Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 72/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 października 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Kazimierz Zawada (przewodniczący)
SSN Antoni Górski
SSN Wojciech Jan Katner (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa K. R.
przeciwko M. S. i I. S.
o ochronę dóbr osobistych, złożenie oświadczenia i zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 15 października 2009 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego […] z dnia 26 sierpnia
2008 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powódki na rzecz
strony pozwanej kwotę 1800,- (jeden tysiąc osiemset) złotych
tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 26 sierpnia 2008 r. oddalił apelację powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 28 grudnia 2007 r., oddalającego
powództwo o ochronę dóbr osobistych: złożenie oświadczenia i zapłatę kwoty
90000 złotych, zasądzając także na rzecz pozwanych koszty postępowania
apelacyjnego.
W sprawie został ustalony następujący stan faktyczny. Powódka, będąca
znaną osobą u odbiorców programów telewizyjnych, w dniu 5 stycznia 2007 r.
wyraziła ustnie zgodę na poprowadzenie gali […], jaka była organizowana w hali
[...] w dniu 3 marca 2007 r., w ramach Mistrzostw Polski w tańcach
latynoamerykańskich, przez pozwanych M. S. i I. S., prowadzących działalność
gospodarczą w formie spółki cywilnej „A. ". Ustalone też zostało wynagrodzenie w
wysokości 15000 złotych (kwestie bezsporne). W czasie jednej z kilkakrotnych
później rozmów telefonicznych powódka wyraziła zgodę na podanie informacji, że
poprowadzi galę, nie wyrażając jednak zgody na użycie jej wizerunku, ze względu
na prawa przynależne co do tego telewizji […]. Począwszy od 8 lutego 2007 r.
w kampanii reklamowej pojawiły się plakaty oraz ogłoszenia w prasie, reklamy
w Intemecie i spoty radiowe, informujące o imprezie i o prowadzeniu gali przez
powódkę. Trwała także wymiana projektów umowy, jaka miała zostać na piśmie
zawarta między stronami, czym zajmowały się biura obu stron. Na kilka dni przed
imprezą, w dniu 28 lutego 2007 r. powódka telefonicznie poinformowała pozwanego
I.S., że nie wystąpi podczas gali, ponieważ będzie ona transmitowana przez stację
telewizyjną […], a nie przez […].
Kwestia wyboru stacji telewizyjnej transmitującej galę oraz zawarcia
stosownej umowy nie należała do wymienionych pozwanych, lecz do zlecającego
im organizację samej gali Polskiego Towarzystwa Tanecznego, również
pozywanego na etapie pierwszej instancji w niniejszej sprawie. Odstąpienie od
umowy przez powódkę związane było z umową o współpracę, jaka ją wiązała
z […], w której znajdowały się postanowienia o zakazie konkurencji, obejmujące
w szczególności prawo [...] do wykorzystywania wizerunku powódki wraz z jej
3
wypowiedziami, w szczególności uzależniając od pisemnej zgody jej udział
w reklamach i akcjach promocyjnych.
Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne, co podzielił w wyroku
oddalającym apelację Sąd Apelacyjny, uważając, że nie nastąpiło naruszenie przez
pozwanych wizerunku powódki, skoro pozwani posłużyli się w materiałach
reklamujących Galę […] nazwiskiem powódki, a to było dozwolone, zgodnie z
umową zawartą skutecznie z pozwanymi dnia 5 stycznia 2007 r. Zaraz po
odstąpieniu powódki od umowy, pozwani nakazali usunąć jej nazwisko z miejsc, w
których występowało i było to jeszcze możliwe do przeprowadzenia, dlatego,
zdaniem Sądów obu instancji, również w okresie pomiędzy 28 lutego a 3 marca
2007 r. dobra osobiste powódki nie były przez pozwanych naruszane.
Skarga kasacyjna powódki została oparta na zarzucie naruszenia przez
zaskarżony wyrok prawa materialnego, poprzez błędną wykładnię art. 23 i 24 k.c.
w zw. z art. 81 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz
uznanie, że niewątpliwe użycie w celach komercyjnych nazwiska osoby publicznej,
które w sposób nie budzący wątpliwości identyfikuje osobę i wykorzystuje jej
renomę, stanowiąc rozpoznawalną dla wszystkich odbiorców osobistą
rekomendację, nie jest tożsame z korzystaniem z jej wizerunku, co wyklucza
stosowanie mechanizmów i gwarancji ochronnych; także poprzez niewłaściwe
zastosowanie art. 23 i 24 k.c. w zw. z art. 66 k.c. oraz art. 81 ust. 1 ustawy o prawie
autorskim i prawach pokrewnych, poprzez przyjęcie, że rzekomy fakt zawarcia
umowy o dzieło w drodze ofertowej w odniesieniu do innych czynności implikuje
w sposób kategoryczny okoliczność w postaci wyrażenia zgody na wykorzystanie
i rozpowszechnianie do celów reklamowych dóbr osobistych (nazwiska, wizerunku)
osoby publicznej, chociaż tak istotne postanowienie umowy, które winno składać
się na treść oferty aby doszło do skutecznego zawarcia umowy byłoby w istocie
jedynie okolicznością „dorozumianą". Wniesiono o uchylenie zaskarżonego wyroku
i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie
po uchyleniu wyroku, przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
4
Skarga kasacyjna jest niezasadna.
W sprawie jest bezsporne, że między stronami została zawarta umowa na
udział powódki jako prowadzącej 3-godzinną galę podczas Mistrzostw […] ,
określono termin i wysokość wynagrodzenia, a także uzyskano jej zgodę na
podanie imienia i nazwiska do ogólnej wiadomości, że to właśnie ona będzie tę galę
prowadzić. Pozostaje ocenić prawnie, czy ta zgoda była tylko dorozumiana a więc
niewystarczająca do umieszczenia nazwiska powódki na plakatach i innych
środkach informujących o „gali", oraz, czy przez takie umieszczenie naruszone
zostało dobro osobiste powódki w postaci upublicznienia jej wizerunku, co podlega
ochronie na podstawie art. 81 prawa autorskiego, niezależnie od ochrony należnej
na podstawie art. 23 i 24 k.c.
Ma rację skarżąca, powołując się także na orzecznictwo Sądu Najwyższego,
że nazwisko i imię jest skierowanym na zewnątrz znakiem rozpoznawczym osoby
fizycznej i ujawnienie go w celu jej identyfikacji nie może być zasadniczo uznane za
bezprawne, jeśli nie łączy się z naruszeniem innego dobra osobistego, np. czci,
prywatności lub godności osobistej (teza pierwsza wyroku SN z dnia 19 listopada
2003 r. I PK 590/02, OSNP 2004, nr 20, poz. 351). Dlatego samo ujawnienie
nazwiska nie jest naruszeniem, co do zasady dobra osobistego i dotyczy to także
osoby o nazwisku publicznie znanym (polityków, dziennikarzy, aktorów), chyba że
w danych okolicznościach osoba taka wyraźnie albo dorozumianie sobie tego nie
życzy.
W niniejszej sprawie wyrażenie zgody na podanie nazwiska wiązało się
z jego umieszczeniem w materiałach informujących o imprezie masowej, która
także dzięki nazwisku powódki, jako prowadzącej miała zgromadzić publiczność
w hali […]. Informacja ta miała zatem charakter marketingowy i komercyjny, z
czego powódka w chwili wyrażania wspomnianej zgody musiała sobie oczywiście
zdawać sprawę. Ustalenie też kwoty wynagrodzenia za 3-godzinny udział w
prowadzeniu „gali" daje podstawę do przyjęcia, że powódka stała się osobą
zainteresowaną w skompletowaniu widowni i odbyciu imprezy. Jest też zasadne
twierdzenie w odpowiedzi pozwanych na skargę kasacyjną, że zgoda na
umieszczenie imienia i nazwiska powódki w materiałach promujących galę służyło
5
także do wzmocnienia jej publicznego image, wykazywało konsekwencję
dokonywanych przez nią wyborów zawodowych i zainteresowania tańcem, jako że
powódka niedawno wygrała edycję „[…]". Daje to podstawę do uznania również
własnego interesu powódki w ujawnieniu swojego imienia i nazwiska, żeby było
wiadome, iż to właśnie ona będzie prowadzić imprezę na; korzyści związane z
promocją „gali" były zatem w stosownych proporcjach - obustronne. Z pewnością
zaś nie można akceptować poglądu skarżącej, że zgoda jej nie była na tyle
wyraźna, aby zachować przesłanki zawarcia umowy na podstawie oferty i jej
przyjęcia, przez prawidłowe zastosowanie art. 66 k.c. Warunki ofertowego zawarcia
umowy zostały wystarczająco zachowane, podobnie jak zgoda powódki na
zamieszczenie jej imienia i nazwiska w informacjach o imprezie, w której miała
wziąć udział jako osoba prowadząca o znanym nazwisku.
Czy można zatem mówić o naruszeniu prawa powódki do wizerunku na
gruncie art. 23 k.c. i art. 81 ust. 1 prawa autorskiego? Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 16 kwietnia 2004 r. I CK 495/03 (Glosa 2005, nr 1, s. 54)
„wizerunek osoby jest jej dobrem (argument z art. 23 k.c.), rozpowszechnianie
eksponujące tę postać bez jej zgody stanowi naruszenie tego dobra. Jeżeli ponadto
okoliczności rozpowszechniania (w wielu egzemplarzach i w miejscach
publicznych) wskazują na instrumentalne traktowanie omawianego dobra, osoba
przedstawiana może odczuwać to jako samowolną! publiczną ingerencję w sferę jej
i przeżyć wewnętrznych, a tym samym odczuwać poczucie krzywdy zgodne
z odczuciem, które w opisanej sytuacji stałoby się udziałem każdego rozsądnie
myślącego człowieka przywiązującego właściwe znaczenie do swej godności".
Już z powyższych twierdzeń, które należy zaaprobować wynika, wbrew
twierdzeniom skarżącej, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie mamy do
czynienia z naruszeniem wizerunku jako dobra osobistego w rozumieniu art. 23
k.c., w sposób dający podstawę do ochrony według art. 24 k.c. Umieszczenie
w materiałach promocyjnych samego imienia i nazwiska, także osoby publicznie
znanej nie jest tożsame z umieszczeniem wizerunku w rozumieniu przepisów
kodeksu cywilnego o ochronie dóbr osobistych; są to dobra wymienione w art. 23
k.c. obok siebie. Nie można też twierdzić, że posłużenie się nazwiskiem powódki
w okolicznościach niniejszej sprawy stanowiło działanie instrumentalne,
6
powszechnie negatywnie oceniane i mogące budzić, wskazane w powyższym
orzeczeniu SN poczucie krzywdy.
Skarżąca próbuje utożsamiać rozpowszechnienie jej imienia i nazwiska
z rozpowszechnieniem wizerunku, na co nie wyraziła zgody, bo to stanowiłoby
nieuprawnione wykorzystanie jej renomy. Sąd II instancji odniósł się do
podejmowanych prób w doktrynie prawa, aby zrównać zasady ochrony nazwiska
i wizerunku, oceniając je nawet pozytywnie, ale słusznie wskazał, że postulaty
w tym zakresie nie zostały zrealizowane przez ustawodawcę. Wprawdzie nie ma
w doktrynie prawa jednolitego rozumienia pojęcia wizerunku, ale przeważa
stanowisko, w którym na czoło wybijają się „dostrzegalne, fizyczne cechy
człowieka, tworzące jego wygląd i pozwalające na identyfikację osoby wśród ludzi",
jako obraz fizyczny, portret, rozpoznawalna podobizna. W wyroku SN z dnia
20 maja 2005 r. II CK 330/03 (Biul. SN 2004, nr 11, s. 10) przyjmuje się,
że „wizerunek, poza dostrzegalnymi dla otoczenia cechami fizycznymi, tworzącymi
wygląd danej jednostki i pozwalającymi - jak się określa - na jej identyfikację wśród
innych ludzi może obejmować dodatkowe utrwalone elementy związane
z wykonywanym zawodem, jak charakteryzacja, ubiór, sposób poruszania
się i kontaktowania z otoczeniem". Słusznie się ocenia, że takie
rozumienie wizerunku zbliża je do wyróżnianego we współczesnym piśmiennictwie
pojęcia „persony" i „prawa na personie", co oznaczałoby przyznanie
ochrony skonkretyzowanemu interesowi osoby sprzeciwiającej się
rozpowszechnianiu skojarzeń z nią związanych, w celach reklamowych, w tym nie
tylko jej podobizny, ale i nazwiska, charakterystycznego powiedzenia, głosu itp.
Można nawet przyjąć, że gdyby akceptować takie właśnie rozszerzenie rozumienia
wizerunku, to art. 81 prawa autorskiego mógłby stanowić zalążek ochrony de lege
ferenda przed niechcianym rozpowszechnianiem wizerunku w celach reklamowych.
Sięgając jednak de lege lata do treści art. 81 ust. 1 prawa autorskiego należy
stwierdzić, że prawo do wizerunku jest uznawane powszechnie za konkretyzację
prawa do wizerunku z art. 23 k.c., a ten przepis traktuje oddzielnie prawo osobiste
do nazwiska i do wizerunku. Wizerunek zaś w znaczeniu językowym oznacza obraz
fizyczny człowieka, jako przedstawienie jego postaci, zwłaszcza zaś twarzy.
W rozumieniu przenośnym, zgodnie z regułami językowymi wizerunek może się
7
także odnosić do takich cech człowieka, których ujawnienie umożliwia jego
identyfikację. Z tego widać, że bez względu na akceptowanie węższego albo
szerszego rozumienia wizerunku nie jest zasadne utożsamianie upublicznienia
nazwiska z upublicznieniem wizerunku, jeśli co najmniej nie towarzyszy temu ocena
osoby, której nazwisko się podaje, budując w ten sposób „wizerunek" tej osoby.
Nie jest też skuteczne, jak to się czyni w skardze kasacyjnej wiązanie
upublicznienia nazwiska z wizerunkiem tylko dlatego, że dotyczy osoby znanej
wśród widzów programów telewizyjnych, twierdząc nawet, że sama
rozpoznawalność fizycznego wizerunku danej osoby może być słaba, np. poprzez
jej zdjęcie, ale będzie ta osoba kojarzona właśnie przez podanie jej nazwiska.
Nie można się zgodzić ze zdaniem skarżącej, że naruszenie jej prawa do
wizerunku stanowiło samo podanie jej nazwiska na materiałach reklamowych, a że
miało to cel komercyjny, to brak wyraźnie sformułowanej zgody spowodował
naruszenie art. 81 ust. 1 prawa autorskiego, w zakresie przysługujących powódce
praw majątkowych. Nie jest też tak, że komercyjne, reklamowe wykorzystanie
wizerunku zrodziło roszczenia o dodatkowe wynagrodzenie w dochodzonej kwocie,
znacznie przekraczające sumę umówioną, a jakoby odnoszącą się tylko do
prowadzenia Gali […]. Zarówno więc niezasadne jest zarzucanie zaskarżonemu
wyrokowi naruszenie art. 23 i 24 oraz art. 66 k.c., jak i art. 81 ust. 1 prawa
autorskiego.
Z powyższych względów należało skargę kasacyjną oddalić na podstawie
art. 39814
k.p.c., orzekając o kosztach postępowania kasacyjnego na podstawie art.
98 w zw. z art. 39821
i art. 391 § 1 k.p.c.
Jz
/tp/