Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 126/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 października 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Hubert Wrzeszcz
SSN Dariusz Zawistowski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Skarbu Państwa - Ministra Skarbu Państwa
przeciwko "P.(...)" S.A. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 15 października 2008
r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 6 listopada
2007 r., sygn. akt VI ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 15 lutego 2007 r. oddalił powództwo Skarbu
Państwa reprezentowanego przez Ministra Skarbu Państwa, wniesione przeciwko P.(...)
SA o zapłatę kwoty 658 709 zł. z odsetkami ustawowymi od dnia 6 marca 2001 r.
2
Sąd ten ustalił, że na podstawie umowy z dnia 8 lipca 1998 r. strona pozwana
nabyła w trybie przepisów ustawy z dnia 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw
państwowych zlikwidowane przedsiębiorstwo Zakłady Hutnicze Metali Wysokotopliwych
„P.(...)”. W umowie tej określono rodzaj i wartość nakładów inwestycyjnych, które
zobowiązał się ponieść nabywca przedsiębiorstwa. Zaniechanie przeprowadzenia tych
inwestycji było zagrożone karą umowną w wysokości 100% ich wartości. Z tego tytułu
strona powodowa domagała się zapłaty 352 919 zł za niezrealizowane nakłady
dotyczące kosztów modernizacji linii sprężonego powietrza i 305 790 zł w związku z
zaniechaniem części nakładów na wyposażenie przedsiębiorstwa w sieć i programy
komputerowe. W rzeczywistości strona pozwana dokonała modernizacji linii sprężonego
powietrza oraz poniosła wydatki na zakup komputerów i oprogramowania, a
niewykonanie przez nią zobowiązania dotyczyło jedynie wysokości wydatków na ten cel.
W ocenie Sądu pierwszej instancji nie miało to istotnego znaczenia. Strona pozwana
ograniczając zakres inwestycji kierowała się względami ekonomicznymi, co było
uzasadnione, a poniesienie jedynie ekonomicznie uzasadnionych wydatków nie mogło
być ocenione jako nienależyte wykonanie zobowiązania. Nadto żądanie zapłaty kary
umownej nie zasługiwało na uwzględnienie w świetle zasad współżycia społecznego.
Działania strony pozwanej nie mogły być bowiem w tym aspekcie ocenione negatywnie.
Apelacja strony powodowej została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego z
dnia 6 listopada 2007 r., który uznał, że zobowiązanie strony pozwanej nie miało
charakteru pieniężnego i dopuszczalne było zastrzeżenie kary umownej na wypadek
niewykonania tego zobowiązania w określonej kwotowo części. Z tego względu Sąd
drugiej instancji podzielił zarzut strony powodowej, że błędne było stanowisko Sądu
Okręgowego uznające za istotną jedynie ocenę wykonania zobowiązania w ujęciu
rzeczowym i pomijające wartość zrealizowanych zadań inwestycyjnych. Sąd Apelacyjny
podkreślił nadto, że strona pozwana odstępując od wiążących ją zapisów umowy,
określającej zakres zadań inwestycyjnych, zaniechała skorzystania z przewidzianej w
umowie procedury umożliwiającej zmianę rodzaju nakładów inwestycyjnych. Dlatego też
stronie powodowej co do zasady przysługiwało roszczenie dochodzone pozwem. Jego
uwzględnieniu sprzeciwiały się jednak zasady współżycia społecznego. Należało
bowiem uwzględnić, że strona pozwana poniosła nakłady inwestycyjne łącznie
w wyższej wysokości niż deklarowane w umowie. Przyniosły one zamierzony efekt w
zakresie unowocześnienia przejmowanego przedsiębiorstwa, wzrostu dochodów i
tworzenia miejsc pracy. Nadto racjonalizacja wydatków w sytuacji przedsiębiorstwa
3
borykającego się z poważnymi kłopotami finansowymi jest działaniem w pełni
usprawiedliwionym. Strona pozwana trafnie podnosiła również, że konieczne było
podejmowanie szybkich decyzji w zakresie inwestowania, dostosowujących nakłady do
aktualnych potrzeb wynikających z sytuacji rynkowej. Tymczasem zgłoszony wcześniej
wniosek o zmianę innego z tematów inwestycyjnych był bardzo długo rozpatrywany
przez Ministerstwo Skarbu. W tej sytuacji zobowiązanie strony pozwanej do zapłaty kary
umownej pozostawałoby w ocenie Sądu Apelacyjnego w oczywistej sprzeczności z
zasadą słuszności i stanowiłoby krzywdzącą dolegliwość finansową w sytuacji, gdy
podjęte przez nią działania miały na celu dobro firmy i spowodowały pozytywne skutki
ogólnospołeczne. Kara umowna nie spełniałaby w tym wypadku swojego celu
prewencyjno - represyjnego.
Skarga kasacyjna strony powodowej została oparta o podstawę naruszenia
prawa materialnego. Zarzucono w niej obrazę art. 5 k.c. przez jego niewłaściwe
zastosowanie w sytuacji, gdy zakres ochrony dłużnika został określony wyczerpująco w
art. 484 § 2 k.c., a w przypadku uznania, że przepis art. 5 k.c. może znaleźć
zastosowanie, jego obrazę przez przyjęcie, że żądanie powoda narusza zasady
współżycia społecznego. W oparciu o te zarzuty skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i uwzględnienie apelacji lub przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Sposób sformułowania zarzutów kasacyjnych wskazuje, że w ocenie skarżącego
w przypadku dochodzenia przez wierzyciela zapłaty kary umownej ochrona dłużnika
została w sposób wyczerpujący uregulowana przepisami art. 483 i 484 k.c., a w
konsekwencji przepis art. 5 k.c., jako norma o charakterze wyjątkowym, nie może w
takim przypadku znaleźć zastosowania. Związany z tą oceną zarzut naruszenia art. 5
k.c., przez jego niewłaściwe zastosowanie, jest nieuzasadniony.
Powołany przez skarżącego przepis art. 484 k.c. reguluje jedynie tzw.
miarkowanie kary umownej, co sprowadza się do możliwości obniżenia wysokości
świadczenia z tego tytułu należnego wierzycielowi w zastrzeżonej w umowie wysokości,
w następstwie nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika. Przepis ten w
sposób wyczerpujący reguluje przesłanki, które mogą stanowić podstawę miarkowania
kary umownej.
Taką ocenę potwierdza wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2002 r. (I CKN
1567/99, OSNC 2003, Nr 7-8, poz. 109). W jego uzasadnieniu Sąd Najwyższy wyraził
4
pogląd, że zmniejszenie kary umownej na podstawie art. 5 k.c. jest niedopuszczalne.
Podkreślił, że instytucja obniżenia kary umownej została uregulowana w art. 484 § 2
k.c., a przepis art. 5 k.c. nie ma charakteru nadrzędnego w stosunku do pozostałych
przepisów prawa cywilnego. Nadto zmniejszenie kary umownej kształtuje prawo
podmiotowe wierzyciela. Przepis art. 5 k.c. chroni zaś przed nadużyciem prawa
podmiotowego. Nie może natomiast kształtować tego prawa. Stanowisko to podzielił
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 października 2007 r. (IV CSK 181/07) i 21 września
2007 r. (V CSK 139/07).
Powołane wyżej argumenty nie przemawiają w równym stopniu za stanowiskiem
o całkowitym wyłączeniu stosowania art. 5 k.c. w sprawie o zapłatę kary umownej. Treść
art. 5 k.c. nie pozwala bowiem przyjąć, że jego działanie zostało wyłączone przy
dochodzeniu określonej kategorii roszczeń. W orzecznictwie prezentowane jest
stanowisko, że art. 5 k.c. pozwala na stwierdzenie nadużycia prawa w zakresie
wszelkich praw podmiotowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2001
r., II CKN 604/00, OSNC 2002, Nr 3, poz. 32). Należy zatem przyjąć, że nie jest
wykluczone uznanie dochodzenia roszczenia o zapłatę kary umownej za nadużycie
prawa na podstawie art. 5 k.c. Takie stanowisko było już prezentowane w orzecznictwie
Sądu Najwyższego (zob. wyrok z dnia 21 września 2007 r., V CSK 139/07).
Usprawiedliwiony był natomiast zarzut naruszenia art. 5 k.c. w związku
z przyjęciem przez Sąd Apelacyjny, że żądanie strony powodowej narusza zasady
współżycia społecznego, co stanowiło ostatecznie jedyną podstawę dla uznania
bezzasadności powództwa.
Nie można wprawdzie odmówić racji ocenie Sądu drugiej instancji, że żądanie
strony powodowej na gruncie art. 5 k.c. należało ocenić przy uwzględnieniu ogólnej
wysokości środków zaangażowanych przez stronę pozwaną, celu jej działania, z
uwzględnieniem racjonalizacji wydatków, czy osiągnięcia pozytywnych efektów
unowocześniania przedsiębiorstwa oraz skutków ogólnospołecznych w postaci np.
wzrostu zatrudnienia. Jednakże właściwe zastosowanie art. 5 k.c. nakazuje wzięcie pod
uwagę całokształtu okoliczności mających znaczenie dla oceny, czy czynienie użytku z
prawa narusza zasady współżycia społecznego. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie
istotne z tego punktu widzenia okoliczności zostały przez sąd drugiej instancji pominięte.
Po pierwsze Sąd Apelacyjny nie uwzględnił należycie warunków umowy łączącej
strony, które przewidywały możliwość zmiany zakresu przewidzianych pierwotnie zadań
inwestycyjnych obciążających stronę pozwaną. Strona pozwana nie skorzystała z takiej
5
możliwości w zakresie wydatków przewidzianych dla modernizacji linii sprężonego
powietrza oraz wydatków na sieć i programy komputerowe, a wcześniejsze długotrwałe
rozpatrywanie innego jej wniosku nie stanowiło podstawy do odstąpienia od złożenia
kolejnego wniosku, w razie istniejących ku temu podstaw. Nie można też pominąć w tym
zakresie faktu sporządzenia przez strony aneksu do umowy w dniu 28 sierpnia 2000 r.,
w którym ustalono zakres inwestycji przewidzianych do zrealizowania do końca 2000 r.
Jego zawarcie oznaczało, że strona pozwana na krótko przed upływem końcowego
terminu realizacji uzgodnionych inwestycji miała świadomość, iż obejmują one także
zadania stanowiące podstawę roszczenia strony powodowej, a mimo tego nie podjęła
działań ani zmierzających do ich wykonania ani zmiany ich rodzaju.
Po drugie oddalając powództwo na podstawie art. 5 k.c. Sąd Apelacyjny nie wziął
pod uwagę, że powołane dla uzasadnienia tego rozstrzygnięcia okoliczności,
świadczące o wykonaniu przez stronę pozwaną znacznej części jej zobowiązań, mogły
stanowić podstawę do zmniejszenia kary umownej na podstawie art. 484 § 2 k.c.
Należało zaś rozważyć, czy ewentualne odpowiednie zmniejszenie kary umownej, przy
stwierdzeniu istnienia ku temu podstaw, nie stanowiłoby w okolicznościach sprawy
odpowiedniej i wystarczającej formy ochrony dłużnika. Dopiero wykluczenie możliwości
zmniejszenia kary umownej lub stwierdzenie, że mimo odpowiedniego zmniejszenia
wysokości kary umownej jej zasądzenie stanowiłoby naruszenie zasad współżycia
społecznego, otwierały możliwość oddalenia powództwa w całości na podstawie art. 5
k.c.
Uwzględniając powyższe Sąd Najwyższy uznał skargę kasacyjną za uzasadnioną
i na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok oraz przekazał sprawę do
ponownego rozpoznania Sądowi drugiej instancji.