Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 542/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 września 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
SSN Bogumiła Ustjanicz
w sprawie z powództwa „C.(...)” Spółki z o.o. w W.
przeciwko „D.(...)” Spółce z o.o. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 30 września 2010 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 15 kwietnia 2009 r., sygn. akt X GA (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w W. do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w dniu 19 grudnia 2007 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu
upominawczym, którym zasądził od „D.(…)” sp. z o. o. w W. na rzecz strony powodowej
„C.(...)” sp. z o. o. w W. kwotę 83 342,87 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 11 grudnia
2
2007 r. oraz koszty procesu. Po wniesieniu przez stronę pozwaną sprzeciwu oddalił
powództwo wyrokiem z dnia 6 listopada 2008 r. Ustalił, że strony zawarły w dniu 9
czerwca 2003 r. umowę dotyczącą wykonania prac adaptacyjnych w budynku „C.(...)” w
W. Strona pozwana jako koordynator była zobowiązana do wykonania i koordynacji
robót budowlanych i instalacyjnych na kondygnacji + 7. Roboty miały być zakończone
do dnia 29 czerwca 2004 r. i odebrane w następnym dniu przez stronę powodową.
Wynagrodzenie ryczałtowe zostało ustalone na kwotę 469 587,17 zł. Za opóźnienie w
przekazaniu przedmiotu robót przewidziano karę umowną. Sporządzony w dniu 1 lipca
2004 r. protokół odbioru robót, który nie został podpisany przez stronę powodową,
zawierał wykaz usterek ujętych w załączniku do protokołu w 26 punktach. Także
kolejne protokoły sporządzone w dniach 6 i 9 lipca 2004 r. zawierały wykaz usterek.
Pomimo ich stwierdzenia strona powodowa zapłaciła za faktury obejmujące kwoty
148 947,84 zł i 123 348,50 zł. W październiku 2004 r. stwierdzono 17 usterek w
stolarce drzwi, co spowodowało obniżenie czynszu pobieranego przez stronę
powodową. Ostatecznie w dniu 24 grudnia 2004 r. strony podpisały protokół
końcowego odbioru robót. Strona powodowa wypłaciła wówczas kwotę zatrzymaną
tytułem kaucji. W dniu 19 października 2007 r. strona powodowa wezwała stronę
pozwaną do zapłaty kwoty 82 177,75 zł tytułem kary umownej.
Sąd Rejonowy uznał, że umowa zawarta przez strony była umową o dzieło i
roszczenie strony powodowej uległo na gruncie art. 646 k.c. przedawnieniu. Wobec
podniesienia przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia w sprzeciwie od nakazu
zapłaty powództwo podlegało oddaleniu, chociaż roszczenie strony powodowej było w
jego ocenie uzasadnione.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2009 r. oddalił apelację strony
powodowej, podzielając ustalenia faktyczne i ocenę prawną Sądu pierwszej instancji.
Skarga kasacyjna strony powodowej została oparta o obie podstawy określone w
art. 3983
§ 1 k.p.c. Zarzucono w niej naruszenie art. 381 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2
k.p.c., art. 378 § 2 k.p.c. w zw. z art. 503 § 1 i art. 47914
§ 2 k.p.c., art. 382 k.p.c. w zw.
z art. 381 i art. 328 § 2 k.p.c., art. 382 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 647 k.c.
w zw. z art. 3 pkt 7 i art. 59 ust. 3 ustawy z dnia 3 lipca 1994 r. - Prawo budowlane, a
także art. 65 § 2 k.c. W oparciu o te zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
3
Nieuzasadniony był zarzut naruszenia art. 378 § 2 k.p.c. w zw. z art. 503 § 1 i
art. 47914
§ 2 k.p.c. Przewidziana w art. 503 § 1 i art. 47914
§ 2 k.p.c. prekluzja
procesowa ogranicza możliwość podnoszenia w późniejszym terminie zarzutu
przedawnienia. Istotą zarzutu przedawnienia jest przejawienie woli uchylenia się od
obowiązku spełnienia świadczenia z uwagi na upływ terminu przedawnienia. W
przypadku zarzutu przedawnienia podnoszonego w procesie istotne jest takie jego
skonkretyzowanie, aby nie budziło wątpliwości, jakiego dochodzonego roszczenia ten
zarzut dotyczy. Dla uznania, że zarzut przedawnienia uległ prekluzji nie jest zatem
istotne jakie były przyczyny jego zgłoszenia przez pozwanego np. jego błędne
przekonanie, że termin przedawnienia rozpoczął bieg wcześniej niż miało to miejsce w
rzeczywistości. Tego rodzaju okoliczności mogą decydować o zasadności zarzutu
przedawnienia.
Uzasadnione były natomiast pozostałe zarzuty skargi kasacyjnej, dotyczące
zarówno naruszenia przepisów postępowania, jak i przepisów prawa materialnego.
Sąd Okręgowy oddalając wnioski dowodowe zawarte w apelacji strony
powodowej ograniczył się do stwierdzenia, że dowody na okoliczność charakteru
umowy łączącej strony należało zgłosić już w pozwie. W skardze kasacyjnej
podniesiono zasadnie, że to stanowisko nie zostało należycie uzasadnione. Należało
bowiem uwzględnić, że strona powodowa powołała w pozwie inne dowody w tym
zakresie. Na gruncie art. 381 k.p.c. wymagało natomiast oceny, czy z uwagi na
stanowisko procesowe strony pozwanej, która przyznawała, że strony zawarły umowę o
roboty budowlane, nie zaszła potrzeba powołania dalszych dowodów w tym zakresie,
dopiero po wydaniu wyroku przez Sąd pierwszej instancji. Nie ulega też wątpliwości, że
przeprowadzenie tego rodzaju dowodów mogło mieć znaczenie dla oceny charakteru
umowy zawartej przez strony, co z kolei zdecydowało o właściwym zastosowaniu
prawa materialnego i sposobie rozstrzygnięcia w sprawie.
Wadliwość uzasadnienia zaskarżonego wyroku odnosi się także do oceny
kryteriów decydujących o charakterze umowy zawartej przez strony. Sąd Okręgowy do
tego rodzaju kryteriów, wyróżniających umowę o roboty budowlane, zaliczył między
innymi przedsięwzięcie o większych rozmiarach. Ze sporządzonego uzasadnienia nie
wynika jednak, dlaczego do tego rodzaju przedsięwzięć nie zaliczył prac
wykończeniowych całej kondygnacji dużego budynku, których wartość przekraczała
400 000 zł. W skardze kasacyjnej zasadnie podniesiono przy tym, że umowa o roboty
budowlane nie jest rodzajem umowy o dzieło. Z tego względu odmowa uznania umowy
4
zawartej przez strony za umowę o roboty budowlane, co było zgodnie z ich wolą,
wymagała przeprowadzenia odpowiedniego wywodu pozwalającego ocenić, czy
umowa ta stanowiła istotnie umowę o dzieło, tym bardziej, że zawierała ona
postanowienia, której typowa umowa o dzieło nie przewiduje, np. dotyczące nadzoru
nad przedmiotem robót wykonywanego przez inspektora budowlanego oraz określające
sformalizowany sposób odbioru wykonanych robót. Z zagadnieniem tym wiąże się
błędne stanowisko Sądu Okręgowego w przedmiocie oceny woli stron jako nieistotnej
dla określenia rodzaju umowy zawartej przez strony. Sąd Okręgowy stwierdził, że to do
sądu należy kwalifikacja czynności prawnej, a ustawowe reguły wykładni oświadczeń
woli nie mają zastosowania dla dokonania oceny czy umowę zawartą przez strony
można zaliczyć do umów o roboty budowlane. To stanowisko mogłoby zostać uznane
za trafne tylko wówczas, gdyby sam przedmiot tej umowy wykluczał jej
zakwalifikowanie jako umowy o roboty budowlane. Do takiej oceny w świetle
argumentacji przytoczonej przez Sąd Okręgowy brak jest zaś podstaw. Natomiast przy
takim założeniu, przyjętym przez Sąd, zachodziła potrzeba rozważenia, jak umowa
zawarta przez strony powinna być zatem zakwalifikowana, co niewątpliwie wymagało
uwzględnienia woli stron. Skarżący podniósł bowiem zasadnie, że nie wchodziła w grę
wyłącznie alternatywa w postaci umowy o dzieło lub umowy o roboty budowlane. Skoro
w umowie strony zawarły postanowienia typowe dla umowy o roboty budowlane, to
przyjęcie, że taka umowa faktycznie nie została zawarta, rodziło potrzebę rozważenia, czy
w ramach swobody kontraktowej strony nie zawarły umowy o charakterze mieszanym,
zawierającej elementy umowy o roboty budowlane i jakie skutki zawarcie takiej umowy
mogło mieć dla określenia okresu przedawnienia roszczeń z niej wynikających. Z tego
względu uzasadniony był zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c.
Jak już wyżej wskazano Sąd Okręgowy uznając, że przedmiot umowy wyklucza
możliwość jej zakwalifikowania jako umowy o roboty budowlane, nie przeprowadził
wystarczającej analizy przedmiotu tej umowy. Między innymi pominął ocenę, czy prace
przewidziane do wykonania przez stronę pozwaną, realizowane w nowym budynku,
stanowiły fragment robót objętych pozwoleniem na budowę. Nie budzi zaś wątpliwości, że
tego rodzaju roboty realizowane przez podwykonawców, nie odpowiadające pojęciu
wykonania obiektu w rozumieniu art. 647 k.c., mogą być kwalifikowane jako wykonywane
w ramach umowy o roboty budowlane. Sąd Okręgowy przyjął, że robotami budowlanymi
mogą być prace polegające na budowie obiektu budowlanego lub prace remontowe.
Pominął zatem, że pojęcie robót budowlanych obejmuje zgodnie z art. 3 pkt 7 Prawa
5
budowlanego także roboty montażowe. W konsekwencji nie ocenił czy przedmiot umowy
zawartej przez strony pozwalał na zakwalifikowanie wskazanych w niej robót jako
montażowych.
W skardze kasacyjnej zasadnie zarzucono również, że Sąd Okręgowy
przy wykładni pojęcia obiektu użytej w art. 647 k.c. utożsamił je z definicją obiektu
budowlanego w rozumieniu art. 3 Prawa budowlanego. Brak było ku temu podstaw, gdyż
przy wykładni przepisów kodeksu cywilnego definicja obiektu budowlanego użyta w
ustawie Prawo budowlane może mieć znaczenie jedynie pomocnicze. Sąd Okręgowy
stwierdził także, że kryterium rozróżnienia umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane
jest ocena realizacji inwestycji stosownie do wymogów prawa budowlanego. Nie
przeprowadził jednak oceny, czy przedmiot umowy łączącej strony wymagał między
innymi opracowania dla niej dokumentacji projektowej, odpowiedniego zabezpieczenia
terenu wykonania robót, przekazania go wykonawcy, wykonywania nadzoru
budowlanego i dokonania odbioru robót. Ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że
postanowienia umowy w tym zakresie były wynikiem wyłącznie swobodnej woli stron i
nie wynikają one z obowiązków określonych przepisami prawa. Z tego względu za
nieuzasadnione należycie należy uznać stwierdzenie, że prace polegające np. na
wyburzeniu ścian, wykonaniu ścian działowych i montażu drzwi nie stanowiły robót
budowlanych, a jedynie prace adaptacyjno - wyposażeniowe. Dokonując takiej oceny
Sąd Okręgowy pominął jednocześnie art. 59 ust. 3 Prawa budowlanego, który do robót
budowlanych zalicza „roboty wykończeniowe". Powyższe nakazywało uznać za
zasadny zarzut naruszenia art. 647 k.c. w zw. z art. 3 pkt 7 i art. 59 ust. 3 Prawa
budowlanego.
Z tych względów skarga kasacyjna była uzasadniona i zaskarżony wyrok
podlegał uchyleniu na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.