Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 19 PAŹDZIERNIKA 2007 R.
SNO 70/07
Przewodniczący: sędzia SN Andrzej Deptuła.
Sędziowie SN: Jacek Sobczak (sprawozdawca), Dariusz Zawistowski.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem sędziego
Sądu Okręgowego – Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego oraz protokolanta po
rozpoznaniu w dniu 19 października 2007 r. sprawy sędziego Sądu Rejonowego w
związku z odwołaniem obwinionego od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 29 czerwca 2007 r., sygn. akt (...)
I. Z m i e n i ł z a s k a r ż o n y w y r o k w ten sposób, że z ł a g o d z i ł
o r z e c z o n ą k a r ę i wymierzył w miejsce kary dyscyplinarnej
przeniesienia na inne miejsce służbowe karę nagany.
II. Kosztami sądowymi postępowania dyscyplinarnego  odwoławczego
obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sędzia Sądu Rejonowego został obwiniony o to, że: w okresie od dnia 11
kwietnia 2006 r. do dnia 30 czerwca 2006 r. dopuścił się rażącej i oczywistej obrazy
przepisów prawa, a to art. 329 k.p.k. – w ten sposób, że uchybił ustawowym terminom
do sporządzenia pisemnych uzasadnień orzeczeń wydanych w dwunastu sprawach
cywilnych oraz dwóch sprawach z zakresu prawa pracy oznaczonych sygnaturami
Sądu Rejonowego: VIII C 154/06, VIII C 754/06, VIII C 274/06, VIII C 17/06, VIII C
58/06, VIII C 728/05, VIII C 613/05, VIII C 298/06, VLIII C 281/06, VIII C 84/06,
VIII C 459/06, VIII C 2000/06, IV P 223/05, IV P 85/05, tj. o popełnienie
przewinienia służbowego określonego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. –
Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.).
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, wyrokiem z dnia 29 czerwca 2007 r.,
sygn. akt (...), uznał obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu
przewinienia służbowego, z tym że ustalił, iż zostało ono popełnione w A. i za to na
podstawie art. 109 § 1 pkt 45 tejże ustawy wymierzył mu karę dyscyplinarną
przeniesienia na inne miejsce służbowe.
Odwołanie od powyższego wyroku mylnie nazwane apelacją wywiódł sam
obwiniony, zaskarżając go na korzyść w części dotyczącej orzeczenia o karze i
zarzucając mu: rażącą niewspółmierność kary w stosunku do niewysokiej
szkodliwości popełnionego czynu, wynikającą z wymierzenia kary dyscyplinarnej
2
przeniesienia na inne miejsce służbowe na skutek nie uwzględnienia w dostatecznym
zakresie okoliczności łagodzących, tj. warunków osobistych obwinionego, jego
sytuacji rodzinnej oraz zawodowej, co powinno, zdaniem obwinionego, skutkować
wymierzeniem łagodniejszej kary dyscyplinarnej. W konkluzji apelacji obwiniony
wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie mu kary nagany.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Apelacja obwinionego jest zasadna, zaś wnioski w niej zawarte zasługują na
uwzględnienie. Obwiniony sędzia Sądu Rejonowego, motywując wnioski apelacji,
powołał się na skomplikowaną, niezwykle trudną sytuację rodzinną, załączając
odpowiednie zaświadczenia lekarskie (k. 12, 13, 23, 24 i 25 akt SN-SD). Z
przedstawionych dokumentów wprost wynika, że obwiniony, z racji powstania
konieczności opieki nad ciężko chorymi rodzicami i siostrą, połączonej z absencją
innych sędziów, która to nieobecność z kolei skutkowała przyjmowaniem przez niego
szeregu spraw z ich referatów, miał ograniczoną możliwość sporządzania uzasadnień
w terminach przypisanych.
Oceniając wagę udowodnionych obwinionemu przewinień – których istnienia
obwiniony nie kwestionował – należy uznać, że kara przeniesienia na inne miejsce
służbowe nie jest, w przypadku obwinionego, proporcjonalna do charakteru
zawinienia. Jest to, jak wielokrotnie stwierdził Sąd Najwyższy orzekając jako Sąd
Dyscyplinarny, karą dotkliwą i surową, która powinna być wymierzona w przypadku
niezwykle rażących zaniedbań obowiązków godzących w autorytet wymiaru
sprawiedliwości, wtedy gdy poprzez wymierzenie jej należy uczynić zadość
wymogom prewencji ogólnej (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego –
Sądu Dyscyplinarnego z dnia 12 stycznia 2006 r., SNO 62/05).
Taka sytuacja nie zachodzi w przedmiotowej sprawie. Niepisanie w ustawowym
terminie uzasadnień godzi wprawdzie w powagę i autorytet wymiaru sprawiedliwości,
ale nie sposób zapomnieć, iż nigdy w odniesieniu do zarzucanych czynów nie
przekroczyło ono 30 dni. Analizując podstawy wystąpienia tych mimo wszystko
poważnych opóźnień nie sposób przejść do porządku dziennego nad sytuacją osobistą
i rodzinną obwinionego. Zdaniem Sądu Najwyższego, orzekającego jako Sąd
Dyscyplinarny, obwiniony znajduje się w głębokim stresie sytuacyjnym, z którym
wyraźnie nie potrafi sobie poradzić. Nie tłumaczy to ani nie usprawiedliwia
przewinień służbowych obwinionego, jest jednak okolicznością, którą należy
skrupulatnie rozważyć przy okazji wymiaru kary.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wprawdzie podniósł, że miał na względzie
skomplikowaną sytuację rodzinną obwinionego, a ponadto utrudnione warunki
panujące w wydziale, w którym obwiniony pracował – ale z okoliczności tych nie
3
wyciągnął należytych wniosków, wymierzając karę zbyt surową w stosunku do
stopnia zawinienia.
Jest rzeczą oczywistą, że wymiar kary dyscyplinarnej nie może abstrahować od
szczególnego nasilenia szkodliwości społecznej czynów obwinionego, która to
szkodliwość może wyrażać się w kształtowaniu negatywnej oceny społeczeństwa w
odniesieniu do funkcjonowania organów wymiaru sprawiedliwości. Istniejące
okoliczności łagodzące w postaci postawy prezentowanej przez obwinionego,
przyznającego się do winy, sytuacja rodzinna i osobista, wywołująca – jak już
zauważono – głęboki stres o podłożu traumatycznym nie zostały należycie rozważone
przez Sąd Apelacyjny.
Wymierzona obwinionemu za przewinienie służbowe kara nie tylko razi swoją
surowością, ale jest też niecelowa z punktu widzenia dobra wymiaru sprawiedliwości.
Jak wiadomo oznacza ona czasową rozłąkę obwinionego z rodziną, dojazdy itp. Tego
rodzaju stan rzeczy pogarsza sytuację rodzinną i osobistą obwinionego, pogłębiając w
sposób nieuzasadniony stres sytuacyjny.
W tej sytuacji kara wymierzona obwinionemu jawi się jako rażąco
niewspółmierna w stosunku do jego zawinienia.
Rażąca niewspółmierność kary, o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., zachodzi
wtedy, gdy suma zastosowanych kar za przypisany czyn nie uwzględnia należycie
stopnia jego społecznej szkodliwości oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu
kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z jednoczesnym
uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie kara ma osiągnąć w
stosunku do skazanego (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 1974 r., V
KRN 60/74, OSNKW 1974, z. 11, poz. 213; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30
listopada 1990 r., WR 363/90, OSNKW 1991, z. 7-9, poz. 39).
Zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen można
trafnie podnosić, gdy wymierzona kara nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno
okoliczności popełnienia przypisanego czynu, jak i osobowości sprawcy – innymi
słowy, gdy jest w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985 r., z. 7-8,
poz. 60). Mówiąc o niewspółmierności rażącej uznać należy, że chodzi tu o
dysproporcję znaczną (S. Zabłocki w: Bratoszewski, Gardocki, Gostyński, Przyjemski,
Stefański, Zabłocki, Komentarz, Kodeks postępowania karnego, t. II, Warszawa 1998
r., s. 462).
Reprezentatywne jest w tym zakresie stanowisko Sądu Najwyższego zawarte
jeszcze w wyroku z dnia 14 listopada 1973 r., II KR 254/73, OSNPG 1974, z. 3-4, poz.
51, w którym stwierdzono, że rażąca niewspółmierność może zachodzić wówczas, gdy
na podstawie ustalonych okoliczności należałoby przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna
różnica pomiędzy karą wymierzoną a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji
4
odwoławczej. Potwierdzenie tej linii orzeczniczej znajdujemy w wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 2 lutego1995 r., II KRN 198/94, OSNPG 1995, z. 6, poz. 18, w
którym stwierdzono, że na gruncie art. 387 pkt 4 (aktualnie 438 pkt 4) k.p.k. nie
chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale różnicę ocen
tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną można byłoby nazwać –
również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, tj.
niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować. Przenosząc te
rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że kara dyscyplinarna
wymierzona obwinionemu, uwzględniająca okres, w którym dokonane zostały
zachowania składające się na przypisane obwinionemu przewinienie, jak też
powtarzalność tych zachowań i ich charakter, oraz cechy osobowości obwinionego,
przebieg jego dotychczasowej służby sędziowskiej, jest karą, którą należy uznać – w
świetle dyrektyw wymiaru kary określonych w art. 53 k.p.k. – za rażąco
niewspółmierną, w stopniu nie dającym się zaakceptować.
Zdaniem Sądu Najwyższego nie można przekonująco stwierdzić, biorąc pod
uwagę ilość postępowań, w których doszło do niewłaściwych zachowań sędziego oraz
ilość osób, będących odbiorcami tych zachowań, że zachowania te w sposób
zasadniczy zmieniły społeczny odbiór pracy sędziego na terenie miasta.
Nie dowiedziono też, aby na skutek zachowań obwinionego zachwiana została, w
odczuciu społecznym, wiarygodność oraz autorytet działania sędziów, pełniących
służbę na terenie właściwości Sądu Rejonowego.
Brak jest również dowodów na to, że zachowanie obwinionego wywarło
demoralizujący wpływ na inne osoby, choćby sędziów z jego macierzystego Sądu i
spowodowało utratę uznania zawodowego koniecznego dla dalszego pełnienia funkcji
sędziego w aktualnie wyznaczonym miejscu służbowym.
Z dotychczasowej praktyki orzeczniczej Sądu Najwyższego, orzekającego jako
Sąd Dyscyplinarny wynika, że tego typu kara jest orzekana w sytuacjach, kiedy
pozostawienie obwinionego na określonym stanowisku w sądzie, w którym dotychczas
pełnił służbę rażąco uchybia dobru wymiaru sprawiedliwości. W niniejszej sprawie
taka sytuacja nie zachodzi i Sąd Apelacyjny nawet nie usiłował wykazać, że ma ona
miejsce. Orzeczona w miejsce kary przeniesienia na inne miejsce służbowe kara
nagany z całą pewnością wpłynie pozytywnie na postawę obwinionego przy
wypełnianiu swoich obowiązków służbowych, natomiast rzeczą wątpliwą byłoby
twierdzenie, że taki wpływ odniesie orzeczona kara przeniesienia na inne miejsce
służbowe. Kara przeniesienia na inne miejsce służbowe pogłębiłaby tylko stres
obwinionego, pogarszając jego i tak dramatyczną sytuację rodzinną.
Mając na uwadze fakt, że utrzymanie w mocy kary dyscyplinarnej przeniesienia
na inne miejsce służbowe pozbawi obwinionego możliwości dalszej opieki nad ciężko
5
chorymi członkami rodziny Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uznał, że orzeczoną
karę należy złagodzić i orzekł jak w części dyspozytywnej wyroku.