Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 85/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 października 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Bogumiła Ustjanicz
SSA Agnieszka Piotrowska
w sprawie z powództwa A. W.
przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej "D." w K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 19 października 2011 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 28 kwietnia 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie przed Sądem
Apelacyjnym i przekazuje sprawę temu Sądowi do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2010 r. oddalił apelację powódki
A. W. od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 7 grudnia 2009 r. oddalającego jej
powództwo przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej „D.” w K. o zapłatę kwot 65 000 zł,
51 800 zł i 30 000 zł tytułem odszkodowania za straty poniesione w związku z
ograniczeniem i ostatecznie zaprzestaniem prowadzenia działalności gospodarczej,
odszkodowania z tytułu nabycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu
użytkowego, który stracił dla niej znaczenie gospodarcze, zwrotu czynszu
egzekwowanego za ten lokal przez pozwaną oraz zadośćuczynienia.
Sądy obu instancji ustaliły, że powódce oraz jej mężowi przysługuje
spółdzielcze własnościowe prawo do znajdującego się w zasobach strony pozwanej
lokalu użytkowego położonego przy ul. P. [...] w K., w którym powódka prowadziła
działalność gospodarczą. M. i T. małżonkowie S., prowadzący w sąsiednim lokalu
solarium, dokonali zabudowy wnęki swojego lokalu. Powódka od początku
sprzeciwiała się inwestycji i przez kilka kolejnych lat podejmowała czynności
zmierzające do przywrócenia stanu poprzedniego. Zrealizowana inwestycja
pierwotnie nie była zgodna z wymaganiami prawa budowlanego, jej legalizacja
nastąpiła na podstawie późniejszych decyzji naprawczych. W ciągu dwóch lat od
dokonania zabudowy powódka zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej,
natomiast od grudnia 2006 zalegała wobec pozwanej z płatnościami za czynsz
przedmiotowego lokalu użytkowego. Pozwana nadal egzekwuje od powódki opłaty
za lokal.
Na podstawie tych ustaleń Sądy uznały powództwo za bezzasadne.
Sąd Apelacyjny wskazał, że powódka nie udowodniła, by w związku
z zachowaniem strony pozwanej, polegającym na udzieleniu małżonkom S. zgody
na zabudowę wnęki ich lokalu sąsiadującego z lokalem powódki, doznała
jakiejkolwiek szkody. Nie wykazała również, by doznała w związku z powyższym
uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Powódka nie skonkretyzowała również
dobra osobistego, które miało ulec naruszeniu. Sąd nie dopatrzył się także podstaw
3
żądania przez powódkę zwrotu uiszczonych przez nią na rzecz pozwanej
należności z tytułu opłat za eksploatację lokalu.
Zdaniem Sądu drugiej instancji, powództwo podlegało oddaleniu z tej też
przyczyny, że skuteczny okazał się podniesiony przez stronę pozwaną zarzut
przedawnienia. Powódka upatrywała szkody w czynie niedozwolonym pozwanej,
który miał miejsce w 2002 r., zaś pozew wniosła w roku 2009 r. Roszczenia
powódki Sąd uznał za przedawnione w dacie wejścia w życie art. 4421
k.c. i wobec
tego zastosował art. 442 § 1 k.c.
Powódka zaskarżyła skargą kasacyjną wyrok Sądu Apelacyjnego w części
oddalającej apelację, zarzucając naruszenie przepisów postępowania - art. 379 pkt
5 w zw. z art. 214 § 1 k.p.c., art. 391 § 1 k.p.c. i art. 94 § 1 w zw. z art. 118 § 1
k.p.c. skutkujące nieważnością postępowania. Zdaniem powódki, uchybienie Sądu
polegało na niezawiadomieniu jej o terminie rozprawy apelacyjnej i nieodroczeniu
tej rozprawy, w sytuacji gdy o terminie powiadomiony był jedynie jej pełnomocnik,
któremu skutecznie wypowiedziała pełnomocnictwo przed terminem tej rozprawy.
W konkluzji wniosła o uchylenie wyroku w zaskarżonej części, zniesienie w tym
zakresie postępowania oraz przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Postępowanie przed Sądem Apelacyjnym przeprowadzone zostało
w warunkach nieważności.
Powódka w piśmie z dnia 7 kwietnia 2010 r. skierowanym do Okręgowej
Rady Adwokackiej w P., które przekazane zostało do Sądu Okręgowego, który
przesłał je do Sądu Apelacyjnego (k. 231-234), złożyła oświadczenie, że „rezygnuje
z ustanowionego dla niej adwokata T. K. oraz nie będzie korzystać z żadnego
pełnomocnika ustanowionego przez Okręgową Radę Adwokacką w P.”, informując
jednocześnie, że o tej rezygnacji powiadomiła adw. T. K. na początku marca 2010
r.
Pismo powódki z dnia 7 kwietnia 2010 r., które jest w istocie
wypowiedzeniem pełnomocnictwa adwokatowi ustanowionemu dla niej przez Sąd,
wpłynęło do Sądu Apelacyjnego w dniu 21 kwietnia 2010 r., a więc na 7 dni przed
4
wyznaczoną rozprawą apelacyjną. W tej sytuacji rozważenia wymagała kwestia
skuteczności doręczenia w dniu 28 marca 2010 r. adwokatowi T. K. zawiadomienia
o terminie rozprawy apelacyjnej.
Odnosząc się do tej kwestii przede wszystkim stwierdzić należy, że strona,
dla której ustanowiono adwokata z urzędu może – stosownie do art. 94 § 1 w zw.
z art.118 § 1 k.p.c. – wypowiedzieć temu adwokatowi pełnomocnictwo procesowe
(postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 1976 r., III CRN 64/76, OSNC
1977, nr 1, poz.14). Wypowiedzenie takie odnosi skutek prawny w stosunku do
sądu z chwilą zawiadomienia go o tym (art. 94 § 1 k.p.c.).
W okolicznościach sprawy oznaczało, że w stosunku do Sądu Apelacyjnego
wspomniany skutek nastąpił na 7 dni przed rozprawą apelacyjną, a doręczenie
powiadomienia o rozprawie do rąk adwokata T. K. w czasie, gdy był on
pełnomocnikiem powódki uznać należało za nieskuteczne, bowiem po tym
doręczeniu zaistniała istotna okoliczność w postaci skutecznego wypowiedzenia
pełnomocnictwa, powodująca, że powódka, nie mając już umocowanego
pełnomocnika, nie wiedziała o wyznaczonym terminie rozprawy (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 11 stycznia 1968 r., I CR 12/68, LEX nr 6268).
Okoliczność, że w dniu rozprawy apelacyjnej wpłynęło do Sądu
Apelacyjnego pismo adw. T. K. informujące, że „z braku możliwości dojazdu” nie
weźmie udziału w rozprawie w niczym nie zmienia oceny, że wcześniej doszło do
skutecznego wypowiedzenia pełnomocnictwa, ze skutkiem prawnym wobec Sądu
Apelacyjnego na 7 dni przed rozprawą, a także oceny, że w zaistniałej sytuacji
procesowej, uznać należało, że powódka powinna zostać powiadomiona
o rozprawie. Sąd Apelacyjny zamiast dokonania takiej oceny, na rozprawie – po
odczytaniu pisma powódki o rezygnacji z adwokata - postanowił, „odmówić
zwolnienia adwokata Tomasza K. od obowiązku zastępowania powódki w
postępowaniu apelacyjnym”, co wytłumaczyć należy jedynie przypuszczeniem, że
zdaniem tego Sądu, powódce nie przysługuje prawo do wypowiedzenia
pełnomocnictwa, lecz tylko - podlegający swobodnej ocenie sądu – „wniosek
o zwolnienie adwokata od obowiązku zastępowania powódki”.
5
Popełnione przez Sąd Apelacyjny uchybienia spowodowały, że powódka –
wskutek niepowiadomienia jej o rozprawie - pozbawiona została przed Sądem
Apelacyjnym możności obrony swych praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.).
Z tych względów należało orzec, jak w sentencji (art. 39815
w zw. z art. 386
§ 2 i art. 39821
k.p.c.).