Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 226/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 stycznia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Krzysztof Strzelczyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
SSA Michał Kłos
w sprawie z powództwa (...) Grupy Geodezyjno - Projektowej S.A. w T.
przeciwko Przedsiębiorstwu Eksportu Geodezji i Kartografii „G.(...)” sp. z o.o. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 4 stycznia 2008 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 28 grudnia 2006 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Powódka (...) Grupa Geodezyjno Projektowa S.A. w T. wniosła o zasądzenie od
pozwanego Przedsiębiorstwa Eksportu Geodezji i Kartografii G.(...) Spółki z o.o. w W.
2
kwoty 645.975,02 złotych z odsetkami ustawowymi liczonymi od dat wskazanych w
pozwie.
W uzasadnieniu powódka wskazała, że przekazała stronie pozwanej prace
geodezyjne wykonane na podstawie umowy o współpracy gospodarczej, za które nie
uzyskała wynagrodzenia do wysokości dochodzonej kwoty.
Nakazem zapłaty z dnia 28 października 2005 r. wydanym w postępowaniu
upominawczym Sąd Okręgowy w T. uwzględnił w całości żądanie pozwu.
W sprzeciwie od tego nakazu pozwana spółka podniosła, że:
- strony nie przewidywały rozliczenia w innych walutach niż dinar libijski,
- według umowy, jaka wiązała strony, zapłata przez pozwaną na podstawie faktur
zagranicznych miała być dokonywana w ciągu siedmiu dni od otrzymania
płatności przez pozwaną od kontrahenta zagranicznego,
- koniecznym warunkiem dokonania zapłaty było posiadanie przez wszystkie
strony umowy protokołu zdawczo odbiorczego stwierdzającego wykonanie
niewadliwie wszystkich prac,
- powódka wykonała prace wadliwie, co spowodowało, że kontrahent libijski ich nie
przyjął i nie zapłacił za ich wykonanie.
Pozwana zarzuciła także, że za część prac obejmujących obiekt w J. zapłaciła
powódce dnia 6 lutego 2006 r. wynagrodzenie w wysokości 9400 LYD.
Wobec tych ostatnich twierdzeń powódka cofnęła powództwo co do kwoty 33.663,-
złotych.
Wyrokiem z dnia 24 lipca 2006 r. Sąd Okręgowy w T. zasądził od pozwanej na
rzecz powódki kwotę 575.573,30 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 8
października 2005 r., umorzył postępowanie w zakresie cofniętego powództwa i oddalił
powództwo w pozostałym zakresie.
Sąd oparł wyrok na następujących ustaleniach faktycznych:
Pomiędzy poprzednikiem prawnym pozwanej a powódką oraz występującymi po
jej stronie G.(...) International Spółką z o.o. w R., Polskim Przedsiębiorstwem
Geodezyjno Kartograficznym S.A. w W., Okręgowym Przedsiębiorstwem Geodezyjno
Kartograficznym Spółką z o.o. w K. została zawarta 28 grudnia 2000 r. umowa o
wspólnym przedsięwzięciu w zakresie działalności akwizycyjno-kontraktowej na terenie
Libii. Pozwana jako firma wiodąca miała zawierać umowy z kontrahentami libijskimi. Na
podstawie umowy o wspólnym przedsięwzięciu każda stron miała zawrzeć z pozwaną
umowę generalną na wykonywanie robót eksportowych na terenie Libii zaś, co do
3
poszczególnych prac miały być zawierane umowy szczegółowe. W § 10 ust. 4 umowy
generalnej, jaką zawarły strony 30 czerwca 2001 r., zamieszczone zostało
postanowienie, że zapłata z konta Przedsiębiorstwa G.(...) nastąpi w terminie 7 dni
roboczych od daty otrzymania płatności od kontrahenta libijskiego. Umowy szczegółowe
objęte spornymi należnościami były często zawierane po wykonaniu lub w trakcie
trwania robót. Nie zawsze były potwierdzane w formie pisemnej. Na przestrzeni lat 2001
– 2003 powodowa spółka wykonała prace geodezyjne w miejscowościach Z., B., S., G.,
J., D., J. Za roboty te wypłacono stronie powodowej jedynie częściowo wynagrodzenie
obejmujące prace w miejscowości J. Wszelkie kontakty handlowe pomiędzy
kontrahentem libijskim a uczestnikami wspólnego przedsięwzięcia dokonywane były
wyłącznie przez biuro w Libii prowadzone przez pozwaną. Pozostali uczestnicy
wspólnego przedsięwzięcia nie mieli wglądu do dokumentacji odnoszącej się do tych
kontaktów, nie uczestniczyli w rozmowach ze stroną libijską, nie znali zastrzeżeń
kontrahentów libijskich co do wykonanych robót. Strona pozwana na przestrzeni
ostatnich lat, poza pracami wykonanymi i później poprawionymi w miejscowościach Z. i
B., nie wzywała oficjalnie powodowej spółki usunięcia oznaczonych wad
przedstawionych opracowań. Gdy dochodziło do rozliczeń ze stroną libijską, na
podstawie którego pozwana decydowała o wypłacie należności powódki, wystawiano
tzw. faktury eksportowe, w których wartość i cena sprzedaży wymieniana była w walucie
polskiej. W tym celu dokonywano przeliczenia wartości kontraktu wyrażanego w walucie
polskiej. Z tej przyczyny Sąd pierwszej instancji nie podzielił stanowiska pozwanej co do
obowiązku dokonywania pomiędzy stronami wszelkich rozliczeń w walucie libijskiej.
Sąd Okręgowy ocenił umowę o wspólnym przedsięwzięciu jako umowę
nienazwaną a umowy szczegółowe spełniały według tego Sądu wszelkie wymogi
umowy o dzieło.
Pozwana nie przedstawiła żadnych wiarygodnych dowodów co do zgłoszenia
powódce złej jakości robót.
Zasądzone pozwanej wynagrodzenie zostało pomniejszone o przysługującą pozwanej
marżę w wysokości 6% wartości wykonanych prac.
Od tego wyroku apelację wniosła strona pozwana. Podniosła naruszenie
szczegółowo opisanych w apelacji przepisów prawa procesowego oraz w zakresie
prawa materialnego: niewłaściwe zastosowanie art. 387 § 2, 388 § 1 k.c.,
niezastosowanie art. 354, 3581
§ 1, 455, 3531
k.c. oraz błędne zastosowanie art. 6 i 481
k.c. Pozwana jako ostatni podniosła zarzut przedawnienia roszczeń strony pozwanej.
4
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 28 grudnia 2006 r. oddalił w całości apelację
pozwanej. Negatywnie ocenił zarzuty apelacji kwestionujące ustalenia faktyczne Sądu
pierwszej instancji. W zakresie drugiej podstawy kasacyjnej podzielił jedynie zarzut
niewłaściwego uzasadnienia podstaw prawnych wyroku a w istocie brak wyjaśnienia
zastosowania przepisów art. 387 § 2 k.c. oraz art. 388 § 1 k.c. oraz znaczenia dla
całego rozstrzygnięcia § 10 ust. 4 umowy generalnej z dnia 30 czerwca 2001 r. Pomimo
tego Sąd pierwszej instancji uwzględnił wskazane postanowienie umowne w ramach
oceny ważności całej umowy.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, dotychczasowe ustalenia faktyczne oraz przyjęcie,
że strony łączyła umowa o dzieło a powodowi należy się wynagrodzenie za oddane
dzieła, wykluczały zastosowanie art. 387 § 2 oraz art. 388 § 1 k.c. Marginalne
przytoczenie tych przepisów bez uzasadniania nie deprecjonuje jednak trafności
samego rozstrzygnięcia. Istota sporu sprowadzała się bowiem do oceny, czy klauzula
zawarta w § 10 ust. 4 umowy generalnej umownych była dopuszczalna. Sąd Apelacyjny
uznał ją za nieważną w związku z treścią art. 3531
k.c. Uzależniała ona
odpowiedzialność pozwanego – w ramach łączącej strony szczególnej umowy – od
okoliczności, na które powodowa spółka nie miała żadnego wpływu, co stawiało ją w
bardzo niekorzystnej sytuacji gospodarczej połączonej z nadmiernym ryzykiem.
Sprzeczne z naturą zobowiązania jest powoływanie przez strony stosunków, w ramach,
których nikt nie stawałby się odpowiedzialny za spełnienie świadczenia.
W wyniku uznania klauzuli z § 10 ust. 4 za nieważną, przy ważności i
skuteczności pozostałych postanowień umowy, Sąd Apelacyjny przyjął, że pozwana jest
zobowiązana do zapłaty wynagrodzenia za przekazane przez powódkę prace,
niezależnie od zapłaty przez libijskiego kontrahenta.
W ocenie Sądu odwoławczego umowy szczegółowe zawierane na wykonanie
określonych prac zostały właściwie uznane za umowy o dzieło. Trafnie został rozłożony
ciężar dowodu wadliwości prac wykonanych, bowiem tylko pozwany mógł wykazać, że
poszczególne roboty zostały zaakceptowane przez klienta libijskiego albo też, że tak się
nie stało jak również, że wypłacono należność za oddane prace albo wypłaty
odmówiono.
Odnosząc się do zgłoszonego w apelacji zarzutu przedawnienia Sąd Apelacyjny
zakwestionował dopuszczalność jego podniesienia w postępowaniu apelacyjnym ze
względu na treść art. 47914
k.p.c. oraz art. 381 k.p.c. Poza tym zarzut przedawnienia dla
swej skuteczności wymaga wskazania, kiedy zdaniem pozwanej roszczenie stało się
5
wymagalne i od kiedy należy w jej przekonaniu liczyć termin przedawnienia określony w
art. 646 k.c. Tymczasem uzasadnienie tego zarzutu sprowadziło się tylko do
ogólnikowego zasygnalizowania, bez bliższej analizy stanu faktycznego i przytoczenia
przepisów art. 646, 388 § 1 i art. 118 k.c.
Pozwana spółka wniosła skargę kasacyjną od wyroku uwzględniającego
powództwo zarzucając zarówno naruszenie prawa materialnego jak i norm prawa
procesowego.
Według skarżącej do naruszenia prawa materialnego doszło przez:
- niewłaściwe zastosowanie art. 65 § 1 i 2, art. 3531
i art. 627 k.c. polegającej na
przyjęciu, że zawarta pomiędzy stronami umowa generalna z dnia 30 czerwca
2001 r. jest umową o dzieło, § 10 ust. 4 tej umowy jest sprzeczny z naturą
zobowiązania, z umowy nie wynikała odpowiedzialność pozwanej za wykonanie
zobowiązania oraz przez pominięcie treści § 8 ust. 3 i 11 umowy generalnej przy
wykładni oświadczeń woli stron,
- błędną wykładnię art. 3531
k.c. polegającą na przyjęciu, że stanowi on podstawę
stwierdzenia nieważności umów,
- niezastosowanie art. 58 § 3 k.c. i przyjęcie, że nieważność § 10 ust. 4 umowy
generalnej nie skutkowała nieważnością całej umowy i innych umów z nią
związanych,
- niewłaściwe zastosowanie art. 65 § 1 i 2 w związku z § 10 ust. 3 umowy
generalnej, art. 3581
§ 1 i 2 k.c. i art. 364 § 1 k.c. polegające na przyjęciu, że § 10
ust. 3 umowy generalnej przewidywał płatność w złotówkach,
- niewłaściwe zastosowanie art. 6 k.c. przez przyjęcie, że obowiązek
udowodnienia wymagalności roszczeń powódki oraz faktu braku zapłaty ze strony
kontrahenta libijskiego ciążył na pozwanej,
- błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 117 § 2 k.c. w związku z art.
120 § 1 k.c. i art. 645 k.c. przez przyjęcie, że dom skuteczności zarzutu
przedawnienia konieczne jest wskazanie przez pozwaną dat wymagalności
roszczenia i przez przyjęcie, że pozwana tego nie uczyniła.
Naruszenie prawa procesowego miało polegać na braku rozpoznania wszystkich
zarzutów apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.), uwzględnieniu nieważności części czynności
prawnej oraz przyjęciu kwot w walucie polskiej pomimo braku wniosków i dowodów
zgłoszonych na tę okoliczność przez powódkę (art. 47912
§ 1, 316 § 1, 391, 382 k.p.c.),
wadliwym sporządzeniu pisemnych motywów wyroku (art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art.
6
391 k.p.c.) a w końcu na przyjęciu, że w postępowaniu odrębnym w sprawach
gospodarczych, w którym wydano nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, nie
można zgłosić zarzutu przedawnienia po raz pierwszy w apelacji bez wykazywania cech
nowości.
Na tych podstawach pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i
oddalenie powództwa ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Słusznie zarzuca się w skardze kasacyjnej nierozpatrzenie zarzutu
przedawnienia, zgłoszonego przez stronę pozwaną w apelacji.
Jak wynika z dotychczasowego przebiegu postępowania pozwana, przyjmując
określony sposób obrony, kwestionowała powstanie i wymagalność roszczenia powódki.
Dopiero w apelacji od wyroku uwzględniającego w znacznej części powództwo zgłosiła
zamiar zrealizowania materialnego uprawnienia do uchylenia się od spełnienia
świadczenia ze względu na upływ terminu do dochodzenia roszczenia.
Według stanu prawnego obowiązującego do dnia 30 września 1990 r., do
skorzystania ze skutków prawnych upływu terminu do dochodzenia roszczeń
majątkowych nie wymagało się jakiejkolwiek aktywności ze strony dłużnika. Sąd lub inny
organ powołany do rozpoznania spraw danego rodzaju uwzględniał upływ
przedawnienia z urzędu. Od tego czasu, ustawowym skutkiem przedawnienia jest
powstanie po stronie zobowiązanego uprawnienia, po upływie terminu przedawnienia do
spełnienia świadczenia, do uchylenia się od jego zaspokojenia. Tylko od dłużnika
zależy, czy i kiedy skorzysta z przysługującego mu prawa podmiotowego. Jeżeli
wierzyciel podejmie próbę sądowego dochodzenia roszczenia, pomimo upływu
ustawowego terminu przedawnienia, dłużnik ma prawo w każdym czasie tego
postępowania, aż do prawomocnego jego zakończenia, skorzystać z tego prawa.
Złożenie przez dłużnika oświadczenia o uchyleniu się od spełniania świadczenia w
oparciu o treść art. 117 § 2 k.c. tworzy nowy stan rzeczy. Samo zgłoszenie zarzutu
przedawnienia jest czynnością złożoną, na którą składa się opisane oświadczenie woli
podlegające ocenie na podstawie norm prawa materialnego oraz czynność procesowa
oceniana na podstawie norm prawa procesowego, zwłaszcza ze względu na
dopuszczalność jej dokonania ze względu na określony etap postępowania sądowego.
Prawo procesowe może bowiem ograniczać dyspozycyjność materialną stron. Istotne
zatem staje się rozstrzygnięcie, czy powołane przez Sąd odwoławczy art. 47914
§ 2
7
k.p.c. oraz art. 381 k.p.c. mogły usprawiedliwiać odmowę rozpatrzenia zgłoszonego
przez pozwaną dopiero w apelacji zarzutu przedawnienia roszczenia jako zarzutu prawa
materialnego. Jednocześnie należy zaznaczyć, że zarówno skarżąca jak i Sąd
odwoławczy przez odniesienie się do wyroków Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia
2003 r. (sygn. akt. I CK 363/02 OSP 2004/11/42) oraz z dnia 25 lutego 2005 r. (sygn. akt
II CK 434/04 OSNC 2006/2/32) aprobują pogląd, że w stanie prawnym obowiązującym
do dnia 20 marca 2007 r. (ustawa nowelizująca kodeks postępowania cywilnego z dnia
16 listopada 2006 r. Dz. U. Nr 235, poz. 1699) dopuszczalne było zgłoszenia zarzutu
przedawnienia w postępowaniu upominawczym, także po wniesieniu sprzeciwu od
nakazy zapłaty a zatem nie mogło dojść do naruszenia art. 47914
§ 2 k.p.c.
Przepis ten jest elementem systemu prekluzji obowiązującej przed Sądem
pierwszej instancji w odrębnym postępowaniu w sprawach gospodarczych natomiast art.
381 k.p.c., dotyczący tzw. nowości w postępowaniu apelacyjnym, jest wyrazem
dyskrecjonalnej władzy sędziego (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca
2005 r. sygn. akt III CZP 26/2005 (OSNC 2006/4/63). Z art. 381 k.p.c. wynika, że Sąd
rozpoznający apelację może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je
powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania
wynikła później. Uprawnienie Sądu odnosi się jednak tylko do twierdzeń faktycznych, nie
zaś do twierdzeń dotyczących prawnego znaczenia faktów. Do nich zalicza się miedzy
innymi zarzut przedawnienia, który ze względu na zawarte w nim oświadczenie,
znajdujące podstawę w art. 117 § 2 k.c., zmienia istniejący stan rzeczy w ten sposób, że
dotychczasowy stosunek materialny pomiędzy stronami przekształca się w
zobowiązanie naturalne. Jest to nowy fakt powstały po wydaniu wyroku przez sąd
pierwszej instancji i nie mogą mieć do niego zastosowania ograniczenia przewidziane w
art. 381 k.p.c. Zajmując takie stanowisko w wyroku z dnia 19 sierpnia 2004 r. V CK
38/04 PS 2005/10/130) Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na pojawiające się w judykaturze
poglądy, że dopuszczalne jest wystąpienie z zarzutem przedawnienia w postępowaniu
apelacyjnym, jeżeli opiera się on na materiale faktycznym i dowodowym
przedstawionym w pierwszej instancji. Jeżeli zarzut wiąże się z nowymi faktami i
dowodami, strona może go zgłosić, jeżeli zostały zrealizowane przesłanki, od których
zależy dopuszczalność nowości w postępowaniu apelacyjnym. Jednocześnie w
cytowanej uchwale z dnia 17 czerwca 2005 r. Sąd Najwyższy podniósł, że w
postępowaniu gospodarczym Sąd odwoławczy musi respektować skutki prekluzji w
postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. Oznacza to, że jeżeli strona powołując
8
się w apelacji na zarzut przedawnienia podnosi jednocześnie nowe fakty i dowody,
których nie powołała w pierwszej instancji, to Sąd drugiej instancji nie może uwzględnić
tych faktów i dowodów, które uległy prekluzji na podstawie art. 47914
§ 2 k.p.c.
Zagadnienie to nie ma jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia zasadności tej części
skargi kasacyjnej. Po pierwsze, należy odwołać się do wyrażonego wcześniej
stanowiska, co do niestosowania art. 47914
§ 2 k.p.c. w niniejszej sprawie gospodarczej
prowadzonej w postępowaniu upominawczym. Po drugie, pozwana zgłaszając zarzut
przedawnienia oparła się jedynie na podanych przez stronę powodową terminach
oddania robót, względnie terminach wymagalności roszczeń, nie wskazując żadnych
nowych faktów oraz nie składając żadnych nowych wniosków dowodowych.
Wbrew temu, co podnosi się w skardze kasacyjnej powódka już pozwie
zarzucała, że zapis § 10 ust. 4 umowy generalnej z dnia 30 czerwca 2001, do którego
strony odnosiły się przy zawieraniu szczegółowych umów, był sprzeczny z istotą umowy
o dzieło i jako taki nieważny.
Bezpodstawnie zarzuca się w skardze kasacyjnej przyjęcie kursów i terminów
przeliczania waluty libijskiej na walutę polską. Również w pozwie powódka podała, że
przeliczenia dinara libijskiego w wystawianych fakturach dokonano według kursu z dnia
ich wystawienia. Jednocześnie w samym pozwie zostały podane daty, kiedy powinny
być wystawione faktury i jaki w tym dniu był kurs dinara libijskiego. Dlatego nie doszło do
naruszenia cytowanych w skardze kasacyjnej art. 47912
§ 1 k.p.c. w związku z art. 316 §
1 k.p.c. w związku z art. 391oraz 382 k.p.c., które miało polegać na poczynieniu ustaleń
faktycznych na podstawie przytoczonych twierdzeń powódki.
Sąd przyjął kurs waluty według danych wskazanych przez powódkę, która z kolei
odwoływała się postanowień umowy oraz ustalonej praktyki między stronami, jaką
stosowały do rozliczonych i zapłaconych prac. Weryfikując te twierdzenia Sąd odwołał
się do treści § 10 ust. 3 umowy uznając, że waluta libijska była tylko przelicznikiem
dewizowym wynagrodzenia. Jeśli zaś chodzi o dotychczasową praktykę, Sąd ocenił ją
na podstawie wystawionej przez pozwaną faktury eksportowej na kwotę 24.905 złotych
stanowiącą równowartość 10.000 lirów libijskich) w/g tabeli NBP/44/B.
Sąd drugiej instancji przez odwołanie się do treści art. 3531
k.c. wyjaśnił podstawę
prawną uznania za nieważne postanowienia zawartego w § 10 ust. 4 umowy generalnej,
do którego odsyłały umowy szczegółowe. Jest to stwierdzenie wystarczające do
odrzucenia zarzutu wadliwości pisemnych motywów zaskarżonego wyroku.
9
Jeżeli nieważnością dotknięta jest tylko część czynności prawnej zgodnie z
zasadą wynikającą z art. 58 § 3 k.c. czynność pozostaje w mocy co do pozostałych
części. Tylko w razie wystąpienia szczególnych okoliczności, które wskazywałyby, że
bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana sankcją
nieważności, tym razem na podstawie art. 58 § 3 k.c., objęta byłaby cała czynność
prawna. Kwestionowane w sprawie postanowienie nie dotyczy elementu przedmiotowo
istotnego umowy, stanowiącego jej element konstrukcyjny. Jak wskazał Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 5 lutego 2002 r. (sygn. akt II CKN 726/00 PS 2004/4 s. 147) ocena
wpływu nieważności części czynności prawnej na jej resztę powinna uwzględniać
zindywidualizowane okoliczności danego przypadku. Okoliczności, o których mowa w
art. 58 § 3 k.c. wskazujące na nieważność całej czynności prawnej powinien wskazać
ten, kto zgłasza takie żądanie (art. 6 k.c.). Dlatego przy braku dodatkowych danych,
mogących wskazywać na szersze konsekwencje nieważności jednego z postanowień
umowy, przyjęcie przez Sąd nieważności czynności prawnej w ograniczonym zakresie
nie stanowi przede wszystkim naruszenia przepisu procesowego określającego
wymagania formalne uzasadnienia wyroku (art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391
k.p.c.) jak również, co można już w tym miejscu zaznaczyć, nie stanowi naruszenia
normy art. 58 § 3 k.c.
Kwestię rozłożenia ryzyka związanego z podjęciem wspólnego przedsięwzięcia
rozważał Sąd pierwszej instancji w pisemnych motywach wyroku. Uznał, że brak żądań
stron i zarzutów nie pozwalał na dokonanie rozliczeń uwzględniających postanowienia
umowy z dnia 28 grudnia 2000 r. To skutkowało uwzględnienie prawie w całości
powództwa. Do zgłoszonego w apelacji zarzutu obciążenia w całości strony pozwanej
ryzykiem biznesowym Sąd drugiej instancji odniósł się przez wskazanie, że na stronie
pozwanej ciążył dowód ewentualnego wykazania, że za dany kontrakt w rzeczywistości
należało się mniejsze wynagrodzenie niż przyjęte w umowach, czego pozwana nie
uczyniła. Dlatego nie zasługuje na uwzględnienie zarzut braku rozpoznania tego zarzutu
w postępowaniu apelacyjnym (art. 378 § 1 k.p.c.).
Przy bezskuteczności zarzutów naruszenia prawa procesowego, poza
nierozpoznaniem zarzutu wynikającego z własnego uprawnienia dłużnika do uchylenia
się od spełnienia świadczenia, dla dalszej oceny skargi kasacyjnej w zakresie norm
prawa materialnego miarodajny jest stan faktyczny sprawy, będący podstawą wydania
zaskarżonego wyroku.
10
Sąd drugiej instancji ocenił łączące strony umowy szczegółowe na gruncie
przepisów umowy o dzieło. Podkreślić należy, że chociaż kwalifikacja prawna Sądu nie
obejmowała wprost umowy generalnej z dnia 30 czerwca 2001 r., jej postanowienia
miały znaczenie dla wykładni postanowień umów szczegółowych ze względu na zawarte
w umowach szczegółowych odesłania do umowy generalnej. Na to, że w stosunkach
łączących strony w ramach wykonania prac geodezyjnych powódka pełniła rolę
wykonawcy wobec pozwanej spółki jako zamawiającego wskazuje także treść § 3 ust.
umowy generalnej, która określała warunki i zasady, na których powodowa spółka
(według nomenklatury umowy - wykonawca) zobowiązywała się do świadczenia
odpłatnie na rzecz pozwanej spółki (według nomenklatury umowy - zleceniodawcy -
eksportera) usług w zakresie prac kontraktowych (usług w zakresie geodezji i kartografii
oraz innych prac w ramach kontraktu zawartego przez pozwaną z podmiotem libijskim)
jako podwykonawca zleceniodawcy – eksportera na terytorium Libii. Według jej § 7 ust.
1 wykonawca odpowiadał wobec zleceniodawcy – eksportera za należyte i terminowe
wykonanie prac. Stosownie do postanowień spisanych umów szczegółowych w razie
wadliwego wykonania robót pozwana spółka jako zleceniodawca była uprawniona
między innymi do żądania obniżenia wynagrodzenia wykonawcy jak też wynajęcia
innego wykonawcy na koszt powódki.
Wszystkie te okoliczności, łącznie z tym, co uwzględnił w tym zakresie Sąd
drugiej instancji, usprawiedliwiają przyjęcie, iż do stosunków z umów szczegółowych na
wykonanie określonych prac geodezyjno-kartograficznych, z których powódka
wywodziła roszczenia o zapłatę wynagrodzenia, stosuje się przepisy dotyczące umowy
o dzieło.
Art. 3531
k.c. jest wyrazem naczelnej zasady polskiego prawa zobowiązań a
mianowicie zasady swobody (wolności) umów. Obejmuje ona między innymi swobodę
kształtowania treści umowy. Z samej treści tego artykułu wynika, że swoboda stron w
określaniu stosunku zobowiązaniowego nie jest nieograniczona. Ustawa wymaga aby
treść lub cel umowy nie sprzeciwiały się: właściwości (naturze) stosunku prawnego,
ustawie, zasadom współżycia społecznego. Art. 3531
k.c. należy do kategorii przepisów
iuris coqentis, co oznacza, że naruszenie któregokolwiek z ograniczeń swobody
kontraktowej wywołuje sankcje nieważności na podstawie art. 58 k.c. (por. wyrok Sądu
najwyższego z dnia 8 stycznia 2003 r. sygn. akt II CKN 1097/2000 OSNC 2004/4/55).
Sąd Apelacyjny przyjął tę sankcję do postanowienia § 10 ust. 4 umowy generalnej
mającej zastosowanie do umów szczegółowych. Uznał za sprzeczne z naturą
11
zobowiązania powołanie przez strony takich stosunków, w których nikt nie stawałby się
odpowiedzialny za spełnienie świadczenia. Takie konsekwencje wywoływała opisana
klauzula umowna uzależniająca odpowiedzialność pozwanej od okoliczności, na które
powodowa spółka nie miała żadnego wpływu, co stawiało ją w bardzo niekorzystnej
sytuacji gospodarczej połączonej z nadmiernym ryzykiem. Według tej klauzuli
odpowiedzialność pozwanej z tytułu wynagrodzenia za wykonane na jej zlecenie prace
geodezyjno kartograficzne uzależniona została od zachowania osób stojących poza
umową stron, na które powódka nie miała żadnego wpływu. Oznaczałoby, że
zobowiązanie wobec pozwanej miałoby charakter naturalny. Dlatego nie można
podzielić stanowiska skarżącej, co do niewłaściwego zastosowania i błędnej wykładni
art. 3531
k.c.
Jak wcześniej wskazano, słuszną podstawę do przyjęcia, iż waluta libijska była
tylko przelicznikiem dewizowym stanowiły postanowienia § 10 ust. 3 umowy generalnej,
w którym strony jednoznacznie ustaliły, ze ceny transakcyjne faktur wystawianych przez
pozwaną będą obliczone według aktualnych przeliczników dewizowych z dnia
wystawienia faktur FE.
Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut niewłaściwego zastosowania art. 6 k.c.
Zważyć bowiem należy, że Sąd drugiej instancji uwzględnił jego treść jedynie w ramach
rozpatrywania zarzutu apelacyjnego rozkładu ciężaru dowodu w zakresie wadliwości
prac wykonanych przez stronę powodową. W tym zakresie prawidłowy jest pogląd, iż na
pozwanej, jako stronie podnoszącej zarzut wadliwego wykonania prac przez powódkę
spoczywał obowiązek wykazania tych okoliczności, z których wywodziła dla siebie
korzystne skutki prawne.
Ocena naruszenia pozostałych wskazanych w skardze kasacyjnej norm art. 117 §
2 w związku z art. 120 § 1 k.c. oraz art. 646 k.c. jest przedwczesna ze względu na brak
rozpoznania przez Sąd drugiej instancji zgłoszonego przez pozwaną zarzutu
przedawnienia.
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. uchylił
zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej
instancji.