Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 14 kwietnia 2011 r., IV CSK 460/10
Zawarcie przez małżonków umowy o ustanowieniu rozdzielności
majątkowej nie powoduje utraty uprawnienia, stanowiącego podstawę
uprzednio wniesionego powództwa o ustanowienie rozdzielności majątkowej
z dniem wcześniejszym niż wytoczenie tego powództwa.
Sędzia SN Mirosława Wysocka (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Mirosław Bączyk
Sędzia SN Hubert Wrzeszcz
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Henryka L. przeciwko Annie L. o
ustanowienie rozdzielności majątkowej, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 14 kwietnia 2011 r. skargi kasacyjnej powoda od wyroku
Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 24 listopada 2009 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Gdańsku
do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił apelację Jana L. od wyroku Sądu
Rejonowego w Gdyni, którym oddalono jego powództwo przeciwko Annie L. o
ustanowienie rozdzielności majątkowej.
Powództwo zostało wniesione w dniu 12 listopada 2006 r. i zawierało żądanie
ustanowienia rozdzielności z dniem 1 czerwca 2006 r. Przeprowadziwszy obszerne
postępowanie dowodowe pod kątem istnienia ważnych powodów ustanowienia
rozdzielności majątkowej, Sąd Rejonowy ustalił m.in., że strony w czasie
małżeństwa, które zawarły w 1977 r., zgromadziły znaczny majątek oraz że od 2002
r. nie mieszkają razem i każda z nich wystąpiła do sądu o pozbawienie
współmałżonka samodzielnego zarządu majątkiem wspólnym.
Pozwana w dniu 26 stycznia 2009 r. wniosła o umorzenie postępowania z
powodu zawarcia w dniu 23 stycznia 2009 r. umowy, w której strony z tym dniem
ustanowiły rozdzielność majątkową. Wyrokiem z dnia 3 marca 2009 r., który
uprawomocnił się w pierwszej instancji, został orzeczony rozwód związku
małżeńskiego stron.
Sąd Rejonowy pominął zebrany w sprawie materiał dowodowy ze względu na
zawarcie małżeńskiej umowy majątkowej. Wskazał, że jeżeli strony, pomimo
długotrwałego konfliktu, potrafiły się porozumieć w kwestii ustanowienia
rozdzielności majątkowej, a następnie podzieliły się majątkiem wspólnym, to brak
podstaw do uwzględnienia powództwa. Ponadto Sąd Rejonowy powołał się na
uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 1996 r., III CZP 54/96 (OSNC 1996, nr
10, poz. 130), stwierdzającą, że umowne wyłączenie wspólności ustawowej w
czasie trwania małżeństwa eliminuje powództwo przewidziane w art. 52 § 1 k.r.o.,
dotyczące okresu poprzedzającego zawarcie umowy.
Sąd Okręgowy podzielił to stanowisko, ograniczywszy argumentację do
przytoczenia tezy i fragmentów uzasadnienia wskazanej uchwały. Powołał się na
wyrażony w niej pogląd, że w razie istnienia ważnych powodów małżonek dążący
do przekształcenia wspólności w rozdzielność majątkową powinien skorzystać z
uprawnienia przewidzianego w art. 52 § 1 k.r.o., a rezygnacja z tego uprawnienia –
przez zawarcie, pomimo ważnych powodów, umowy o wyłączeniu wspólności –
powoduje, że małżonkom nie przysługuje powództwo o zniesienie wspólności, która
istniała przed zawarciem umowy.
Powód oparł skargę kasacyjną na podstawie naruszenia prawa materialnego
przez błędną wykładnię art. 47 i 52 k.r.o., polegającą na przyjęciu, że umowne
wyłączenie wspólności ustawowej wyklucza wcześniejsze powództwo o zniesienie
wspólności majątkowej z datą wsteczną. Zarzucił także naruszenie przepisów
postępowania, tj. art. 328 § 2 w związku z art. 391 k.p.c. przez wadliwe
skonstruowanie uzasadnienia orzeczenia. Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Powództwo zostało wniesione pod rządem art. 52 k.r.o. w brzmieniu
ustalonym przez ustawę z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks
rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 162, poz. 1691).
Pomimo zasadniczych zmian wprowadzonych nowelizacją z 2004 r. w dziedzinie
małżeńskiego ustroju majątkowego, w tym zastąpienia zniesienia (wyłączenia)
wspólności majątkowej przez ustanowienie rozdzielności majątkowej, w
podstawowej kwestii rozważanej w niniejszej sprawie wcześniejsze wypowiedzi
judykatury i piśmiennictwa w znacznym stopniu zachowały aktualność.
Wypowiedzi te zawierały poglądy zróżnicowane, niejednokrotnie znacząco
rozbieżne. W takiej sytuacji nie było wystarczające, jak uczynił Sąd Okręgowy,
ograniczenie motywów zaskarżonego wyroku do powołania się na stanowisko
zajęte przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 30 maja 1996 r., III CZP 54/96. Było
to tym bardziej niewłaściwe, że stan faktyczny, na tle którego rozstrzygane było
zagadnienie prawne oraz stan faktyczny sprawy niniejszej różnią się; w pierwszym
wypadku powództwo o zniesienie wspólności zostało wniesione po zawarciu
umowy, natomiast w niniejszej sprawie umowa została zawarta w toku
postępowania o ustanowienie rozdzielności majątkowej z datą wsteczną.
Przy analizie wzajemnego stosunku żądania będącego przedmiotem pozwu o
ustanowienie rozdzielności majątkowej z tzw. datą wsteczną (właściwie: z dniem
wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa) i umownego ustanowienia
rozdzielności należy brać pod uwagę także wypowiedzi dotyczące stosunku
pomiędzy żądaniem opartym na podstawie art. 52 § 1 i 2 k.r.o. a orzeczeniem
rozwodu. Nie tracąc z pola widzenia różnic pomiędzy tymi sytuacjami, należy
dostrzegać istotne elementy wspólne, a w szczególności ten, że zarówno w razie
zawarcia umowy, jak i orzeczenia rozwodu staje wspólność majątkowa, którą
zastępuje rozdzielność majątkowa (art. 54 k.r.o.) oraz następuje przejście od
wspólności łącznej do współwłasności określonej w częściach ułamkowych. W obu
zatem sytuacjach pojawia się to samo pytanie: czy jeżeli doszło do ustania
wspólności, nadal jest możliwe zniesienie jej (ustanowienie rozdzielności) z chwilą
wcześniejszą. W sprawie niniejszej występują zresztą oba te czynniki, jednak Sąd,
a w konsekwencji i skarżący, analizy pod kątem możliwości utrzymania się z
żądaniem ustanowienia rozdzielności dokonał tylko w kontekście zawarcia umowy.
W uchwale z dnia 10 lutego 1982 r., III CZP 62/81 (OSNCP 1982, nr 7, poz.
99) Sąd Najwyższy stwierdził, że uprawomocnienie się wyroku orzekającego
rozwód wyłącza dopuszczalność orzekania przez sąd na podstawie art. 52 § 2 k.r.o.
o ustaniu wspólności z datą wsteczną. Pomijając obecnie te motywy, które straciły
znaczenie z powodu zmiany przepisów, można stwierdzić, że zasadniczym
argumentem powołanym przez Sąd Najwyższy było to, iż „nie można mówić o
jakimś samoistnym roszczeniu o zniesienie wspólności z datą wsteczną”, gdyż
przedmiotem żądania opartego na art. 52 k.r.o. jest zniesienie wspólności
majątkowej w czasie małżeństwa, a to oznacza, że jeżeli wspólność ustała, nie
można skutecznie żądać cofnięcia jej ustania w czasie. Dostrzegając, że
powództwo oparte na art. 52 k.r.o. jest powództwem o ukształtowanie, Sąd
Najwyższy stwierdził, że wymaga ono wykazania legitymacji wynikającej z
przepisów prawa, co byłoby możliwe tylko przy uznaniu, iż przepis ten przewiduje
również samoistne żądanie zniesienia wspólności z mocą wsteczną. Tak jednak,
zdaniem Sądu Najwyższego, nie jest, gdyż oznaczenie dnia ustania wspólności nie
jest samodzielnym przedmiotem żądania, lecz tylko koniecznym elementem
zasadniczego rozstrzygnięcia. Z tego względu po umownym wyłączeniu wspólności
ustawowej małżonkom nie przysługuje powództwo przewidziane w art. 52 k.r.o.,
dotyczące okresu poprzedzającego zawarcie umowy. Ponadto, według Sądu
Najwyższego, nie przysługuje ono z powodu rezygnacji z tego uprawnienia i
zawarcia, pomimo ważnych powodów, umowy wyłączającej wspólność.
Do tych argumentów Sąd Najwyższy nawiązał w uchwale z dnia 30 maja 1996
r., III CZP 54/96. Podobnie, w wyroku z dnia 25 czerwca 2003 r., III CKN 545/01
(OSNC 2004, nr 9, poz. 143) stwierdził, że umowne wyłączenie wspólności
ustawowej wyklucza powództwo przewidziane w art. 52 § 1 k.r.o., niezależnie od
tego, jakiego okresu lub daty dotyczy późniejsze żądanie zniesienia wspólności.
Zdaniem Sądu Najwyższego, „nie można znosić tego co nie istnieje, chyba że
zachodzi wyraźna ku temu podstawa prawna”. W żadnej ze spraw, w których
zapadły wymienione orzeczenia, powództwo o zniesienie wspólności nie zostało
wniesione przed zawarciem umowy lub orzeczeniem rozwodu.
W uchwale z dnia 5 listopada 1993 r., III CZP 151/93 ("Biuletyn SN" 1993, nr
11, s. 13) Sąd Najwyższy orzekł, że jeżeli sprawa o zniesienie wspólności
majątkowej małżeńskiej została wytoczona przed uprawomocnieniem się wyroku
orzekającego rozwód nie jest wyłączone orzeczenie przez sąd na podstawie art. 52
§ 2 k.r.o. o zniesieniu wspólności ustawowej z datą wsteczną. Analogicznie, w
uchwale z dnia 14 kwietnia 1994 r., III CZP 44/94 (OSNC 1994, nr 10, poz. 190)
stwierdził, że orzekanie o zniesieniu wspólności majątkowej z datą wsteczną jest
dopuszczalne także po prawomocnym rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód, jeżeli
powództwo zostało wytoczone przed tą datą. W tych orzeczeniach Sąd Najwyższy
zwrócił uwagę, że wyrok rozwodowy z mocy prawa powoduje ustanie wspólności od
daty prawomocności, natomiast w sprawie o zniesienie wspólności sąd orzekałby
co do okresu wcześniejszego, nieobjętego skutkami wyroku orzekającego rozwód.
W ocenie Sądu Najwyższego, należy odrzucić pogląd, który mógłby godzić w
uzasadniony interes strony procesowej, która z powództwem opartym na art. 52
k.r.o. – co wyraźnie podkreślono – wystąpiła wcześniej. W wyrokach z dnia 19
marca 1987 r., III CRN 50/87 (OSNC 1988, nr 5, poz. 71) i z dnia 9 lutego 1996 r., I
CRN 9/96 (OSNC 1996, nr 6, poz. 85) Sąd Najwyższy dopuścił kontynuowanie
postępowania w sprawie o zniesienie wspólności małżeńskiej majątkowej z datą
wsteczną z udziałem spadkobierców zmarłego małżonka, uznając takie zniesienie
za dopuszczalne pomimo, że doszło do ustania wspólności z mocy prawa. Każdy z
przedstawionych poglądów znalazł zwolenników i przeciwników w piśmiennictwie
prawniczym.
W ocenie Sądu Najwyższego rozpoznającego skargę kasacyjną możliwość
żądania ustanowienia rozdzielności majątkowej (”każdy z małżonków może żądać”)
to – jak trafnie przyjmuje się w doktrynie – uprawnienie kształtujące, którego
źródłem jest ustawa przyznająca każdemu z małżonków możliwość ukształtowania
konkretnego stosunku prawnego w celu realizacji określonego interesu prawnego.
Specyficzna cecha tego uprawnienia wyraża się w tym, że do jego zrealizowania
jest konieczne wniesienie powództwa i uzyskanie orzeczenia sądu. O stosunku
prawnym ostatecznie decyduje sąd, wyrokiem konstytutywnym, co jednak nie
zmienia kwalifikacji żądania przewidzianego w art. 52 § 1, 2 k.r.o. jako uprawnienia
kształtującego.
Uprawnienie to ma charakter materialnoprawny, a jego przesłanki określają
wymienione przepisy. Ocena istnienia uprawnienia jako podstawy orzekania na
podstawie art. 52 § 1 i 2 k.r.o. zależy zatem od stwierdzenia, czy okoliczności te
zachodzą. Przesłanką uprawnienia jest wystąpienie ważnych powodów
ustanowienia rozdzielności, które w wyjątkowych wypadkach, szczególnie jeżeli
małżonkowie żyli w rozłączeniu, może nastąpić z dniem wcześniejszym niż dzień
wniesienia powództwa. Wobec tego, że istnienie uprawnienia jest uzależnione od
tych właśnie okoliczności, one są przedmiotem badania sądu. Innych ograniczeń
ustawa nie zawiera.
Przyjęcie, że zawarcie umowy lub orzeczenie rozwodu „wyklucza powództwo
z art. 52 k.r.o.”, bądź też „wyłącza dopuszczalność orzekania przez sąd na
podstawie art. 52 k.r.o.” w istocie opiera się na założeniu, że wymienione zdarzenia
powodują utratę uprawnienia przysługującego na podstawie tego przepisu.
Stwierdzenie utraty uprawnienia przyznanego przez ustawę musi mieć jednak
wyraźną podstawę, której w rozważanym wypadku brak. Nie przekonuje pogląd, że
uprawnienie do żądania ustanowienia rozdzielności „z data wsteczną” nie ma cech
samoistności. Nie jest do tego wystarczające stwierdzenie, że sąd zawsze bada i
oznacza w wyroku dzień powstania rozdzielności. Powództwo o ustanowienie
rozdzielności z datą wsteczną zawiera dwa elementy; dotyczy dwóch interesów,
gdyż małżonek ubiega się nie tylko o samo ustanowienie rozdzielności, ale
jednocześnie o to, by nastąpiło to w określonej, wcześniejszej chwili. Pomimo
zawarcia umowy istnieje – a przynajmniej może istnieć – interes powoda w ustaniu
wspólności z dniem wcześniejszym. Żądanie służące realizacji tego interesu zostaje
poddane osądowi, który jest dokonywany na podstawie określonych w przepisie
materialnoprawnych przesłanek.
Twierdzenie „nie można znosić tego, co nie istnieje” nie odzwierciedla
rzeczywistej sytuacji, do której się odnosi. Umowa ustanawiająca rozdzielność
majątkową, podobnie jak rozwód, wywiera skutki wyłącznie na przyszłość, podczas
gdy wyrok sądu ustanawiający rozdzielność kształtuje stosunki majątkowe
małżonków z mocą wsteczną, a więc odnosi się do czasu, w którym wspólność
majątkowa i majątek wspólny istniały. Mogły także istnieć ważne powody
ustanowienia rozdzielności, stanowiące podstawę uprawnienia przyznanego w art.
52 § 1 i 2 k.r.o. małżonkowi, który może żądać jego realizacji (ściśle –
podtrzymywać żądanie), a sąd powinien to żądanie rozpoznać.
Należy zakwestionować pogląd, że zawarcie, także w toku postępowania o
ustanowienie rozdzielności, umowy ustanawiającej tę rozdzielność, oznacza
rezygnację z uprawnienia do żądania ustanowienia rozdzielności „z datą wsteczną”;
twierdzenie takie bowiem, przyjmujące swoiste domniemanie intencji strony i z
założenia a priori traktujące zawarcie umowy jako rezygnację z uprawnienia, nie ma
podstaw.
Zawarcie przez małżonków umowy o ustanowieniu rozdzielności, która nie
wymaga wykazywania jakichkolwiek powodów i która wywiera skutki tylko na
przyszłość, nie oznacza automatycznego upadku interesu i uprawnienia małżonka
do podtrzymywania wcześniej zgłoszonego żądania, opartego na twierdzeniu, że
istniały ważne powody ustanowienia rozdzielności i że zachodził wyjątkowy
wypadek uzasadniający określenie wcześniejszego dnia ustania wspólności. W
niniejszej sprawie nie tylko nie było wyraźnego sygnału świadczącego o rezygnacji
powoda z podtrzymywania pierwotnego żądania, a przeciwnie, powód
jednoznacznie żądanie to podtrzymywał.
Trzeba wyraźnie podkreślić, że chodzi o odrzucenie – jako pozbawionego
podstawy – twierdzenia, że z założenia, automatycznie, zawarcie umowy oznacza
rezygnację z uprawnienia, a w konsekwencji jego utratę. Zawarcie umowy świadczy
o możliwości zgodnego ułożenia przez małżonków stosunków majątkowych w
określonym zakresie, lecz taka sytuacja może, ale nie musi łączyć się z
odstąpieniem od zamiaru realizacji poprzednio zgłoszonego żądania. Tylko
konkretne okoliczności związane z zawarciem umowy w toku sprawy o
ustanowienie rozdzielności mogłoby stanowić podstawę ustaleń prowadzących do
stwierdzenia, że doszło do „rezygnacji” z rozważanego uprawnienia. Nie można też
wykluczyć, że okoliczności związane z zawarciem tej umowy i jej skutkami, np.
podziałem majątku, sąd brałby pod rozwagę przy rozstrzyganiu o żądaniu pozwu.
Przy uwzględnieniu, że materialnoprawne przesłanki powództwa, decydujące
o istnieniu uprawnienia, są zawarte w art. 52 § 1 i 2 k.r.o., należy zastrzec, iż w
orzecznictwie Sądu Najwyższego na tle tego przepisu dopuszczono badanie, czy
powództwo nie zmierza do pokrzywdzenia wierzycieli (por. m.in. wyrok z dnia 24
maja 1994 r., I CRN 50/94, OSNCP 1994, nr 12, poz. 246). W rozważanej kwestii
może to mieć znaczenie ze względu na różnicę skutków ustanowienia rozdzielności
majątkowej w zależności od tego, czy następuje na podstawie umowy, czy na
podstawie orzeczenia sądu; skuteczność umownej rozdzielności majątkowej
względem osób trzecich jest uzależniona od spełnienia przesłanki określonej w art.
471 k.r.o., ograniczenie takie nie występuje natomiast wtedy, gdy rozdzielność
majątkowa powstaje na skutek jej ustanowienia przez sąd .
Jednak zarówno te okoliczności, jak i okoliczności związane z zawarciem
umowy mogą stanowić tylko dalsze elementy oceny zasadności powództwa w
konkretnej sprawie, po zbadaniu jej zasadniczego przedmiotu. Przedmiotem sprawy
jest żądanie oparte na twierdzeniu o spełnieniu przesłanek uprawnienia
wynikającego z art. 52 § 1 i 2 k.r.o., które zostało poddane osądowi przez
wniesienie powództwa opartego na tym przepisie. Sąd nie może się uchylić od jego
rozpoznania tylko na tej podstawie, że w toku sprawy doszło do zawarcia umowy,
gdyż – jak wyjaśniono – nie powoduje to samo przez się utraty uprawnienia.
Z tych względów nie mógł się utrzymać wyrok akceptujący oddalenie
powództwa tylko na tej podstawie, że strony zawarły umowę ustanawiającą
rozdzielność majątkową. Uzasadniało to orzeczenie, jak w sentencji (art. 39815
§ 1
k.p.c.).