Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 4 października 2006 r.
II UK 43/06
Nie jest wyłączone dopuszczenie przez sąd z urzędu (art. 232 zdanie dru-
gie k.p.c.) dowodu, który ma na celu ustalenie niezdolności do pracy jako prze-
słanki prawa do renty.
Przewodniczący SSN Andrzej Wróbel, Sędziowie SN: Beata Gudowska
(sprawozdawca), Małgorzata Wrębiakowska-Marzec.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 4 paździer-
nika 2006 r. sprawy z odwołania Stanisława M. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń
Społecznych-Oddziałowi w G. o rentę, na skutek skargi kasacyjnej ubezpieczonego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 października 2005 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 13 maja 2004 r. Sąd Okręgowy w Gdyni oddalił odwołanie
Stanisława M. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych-Oddziału w G. z dnia 30
kwietnia 2003 r. odmawiającej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Pod-
stawą rozstrzygnięcia były opinie zespołu biegłych specjalistów neurologa, gastrolo-
ga, kardiologa i urologa stwierdzające zachowanie zdolności do pracy. Odosobniona
opinia biegłego z zakresu ortopedii i chirurgii urazowej, który rozpoznał przykurcz
Dupuytrena obu rąk, stan po operacyjnym leczeniu ręki lewej oraz deformację kręgu
L5 o nieustalonej etiologii z rozpoczynającymi się zmianami zwyrodnieniowymi i z
powodu tych schorzeń stwierdził częściową niezdolność do pracy na okres 12 mie-
sięcy od lipca 2003 r. (badania przez zespół do spraw niepełnosprawności), została
zakwestionowana przez Głównego Lekarza Orzecznika, w związku z czym Sąd do-
puścił dowód z opinii innego biegłego tej specjalności. Ten nie stwierdził niezdolności
ubezpieczonego do pracy, w związku z czym ubezpieczony zakwestionował jego
opinię. Dowód z opinii trzeciego biegłego, dopuszczony z urzędu, stał się podstawą
2
orzeczenia, gdyż - w ocenie Sądu pierwszej instancji - ten właśnie biegły w sposób
przekonujący wyjaśnił, dlaczego rozpoznane schorzenia nie powodują niezdolności
do pracy ubezpieczonego.
Wyrokiem z dnia 5 października 2005 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił
apelację ubezpieczonego, stwierdzając, że Sąd Okręgowy w Gdyni dokonał wyczer-
pującego wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności oraz wskazał właściwe pod-
stawy wyprowadzonych wniosków. Uznał, że rozstrzygnięcie zostało oparte na wielo-
kierunkowej i obiektywnej analizie zdrowia ubezpieczonego pod kątem jego zdolno-
ści do pracy, pogłębionej szczegółową analizą dokumentacji medycznej z całego
okresu leczenia.
Skarga kasacyjna ubezpieczonego, w której wniósł on o uchylenie wyroku
Sądu Apelacyjnego w całości oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji lub
uchylenie wyroków obu Sądów i orzeczenie co do istoty sprawy przez przyznanie
renty zgodnie z jego wnioskiem z dnia 31 marca 2003 r., została oparta na podstawie
naruszenia przepisów postępowania przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastoso-
wanie art. 232 zdanie drugie k.p.c., polegające na dopuszczeniu przez Sąd pierwszej
instancji, przy aprobacie Sądu Apelacyjnego, dowodu z opinii biegłego z urzędu,
mimo wyjaśnienia okoliczności sprawy. Podstawę skargi stanowiło także naruszenie
przepisów prawa materialnego - art. 32 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji statuujących
prawo do bezstronnego sądu i odpowiadający mu obowiązek przestrzegania zasady
równego traktowania stron, art. 5 k.p.c., przez nieudzielenie ubezpieczonemu wystę-
pującemu w sprawie bez adwokata (radcy prawnego) niezbędnych pouczeń co do
skutków czynności procesowych oraz błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie
art. 381 k.p.c., przez pominięcie nowych dowodów powołanych przez ubezpieczone-
go w postępowaniu przed Sądem drugiej instancji, a także art. 382 k.p.c. w zw. z art.
233 § 1 k.p.c., przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz
sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowo-
dowego.
Skarżący wskazał na potrzebę ustalenia obiektywnych kryteriów dopuszczania
przez sądy dowodów z urzędu w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych,
wskazując, że w uchwale z dnia 19 maja 2000 r., III CZP 4/00 (OSNC 2000 nr 11,
poz. 195), Sąd Najwyższy stwierdził, iż sąd podejmuje z urzędu inicjatywę dowodową
jedynie w sytuacjach szczególnych (art. 232 zdanie drugie k.p.c.), a w orzeczeniu z
3
dnia 13 lutego 2004 r., IV CK 24/03 (OSNC 2005 nr 3, poz. 45), że dopuszczenie
przez sąd dowodu z urzędu nie może być uznane za działanie naruszające zasady
bezstronności sądu i równości stron.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Istotę zarzutów wypełniających podstawę kasacyjną z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.
ilustruje twierdzenie - uwypuklane również w ramach wniosku o przyjęcie skargi ka-
sacyjnej do rozpoznania - że Sąd drugiej instancji dopuścił i przeprowadził dowód z
własnej inicjatywy, w sytuacji, która go do tego nie upoważniała. Twierdzenie to na-
kazuje rozstrzygnąć zagadnienie, jaki jest zakres stosowania art. 232 zdanie drugie
k.p.c. Odpowiadając na to pytanie należy przypomnieć, że zgodnie z celem reform
Kodeksu postępowania cywilnego zapoczątkowanych ustawą z dnia 1 marca 1996 r.
o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego (Dz.U. Nr 43, poz. 189 ze zm.), które
wzmocniły zasadę kontradyktoryjności postępowania cywilnego, sąd nie jest zobo-
wiązany do prowadzania z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okolicz-
ności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.
Po zmianach dokonanych w przepisach art. 3, 213 i 232 k.p.c. obowiązek
przedstawienia dowodów spoczywa przede wszystkim na stronach, przy czym sąd
nie został pozbawiony inicjatywy dowodowej. Jego kompetencja w tym zakresie, wy-
nikająca z art. 232 k.p.c., polegająca na możliwości dopuszczenia z urzędu dowodu
niewskazanego przez stronę, jest oparta na dowolnym uznaniu. Stwierdzenia tego
nie narusza fakt, że w orzecznictwie oraz w piśmiennictwie wskazano na szczególne
sytuacje, w których aktywność dowodowa jest obowiązkiem sądu, np. gdy strony
zmierzają do obejścia prawa, w wypadku procesów fikcyjnych oraz w razie nieporad-
ności strony działającej bez profesjonalnego pełnomocnika, która nie jest w stanie
przedstawić środków dowodowych w celu uzasadnienia swoich twierdzeń (por.
uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2000 r., III CZP
4/00, OSNC 2000 nr 11, poz. 195 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada
1997 r., III CKN 244/97, OSNC 1998 nr 3, poz. 52, z dnia 25 września 1998, III CKN
384/98, Biuletyn SN 1998 nr 11, s. 14 i z dnia 10 października 1997 r., II CKN
378/97, OSP 1998 nr 6, poz. 111).
Wskazanie w judykaturze przypadków, w których prowadzenie dowodów nie-
wskazanych przez stronę z urzędu jest obowiązkowe, nie ogranicza zakresu dyskre-
4
cjonalności sądu podejmującego inicjatywę dowodową według własnego uznania.
Próby ograniczenia sądu, a zarazem zwężenia znaczenia art. 232 zdanie drugie
k.p.c., nie mogą być uznane za trafne, gdyż przeciwko tym ograniczeniom przema-
wia nie tylko wykładnia językowa omawianego przepisu, ale także przesłanki ustro-
jowe oraz racje aksjologiczne. Władza sędziego, w tym wypadku określona przez
ustawodawcę w sposób bliski uznaniowości, nie może być w drodze wykładni redu-
kowana lub w inny sposób ograniczana; jeżeli ustawodawca chciałby ją pomniejszyć
albo wyznaczyć jej granice, musiałby uczynić to wyraźnie. Podnoszony niekiedy
wzgląd na szybkość postępowania schodzi tu na plan dalszy, natomiast ewentualne
naruszenia równowagi stron jest kwestią praktyki i oceny każdego konkretnego przy-
padku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2004 r., III CK 341/05, OSNC
2006 nr 10, poz. 174). Oczywiście, sąd powinien korzystać z możliwości działania ex
officio ostrożnie, trudno jednak obronić tezę, że rola art. 232 zdanie drugie k.p.c.
sprowadza się obecnie - jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 grudnia 2005
r., III CK 121/05 (niepublikowanej) - tylko do wypadków wyjątkowych. Teza ta daje
się uzasadnić tylko wtedy, gdy sąd, mimo oczywistej konieczności, nie podjął inicja-
tywy dowodowej z urzędu i tylko w tych wyjątkowych sytuacjach można twierdzić - o
czym wspomniano na wstępie - że uprawnienie sądu staje się jego obowiązkiem.
Mówiąc inaczej, można sądowi zarzucać niedopuszczenie jakiegoś dowodu z
urzędu, mimo że zachodziły ku temu powody, nie można natomiast wytykać mu, że
jakiś dowód dopuścił, czyli że skorzystał z przyznanej mu dyskrecjonalnie władzy
(por. powołany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2006 r., III CK
341/05, a także uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja
2000 r., III CZP 4/00, OSNC 2000 nr 11, poz. 195, oraz wyroki z dnia 5 listopada
1997 r., III CKN 244/97, OSNC 1998 nr 3, poz. 52 i z dnia 10 października 1997 r., II
CKN 378/97, OSP 1998 nr 6, poz. 111). Z dokonanych rozważań wynika, że nie jest
wyłączone dopuszczenie przez sąd z urzędu - na podstawie art. 232 zdanie drugie
k.p.c. - dowodu, który ma na celu ustalenie niezdolności do pracy jako przesłanki
prawa do renty, gdy uzyskana opinia biegłych lekarzy nie daje wystarczającej pod-
stawy dla zakwalifikowania zmian chorobowych do ustawowej definicji niezdolności
do pracy. Uprawnienia sądu do dopuszczenia i przeprowadzenia takiego dowodu nie
można skutecznie kwestionować ani w apelacji, ani w skardze kasacyjnej.
Bezzasadne są także pozostałe zarzuty kasacyjne, gdyż o obrazie art. 32 i 45
Konstytucji w ogóle nie może być mowy; zarzut naruszenia art. 5 k.p.c. obejmuje
5
działania skarżącego w zakresie postępowania dowodowego, natomiast postawienie
zarzutu naruszenia art. 382 w związku z art. 233 § 1 k.p.c. jest w skardze kasacyjnej
niedopuszczalne. Dowód, o którego przeprowadzenie skarżący wniósł przed Sądem
drugiej instancji, był nieprzydatny do rozstrzygnięcia sporu o stan niezdolności do
pracy w czasie wydania decyzji rentowej, skoro wniosek obejmował przesłuchanie w
charakterze świadka lekarza leczącego go 5 lat temu, z którym utracił kontakt przed
4 laty. Oddalenie tego wniosku przez Sąd Apelacyjny nie naruszało art. 381 k.p.c. i
oczywiście nie mogło mieć wpływu na wynik sprawy.
Z tych względów Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną (art. 39814
k.p.c.).
========================================