Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 86/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 lipca 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Iwona Koper (przewodniczący)
SSN Krzysztof Strzelczyk
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa J. K.
przeciwko Muzeum […]
o wydanie i zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 6 lipca 2007 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej Muzeum […] od wyroku Sądu
Apelacyjnego w […]
z dnia 9 listopada 2006 r.,
oddala skargę kasacyjną i nie obciąża pozwanego
obowiązkiem zwrotu powodowi kosztów postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Powód w dniu 31 grudnia 1999 r. skierował przeciwko Skarbowi Państwa
reprezentowanemu przez Wojewodę M. oraz przeciwko Muzeum […] i Powiatowi
W. powództwo o wydanie mu przez Muzeum […] i Powiat W. kolekcji obrazów, na
którą składały się : […]
Ponadto powód domagał się ustalenia, że kolekcja obrazów znajdujących się
na zamku w S. liczyła łącznie 23 obrazy i zasądzenia od Skarbu Państwa
reprezentowanego przez Wojewodę M. kwoty 300 000 złotych wraz z odsetkami od
dnia wniesienia powództwa z tytułu odszkodowania za bezprawnie przejęte przez
Skarb Państwa 10 brakujących portretów sarmackich z kolekcji sterdyńskiej. Żądał
też zasądzenia kosztów procesu według przedłożonego spisu.
Pozwani wnosili o oddalenie powództwa i zasądzenie na ich rzecz kosztów
procesu. Pozwany Skarb Państwa podniósł zarzut przedawnienia roszczeń
powoda. Ponadto pozwani zarzucali, że obrazy nie zostały przejęte w ramach
reformy rolnej, tylko stanowiły odnalezione w 1966 r. mienie porzucone, którego
własność nabył Skarb Państwa.
Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2006 r. Sąd Okręgowy w S. powództwo oddalił
w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:
Pałac w S. wraz z przylegającymi do niego posiadłościami ziemskimi należał
do rodziny K. od 1880 do 1944 roku. Ostatnim właścicielem był F. K., którego
powód jest synem, dysponującym 2/3 udziałów w spadku. Elementem wystroju
wnętrz pałacu była kolekcja sarmackich portretów członków rodziny O.
Po wybuchu II wojny światowej rodzina K. wyjechała za granicę,
pozostawiając dobra pod opieką administratora.
W czasie okupacji w pałacu rezydowali Niemcy. Po odzyskaniu
niepodległości przez Polskę posiadłość na mocy dekretu PKWN z 6 września
1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej przejęta została w całości, wraz
z inwentarzem, na rzecz Skarbu Państwa. Jakie mienie ruchome znajdowało się
w pałacu w momencie nacjonalizacji - nie wiadomo.
W zabudowaniach pałacowych umieszczono w 1948 r. gimnazjum, szkołę
rolniczą i internat. W 1950 r. znajdujące się w zamku ruchomości, jako mienie
upaństwowione, przejęte zostało przez Gminną Radę Narodową w S.
3
W sporządzonym wówczas protokole zdawczo - odbiorczym wymieniono m. in.
20 obrazów i portretów, a w protokole przejęcia wyposażenia - trzy kolejne portrety
i obrazy (widoki). Wzmianka o obrazach pojawiła się ponadto w protokole lustracji
budynków z tego samego roku. Żaden z tych dokumentów nie pozwalał jednak na
zidentyfikowanie malowideł jako kolekcji portretów sarmackich.
W 1963 r., po utworzeniu pozwanego Muzeum […], kierownik Wydziału
Oświaty i Kultury Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w S. przekazał do
zbiorów portret […], a S. P. z B. kolejne trzy obrazy, które najprawdopodobniej
otrzymała od siostrzeńca, który kierował odbudową zamku w L. w okresie od 1942
do 1944 r. Na jednym z nich znajdował się na odwrocie napis „K”.
W 1966 r. M. J., ówczesny kustosz Muzeum […], po otrzymaniu informacji od
jednego z mieszkańców, odnalazł na strychu miejscowej szkoły około 12 płócien
przedstawiających szlachciców z rodu […]. Portrety były w bardzo złym stanie.
Pomimo znacznych kosztów podjęto decyzję o ich odrestaurowaniu, po czym
obrazy zostały wpisane do spisu inwentarza Muzeum i wyeksponowane w tym
Muzeum z adnotacją, iż stanowią one kolekcję portretów Sarmatów z rodziny […],
pochodzącą z zamku w S. W księdze inwentarzowej muzeum figurują portrety
objęte powództwem o wydanie, a ponadto nieobjęte tym powództwem trzy portrety
zapisane jako dary p. .P ze wsi B.
Po zakończeniu wojny F. K. z rodziną, w obawie przed prześladowaniami ze
strony władz komunistycznych, pozostał za granicą. Jego syn - powód J.K. -
pierwszy raz na krótko przyjechał do Polski w 1979 r., a następnie wrócił w 1990 r.
Sąd Okręgowy uznał, że jakkolwiek niewątpliwie kolekcja portretów
sarmackich rodu […] znajdująca się w zamku w L. stanowiła własność rodu K., brak
jest dowodów potwierdzających, iż sporne obrazy były w pałacu w chwili
przejmowania „Dóbr S.” na podstawie przepisów dekretu PKWN o przeprowadzeniu
reformy rolnej.
Nie można zatem przyjąć, że były one przedmiotem nacjonalizacji na
podstawie dekretu PKWN.
Sąd Okręgowy uznał natomiast, że obrazy te stanowiły rzeczy porzucone
bez zamiaru wyzbycia się ich własności, wobec czego w sprawie znajduje
zastosowanie art. 183 § 1 k.c. i 184 § 1 k.c. A ponieważ obrazy zostały odnalezione
4
w 1966 r. - okres do ich odbioru upłynął najpóźniej 31 grudnia 1968 r. Przyjmując
jednak pogląd Sądu Najwyższego zaprezentowany w wyroku z dnia 11 lutego
1997 r. (II CKN 78/96, Lex nr 55387), że w tym okresie miał miejsce stan
zawieszenia funkcjonowania organów państwa, początek terminu z art. 187 k.c.
Sąd l instancji określił na 31 grudnia 1989 r. Termin ten upłynął więc, według Sądu
Okręgowego, 31 grudnia 1991 r. i z tym dniem Skarb Państwa nabył w drodze
przemilczenia własność obrazów znalezionych przez M. J., darowanych Muzeum
przez panią Stefanię .P z B. oraz Wydział Oświaty i Kultury Prezydium PRN w S. -
w drodze przemilczenia. Sąd Okręgowy wskazał, że księgi inwentarzowe Muzeum
mają status dokumentów urzędowych i na podstawie art. 244 k.p.c. korzystają
z domniemania autentyczności i zgodności z prawdą tego, co zostało w nich
urzędowo zaświadczone, a powód nie obalił tego domniemania.
Roszczenie o zasądzenie odszkodowania za brakujące dziesięć obrazów
z kolekcji Sąd Okręgowy uznał za bezzasadne wobec nieudowodnienia szkody.
Natomiast za bezzasadny uznał Sąd Okręgowy podnoszony przez stronę
pozwaną zarzut przedawnienia roszczeń, przyjął bowiem, że termin ten wynosił
10 lat i biegł od 31 grudnia 1989 r. Powód zgłosił więc roszczenia w ostatnim dniu
terminu.
Powyższe orzeczenie zostało zmienione przez Sąd Apelacyjny, który
wyrokiem z 26 października 2006 r. uwzględnił zgłoszone przez powoda żądanie
wydania mu przez pozwane Muzeum posiadanych przez nie 13 portretów
sarmackich i zasądził od tego podmiotu na rzecz powoda połowę poniesionych
przez niego kosztów procesu. Apelacja powoda skierowana przeciwko Powiatowi
W. została odrzucona, wobec stwierdzenia przez Sąd II instancji, że Powiat ten nie
występował w sporze. W pozostałym zakresie żądania zawarte w apelacji powoda
Sąd Apelacyjny oddalił, rozstrzygając o kosztach postępowania apelacyjnego
stosownie do jego wyniku.
Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia Sądu l instancji, że obrazy, których
wydania żąda powód, stanowiły własność rodu K. i eksponowane były w ich
rodowej siedzibie w S. do września 1939 r. Dalszy los obrazów, do czasu
odnalezienia kilkunastu z nich w 1966 r., nie jest znany, a przynajmniej nie daje się
ustalić na podstawie zgromadzonych w toku postępowania dowodów.
5
W tym stanie faktycznym Sąd Apelacyjny, odmiennie niż Sąd l instancji,
przyjął, że kolekcja portretów sarmackich została przywłaszczona lub skradziona po
opuszczeniu pałacu przez rodzinę K. po wrześniu 1939 r., w związku z czym
nabycie własności tych obrazów na podstawie art. 183 k.c. i 184 k.c. oraz 187 k.c.
nie mogło nastąpić na rzecz jakiegokolwiek podmiotu.
Sąd II instancji stwierdził, że uzyskanie prawa własności na podstawie art.
183 k.c., 184 k.c. i 187 k.c. może dotyczyć jedynie rzeczy zagubionych, a zatem
rzeczy ruchomych, nad którymi właściciel wbrew swej woli utracił władztwo, a które
jednocześnie nie znalazły się we władztwie innej osoby, ani nie stały się rzeczami
niczyimi. Nie może natomiast odnosić się do rzeczy skradzionych bądź
przywłaszczonych przez inną osobę.
W rezultacie Sąd Apelacyjny uznał roszczenie powoda o wydanie mu przez
pozwane Muzeum […] 13 obrazów należących do kolekcji portretów sarmackich za
mające uzasadnienie w postanowieniach art. 222 § 1 k.c. i art. 209 k.c. Powód jako
spadkobierca jest współwłaścicielem tych obrazów. Portrety znajdują się w
pozwanym Muzeum, któremu nie przysługuje żadne skuteczne względem powoda
uprawnienie do władania nimi, w szczególności powstałe w wyniku nabycia ich
własności od Skarbu Państwa, bądź innego podmiotu. Skarb Państwa nie mógł
bowiem uzyskać własności spornych obrazów na podstawie przepisów dekretu o
reformie rolnej, który dotyczył wyłącznie nieruchomości, ani też nie uzyskał ich w
wyniku przemilczenia.
Sąd II instancji ocenił, że zapisy w księgach inwentarzowych Muzeum […]
nie stanowią przeszkody do uwzględnienia powództwa o wydanie, bowiem jedynie
potwierdzają one okoliczności w jakich Muzeum weszło w posiadanie tych obrazów,
natomiast nie stanowią tytułu własności tych obrazów.
Roszczenie odszkodowawcze, kierowane przez powoda przeciwko Skarbowi
Państwa Sąd Apelacyjny uznał za nie udowodnione, tak w zakresie przesłanek
odpowiedzialności za szkodę z tytułu utraty obrazów, jak i wartości tych obrazów,
przyjętej przy wyliczaniu odszkodowania.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego skargę kasacyjną wniosło jedynie pozwane
Muzeum, obejmując zaskarżeniem orzeczenie nakazujące mu wydanie powodowi
6
13 obrazów oraz zasądzające od niego na rzecz powoda koszty procesu (pkt II ppkt
1 i 3, oraz pkt. IV wyroku Sądu II instancji).
Skarga została oparta na obydwu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c.
Podstawa naruszenia prawa materialnego obejmuje zarzuty:
- uchybienia art. 183 § 1 i § 2 k.c., art. 184 k.c. i art. 187 k.c. poprzez ich
błędną wykładnię prowadzącą do ich niezastosowania w niniejszej sprawie;
- uchybienia art. 121 pkt 4 k.c. w związku z art. 117 § 1, art. 118 oraz art. 120
§ 1 zd. 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie,
polegające na pominięciu podnoszonego przez stronę pozwaną zarzutu
przedawnienia roszczenia powoda o wydanie obrazów,
- uchybienia art. 5 k.c., poprzez jego niezastosowanie w przedmiotowej
sprawie,
- uchybienie art. 22 ustawy z dnia 21 listopada 1996 r. o muzeach poprzez
jego błędną wykładnię i uznanie, iż zapisy inwentarzowe muzeum nie stanowią
dowodu własności muzealiów.
W ramach podstawy naruszenia przepisów postępowania, mającego wpływ
na wynik sprawy, pozwany zarzucił:
- uchybienie art. 328 § 2 k.p.c., polegające na niewskazaniu przez Sąd
Apelacyjny w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dowodów, na jakich oparte
zostało ustalenie, że sporne obrazy zostały przywłaszczone lub skradzione po
opuszczeniu pałacu przez rodzinę K. po wrześniu 1939 r.;
- uchybienie art. 244 § 1 k.p.c. w zw. z art. 234 k.p.c. w związku z art. 6 k.c.,
poprzez uznanie, że dokumenty - księgi inwentarzowe Muzeum […] nie stanowią
dowodu sposobu wejścia w posiadanie i dowodu prawa własności obrazów
przysługującego pozwanemu oraz niezastosowaniu art. 6 k.c. w sytuacji, kiedy na
powodzie spoczywał ciężar wykazania nieprawdziwości danych wynikających z
tych dokumentów i podważenia domniemania ich prawdziwości.
Wnioski skarżącego zmierzają do uchylenia wyroku Sądu Apelacyjnego
w zaskarżonej części i przekazania sprawy w tym zakresie do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu; ewentualnie - do uchylenia tego wyroku w
7
zaskarżonej części i orzeczenie w tym zakresie co do istoty sprawy, poprzez
oddalenie apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w S z dnia 28.06.2006 r.
Pozwany zgłosił także wniosek o zasądzenie od powoda na jego rzecz
kosztów postępowania wywołanego wniesieniem skargi kasacyjnej, w tym również
kosztów zastępstwa adwokackiego stosownie do norm prawem przepisanych.
Powód domagał się oddalenia skargi i przysądzenia mu od pozwanego
Muzeum zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Prokurator Generalny, który wypowiedział się w sprawie w trybie art. 3988
§ 1
k.p.c., przyłączył się do stanowiska strony pozwanej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Sąd Apelacyjny nie dokonywał ustaleń odmiennych od tych, jakie poczynił
Sąd l instancji. Przeciwnie, zaakceptował przyjęte przez Sąd Okręgowy wyniki
postępowania dowodowego, w tym fakt, że nie udało się stronom przedstawić
dowodów na to, co konkretnie działo się z obrazami z kolekcji portretów sarmackich
w okresie wojny i po wyzwoleniu. Wiadomo jedynie, że znajdowały się one
w pałacu w momencie, kiedy ojciec powoda z rodziną opuszczał Polskę jesienią
1939 r., pozostawiając swoje dobra pod opieką administratora. Powód nie wykazał
zaś, że były w tym miejscu także w chwili objęcia pałacu przez Państwo, po jego
nacjonalizacji na podstawie przepisów o reformie rolnej. Z tych faktów, na
podstawie posiadanej wiedzy ogólnej, Sąd Apelacyjny wyprowadził wniosek
o charakterze domniemania faktycznego w rozumieniu art. 231 k.p.c., że
najprawdopodobniej obrazy zostały przywłaszczone lub skradzione po opuszczeniu
pałacu przez rodzinę powoda. Wniosek ten nie stanowi ustalenia opartego wprost
na treści określonego dowodu, wobec czego Sądowi II instancji nie można
skutecznie postawić zarzutu uchybienia art. 328 § 2 k.p.c. (który powołany powinien
być zresztą w powiązaniu z art. 391 § 1 k.p.c.) poprzez nieprzytoczenie dowodu
potwierdzającego przywłaszczenie lub kradzież obrazów z pałacu. Sąd obowiązany
był jedynie wskazać ustalone fakty, z których wywiódł domniemanie faktyczne
i dowody na poparcie tych faktów, co uczynił, odwołując się do uzasadnienia Sądu
Okręgowego.
Inną sprawą jest, czy dokonanie spornego ustalenia było niezbędne dla
rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zgodnie z żądaniem powoda. Jak bowiem wynika
8
z treści skargi kasacyjnej skarżący uważa, że z tego właśnie faktu Sąd Apelacyjny
wywiódł wniosek o niemożności zastosowania przepisów prawa materialnego
o nabyciu obrazów przez Skarb Państwa w trybie przewidzianym w art. 187 k.c.,
pomijając wykazanie przez pozwanego dowodem urzędowym z wpisów w księgach
inwentarzowych pozwanego Muzeum prawa własności spornych portretów.
Powód domagał się wydania mu obrazów, wskazując na przysługujące mu
prawo współwłasności spornych portretów. Jego obowiązkiem, wynikających
z postanowień art. 6 k.c. w zw. z art. 3 i art. 232 § 1 k.p.c. było udowodnienie
faktów, potwierdzających przysługujące mu prawa. Powód uczynił to, wykazując,
jak przyjęły obydwa sądy, że obrazy stanowiły własność jego ojca, znajdującą się
nieprzerwanie w jego posiadaniu w należącym do niego pałacu co najmniej do
jesieni 1939 r. Niesporne jest też, że powód jest jednym ze spadkobierców ojca.
Pozwany swoją obronę przed roszczeniem windykacyjnym opiera na twierdzeniu,
że ojciec powoda utracił prawo do spornych obrazów, ponieważ porzucił je,
podobnie jak resztę swojego mienia w S., wyjeżdżając za granicę po wybuchu II
wojny światowej. Do pozwanego należało zatem wykazanie, że zachodziły
przesłanki faktyczne uzasadniające zastosowanie przez sąd przepisów Kodeksu
cywilnego o nabyciu przez Skarb Państwa własności tych obrazów przez
przemilczenie przewidziane w art. 187 k.c. Pewne ułatwienie dla pozwanego
stanowiło domniemanie wynikające z treści wpisów w księgach inwentarzowych
Muzeum. Należy bowiem zgodzić się ze strona pozwaną, iż wpisy takie mają
charakter dowodu z dokumentu urzędowego, a zatem dowodu stwarzającego
domniemanie prawdziwości tego, co zostało w nich zaświadczone. Art. 22 ustawy
z dnia 21 listopada 1996 r. o muzeach (Dz. U. z 1997, nr 5 poz. 24 ze zm.)
przewiduje, że do inwentarza wpisywane są muzealia stanowiące własność
muzeum. Wpisy zaświadczają więc, że objęte nimi obiekty są uważane za
własność określonego muzeum, a także (po myśli § 3 ust. 1 rozporządzenia
Ministra Kultury z 30 sierpnia 2004 r. w sprawie zakresu, form i sposobu
ewidencjonowania zabytków w muzeach - Dz. U. Nr 202, poz. 2073) jakie jest ich
pochodzenie. Z zapisów na które powołuje się pozwany wynika, że obrazy wpisano
do rejestru jako dzieła sztuki odnalezione, co wskazuje na przyjęcie jako podstawy
ich nabycia przepisów o przemilczeniu. Domniemanie wynikające z dokumentu
9
urzędowego nie ma jednak charakteru bezwzględnego, lecz może zostać obalone.
Przy tym, wbrew zarzutom skarżącego, Sąd Apelacyjny nie uchybił art. 244 k.p.c.
uznając, że zapisy w księgach inwentarzowych pozwanego Muzeum nie stanowią
tytułu własności obrazów. Dokonanie wpisu jest bowiem czynnością o charakterze
faktycznym, a nie czynnością prawną powodującą uzyskanie prawa własności.
Powód podważył domniemanie, że pozwany stał się właścicielem obrazów
wykazując, że obrazy te stanowiły własność jego ojca, którego jest
współspadkobiercą, a który został pozbawiony ich posiadania w czasie wojny lub
bezpośrednio po niej w okolicznościach nie dających podstaw do zastosowania
przepisów o nabyciu własności tych obiektów w drodze przemilczenia.
Art. 187 k.c., obowiązujący w chwili odnalezienia obrazów przez pracownika
pozwanego, wszedł w życie od dnia 1 stycznia 1965 r., zastępując poprzednio
obowiązujący w tym zakresie art. 64 pr. rzecz. oraz art. 66 pr. rzecz. w zw. z art. 4
i art. 1 ust. 1 dekretu z dnia 18 września 1954 r. o likwidacji niepojętych depozytów
i nieodebranych rzeczy (Dz.U. nr 41, poz. 184). Natomiast do 31 grudnia 1946 r. na
terenach, na których leżała S obowiązywał kodeks Napoleona, który przewidywał
odrębne unormowania jedynie dla rzeczy zagubionych (art. 717 kod. Nap.).
Dla oceny, czy określona rzecz znaleziona podpada pod regulację z art. 187
k.c. konieczne jest ustalenie okoliczności jej utraty przez właściciela. Nasuwa się
zatem pytanie, czy ocena ta może być dokonywana przy zastosowaniu kryteriów
nieobowiązujących w chwili utraty rzeczy, lecz istotnych w momencie jej
odnalezienia. Odwołanie się do treści art. XXXVIII ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r.
przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 194 ze zm.) przemawia
za koniecznością dokonywania w takim wypadku oceny według przepisów Kodeksu
cywilnego, gdyż treść praw rzeczowych istniejących w chwili wejścia w życie
kodeksu cywilnego, jak również przeniesienie, obciążenie, zmiana treści lub
pierwszeństwa oraz zniesienie takich praw podlega od tej chwili przepisom tego
kodeksu, o ile przepisy wprowadzające nie stanowią inaczej. Przepisy te zaś nie
zawierają szczególnej regulacji co do sposobu traktowania rzeczy zagubionych
i utraconych bez zamiaru wyzbycia się ich własności w okresie wcześniejszym,
a odnalezionych już w okresie obowiązywania kodeksu cywilnego.
10
W świetle art. 183 § 2 k.c. sposób postępowania i skutki w zakresie
możliwości wygaśnięcia prawa własności dotychczasowego właściciela na skutek
nabycia prawa własności przez Skarb Państwa lub znalazcę w drodze
przemilczenia jest identyczny w odniesieniu do obydwu kategorii rzeczy. Zatem
wskazywany przez pozwanego błąd Sądu II instancji, chociaż wystąpił, trudno
bowiem mówić o zgubieniu obrazów przez ojca powoda, nie miał znaczenia dla
wyboru przepisów, których zastosowanie należało rozważyć.
Przepisy normujące losy rzeczy zgubionych oraz porzuconych bez zamiaru
wyzbycia się ich własności stanowią regulację szczególną, opartą na założeniu, że
właściciel, który przejawia brak troski i zainteresowania swoją rzeczą, nie może
oczekiwać od osób trzecich długotrwałych starań o tą rzecz, lecz musi się liczyć
z rychłą utratą praw do niej. Podstawą zastosowania tych przepisów jest możność
przypisania właścicielowi na tyle lekceważącego i niestarannego podejścia do
rzeczy, że można je uznać za świadczące o jej porzuceniu, a zatem pozostawieniu
bez opieki i zabezpieczenia w miejscu łatwo dostępnym dla innych.
W piśmiennictwie zwraca się przy tym uwagę, że w wypadku porzucenia rzeczy bez
zamiaru wyzbycia się jej własności utrata posiadania nie decyduje o uznaniu takiej
rzeczy za porzuconą. Nie było zatem konieczne ustalenie, kto i kiedy zabrał obrazy.
Decydujące było, czy stanowiły one rzeczy porzucone, o jakich mowa w art. 183 § 2
k.c.
Z okoliczności sprawy nie wynika jednak, aby ojciec powoda porzucił portrety
przodków. Przeciwnie, opuszczając kraj po wybuchu wojny pozostawił kolekcję
obrazów wewnątrz pałacu, pod opieką administratora, a zatem zapewnił im taką
ochronę i opiekę, jaką w danych okolicznościach było można zorganizować. To, że
zabezpieczenia okazały się nieskuteczne, a administrator został zamordowany było
wynikiem zawieruchy wojennej, nie zaś braku starań właściciela. Niezależnie więc
od tego na jakim etapie wojny zabrane zostały z pałacu obrazy z kolekcji
sarmackiej, nie były one mieniem porzuconym przez właściciela.
Natomiast nawet usprawiedliwione przekonanie znalazcy, że ma do
czynienia z mieniem porzuconym, nie ma znaczenia dla kwestii nabycia prawa
własności przez przemilczenie. Nabycie własności w ten sposób następuje tylko
w wypadku gdy rzecz była rzeczywiście zgubiona lub porzucona przez właściciela
11
bez zamiaru utraty praw do niej i znalazca, ewentualnie właściwy organ państwowy
wypełnił obowiązki ustawowe w zakresie powiadomienia właściciela o odnalezieniu
jego rzeczy.
Słusznie zatem na podstawie dokonanych ustaleń faktycznych Sąd
Apelacyjny ocenił, że Skarb Państwa nie nabył własności portretów na podstawie
art. 187 k.c., bowiem w okolicznościach rozpatrywanej sprawy w ogóle nie było
przesłanek do stosowania tego przepisu. Naruszenie art. 244 k.p.c. nie miało więc
ostatecznie wpływu na wynik sprawy, a tym samym nie stanowiło uzasadnionej
podstawy kasacyjnej.
Kolejny zarzut pozwanego dotyczy nieuwzględnienia przez Sąd Apelacyjny,
że roszczenie powoda o wydanie mu obrazów uległo przedawnieniu. Zagadnienie
sposobu obliczania terminu przedawnienia i przerw jego biegu pozwany uczynił
podstawowym zagadnieniem prawnym wymagającym rozstrzygnięcia
w postępowaniu kasacyjnym.
Niewątpliwie podnoszone przez skarżącego problemy są interesujące
i niejednolicie interpretowane w orzecznictwie i piśmiennictwie. Jednak nie stanowią
zagadnienia występującego w niniejszej sprawie, bowiem pozwane Muzeum nie
podniosło w jej toku zarzutu przedawnienia. Zarzut taki był zgłaszany jedynie przez
Skarb Państwa, jednak - w sytuacji, kiedy pozwane Muzeum […] jest z mocy art.
11, art. 13 i 14 ust. 1 ustawy z dnia 25 października 1991 r. o organizowaniu i
prowadzeniu działalności kulturalnej (t.j. Dz.U. z 2001, nr 13, poz. 123 ze zm.) w
zw. z art. 4 ustawy o muzeach odrębną osobą prawną, nie zaś jednostką
organizacyjną Skarbu Państwa, Skarb Państwa jest w stosunku do Muzeum
odrębnym podmiotem, którego działania procesowe wtedy tylko mogłyby odnieść
skutek wobec pozwanego Muzeum, jako współuczestnika sporu, gdyby
występujące między nimi współuczestnictwo miało charakter przewidzianego w art.
73 § 2 k.p.c. współuczestnictwa jednolitego. Takie współuczestnictwo jednak nie
wystąpiło.
Powództwo o wydanie rzeczy, formułowane w oparciu o przepis art. 222 § 1
k.c. kierowane jest przez nieposiadającego właściciela przeciwko władającemu
rzeczą niewłaścicielowi. Wątpliwości nie budzi fakt, że obrazy pozostają
w samoistnym posiadaniu pozwanego Muzeum, które uważa je za swoją własność.
12
Wyrok nakazujący wydanie obrazów może zatem zapaść jedynie wobec Muzeum,
rozstrzygnięcie to nie dotyczy natomiast sytuacji Skarbu Państwa, nie jest zatem
spełniony konieczny dla współuczestnictwa jednolitego wymóg, by wyrok dotyczył
niepodzielnie wszystkich współuczestników.
Sąd może uwzględnić przedawnienie tylko wówczas, kiedy dłużnik,
korzystając z możliwości przewidzianej w art. 117 k.c., uchyli się od zaspokojenia
roszczenia podnosząc taki zarzut. Skoro zaś pozwane Muzeum zarzutu nie
podniosło - Sąd Apelacyjny nie miał podstaw do rozważenia czy skierowane
przeciwko Muzeum roszczenie o wydanie obrazów uległo przedawnieniu. Tym
samym Sąd II instancji nie uchybił art. 121 pkt 4 k.c. w związku z art. 117 § 1. art.
118 oraz art. 120 § 1 zd. 2 k.c.
Zarzut przedawnienia nie mógł być skutecznie podniesiony w postępowaniu
kasacyjnym, a to ze względu na wynikającą z art. 39813
§ 2 k.p.c.
niedopuszczalność zgłaszanie w tym postępowaniu nowych okoliczności
faktycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1997 r. II CKN
180/97, OSNC 1997/12/202 oraz wyrok tego Sądu z dnia 7 stycznia 1998 r., II CKN
565/97, OSNC 1998/7-8/121).
Nie może także odnieść skutku zarzut naruszenia art. 5 k.c. poprzez jego
niezastosowanie. Jak wynika z uzasadnienia skargi kasacyjnej, podstawy
zastosowania tego przepisu pozwany upatruje w wartości, jaką portrety mają dla
kultury narodowej, poniesieniu przez pozwanego nakładów na ich odnowienie oraz
ich roli dla istnienia pozwanego. Tymi zagadnieniami Sąd Apelacyjny rzeczywiście
nie zajął się w uzasadnieniu, jednak poczynione ustalenia faktyczne pozwalają
stwierdzić, że nie doszło do zarzuconego pogwałcenia art. 5 k.c. Ani bowiem
znaczenie muzealiów dla kultury narodowej, ani dla bytu podmiotu, który je posiada
nie może ograniczać właściciela w jego prawach wynikających z własności.
Dostateczną ochronę interesów narodowych przewidują przepisy ustawy z dnia
23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz.U. nr 162, poz.
1568 ze zm.). Zwrócić też należy uwagę na postawę powoda, który w toku procesu
proponował ugodę deklarując chęć udostępnienia części portretów pozwanemu dla
ich dalszego eksponowania. Z ustaleń poczynionych przez Sądy obydwu instancji
nie wynika więc, by oddanie obrazów właścicielowi miało spowodować skutki,
13
pozwalające przypisać mu nadużycie prawa. Fakt prowadzenia przez stronę
pozwaną pożytecznej działalności z wykorzystaniem cudzej rzeczy nie wystarczy,
by roszczenie windykacyjne właściciela o wydanie mu jego rzeczy nie zasługiwało
na ochronę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2000 r., l CKN
287/00, OSNC 2001/3/43).
Odmowy uwzględnienia powództwa o wydanie nie może także uzasadniać
fakt poniesienia przez pozwanego nakładów na renowacje portretów. Te chwalebne
działania, stanowiące realizację spoczywającego na pozwanym obowiązku opieki
nad dziedzictwem narodowym, mogą być przedmiotem ewentualnych rozliczeń
między stronami, nie stanowią natomiast o korzystaniu przez powoda z jego praw
w sposób niezgodny z zasadami współżycia społecznego.
Reasumując stwierdzić należy, że podstawy kasacyjne wskazane przez
pozwanego okazały się nieuzasadnione i nie podważyły prawidłowości wydanego
przez Sąd Apelacyjny wyroku, wobec czego kasacja pozwanego podlega oddaleniu
na podstawie art. 39814
k.p.c.
Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego znajduje oparcie w treści
art. 102 k.p.c. i uwzględnia pozytywne intencje, jakimi kieruje się strona pozwana
broniąc się przed roszczeniem windykacyjnym.
14