Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 125/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 października 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący)
SSN Jerzy Kwaśniewski
SSN Herbert Szurgacz (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa P. T.
przeciwko L.C.P.Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w T.
o rentę wyrównawczą,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 4 października 2007 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 16 listopada 2006 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w K. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 31 marca 2006 r. Sąd Rejonowy Sąd Pracy w T. zasądził
od pozwanej L.C.P. spółka z o.o. w T. na rzecz powoda P. T. rentę wyrównawczą w
związku z niezdolnością do pracy w następstwie wypadku przy pracy, jakiemu
powód uległ podczas zatrudnienia u pozwanej.
Sąd I instancji ustalił, że powód był zatrudniony u pozwanej od dnia 16
listopada 1994 r. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku
pracownika fizycznego – montera-tapicera w pełnym wymiarze czasu pracy. W dniu
15 maja 2000 r. powód uległ wypadkowi przy pracy. W czasie przygotowywania do
transportu kartonu z poszyciami, zakładania kartonu na drewnianą paletę doznał
silnego bólu w okolicach szyi. W wyniku wypadku powód doznał skręcenia i
naderwania odcinka szyjnego kręgosłupa. Po zdarzeniu powód przebywał na
zwolnieniu lekarskim do dnia 18 lipca 2000 r. Umowa o pracę została rozwiązana z
dniem 28 lutego 2002 r. z przyczyn dotyczących zakładu pracy – likwidacji
stanowiska pracy. Po zakończeniu stosunku pracy powód przez okres 270 dni
przebywał na zwolnieniu lekarskim, a następnie przez okres 1 roku otrzymywał
świadczenie rehabilitacyjne. W trakcie zwolnienia lekarskiego, w październiku 2002
r., poddał się zabiegowi operacyjnemu. Decyzją z dnia 6 stycznia 2004 r. ZUS
przyznał powodowi rentę inwalidzką z tytułu przejściowej niezdolności do pracy od
dnia 14 listopada 2003 r., następnie orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 4
lutego 2005 r. powód został uznany za częściowo niezdolnego do pracy w związku
z wypadkiem przy pracy do lutego 2007 r. Po zakończeniu stosunku pracy z
pozwanym powód nigdzie nie pracował.
Powód jest z zawodu mechanikiem aparatury kolejowej. Posiada prawo
jazdy kat. B. Nie ma zrobionych żadnych kursów, nie posiada żadnych
dodatkowych kwalifikacji. Pracy szukał na terenie T., T. i w okolicach, rozpytując
znajomych, i chodząc po zakładach pracy. Nigdy nie był zarejestrowany jako osoba
bezrobotna. Urzędy Pracy w T., K. i M. wskazały, że nie mają ofert pracy dla
mężczyzny z takim wykształceniem i takim doświadczeniem zawodowym oraz
niezdolnością do pracy jak powód.
3
W opinii powołanego biegłego lekarza stan zdrowia powoda jest bardzo
dobry i w chwili obecnej powód nie wymaga leczenia; jego stan nie odbiega
znacząco od prawidłowego stanu dla 35 letniego mężczyzny. Powód będąc
częściowo niezdolny do pracy fizycznej zachowuje zdolność do innej lekkiej pracy.
W uzupełniającej opinii biegły wskazał, iż w dniu badania powód mógł wykonywać
każdą pracę, do której miał kwalifikacje zawodowe, ponadto mógł wykonywać prace
związane z ochroną mienia, pracę stróża, inne prace w tym pracę tapicera, zaś
jedynym przeciwwskazaniem do pracy jest praca na wysokościach.
Sąd I instancji dopuścił także dowód z opinii biegłego księgowego na
okoliczność ustalenia wysokości szkody ponoszonej przez powoda, a stanowiącej
różnicę pomiędzy rentą inwalidzką otrzymywaną przez powoda a zarobkami
pracowników porównawczych M. B., G. F., K. N. za okres od listopada 2003 r.
Uwzględniając powództwo Sąd I instancji wskazał na spełnienie przesłanek
odpowiedzialności pracodawcy z art. 435 k.c. i art. 444 § 2 k.c., stwierdzając, że
powód jest częściowo niezdolny do pracy, a jego możliwości zarobkowe zostały
ograniczone. Pomimo opinii biegłego lekarza ortopedy, który w swojej opinii
stwierdził, iż stan zdrowia powoda jest dobry i praktycznie nie widzi u powoda
przeciwwskazań do pracy a powód może wykonywać lekkie prace, należy, zdaniem
Sądu Rejonowego, mieć na względzie orzeczenie ZUS, wydane również po
przeprowadzeniu badań lekarskich, a stwierdzające, iż powód jest częściowo
niezdolny do pracy, co oznacza, że co do zasady powód ma roszczenie o
zasądzenie renty wyrównawczej.
Odnosząc się do wysokości renty Sąd I instancji stanął na stanowisku, że
renta przysługująca poszkodowanemu, który zachował częściowo zdolność do
pracy, powinna odpowiadać różnicy między zarobkami, jakie mógłby osiągać,
gdyby nie uległ wypadkowi, a sumą renty inwalidzkiej i wynagrodzenia, jakie - w
konkretnych warunkach jest w stanie uzyskać przy wykorzystaniu swej
uszczuplonej zdolności do pracy pracownik posiadający ograniczoną zdolność do
pracy. Powód jest 35-letnim mężczyzną i mógłby znaleźć pracę uwzględniającą
przeciwwskazania do pracy, np. w ochronie mienia, dozorze, pracach
porządkowych, pomimo, iż urzędy pracy w T., M. i K. wskazały, iż nie ma ofert
pracy dla mężczyzn w wieku powoda, jego kwalifikacjami oraz niezdolnością do
4
pracy, to trzeba uznać, że ma on w perspektywie powrót do zatrudnienia, powinien
zatem postarać się o pogłębienie swoich umiejętności i kwalifikacji zawodowych.
Mając powyższe na względzie Sąd odliczył od obliczonej przez biegłego renty 1/2
najniższego wynagrodzenia uznając, iż co najmniej takie wynagrodzenie powód
powinien uzyskiwać.
Apelację od wyroku wniosła strona pozwana, zarzucając naruszenie
przepisów prawa procesowego, poprzez dowolne przyjęcie, iż powód powinien
uzyskiwać wynagrodzenie w wysokości co najmniej połowy najniższego
wynagrodzenia, założenie, że powód hipotetycznie uzyskiwałby wynagrodzenie
podobne do wynagrodzenia wskazanych pracowników z bezzasadnym zaliczeniem
do tego wynagrodzenia także wynagrodzenia za nadgodziny i dodatku za
nadgodziny, a także poprzez dowolne pominięcie wniosków opinii biegłego lekarza
ortopedy - traumatologa z powołaniem się na opinie lekarzy ZUS bez
przeprowadzenia gruntownej i wnikliwej analizy ich treści oraz niezażądanie
dodatkowego wyjaśnienia lub dodatkowej opinii. W apelacji zarzucono również
naruszenie przepisów praw materialnego, w szczególności art. 444 § 2 k.c. poprzez
uznanie, iż zasądzona renta powinna odpowiadać różnicy pomiędzy zarobkami,
jakie powód mógłby osiągać, gdyby nie uległ wypadkowi, a sumą renty inwalidzkiej i
wynagrodzenia, jakie - w konkretnych warunkach - jest w stanie uzyskać przy
wykorzystaniu swej uszczuplonej zdolności do pracy podczas, gdy renta powinna
odpowiadać różnicy pomiędzy zarobkami, jakie powód mógłby osiągać, gdyby nie
uległ wypadkowi, a sumą renty inwalidzkiej i wynagrodzenia, jakie - bez względu na
konkretne warunki - jest w stanie uzyskać przy wykorzystaniu swej zdolności do
pracy.
Wyrokiem z dnia 16 listopada 2006 r. Sąd Okręgowy w K. oddalił apelację
pozwanej. Sąd Rejonowy w T. w pełni prawidłowo przeprowadził postępowanie i z
ustalonych okoliczności wyprowadził prawidłowe wnioski. Sąd II instancji podkreślił
,że poniesiona przez powoda szkoda wyraża się różnicą miedzy potencjalnymi
dochodami, jakie poszkodowany przypuszczalnie by osiągnął w okresie objętym
rentą, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała, a wszelkimi dochodami jakie może
faktycznie w tym okresie osiągnąć bez zagrożenia stanu zdrowia, co oznacza, że
5
renta przysługująca poszkodowanemu, który zachował częściowo zdolność do
pracy, powinna odpowiadać różnicy między zarobkami, jakie mógłby osiągać,
gdyby nie uległ wypadkowi, a sumą renty inwalidzkiej i wynagrodzenia, jakie - w
konkretnych warunkach - jest w stanie uzyskać przy wykorzystaniu swej
uszczuplonej zdolności do pracy pracownik posiadający ograniczoną zdolność do
pracy. Podkreślono także, że powód podnosił w takcie procesu, że poszukiwał
pracy i w tym kontekście należy ocenić informację Urzędów Pracy, że brak jest ofert
pracy dla mężczyzny z takim wykształceniem i takim doświadczeniem zawodowym
oraz niezdolnością do pracy jak powód.
Strona pozwana zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w K. skargą kasacyjną
w całości, w szczególności zarzucając mu naruszenie prawa materialnego – art.
444 § 2 k.c. - poprzez uznanie, iż zasądzona renta powinna odpowiadać różnicy
pomiędzy zarobkami, jakie powód mógłby osiągać, gdyby nie uległ wypadkowi, a
sumą renty inwalidzkiej i wynagrodzenia, jakie - w konkretnych warunkach - jest w
stanie uzyskać przy wykorzystaniu swej uszczuplonej zdolności do pracy podczas,
gdy renta powinna odpowiadać różnicy pomiędzy zarobkami, jakie powód mógłby
osiągać, gdyby nie uległ wypadkowi, a sumą renty inwalidzkiej i wynagrodzenia,
jakie - bez względu na konkretne warunki - jest w stanie uzyskać przy
wykorzystaniu swej zdolności do pracy. Skarżąca zarzuciła również naruszenie
prawa procesowego – art. 233 § 1 i 286 k.p.c. - poprzez pominięcie dowodów
przeprowadzonych na fakty sporne pomiędzy stronami, w szczególności na
okoliczność wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia pracowników w
sektorze przedsiębiorstw oraz istnienia na rynku ofert pracy odpowiedniej dla
powoda, jak również poprzez sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w
sprawie materiału dowodowego, a w szczególności z treścią wniosków opinii
biegłego lekarza ortopedy - traumatologa oraz oparcie się na jednej ze sprzecznych
opinii lekarskich bez wskazania przyczyn jej wyboru, a także niezażądanie
dodatkowej opinii pomimo istnienia rozbieżności wymagających wyjaśnienia.
W uzasadnieniu skargi wskazano na rozbieżności w orzecznictwie Sądu
Najwyższego i sądów powszechnych co do zasad obliczania wysokości renty
uzupełniającej w przypadku częściowej niezdolności do pracy, polegające na tym,
na ile jednym ze składników obliczania renty uzupełniającej powinny być zarobki
6
możliwe do uzyskania przez pracownika bez względu na konkretne warunki na
rynku pracy, na ile zaś warunki te należy uwzględniać, dodatkowo przyjmując
mechanicznie kryterium połowy najniższego wynagrodzenia. Podkreślono, że
dotychczasowe orzecznictwo nakazujące brać pod uwagę realną praktyczną
możliwość podjęcia pracy w granicach zachowanej zdolności dotyczyło osób w
wieku przedemerytalnym, dla których ew. przekwalifikowanie się jest trudne do
zrealizowania, lub osób, które uległy wypadkowi przed zdobyciem jakiegokolwiek
wykształcenia. Natomiast powód jest osoba młodą, mogącą podjąć proponowane
przez urząd pracy szkolenia, a T. i okolice nie są realnie dotknięte zjawiskiem
bezrobocia.
Odnosząc się do ustalenia hipotetycznej wysokości zarobków powoda
skarżąca skrytykowała przyjętą przez Sądy obu instancji metodę mechanicznego
wyciągnięcia średniej z wynagrodzeń otrzymywanych przez pracowników
„porównawczych", uwzględniającą składniki w postaci wynagrodzenia za godziny
nadliczbowe oraz dodatku w wysokości 100% lub 50%, o bardzo zmiennej
wysokości i przy znacznych rozbieżnościach pomiędzy pracownikami
„porównawczymi” a także nagród, lub wręcz zasiłków rodzinnych (podczas gdy
powód jest osobą samotną). Gdyby powód podjął pracę na jednym z dostępnych
stanowisk w ogóle nie poniósłby szkody, gdyż jego zarobki łącznie z otrzymywaną
rentą przekroczyłyby wysokość wynagrodzenia, jakie osiągnąłby, gdyby nie uległ
wypadkowi. Ponieważ jednak powód nie podjął pracy, nie podnosił swoich
kwalifikacji zawodowych, nie uczynił zatem nic, aby rozmiar szkody zmniejszyć,
trudno jego niechęć do pracy uznać za okoliczność przemawiającą za przyznaniem
renty. Sądy obu instancji nie uwzględniły opinii biegłego (mimo, że szeroko ją
przytoczyły) i stwierdziły, że należy mieć na względzie orzeczenie ZUS,
stwierdzające, iż powód jest częściowo niezdolny do pracy, nie podając przy tym,
na czym opierają swoje przekonanie o większej doniosłości dowodowej orzeczenia
ZUS, lub też dlaczego wnioski biegłego chirurga są dla Sądu nieprzekonujące, nie
zażądały również uzupełniającej opinii lekarza orzecznika, nie zarządziły
konfrontacji biegłych, ani nie powołały innego biegłego, aby wyjaśnić istniejące
rozbieżności.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
7
Zgodnie z art. 442 § 2 k.c. jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub
częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo zwiększyły się jego potrzeby lub
zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego
do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Renta ta ma rekompensować faktyczną
utratę możliwości zarobkowych. W orzecznictwie nie ma rozbieżności odnośnie
tego, czy poszkodowany jest obowiązany do wykorzystania zachowanej zdolności
do pracy. Judykatura od dawna stoi na stanowisku, że poszkodowany obowiązany
jest wykorzystać zachowaną zdolność do zarobkowania, jeżeli utracił tę zdolność
tylko częściowo (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 marca 1966, II PR 18/66, NP.
1966 nr 10, s. 1294; w nowszym orzecznictwie np. wyrok z 5 września 2001 r., II
UKN 534/00). Jeżeli wypadek przy pracy nie spowodował całkowitej niezdolności
do pracy, a jedynie ograniczył możliwości zarobkowania pracownika, jako podstawę
ustalenia wysokości renty wyrównawczej określonej art. 444 § 2 k.c. przyjmuje się
wysokość spodziewanego wynagrodzenia pomniejszonego o wynagrodzenie, które
pracownik może uzyskać wykorzystując ograniczoną zdolność do pracy.
Skarga kasacyjna zarzuca, że w kwestii uwzględnienia możliwości podjęcia
przez poszkodowanego pracy w granicach zachowanej zdolności do pracy Sąd
Okręgowy, podzielając w pełni oceny prawne dokonane przez Sąd Pracy, nie
uwzględnił rozbieżności w orzecznictwie w zakresie interpretacji art. 444 § 2 k.c.
oraz dokonał nietrafnych uogólnień stanowiska judykatury w przedmiocie wysokości
renty wyrównawczej. Istotnie, Sądy orzekające wzięły pod uwagę ten kierunek
orzecznictwa Sądu Najwyższego, w którym akcentowano, że przy ustalaniu
wysokości renty wyrównawczej sąd powinien brać pod uwagę realną, praktyczną
możliwość podjęcia pracy przez poszkodowanego w granicach zachowanej
zdolności do pracy, a nie możliwość czysto teoretyczną (np. wyrok z 10
października 1977 r. IV CR 367/77, OSNC 1978, nr 7, poz. 120). Należy jednak
podkreślić, iż również w tych orzeczeniach Sąd Najwyższy przyjmował, że
poszkodowany, ubiegający się o rentę wyrównawczą ma obowiązek wykorzystania
pozostałej zdolności do pracy, a ponadto, że obowiązek ten może ulec wyłączeniu
jedynie w przypadku rzeczywistej, realnej niemożliwości podjęcia zatrudnienia (w
powołanym orzeczeniu chodziło o osobę w wieku przedemerytalnym ze znacznym
ograniczeniem rodzajów wysiłków, przy których nie zachodzą przeciwwskazania
8
lekarskie i przy znacznym ograniczeniu „miejsc pracy specjalnie chronionej”). W
nowszym orzecznictwie jeszcze mocniej akcentuje się obowiązek wykorzystania
pozostałej zdolności do pracy stwierdzając, że dotyczy to także przypadku, gdy
aktualna sytuacja na rynku pracy uniemożliwia podjęcie zatrudnienia. Takie
okoliczności, jak brak ofert pracy nie są objęte odpowiedzialnością zakładu pracy,
jako nie będące normalnym następstwem wypadku przy pracy (por. wyrok z 5
września 2001 r., II UKN 534/00). W wyroku z dnia 2 sierpnia 2006 r. Sąd
Najwyższy stwierdził, że zobowiązanie do naprawienia szkody w postaci
wypłacania renty nie może obejmować tej części utraconych korzyści, która nie
pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem, które szkodę
spowodowało. Poszkodowany, wykazując małą aktywność w zwiększeniu swych
szans na podjęcie pracy nie zwiększył rozmiarów szkody, gdyż nie spowodował
powiększenie niezdolności do podjęcia pracy, a w konsekwencji obowiązku
rentowego pracodawcy.
Wprawdzie Sąd Rejonowy, a za nim Sąd Okręgowy stoją ostatecznie na
stanowisku, że powód powinien wykorzystać zachowaną zdolność do pracy,
niemniej przytoczenie stanowiska judykatury wydaje się celowe ze względu na
drugi element określenia wysokości renty wyrównawczej, jakim jest wysokość
wynagrodzenia, które powód mógłby uzyskać wykorzystując swoją uszczuplona
zdolność do pracy. Sądy, z jednej strony podkreśliły, że powód, jako 35-letni
mężczyzna mógłby znaleźć pracę uwzględniającą przeciwwskazania np. w
ochronie mienia, dozorowaniu, przy pracach porządkowych, powinien również
postarać się o pogłębienie swoich umiejętności i kwalifikacji, a z drugiej strony,
podkreślając brak ofert pracy w urzędach pracy w T., M. i K. w konkluzji („mając
powyższe na uwadze”) od obliczonej przez biegłego renty odliczyły, bez
uzasadnienia, wysokość połowy najniższego (minimalnego) wynagrodzenia,
uznając że co najmniej takie wynagrodzenie powód powinien uzyskać. Jak już
podkreślono, użycie w art. 444 § 2 k.c. określenia o prawie do „odpowiedniej renty”
oznacza, ze renta ma rekompensować faktyczna utratę możliwości zarobkowych,
co w przypadku osób o częściowej niezdolności do pracy oznacza rentę w
wysokości różnicy między zarobkami uzyskiwanymi na dotychczasowym
stanowisku pracy a zarobkami jakie poszkodowany może uzyskać wykorzystując
9
ograniczoną zdolność do pracy. Przyjęcie jako zasady, że ze względu na brak ofert
pracy możliwości zarobkowania powoda należy ograniczyć do połowy najniższego
(minimalnego) wynagrodzenia nie znajduje uzasadnienia w art. 444 § 2 k.c. Nie
można wykluczyć, że w niektórych przypadkach możliwe wykorzystanie
zachowanej zdolności do pracy pozwoli osiągnąć zarobek w tej wysokości, jednak
musi to mieć uzasadnienie w konkretnych okolicznościach faktycznych. Zarzut
skargi kasacyjnej naruszenia art. 444 § 2 k.c. należy zatem uznać za
usprawiedliwiony.
Nie są natomiast zasadne zarzuty skargi naruszenia przepisów
postępowania. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w części wiąże się z przyjętą w
zaskarżonym wyroku błędną koncepcją odnośnie do oceny możliwości
zarobkowych powoda, w części zaś odnoszą się do oceny przeprowadzonych
przez Sąd dowodów, co uchyla się spod kontroli kasacyjnej (art. 398 k.p.c.).
Z przytoczonych względów, w oparciu o art. 39815
k.p.c. orzeczono jak w
sentencji wyroku.
/tp/