Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 236/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 listopada 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Krzysztof Pietrzykowski
w sprawie z powództwa A. J. i M. J.
przeciwko I. M. S. i I. S.
o rozwiązanie umowy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 19 listopada 2009 r.,
skargi kasacyjnej powodów
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 24 października 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Okręgowy w S. wyrokiem z dnia 5 lutego 2008 r. rozwiązał umowę
dożywocia zawartą w dniu 25 maja 2004 r. pomiędzy małżonkami M. J. i A. J.
(powodami), a małżonkami Ireneuszem S. i I. S. (pozwanymi). Sąd ustalił, że
umową tą powodowie przenieśli na pozwanych własność nieruchomości, a pozwani
zobowiązali się do zapewnienia im dożywotniego utrzymania i innych, określonych
w umowie świadczeń. Według ustaleń, miał zostać utrzymany dotychczasowy
sposób korzystania z domu, w którym powodowie zajmowali mieszkanie na
parterze, a pozwani mieszkanie na piętrze. Powodowie nie oczekiwali faktycznej
pomocy w czynnościach życia codziennego i na tym tle nie dochodziło pomiędzy
stronami do nieporozumień. Pozwany nadużywał alkoholu, postępował nagannie
wobec żony, ale w stosunku do powodów zachowywał się właściwie. W kwietniu
2005 r. została wyrokiem zniesiona ustawowa wspólność majątkowa pomiędzy
pozwanymi. W lutym 2007 r. pozwana wystąpiła z wnioskiem o podział majątku
wspólnego, w jego ramach domagając się ustanowienia w budynku mieszkalnym
własności dwóch odrębnych lokali oraz przyznania jej lokalu na piętrze, a
pozwanemu lokalu na parterze. Uwzględnienie jej wniosku prowadziłoby do
sytuacji, w której powodowie utraciliby możliwość samodzielnego, swobodnego
korzystania z mieszkania i zostali zmuszeni do dzielenia go z pozwanym,
dotkniętym chorobą alkoholową. Takie postępowanie pozwanej stanowiło, w ocenie
Sądu Okręgowego, uzasadnioną podstawę uwzględnienia powództwa na
podstawie art. 913 § 2 k.c. Sąd podkreślił, że powodowie, ludzie starsi i schorowani,
oddali pozwanym cały swój majątek, faktycznie nie oczekując w zamian niczego, z
tym jednak, iż zasadnicze znaczenie miało dla nich utrzymanie dotychczasowego
stanu rzeczy, czyli samodzielnego zajmowania parteru domu i niezależnego
gospodarowania na części nieruchomości. W ocenie Sądu Okręgowego, realne jest
uzyskanie przez pozwaną postulowanego sposobu zniesienia współwłasności i
nawet wycofanie wniosku nie eliminuje sytuacji zagrożenia dla powodów. Doszło
zatem do sytuacji, uniemożliwiającej stronom pozostawanie w bezpośredniej ze
sobą styczności, którą można zarazem uznać za wypadek wyjątkowy w rozumieniu
art. 913 § 2 k.c.
Apelację od tego wyroku wniosła tylko pozwana, zaskarżając go w całości
oraz wnosząc o zmianę wyroku i oddalenie powództwa.
3
Sąd Apelacyjny zaskarżonym obecnie orzeczeniem z dnia 24 października
2008 r. zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji i powództwo oddalił. Uznając
podstawę faktyczną rozstrzygnięcia za prawidłowo ustaloną, ocenił, że Sąd
Okręgowy wadliwie wyłożył i zastosował art. 913 § 2 k.c. Sąd Apelacyjny podkreślił,
że żądanie rozwiązania umowy dożywocia jest rozwiązaniem ostatecznym i może
nastąpić tylko w wypadkach wyjątkowych, co oznacza, że chodzi tu o najbardziej
ostre konflikty pomiędzy stronami i drastyczne naruszanie przez zobowiązanego
zasad współżycia społecznego. Pozwana nie zachowywała się wobec powodów w
sposób agresywny, a żądanie pozwu jest związane bezpośrednio ze złożeniem
wniosku o podział majątku wspólnego pozwanych i postulowanym przez pozwaną
sposobem podziału. Nie kwestionując, że taki sposób podziału byłby dla powodów
dalece krzywdzący, Sąd Apelacyjny podkreślił, że samo złożenie wniosku nie jest
szczególną okolicznością przemawiającą za rozwiązaniem umowy o dożywocie
oraz stwierdził, że rozważania Sądu pierwszej instancji były w tym zakresie
przedwczesne. Sytuacja wyjątkowa nie zaistniała, a sytuacja hipotetyczna, która
jeszcze się nie wytworzyła – a taką brał pod uwagę Sąd pierwszej instancji – nie
jest podstawą zastosowania art. 913 § 2 k.c. Według Sądu Apelacyjnego, „takie
zachowanie pozwanej mogłoby być oceniane z punktu widzenia naruszenia przez
nią zasad współżycia społecznego w stosunku do dożywotników, gdyby do podziału
takiego w istocie doszło”.
Uzasadniając rozstrzygnięcie o kosztach postępowania, którymi tylko częściowo
obciążył powodów, Sąd Apelacyjny stwierdził, że powodowie w chwili wytoczenia
powództwa, 1 czerwca 2007 r., mieli uzasadnione obawy co do możliwości
dalszego zamieszkiwania na nieruchomości, ponieważ pozwana we wniosku
o podział majątku domagała się ustanowienia odrębnej własności lokali i przyznania
pozwanemu lokalu dotychczas zajmowanego przez powodów. Wniosek ten cofnęła
dopiero 25 czerwca 2007 r., z tym, że postępowanie podziałowe pomiędzy
pozwanymi pozostaje w toku.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego powodowie oparli na
podstawie naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie art. 913 § 2 k.c. oraz na podstawie naruszenia przepisów
postępowania – art. 365 § 1 i 366 w związku z art. 363 § 1 oraz art. 373, 378 § 1,
4
379 pkt 3 i 386 § 1 k.p.c., prowadzącego do nieważności postępowania z powodu
niedopuszczalnej zmiany wyroku i oddalenia powództwa w stosunku do pozwanego
I. S., wobec którego powództwo zostało prawomocnie uwzględnione.
Przy tak określonych podstawach skarżący wnieśli o orzeczenie co do istoty sprawy
przez oddalenie apelacji pozwanej ewentualnie o przekazanie sprawy Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Po stronie małżonków pozwanych w sprawie z powództwa dożywotników
o rozwiązanie umowy dożywocia zachodzi współuczestnictwo materialne w jednej
z postaci przewidzianych w art. 72 § 1 pkt 1 k.p.c., tj. wynikające z tego,
że przedmiot sporu stanowią prawa i obowiązki, które są dla nich wspólne.
Taka sytuacja nie wyklucza możliwości rozwiązania umowy z jednym tylko
z zobowiązanych z umowy dożywocia, jeżeli tylko w stosunku do niego zachodzą
przesłanki rozwiązania, a ich procesowe współuczestnictwo nie jest konieczne
(por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2004 r., III CZP 15/04, OSNC
2005, nr 5, poz. 102).
Ze stwierdzenia tego nie wynikają jednak takie konsekwencje prawne, jakie
usiłują im przypisać skarżący na uzasadnienie zarzutu nieważności postępowania.
Przesłanką rozpoznania sprawy z urzędu przez sąd drugiej instancji na rzecz
współuczestników, którzy wyroku nie zaskarżyli, nie jest współuczestnictwo
konieczne po stronie tych współuczestników, lecz współuczestnictwo materialne
wynikające ze wspólności praw i obowiązków będących przedmiotem zaskarżenia
(art. 378 § 2 k.p.c.). Jak wskazano, takie współuczestnictwo występuje po stronie
pozwanych w sprawie niniejszej. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia rodzaj
współwłasności powstałej po stronie zobowiązanych.
Art. 378 § 2 k.p.c. rozszerza podmiotowe granice kognicji sądu drugiej
instancji, który może rozpoznać z urzędu sprawę także na rzecz współuczestnika,
który wyroku sądu pierwszej instancji nie zaskarżył i w wyniku tego wyrok zmienić
na jego korzyść lub uchylić w stosunku do niego. Z przepisem tym wiąże się
zagadnienie prawomocności orzeczenia. Wyrok sądu pierwszej instancji w części
dotyczącej współuczestnika, który go nie zaskarżył, w takiej sytuacji nie
5
uprawomacnia się (art. 363 § 3), co określa się zazwyczaj mianem zawieszenia lub
odroczenia prawomocności. Utrzymuje się zatem stan zawisłości sporu w stosunku
do wszystkich współuczestników, i wyrok staje się prawomocny w całości z chwilą
wydania przez sąd apelacyjny orzeczenia reformatoryjnego lub oddalającego
apelację. Wbrew zatem zarzutom skarżących, nie doszło w sprawie do
niedopuszczalnego wyrokowania w stosunku do współpozwanego, gdyż wyrok
Sądu pierwszej instancji w stosunku do niego, w wyniku wniesienia apelacji przez
pozwaną, nie uprawomocnił się (art. 378 § 2 w zw. z art. 363 § 3 k.p.c.).
Bezprzedmiotowe są wywody skarżących na temat niedopuszczalności
zaskarżenia i rozpoznania sprawy na niekorzyść współpozwanego, gdyż taka
sytuacja w sprawie nie zachodziła.
Brak było zatem podstaw do stwierdzenia nieważności postępowania
z przyczyny określonej w art. 379 pkt 3 k.p.c., wobec bezzasadności zarzutów
naruszenia art. 365 § 1, 366, 363 § 1, 373 i 378 § 1 k.p.c.
Należało przyjąć, że Sąd Apelacyjny zastosował art. 378 § 2 k.p.c., chociaż
jedyne, poza treścią orzeczenia, co wiadomo o zastosowaniu tego przepisu przez
Sąd, jest zawiadomienie pozwanego o rozprawie apelacyjnej, co stanowiło
formalną przesłankę rozpoznania apelacji także na jego rzecz (art. 378 § 2 zdanie
drugie k.p.c.). Jeżeli zachodzi współuczestnictwo, o którym mowa w art. 378 § 2
zdanie pierwsze k.p.c., sąd apelacyjny może z urzędu rozpoznać sprawę na rzecz
współuczestnika, gdy stwierdzi, że zachodzą okoliczności, które to uzasadniają.
Skorzystanie z rozszerzonej kognicji podmiotowej nie jest automatyczne, lecz
następuje po rozważeniu elementów ocennych, występujących w okolicznościach
danej sprawy. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie można się dowiedzieć,
jakie były podstawy objęcia wyrokiem reformatoryjnym pozwanego, który wyroku
nie zaskarżył, i to w sytuacji, w której pozwani zajmowali zasadniczo odmienne
stanowiska w postępowaniu (pozwany uznawał powództwo i wnosił o uznanie za
niezasadną apelacji pozwanej) i nie zachodziła w stosunku do nich tożsamość
podstaw faktycznych żądania. Nie wykluczało to możliwości orzeczenia na
podstawie art. 378 § 2 k.p.c., wymagało natomiast bezwzględnie rozważenia
i powołania podstaw takiej decyzji procesowej. Kwestia ta nie jest też obojętna
6
z punktu widzenia materialnoprawnej podstawy zaskarżonego wyroku w stosunku
do pozwanego.
Umowa dożywocia ma tę szczególną cechę, że istotne znaczenie przy jej
zawarciu i wykonywaniu mają osobiste stosunki łączące uprawnionych
i zobowiązanych. Dlatego destrukcyjne zachowanie zobowiązanych, niweczące
definitywnie te więzi i sprzeniewierzające się zasadzie lojalności, może stanowić
przesłankę żądania rozwiązania umowy na podstawie art. 913 § 2 k.c. Zachowania
stron umowy dożywocia podlegają zawsze ocenie zindywidualizowanej i nie należy
ich traktować schematycznie, a zwłaszcza sprowadzać do aktów bezpośredniej
agresji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2005 r., IV CK 645/04,
niepublikowany). Jednocześnie rację ma Sąd Apelacyjny, gdy podkreśla,
że zastosować ten przepis można tylko „w wypadkach wyjątkowych”.
Podstawa faktyczna żądania zasadniczo sprowadzała się do tego,
że pozwana podjęła działania, które w efekcie prowadziłyby do pozbawienia
powodów najistotniejszego dla nich życiowo uprawnienia - swobodnego korzystania
z zajmowanego lokalu. Ocena tego faktu przez Sąd Apelacyjny jest po części
oparta na błędnym założeniu, po części niekonsekwentna.
Według tego Sądu, oparcie się na wskazanej przesłance (jak uczynił to Sąd
pierwszej instancji) to uwzględnienie „sytuacji hipotetycznej, która się jeszcze nie
wydarzyła”. Można z tego wnosić, że według Sądu Apelacyjnego przesłanka taka
powstałaby dopiero w chwili pozbawienia powodów możliwości dotychczasowego
korzystania z mieszkania; temu osądowi nie towarzyszy zresztą rozważenie
realnych możliwości „odwrócenia” takich skutków podziału domu, gdyby do niego
już doszło. Przede wszystkim jednak trzeba zauważyć, że – wbrew poglądowi
Sądu - nie mamy do czynienia hipotezą, lecz z faktem w postaci zachowania
pozwanej polegającego na złożeniu wniosku o określonej treści i celu, które samo
przez się wpłynęło zasadniczo na stosunki stron i możliwość wykonywanie umowy
dożywocia zgodnie z jej celem. Nie chodzi zatem o rozważanie sytuacji
hipotetycznej, lecz o uwzględnienie i ocenę konkretnego zdarzenia pod kątem jego
znaczenia dla zastosowania lub odmowy zastosowania art. 913 § 2 k.c.
7
Niekonsekwencja Sądu wyraża się w stwierdzeniu w końcowej części
rozważań, że pozwani w chwili wniesienia powództwa mieli uzasadnione obawy co
do możliwości dalszego zamieszkiwania na terenie nieruchomości. Sąd dostrzegł tu
zatem, że określony stan rzeczy w wynika z samego faktu złożenia przez pozwaną
wniosku o podział nieruchomości, czyli faktu, którego znaczenie wcześniej
negował.
W kontekście tych stwierdzeń inaczej może się przedstawiać się znaczenie
akcentowanego przez Sąd Apelacyjny cofnięcia wniosku przez pozwaną co do
sposobu podziału (po wniesieniu powództwa w niniejszej sprawie) w toczącym się
nadal pomiędzy pozwanymi postępowaniu działowym.
Z omówionych względów nie można było odmówić racji zarzutom skargi
kasacyjnej naruszenia art. 913 § 2 k.c. przez nie dość wnikliwe i konsekwentne
rozważenie przesłanek jego subsumcji. Nie przesądza to wyników takiej oceny, lecz
uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku na podstawie art. 39815
§ 1 zdanie
pierwsze k.p.c.
jz