Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 550/08
POSTANOWIENIE
Dnia 3 kwietnia 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Krzysztof Pietrzykowski (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
w sprawie z wniosku wierzyciela M. A.
przy uczestnictwie dłużnika K. I.
o stwierdzenie wykonalności orzeczeń sądu zagranicznego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 3 kwietnia 2009 r.,
skargi kasacyjnej dłużnika
od postanowienia Sądu Apelacyjnego z dnia 29 maja 2008 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Postanowieniem z dnia z 2 października 2007 r. Sąd Okręgowy oddalił
wniosek M. A. o stwierdzenie wykonalności na terenie Rzeczypospolitej Polskiej
postanowienia Sądu Krajowego w D. z dnia 28 stycznia 2003 r., sygn. akt: [...], w
zakresie zapłaty kosztów postępowania od K. I. w wysokości 755,80 EURO wraz
z odsetkami w wysokości pięć punktów procentowych ponad kwotę bazową oraz
postanowienia tego Sądu z dnia 24 stycznia 2003 r., sygn. akt: [..., zasądzającego
od K. I. koszty postępowania w wysokości 2 057,87 EURO wraz z odsetkami w
wysokości pięć punktów procentowych ponad stopę bazową. W uzasadnieniu
podniósł, że wnioskodawca, mimo wezwania nie złożył wymaganego w myśl art. 47
pkt 1 Konwencji o jurysdykcji i wykonaniu orzeczeń sądowych w sprawach
cywilnych i handlowych sporządzonej w Lugano dnia 16 września 1988 r. (Dz.U. z
2000 r. Nr 10, poz. 132, dalej: „Konwencja z Lugano") dokumentu, z którego
wynikałoby, ze orzeczenie to zostało dłużnikowi doręczone i nie wystąpiły
okoliczności wyłączające spełnienie tego obowiązku.
W wyniku zażalenia wnioskodawcy Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżone
postanowienie i wniosek uwzględnił. Podniósł, że dopuszczalność doręczenia
orzeczenia pełnomocnikowi dłużnika, powinna być oceniona zgodnie z zasadą legis
fori processualis, a zatem według zasad rządzących postępowaniem co do istoty
sprawy, tj. według prawa niemieckiego. Doręczenie odpisu orzeczenia dłużnikowi
zamieszkałemu za granicą powinno nastąpić na podstawie umów
międzynarodowych, a fakt doręczenia wymaga wykazania dokumentami
wskazanymi w tych umowach. W stosunkach Polski z państwami będącymi
stronami konwencji z Lugano, podstawowe znaczenie w tej materii miała
Konwencja o doręczaniu za granicą dokumentów sądowych i pozasądowych
w sprawach cywilnych lub handlowych, sporządzona w Hadze w dniu 15 listopada
1965 r. W wypadku jednak, gdy dłużnik ustanowił pełnomocnika procesowego na
terenie państwa, w którym wydawane jest orzeczenie merytoryczne, konieczne jest
również zbadanie skuteczności doręczenia pisma temu pełnomocnikowi na gruncie
prawa państwa, w którym orzeczenie to zostało wydane. Według oceny Sądu
Apelacyjnego, doręczenie to było skuteczne. K. I. jako powód w postępowaniu
przed Sądem Krajowym w D., był reprezentowany w toku sprawy przez adw. dr S.
3
& V. Wprawdzie ustalenie kosztów nastąpiło w odrębnym orzeczeniu, niemniej
stanowiło ono uzupełnienie wydanego w sprawie merytorycznego rozstrzygnięcia.
Skoro orzeczenia te zostały wydane w tej samej instancji, to zapadły z udziałem
tych samych pełnomocników procesowych. Doręczenie pism sądowych w danej
instancji następuje do rąk ustanowionego pełnomocnika i dlatego dokonane
doręczenie było skuteczne na gruncie prawa niemieckiego. Uczestnik
postępowania nie wykazał, aby w toku postępowania udzielone przez niego
pełnomocnictwo zostało cofnięte.
Dłużnik K. I. w skardze kasacyjnej opartej na podstawie naruszenia art. 33
ust. 3 w zw. z art. 46 i 47 Konwencji z Lugano wniósł o uchylenie zaskarżonego
postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zawarte w skardze kasacyjnej zarzuty zostały zakwalifikowane przez
uczestnika jako naruszenie prawa procesowego (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), gdy
tymczasem w rzeczywistości dotyczą naruszenia prawa materialnego
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2007 r., l CSK 434/06,
niepubl.).
Poza tym trzeba zauważyć, że obrót prawny z Niemcami w zakresie
doręczeń w 2003 r. odbywał się na podstawie Układu Pomiędzy Rządem
Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Federalnej Niemiec o dalszym
ułatwieniu obrotu prawnego na podstawie Konwencji haskiej z dnia 1 marca 1954 r.
dotyczącej procedury cywilnej sporządzonego w Warszawie dnia 14 grudnia 1992 r.
(Dz.U. z 1994 r. Nr 94, poz. 110; por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
17 lipca 2008 r., II CSK 84/08, niepubl.), a nie na podstawie Konwencji
o doręczaniu za granicą dokumentów sądowych i pozasądowych w sprawach
cywilnych i handlowych sporządzonej w Hadze dnia 15 listopada 1965 r. (Dz.U.
z 2000 r. Nr 87, poz. 968).
W sprawie nie wystąpił jednak problem według jakiej konwencji należałoby
doręczyć uczestnikowi dokumenty o których mowa w art. 47 pkt 1 Konwencji
z Lugano w Polsce, lecz należało rozstrzygnąć kwestię, czy ich doręczenie na
4
terenie Niemiec ustanowionemu przez uczestnika (dłużnika) pełnomocnikowi było
spełnieniem przesłanek z tego przepisu. Z treści dołączonych bowiem do wniosku
obu przedmiotowych postanowień Sądu Krajowego w D. wynikało, że zostały
zaopatrzone w klauzule wykonalności i wydane wnioskodawcy (wierzycielowi)
celem przeprowadzenia postępowania egzekucyjnego oraz uczestnikowi
(dłużnikowi) do rąk jego adwokatów Dr S. & V. na adres ich kancelarii w B.
Zgodnie z unormowaniem zawartym w art. 33 ust. 3 Konwencji z Lugano, do
wniosku wnioskodawca powinien dołączyć dokumenty wymienione w art. 46 i 47 tej
umowy międzynarodowej. Wnioskodawca dołączył wymagane przez art. 46
Konwencji z Lugano odpisy orzeczeń spełniających warunki wymagane do uznania
ich za posiadające moc dowodową. Z tych więc względów rozstrzygnięcie skargi
kasacyjnej zależało tylko od oceny, czy przedstawił dokumenty, stwierdzające,
że orzeczenie jest wykonalne zgodnie z prawem państwa pochodzenia i że zostało
doręczone. Z treści przedłożonych postanowień Sądu Krajowego w D. wynikało
jednak także to, że orzeczenia te są wykonalne w świetle prawa niemieckiego.
Poza tym Sąd Apelacyjny wyraził także trafny pogląd, że z art. 47 Konwencji
z Lugano wynika, że strona nie ma obowiązku doręczać przeciwnikowi odpisu
orzeczenia, a wystarczy, że wykaże fakt jego doręczenia, także na skutek działań
sądu, który orzeczenie wydał i taki stan faktyczny miał miejsce w sprawie. Nie było
więc konieczne ponowne doręczenie odpisu orzeczenia przez wnioskodawcę
w sposób określony w umowie międzynarodowej.
O tym, w jaki sposób i w jakiej formie na gruncie Konwencji z Lugano
powinno nastąpić doręczenie dłużnikowi orzeczenia podlegającego stwierdzeniu
wykonalności rozstrzyga prawo państwa pochodzenia przy uwzględnieniu łączącej
dane kraje w tym zakresie umowy o doręczeniach. Rozwiązania w procedurze
niemieckiej są w tej materii jednak podobne jak na gruncie polskiego kodeksu
postępowania cywilnego (art. 1135 § 1 k.p.c.). Doręczenie w Niemczech orzeczenia
wykonalnego pełnomocnikowi osoby zamieszkałej za granicą jest skuteczne (§ 172
i 81 niemieckiego kodeksu postępowania cywilnego).
Przy tej okazji należy zauważyć, że art. 47 pkt 1 in fine Konwencji z Lugano
dopuszcza wykazanie doręczenia nawet za pomocą dokumentów prywatnych,
5
a tym bardziej za wystarczającą należało uznać adnotację zawartą w treści
przedmiotowych orzeczeń o doręczeniu ich uczestnikowi (dłużnikowi) na ręce jego
adwokatów. Podniesiona w skardze argumentacja odnosi się do innego stanu
faktycznego, tj. takiego w którym dłużnik nie ustanowił pełnomocnika procesowego
i do jego rąk nie nastąpiło doręczenie wykonalnego orzeczenia zgodnie z prawem
państwa pochodzenia.
Z tych względów skarga kasacyjna uległa oddaleniu (art. 39814
k.p.c.).