Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CZ 94/08
POSTANOWIENIE
Dnia 14 listopada 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Elżbieta Skowrońska-Bocian
SSA Dariusz Dończyk
w sprawie z powództwa Gminy K.
przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej E.(…) z siedzibą w K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 14 listopada 2008 r.,
zażalenia strony pozwanej na postanowienie Sądu Apelacyjnego z dnia 3 czerwca 2008
r., sygn. akt VI ACa (…),
oddala zażalenie.
Uzasadnienie
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 3 czerwca 2008 r. Sąd Apelacyjny w W., po
ponownym rozpoznaniu sprawy w tym zakresie, powtórnie odrzucił apelację pozwanej
Spółdzielni Mieszkaniowej od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 11 września 2006
r., uznając ją za spóźnioną. W uzasadnieniu wyjaśnił, że w celu rozwiania wątpliwości
dotyczących skuteczności doręczenia pełnomocnikowi pozwanej odpisu wyroku Sądu
Okręgowego z uzasadnieniem, dokonanego przez pocztę w dniu 4 października 2006 r.
zwrócił się do Poczty Polskiej o nadesłanie duplikatu potwierdzenia odbioru przesyłki
poleconej adresowanej do r.pr. W. S. Z duplikatu tego wynika, że przesyłka została
doręczona 4 października 2006 r. Jej odbiór pokwitowała J. S. (żona). Sąd Apelacyjny
uznał doręczenie za dokonane skutecznie w dniu widniejącym na potwierdzeniu odbioru,
a nie w dniu 6 października 2006 r., który wskazuje pełnomocnik pozwanej jako datę
2
otrzymania korespondencji przez niego. Sąd stwierdził, że pełnomocnik ma obowiązek
takiego zorganizowania pracy, aby zapewnić sprawna obsługę toczącego się
postępowania sądowego. Zaniedbania w tym zakresie świadczą o jego zawinieniu w
uchybieniu terminu. Skoro bowiem odpis wyroku z uzasadnieniem został doręczony
pełnomocnikowi pozwanej 4 października 2006 r., przewidziany w art. 369 § 1 k.p.c.
termin do złożenia apelacji upłynął 18 października 2006 r. Apelacja wniesiona dnia
następnego (19 października 2006 r.) była już zatem spóźniona.
W zażaleniu na powyższe postanowienie pozwana zarzuciła naruszenie art. 133
§ 3, art. 135, art. 138 § 2, art. 227, art. 233 § 1 i art. 39820
k.p.c. Domagała się jego
uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu oraz
zasądzenia od powoda na jej rzecz kosztów postępowania zażaleniowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie pozwanej nie może zostać uwzględnione.
Uchylając poprzednie postanowienie Sądu Apelacyjnego o odrzuceniu apelacji
pozwanej Sąd Najwyższy stwierdził w uzasadnieniu, że dokumenty, które stanowiły
wówczas podstawę ustalenia prawidłowości doręczenia dokonanego 4 października
2006 r., nie zawierały danych wymaganych w art. 133 § 3, art. 135 i art. 138 § 2 k.p.c.,
umożliwiających zbadanie komu wydano przesyłkę. W aktach nie było bowiem duplikatu
dowodu doręczenia, a na oryginale potwierdzenia odbioru znajduje się wzmianka, że
doręczenia dokonano do rak dorosłego domownika. Ta wzmianka, w ocenie Sądu
Najwyższego, zaświadczała o wadliwości doręczenia w sytuacji, kiedy nie zostało
ustalone, że kancelaria radcy prawnego mieściła się w jego mieszkaniu.
Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Apelacyjny odebrał od pełnomocnika
pozwanej oświadczenie dotyczące miejsca doręczenia. Wynika z niego, że pod adresem
tym pełnomocnik prowadził kancelarię, ale tam nie zamieszkiwał ani on, ani nikt, kto
mógłby być uznany za domownika, nikogo nie zatrudniał i nie upoważniał do odbioru
korespondencji. Przesyłkę zawierającą odpis wyroku z uzasadnieniem znalazł na swoim
biurku w dniu 6 października 2006 r. Sąd ustalił też, że odbiór spornej przesyłki
pokwitowała żona pełnomocnika. Również wcześniej, w toku postępowania przesyłki
pod adresem kancelarii odbierały inne niż pełnomocnik pozwanej osoby, określane
przez dręczyciela mianem „dorosłego domownika”, przynajmniej raz była to J. S.
W tych okolicznościach zarzuty pozwanej są nieuzasadnione. Sąd Apelacyjny
prawidłowo ustalił na podstawie duplikatu dowodu doręczenia, stanowiącego dokument
prywatny, że przesyłkę zawierającą odpis wyroku z uzasadnieniem odebrała żona
3
pełnomocnika. Imię nie jest zapisane czytelnie, zatem być może, że nie ma ona na imię
Janina, jak odczytał Sąd Apelacyjny, jednak ten argument pozwanej nie podważa
znaczenia dokumentu, skoro osoba ta potwierdziła podpisem dokonanie odbioru w dniu
4 października 2006 r. i podała stosunek, w jakim pozostaje wobec adresata. Data nie
budzi wątpliwości, które podnosi pozwana. Znajdujące się na oryginale potwierdzenia
dwie daty nie są różne, tylko różnie zapisane - w jednym wypadku wpisano cyfrowo
dzień-miesiąc-rok, w drugim miesiąc-dzień-rok. Również fakt sporządzenia duplikatu po
upływie dłuższego czasu od doręczenia nie pozbawia go znaczenia, z natury rzeczy jest
to bowiem dowód zastępczy, stanowiący odtworzenie treści innego dokumentu. W tym
wypadku celem było uzyskanie dokumentu pozbawionego niedostatków oryginału.
Zasady doświadczenia życiowego nakazują uznać żonę pełnomocnika,
funkcjonującą w lokalu jego kancelarii i odbierającą już wcześniej korespondencję, za
osobę w sposób co najmniej dorozumiany upoważnioną przez tego pełnomocnika do
dokonywania powyższych czynności. Jest to tym bardziej oczywiste, że pełnomocnik nie
zatrudniał żadnego personelu, który mógłby odbierać przesyłki, a jednocześnie nie
sprzeciwiał się praktyce pozostawiania korespondencji osobom obecnym w lokalu.
Praktyka ta była normą, o czym świadczy przegląd potwierdzeń odbioru korespondencji
kierowanej do pełnomocnika pozwanego w niniejszej sprawie.
Uzasadniony był zatem wniosek Sądu Apelacyjnego, że doręczenie dokonane do
rąk żony pełnomocnika w dniu 4 października 2006 r. było skuteczne w rozumieniu art.
133 § 3 k.p.c. w zw. z art. 138 § 2 k.p.c.
W konsekwencji apelacja pozwanej prawidłowo została przez ten Sąd uznana za
spóźnioną i odrzucona.
Zażalenie pozwanej podlegało zatem oddaleniu na podstawie art. art. 3941
§ 3
k.p.c. w zw. z art. 39814
k.p.c.