Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 200/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 stycznia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gersdorf
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku E. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o rentę z tytułu niezdolności do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 12 stycznia 2011 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawczyni od wyroku Sądu Apelacyjnego […]
z dnia 18 lutego 2010 r.,
I. oddala skargę kasacyjną,
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 18 lutego 2010 r. oddalił apelację skarżącej
wnioskodawczyni E. S. od wyroku Sądu Okręgowego z 16 października 2009 r.,
oddalającego jej odwołanie od decyzji pozwanego organu rentowego z 7 grudnia
2006 r. odmawiającej jej renty z braku niezdolności do pracy. Lekarz orzecznik i
komisja lekarska nie stwierdzili u wnioskodawczyni niezdolności do pracy. W
2
postępowaniu odwoławczym Sąd Okręgowy na podstawie opinii biegłych
psychologa, neurologa, endokrynologa, okulisty, neurochirurga, dermatologa,
reumatologa i ortopedy, rozpoznających u wnioskodawczyni zespół bólowy
kręgosłupa, zaburzenia lękowo-depresyjne nawracające oraz nadczynność
tarczycy w okresie remisji i niestwierdzających niezdolności do pracy, potwierdził
brak przesłanki do renty. Sąd Apelacyjny postępowanie dowodowe uznał za
wystarczające i miarodajne, jako że było oparte na samodzielnych badaniach
biegłych oraz dokumentacji, którą skarżąca zaoferowała. Jednoznaczność
wniosków biegłych, a przede wszystkim spójność ich opinii, wykluczała możliwość
dopuszczenia dowodu z kolejnej opinii biegłego sądowego.
Skarga kasacyjna zarzuciła naruszenie przepisów postępowania - art. 385
k.p.c. przez oddalenie apelacji jako bezzasadnej, pomimo że w toku postępowania
przed Sądem pierwszej instancji doszło do naruszenia: 1) art. 5 k.p.c. polegającego
na braku udzielenia skarżącej pouczeń, co do czynności procesowych, mimo że
występowały okoliczności uzasadniające potrzebę takich pouczeń; 2) art. 286 k.p.c.
polegającego na braku przeprowadzenia dowodu z ustnego wyjaśnienia opinii
powołanych w sprawie biegłych, mimo że skarżąca kwestionowała przedstawioną
opinię uzasadniając to stanowiskiem leczących ją lekarzy specjalistów oraz
wielokrotnie podawała, iż leczy się psychiatrycznie; 3) art. 278 k.p.c. wobec nie
powołania biegłego psychiatry, który miałby się wypowiedzieć, co do stanu zdrowia
psychicznego skarżącej pomimo, że kilkakrotnie podnosiła, iż leczy się
psychiatrycznie, co spowodowało brak kompletności sporządzonej w sprawie opinii
biegłych lekarzy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skargi nie są zasadne i dlatego została oddalona.
Skarga nie zarzuca naruszenia prawa materialnego, co kłóci się z jej
zarzutami o naruszeniu art. 385 k.p.c., gdyż sąd drugiej instancji oddalając apelację
każdorazowo ma na uwadze prawo materialne odpowiadające ustalonemu
samodzielnie stanowi faktycznemu (art. 382 k.p.c.).
Zarzuty naruszenia prawa procesowego mają znaczenie, jeżeli uchybienie
mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), zatem nie
każde naruszenie prawa procesowego uzasadnia uwzględnienie wniosku skargi
3
kasacyjnej, lecz tylko ściśle uwarunkowane wpływem na wynik sprawy. To ostatnie
potwierdza tylko uwagę, że chodzi tu o prawo materialne, gdyż to stosowanie tego
prawa w istocie decyduje o wyniku sprawy, zwłaszcza że wszystkie zarzuty skargi
łączy się z naruszeniem art. 385 k.p.c., który dotyczy orzeczenia merytorycznego
(oddalenia apelacji) a nie formalnego (procesowego) zakończenia postępowania.
Skarga nie zarzuca również nieważności postępowania (choć byłaby
uwzględniona z urzędu - art. 39813
§ 1 k.p.c.). W tym zakresie należałoby wyjaśnić,
że bez wniosku skarżącej Sąd nie mógł ustanowić jej pełnomocnika z urzędu tylko
dlatego, że wskazywała w postępowania na dolegliwości i leczenie w poradni
zdrowia psychicznego. Wniosek taki zawarła w apelacji, przy czym w jego
uzasadnieniu wyraźnie powołała się tylko na sytuację finansową, a nie na
dolegliwości zdrowotne. Wniosek był rozpatrywany w granicach uzasadnienia i tu
skarżąca podała między innymi, iż podjęła pracę w połowie wymiaru.
Skarga kasacyjna przysługuje od wyroku sądu drugiej a nie pierwszej
instancji (art. 3981
§ 1 k.p.c.), zatem pierwszy zarzut nie jest zasadny także dlatego,
że art. 385 k.p.c. stosowany przez Sąd drugiej instancji nie mógł został naruszony
przez to, że Sąd pierwszej instancji miałby naruszyć art. 5 k.p.c. Zarzut naruszenia
tego ostatniego przepisu wymagałby też wpierw stwierdzenia tak szerokiego - jak
zakłada skarga - obowiązku udzielania przez sąd stronie pouczeń z urzędu, co w
pierwszej kolejności wymaga zwrócenia uwagi na ostatnią zmianę tego przepisu,
uprawniającą stwierdzenie, że sąd wyjątkowo i tylko w razie uzasadnionej potrzeby
powinien udzielać pouczeń, tak aby zachować bezstronność i nie wywołać
wrażenia lub narazić się na zarzut stronniczości drugiej strony. Takie wnioski i
funkcję art. 5 k.p.c. po jego zmianie potwierdza orzecznictwo. Brak pouczenia nie
powoduje nieważności postępowania. Odnosi się to również do ubezpieczonych
odwołujących się od decyzji organu rentowego. Innymi słowy nawet, gdy uznać
naruszenie art. 5 k.p.c. przez Sąd pierwszej instancji, to skarga kasacyjna
przysługuje od wyroku drugiej instancji, w której został rozpoznany wniosek
skarżącej o pełnomocnika z urzędu. Niezależnie od tego przedmiot sporu i zakres
wyjaśnienia były wystarczająco określone na etapie postępowania przed organem
rentowym, który w sprawie o rentę ustala między innymi stan zdrowia
ubezpieczonego. W tej sprawie złożone dokumenty pozwalały ustalić, że skarżąca
4
miała zaburzenia depresyjne, które czasowo zbiegły się z utratą pracy. Nie
stwierdzono u niej niezdolności do pracy. Sama sporządziła racjonalne odwołanie i
później zarzuty do opinii biegłych. Innymi słowy skoro Sąd Najwyższy jest związany
ustaleniami stanu faktycznego (art. 39813
§ 2 k.p.c.), to w sprawie nie ma ustalania,
iżby zachodziła szczególnie wyjątkowa sytuacja, wymagająca pouczenia
wnioskodawczyni przez Sąd o potrzebie ustanowienia pełnomocnika do
prowadzenia sprawy. Wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu ze względów
finansowych a nie zdrowotnych skarżąca zawarła w apelacji i nie został
uwzględniony.
Podobna argumentacja odnosi się do drugiego zarzutu skargi, gdyż jeżeli art.
286 k.p.c. miałby zostać naruszony przez Sąd pierwszej instancji, to skarga pomija,
że Sąd drugiej instancji rozstrzyga sprawę po samodzielnym ustaleniu stanu
faktycznego na podstawie art. 382 k.p.c., zatem zarzut naruszenia art. 385 k.p.c.
(niezasadnego oddalenia apelacji) powinien być łączony z wykazaniem naruszenia
art. 382 k.p.c. Niezależnie zarzucane naruszenie art. 286 k.p.c. przez Sąd
pierwszej instancji prowadzi do pytania, czy było konieczne ustne uzupełnienie
opinii przez biegłych, skoro nie było wśród nich psychiatry, a tylko z takim
dolegliwościami skarżąca łączy ten zarzut. Wcześniej opinię w sprawie dali biegli
psycholog kliniczny i neurolog, którzy nie pominęli, że leczy się psychiatrycznie,
jednak orzekli, że skarżąca nie jest niezdolna do pracy. W postępowaniu
zgromadzono też pełną dokumentację medyczną leczenia skarżącej, w tym z
Poradni Zdrowia Psychicznego.
Prowadzi to do ostatniego zarzutu skargi o naruszeniu art. 278 k.p.c., który
tak jak poprzednie nie jest zasadny nie tylko dlatego, że dotyczy postępowania
przed Sądem pierwszej, ale przede wszystkim z tej przyczyny, że nie ma dyrektywy
normatywnej w sprawach odwoławczych od decyzji organu rentowego, która
każdorazowo nakazywałaby przeprowadzanie przez sąd z urzędu dowodu z opinii
biegłego właściwego dla dolegliwości chorobowej wskazywanej przez
zainteresowanego prawem do renty ubezpieczonego. Wynika to z przepisu art. 278
k.p.c., który wyraźnie zastrzega, że dowód taki przeprowadza się dopiero „w
wypadkach wymagających wiadomości specjalnych". Innymi słowy nie jest tak, iż
jakiekolwiek dolegliwości psychiczne wymagają każdorazowo przeprowadzenia
5
dowodu z opinii biegłego psychiatry. Stan zdrowia psychicznego skarżącej nie
został pominięty w postępowaniu przed organem rentowym i w sądowym
postępowaniu odwoławczym, leczenie w zakładzie zdrowia psychicznego zbiegało
się z utratą pracy i staraniem o rentę, skarżąca sama przedstawiła wpierw
zaświadczenie na tę okoliczność i dalej w postępowaniu uzyskano dokumentację
dotyczą tego leczenia. Tę sferę zdrowia miała na uwadze biegła psycholog, która
wraz z neurologiem wydała pierwszą opinię, rozpoznano w niej zaburzenia lękowo-
depresyjne nawracające. Sąd pierwszej instancji zlecając biegłym opinię pytał ich
też, czy zachodzi konieczność badania wnioskodawczyni przez innego biegłego i
od biegłych nie było wskazania na potrzebę opinii biegłego psychiatry. Niezależnie
uprawnione jest stwierdzenie, że skoro zakres postępowania odwoławczego
określa decyzja organu rentowego, a tę determinuje określony stan zdrowotny
ubezpieczonego, to w przypadku postępowania odwoławczego można wymagać od
odwołującego się ubezpieczonego formułowania zarzutów i wniosków dowodowych
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 stycznia 2008 r., I UK 193/07, OSNP 2009 nr 3-
4, poz. 52). Tymczasem mimo prowadzenia postępowania dowodowego z udziałem
kilku biegłych nie było wniosku skarżącej o przeprowadzenie dowodu z opinii
biegłego psychiatry, który podlegałby ocenie przed dopuszczeniem takiej opinii.
Nawet w apelacji, niezależnie od obowiązującej również w postępowaniu prekluzji z
art. 381 k.p.c., nie było takiego wniosku, lecz tylko stwierdzenie, że skarżąca nie
może pracować umysłowo z powodu „choroby psychicznej", na którą leczy się od
kilku lat w zakładzie zdrowia psychicznego. W aktach znajduje się dokumentacja
medyczna tego leczenia (k. 80) i jako materiał dowodowy była znana, na jej
podstawie nie uznano z urzędu potrzeby prowadzenia dowodu z opinii biegłego
psychiatry.
Z tych motywów orzeczono o oddaleniu skargi, stosownie do art. 39814
k.p.c.