Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 404/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 marca 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
SSN Irena Gromska-Szuster
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa R. S.A.
przeciwko J.P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 16 marca 2007 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 25 maja 2006 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Działająca od 1992 r. spółka z o.o. P. prowadziła działalność w zakresie
m.in. produkcji tworzyw sztucznych, kauczuku syntetycznego, farb, lakierów, kleju
itp. W dniu 15 marca 2002 r. pozwany J.P. został powołany na prezesa zarządu tej
spółki, a w lipcu 2002 r. nabył 100 % jej udziałów. Na dzień objęcia stanowiska
przez pozwanego łączne długi spółki wynosiły 5 027 617,54 zł.
Wobec spółki toczyło się postępowanie układowe zakończone w dniu
6 marca 2002 r. umorzeniem postępowania. Poprzedni zarząd spółki w dniu
7 marca 2002 r. złożył w Sądzie Gospodarczym w R. wniosek o ogłoszenie
upadłości; pozwany nie podtrzymał wniosku, na skutek braków formalnych został
on zarządzeniem zwrócony dnia 9 kwietnia 2002 r.
Powód – R. Spółka Akcyjna, będący wierzycielem spółki P., uzyskał
przeciwko niej dwa tytuły wykonawcze: wyrok Sąd Okręgowy w L. z dnia 12
czerwca 2002 r. na kwotę 151 644,88 plus 12 197,40 zł tytułem zwrotu kosztów
procesu oraz wyrok Sądu Rejowego w R. z dnia 24 stycznia 2003 r. na kwotę 6
067,27 zł z ustawowymi odsetkami oraz kosztami procesu w kwocie 1 662,20 zł.
Na wniosek powoda z dniu 9 września 2003 r. komornik wszczął i prowadził
przeciwko spółce P., na podstawie wspomnianych tytułów wykonawczych,
egzekucję z jej majątku. W dniu 14 lipca 2005 r. komornik wystosował do
wierzyciela i dłużnika informację, że na obecnym etapie, egzekucja prowadzona do
majątku dłużnika jest bezskuteczna, a wierzyciel w terminie 7 dni od daty
otrzymania informacji winien wskazać mienie, z którego może być ona prowadzona,
pod rygorem umorzenia postępowania.
Po objęciu przez pozwanego funkcji prezesa zarządu zostały zawarte
z większością wierzycieli (14) odrębne porozumienia co do spłaty zobowiązań,
celem uzdrowienia sytuacji finansowej spółki. Do końca 2004 r. zrealizowano
w całości porozumienia na ogólną kwotę 491 357,20 zł i 1 924,25 euro. W toku
realizacji pozostają porozumienia zawarte z 8 kolejnymi wierzycielami, obejmujące
3
kwoty: 1 793 163,41 zł, 93 285,20 euro i 87 281 USD, z czego część kwot już
została uiszczona. Poza spłacaniem zaległych zobowiązań powstałych w wyniku
prowadzenia spółki przez poprzedni zarząd, spółka prowadziła działalność
gospodarczą, realizując bieżące zobowiązania. W związku z wnioskiem
o ogłoszenie upadłości złożonym przez jednego z wierzycieli - "C." S.A. w dniu 5
lutego 2004 r., spłata zadłużenia w systemie ratalnym została wstrzymana w
okresie toczącego się postępowania o ogłoszenie upadłości spółki. Postępowanie
sądowe w tym przedmiocie zakończyło się postanowieniem z dnia 23 listopada
2004 r. oddalającym wniosek o ogłoszenie upadłości. Orzeczenie powyższe
uprawomocniło się z dniem 5 kwietnia 2005 r.
Powołując się na bezskuteczność egzekucji prowadzonej z majątku spółki P.
oraz na treść art. 299 k.s.h. powód w pozwie z dnia 25 sierpnia 2005 r. domagał się
zasądzenie od pozwanego kwoty 157 712,15 zł z ustawowymi odsetkami oraz
kosztami procesu.
Wyrokiem z dnia 13 stycznia 2006 roku Sąd Okręgowy w R. oddalił
powództwo. Sąd I instancji uznał, że powód nie wykazał, iż egzekucja z majątku
spółki jest bezskuteczna; stwierdził, że egzekucja prowadzona przez komornika nie
odnosiła się do całego majątku rzeczonej spółki. Sąd Okręgowy wskazał ponadto
na twierdzenia pozwanego, że spółka dysponuje majątkiem w postaci urządzeń
zwolnionych z zastawu bankowego. Dodatkowo Sąd Okręgowy podniósł,
że w okresie wymagalności zobowiązań spółki wobec powoda, nastąpiła skuteczna
ekskulpacja pozwanego jako członka zarządu oparta na art. 299 § 2 k.s.h.,
ponieważ wniosek o ogłoszenie upadłości został zgłoszony przez wierzyciela
spółki, któremu również przysługuje takie prawo. W toku postępowania
upadłościowego nie byłoby celowe wnoszenie identycznego wniosku przez
pozwanego tylko dlatego, aby formalnie być w zgodzie z treścią powyższego
przepisu.
Rozpoznający sprawę Sąd Apelacyjny, po uzupełnieniu ustaleń faktycznych
dokonanych przez Sąd I instancji, uwzględnił apelację powoda i zmienił
zaskarżony wyrok. Według Sądu II instancji w badanej sprawie, pomimo nie
przeprowadzenia egzekucji przeciwko Spółce P. z całego jej majątku, materiał
4
dowodowy i dokonane na jego podstawie ustalenia faktyczne pozwalają na ocenę,
że egzekucja wierzytelności powoda przeciwko rzeczonej spółce jest bezskuteczna.
Za trafnością takiego stwierdzenia przemawia przede wszystkim to, że skierowanie
egzekucji do pozostałej części majątku spółki P. nie zmieniłoby sytuacji wierzyciela
(powoda), gdyż rzeczy ruchome, jak i nieruchomości są objęte zastawem
rejestrowym na rzecz banku i hipoteką, co potwierdza szereg okoliczności. Po
pierwsze, został oddalony wniosek o ogłoszenie upadłości spółki P., a z materiału
dowodowego sprawy wynika, że podstawą takiej decyzji sądu był art. 13 ust. 2
ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze, czyli brak
dostępnego majątku spółki, który wystarczyłby na pokrycie kosztów postępowania
upadłościowego. Po drugie, egzekucja prowadzona z wniosku innego wierzyciela w
latach 2002-2004 roku skierowana do nieruchomości oraz ruchomości okazała się
bezskuteczna. Po trzecie, egzekucja skierowana do nieruchomości okazałaby się
bezskuteczna z uwagi na zabezpieczenie hipotekami.
Powyższe okoliczności, nawet wobec nie podjęcia przez komornika
czynności, wymienionych przez Sąd Okręgowy, wskazują na to, że nie ma żadnych
wątpliwości, że wierzytelność powoda nie może być zaspokojona.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Instancji niewłaściwie zastosował art. 299
k.s.h. i stwierdził, że nastąpiła skuteczna ekskulpacja pozwanego, ponieważ
wniosek o ogłoszenie upadłości został zgłoszony przez wierzyciela spółki. Zgodnie
z art. 299 § 2 k.s.h. przesłanką wyłączającą odpowiedzialność członka zarządu
spółki jest złożenie wniosku o jej upadłość we właściwym czasie. Co prawda
przepis ten nie różnicuje kto tego dokona - członkowie zarządu czy wierzyciele, nie
można jednak przyjąć, że złożenie wniosku zawsze i automatycznie będzie
powodować brak odpowiedzialności członków zarządu. Podkreślić bowiem trzeba,
że art. 299 § 2 k.s.h. wymaga złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości we
"właściwym czasie".
"Właściwy czas" do wszczęcia postępowania upadłościowego, to czas
właściwy ze względu na ochronę wierzycieli, czyli czas gdy wiadomo, że dłużnik nie
będzie w stanie zaspokoić w całości wszystkich swoich wierzycieli, lecz jego
sytuacja majątkowa nie kwalifikuje go jeszcze jako bankruta niezdolnego do
5
poniesienia nawet kosztów postępowania upadłościowe. W niniejszej sprawie
wniosek o ogłoszenie upadłości został oddalony na podstawie art. art. 13 ust 2
ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku prawo upadłościowe i naprawcze, wobec
stwierdzenia, że majątek spółki P. był obciążony hipoteką, zastawem, zastawem
rejestrowym, zastawem skarbowym w takim stopniu, że pozostały jej majątek nie
wystarczał na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego. W tej sytuacji
nie można mówić o tym, że wniosek o ogłoszenie upadłości został zgłoszony we
właściwym czasie.
Jeżeli chodzi o drugą przesłankę określoną w art. 299 § 2 k.s.h. to wskazać
należy, że chodzi o taką sytuacje, gdy członek zarządu wykaże, że nie mógł zgłosić
wniosku o ogłoszenie upadłości, gdyż był nieobecny i nie mógł brać udziału
w pracach zarządu, nie znał rzeczywistego stanu majątku spółki, został
wprowadzony w błąd co do stanu majątku spółki, lub też powstanie zobowiązania
i bezskuteczność egzekucji miały miejsce za kadencji innego zarządu. Pozwany nie
wykazał żadnych z powołanych okoliczności.
W skardze pozwany zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego
polegające na: a) niewłaściwym zastosowaniu art. 299 k.s.h. przez błędne
przyjęcie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za zobowiązania spółki, b)
niewłaściwej wykładni art. 299 k.s.h. przez przyjęcie, że przepis ten umożliwia
obciążenie członka zarządu kosztami procesu wynikającymi z tytułu wykonawczego
wydanego przeciwko spółce, przeciwko której egzekucja okazała się bezskuteczna.
Ponadto pozwany zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego
mające istotny wpływ na wynik sprawy tj.: a) art. 233 k.p.c., art. 316 k.p.c., art. 382
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., b) art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nie są zasadne zarzuty naruszenia powołanych przepisów prawa
procesowego. Jak wynika z art. 3983
§ 3 k.p.c. poza zakresem kontroli Sądu
Najwyższego pozostają ustalenia faktów lub ocena dowodów, dokonana przez sąd
apelacyjny. W tej sytuacji zarzut polegający na tym, że w zaskarżonym wyroku Sąd
Apelacyjny nie dokonał wszechstronnej oceny zebranych dowodów nie może być
uwzględniony. W związku z tym, nie można również stawiać Sądowi Apelacyjnemu
6
zarzutu, że nie orzekał na podstawie stanu faktycznego z chwili zamknięcia
rozprawy oraz, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie odpowiada wymogom
określonym w art. 328 § 2 k.p.c. Jeżeli bowiem brak podstaw do podważenia
ustaleń poczynionych przez sąd II instancji, to biorąc za punkt odniesienia
dokonane przez niego ustalenia, nie można zasadnie postawić zarzutu, że nie
orzekał na podstawie stanu faktycznego z chwili zamknięcia rozprawy lub iż nie
podał w uzasadnieniu motywów swojego rozstrzygnięcia.
Gdy chodzi o zarzuty naruszenia prawa materialnego, to niezasadny jest
zarzut naruszenia art. 299 k.s.h, które zdaniem skarżącego polega na tym, że Sąd
Apelacyjny, uznał, iż na podstawie tego przepisu pozwany odpowiada również za
zasądzone na rzecz powodowej spółki koszty postępowania sądowego. Jak wynika
z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2006 r. III CZP 118/06
(niepublikowana) odpowiedzialność członków zarządu na podstawie art. 299 k.s.h.
obejmuje, zasądzone w tytule wykonawczym wydanym przeciwko spółce, koszty
procesu. Sąd Najwyższy, w składzie orzekającym w niniejszej sprawie, w pełni
podziela to stanowisko, gdyż z art. 299 k.s.h. nie wynika wyłączenie
odpowiedzialności członka zarządu spółki z o.o. za zobowiązania dotyczące
kosztów procesu. Jeżeli są to więc zobowiązania spółki, co do których egzekucja
okazała się bezskuteczna, to nie ma podstaw, gdy uzna się, że członek zarządu
odpowiada na podstawie art. 299 k.s.h., aby jego odpowiedzialność nie miała
obejmować i takich zobowiązań.
Trafnie natomiast skarżący zarzucił naruszenie art. 299 k.s.h. poprzez jego
niewłaściwe zastosowanie w rozpoznawanej sprawie. Sąd Apelacyjny, nawiązując
do poglądów wyrażonych w literaturze i orzecznictwie, prawidłowo podkreślił, że
bezskuteczność egzekucji może być wykazana wszystkimi dostępnymi dowodami.
Z drugiej jednak strony, analizując ustalenia Sądu Okręgowego, z których wynikało,
że komornik prowadząc egzekucję zaniechał zajęcia dwu wierzytelności na kwotę
11 590 zł i 1 738,50 zł, uznał, że biorąc pod uwagę niewielką w stosunku do
dochodzonej pozwem wartość tych wierzytelności, można uznać, że powód
wykazał bezskuteczność egzekucji w rozumieniu art. 299 k.s.h. Poglądu tego nie
można podzielić. Jeżeli bowiem z ustaleń poczynionych przez oba orzekające Sądy
wynika, że gdyby komornik należycie prowadził egzekucję, to powodowa spółka
7
mogła przynajmniej częściowo zaspokoić swoją wierzytelność, nie mamy do
czynienia ze spełnieniem przesłanki przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. Sąd badając
tę przesłanek nie może uznać, że jeżeli niezaspokojenie wierzyciela wynika ze
złego prowadzenia egzekucji przez komornika, to jest to bezskuteczność egzekucji,
która w konsekwencji pociąga za sobą odpowiedzialność członka zarządu.
Przy takim ustaleniu przynajmniej w części, w której niezaspokojenie
wierzytelności wynika z zaniedbań komornika, nie można obciążać
odpowiedzialnością członka zarządu, na podstawie art. 299 k.s.h.
Zarzut niewłaściwego zastosowania art. 299 k.s.h. uzasadniony jest także
jeszcze z innego powodu. Z ustaleń Sądu Apelacyjnego wynika, że na dzień
30 września 2004 r. spółka P., ze względu na zajęcie jej składników majątkowych
hipoteką i zastawami nie byłaby w stanie pokryć nawet kosztów postępowania
upadłościowego. Stan ten utrzymywał się w następnych latach. Sąd ten ustalił
ponadto, że egzekucje prowadzone przeciwko spółce P. w latach 2002 i 2004
skierowane do jej ruchomości i nieruchomości okazały się bezskuteczne. Przy tak
poczynionych ustaleniach oraz powoływaniu się przez pozwanego na to, że istnieją
okoliczności zwalniające go z odpowiedzialności na podstawie art. 299 § 2 k.s.h.,
Sąd Apelacyjny nie podjął żadnej próby odpowiedzi na pytanie czy, gdyby pozwany
zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości, to zmieniłoby to w jakikolwiek sposób
sytuację powodowej spółki. Innymi słowy, czy w świetle ustaleń Sądu Apelacyjnego
można stwierdzić, że w całym okresie pełnienia przez pozwanego funkcji członka
zarządu, zgłoszenie wniosku o upadłość doprowadziłoby do oddalenia takiego
wniosku ze względu na niemożliwość pokrycia przez spółkę nawet kosztów
postępowania upadłościowego. Dopiero jednoznaczna odpowiedź na to pytanie
może wykluczyć lub uzasadnić odpowiedzialność pozwanego w świetle art. 299 § 2
k.s.h. Z przepisu art. 299 § 2 k.s.h. wynika, przecież wyraźnie, że członek zarządu
nie odpowiada, nawet w razie nie zgłoszenia wniosku o upadłość we właściwym
czasie, jeżeli wierzyciel nie poniesie przez to szkody. Skoro zaś sam sąd w swoich
ustaleniach wskazuje że zgłoszenie wniosku o upadłość w okresie gdy pozwany
pełnił funkcję członka zarządu, nie spowodowałoby prawdopodobnie wszczęcia
tego postępowania, to tym samym, złożenie wniosku o upadłość w niczym nie
zmieniłoby sytuacji powodowej spółki. Bez wyraźnego wyjaśnienia tej okoliczności
8
brak zaś podstaw do uznania, że pozwany ponosi odpowiedzialność na podstawie
art. 299 k.s.h.
Mając na względzie, że zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej okazały
się w części uzasadnione Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 k.s.h., orzekł
jak w sentencji.