Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 569/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 grudnia 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSA Anna Polak (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 4 grudnia 2012 r. w Szczecinie

sprawy J. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 31 maja 2012 r. sygn. akt VI U 1806/11

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 569/12

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. Decyzją z dnia 30 września 2011r. odmówił J. K. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Rozstrzygnięcie swoje organ rentowy uzasadnił orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z 11 sierpnia 2011 roku, w którym stwierdzono, że ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji J. K. domagał się zmiany decyzji i przyznania mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W uzasadnieniu odwołania podał, że w porównaniu do lat 2003-2008 kiedy to pobierał świadczenie rentowe, stan jego zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu w zakresie schorzeń ortopedycznych, gdyż poza schorzeniami kręgosłupa od roku 2007 ma uszkodzony lewy staw kolanowy. Dodatkowo wskazał, że choruje na nadciśnienie tętnicze oraz schorzenia kardiologiczne.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania. Podtrzymał przy tym argumentację wskazaną w zaskarżonej decyzji - wobec uznania przez Komisję Lekarską ZUS-u, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy, organ rentowy nie stwierdził podstaw prawnych do wydania innej decyzji niż zaskarżona.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 31 maja 2012 roku oddalił odwołanie ubezpieczonego

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

J. K. urodził się w dniu (...).

W okresie od dnia 11 września 1978 r. do 30 czerwca 1982 r. był zatrudniony w (...) Przedsiębiorstwie (...) początkowo jako uczeń zawodu stolarz-cieśla, a następnie jako stolarz - cieśla. Pracował kolejno na stanowiskach: sanitariusza - w ZOZ w G. w okresie od 1 lipca 1982 r. do 31 sierpnia 1988 r., skręcacza kablowego - w fabryce (...) w S. w okresie od 6 września 1988 r. do 5 października 1988 r., przodownika roty (dyspozytora)- w zakładowej straży- pożarnej w (...) S.A. w S. w okresie od 6 października 1988 r. do 31 lipca 1992 r., murarza w okresie od dnia 1 września 1992 r. do 31 października 1992 r., kierowcy samochodu dostawczego w okresie od 1 sierpnia 1994 r. do 31 stycznia 1995 r. Od 3 czerwca 1995 r. do 31 maja 2003 r. ubezpieczony prowadził działalność gospodarczą - handel artykułami pochodzenia zagranicznego, hurtownię odzieżową, dyskont spożywczy.

Aktualnie ubezpieczony nie mógłby pracować w zawodzie sanitariusza, gdyż nie ma odpowiednich kwalifikacji - nie legitymuje się średnim wykształceniem.

Od wielu lat J. K. cierpi na schorzenia kręgosłupa - rozpoznano u niego zespól bólowy kręgosłupa w przebiegu zmian dyskopatycznych i zwyrodnieniowych. Schorzenie było leczone w ramach zwolnień lekarskich, a w okresie od dnia 9 czerwca 2002 r. do 5 grudnia 2002 r. ubezpieczony korzystał ze świadczenia rehabilitacyjnego

W okresie od 1 maja 2003 r. do 30 kwietnia 2004 r. oraz od 1 lipca 2004 r. do 31 marca 2008 r. J. K. miał przyznane przez ZUS O/S. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy z uwagi na rozpoznanie przewlekłego nawrotowego zespołu bólowo-korzeniowego lewostronnego w przebiegu dyskopatii L4/L5, przebytej operacji dysku w kwietniu 2003 r., zespołu bólowego lewego barku na tle enezopatii guzka większego kości ramieniowej lewej, a w 2007 r. dodatkowo z uwagi na leczenie operacyjne złamania piszczeli lewej z uszkodzeniem wiązadła pobocznego.

Po dniu 31 marca 2008 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonemu przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres, gdyż ubezpieczony został uznany przez Komisję Lekarską ZUS za osobę zdolną do pracy. Komisja uznała, że nastąpiła poprawa stanu zdrowia ubezpieczonego, w szczególności nie stwierdzono ostrego zespołu bólowego kręgosłupa, a niestabilność boczna kolana lewego była miernego stopnia.

Od decyzji odmawiającej przyznanie prawa do renty na dalszy okres ubezpieczony odwołał się do Sądu. Postępowanie w tej sprawie toczyło się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie, sygn. akt VI U 224/09 i zakończyło się wydaniem wyroku oddalającego odwołanie. W toku tego procesu J. K. został poddany badaniu przez biegłych sądowych lekarzy specjalistów, m.in. z zakresu neurologii (M. B.) i ortopedii (H. M.), którzy zgodnie uznali, iż faktycznie odzyskał on zdolność do pracy. Powołali się przy tym na brak objawów ostrego zespołu bólowego kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego; dostrzegli też niestabilność boczną lewego kolana, jednak wskazali na jej mierny stopień, nie powodujący istotnego upośledzenia funkcji ruchowej.

Ponadto ubezpieczony został w toku tamtego procesu przebadany przez biegłego neurochirurga (S. J.) oraz kardiologa (W. G.). Neurochirurg nie stwierdził występowania zmian ogniskowych neurologicznych po przebytej discektomii L4/L5, poza nieznacznym ograniczeniem ruchomości kręgosłupa odcinka lędźwiowo-krzyżowego. Z kolei biegły kardiolog rozpoznał wyłącznie nadciśnienie tętnicze II stopnia wg (...), jednak wskazał iż kurczliwość mięśnia sercowego jest prawidłowa, badanie (...) nie wykazało zmian zastawkowych, próba wysiłkowa z roku 2007 jest ujemna, wobec czego uznał J. K. z punktu widzenia stanu układu krążenia za zdolnego do pracy.

Wydając powyższą opinię biegły kardiolog dysponował dokumentacją medyczną z leczenia ubezpieczonego przez lekarza J. P..

Wnioskiem z dnia 4 lipca 2011 r. ubezpieczony kolejny raz wystąpił do ZUS o przyznanie mu prawa do renty - z tytułu niezdolności do pracy.

W dniu 11 sierpnia 2011 roku Lekarz Orzecznik ZUS uznał, że ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy. Rozpoznał przy tym u ubezpieczonego stan po przebytej operacji dyskopatii L4/L5 w 2003 r. z przewlekłym zespołem bólowym, przebyte złamanie kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej leczone operacyjnie w 2007 r. z następową niestabilnością boczną II stopnia. W badaniu przedmiotowym lekarz orzecznik ZUS stwierdził, że ubezpieczony jest wydolny krążeniowo i oddechowo, chód jest wydolny, ubezpieczony używa kuli łokciowej oraz ortezy stawu kolanowego. Neurologicznie nie stwierdzono objawów rozciągowych i ubytkowych, stwierdzono zaniki mięśniowe w obrębie uda lewego, deficyt funkcji stawu kolanowego lewego.

Po złożeniu przez ubezpieczonego sprzeciwu od orzeczenia Lekarza Orzecznika, Komisja Lekarska ZUS w dniu 22 września 2011 roku wydała orzeczenie, w którym podtrzymała opinię Lekarza Orzecznika ZUS, stwierdzając że J. K. nie jest niezdolny do pracy.

Jak ustalił Sąd pierwszej instancji według stanu na dzień wydania zaskarżonej decyzji istniały podstawy do rozpoznania u J. K.:

-

zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych. kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego po leczeniu operacyjnym w 2003 r. (usunięcie dysku L4/L5),

-

przebytego wygojonego złamania kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej leczonego operacyjnie w 2007 r. z następową niestabilnością boczną I/II stopnia,

-

stanu po amputacji paliczka obwodowego palca wskazującego ręki prawej w 1978 r.,

-

nadciśnienia tętniczego bez udokumentowanych zmian narządowych

-

nadwagi.

Zdaniem Sadu Okręgowego powyższe schorzenia i stopień ich nasilenia nie powodują niezdolności ubezpieczonego do pracy zgodnej z jego kwalifikacjami, w tym nie ograniczają możliwości podjęcia pracy w dotychczas wykonywanych zawodach. Istnieją jedynie ograniczenia do wykonywania prac na wysokości ze względu na chód utykający oraz ograniczenie dźwigania dużych ciężarów - przeciwwskazania te mają wyłącznie charakter prewencyjny, mający na celu zapobiegnięcie wystąpieniu ewentualnego nawrotu dolegliwości.

U ubezpieczonego nie występuje aktualnie ostry zespół bólowy kręgosłupa. Ograniczenie ruchomości kręgosłupa w odcinku lędźwiowym jest niewielkiego stopnia (odległość palców od podłoża 20 cm, skłon w prawo i w lewo po 25 stopni).

Słabszy lewy odruch skokowy jest następstwem przebytego ostrego zespołu bólowego. Nie powoduje jednak niezdolności ubezpieczonego do pracy.

Również niestabilność stawu kolanowego lewego nie powoduje niezdolności do pracy, gdyż jej stopień jest niewielki i przy zabezpieczeniu ortezą pozwala na samodzielny chód. Ograniczenie ruchomości w lewym stawie kolanowym jest niewielkie: zgięcie 100 stopni, wyprost pełny. Siła mięśniowa osłabiona w zakresie kończyny dolnej lewej o 1 stopień wg skali L..

Przy ewentualnym zaostrzeniu dolegliwości ubezpieczony powinien być leczony i rehabilitowany w ramach zasiłku chorobowego.

W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał odwołanie J. K. za nieuzasadnione.

Jako podstawę prawną swojego rozstrzygnięcia Sąd I instancji powołał art. 57 i 58 ustawy o emeryturach i rentach oraz art. 58 ust. 1 pkt. 5 i ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia I998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2009r., nr 153, poz. 1227 ze zm.). Renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który łącznie spełnił następujące warunki:

1.  jest niezdolny do pracy,

2.  ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy, tj. jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 30 lat - 5 lat w ostatnim dziesięcioleciu poprzedzającym dzień złożenia wniosku, a jeżeli zainteresowany w chwili złożenia wniosku nie pozostaje w zatrudnieniu - w ostatnim dziesięcioleciu przed dniem powstania niezdolności do pracy, przy czym do tego dziesięcioletniego okresu nie wlicza się okresów pobierania renty z tytułu niezdolności do pracy, renty szkoleniowej lub renty rodzinnej.

3.  niezdolność do pracy powstała w okresach, o których, mowa w art. art. 6 ust. 1 pkt 1 i 2, pkt 3 lit. b, pkt 4, 6, 7 i 9, ust. 2 pkt 1, 3-8 i 9 lit. a, pkt 10 lit. a, pkt 11-12, 13 lit. a, pkt 14 lit. a i pkt 15-17 oraz art. 7 pkt 1-4, 5 lit. a, pkt 6 i 12 ustawy- albo nie później niż 18 miesięcy od ustania tych okresów.

Sąd meritii wyjaśnił, że pojęcie niezdolności do pracy zostało zdefiniowane w przepisie art. 12 ustawy o emeryturach, i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z przepisem zawartym w ustępie 2 tego artykułu - całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, zaś za częściowo niezdolną do pracy należy uznać osobę, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Definicję niezdolności do pracy zamieszczono w przepisie art. 12 ustawy rentowej, w którym wskazano, iż niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu, zaznaczając iż całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, natomiast częściowo niezdolną cło pracy osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Z całkowita niezdolnością do pracy mamy zatem do czynienia w sytuacji utraty zdolności, do wykonywania jakiejkolwiek pracy, przy czym zgodnie z art. 13 ust. 4 zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy. Przesłanka niezdolności do jakiejkolwiek pracy odnosi się do każdego zatrudnienia w innych, warunkach niż specjalnie stworzone na stanowiskach pracy odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu (wyrok SN z dnia 8 grudnia 2000 r.. II UKN 134/00, OSNAPiUS 2002, nr 15, poz. 369). Oznacza to, że możliwość uznania całkowitej niezdolności do pracy jest wykluczona przy zachowaniu choćby- ograniczonej zdolności do pracy w tzw. normalnych warunkach. Częściowa niezdolność do pracy jest natomiast wynikiem utraty w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Sąd Okręgowy wyjaśnił, że o częściowej niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (vide: wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., sygn. akt II UKN 113/00; publ. OSNAP 2002/14/343). Wymóg utraty zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami w stopniu znacznym wskazuje zatem na możliwość zachowania nieznacznej zdolności do pracy.

Sąd Okręgowy podkreślił, że spór w tej sprawie dotyczył ustalenia, czy J. K. począwszy od lipca 2011 r. jest osobą zdolną czy niezdolną do pracy i ewentualnie w jakim stopniu.

Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego zostały poczynione przez Sąd Okręgowy w oparciu o analizę dokumentacji medycznej J. K., w szczególności dokumentacji pozostającej w dyspozycji organu rentowego oraz przedłożonej przez ubezpieczonego w toku postępowania sądowego, a także na podstawie przeprowadzonych w toku postępowania sądowego dowodów z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii dr n.med. H. M. i neurologii dr n.med. T. P. oraz z zakresu medycyny pracy dr n.med. A. J.. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, oraz w sposób rzetelny, stąd też Sąd ocenił je jako wiarygodne. Tak samo ocenił Sąd złożone w sprawie opinie biegłych sądowych.

Sąd Okręgowy nie dopuścił w sprawie dowodu z opinii biegłego kardiologa. Ubezpieczony został bowiem zobowiązany do nadesłania w terminie 10 dni dokumentacji medycznej, z której wynikałoby, że - jak twierdził - nadal leczy się „na serce", z zastrzeżeniem., że w sytuacji, w której nie nadeśle żadnej dokumentacji, Sąd uzna że nie leczy się z tego powodu. W odpowiedzi J. K. złożył datowane na dzień 16 grudnia 2011r. pismo, w którym wyjaśnił, iż „wszelkie badania i zalecenia co do leczenia kardiologicznego zostały dostarczone kilka lat wcześniej do księgi chorobowej ZUS" oraz wskazał, że leczył się u lekarza P.. W tej sytuacji, mając na uwadze fakt, iż zarówno w aktach ZUS jak i w aktach sądowych brak jest dowodów leczenia kardiologicznego późniejszych niż z roku 2008, a owe dokumenty były juz oceniane przez biegłego kardiologa w poprzedniej sprawie sądowej (sygn. akt VI U 224/09), Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczony nie wykazał, że po wydaniu poprzedniego prawomocnego wyroku w sprawie o rentę doszło do takiej zmiany stanu jego zdrowia w aspekcie kardiologicznym, która uzasadniałaby ponowne poddanie go w tym. zakresie badaniu, dlatego też Sąd pominął dowód z opinii biegłego tej specjalności.

Wydaną w sprawie opinię biegłych Sąd Okręgowy poddał ocenie według art. 233 § 1 k.p.c, stosując takie kryteria jak: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (wyrok SN z 15 listopada 2002r. V CKN 1354/00 LEN nr 77046).

Sąd I instancji podniósł, że w przedmiotowej sprawie wszystkie opinie biegłych wydane zostały przez osoby posiadające wieloletnie doświadczenie zawodowe specjalistów od schorzeń, na które cierpi ubezpieczony, po dokładnym przeanalizowaniu dokumentacji medycznej dotyczącej J. K. oraz po przeprowadzeniu badań sądowo-lekarskich. Wydane przez biegłych ekspertyzy są w ocenie Sądu, jasne i zasadniczo spójne, wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywająco uzasadnione, a rzetelność i fachowość powyższych ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości oraz pozwała na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Nie uszło uwadze Sądu Okręgowego, że zarzuty do wydanych w sprawie ekspertyz wniósł ubezpieczony, jednakże biegli szczegółowo ustosunkowali się do zastrzeżeń J. K. i przedkładanej przez niego w toku postępowania dokumentacji medycznej i nie znaleźli podstaw do zmiany swoich wniosków. Co więcej w ocenie Sądu Okręgowego zastrzeżenia wnoszone przez J. K. polegały wyłącznie na powołaniu się na jego subiektywne odczucia i skargi na odczuwane dolegliwości. Ubezpieczony nie przedstawił przy tym żadnych nowych dowodów poza własnymi twierdzeniami, które mogłyby podważyć wiarygodność i rzetelność sporządzonych przez biegłych w sprawie opinii.

I tak, biegli z zakresu, ortopedii i neurologii rozpoznali u ubezpieczonego zmiany zwyrodnieniowo - dyskopatyczne kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego po leczeniu operacyjnym w 2003 r. (usunięcie dysku L4/L5), przebyte wygojone złamanie kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej leczone operacyjnie w 2007 r. z następową niestabilnością boczną I/II stopnia, oraz stan po amputacji paliczka obwodowego palca wskazującego ręki prawej w 1978 r. Stwierdzili jednocześnie,, że występujące u ubezpieczonego schorzenia i stopień ich nasilenia nie powoduje aktualnie (i na dzień wydawania zaskarżonej decyzji) niezdolności do pracy. Biegli podkreślili przy tym, że u ubezpieczonego nie stwierdzono występowania ostrego zespołu bólowego kręgosłupa, a ograniczenie ruchomości kręgosłupa w odcinku lędźwiowym jest niewielkiego stopnia. Słabszy lewy odruch skokowy jest następstwem przebytego ostrego zespołu bólowego, nie powoduje niezdolności ubezpieczonego do pracy. Również niestabilność stawu kolanowego lewego nie powoduje niezdolności do pracy. Niestabilność boczna lewego stawu kolanowego jest niewielkiego stopnia i przy zabezpieczeniu ortezą pozwala na samodzielny chód. Ograniczenie ruchomości w lewym stawie kolanowym jest niewielkie: zgięcie 100 stopni, wyprost pełny. Siła mięśniowa osłabiona w zakresie kończyny dolnej lewej o 1 stopień wyg skali L.. W związku z powyższym biegli uznali, że J. K. aktualnie może podjąć zatrudnienie zgodne ze swoimi kwalifikacjami. Opinię biegłych ortopedy i. neurologa podzieliła w tym zakresie biegła z zakresu medycyny pracy. Biegła A. J. potwierdziła bowiem, że stopień nasilenia rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń nie stanowi przeciwwskazania do podjęcia zatrudnienia na stanowiskach stolarza-cieśli, sanitariusza, kierowcy, przodownika roty, robotnika budowlanego (z uwzględnieniem ograniczenia do prac na wysokości ze względu na chód utykający i ograniczenia dźwigania dużych ciężarów ) oraz przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarczą (handel). Wskazała przy tym, że przeciwwskazanie do wykonywania prac na wysokości i wymagającej dźwigania dużych ciężarów ma wyłącznie charakter prewencyjny, mający na celu zapobiegnięcie wystąpieniu ewentualnego nawrotu dolegliwości.

W oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd I instancji uznał zatem, iż ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do wykonywania pracy.

Sąd Okręgowy podniósł wobec roszczeniowego stanowiska J. K. prezentowanego w niniejszej sprawie, że o nabyciu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy nie mogą przesądzać subiektywne odczucia osoby ubezpieczonej. Również sum fakt stwierdzenia choroby nie jest równoznaczny z nabyciem prawa do renty. Istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi bowiem samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy (wyrok SN z dnia 12 lipca 2005 r., II UK 288/04, OSNPUSrSP 2006, nr 5-6, poz. 99); o niezdolności do pracy nie decyduje bowiem sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., sygn. akt II URN 113/00; publ. OSNAP 2002/1.4/343). W konsekwencji biologiczny stan kalectwa lub choroba, nie powodujące naruszenia sprawności organizmu w stopniu mającym wpływ na zdolność do pracy dotychczas wykonywanej lub innej mieszczącej się w ramach posiadanych lub możliwych do uzyskania kwalifikacji, przesądza o braku prawa do tego świadczenia. Dlatego w niniejszym postępowaniu należało zdaniem Sądu orzekającego z jednej strony rozdzielić sam fakt stwierdzenia istnienia u ubezpieczonego szeregu schorzeń, które wątpliwości nie budziły, od istnienia niezdolności do pracy, której nie stwierdzono u ubezpieczonego na obecnym etapie rozwoju choroby (ani w postępowaniu rentowym, ani w postępowaniu sądowym). Skoro zatem biegli, lekarze specjaliści w zakresie wskazywanych przez J. K. schorzeń, jednoznacznie wskazali, że stopień nasilenia rozpoznanych u niego schorzeń powoduje wprawdzie konieczność systematycznego leczenia, nie uniemożliwia natomiast podjęcia przez ubezpieczonego pracy w dotychczas wykonywanych zawodach, stwierdzić należało, że udowodniony klinicznie obraz choroby ubezpieczonego nie daje aktualnie podstaw do stwierdzenia u niego niezdolności do pracy. Zwłaszcza, że z ustaleń stanu faktycznego wynika, że dotychczas wykonywane przez ubezpieczonego zawody nie wymagały od niego żadnych szczególnych kwalifikacji, a biegli wydając swoje ekspertyzy nie stwierdzili żadnych przeciwwskazań do wykonywania przez J. K. prac fizycznych np. w dotychczas wykonywanym zawodzie stolarza-cieśli, sanitariusza, kierowcy, przodownika roty, robotnika budowlanego i przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarczą (handel).

Nie uszło uwadze Sadu Okręgowego, że ubezpieczony wskazał, iż z uwagi na przeciwwskazanie do dźwigania ciężarów nie mógłby pracować w charakterze sanitariusza czy robotnika budowlanego oraz przodownika roty. W tym miejscu Sąd Okręgowy wskazał, że jak podkreśliła biegła z zakresu medycyny pracy w przypadku ubezpieczonego takie przeciwwskazania mają wyłącznie prewencyjny charakter, ubezpieczony mimo istnienia schorzeń ortopedycznych mógłby zatem podjąć zatrudnienie na stanowisku robotnika budowlanego, sanitariusza czy przewodnika roty, w takim przypadku powinien jedynie uważać, aby wykonywać pracę zgodnie z zasadami ergonomii. Po drugie odnośnie stanowiska sanitariusza Sąd Okręgowy wskazał, że aktualnie ubezpieczony nie mógłby podjąć zatrudnienia na takim stanowisku, jednakże nie jak wskazuje ubezpieczony z uwagi na przeciwwskazania zdrowotne, a z uwagi na brak wymaganych obecnie kwalifikacje (ukończenie szkoły średniej), dlatego w analizowanym postępowaniu brak było podstaw do ustalania ewentualnego stopnia niezdolności ubezpieczonego do pracy poprzez dokonanie oceny wpływu stanu zdrowia ubezpieczonego na możliwość wykonywania przez niego pracy sanitariusza. Co więcej biegła z zakresu medycyny pracy jednoznacznie wskazała, że w przypadku ubezpieczonego brak jest przeciwwskazań zdrowotnych do podjęcia zatrudnienia na stanowisku sanitariusza. Odnośnie stanowiska przodownika roty zakładowej straży pożarnej Sąd Okręgowy podniósł, że z wyjaśnień uzyskanych od ubezpieczonego wynikało, że de facto na stanowisku tym wykonywał on prace dyspozytora, ty samym w niniejszym postępowaniu brak było podstaw do oceny wpływu stwierdzonych u ubezpieczonego schorzeń w kontekście ewentualnej możliwości wykonywania przez ubezpieczonego pracy czynnego strażaka, która z pewnością wymagałaby pełnej sprawności fizycznej.

Sąd Okręgowy wskazał, iż J. K. w zasadzie nie posiada żadnego wyuczonego zawodu. Ma bowiem wyłącznie wykształcenie podstawowe, nie ukończył żadnych kursów specjalistycznych, a jedyny zawód w którym uzyskał tytuł czeladnika (zawód stolarza-cieśli) przestał wykonywać ponad 30 lat temu, stąd też jego kwalifikacje w tym zakresie są jedynie formalne, a więc iluzoryczne. W takiej sytuacji prawo do renty mogłoby mu zostać przyznane jedynie wówczas, gdyby okazało się, że stan jego zdrowia uniemożliwia mu wykonywanie jakiejkolwiek pracy fizycznej, tj. pracy niewymagającej posiadania szczególnych kwalifikacji. Takich ustaleń jednak w niniejszej sprawie sąd meritii nie poczynił, gdyż brak było do tego podstaw.

Zdaniem Sądu Okręgowego na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy nie miało również wpływu ustalenie, że w okresie od 200.3 do marca 2008 r. ubezpieczony był uznawany przez lekarzy orzeczników ZUS za osobę częściowo niezdolną do pracy z uwagi na schorzenia ortopedyczne. W tym miejscu Sąd orzekający podniósł, że po pierwsze podkreślenia wymaga, iż odmienna ocena zdolności do pracy dokonana w poprzednich latach przez lekarza orzecznika czy komisję lekarską ZUS nie może skutkować podważaniem prawidłowości oceny biegłych obecnie orzekających. Wynik niniejszego procesu w części dotyczącej świadczenia rentowego zależał wyłącznie od oceny, czy było prawidłowe orzeczenie komisji lekarskiej (...) jakie legło u podstaw wydania zaskarżonej w sprawie decyzji, a więc od ustalenia, czy stan zdrowia ubezpieczonego stwierdzany aktualnie przez komisję odpowiadał stanowi rzeczywistemu. Po drugie Sąd Okręgowy miał na uwadze, że po dniu 31 marca 2008 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonemu przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres, gdyż uznano, że nastąpiła poprawa stanu zdrowia ubezpieczonego, nie stwierdzono ostrego zespołu bólowego kręgosłupa, a niestabilność boczna kolana lewego była miernego stopnia.

Prawidłowość ówczesnego ustalenia organu rentowego została poddana ocenie sądowej. Sąd Okręgowy w Szczecinie w postępowaniu toczącym się pod sygn. akt VIU 224/09 nie znalazł podstaw do podważenia dokonanej, wówczas oceny stanu zdrowia ubezpieczonego. Ponieważ także i w toku niniejszego procesu ubezpieczony nie wykazał, aby stan jego zdrowia uległ istotnemu pogorszeniu, brak było podstaw do przyznania mu prawa do renty.

Tak argumentując Sąd Okręgowy uznał zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. uznał za prawidłową i na podstawie przepisu art. 477 14 § 1 k.p.c. odwołanie ubezpieczonego oddalił.

Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego w Szczecinie nie zgodził się ubezpieczony J. K., zaskarżył wyrok w całości, wnosząc o jego zmianę i przyznanie mu prawa do renty, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Z treści apelacji wynika, że ubezpieczony uważał, że jest niezdolny do pracy z powodu lewego stanu kolanowego, bólu kolana i stanu zapalnego. Z powodu schorzeń kręgosłupa, które nie ustąpiły i nadal występują dolegliwości bólowe pomimo rehabilitacji. O tym, że jest chory świadczą opinie lekarzy, którzy leczyli ubezpieczonego, których opinie złożył do akt i którzy nie są związani z ZUS.

Organ rentowy w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie podnosząc, że wyrok Sądu I instancji jest trafny. Został oparty na opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii, neurologii i medycyny pracy . Z opinii biegłych wynika, że nasilenie schorzeń występujących u ubezpieczonego nie daje podstaw do uznania J. K. za osobę niezdolną do pracy, wobec czego nie spełnia ubezpieczony przesłanek, o których stanowi art. 12 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelację ubezpieczonego należało uznać za niezasadną.

Sąd Apelacyjny podkreśla, że prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez Sąd dwóch naczelnych obowiązków procesowych tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami kodeksu postępowania cywilnego oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku prowadzonego postępowania sądowego. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować poparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poszczególnych ustaleń faktycznych. Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia ma na celu ustalenie, czy w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania Sąd I instancji sprostał powyżej powołanym wymaganiom.

Sąd odwoławczy orzeka przy tym w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonując na nowo jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów w postępowaniu przed sądami obu instancji. Kontrola zaskarżonego wyroku pozwoliła Sądowi Apelacyjnemu przyjąć, że Sąd Okręgowy wyjaśnił w sprawie wszystkie kwestie sporne – ustalając, że ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami. Sąd orzekający w pisemnych motywach uzasadnienia wyroku wskazał w sposób wyczerpujący i pełny na jakich dowodach oparł się przy ferowaniu swojego orzeczenia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji przeprowadził pełne postępowanie dowodowe, dopuszczając dowód z opinii biegłych lekarzy specjalistów o specjalnościach odpowiednich do schorzeń rozpoznanych u ubezpieczonego – z zakresu neurologii i ortopedii oraz medycyny pracy. Lekarze sądowi badający ubezpieczonego i wydający opinię w sprawie w sposób nie budzący wątpliwości, wyjaśnili na jakie schorzenia cierpi ubezpieczony, jakie jest zaawansowanie rozpoznanych chorób, wypowiedzieli się także w sposób stanowczy w zakresie jego zdolności do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami.

Zdaniem Sądu odwoławczego łączna opinia biegłych neurologa T. P., ortopedy H. M., a także opinia biegłej z zakresu medycyny pracy A. J. spełnia wszystkie wymagania stawiane przez Sąd opiniom biegłych. Powołani przez Sąd I instancji biegli kategorycznie uznali, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami stolarza- cieśli, sanitariusza, kierowcy, przodownika roty w zakładowej straży pożarnej i prowadzącego działalność gospodarczą. Biegli podali stan kliniczny schorzeń, których występowanie i stopień nasilenia nie powoduje nawet częściowej niezdolności ubezpieczonego do pracy. Sąd I instancji wyjaśnił okoliczności sporne występujące w sprawie w szczególności przez przeprowadzenie dowodu z opinii uzupełniających biegłych neurologa, ortopedy oraz medycyny pracy, którzy ustosunkowali się do zastrzeżeń apelującego. Biegli kategorycznie stwierdzili, że występujące u ubezpieczonego schorzenia mogą powodować okresowo niezdolność do pracy i mogą być leczone w ramach zwolnień lekarskich.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w sprawie nie było potrzeby, aby przeprowadzić kolejny dowód z opinii biegłych w sytuacji, gdy biegli opiniujący wyjaśnili wszystkie sporne okoliczności. Należy także stwierdzić, że biegli wydający opinię są doświadczonymi specjalistami z zakresu neurologii, ortopedii i medycyny pracy, a ich opinie wydane na potrzeby niniejszego procesu są pełne, kategoryczne, zawierają jasne wnioski końcowe. W tym miejscu należy także podkreślić, że sąd nie jest obowiązany do uwzględnienia kolejnych wniosków dowodowych strony, tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę dowodową, zaś potrzeba powołania innych biegłych powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy w oparciu o prawidłowo poczynione ustalenia faktyczne, które za własne przyjął Sąd odwoławczy, właściwie zinterpretował przepisy prawa materialnego art.12 ust. 3, art. 57 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r., o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. nr 153 poz. 1227 ze zm.) oraz dokonał wszechstronnej oceny zebranego materiału dowodowego zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c.. Ocena Sądu jest swobodna ale nie dowolna. Ocenę zebranego materiału dowodowego podzielił sąd odwoławczy, tak więc nie potwierdziły się zarzuty apelacyjne stawiane Sądowi I instancji przez skarżącego.

Tak argumentując Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację J. K. jako niezasadną.

SSA Romana Mrotek SSA Zofia Rybicka – Szkibiel SSA Anna Polak