Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 209/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 listopada 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Strus
w sprawie z powództwa P. W.
przeciwko W. Ż.
przy interwencji ubocznej po stronie powodowej B. C. sp. z o.o. w K.
o ochronę praw autorskich,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 6 listopada 2008 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 28 czerwca 2007 r.,
sygn. akt I ACa (…),
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 8 sierpnia 2006 r. Sąd Okręgowy w K. uwzględnił częściowo
powództwo P. W. przeciwko W. Ż. o ochronę praw autorskich zakazując pozwanemu
wykorzystywania w działalności produkcyjnej wzorów lamp o nazwach: C.(…), E.(…),
F.(…), V.(…), T.(…), E.(…), F.(…), G.(…) i O.(…), umorzył postępowanie w zakresie
2
cofniętego żądania dotyczącego wzoru N.(…), a co do pozostałych wzorów objętych
pozwem oddalił powództwo.
Sąd Apelacyjny zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 czerwca 2007 r., uwzględniając
w całości apelację powoda, zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji w punkcie II
uwzględniającym powództwo w ten tylko sposób, że objął ochroną także wzór lampy
pod nazwą „L.(...)”, przeoczony przez Sąd pierwszej instancji, natomiast w całości
oddalił apelację pozwanego.
Sądy ustaliły między innymi, że powód zatrudniony był przez A. Ż. - ojca
pozwanego na podstawie umów o pracę, a poza tym, na podstawie zawieranych
każdorazowo umów o dzieło dotyczących projektowania lamp, wykonał projekty wzorów
lamp, nazywane w katalogach i ofertach firmy A. Ż.: C.(…), E.(…), F.(…), V.(…), T.(…),
E.(…), F.(…), G.(…), O.(…) i L.(...). W wydawanych przez tę firmę katalogach wskazany
został jako autor projektów tych wzorów. Przy ich tworzeniu wykorzystywał istniejące
mapy, ryciny, strony z encyklopedii, które twórczo opracowywał, tworząc nowe dzieła. W
formie ustnej wyraził zgodę na wykorzystanie tych wzorów do produkcji lamp przez firmę
„E.(…)” A. Ż., zaś po jego śmierci, wypowiedział tę licencję pozwanemu, który jako
spadkobierca A. Ż. objął firmę.
Sądy obu instancji uznały, że powód był autorem wskazanych wyżej utworów w
postaci określonych wzorów lamp, które tworzył w ramach osobno zawieranych umów o
dzieło, a nie umów o pracę i na podstawie art. 67 ust. 2 i 5 ustawy o prawie autorskim i
prawach pokrewnych udzielił A. Ż. licencji ustnych niewyłącznych, które stały się
składnikiem przedsiębiorstwa, a więc z chwilą śmierci A. Ż. nie wygasły. Skuteczne było
natomiast, w odniesieniu do powyższych wzorów, dokonane wypowiedzenie licencji,
uzasadniające uwzględnienie powództwa na podstawie art. 79 ust. 1 ustawy o prawie
autorskim. W związku z zarzutami apelacji Sąd drugiej instancji ocenił, że działalność
powoda miała charakter twórczy także wówczas, gdy wykorzystywał stare mapy, ryciny
czy strony encyklopedii, bowiem opracowywał je twórczo i przy ich wykorzystaniu
tworzył nowe dzieła o indywidualnym charakterze. Uznał zatem, że sporne wzory lamp
są utworami w rozumieniu art. 1 ust. 1 pr. aut. i podlegają jego ochronie, której
przedmiotem w rozpoznawanej sprawie jest plastyczna forma lamp w zakresie dekoracji,
kształtu, formy, koloru, faktury, co łącznie można określić jako wzór lampy. Ochroną
natomiast nie jest objęta konstrukcja techniczna ani technologia wyrobu lamp. Sąd
Apelacyjny nie podzielił zarzutu apelacji pozwanego, że niewystarczające dla
zapewnienia realizacji wyroku było wskazanie w jego sentencji jedynie nazw
3
poszczególnych chronionych wzorów lamp. Stwierdził, że takie oznaczenie jest
wystarczające dla identyfikacji wzoru, bowiem jedna nazwa wzoru obejmuje całe rodziny
lamp, linie mające wspólne cechy takie jak wzór na kloszu, faktura czy kształt, a
różniące się np. wielkością czy kolorem i wszystkie one, w ramach wzoru o jednej
nazwie, są objęte ochroną.
Sąd drugiej instancji nie podzielił także zarzutu apelacji pozwanego
o nieważności postępowania z powodu nienależytego umocowania pełnomocnika
interwenienta ubocznego, spółki z o.o. B. C., występującego po stronie powoda.
Wyrażając wątpliwość, czy pozwany ma interes prawny w zgłoszeniu takiego zarzutu,
stwierdził jednocześnie, że zarzut jest nieuzasadniony ponieważ już na etapie
postępowania przed Sądem pierwszej instancji zostało przedłożone prawidłowe
pełnomocnictwo podpisane przez dwóch członków zarządu, a poza tym prawidłowo
ustanowiony pełnomocnik interwenienta potwierdził na rozprawie apelacyjnej wszelkie
czynności procesowe dokonane dotychczas w imieniu spółki.
W skardze kasacyjnej pozwanego opartej na obu podstawach, w ramach
zarzutów procesowych podniesiono naruszenie: art. 379 pkt 2 k.p.c. przez
nieuwzględnienie zarzutu nieważności postępowania spowodowanej brakiem
należytego umocowania pełnomocnika interwenienta ubocznego, art. 378 § 2 k.p.c.
przez wyrażenie wątpliwości co do interesu prawnego pozwanego w zgłoszeniu zarzutu
nieważności postępowania ze wskazanych przyczyn i nie wzięcie pod uwagę z urzędu
powyższej nieważności postępowania, art. 97 § 2 k.p.c. przez uznanie możliwości
potwierdzenia w postępowaniu apelacyjnym czynności nieprawidłowo umocowanego
pełnomocnika działającego przed Sądem pierwszej instancji, art. 108 k.c. przez uznanie
za ważne i skuteczne pełnomocnictwa udzielonego przez członka zarządu spółki z o.o.
samemu sobie, art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. przez objęcie powoda ochroną z tytułu praw
autorskich bez wykazania przez niego, że przedmiot żądania stanowią utwory w
rozumieniu art. 1 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach
pokrewnych, art. 321 § 1 k.p.c. w wyniku określenia przez Sąd przedmiotu ochrony
prawa autorskiego przez podanie nazw lamp, mimo nie podania tych nazw w
sprecyzowanym przez zawodowego pełnomocnika żądaniu pozwu zawartym w piśmie
procesowym z dnia 30 sierpnia 2004 r. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej
pozwany zarzucił naruszenie: art. 1 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie
autorskim i prawach pokrewnych przez przyjęcie, że przedmiotowe wzory lamp
autorstwa powoda są utworami w rozumieniu tych przepisów i że jest on ich twórcą, art.
4
78 ust. 1 i art. 79 ust. 1 powyższej ustawy przez zakazanie pozwanemu wykorzystania w
działalności produkcyjnej określonych w wyroku wzorów lamp.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Najdalej idący zarzut nieważności postępowania jest zarówno nieskuteczny jak i
bezzasadny. Nieskuteczny dlatego, że strona nie może w skardze kasacyjnej podnieść
zarzutu nieważności postępowania przed sądami niższej instancji z powodu wadliwego
umocowania pełnomocnika procesowego interwenienta ubocznego działającego po
stronie przeciwnej. Jak bowiem słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24
lipca 1981 r. IV CR 252/81 (OSNC 1982/2-3/34), z istoty interwencji ubocznej nie
samoistnej, a zwłaszcza z charakteru takiego interwenienta jako „pomocnika” strony, do
której przystąpił, wynika, że chociaż działa on w procesie w imieniu własnym,
uprawniony jest także do podejmowania czynności procesowych w związku z
okolicznościami dotyczącymi samej strony, do której przystąpił, jeżeli oczywiście strona
ta jego czynnościom się nie sprzeciwi (art. 76 i art. 79 k.p.c.). Sytuacji powyższej nie
można jednak odwrócić, brak jest bowiem w przepisach dotyczących interwencji
ubocznej jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że strona, do której przystąpił interwenient
uboczny, uprawniona jest do powoływania się we wniesionym przez siebie środku
odwoławczym na zarzuty pozostające w związku z okolicznościami dotyczącymi
wyłącznie interwenienta. Choć bowiem interwenient uboczny jest „pomocnikiem” strony,
do której przystąpił i może działać w jej interesie, to nie ma żadnych podstaw do
przyjęcia, że strona, do której przystąpił jest jego „pomocnikiem” i może składać w
procesie środki odwoławcze wyłącznie w jego interesie i oparte na zarzutach jego tylko
dotyczących.
Podzielając to stanowisko trzeba stwierdzić, że tym bardziej niedopuszczalne jest
powołanie przez stronę przeciwną w jej skardze kasacyjnej zarzutu nieważności
postępowania z powodu wadliwego umocowania pełnomocnika interwenienta
ubocznego działającego w niższych instancjach po drugiej stronie. Nie ma bowiem
żadnych podstaw prawnych do przyznanie stornie przeciwnej prawa do powoływania się
na zarzuty i okoliczności dotyczące wyłącznie interwenienta ubocznego działającego po
drugiej stronie. Jest to sprzeczne z samą istotą interwencji ubocznej i mogłoby
prowadzić do poważnego naruszenia interesów strony, do której przystąpił interwenient
uboczny i której interesy miał chronić.
Z tych przyczyn uznając za niedopuszczalne podniesienie przez pozwanego
zarzutu nieważności postępowania z powodu wadliwego umocowania pełnomocnika
5
interwenienta ubocznego po stronie powoda, można jedynie na marginesie dodać, że
omawiany zarzut kasacyjny jest także bezzasadny. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy
w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 8 lipca 2008 r. III CZP 154/07
(dotychczas nie publ.), dopuszczalne jest potwierdzenie przez stronę w każdym czasie
czynności dokonanych w jej imieniu przez nienależycie umocowaną osobę, która może
być pełnomocnikiem procesowym, a zatem skuteczne było potwierdzenie na rozprawie
apelacyjnej przez prawidłowo umocowanego pełnomocnika interwenienta ubocznego,
czynności procesowych podejmowanych dotychczas w imieniu interwenienta przez
wadliwie umocowanego pełnomocnika. Nie jest także uzasadniony zarzut, że członek
zarządu spółki z o.o. nie może skuteczne, wraz z drugim członkiem zarządu, udzielić
pełnomocnictwa samemu sobie do reprezentowania spółki. Odmienne stanowisko
wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 23 sierpnia 2006 r. III CZP 68/06 (OSNC
2007/6/82) stwierdzającej, że członek zarządu spółki z o.o., uprawniony umową spółki
do jej reprezentowania łącznie z drugim członkiem zarządu, może być ustanowiony
pełnomocnikiem do poszczególnych czynności. Stanowisko to podziela Sąd Najwyższy
w obecnym składzie.
Nieuzasadnione są również pozostałe zarzuty procesowe. Zarzut naruszenia art.
321 § 1 k.p.c. postawiony Sądowi drugiej instancji, który niewątpliwie nie orzekał ponad
żądanie, a zatem przepisu tego nie stosował, nie może być skuteczny jako zarzut
samodzielny, bez powołania się na naruszenie przez Sąd Apelacyjny odpowiednich
przepisów dotyczących postępowania odwoławczego, czego skarżący nie uczynił.
Niezależnie od tego trzeba stwierdzić, że również w stosunku do Sądu pierwszej
instancji zarzut ten jest chybiony. Sąd Okręgowy w żadnym zakresie nie orzekł ponad
żądanie, które zostało określone przez powoda osobiście w pozwie, a doprecyzowane
przez jego pełnomocnika w piśmie procesowym z dnia 30 sierpnia 2004 r. Wbrew
zarzutom skargi kasacyjnej powód od razu w pozwie określił przedmiot ochrony i
wskazał nazwy wzorów lamp, których dotyczy roszczenie. Okoliczność, że uczynił to w
stanowiącym część pozwu wniosku o zabezpieczenie oraz że jego pełnomocnik w
piśmie z dnia 30 sierpnia 2004 r. nie powtórzył nazw wzorów, a odwołał się w tym
zakresie do nazw podanych przez powoda, w żadnym wypadku nie uzasadnia zarzutu
nie sprecyzowania roszczeń, a tym bardziej zarzutu naruszenia przez Sąd art. 321 § 1
k.p.c.
Nieuzasadniony jest również zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. Przede
wszystkim zarzut naruszenia art. 6 k.c., bez powiązania go z odpowiednim przepisem
6
prawa materialnego, na którym oparte było roszczenie, musi być uznany za
nieskuteczny. O tym jak przedstawia się rozkład ciężaru dowodu decydują bowiem
przepisy prawa materialnego, stanowiące podstawę roszczenia, zaś art. 6 k.c. wyraża
jedynie ogólną zasadę, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu
tego wywodzi skutki prawne. W rozpoznawanej sprawie o rozkładzie ciężaru dowodu
decydują odpowiednie przepisy ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i
prawach pokrewnych (jedn. tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904 ze zm. - dalej: „pr.
aut.”). W zakresie objętym zarzutem kasacyjnym jest to art. 1 ust. 1 i 2 w zw. z art. 79
ust. 1 tej ustawy. Niewątpliwie rację ma skarżący, że to na powodzie spoczywał ciężar
udowodnienia, iż stanowiące przedmiot jego roszczenia opartego na art. 79 ust. 1 pr.
aut. wzory lamp są utworami, w rozumieniu art. 1 ust. 1 pr. aut. Przepisy prawa
autorskiego nie przewidują jednak żadnych szczególnych wymagań, co do środków
dowodowych, przy pomocy których okoliczności te powinny być udowodnione.
Zastosowanie mają zatem przepisy procesowe, które pozwalają na posługiwanie się w
tym zakresie wszelkimi środkami dowodowymi. Skoro powód już w pozwie stwierdził, że
wzory lamp, których ochrony żąda są utworami chronionymi prawem autorskim i złożył
jako dowody katalogi i inne dowody obrazujące przedmiotowe wzory, a strona pozwana
przed Sądem pierwszej instancji nie zakwestionowała ani twierdzenia powoda, że
sporne wzory są utworami, ani środków dowodowych, przy pomocy których powód to
wykazywał, to Sąd pierwszej instancji miał prawo w oparciu o te dowody dokonać
samodzielnej oceny i uznać wzory za utwory w rozumieniu art. 1 ust. 1 pr. aut., co
uczynił i uzasadnił swoje stanowisko. Wskazać też trzeba, że skoro strona pozwana nie
kwestionowała, iż przedmiotowe wzory lamp są utworami, zastosowanie znajdował art.
230 w zw. z art. 229 k.p.c., w oparciu o który okoliczność tę można było uznać za
przyznaną. Zarzuty w tym przedmiocie pozwany podniósł dopiero w apelacji nie
zgłaszając przy tym żadnych dowodów na ich poparcie. Były one zatem spóźnione i
nieskuteczne i słusznie Sąd Apelacyjny ich nie uwzględnił. Trafna też jest merytoryczna
ocena tego Sądu, że przedmiotowe wzory lamp są utworami w rozumieniu art. 1 ust. 1
pr. aut. W myśl tego przepisu utworem jest każdy przejaw działalności twórczej o
indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości,
przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Nie ulega wątpliwości, że objęte roszczeniem
wzory lamp spełniają powyższe kryteria. Mają bowiem indywidualny charakter nadany
im w wyniku wykorzystania zarówno samodzielnej myśli twórczej autora jak i twórczego
wykorzystania przez niego i opracowania innych utworów w sposób nie przewidziany
7
przez ich autorów, prowadzący do powstania nowego dzieła. W tym stanie rzeczy także
zarzut naruszenia art. 1 ust. 1 i 2 pr. aut. przez przyjęcie, że przedmiotowe wzory są
utworami, należy uznać za bezzasadny. Natomiast podważanie autorstwa powoda przy
pomocy zarzutu naruszenia tego przepisu nie może być skuteczne, bowiem o tym, kto
jest twórcą i komu przysługują prawa autorskie stanowi art. 8, a nie art. 1 pr. aut.
Pozwany nie zarzucił naruszenia art. 8, można więc tylko na marginesie wskazać, że w
ust. 2 przewiduje on domniemanie autorstwa osoby, której autorstwo podano do
publicznej wiadomości w jakikolwiek sposób w związku z rozpowszechnianiem utworu, a
niesporne jest że powód wskazany został jako autor przedmiotowych wzorów lamp w
katalogach reklamowych wydawanych przez firmę A. Ż. Obejmuje go zatem
domniemanie autorstwa, które to pozwany powinien obalić.
Zarzut naruszenia art. 78 ust. 1 pr. aut. jest bezprzedmiotowy, bowiem powód nie
dochodził ochrony autorskich praw niemajątkowych, a zatem przepis ten nie miał w
sprawie zastosowania i nie został zastosowany. Natomiast zarzut naruszenia art. 79 ust.
1 pr. aut. w sposób wskazany w skardze kasacyjnej trzeba uznać za pozbawiony
podstaw. Jak można wywieść z jego uzasadnienia, które nie jest dostatecznie jasne,
skarżący upatruje naruszenia wskazanego przepisu po pierwsze w tym, że w jego
ocenie Sąd zakazując pozwanemu wykorzystania przedmiotowych wzorów w
działalności produkcyjnej, wykroczył znacznie poza zakres koniecznej ochrony, gdyż
zdaniem skarżącego sama produkcja lamp z wykorzystaniem wzorów powoda nie
narusza jego praw autorskich. Po wtóre w tym, że Sąd w sposób niewystarczający
określił w sentencji wyroku przedmiot ochrony jako „wzory lamp” o podanych nazwach,
bez bardziej szczegółowego ich zidentyfikowania, co może spowodować trudności w
wykonaniu wyroku. Dodatkowo pozwany odwołał się także w tym miejscu do zarzutu
naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. twierdząc, że Sąd za powoda określił przedmiot ochrony i
orzekł ponad żądanie. Ten ostatni zarzut wyżej już został uznany za bezzasadny,
wystarczy więc stwierdzenie, że powód określił zarówno przedmiot ochrony jak i
przedmiot żądania, który Sądy obu instancji oceniły także w aspekcie możliwości
sprecyzowania na tej podstawie dostatecznie jasnej i możliwej do wykonania sentencji
wyroku zawierającej zakaz produkowania określonych wzorów lamp. Bezsporne jest, że
wskazane przez powoda w pozwie i powtórzone przez Sąd w wyroku nazwy
podlegających ochronie wzorów lamp, używane były zgodnie przez obie strony, widniały
też, bez żadnych dodatkowych, precyzujących określeń, w katalogach oraz ofertach
handlowych wydawanych przez firmę A. Ż. a później pozwanego, obejmując całe linie
8
(„rodziny”) lamp o jednakowych wzorach zdobniczych, kształcie, fakturze oraz
możliwych różnych wielkościach i kolorach. W katalogach, ofertach handlowych,
produkcji i sprzedaży nazwa wzoru linii lamp stanowiła wystarczającą podstawę
identyfikacji i nie budziło niczyich wątpliwości, jaki zbiór lamp, o jakich cechach
zdobniczych, kształcie, wielkości, kolorze i fakturze, obejmuje nazwa danego wzoru.
Pozwany przed Sądem pierwszej instancji nie podnosił żadnych zastrzeżeń w tym
przedmiocie, także później nie wskazał, w jaki inny sposób powinny być określone wzory
lamp, a twierdzenia o swoim autorstwie lub autorstwie innych osób odnosił do tych
samych nazw wzorów lamp, które wskazał powód, bez żadnych dodatkowych określeń.
Nie ma więc podstaw do przyjęcia, że naruszony został art. 79 ust. 1 pr. aut. przez
wadliwe czy nieprecyzyjne określenie przedmiotu ochrony autorskiego prawa
majątkowego powoda.
Podobnie bezzasadna jest pierwsza wskazana przez skarżącego podstawa
naruszenia powyższego przepisu. Jest oczywiste, że także sama produkcja lamp
według wzorów autorstwa powoda narusza jego majątkowe prawa autorskie, a zakaz
wykorzystania w produkcji określonych wzorów lamp stanowiących utwory, wchodzi w
zakres ochrony majątkowych praw autorskich i mieści się w pojęciu „zaniechania
naruszeń”, użytym w omawianym przepisie. Zakaz taki w najpełniejszy i najbardziej
skuteczny sposób realizuje prawo autora do żądania zaniechania naruszania jego
autorskich praw majątkowych i odpowiadający mu obowiązek sprawcy zaniechania
naruszeń.
Biorąc wszystko to pod uwagę Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
oddalił
skargę kasacyjną jako nieuzasadnioną.