Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 7 stycznia 2009 r.
III SK 16/08
Dobrem chronionym w interesie publicznym jest konkurencja jako taka
oraz jej mechanizm swobodnego dostępu przedsiębiorców do rynku właści-
wego (art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkuren-
cji i konsumentów, jednolity tekst: Dz.U. z 2005 r. Nr 244, poz. 2080 ze zm.).
Przewodniczący SSN Kazimierz Jaśkowski, Sędziowie SN: Jerzy Kwaśniewski
(sprawozdawca), Herbert Szurgacz.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 stycznia 2009 r.
sprawy z powództwa Polskiego Związku Piłki Nożnej w Warszawie i Spółki z o.o.
„Canal + Cyfrowy” w Warszawie przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i
Konsumentów o ochronę konkurencji i nałożenie kary pieniężnej, na skutek skargi
kasacyjnej strony powodowej Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością „Canal + Cy-
frowy” w Warszawie od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 grudnia
2007 r. [...]
1) o d d a l i ł skargę,
2) zasądził od Spółki z o.o. „Canal + Cyfrowy” w Warszawie 270 zł (dwieście
siedemdziesiąt) tytułem kosztów postępowania kasacyjnego na rzecz Prezesa
Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
U z a s a d n i e n i e
Decyzją z dnia 29 maja 2006 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsu-
mentów po przeprowadzeniu postępowania antymonopolowego wszczętego z
urzędu: I. uznał działanie Polskiego Związku Piłki Nożnej z siedzibą w Warszawie
oraz Canal + Cyfrowy Spółka z o.o. z siedzibą w Warszawie, polegające na ograni-
czaniu dostępu do rynku lub eliminowaniu z rynku przedsiębiorców nieobjętych poro-
zumieniem, poprzez zagwarantowanie Canal + Cyfrowy Spółka z o.o. prawa pierw-
szeństwa do uzyskania wyłącznej licencji na wykonywanie praw do transmisji telewi-
2
zyjnych meczów piłki nożnej w lidze polskiej na krajowym rynku obrotu prawami do
transmisji telewizyjnych meczów piłki nożnej w lidze polskiej, za porozumienie ogra-
niczające konkurencję i stwierdził zaniechanie jego stosowania z dniem 2 lutego
2005 r.; II. nałożył na Polski Związek Piłki Nożnej z siedzibą w Warszawie karę pie-
niężną w wysokości 443. 998, 73 zł.; III. nałożył na Canal + Cyfrowy Spółka z o.o. z
siedzibą w Warszawie karę pieniężną w wysokości 7. 368. 712, 05 zł.; IV. zobowiązał
Polski Związek Piłki Nożnej z siedzibą w Warszawie do zwrotu Prezesowi Urzędu
Ochrony Konkurencji i Konsumentów kosztów postępowania antymonopolowego w
kwocie 12. 932 zł.; V. zobowiązał Canal + Cyfrowy Spółkę z o.o. z siedzibą w War-
szawie do zwrotu Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kosztów
postępowania antymonopolowego w kwocie 12. 932 zł.
Wyrokiem z dnia 14 lutego 2007 r. Sąd Okręgowy-Sąd Ochrony Konkurencji i
Konsumentów w Warszawie na skutek odwołania PZPN zmniejszył karę pieniężną
do kwoty 221.999,37 oddalając dalej idące odwołanie PZPN natomiast odwołanie
Canal + oddalił w całości. Sąd Okręgowy ustalił, że Polski Związek Piłki Nożnej oraz
Polska Korporacja Telewizyjna zawarli w dniu 27 lipca 2000 r. umowę licencyjną,
przyznającą tej Korporacji, wyłączną licencję na wykonywanie praw medialnych do
rozgrywek I i II ligi polskiej, Pucharu Polski oraz Pucharu Ligi Polskiej przez sezony
2000/2001 do 2005/2006. Umowa w artykule 5 pkt 1 zawierała klauzulę o następują-
cej treści: „Przyznanie opcji. PZPN nieodwołalnie przyznaje PKT prawo pierwszeń-
stwa do uzyskania wyłącznej licencji na wykonywanie Praw w sezonach 2005/2006,
2006/2007, 2007/2008, 2008/2009. 2. Wykonanie opcji. Opcja zostaje wykonana w
następujący sposób: (a) w przypadku otrzymania przez PZPN, w czasie trwania ni-
niejszej umowy oferty (ofert) nabycia Praw lub uzyskania licencji na wykonywanie
Praw, PZPN zawiadomi PKT o takiej ofercie (ofertach), wskazując jej warunki (dalej
„Zawiadomienie”) najpóźniej w terminie 60 dni, lecz nie wcześniej niż 90 dni przed
wygaśnięciem niniejszej Umowy. W terminie 30 dni od otrzymania „Zawiadomienia”
PKT poinformuje PZPN o wykonaniu Opcji i zawrze z PZPN nową umowę o udziele-
niu wyłącznej licencji, na okres objęty Opcją, na warunkach takich jak określone w
najkorzystniejszej ofercie złożonej PZPN w dobrej wierze przez jakikolwiek inny
podmiot”. W dniu 28 lutego 2002 r. prawa wynikające ze wskazanej wyżej umowy
zostały przeniesione na Canal + Cyfrowy Spółkę z o.o. w Warszawie, obejmowały
one wszelkie wyłączne prawa do udostępniania dowolnej widowni przebiegu każde-
go z meczów piłkarskich w całości lub części, jak również wyłączność na tzw. dostęp
3
do informacji na wszelkich polach eksploatacji. Licencję przyznano na okres od se-
zonu 2000/2001 (w przypadku meczów ligowych), 2001/2002 (mecze Pucharu Pol-
ski) i 2002/2003 (mecze Pucharu Ligi Polskiej) do sezonu 2004/2005, a nadto
umowa przewidywała możliwość objęcia licencją sezonów 2005/2006 do 2008/2009.
W dniu 15 listopada 2004 r. PZPN zaprosił nadawców telewizyjnych i interne-
towych do udziału w przetargu na prawa audiowizualne do meczów ligowych na se-
zony od 2005/2006 do 2007/2008. Licencje na prawa medialne zostały podzielone na
6 pakietów. Canal+ nie korzystał z prawa pierwszeństwa, gdyż jego oferta na zakup
Pakietu Głównego Transmitującego (obejmującego prawo do transmisji telewizyjnych
wszystkich meczów ekstraklasy w sezonie oraz wielokrotnych retransmisji tych me-
czów, a także wyprodukowania skrótów meczów z danej kolejki oraz tzw. migawek, a
ponadto 15 meczów II ligi) była najwyższa.
W ramach postępowania administracyjnego Prezes UOKiK zlecił Instytutowi
Badania Opinii i Rynku PENTOR, przeprowadzenie badań opinii publicznej w obsza-
rze piłki nożnej. Z raportu „Badanie poziomu preferencji w obszarze piłki nożnej” wy-
nika, że mecze piłki nożnej stanowią odrębną kategorię produktową, która jest nie-
jednorodna. Daje się w niej wyodrębnić trzy grupy: „piłka z wyższej półki” (Liga Mi-
strzów i Puchar UEFA), „mecze reprezentacji” i „liga polska” (I i II liga oraz rozgrywki
o Puchar Polski). Grupy te nie stanowią względem siebie substytutów.
W zakresie odwołania Canal+ Sąd Okręgowy uznał, że dla rozstrzygnięcia
sprawy nie mają znaczenia fakty dotyczące braku możliwości transmitowania przez
TVP meczów ligi polskiej w 2000 r., sytuacji klubów piłki nożnej przed 2000 r. z
uwzględnieniem ich majątku i zasobów finansowych, wysokości kwot otrzymywanych
przez te kluby z tytułu transmisji meczów po 2000 r. oraz ich potrzeb finansowych, a
także nakładów Canal+ na rynek piłki nożnej i efektów tych nakładów. Okoliczności
te nie mają związku z przedmiotową klauzulą opcji, wprowadzoną do umowy licen-
cyjnej z dnia 27 lipca 2000 r. Podobnie nie ma znaczenia powoływanie się przez Ca-
nal+ na publiczne korzyści wynikające z zawartej umowy. Ustawa o ochronie konku-
rencji i konsumentów z 2000 r. nie posługuje się bowiem kryterium korzyści publicz-
nych jako przesłanki wyłączenia bezprawności porozumienia ograniczającego konku-
rencję. Sąd oddalił wnioski dowodowe z odwołań PZPN i Canal+ oraz zgłoszony na
rozprawie wniosek Canal + o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność
ustalenia, że substytutem transmisji ligi polskiej są mecze innych lig krajowych
transmitowane na terenie Polski, mecze Pucharu UEFA i Ligi Mistrzów. Natomiast
4
zgłoszony na rozprawie przez PZPN wniosek o przesłuchanie świadków dla wykaza-
nia, że skutkiem umowy z 27 lipca 2000 r. nie było wyeliminowanie konkurencji z
rynku transmisji telewizyjnych oraz TVP z postępowania przetargowego o nabycie
praw transmisji rozgrywek piłkarskich, Sąd uznał za spóźniony. Nie został także
uwzględniony wniosek Canal + o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego „co do
prawidłowości sporządzenia przez PENTOR raportu ustalającego rynek właściwy”,
ponieważ we wniosku nie skonkretyzowano zarzutów w odniesieniu do tego raportu,
np. w postaci przyjęcia błędnej metody badawczej, sprzeczności wniosków itp. Od-
nosząc się do zarzutów błędnego ustalenia rynku właściwego Sąd Okręgowy podzie-
lił stanowisko zajęte przez Komisję Europejska w decyzji z dnia 2 kwietnia 2003 r. (nr
COMP/M.2876 - NewsCorp/Telepiu, L.110/73), że w ujęciu produktowym, wyłączne
prawa do transmisji rozgrywek piłkarskich w zakresie corocznych rozgrywek z udzia-
łem drużyn krajowych, w ramach narodowej ligi i pucharów oraz Ligi Mistrzów UEFA i
Pucharu UEFA nie znajdują substytutów. Jest tak dlatego, że ten typ rozgrywek sta-
nowi samoistny motor dla rozwoju płatnej telewizji, tworząc grupę ich stałych odbior-
ców. Sąd Okręgowy podkreślił, że ta grupa produktów na rynku polskim jest zróżni-
cowana pod względem ceny i bariery dostępu. Rozgrywki I i II ligi polskiej oraz Pu-
charu Polski są rozpowszechniane w formie kodowanej, w ramach płatnej telewizji, a
rozgrywki Ligi Mistrzów UEFA i Pucharu UEFA w formie bezpłatnej - ogólnie dostęp-
nej. Konkurencja pomiędzy transmisjami piłkarskimi rozgrywek lig polskich i Pucharu
Polski, a rozgrywkami Ligi Mistrzów UEFA i Pucharu UEFA może potencjalnie istnieć
tylko w ramach grupy odbiorców, którzy są abonentami posiadającymi odpowiedni
pakiet programowy Cyfra + i związane z tym techniczne możliwości jego odbioru, a
także skłonnymi ponosić dodatkową opłatę. Ponadto, nie można mówić o konkuren-
cyjności bezpośrednich transmisji tych rozgrywek z uwagi na to, że odbywają się one
w różnych terminach.
Określenie rynku właściwego i udziału w nim porozumiewających się podmio-
tów ma znaczenie ze względu na wyłączenia zakazu porozumień ograniczających
konkurencję określoną w art. 6 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.
Ponieważ skutki prawne wyłączenia tego zakazu wywodzą uczestnicy porozumienia,
to oni, stosownie do art. 232 k.p.c. w związku z art. 81 ustawy o ochronie konkurencji
i konsumentów, powinni wskazać produkty stanowiące substytuty, a także wskazać,
że wielkość ich udziału na rynku właściwym nie przekracza 10%, zgłaszając w tym
5
zakresie stosowne dowody. Powodowie twierdzeń takich nie przedstawili, ograni-
czając się do wniosku o powołanie biegłego.
Według Sądu Okręgowego przeprowadzony w toku postępowania administra-
cyjnego dowód z opinii Instytutu Badania Opinii i Rynku Pentor dotyczył jedynie pre-
ferencji konsumentów, nie wyznacza on rynku właściwego i nie ustala pozycji rynko-
wej powodów. Preferencje konsumentów są zaś jedynie jednym z elementów definicji
rynku właściwego.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących ustalenia w zaskarżonej decyzji, że
celem oraz skutkiem porozumienia było naruszenie konkurencji na rynku właściwym
Sąd Okręgowy uznał - wobec braku zgłoszonych w ustawowym terminie wniosków
dowodowych - że cel i intencje kwestionowanej klauzuli (tzw. opcji), odpowiadają za-
pisanej treści. Według Sądu powodowie jako racjonalni przedsiębiorcy, musieli mieć
na względzie, że wprowadzenie „opcji” służyło wydłużeniu czasu trwania umowy z
2000 r. aż do sezonu 2008/2009. Przyjęte rozwiązanie wyraźnie preferowało Canal+
przy nabywaniu praw audiowizualnych do meczów ligowych na sezony od 2005/2006
do 2008/2009, skoro możliwość zawarcia umowy z innym podmiotem była uzależnio-
na od woli tego podmiotu, który decydował o skorzystaniu z opcji. Uprzywilejowanie
to mogło być większe, jeżeli warunki ewentualnego przetargu na przedmiotowe
prawa audiowizualne nie przewidywałyby możliwości poprawiania ofert. W takim
przypadku, Canal+ nie był zmuszony do składania konkurencyjnej oferty, gdyż prawo
opcji dawało mu zwycięstwo w przetargu. Nie jest możliwe, aby zarządy Polskiej
Korporacji Telewizyjnej, a następnie Canal+, nie miały świadomości, że zawarta
umowa, praktycznie gwarantuje im posiadanie wyłącznych praw audiowizualnych do
relacji telewizyjnych I i II ligi polskiej oraz Pucharu Polski do 2009 r. Ta wyłączność
powodowała, że żaden inny podmiot chcący podjąć działalność na rynku płatnej te-
lewizji nie miał możliwości oparcia swojej strategii rozwoju na „produkcie”, jakim są
transmisje rozgrywek I i II ligi krajowej w piłce nożnej. Nie jest też możliwe, aby pro-
fesjonalnemu operatorowi nie była znana praktyka płatnych telewizji (wskazana w
powołanej wyżej decyzji Komisji Europejskiej z 2 kwietnia 2003 r.) opierania strategii
rozwoju na tego rodzaju programach. Wobec tego Sąd Okręgowy uznał, że zarząd
Canal+ miał pełną świadomość, że wyłączając dostęp do przedmiotowych praw me-
dialnych innym potencjalnym konkurentom, w istotny sposób ogranicza im możliwość
podjęcia konkurencji. Nie ma przy tym znaczenia to, że Canal+ nie skorzystał z
prawa opcji, na skutek złożenia odpowiedniej oferty, gdyż sama informacja, że pod-
6
miot ten posiada zagwarantowaną uprzywilejowaną pozycję w ewentualnym przetar-
gu na prawa audiowizualne do meczów ligowych na sezony od 2005/2006 do
2008/2009, powodowała, że potencjalni konkurenci nie mogli liczyć na zwycięstwo w
przetargu. Zawarcie w umowie z 2000 r. klauzuli opcji miało charakter antykonkuren-
cyjny i jako takie godziło w interes publiczny, ograniczając możliwość powstania kon-
kurencji na powiązanym rynku płatnej telewizji.
Co do wysokości orzeczonych kar pieniężnych Sąd Okręgowy uznał, że sto-
sownie do art. 101 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, kara w
stosunku do Canal+ w pełni odzwierciedla okoliczności złamania zakazu z art. 5 ust.
1 pkt 6 ustawy - czas trwania porozumienia i stopień naruszenia interesu publicznego
i konkurencji.
Apelację Canal+ od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 14 lutego 2007 r oddalił
Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 4 grudnia 2007 r. (pkt II tego wyroku).
Z uzasadnienia tego wyroku wynika w szczególności, że Sąd Apelacyjny podzielił
stanowisko Sądu pierwszej instancji oraz Prezesa UOKiK co do ustalenia rynku wła-
ściwego bez zarzuconej niekonsekwencji w stosunku do stanowiska Komisji Europej-
skiej z decyzji z dnia 2 kwietnia 2003 r., COMP/M, 2876 – Newscorp, w którym ba-
dany rynek określono szerzej włączając do niego prawa wyłączne do rozgrywek pił-
karskich z udziałem drużyn krajowych w ramach pucharu UEFA oraz Ligi Mistrzów.
Na polskim rynku dochodzi do wyodrębnienia rynku rozgrywek drużyn krajowych ze
względu na odrębne warunki ich transmisji za odpłatnością (w kodowanym Canal +)
tylko w ramach specjalnych technicznie możliwości telewizji kablowej i satelitarnej.
Ponadto odmienny jest poziom popularności rozgrywek krajowych i zagranicznych
oraz zachodzą znaczące dysproporcje w opłatach licencyjnych za poszczególne me-
cze (pakiety meczów) przy odmiennym charakterze meczów rozgrywek europejskich.
Sąd drugiej instancji nie podzielił zastrzeżeń apelacji do Raportu Instytutu
PENTOR zamówionego w toku postępowania przed Prezesem UOKiK. W dokumen-
cie tym mającym znaczenie dowodu z dokumentu prywatnego - nie wyznaczono
rynku właściwego ani pozycji na nim zajmowanych przez strony ale podaje się dane
uwzględnione w analizach rynku właściwego. Ustalenia dotyczące rynku właściwego
i udziału w nim obu umawiających się stron, znajdują ponadto potwierdzenie w § 14
statutu PZPN, zgodnie z którym PZPN jest wyłącznym właścicielem wszelkich praw
majątkowych i niemajątkowych do spotkań międzypaństwowych i międzynarodowych
reprezentacji Polski oraz do prowadzonych przez Związek rozgrywek piłkarskich, a w
7
szczególności praw telewizyjnych reklamowych i marketingowych realizowanych od-
nośnie powyższych spotkań i rozgrywek za pośrednictwem (...) „dostępnych środków
technicznych”. Z powyższego według Sądu drugiej instancji wynika, że na krajowym
rynku obrotu wskazanymi prawami PZPN ma 100% udziału, czyli zajmuje pozycję
monopolistyczną. W umowie z dnia 27 lipca 2000 r. wyodrębniono jako produkt wyżej
wskazane prawa i w ten sposób został utworzony ich rynek. Na takim wyodrębnio-
nym i utworzonym rynku w powołanej umowie PZPN miał 100% udziału. W związku z
tym Sąd drugiej instancji stwierdził, że porozumienie realizowane przez PZPN i Ca-
nal+ nie mogło należeć do kategorii porozumień „bagatelnych”, o których mowa w
art. 6 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Wobec tego, prawidłowe było
oddalenie przez Sąd pierwszej instancji wniosków dowodowych dotyczących rzeko-
mego porozumienia „bagatelnego” oraz stwierdzenia drugorzędności udziału rynko-
wego PZPN i Canal+.
Według Sądu drugiej instancji stan faktyczny sprawy dawał podstawę do
przyjęcia, że zakwestionowany warunek umowy w sposób istotny ograniczał dostęp
do rynku przedsiębiorców, nieobjętych porozumieniem, co wyczerpywało hipotezę i
dyspozycję art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Anty-
konkurencyjny cel porozumienia wynika z treści klauzuli „opcji”, czyli pierwszeństwa.
Realizacja opcji spowodowałaby wydłużenie czasu obowiązywania licencji wyłącznej
aż do sezonu rozgrywek 2008/2009. Strony umowy i ich konkurenci mieli tego pełną
świadomość. Wynika to z upublicznienia informacji z 27 lipca 2000 r. i protestów w
tym przedmiocie TVP oraz Telewizji Polsat. Przedłużanie prawa pierwokupu zamiast
stabilizować i porządkować rynek prowadziłoby do jego stagnacji i wyłączenia konku-
rencji między Canal+ i innymi stacjami telewizyjnymi ze szkodą dla tych ostatnich w
wyniku niemożności korzystania z atrakcyjnego produktu rynkowego przeznaczone-
go wyłącznie dla ich konkurenta. Jednocześnie sytuacja taka Canal+ ułatwiałaby po-
dejmowanie decyzji gospodarczych bez żadnego elementu ryzyka i zagrożenia ze
strony konkurentów. Przedstawiony antykonkurencyjny efekt możliwości zrealizowa-
nia umownego prawa pierwszeństwa jest jednocześnie skutkiem zawarcia umowy.
Cel i skutek zakazanego porozumienia mogą się bowiem przenikać do tego stopnia,
że nie dają się jasno wyodrębnić.
Sąd drugiej instancji zwrócił uwagę na ustalony przez strony tryb realizacji tzw.
opcji. Na PZPN został nałożony obowiązek poinformowania Canal+ o ofercie jego
rywali. Przed rozstrzygnięciem przetargu przedsiębiorca ten miał więc wgląd w infor-
8
macje handlowe konkurentów stanowiące z reguły tajemnicę ich przedsiębiorstw. W
takiej sytuacji Canal+ posługując się tymi wiadomościami mógł zmienić swoją ofertę
podwyższając proponowaną kwotę opłaty licencyjnej dla PZPN do poziomu wyzna-
czonego przez konkurenta i w konsekwencji wygrać przetarg. To Canal+ decydował
czy umowa będzie przedłużona i do wypracowania decyzji posługiwał się „w maje-
stacie zawartej umowy” danymi pochodzącymi od konkurentów, a złożonymi w trwa-
jącym przetargu. Według Sądu: „doprawdy trudno wyobrazić sobie równie komforto-
wą sytuację jednego z przedsiębiorców na konkurencyjnym z założenia rynku obrotu
prawami do transmisji meczów”. Przedstawione wnioski wynikają niezależnie od
oceny sytuacji majątkowej klubów piłkarskich w końcu lat 90 - tych, oraz tego jaki był
wpływ inwestycji Canal + na tę sytuację. Wobec tego prawidłowo Sąd pierwszej in-
stancji odmówił prowadzenia postępowania dowodowego w tym kierunku.
Zdaniem Sądu drugiej instancji zakazane porozumienie ograniczające konku-
rencję należy uznać za rażący przejaw naruszenia prawa antymonopolowego. O jego
rozległości świadczy fakt, że miało ono miejsce na rynku ogólnokrajowym i wpływało
na konkurencję między przedsiębiorcami dysponującymi poważnymi zasobami ma-
jątkowymi, a przedmiotem porozumienia był atrakcyjny produkt rynkowy o wielomilio-
nowej wartości. Zakazana praktyka trwała od zawarcia umowy w lipcu 2000 r. do lu-
tego 2005 r., kiedy to PZPN zapoznał się z ofertami konkurentów Canal+, które nie
dawały podstaw do uruchomienia trybu związanego z przyznaniem temu przedsię-
biorcy prawa pierwszeństwa. W kontekście stwierdzenia tak rozległej w czasie i
przestrzeni niedozwolonej praktyki rynkowej Sąd drugiej instancji za uzasadnione
uznał utrzymanie w mocy kary pieniężnej nałożonej na Canal+ dla osiągnięcia celu
represyjnego i prewencyjnego. Kara w mniejszym wymiarze nie byłaby wystarczają-
co dolegliwa. Mimo, że jej wartość bezwzględna jest wysoka, to stanowi jedynie
około 1/100 przychodu tego przedsiębiorcy osiągniętego w 2005 r. Nie ulega wątpli-
wości, że w sprawie naruszony został interes publiczny. Przepis art. 1 ust. 1 ustawy
o.o.k. i k. określa jako dobro nią chronione swobodę konkurowania określając warun-
ki rozwoju konkurencji i warunki jej ochrony. Skoro warunki swobody konkurencji zo-
stały naruszone, to jednocześnie doszło do naruszenia interesu publicznego, którym
jest w sprawie prawo do prowadzenia działalności konkurencyjnej w równoprawnych
warunkach. Inne rozumienie omawianego interesu prezentowane w apelacji Canal+
nie zasługuje na aprobatę.
9
Powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżyła w jego punkcie II i III Canal+
Spółka z o.o. w Warszawie wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku w jego pkt II i
III oraz orzeczenie w tym zakresie co do istoty sprawy przez zmianę wyroku Sądu
Okręgowego w Warszawie, Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 14
lutego 2007 r., polegającą na uchyleniu pkt I, III i V decyzji Prezesa Urzędu Ochrony
Konkurencji i Konsumentów [...] z dnia 29 maja 2006 r., zasądzając od pozwanego
na rzecz powoda koszty procesu za obie instancje i za postępowanie kasacyjne, w
tym koszty zastępstwa procesowego według norm przepisanych; skarga zawiera
wniosek alterenatywny o uchylenie zaskarżonego wyroku w pkt II i III i przekazanie w
tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia.
W ramach podstawy dotyczącej naruszenia przepisów prawa materialnego
skarżąca zarzuciła: 1. błędną wykładnię art. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o
ochronie konkurencji i konsumentów, polegającą na przyjęciu, że ustawowa prze-
słanka naruszenia interesu publicznego zostaje spełniona jednocześnie wraz ze
stwierdzeniem naruszenia warunków swobody konkurencji; 2. niewłaściwe zastoso-
wanie art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, polegające na
błędnym przyjęciu istnienia związku pomiędzy powyższą normą prawną a zawartą
przez Polską Korporację Telewizyjną Spółką z o.o. i Polski Związek Piłki Nożnej
umową na udzielenie licencji na transmisje piłki nożnej z dnia 27 lipca 2000 r. i po-
twierdzeniu, że celem oraz skutkiem tej umowy było naruszenie konkurencji na rynku
właściwym, polegające na ograniczeniu dostępu do rynku oraz na eliminowaniu z
rynku przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem w sytuacji błędnego ustalenia
elementów wpływających na wymierzenie oraz określenie wysokości kary, tj. definicji
rynku właściwego, winy, stosowania praktyki ograniczającej konkurencję; 3. niewła-
ściwe zastosowanie art. 101 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów w
związku z art. 5 ust. 1 pkt 6 tej ustawy, polegające na nałożeniu kary pieniężnej na
powoda z tytułu uznania zawarcia przez niego porozumienia ograniczającego konku-
rencję w sytuacji braku ustawowych przesłanek do uznania porozumienia za ograni-
czające konkurencję; 4. art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsu-
mentów, przez jego niezastosowanie, polegające na nieuwzględnieniu przesłanki
„udziału przedsiębiorcy w rynku właściwym”, warunkującej odpowiedzialność za na-
ruszenie konkurencji.
W ramach podstawy naruszenia przepisów prawa procesowego skarżąca za-
rzuciła mające istotny wpływ na wynik sprawy naruszenie art. 217 § 2 k.p.c. i 233 § 1
10
k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c., przez ich niezastosowanie, polegające na potwier-
dzeniu słuszności oddalenia przez Sąd Okręgowy wniosków dowodowych zgłoszo-
nych przez powoda w odwołaniu od decyzji Prezesa UOKiK, mających istotne zna-
czenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, a niewyjaśnionych dostatecznie na
etapie postępowania antymonopolowego, co doprowadziło do dokonania przez Sąd
Apelacyjny błędnej subsumcji stanu faktycznego pod normę z art. 5 ust. 1 pkt 6 i art.
101 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, a w konsekwencji spowo-
dowało wydanie wyroku rażąco sprzecznego z prawem i niesprawiedliwego.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany Prezes Urzędu Ochrony Konku-
rencji i Konsumentów wniósł o nieprzyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania, a w
przypadku jej przyjęcia o oddalenie skargi kasacyjnej oraz o zasądzenie kosztów
postępowania przed Sądem Najwyższym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Pierwszy z zarzutów skargi jest tym, z którym skarżący wiąże zasadnicze za-
gadnienie prawne sprawy, zagadnienie które Canal+ przedstawił w apelacji i które -
jego zdaniem - zostało wadliwie rozstrzygnięte w zaskarżonym wyroku. Ujęte ono
zostało w następujących pytaniach: „czy przesłanka naruszenia interesu publicznego
określona w art. 1 Ustawy stanowi samodzielną przesłankę, której wystąpienie łącz-
nie z innymi przesłankami określonymi w Ustawie uzasadnia stwierdzenie zawarcia
porozumienia ograniczającego konkurencję w rozumieniu art. 5 ust. 1 pkt 6 Ustawy
(obecnie art. 6 ust. 1 pkt 6 Nowej Ustawy), czy też przesłanka ta nie ma charakteru
samodzielnego i zostaje spełniona w każdym wypadku, gdy zostanie stwierdzony
fakt naruszenia konkurencji?”
Z dychotomicznego ujęcia postawionych pytań i z przedstawionego w skardze
wywodu argumentacyjnego wynika, że skarżący zakłada, iż zastosowany w wyroku
art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsu-
mentów nie zawiera przesłanki interesu publicznego, koniecznej dla wdrożenia kom-
petencji organu właściwego w sprawach ochrony konkurencji i konsumentów. Zało-
żenie to opiera się na swoistym przeciwstawieniu art. 1 artykułowi 5 ust. 1 pkt 6
ustawy o o.k.i k., tak jakby zakresy tych przepisów nie miały nic wspólnego, a w każ-
dym razie nic wspólnego w odniesieniu do interesu publicznego - który w ujęciu
skargi został objęty regulacją wyłącznie w art. 1 ustawy. Tymczasem relacje między
11
wymienionymi przepisami są inne. Pierwszy z nich (art. 1), w ramach Działu I ustawy
Przepisy ogólne określa - właśnie ogólnie - to co jest przedmiotem ustawy pod kątem
jej zakresu i celów. Określenia te - co należy ze względu na argumentację stanowi-
ska skarżącego ponownie zaakcentować - nie wyznaczają (nie konkretyzują) sytuacji
(hipotez) bezpośrednio naznaczonych konsekwencjami prawnymi. W art. 1 ustawy
zawarte zostały postanowienia o przedmiocie ustawy ogólnie zakreślające jej granice
i cele, co zbliża charakter tego przepisu do stosowanej w innych aktach formy pre-
ambuły. Na użytek rozważanej kwestii nie jest potrzebne analizowanie normatywne-
go znaczenia przepisu art. 1; nie osłabiając takiego znaczenia wystarczające jest
podkreślenie tego co zignorował skarżący. Warto więc zacytować omawiany przepis,
bo już z jego bezpośredniej formy językowej wynika, że chodzi tu zasadniczo o intro-
dukcję tego co dopiero w dalszych - szczegółowych - przepisach ustawy zostanie
uregulowane. Tak więc, stosownie do art. 1 ust. 1: „ustawa określa warunki rozwoju i
ochrony konkurencji oraz zasady podejmowanej w interesie publicznym ochrony inte-
resów przedsiębiorców i konsumentów”. Nie ma tu definicji interesu publicznego, ani
skonkretyzowania sytuacji podejmowanej ochrony interesów przedsiębiorców i kon-
sumentów. To nastąpi w przepisach szczegółowych ustawy. Tu znajduje się nato-
miast podstawa różnicująca przedmiot i cele ochrony w ustawie uregulowane od
przepisów dotyczących ochrony interesów przedsiębiorców i konsumentów ale bez
zaangażowania interesu publicznego, jak to ma miejsce w systemie cywilnoprawnej
ochrony interesów indywidualnych. W art. 1 ust. 2 ustawa „zapowiada”: regulację
oraz zakreśla odpowiednie ich granice przez to, że: „ustawa reguluje zasady i tryb
przeciwdziałania praktykom ograniczającym konkurencję oraz praktykom naruszają-
cym zbiorowe interesy konsumentów, a także antykonkurencyjnym koncentracjom
przedsiębiorców i ich związków, jeżeli te praktyki lub koncentracje wywołują lub
mogą wywoływać skutki na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”. Wreszcie w ust. 3
tego przepisu stanowi się, że: „ustawa określa także organy właściwe w sprawach
ochrony konkurencji i konsumentów”. Jest to „zapowiedzenie” regulacji (w związku z
tym, co jest w ustępie 2) określającej kompetencje i procedury w sprawach ochrony
konkurencji i konsumentów, szczególnie w porównaniu do systemu ochrony indywi-
dualnych praw podmiotowych ze stosunków cywilnoprawnych - także przedsiębior-
ców i konsumentów.
Drugi ze wskazanych w skardze i dotyczących rozpatrywanego zagadnienia
przepisów (art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy), jest elementem postanowień szczegółowych
12
ustawy w jej Dziale II poświęconej Zakazowi praktyk ograniczających konkurencję
(rozdział 1). W przepisie tym określona została jedna z siedmiu skonkretyzowanych
sytuacji zakazanych porozumień, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie,
ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym, pole-
gająca na „ograniczeniu dostępu do rynku lub eliminowaniu z rynku przedsiębiorców
nieobjętych porozumieniem”. Skonkretyzowany w relacji do ogólnej formuły art. 1
przedmiot i cel regulacji z tego przepisu jest jasny w kwestii rozważanej. Nie może
być wątpliwości, że chodzi tu o ochronę interesów przedsiębiorców i konsumentów
ze względu na interes publiczny („w interesie publicznym”) i że ten interes polega na
przeciwdziałaniu (por. art. 1 ust. 2 ustawy) praktykom, których celem lub skutkiem
jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na
rynku właściwym. Jasne jest zatem, bo wyraża to wprost językowe znaczenie rozpa-
trywanego tekstu normatywnego, że przedmiotem ochrony - tej ochrony o którą cho-
dzi w ustawie, podejmowanej w interesie publicznym - jest „konkurencja” na rynku
właściwym”. Jest to „konkurencja”, której ogólne zdefiniowanie w ustawie nie było
potrzebne, skoro chodzi o jeden z podstawowych elementów systemu społeczno-
gospodarczego, a właściwe było opisanie ochrony konkurencji przez zdefiniowanie
stanów faktycznych (praktyk), które są zakazane, bo są z konkurencją sprzeczne
(powodują lub zmierzają do jej wyeliminowania, ograniczenia lub naruszenia w inny
sposób). Jeżeli zatem zachodzi - tak jak to ustalono w zaskarżonym wyroku - sytua-
cja ograniczenia dostępu do rynku lub eliminowania z rynku przedsiębiorców nieob-
jętych porozumieniem w rozumieniu art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy, to nie może powsta-
wać wątpliwość, o której mowa w skardze, co do zaistnienia interesu publicznego.
Inaczej mówiąc, gdyby nie było interesu publicznego - w tym przypadku dotyczącego
ochrony konkurencji na rynku właściwym - to oznaczałoby to, że nie zachodzi w
ogóle stan rzeczy umożliwiający jego subsumcję pod wskazane przepisy ustawy o
ochronie konkurencji i konsumentów.
Nie ma racji skarżący, że ocena prawna zaskarżonego wyroku jest oderwana
od „przesłanki interesu publicznego”. Jest zupełnie przeciwnie, Sąd Apelacyjny wy-
raźnie ustalił, że organ ochrony konkurencji i konsumentów w trybie i na zasadach
określonych w ustawie o o.k.i k. podjął odpowiednią interwencję w interesie publicz-
nym, bo naruszono konkurencję na rynku właściwym przez zakazane porozumienie
ograniczające konkurencję. Jeżeli naruszono konkurencję w sposób określony w art.
5 ust. 1 pkt 6, to - na skutek tego naruszenia - powstała potrzeba ochrony interesu
13
publicznego. Dobrem chronionym w interesie publicznym jest tu konkurencja jako
taka, jako mechanizm wolności gospodarczej, określona zasada działania rynku.
Można przy tym na użytek zagadnienia wynikającego z rozpatrywanej skargi kasa-
cyjnej zauważyć, że zespół opisanych w Dziale II ustawy zakazanych praktyk ograni-
czających konkurencję, w tym zakazanych porozumień ograniczających konkurencję,
o których mowa w art. 5 ust.1 pkt 6, definiuje w ten sposób istotę chronionej konku-
rencji jako dobra publicznego. W rozpatrywanym przypadku chodzi konkretnie o
ochronę swobodnego dostępu do ustalonego rynku właściwego działających na nim
podmiotów. Zawarta w zaskarżonym wyroku wykładnia art. 5 ust. 1 pkt 6 odpowiada
powyższym założeniom. W szczególności, stosownie do dokonanych ustaleń fak-
tycznych zaskarżonego wyroku, a tylko te mogą być podstawą ocen dotyczących
zastosowania przepisu materialnoprawnego (por. art. 39813
§ 2 k.p.c.) - porozumienie
będące przedmiotem sprawy - co zostało przedstawione w sprawozdawczej części
niniejszego uzasadnienia - ograniczało dostęp do rynku właściwego przedsiębiorców
nieobjętych porozumieniem. Antykonkurencyjny skutek przedmiotowego porozumie-
nia (konkretnie tzw. opcji pierwszeństwa) polegał na „stagnacji i wyłączeniu konku-
rencji między Canal+ a innymi stacjami telewizyjnymi, ze szkodą dla tych ostatnich w
wyniku niemożności korzystania z atrakcyjnego produktu rynkowego przeznaczone-
go wyłącznie dla ich konkurenta. Jednocześnie sytuacja taka Canal+ ułatwiałaby po-
dejmowanie decyzji gospodarczych bez żadnego elementu ryzyka i zagrożenia ze
strony konkurentów”.
Analizując treść przedmiotowej umowy z punktu widzenia jej kwalifikacji jako
zakazanego porozumienia ograniczającego konkurencję w rozumieniu art. 5 ust. 1
pkt 6 ustawy o o.k.i k. Sąd Apelacyjny ustalił, że strony umowy (także ich konkurenci)
miały pełną świadomość, antykonkurencyjnego skutku (oddziaływania) przedmioto-
wej opcji dokonanej wprawdzie w 2000 r. ale zapewniającej decydującą przewagę
Canal+ aż do sezonu rozgrywek 2008/2009. Z całokształtu ustalonych okoliczności
wynika, że - jak to wyraźnie przedstawił Sąd Apelacyjny - dobrem chronionym kwe-
stionowaną w sprawie decyzją Prezesa Ochrony Konkurencji i Konsumentów była
konkurencja - „prawo do prowadzenia działalności konkurencyjnej w równoprawnych
warunkach”.
Wbrew argumentacji skarżącego powołującego się na jego interpretację sta-
nowiska Sądu Najwyższego, opartą na fragmentach wskazanych tez bez uwzględ-
nienia kontekstów faktycznych spraw i wyjaśnień zawartych w uzasadnieniach - Sąd
14
Najwyższy stwierdza, że w dotychczasowej linii orzecznictwa nie było sporne, iż w
interesie publicznym jest podejmowanie ochrony zasad swobodnej konkurencji - me-
chanizmu konkurencji jako optymalnego sposobu podziału dóbr w społecznej gospo-
darce rynkowej (por. wyroki z dnia 24 lipca 2003 r., I CKN 496/01, LEX nr 108190
oraz z dnia 5 czerwca 2008 r., III SK 40/07, OSNP 2009 nr 19-20, poz. 272 i przed-
stawioną w uzasadnieniach tych wyroków linią orzecznictwa Sądu Najwyższego).
Wychodząc z błędnego założenia jakoby w art. 1 ustawy o o.k.i k. - wyżej
scharakteryzowanym przepisie ogólnym - zdefiniowany został (a nie tylko wskazany)
interes publiczny, skarżący wyprowadza niemającą oparcia w tym przepisie tezę ja-
koby o naruszeniu interesu publicznego decydowały skutki dotyczące „ogółu” albo
dotyczące jednocześnie przedsiębiorców i konsumentów. Zarzut niewłaściwego za-
stosowania art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy odnosi się do zakwestionowanych ocen sub-
sumcyjnych zaskarżonego wyroku dotyczących zaistnienia zakazanego porozumie-
nia na skutek zawarcia przedmiotowej umowy (opcji pierwszeństwa), jej skutków i
określenia rynku właściwego. Podstawę tych ocen mogą stanowić wyłącznie okolicz-
ności faktyczne wyjaśnione przez Sąd (por. art. 39813
§ 2 k.p.c.). Nie podlegały
uwzględnieniu jako niedopuszczalne w postępowaniu kasacyjnym te argumenty
skargi, które w ramach podstawy niewłaściwego zastosowania wskazanego przepisu
prawa materialnego z wyraźnym jej naruszeniem, polegają na zakwestionowaniu
ustalonych faktów lub dowodów, z których Sąd wyprowadził ustalenia faktyczne (por.
też art. 3983
§ 3 k.p.c.). Dotyczy to w szczególności okoliczności faktycznych w za-
kresie elementów rynku właściwego wynikających z raportu instytutu Pentor w
przedmiocie preferencji odbiorców telewizyjnych transmisji rozgrywek piłkarskich.
Wbrew podniesionemu w skardze zarzutowi pomiędzy ustaloną w wyroku sytuacją
faktyczną a zastosowanym do niej art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy o o.k.i k. nie ma nieod-
powiedniości. W pierwszym rzędzie nie ma w skardze przekonujących argumentów
przeciwko dokonanej w wyroku analizie przedmiotowej umowy z 27 lipca 2000 r.
Analiza ta obejmuje nie tylko treść tej umowy (przedmiotowej „opcji”), ale także jej
skutki w zasięgu czasowym obejmującym nie tylko pięcioletni okres licencji wyłącz-
nej, bo także przyznanie opcji pierwszeństwa na dalsze 4 lata. Sąd ustalił i uwzględ-
nił w dokonanej ocenie subsumcyjnej to, że przedmiotowa klauzula opcji obezwład-
niała konkurencję. Inne poza uprzywilejowanym Canal+, podmioty rynku usług tele-
wizyjnych, przekonane o skuteczności zapewnionej Canal+ przewagi (owa „komfor-
towa” sytuacja dająca pewność uzyskania praw wyłącznych do transmisji telewizyj-
15
nych), nie mogły rozwijać niezbędnej strategii (także inwestycyjnej), skoro zakłócony
rynek nie działał według zasady wolności i nie ujawniał praktycznych szans na nor-
malną rywalizację.
Nie wiadomo dlaczego skarżący uważa, że Sąd Apelacyjny „odrzucił stanowi-
sko Komisji Europejskiej zawarte w decyzji z dnia 2 kwietnia 2003 r. w sprawie
COMP/M - 2876 - Newscorp/Telepin”. Wbrew temu zarzutowi, Sąd Apelacyjny roz-
patrując ujęte w decyzji Prezesa UOK i K i zaakceptowane oceną prawną Sądu
pierwszej instancji granice rynku właściwego, uwzględnił również powyższe stanowi-
sko Komisji Europejskiej, wskazując na specyficzne elementy rynku polskiego (w
porównaniu z rozpatrywanym przez Komisję Europejską rynkiem włoskim). Takie
uwzględnienie specyficznych preferencji i popytu w różnych państwach nie pozostaje
w sprzeczności ze stanowiskiem Komisji Europejskiej; w każdym razie skarga nie
zawiera w tym zakresie argumentacji. Trzeba przy tym zauważyć, że przyjęte w za-
skarżonym wyroku założenia podziału rynku transmisji rozgrywek piłkarskich z wy-
dzieleniem rozgrywek prowadzonych przez PZPN (I i II ligi oraz puchar Polski) w
kraju, uwzględniają istotne odrębności (właściwości) tego rynku i nie są żadną oso-
bliwością w systemie europejskim. W szczególności skarga nie zawiera żadnego ar-
gumentu w tym przedmiocie nie ustosunkowując się do powołanego w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku orzecznictwa francuskiego i holenderskiego organu ochrony
konkurencji. Wreszcie - co jest również istotnym mankamentem zarzutu niewłaściwej
subsumcji art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy o o.k.i k. - skarżący, chociaż krytycznie ocenia
ustalenia wyroku co do rynku właściwego, to nie czyni tego w kontekście zdefiniowa-
nia rynku właściwego w art. 4 pkt 8 ustawy o o.k.i k., nie zarzucając naruszenia tego
przepisu.
Trzeciemu i czwartemu zarzutowi materialnoprawnej podstawy skargi skar-
żący poświęcił wspólne uzasadnienie akcentując w nim nieustalenie przez Sąd,
przesłanek wyłączenia zakazu, o którym mowa w art. 5 ze względu na unormowanie
zawarte w art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy o o.k.i k. Stosownie do tego ostatniego przepisu
zakazu porozumień ograniczających konkurencję nie stosuje się do porozumień za-
wieranych między przedsiębiorcami działającymi na różnych szczeblach obrotu, któ-
rych łączny udział w rynku w roku kalendarzowym poprzedzającym zawarcie poro-
zumienia nie przekracza 10%. Zarzut ten jest wyraźnie nietrafny, gdyż uzasadnienie
zaskarżonego wyroku zawiera odpowiednie ustalenia faktyczne i odpowiadającą im
ocenę prawną, obejmujące powyższą kwestię. Skarżący nie podejmując w ogóle
16
problemu przedsiębiorców działających na różnych szczeblach obrotu w rozumieniu
art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy zarzuca, że nie został ustalony zakres procentowy udziału
w rynku. Zastrzeżenia te stanowią powtórzenia omawianych już wyżej niezasadnych
zarzutów do ustalonego w sprawie rynku właściwego. Natomiast w odniesieniu do
tego rynku nie są adekwatne. Wystarczy przypomnieć, że według podstawy faktycz-
nej zaskarżonego wyroku na ustalonym rynku transmisji telewizyjnej rozgrywek pił-
karskich ligi piłkarskiej (I i II) oraz Pucharu Polski, stroną przedmiotowego porozu-
mienia był PZPN dysponujący w 100% produktem rynku właściwego. W powołanym
w skardze art. 101 (chodzi zapewne o ustęp 1 pkt 1 tego przepisu), określona została
kompetencja Prezesa Urzędu do nałożenia na przedsiębiorcę w drodze decyzji kary
pieniężnej w wysokości nie większej niż 10% przychodu osiągniętego w roku rozli-
czeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary, jeżeli przedsiębiorca ten, choćby
nieumyślnie dopuścił się naruszenia zakazu określonego w art. 5. Zarzuty skargi w
omawianym tu zakresie chociaż wskazują na powyższy przepis nie odnoszą się do
przesłanek jego zastosowania za wyjątkiem ogólnikowego stwierdzenia, że „powód
nie ponosi ponadto winy, umożliwiającej przypisanie mu odpowiedzialności i wina
taka nie została powodowi wykazana przez Sąd”. Powyższe stwierdzenie nie jest
zasadne, gdyż Sąd ustalił, że strony porozumienia z 27 lipca 2000 r., a także powód,
który zapewnił sobie kontynuację przywileju z tego porozumienia wynikającego,
działały ze świadomością jego skutków i w celu ograniczenia konkurencji na rynku
właściwym. Nie kwestionując zachowania progu kary pieniężnej (określonego w art.
101 ustawy) nie wiadomo dlaczego w uzasadnieniu zarzutu błędnego zastosowania
tego przepisu, skarżący powołuje się na przesłanki ustalenia wysokości kar pienięż-
nych określone w art. 104 ustawy, którego błędnego zastosowania jednakże skarga
nie zarzuciła.
Niezasadna jest także procesowa podstawa skargi kasacyjnej. Zarzut naru-
szenia art. 233 k.p.c. przez błędną ocenę dowodu z raportu przygotowanego w spra-
wie przez instytut PENTOR nie podlegał rozpoznaniu, wobec niedopuszczalności
kwestionowania oceny dowodów w postępowaniu ze skargi kasacyjnej (art. 3983
§ 3
k.p.c.). Nie jest zaś słuszny zarzut dotyczący nieprzeprowadzenia przez sądy obu
instancji dowodu z opinii biegłego jak to wskazuje się w uzasadnieniu skargi: „z za-
kresu badań marketingowych rynku w Polsce w celu właściwego zdefiniowania rynku
właściwego a następnie obliczenia w oparciu o te badania rynku Canal+”. Argumen-
tacja tego zarzutu nie jest przekonująca, skoro Sąd Apelacyjny rozpatrując podnie-
17
sione w apelacji kwestie dowodowe, w tym zarzut nieprzeprowadzenia dowodu z
biegłego, uznał je za bezzasadne i oddalił na podstawie art. 385 k.p.c. wobec bezza-
sadności apelacji. Skarga kasacyjna nie zarzuciła natomiast naruszenia art. 385
k.p.c. Niezależnie od tego nie budzą zastrzeżeń racje przedstawione przez Sąd
Apelacyjny, że w toku postępowania sądowego wyjaśnieniu w postępowaniu dowo-
dowym podlegały fakty (okoliczności i sytuacje faktyczne), natomiast określenie
rynku właściwego należało do sfery wnioskowań prawnych (oceny prawnej), których
Sąd dokonał bez potrzeby zasięgnięcia w tym zakresie opinii biegłego. Bezprzed-
miotowe zresztą byłoby określenie procentowego udziału strony w rynku właściwym,
wobec ustalenia, że na ustalonym rynku PZPN zajmował pozycję monopolistyczną
skupiając 100% udziału.
Bardziej szczegółowe rozważania kwestii procesowych nie są potrzebne skoro
skarga kasacyjna - co do wniosku o wezwanie biegłego - nie zarzuciła naruszenia
art. 385 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c., a jeżeli chodzi o inne wnioski dowodo-
we to nie wskazała o jakie wnioski chodzi, co uniemożliwia w ogóle ocenę takiego
zarzutu, w którym skarżący powinien - zgodnie z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. - wykazać
możliwość istotnego wpływu naruszonego przepisu na wynik sprawy.
Z powyższych przyczyn, uznając, że skarga kasacyjna nie ma zasadnych pod-
staw Sąd Najwyższy orzekł stosownie do art. 39814
k.p.c.
========================================