Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 374/09
POSTANOWIENIE
Dnia 13 listopada 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Krzysztof Pietrzykowski
w sprawie z powództwa L. Spółki z o.o. z siedzibą w Z.
przeciwko Gminie Miejskiej w Z.
o wydanie przedmiotu dzierżawy,
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 13 listopada 2009 r.,
na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 19 lutego 2009 r.,
1. odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania;
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej
kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem
kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Zgodnie z art. 3989
§ 1 k.p.c., Sąd Najwyższy przyjmuje skargę kasacyjną do
rozpoznania, jeżeli w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne, istnieje
potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub
wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów, zachodzi nieważność
postępowania lub skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona. Jako
uzasadnienie do przyjęcia skargi do rozpoznania w pierwszym rzędzie skarżąca
gmina wskazuje na potrzebę wykładni przepisów prawa budzących wątpliwości.
Chodzi zwłaszcza o art. 35 ust. 2 pkt 1 u.g.n., w którym zawarty jest katalog
informacji, jakie mają się znaleźć w wykazie nieruchomości przeznaczonych do
sprzedaży (pozostałe wskazywane w skardze przepisy mają jedynie związek
pośredni z problemem prawnym na tym tle). Skarżąca domaga się od Sądu
Najwyższego określenia, czy przepis ten ma charakter ius cogens
i w konsekwencji, czy umowa zawarta z jego naruszeniem jest bezwzględnie
nieważna. Skarżąca nie podaje dowodów świadczących o istnieniu wątpliwości
interpretacyjnych, jakie miałyby tu istnieć. W szczególności nie powołuje
rozbieżnego orzecznictwa. Nie budzi wątpliwości, po pierwsze, obowiązek
zbywania nieruchomości w drodze publicznego przetargu, oraz, po drugie, co do
zasady, konieczność przestrzegania informacji wyszczególnionych w art. 35 ust. 2
u.g.n. Obowiązek sporządzenia pełnego wykazu nie ma na celu ułatwienia
organizującemu przetarg kwestionowania umów, a raczej zabezpieczenie praw
osób biorących udział w przetargu. Trudno zatem pozwalać na kwestionowanie
ważności zawartej w wyniku prawidłowego przetargu umowy tylko dlatego, że w
opisie przed przetargiem zabrakło jednego elementu. Chodzi zresztą o oznaczenie
nieruchomości z księgi wieczystej, podczas gdy było wiadome, jaka nieruchomość
jest przedmiotem przetargu. Stwierdzić zatem trzeba, że nie ma wątpliwości
interpretacyjnych na tle art. 35 ust. 2 u.g.n., a ściślej - wątpliwości skarżącego mają
znaczenie subiektywne. Dalej jako uzasadnienie przyjęcia skargi do rozpoznania
wskazuje się na jej oczywistą zasadność. Po pierwsze, ma ona wyrażać się w tym,
że czynność prawna będąca podstawą roszczenia powódki jest bezwzględnie
nieważna. Na tle stanu faktycznego sprawy można oczywiście zasadnie podważać
ważność rzeczonej czynności, ustalenie jej nieważności nie jest jednak oczywiste,
3
a wymaga kompleksowej analizy konkretnej sprawy. Nie da się tego stwierdzić bez
merytorycznego rozpoznania sprawy, a zatem nawet gdyby w tej kwestii przyznać
rację skarżącemu, to na pewno nie jest to dowód na oczywistą zasadność skargi.
Okoliczność bowiem, że podstawą roszczenia jest bezwzględnie nieważna
czynność prawna nie świadczy per se o tym, że skarga jest oczywiście
uzasadniona, o ile stwierdzenie tej nieważności bezwzględnej nie byłoby oczywiste.
Za oczywistą zasadnością skargi ma też przemawiać nieustalenie przez Sąd
Apelacyjny przedmiotu kwestionowanej umowy. Wywody w tym zakresie zawarte
w skardze są bez wątpienia polemiką ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego, lecz
same jednoznacznie nie przesądzają o oczywistej zasadności skargi. Wreszcie
skarżąca wskazuje, że skarga jest oczywiście uzasadniona, ponieważ sądy
meriti orzekły ponad żądanie. Twierdzenie to nie trafne, a na pewno nie jest
oczywiście zasadne. Sądy jedynie zinterpretowały przedmiot umowy między
stronami i przyjęły, że pozew dotyczy tego przedmiotu umowy. Można rozważać,
czy jest to wyjście ponad żądanie powoda, lecz na pewno nie da się tego uznać za
oczywistą wadliwość kwestionowanego rozstrzygnięcia.
W skardze kasacyjnej wniesionej w niniejszej sprawie nie została zatem
wykazana żadna z okoliczności wskazanych w art. 3989
§ 1 k.p.c., dlatego Sąd
Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.
/tp/
db