Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 137/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 listopada 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Dariusz Dończyk
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa "W." Spółki z o.o. w L.
przeciwko Narodowemu Funduszowi Zdrowia –Oddziałowi Wojewódzkiemu
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 24 listopada 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 15 września 2010 r.,
1. odrzuca skargę kasacyjną w części zaskarżającej wyrok
Sądu Apelacyjnego z dnia 15 września 2010 r. w punkcie
1 (pierwszym) sentencji;
2. uchyla zaskarżony wyrok w punktach 2 i 3 (drugim
i trzecim) sentencji i oddala apelację pozwanego;
3. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10.800
zł (dziesięć tysięcy osiemset złotych) tytułem kosztów
postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Powódka domagała się zapłaty przez pozwanego, twierdząc, że pozwany
bezpodstawnie potrącił z kolejnych wierzytelności powódki kwotę uprzednio
zapłaconą i należną powódce z tytułu refundacji za leki wydane na podstawie
recept w aptece powódki.
Pozwany wnosił o oddalenie powództwa, wskazując na zasadność
dokonanego potrącenia wobec uprzednio dokonanej na rzecz powódki refundacji
będącej świadczeniem nienależnym.
Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo w całości.
Apelację pozwanego uwzględnił w całości Sąd Apelacyjny, który wyrokiem
reformatoryjnym z dnia 15 września 2010 r. dokonał w pkt 1 sprostowania
oznaczenia siedziby powódki, w pkt 2 oddalił powództwo, a w pkt 3 orzekł o
kosztach postępowania. Nie podzielił oceny prawnej ustalonego w sprawie stanu
faktycznego, dokonanej przez Sąd pierwszej instancji.
W ocenie Sądu drugiej instancji, strona powodowa bezpodstawnie
zrealizowała recepty określające większą ilość przepisanych w tych receptach
leków aniżeli ilość dopuszczona odrębnymi przepisami, zamiast odmówić wydania
leków po obniżonej cenie, czego strona powodowa nie uczyniła, a do czego była
zobowiązana. W tej sytuacji zapłacona przez pozwanego kwota z tytułu refundacji
leków wydanych na podstawie wadliwie wystawionych recept była świadczeniem
nienależnym powódce, a skoro je otrzymała, to pozwany miał wierzytelność o zwrot
nienależnego świadczenia, którą mógł potrącić z inną wierzytelnością powódki,
uznał sąd odwoławczy.
Sąd Apelacyjny przyjął zarazem, że nie ma w sprawie zastosowania art. 411
pkt 1 k.c., podzielając pogląd pozwanego, że nie miał on możliwości kontroli
realizacji recept przed ich zrefundowaniem. W ocenie tego Sądu, złożenie
pozwanemu przez powódkę kompletnej dokumentacji skutkowało obowiązkiem
pozwanego dokonania zapłaty za leki, wobec braku na tym etapie postępowania
możliwości zbadania prawidłowości wystawienia poszczególnych recept, co było
możliwe dopiero w wyniku przeprowadzonej przez pozwanego ex post kontroli.
W konsekwencji Sąd odwoławczy uznał, że dokonując potrącenia nienależnego
powódce świadczenia pozwany nie naruszył zasad współżycia społecznego, skoro
3
powódka bezkrytycznie realizowała recepty wydając zaordynowane leki
w ilości przekraczającej dozwoloną przepisami ich ilość, tj. przekraczającą
potrzeby 3-miesięcznej kuracji, bo w ilości przeznaczonej na sześciomiesięczną
kurację lub na okres 5 miesięcy i 18 dni.
W tej sytuacji Sąd Apelacyjny wyrokiem reformatoryjnym powództwo oddalił,
uznając, że nieprawidłowości w realizacji przez powódkę recept skutkowały
możliwością dokonania przez pozwanego skutecznego potrącenia jego
wierzytelności z tytułu zwrotu spełnionych wcześniej na rzecz powódki
nienależnych świadczeń refundacyjnych.
Skarga kasacyjna powódki, zaskarżająca wyrok w całości, oparta została na
obu podstawach kasacyjnych.
W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej strona powodowa zarzuciła
naruszenie przez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie:
- art. 63 i art. 64 ust. 7 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach
z opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. 2008 r.,
Nr 164, poz. 1027), § 32 i § 18 ust. 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia
17 maja 2007 r. w sprawie recept lekarskich (Dz.U. Nr 97, poz. 646) i § 19
ust. 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 28 września 2004 r. w sprawie
recept lekarskich (Dz.U. Nr 213, poz. 2164);
- § 2 ust. 2 i § 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 18 października
2002 r. w sprawie wydawania z apteki produktów leczniczych i wyrobów
farmaceutycznych (Dz.U. Nr 183, poz. 1531) wskutek uznania Sądu,
że istnieją sytuacje, poza wymienionymi tym przepisem, do odmowy wydania
po obniżonej cenie leku na podstawie recept opiewających na dwa
opakowania leku ze wskazanym dawkowaniem jako wykraczającym poza
okres 3-miesięcznej kuracji, przy równoczesnym braku odniesienia się do
charakteru prawnego tzw. „Charakterystyki produktu leczniczego” oraz
znaczenia pojęcia „trzymiesięczna kuracja”;
- art. 498 k.c. wskutek jego zastosowania, podczas gdy pozwanemu nie
przysługiwała wierzytelność względem powódki;
4
- art. 410 k.c. oraz art. 405 k.c. przez błędne uznanie wypłaconego powódce
świadczenia refundacyjnego za mające charakter świadczenia nienależnego
podlegającego zwrotowi;
- art. 411 pkt 2 k.c. przez błędną wykładnię i niezastosowanie oraz pominięcie
zarzutów powódki z odpowiedzi na apelację;
- art. 411 pkt 1 k.c. w zw. z § 2 ust. 1, § 3 ust. 1 oraz § 6 ust. 1 rozporządzenia
Ministra Zdrowia z dnia 28 września 2004 r. w sprawie zakresu niezbędnych
informacji gromadzonych i przekazywanych przez apteki podmiotom
zobowiązanym do finansowania świadczeń ze środków publicznych, wskutek
błędnego uznania, że pozwanemu przysługiwało roszczenie o zwrot
świadczenia nienależnego, bo wobec braku możliwości kontroli recept nie
miał on świadomości, że w jego ocenie spełnia on świadczenie nienależne.
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej strona powodowa zarzuciła
naruszenie przepisów procesowych mające istotny wpływ na wynik sprawy,
a mianowicie:
- art. 328 § 2 oraz art. 378, art. 382, art. 233 § 1 i art. 316 § 1 k.p.c. poprzez
pominięcie w uzasadnieniu rozważań poświęconych art. 411 pkt 1 i 2 k.c.
oraz wskazanych przepisów aktów pozakodeksowych i w konsekwencji ich
niezastosowania, pomimo stosownych zarzutów powódki przed Sądem
I instancji oraz w odpowiedzi na apelację, a nadto braku rozważań
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku co do charakteru prawnego tzw.
„Charakterystyk produktu leczniczego” oraz braku odniesienia się do pojęcia
„trzymiesięczna kuracja”;
- art. 219 k.p.c. wskutek niezastosowania, pomimo rozpoznania trzech spraw
podczas jednego nieprzerwanego posiedzenia i ogłoszenia następnie
trzech orzeczeń bez odzwierciedlenia tego w protokole, z naruszeniem art.
158 k.p.c.
Strona skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o jego uchylenie i wydanie
orzeczenia reformatoryjnego uwzględniającego powództwo oraz zasądzającego
koszty postępowania za wszystkie instancje.
5
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna, zaskarżająca wyrok Sądu Apelacyjnego w całości,
okazała się niedopuszczalna w części, a mianowicie zaskarżającej postanowienie
o sprostowaniu oznaczenia siedziby powódki, zawarte w pkt 1 sentencji wyroku.
Takie postanowienie zawarte w sentencji zaskarżonego wyroku nie podlega
zaskarżeniu skargą kasacyjną, wobec czego skargę w tej części należało odrzucić,
na podstawie art. 3986
§ 3 k.p.c. w zw. z art. 3986
§ 2 k.p.c.
Natomiast po rozpoznaniu skargi kasacyjnej w pozostałym zakresie,
w którym była ona dopuszczalna, Sąd Najwyższy uwzględnił tę skargę wobec
trafności niektórych spośród zarzutów zgłoszonych w ramach pierwszej podstawy
kasacyjnej.
Zgłoszone w ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzuty naruszenia
wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów procesowych nie pozwalały na
uznanie, że wystąpiły przesłanki uznania drugiej podstawy kasacyjnej za
usprawiedliwioną. Z mocy art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. o wystąpieniu drugiej podstawy
kasacyjnej świadczą tylko takie naruszenia przepisów procesowych, które mogły
mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Tymczasem strona skarżąca, zarzucając
naruszenie wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów procesowych, nie
przytoczyła żadnych argumentów mających przemawiać za przyjęciem,
że zarzucane naruszenie obu przepisów procesowych mogło mieć istotny wpływ na
wynik sprawy. Sam zarzut pominięcia w uzasadnieniu zaskarżonego
orzeczenia rozważań poświęconych art. 411 pkt 1 i 2 k.c. w zw. z art. 63 ust. 1 i 3
oraz art. 190 ust. 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki
zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tj. Dz.U. 2008 r. Nr 164, poz.
1027) okazał się zresztą nieuzasadniony, ponieważ Sąd Apelacyjny na s. 12
uzasadnienia zaskarżonego wyroku wyraźnie odniósł się do tych przepisów,
a niesatysfakcjonujący strony skarżącej wynik tych rozważań Sądu II instancji nie
uzasadnia zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
W tym stanie rzeczy oceny zarzutów sformułowanych w ramach pierwszej
podstawy kasacyjnej należało dokonać z uwzględnieniem ustalonego stanu
faktycznego, będącego podstawą oceny dla Sądu drugiej instancji.
6
Istota sprawy sprowadza się zatem do rozstrzygnięcia, czy pozwanemu
przysługiwało roszczenie z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia,
a w szczególności, czy na podstawie zakwestionowanych przez pozwanego recept
powódce przysługiwało uprawnienie do uzyskania żądanej przez nią kwoty
refundacji za leki wydane w ilości wynikającej ze zrealizowanych recept.
Sąd Apelacyjny aprobując ustalony przez Sąd pierwszej instancji stan
faktyczny, a uznając za wadliwe rozważania prawne, przyjął, że żądanie przez
pozwanego zwrotu kwoty dokonanej uprzednio refundacji uzasadnione było
wydaniem przez powódkę leków w ilości przekraczającej potrzeby 3-miesięcznej
kuracji, co nie dawało podstaw do uzyskania refundacji i uzasadniało dokonanie
potrącenia przez pozwanego wierzytelności w wysokości uprzednio zapłaconej
powódce kwoty.
Z takim stanowiskiem Sądu Apelacyjnego nie sposób zgodzić
się w okolicznościach ustalonego i będącego podstawą orzekania, bo
zaaprobowanego przez ten Sąd, stanu faktycznego niniejszej sprawy. Nie oznacza
to jednak zakwestionowania już dotychczas ukształtowanej linii orzecznictwa Sądu
Najwyższego, który zasadnie uznał w wyroku z dnia 14 października 2009 r.
(V CSK 103/09 niepubl.), że podmioty prowadzące apteki mogą uzyskać spełnienie
świadczenia refundacyjnego ze środków publicznych dopiero po spełnieniu
wyraźnych i jednoznacznych wymagań co do warunków i sposobu refundacji,
których strony tego stosunku zobowiązaniowego nie mogą korygować.
Innymi słowy, obowiązkiem osoby wydającej lek jest sprawdzenie recepty pod
kątem obowiązujących wymagań określonych właściwymi przedmiotowo
przepisami rozporządzenia Ministra Zdrowia i skorygowanie ewentualnych
nieprawidłowości zapisów na recepcie w sposób określony w przepisach § 16 i § 18
rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 17 maja 2007 r. W sytuacji gdy osoba
wydająca lek zaniecha dokonania wymaganej korekty, mimo istniejących
nieprawidłowości zapisów recepty, to leki wydane na podstawie takiej recepty nie
podlegają refundacji przez pozwanego. Wypłacone w takiej sytuacji przez
pozwanego świadczenia refundacyjne Sąd Najwyższy w przytoczonym wyroku
z dnia 14 października 2009 r. jednoznacznie zakwalifikował jako świadczenie
nienależne (art. 410 § 2 k.c.).
7
Ten kierunek orzecznictwa podtrzymał Sąd Najwyższy w późniejszym
wyroku z dnia 3 lutego 2011 r. (I CSK 286/11, niepubl.), stwierdzając, że roszczenie
przeciwko NFZ o spełnienie świadczenia refundacyjnego na podstawie art. 63 ust.
3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej
finansowanych ze środków publicznych (tj. Dz.U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027) może
być uznane za skuteczne tylko w odniesieniu do leków wydanych na podstawie
recept (wystawionych od 1 lipca 2007 r.) spełniających wymogi określone
przepisami powołanego rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 17 maja 2007 r.
(Dz.U. Nr 97, poz. 646).
Jednakże zasadne okazały się zarzuty skargi kasacyjnej zmierzające
do zakwestionowania zasadności dokonanego potrącenia wierzytelności
w wysokości kwot uprzednio zapłaconych przez pozwanego tytułem refundacji ceny
leków wydanych - zdaniem pozwanego - na podstawie recept opiewających na
ilość leku przekraczającą potrzeby 3-miesięcznej kuracji.
W ocenie składu Sądu Najwyższego orzekającego w niniejszej sprawie, Sąd
Apelacyjny błędnie zinterpretował i następnie wadliwie zastosował przepisy art. 63
ust. 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej
finansowanych ze środków publicznych (tj. Dz.U. 2008 r. Nr 164, poz. 1027) i § 18
ust. 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 17 maja 2007 r. w sprawie recept
lekarskich (Dz.U. Nr 97, poz. 646 ze zm.), w odniesieniu do recept wystawionych
po dniu 1 lipca 2007 r., w ustalonym i przyjętym za podstawę orzekania stanie
faktycznym sprawy.
Wymaga z całą mocą podkreślenia, że niezbywalnym uprawnieniem
każdego lekarza jest ordynowanie leków dopuszczonych do obrotu
w Rzeczpospolitej Polskiej na zasadach określonych przepisami, co obejmuje
również uprawnienie lekarza do określenia konkretnego sposobu dawkowania leku,
uznanego przez lekarza za właściwy, z uwzględnieniem potrzeb terapeutycznych
konkretnego pacjenta. Wniosek ten jednoznacznie wynika z § 8 ust. 1 pkt 1 i 2
powołanego rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 17 maja 2007 r. Z mocy tych
przepisów lekarz może przepisać na recepcie jednemu pacjentowi jednorazowo
maksymalnie dwa najmniejsze opakowania leku i to nawet bez potrzeby podawania
8
na recepcie sposobu dawkowania (z wyjątkami określonymi w § 6 ust. 1 pkt 5 lit. b)
i c) rozporządzenia), natomiast jeśli lekarz podaje na recepcie uznany przez
siebie za właściwy sposób dawkowania to - z mocy § 8 ust. 1 pkt 2 cyt.
rozporządzenia – może przepisać ilość leku większą aniżeli dwa najmniejsze
opakowania, ale nieprzekraczającą ilość niezbędnej pacjentowi do maksymalnie
trzymiesięcznego stosowania. Ocena co do prawidłowej ilości leku przepisanej
na takiej recepcie może być poprawnie dokonana tylko z uwzględnieniem sposobu
dawkowania również podanego przez lekarza na tej recepcie. Uprawnienie lekarza
do podania na recepcie uznanego za właściwy sposobu dawkowania wynika z tego,
że to on podejmuje decyzje terapeutyczne i za nie odpowiada, a zatem w żadnym
razie nie może być związany sposobem dawkowania leku określonym
w Charakterystyce Produktu Leczniczego. Decyzja lekarza w przedmiocie
określenia sposobu dawkowania musi bowiem uwzględniać indywidualne potrzeby
warunkowane stanem zdrowia konkretnego pacjenta oraz innymi profesjonalnie
ocenianymi okolicznościami. Gdyby miało być inaczej, to przepis § 8 ust. 1 pkt 2
rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 17 maja 2007 r., uprawniający lekarza do
podania na recepcie sposobu dawkowania, albo byłby całkowicie zbędny, albo
musiałby prowadzić do absurdalnego wniosku o istnieniu obowiązku lekarza
automatycznego powielenia jedynie sposobu dawkowania określonego
w Charakterystyce Produktu Leczniczego, którego to wniosku nie można absolutnie
zaaprobować.
Istnieniu uprawnienia lekarza do samodzielnego przesądzania na recepcie
o sposobie dawkowania ordynowanego leku nie sprzeciwia się sentencja uchwały
SN z dnia 26 października 2011 r. III CZP 58/11 (dotychczas niepublikowana),
w myśl której ilość leku wskazana przez lekarza wystawiającego receptę nie jest
wyłącznym kryterium dokonania oceny, przez podmiot realizujący receptę, ilości
leku przeznaczonego na trzymiesięczną kurację. Niezbędnym drugim kryterium
koniecznym dla prawidłowego dokonania takiej oceny co do zgodności
z przepisami ilości przepisanego receptą leku, jest właśnie podany przez lekarza na
recepcie sposób dawkowania. On bowiem pozwoli dopiero należycie ocenić,
czy ilość jednorazowo przepisanego jednemu pacjentowi leku jest mu niezbędna do
maksymalnie trzymiesięcznej kuracji. Dokonanie takiej oceny przed wydaniem leku
9
jest właśnie wykonaniem ustawowego obowiązku przez osobę realizującą receptę,
który to obowiązek polega na przeliczeniu przepisanej na recepcie ilości leku
i sprawdzeniu, czy ilość ta odpowiada ilości, która może być jednorazowo
wydana zgodnie z odrębnymi przepisami, a więc z uwzględnieniem przesłanki
przeznaczenia na potrzeby maksymalnie trzymiesięcznej kuracji. Źródłem tego
ustawowego obowiązku osoby wydającej lek jest § 2 ust. 2 pkt 1 i 4 rozporządzenia
Ministra Zdrowia z dnia 18 października 2002 r. w sprawie wydawania z apteki
produktów leczniczych i wyrobów medycznych (Dz.U. Nr 183, poz. 1531).
Jeżeli w wyniku dokonania takiego przeliczenia ilości leku przepisanej na recepcie
i sprawdzenia, czy ilość ta jest niezbędna na trzymiesięczną kurację okazałoby się,
że przekracza ona potrzeby określone tą ustawową przesłanką, to osoba
realizująca receptę jest zobowiązana wydać lek w ilości mniejszej niż ilość
określona na recepcie, po stwierdzeniu, że ilość ta, przekraczałaby potrzeby
trzymiesięcznej kuracji, ale z uwzględnieniem sposobu dawkowania podanego na
recepcie przez lekarza. Określenie, w § 18 ust. 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia
z dnia 17 maja 2007 r. w sprawie recept lekarskich, sposobu oceny ilości leku
przeznaczonej na trzymiesięczną kurację zakłada oczywiście konieczność
uwzględnienia sposobu dawkowania podanego na recepcie, a więc określonego
indywidualnie przez lekarza wystawiającego receptę, a nie sposobu dawkowania
wynikającego z Charakterystyki Produktu Leczniczego. Nie można zarazem
wykluczyć, że w konkretnych okolicznościach faktycznych sposoby dawkowania
określone w każdym z obu wymienionych dokumentów mogą być oczywiście
zbieżne, lub nawet wręcz tożsame, ale ostateczna decyzja w tym przedmiocie
należy oczywiście do lekarza.
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dokonano bezspornego ustalenia
faktycznego, że w spornych receptach wskazano sposób dawkowania obu leków,
chociaż brak jest stanowczego ustalenia Sądu jaki konkretnie był w nich określony
sposób dawkowania, a zwłaszcza czy był on tożsamy, czy odmienny w stosunku
do sposobu dawkowania wynikającego z Charakterystyki Produktu Leczniczego
każdego z obu leków. Jednakże nawet przyjęty przez Sąd sposób dawkowania obu
leków (co 12 tygodni oraz co 3 miesiące), jako wynikający z ostatnio wymienionego
dokumentu dowodzi, że recepty, w których przepisano po dwa opakowania
10
każdego z leków, tj. Zoladex LA i Diphereline SR, i wydanie jednorazowo takiej
ilości każdego z tych leków, nie pozwalają na podzielenie wniosku Sądu drugiej
instancji, że wydana ilość obu leków – z uwzględnieniem przyjętego sposobu
ich dawkowania - odpowiadałaby ilości przeznaczonej na 6-miesięczną bądź prawie
6-miesięczną kurację.
Skoro więc przy jednorazowym wydaniu przez stronę powodową po dwa
opakowania każdego z leków nie nastąpiło naruszenie obowiązku wynikającego
z § 18 ust. 4 rozporządzenia (w odniesieniu do recept wystawionych po 1 lipca
2007 r.), a to wobec braku przesłanek do jednorazowego wydania mniejszej ilości
obu leków, aniżeli określona na receptach, to strona powodowa nie dopuściła się
naruszenia tego przepisu. W konsekwencji zapłata przez pozwanego kwoty
639.449,46 zł, tytułem refundacji obu wymienionych powyżej i wydanych pacjentom
zgodnie z receptą leków, nie może być traktowana jako spełnienie świadczenia
nienależnego. W tej sytuacji, wobec braku z tego tytułu wzajemnej wierzytelności
pozwanego, brak było podstaw do skutecznego dokonania przez pozwanego
potrącenia wierzytelności, w wysokości wskazanej ostatnio wymienioną kwotą.
Zarzut błędnego zastosowania art. 498 k.c. okazał się więc uzasadniony
w odniesieniu do dokonania potrącenia nieistniejącej wierzytelności w wysokości
kwoty 639.449,46 zł.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł w punkcie 2 sentencji na
podstawie art. 39816
k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego orzeczono na
podstawie art. 98 § 1 i art. 99 k.p.c. oraz na podstawie § 6 pkt 7 i § 12 ust. 1 pkt 2
i § 12 ust. 4 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września
2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez
Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielanej przez radcę prawnego
ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).
11