
odmienniczkowe zapalenie nerek jest chorobą bardzo rzadką, zaś jej objawy
kliniczne i w pewnych zakresie także laboratoryjne są podobne do objawów guza
Wilmsa, to lekarze powinni w pierwszej kolejności podjąć leczenie przeciwzapalne i
przeciwbakteryjne, gdyż tak nakazywały reguły logicznego myślenia w związku z
obserwowanym stanem zapalnym, co także dawało szanse na uratowanie nerki.
Dopiero w drugiej kolejności, gdyby leczenie farmakologiczne XPN nie przyniosło
5
pożądanych rezultatów, lub gdyby przeprowadzona biopsja, która w tym przypadku
była nieodzowna do właściwego zdiagnozowania choroby, potwierdziła guz Wilmsa
należało dokonać całkowitej nefrektomii, ponieważ położenie ogniska chorobowego
w centralnej części nerki wykluczało jej częściowe ocalenie. Tymczasem lekarze,
pod których opieką znajdowała się powódka w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym,
przyjęli odwrotną kolejność i od razu, mimo licznych sygnałów poddających w
wątpliwość występowanie nerczaka, przeszli do rutynowego działania i
jednocześnie najdalej idącego w skutkach, co w przypadku powódki okazało się
tragicznym błędem. Rozpoznanie schorzenia istniejącego u powódki, które okazało
się błędne, nie było usprawiedliwione występującymi objawami, gdyż te nie
wskazywały jednoznacznie na guz Wilmsa.
W ocenie Sądu Okręgowego błędna diagnoza wynikała z przyczyn
zawinionych przez lekarzy, z niedołożenia przez nich należytej staranności
w ustaleniu przesłanek, na których oparli swoją diagnozę, w szczególności
z nieprzeprowadzenia koniecznego badania pomocniczego w postaci biopsji.
Zawinione zachowanie lekarzy spowodowało określone daleko idące skutki,
bowiem postawiona przedwcześnie diagnoza oraz w konsekwencji błędne
ukierunkowanie leczenia postawiły powódkę, która dopiero rozpoczyna życie przed
koniecznością funkcjonowania z jedną nerką. Pozbawienie powódki jednej nerki,
która można było próbować uratować stanowi dla niej poważne zagrożenie na
przyszłość. Choroba zachowanej nerki i ewentualna konieczność jej usunięcia
pozbawi powódkę możliwości normalnego funkcjonowania. Stwierdzony u powódki
uszczerbek na zdrowiu w związku z lewostronną nefrektomią wynosi obecnie 35%
Sąd Okręgowy wskazał nadto, że w związku z błędnym rozpoznaniem
nowotworu małoletnia poddana został wstępnej terapii cytostatykami, co mimo
niewielkiej ich dawki spowodowało osłabienie, wymioty, bóle głowy ogólne złe
samopoczucie i wypadanie włosów. Niezależnie od tych całkowicie odwracalnych
zmian występuje możliwość ujawnienia się u powódki w następstwie chemioterapii
reakcji oddalonych w czasie, których charakteru nie sposób przewidzieć.
Sąd Okręgowy ocenił, że suma cierpień, jakich doznała powódka w związku
z błędnym leczeniem była wysoka. Wiadomość o konieczności usunięcia nerki
wywołała u niej przerażenie. Poprzedzająca zabieg chemioterapia, skutkująca
6
wypadnięciem wszystkich włosów oraz pojawieniem się wstydliwych w badaniu
i dostarczających dodatkowych stresów problemów ginekologicznych,
doprowadziły ją do załamania nerwowego. Personel szpitala nie wykazał
właściwego zainteresowania, by we właściwym czasie usunąć jej cewnik dożylny,
zaproponować perukę czy pomoc psychologa. Również te zaniedbania wpłynęły na
bardzo złe samopoczucie powódki. Brak możliwości normalnego uczęszczania do
szkoły spowodował u powódki zniechęcenie do nauki. Dziewczynka dotychczas
wesoła i aktywna zmieniła się w apatyczną i smutną, jej reakcje uległy
spowolnieniu. W związku z problemami w nauce i niemożnością kontynuowania jej
w zwykłym zakresie powódka została przeniesiona do innego gimnazjum. Mimo, że
od przeżyć związanych z operacją i chemioterapią minęło cztery lata dziewczynka
nie może otrząsnąć się z nich. Jest skryta i zamknięta w sobie, ma trudności
w nawiązywaniu kontaktów. Utrzymują się problemy w nauce. Nerwica
występująca u niej po utracie nerki powoduje 10% uszczerbek na zdrowiu.
Przy ocenie wysokości należnego powódce zadośćuczynienia uwzględnił
Sąd Okręgowy, wiek powódki i jako okoliczności mające wpływ na rozmiar
doznanej przez nią krzywdy, ciężkie następstwa operacji, nasilenie i długotrwałość
cierpień fizycznych, negatywne zmiany w jej psychice, konsekwencje doznanych
obrażeń w postaci trwałego kalectwa, prognozy na przyszłość. Odwołał się do celu
zadośćuczynienia, które ma łagodzić doznaną krzywdę rozumianą jako cierpienie
fizyczne oraz psychiczne tj. negatywne przeżycia związane z cierpieniami
fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała w postaci wyłączenia z normalnego
życia, uniemożliwienia pełnego wykorzystania możliwości nauczania
i zarobkowania. Wskazał, że zadośćuczynienie z uwagi na kompensacyjny
charakter nie może być symboliczne, lecz musi przedstawiać wartości
ekonomicznie odczuwalną, z drugiej zaś strony musi być utrzymane w rozsądnych
granicach odpowiadających aktualnym warunkom przeciętnej stopie życiowej
społeczeństwa. Zdaniem Sądu Okręgowego przesłanki te spełnia zasądzone na
rzecz powódki zadośćuczynienia w kwocie 80.000 zł, które w dalszej żądanej
kwocie byłoby wygórowane w stosunku do zamożności społeczeństwa.
Za uzasadnione uznał Sąd Okręgowy roszczenie powódki o zwrot kosztów
poniesionych w związku z leczeniem (art. 444 § 1 k.c.) do kwoty 3.044 zł.
7
Do kosztów tych zaliczył wydatki na uzupełniające odżywanie i dożywianie
powódki podczas pobytu w szpitalu, wydatki na benzynę, bilety autobusowe,
dojazdy taksówkami do szpitala, na kupowane dziewczynce w czasie pobytu
w szpitalu czasopisma książki, zabawki, karty telefoniczne, na udokumentowane
rachunkami i fakturami VAT wydatki na leki, zabiegi medyczne, konsultacje
medyczne, wydatki na koszty dojazdu do Warszawy (paliwa do samochodu) w celu
zbadania wycinka nerki i na rehabilitację powódki w lutym i marcu 2001 r. Inne,
zgłoszone do refundacji wydatki na żywność poniesione przez rodziców powódki
w okresie po opuszczeniu przez nią szpitala uznał za zwyczajne koszty
utrzymania dziecka. Nie uwzględnił żądania zwrotu kosztów rozmów telefonicznych
z lekarzami, nauczycielami powódki i jej koleżankami, dotyczących okresu po
zakończeniu diagnostyki i terapia powódki.
Za niewykazane uznał nadto przesłanki do zasądzenia renty w oparciu o art.
444 § 2 k.c.
Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyły obie strony, powódka w części
oddalającej powództwo, pozwany w części, w której zostało ono uwzględnione.
Wyrokiem z dnia 24 maja 2005 r. Sąd Apelacyjny oddalił obie apelacje.
Oddalając apelację pozwanego, który kwestionował swoją odpowiedzialność
za szkodę wyrządzaną powódce, podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, że
w przebiegu leczenia powódki w pozwanym szpitalu doszło, z przyczyn
zawinionych przez lekarzy prowadzących, do zawinionego błędu diagnostycznego
(błędu w sztuce lekarskie), a w jego konsekwencji do wadliwego prognozowania
i leczenia powódki.
W ustosunkowaniu się do zarzutów apelacji powódki wskazał, że nie
zachodzi podstawa nieważności postępowania przed Sądem pierwszej instancji
z powodu pozbawienia powódki możności obrony jej praw, w tym prawa do
uzyskania od sądu potrzebnych wskazówek i pouczeń co do czynności
procesowych (art. 379 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 5 k.p.c.). Powódka przez znaczną
część postępowania była bowiem zastępowana przed sądem przez pełnomocnika
w osobie radcy prawnego, a składane przez nią w dalszym przebiegu
postępowania pisma procesowe i wypowiedzi nie wskazują, by zachodziła
konieczność pouczania jej o czynnościach procesowych.
8
Zebrany w sprawie materiał dowodowy uznał Sąd Apelacyjny za dostateczny
i wystarczający dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności - jak stwierdził - nie
wymagało dalszego dowodzeniach twierdzenie powódki o zaniedbaniach
lekarskich, których konsekwencją było ich błędne działanie. Strona powodowa nie
składała natomiast wniosków dowodowych zmierzających wprost do wykazania
zasadność żądania renty. Jego oddalenie przez Sąd Okręgowy uznał za
uzasadnione, skoro jak zeznali rodzice powódki, jest ona obecnie uczennicą,
a nadto nie przyjmuje żadnych leków i nie wymaga specjalnego odżywiania,
a jedynie pozostaje na diecie lekkostrawnej.
Sąd Apelacyjny uznał za prawidłowe i zaakceptował ustalenia Sądu
pierwszej instancji co do stanu zdrowia powódki, skutków operacji, zakresu jej
cierpień fizycznych i psychicznych i rokowań na przyszłość oraz podzielił wnioski,
jakie wyprowadził z nich Sąd Okręgowy dla określenia odpowiedniej kwoty
należnego powódce zadośćuczynienia za krzywdę. Oddalił zarzut naruszenia art.
445 § 1 k.c. wskazując, że wbrew stanowisku apelującej zasądzona na jej rzecz
suma zadośćuczynienia nie jest symboliczna, a powiększona o ustawowe odsetki
kompensuje doznaną przez powódkę krzywdę.
W skardze kasacyjnej - sporządzonej i wniesionej przez pełnomocnika
powódki w postaci dwóch odrębnych pism - zaskarżającej wyrok Sądu
Apelacyjnego w części oddającej jej apelację skarżąca zarzuciła naruszenie:
1/ art. 19 a ust. 1 w zw. z art. 19 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r.
o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U. Nr 91, poz. 408) w zw. z art. 448 k.c. przez
ich niezastosowanie i nieprzyznanie powódce odpowiedniej sumy tytułem
zadośćuczynienia w związku z naruszeniem praw pacjenta, wskutek czego doszło
do naruszenia dobra osobistego jakim jest zdrowie;
2/ art. 445 § 1 k.c. przez błędną wykładnię pojęcia „odpowiednia suma tytułem
zadośćuczynienia” w zw. z art. 444 k.c. przez przyjęcie, iż większe zło tj. 35%
uszczerbek na zdrowiu związany z lewostronną nefrektomią skompensuje 10 %
uszczerbek wywołany nerwicą oraz dodatkowe negatywne skutki chemioterapii, za
które powódce nie przyznano zadośćuczynienia, w konsekwencji tego oraz
przyjętej zasady utrzymania zadośćuczynienia w rozsądnych granicach zasądzona
9
z tego tytułu kwota jest rażąco niska, co podważa kompensacyjną funkcję
zadośćuczynienia;
3/ art. 444 § 2 k.c. poprzez oddalenie żądania zasądzenia renty i odszkodowania
z tytułu zwiększonych potrzeb w dalszym zakresie, mimo, że powódka utraciła
w przyszłości zdolność zarobkowania, nadto jej potrzeby się zwiększyły, zaś
widoki na przyszłość zmniejszyły;
4/ art. 328 § 2 k.p.c. przez brak wskazania w jakim zakresie brane były pod uwagę
okoliczności mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia i brak ustosunkowania
się do zarzutu błędnego oszacowania wysokości zadośćuczynienia przyznanego
wyłącznie za cierpienia psychiczne i 35% uszczerbek na zdrowiu oraz poprzez
niewykonanie obowiązku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego
i niewskazanie przyczyn, dla których Sąd nie dał wiary wiarygodnym
i potwierdzonym dowodom, z opinii biegłych o trwałym uszczerbku na zdrowiu
powódki, a co za tym idzie ograniczeniu zarobkowym powódki w przyszłości;
5/ art. 5 k.p.c. przez nieudzielanie stronie powodowej, nie mającej pomocy prawnej
potrzebnych wskazówek co do czynności procesowych oraz niepouczenie
o skutkach prawnych tych czynności oraz skutkach zaniedbań;
6/ naruszenie art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka
i Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 r. przez naruszenie prawa do
rzetelnego procesu sądowego zwłaszcza przez nieudzielanie stronie powodowej
potrzebnych wskazówek;
7/ art. 217 § 2 k.p.c. przez niedopuszczenie składanych wniosków dowodowych
strony powodowej w postaci dowodu z opinii biegłych na okoliczność zdolności
podjęcia przez powódkę pracy w przyszłości jako podstawy do żądania renty;
8/ art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny
dowodów i przyjęciu w wyroku wbrew faktom powszechnie znanym, że osoba
z jedną nerką nie będzie w pełni zdolna do podjęcia pracy we wszystkich
warunkach;
6/ art. 322 k.p.c. przez zasądzenie na rzecz powódki odszkodowania w kwocie
uwzględnionej w wyroku podczas, gdy ścisłe udowodnienie wysokości wydatków
poniesionych w związku z leczeniem było niemożliwe.
10
Wskazując na powyższe wnosiła o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego
i jego zmianę w zaskarżonej części oraz orzeczenie co do istoty sprawy przez
zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zadośćuczynienia w kwocie
106.000 zł, odszkodowania w kwocie 143.956 zł, renty stałej w kwocie 2.500 zł., lub
uchylenie wyroku i przekazanie spawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podstawa kasacyjna naruszenia przepisów postępowania jest
nieusprawiedliwiona.
Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być podstawą skargi kasacyjnej
jedynie wyjątkowo, gdy z powodu niedochowania przez sąd wymogów określonych
tym przepisem zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli kasacyjnej, co
niniejszej sprawie nie zachodzi. W ujęciu wniesionej skargi kasacyjnej zarzut ten
dotyczy również niewykonania prze sąd obowiązku wszechstronnego rozważenia
zebranego materiału dowodowego pod kątem istnienia dodatkowych okoliczności
mających znaczący wpływ na wysokość zadośćuczynienia oraz okoliczności
potwierdzający prawo powódki do renty z tytułu częściowej utraty przyszłej
zdolności do zarobkowania. Kwestie te (będące także przedmiotem dalszych
zarzutów) nie należą do przedmiotu regulacji art. 328 § 2 k.p.c. i nie podlegają
ocenie w ramach zarzutu jego naruszenia.
Błąd sądu polegający na pominięciu przy dokonywaniu oceny prawnej
określonych faktów jest błędem w zakresie subsumcji prawa. Na tej podstawie nie
może więc skarżący formułować zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., którego
materia dotyczy wnioskowania z dowodów o faktach, odmiennie niż przy
stosowaniu prawa polegającego na wnioskowaniu z faktów o prawie. Sformułowany
zaś we właściwej postaci tj. jako dotyczący oceny dowodów, zarzut ten jest
obecnie, z mocy art. 3983
§ 3 k.p.c., niedopuszczalny.
Skarga kasacyjna jest środkiem odwoławczym od orzeczeń sądów drugiej
instancji i jej podstawę może stanowić tylko naruszenie prawa przez sąd drugiej
instancji. Z tej przyczyny nie może odnieść skutku zarzut naruszenia art. 5 k.p.c.
k.p.c. w zakresie, w jakim skarżąca odnosi go do postępowania przed Sądem
Okręgowym. Zarzut ten w odniesieniu do postępowania apelacyjnego, nie dotyczy
11
błędnego rozstrzygnięcia o zasadności zarzutu stawianego w apelacji Sądowi
Okręgowemu, lecz naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 5 k.p.c. przez własne
zaniechanie nieudzielania powódce potrzebnych wskazówek co do czynności
procesowych oraz niepouczenie jej o skutkach prawnych tych czynności i skutkach
zaniedbań. W jego uzasadnieniu skarżąca podnosiła, że w następstwie
niepouczenia jej w postępowaniu apelacyjnym, w którym występowała bez
pełnomocnika, o potrzebie zgłoszenia wniosków dowodowych z opinii biegłych na
okoliczność zwiększenia się jej potrzeb, pozbawiona została wpływu na toczący się
proces, nie mogła bowiem w pełni zrealizować swoich uprawnień do dochodzonej
renty. Uszło jednak uwadze skarżącej, że przepis ten został zmieniony ustawą
z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz
innych ustaw (Dz. U. Nr 172, poz. 1804), która weszła w życie dnia 5 lutego 2005 r.
i zgodnie z zasadą bezpośredniego działania nowej ustawy, obwiązywał
w postępowaniu apelacyjnym już w zmienionym brzmieniu. Stosownie zaś do
jego nowej treści sąd nie ma już obowiązku udzielać stronom występującym
w sprawie bez adwokata albo radcy prawego potrzebnych wskazówek co do
czynności procesowych, ani pouczać ich o skutkach prawnych tych czynności
i skutkach zaniedbań, a jedynie może, w razie uzasadnionej potrzeby, udzielić im
niezbędnych pouczeń co do czynności procesowych. Zgodnie z intencją dokonanej
zmiany, zmierzającej do rzeczywistego zrównania stron procesu, przepis ten
powinien być wykładany ściśle, a pod pojęciem „niezbędnego pouczenia co do
czynności procesowych” rozumieć należy poinformowanie strony o celowości,
ewentualnie dopuszczalności dokonania określonej czynności niezbędnej na
danym etapie postępowania. Nie mieści się w nim natomiast pouczanie strony
o potrzebie powoływania konkretnego dowodu (tak również w poprzednim stanie
prawym Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 września 1999 r., II CKN
269/99, Prok. i Pr. 2000 r., nr 2, poz. 27).
Tym samym nie doszło do naruszenia prawa powódki do rzetelnego procesu
sądowego (art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka
i podstawowych Wolności) uzasadnianego w skardze kasacyjnej przyczynami
wyczerpującymi zarzut obrazy art. 5 k.p.c.
12
Przepis art. 322 k.p.c. pozwala w warunkach w nim przewidzianych, na
zasądzenie należności w sposób ścisły nie udowodnionej co do wysokości. Nie ma
on natomiast zastosowania, gdy - jak w przypadku nieuwzględnionej części
roszczenia powódki o odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. - sam fakt
powstania szkody pozostającej w związku przyczynowym z czynem niedozwolonym
nie został udowodniony.
Pozbawiony doniosłości prawnej, wyrażającej się możliwym wpływem na
treść zaskarżonego orzeczenia, jest zarzut naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. przez
pominiecie dowodów z opinii biegłych na okoliczność zdolności podjęcia przez
powódkę pracy w przyszłości.
Powódka domagała się zasądzenia renty na podstawie art. 442 § 2
w oparciu o przesłanki częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej
zwiększenia się jej potrzeb oraz przesłankę zmniejszenia się widoków powodzenia
na przyszłość. Każda z tych okoliczności może stanowić samodzielną podstawę
zasądzenia renty, jednak konieczna przesłanką jest powstanie szkody w postaci
zwiększonych wydatków lub zmniejszenia dochodów. Roszczenie o rentę z powodu
utraty zdolności zarobkowej lub zmniejszenia się widoków powodzenia na
przyszłość nie przysługuje osobie, która w chwili orzekania o rencie z uwagi na
wiek (małoletniość) nie byłaby jeszcze zdolna do pracy zarobkowej (uchwała składu
siedmiu sędziów SN - zasada prawna z dnia 17 czerwca 1963, III CO 38/62
OSNCP 1965, nr 2, poz. 21, orzeczenie SN z dnia 27 maja 1966 r., OSPiKA
1967 r., nr 7-8). W takim wypadku sąd może orzec, przy oddaleniu żądania renty,
o odpowiedzialności pozwanego za ewentualną szkodę, jaka może powstać
w przyszłości (patrz powołana uchwał SN z 17 czerwca 1963 r.). Jak wskazał Sąd
Najwyższy w uchwale z dnia 17 kwietnia 1970 r. (OSNCP 1970, nr 12, poz. 217),
zasądzenie określonego świadczenia nie wyłączą jednoczesnego ustalenia
w wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w
przyszłości z tego samego zdarzenia. Ustalenie takie pozwala uniknąć trudności
dowodnych co do samej zasady odpowiedzialności w późniejszym procesie, a
także daje ochronę przed dziesięcioletnim przedawnieniem roszczenia z art. 442
k.c. Jedynie w przypadku, gdy szkoda dotknęła małoletniego jeszcze nie
zatrudnionego, ale w okresie bezpośrednio poprzedzającym zatrudnienie, zaś
13
rodzaj przyszłej pracy można dostatecznie określić (np. gdy w dacie wypadku
małoletni kończył szkołę kwalifikującą go do podjęcia pracy w określonym
zawodzie) możliwe byłoby zasądzenie, od odpowiednio przyszłej daty renty
tymczasowej z tytułu utraty zdolności do tej określonej pracy lub z tytułu
zmniejszonych widoków powodzenia.
Zasadnie więc roszczenie powódki o rentę z tytułu utraty zdolności do
pracy oraz zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość zostało przez Sąd
Okręgowy, przy akceptacji Sądu drugiej instancji, oddalone.
Zwiększenie się potrzeb poszkodowanego stanowi szkodę wyrażającą się
w przyszłych powtarzających się wydatkach na ich zaspokojenie. Do przyznania
renty z tego tytułu wystarczające jest wykazanie przez poszkodowanego istnienia
zwiększonych potrzeb stanowiących następstwo czynu niedozwolonego.
W przyjętym za podstawę zaskarżonego wyroku i niepodważonym skutecznie
procesowymi zarzutami skargi kasacyjnej stanie faktycznym brak jest ustaleń
potwierdzających spełnienie się tej przesłanki. Nie istnieją obecnie wskazania co do
specjalnego i zwiększającego jego dotychczasowe koszty odżywiania powódki,
powódka nie przyjmuje żadnych leków. Twierdzenia o potrzebie korzystania przez
powódkę z psychoterapii pojawiły się dopiero w skardze kasacyjnej.
Nie może być uznany za usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej
podniesiony w niej zarzut niezastosowania art. 444 § 2, który w powyższym
zakresie odnosi skarżąca do stanu faktycznego odmiennego od ustaleń, na których
oparty został zaskarżony wyrok.
Roszczenie powódki o zadośćuczynienie, zgodnie z uzasadniającymi je
twierdzeniami faktycznymi oraz wskazaną w pozwie podstawą prawną oparte było
na art. 445 § 1 k.c. Podnoszone obecnie w skardze kasacyjnej fakty nie objęte
ustaleniami przyjętymi w podstawie zaskarżonego wyroku, uzasadniające w ocenie
skarżącej zakwalifikowanie tego roszczenia jako opartego także na podstawie z art.
19a ust. 1 w zw. z art. 19 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r.
o zakładach opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 91, poz. 408), są nowymi faktami
w rozumieniu art. 39813
§ 2 k.p.c., których powołanie w postępowaniu kasacyjnym
nie jest dopuszczalne. Niedopuszczalne jest również zgłaszanie w skardze
kasacyjnej nowych żądań, które nie stanowiły przedmiotu sporu rozpoznawanego
14
przez sądy obu instancji. Nie może więc odnieść skutku oparta na nich podstawa
skargi kasacyjnej.
Powódka domagała się w pozwie zasądzenia zadośćuczynienia w kwocie
296.000 zł, a następnie dokonując zmiany powództwa żądnie to „podzieliła”
redukując roszczenie zadośćuczynienie do kwoty 186.000 zł, natomiast wystąpiła
z nowym żądaniem odszkodowania za „uszczerbek na zdrowiu i szkody
zdrowotne”. Odszkodowanie jest charakterystyczne dla szkody majątkowej.
Przepisy art. 444 k.c. i art. 445 k.c. wyraźnie rozróżniają między naprawieniem
szkody majątkowej, a zadośćuczynieniem pieniężnym za krzywdę tj. szkodę
niemajątkową polegającą na takim naruszeniu dóbr osobistych i interesów
uprawnionego która nie wywołuje następstw w jego majątku. Żądanie obu tych
„odszkodowań” powódka uzasadniała szkodami zdrowotnymi – niemajątkowymi
w związku z czym sądy orzekające nadały mu kwalifikację roszczenia
o zadośćuczynienie, czego skarżąca w skardze kasacyjnej nie kwestionuje.
Podstawa skargi kasacyjnej jest usprawiedliwiona w zakresie
podnoszonego w niej zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c., zaskarżony wyrok
w sposób oczywisty narusza bowiem zasady ustalania zadośćuczynienia.
Zgodnie z art. 445 § 1 zadośćuczynienie polega na przyznaniu
poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej za doznaną krzywdę. Z uwagi na
niewymierność krzywdy, określenie w konkretnym przypadku odpowiedniej sumy
pozostawione zostało sądowi. Zakres swobody sądu jest tu wiec niewątpliwe
większy niż przy ustalaniu naprawienia szkody majątkowej. Odpowiednia suma
w rozumieniu omawianego przepisu nie oznacza jednak sumy dowolnej,
określonej wyłącznie według uznania sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga
uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku
znaczenie. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia jak
i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną
osobą pokrzywdzonego.
Zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma charakter
kompensacyjny. Stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych
cierpień fizycznych i psychicznych. Powinno ono uwzględniać nie tylko krzywdę
istniejącą w dacie orzekania ale również taką, którą poszkodowany będzie
15
w przyszłości na pewno odczuwać oraz krzywdę, dającą się z dużym stopniem
prawdopodobieństwa przewidzieć w chwili wyrokowania. Zasadniczą przesłanką
przy określaniu jego wysokości jest stopień natężenia krzywdy tj. cierpień
fizycznych i ujemnych doznań psychicznych (uchwałą pełnego składu Izby Cywilnej
SN z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz. 145).
Decydujące znaczenie będą mieć tutaj rzutujące na rozmiar krzywdy, okoliczności
uwzględnione przez sądy orzekające takie jak: rodzaj, charakter, długotrwałość
i intensywność cierpień fizycznych i psychicznych, stopień i trwałość kalectwa.
Za doniosłe dla określenia wysokości zadośćuczynienia w sprawie
przyjęto, poza wymienionymi, nadto takie okoliczności jak młody wiek powódki,
będące następstwem zabiegu operacyjnego i leczenia negatywne zmiany w jej
psychice, oraz niepewne perspektywy i rokowania zdrowotne na przyszłość, także
w związku ze skutkami przebytej chemioterapii, których pominięcie niezasadnie
zarzuca skarżąca. Nie wyczerpują one jednak wszystkich elementów
charakteryzujących krzywdę, jakiej doznała powódka w następstwie operacji
i przeprowadzonego leczenia. Nie powinny pozostać bez wpływu na wysokość
sumy zadośćuczynienia takie okoliczności, które w ustalonym stanie sprawy,
niewątpliwe stanowiły czynnik zwiększający jej poczucie krzywdy, w postaci
wysokiego stopnia winy lekarzy pozwanego Szpitala oraz zaniedbanie z ich strony
podjęcia jakichkolwiek starań o złagodzenie następstw szkody, w szczególności
przez zapewnienie powódce pozostającej w stanie załamania psychicznego
fachowej opieki psychologa. Zwiększony przez te okoliczności zakres krzywdy
uzasadnia odpowiednie zwiększenie zadośćuczynienia (wyroki SN z dnia
10 października 1967 r., OSNCP 1968, nr 68, poz. 6, z dnia 14 listopada 1972 r.,
I CR 436/72, NP. 1975, nr 4, s.585, z dnia 22 marca 1973 r., I CR 73/73 nie publ.
z dnia 12 kwietnia 1976 r., I CR 83/76, OSPiKA 1978 nr 11, poz. 199, z dnia
9 stycznia 1978 r., IV CR 510/77, OSN 1978, nr 11, poz. 210.).
Przyjęte przez Sąd Okręgowy, przy akceptacji Sądu drugiej instancji,
stanowisko odnośnie do wysokości zadośćuczynienia wyznacza dwie jego
granice. Z jednej strony bowiem zadośćuczynienie musi przedstawiać wartość
ekonomicznie odczuwalną z drugiej zaś powinno być utrzymane w rozsądnych
granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej
16
Pogląd, że zadośćuczynienie powinno być umiarkowane zapoczątkowany
orzeczeniem SN z dnia 24 czerwca 1965, I PR 203/65, (OSPiKA 1966, nr 4, poz.
92) kontynuowany w późniejszym orzecznictwie, zachował aktualność również
w obecnych warunkach społeczno - ekonomicznych. Jak wskazał Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, (nie publ). zasada
umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia trafnie łączy wysokość
zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, gdyż zarówno
ocena czy jest ono realne jak i czy nie jest nadmierne, pozostawać musi w związku
z poziomem życia. Jednak, co podkreśla się w judykaturze ostatniego okresu
(powołany wyrok SN z 12 września 2002 r., wyrok SN z dnia 30 stycznia 2004 r.,
ICKN 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40) ma ona uzupełniający charakter
w stosunku do kwestii zasadniczej jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej.
Powołanie się na nią przez sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za
doznaną krzywdę nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji
zadośćuczynienia.
Niezachowanie takiej relacji między rozmiarem szkody niemajątkowej,
a zasadą umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia oraz widoczne
niedostrzeżenie przez Sąd Apelacyjny różnej wagi każdego z tych elementów
doprowadziło do sytuacji, w której - jak zasadnie podnosi się w skardze kasacyjnej
- zasądzone na rzecz powódki w nieodpowiedniej wysokości zadośćuczynienie nie
rekompensującej jej należycie doznanej krzywdy.
Kierując się powyższym, za odpowiednią z tytułu zadośćuczynienia
pieniężnego za doznaną przez powódkę krzywdę uznać należy kwotę 150.000 zł.
O uchyleniu zaskarżonego wyroku i jego zmianie w sposób wyżej wskazany
orzeczono na podstawie art. 39816
k.p.c.
Dalej idąca skarga kasacyjna, w tym zakresie oraz w zakresie
obejmującym jej pozostałe zarzuty z przyczyn wcześniej omówionych podlegała
oddaleniu.
17